• Nie Znaleziono Wyników

Centrum, granica, palimpsest, miejsce trzecie - kluczowe kategorie w myśleniu o mieście

Centrum od czasów starożytnych stanowiło podstawę percepcji przestrzeni zurbanizowanej. Wokół niego koncentrowało się życie mieszkańców, dlatego też ta kategoria jest kluczowa dla sposobów myślenia o mieście. Nawiązując do organicyzmu i myślenia o mieście w kategoriach żywego organizmu, do której to koncepcji odsyłał także

wspomniany wcześniej Howard, centrum stanowiło „serce miasta”. Serce symbolizuje w Biblii nie tylko uczucia i emocje, ale przede wszystkim osobowość, umysł i krąg wartości.

To znaczenie przekłada się także na potoczne postrzeganie tego symbolu. Związane z symboliką serca socjologiczne ujmowanie centrum zostało przestawione w definicji czołowego socjologa miasta, Aleksandra Wallisa:

obszar, który dzięki swym urbanistycznym i architektonicznym wartościom pozwala na największą koncentrację publicznych procesów społecznych stanowiących warunek społecznej integracji i rozwoju ludności miasta oraz jego społecznego zaplecza (Wallis 1979: 56).

Badacz koncentruje się przede wszystkim na społecznej interakcji, która jest możliwa w przestrzeni centrum dzięki jego specyficznym właściwościom przestrzennym. Istnienie centrum uznaje on za konieczne w rozwoju miasta rozumianego tutaj nie jako układ architektoniczny, ale przede wszystkim jako ludzka zbiorowość.

W odczytywaniu miasta jako spotkania ludzi interesujące może być także pojęcie granicy jako synonimu jednoczesnego początku i końca (Bednarek 1989), pewnego ograniczenia, bariery (Przybylska 2002). Pojęcie granicy może być wykorzystane w badaniach nad tożsamością, identyfikacją mieszkańców z danym miejscem. Granica przywołuje opozycję przestrzeni oswojonej i przestrzeni obcej, jak również zjawisko przekraczania granic, zarówno w wymiarze przestrzennym, jak i mentalnym, symbolicznym. Jak podkreślał Georg Simmel, „człowiek jest istotą łączącą […], która potrzebuje granic i nieustannie je przekracza” (Simmel 2005: 255). Nawiązując do ujęcia miasta jako tekstu, należy przywołać semiotyczną koncepcję granicy. Jest to:

swoisty filtr, urządzenie selektywne przepuszczające teksty z innych obszarów kulturowych […]. Granica pełni funkcje wąskiego gardła poprzez które mogą się przeciskać teksty z zewnątrz, by mogły stać się faktami danej semiosfery (Łotman 1988: 147).

Tym samym granice miasta-tekstu stanowić będą miejsce, w którym zachodzić będzie proces selekcji, weryfikacji treści możliwych do udostępnienia w przestrzeni miasta lub wykluczanych poza jego obręb. Jednocześnie granica miasta nie będzie rozumiana tylko jako ustalona linia na mapie, stanowić będzie barierę oddzielającą specyficzny punkt widzenia jego mieszkańców na otaczającą rzeczywistość (Przybylska 2002: 109). O tej wyobrażeniowej koncepcji granicy wspomina w swoich rozważaniach Georg Simmel, podkreślając umowność i płynność tego pojęcia:

Istota wielkiego miasta polega na jego efektywnej wielkości, niezależnej od granic fizycznych, która wzmaga z kolei rolę, doniosłość i odpowiedzialność tworzącego się w nim życia. Tak jak sfera człowieka nie kończy się w punkcie wyznaczonym przez wymiary jego ciała ani teren bezpośredniej działalności, ale obejmuje sumę działalności człowieka podejmowanej w czasie i przestrzeni przez całe jego życie, tak też na miasto składa się dopiero całokształt działań wykraczających poza jego bezpośrednie terytorium (Simmel 2005: 307).

W czasach współczesnych obserwuje się proces znoszenia granic zarówno w wymiarze fizycznym (zacieranie się linii podziału między państwami, między centrum a peryferiami itd.), jak i mentalnym. Ten proces zauważony został już na początku XX wieku przez wybitnego filozofa i socjologa, Floriana Znanieckiego, który przewidział rolę postępu cywilizacyjnego, umożliwiającego budowanie wspólnot komunikacyjnych niezależnie od ograniczeń przestrzennych:

[rozwój techniki – B.D.], umożliwiając widzenie, jak już umożliwił słyszenie [odkrycie telefonu], zniesie granice. W każdym razie bowiem chodzi tu o możność natychmiastowej interpretacji cudzych ruchów i słów oraz bezpośredniej reakcji na nie [...] Gdy takie rozszerzenie technicznych środków porozumienia będzie dokonane, pojęcie otoczenia sąsiedzkiego również znacznie się rozszerzy (Znaniecki 1932: 124).

Z zacieraniem się granic przestrzennych łączy się kolejna kategoria tekstologiczna.

Pozwala ona przyoblec współczesną metropolię w kształt palimpsestu. Pod tym pojęciem rozumieć należy złożoną strukturę, składającą się z wielu nakładających się na siebie elementów (Nycz 2012: 37). Pierwotne motywy, fragmenty, obrazy zostają częściowo przysłonięte przez nowe formy, jednak nie całkowicie. Wymazywanie i pokrywanie ich nową treścią może zmienić lub naruszyć wewnętrzne warstwy tej struktury, nie zaciera ich jednak całkowicie, pozostają one fundamentem pod dalsze warstwy nieustannie zmieniającego się wytworu.

Kategoria palimpsestu w odniesieniu do miasta oznacza istnienie w tkance miejskiej elementów pochodzących z różnych etapów jego powstawania, mogą to być na przykład obiekty architektoniczne czy tylko zachowane ich fragmenty, które zostały przystosowane do współczesnej zabudowy. Również w sferze intelektualnej – pewne elementy dawnych wyobrażeń, symboli czy stereotypów nakładają się na współczesną wizję miejskiej

przestrzeni, stanowiąc kolejną jego warstwę. Każdy z etapów powstawania miasta

nie jest tylko pamiątką po minionych czasach; to przede wszystkim pamiątka po dawnych mieszkańcach i ich kulturze. […] Współczesność zwielokrotnia tę różnorodność fasadami nowych budowli, pokusami widocznymi w witrynach sklepów, ofertą nowych wartości rodzących się w uniwersyteckich salach, przy kawiarnianych stolikach literackich dysput czy ekspozycjami w galeriach sztuki (Golka 1997: 173).

W powyższym tekście zwrócono uwagę na aspekt społeczny i kulturowy kategorii palimpsestu. Ten punkt widzenia pozwala interpretować miasto jako tekst kultury, zapisywany na przestrzeni dziejów przez wielu twórców – urbanistów, architektów, ideologów i przede wszystkim jego mieszkańców. Miasto-palimpsest jest dyskursywnym konstruktem, „przestrzenią gubienia i znajdywania, pamięci i zapominania, niszczenia i budowania, spotkania i rozstania (Karpińska 2004: 167)”. Szczególnie ważny na potrzeby niniejszej analizy jest aspekt zapisywania miasta, w ujęciu którego palimpsest oznacza

„zsumaryzowane wszystkie warstwy tekstowe (Maj 2004: 42)”, które są objęte systemem zróżnicowanych relacji.

Ostatnim z pojęć tu przywoływanych chcę uczynić tzw. miejsce trzecie, które stanowi w odniesieniu do miasta przestrzeń sprzyjającą wchodzeniu w interakcje. Według koncepcji Raya Oldenburga (1999) życie społeczne jednostki jest skoncentrowane wokół trzech ośrodków – domu („miejsce pierwsze”), pracy („miejsce drugie”) oraz wokół „miejsca trzeciego”, które umożliwia spędzanie czasu wolnego. O ile dwa pierwsze typy miejsc stanowią pewne ograniczenie w zawieraniu nowych kontaktów i wchodzeniu w inne niż pierwotnie ustalone relacje, to „miejsce trzecie” sprzyja tego typu działaniom. Mogą one mieć charakter zarówno prywatny, jak i publiczny, kształtując świadomość szerszych grup społeczeństwa. Takim „miejscem trzecim” może być na przykład kawiarnia z dostępem do prasy, której treści można na bieżąco omówić (Habermas 2007: 145). Przestrzenie sprzyjające swobodnej wymianie myśli i informacji to także wszelkie lokale gastronomiczne, miejsca związane z handlem i usługami, gdzie można swobodnie porozmawiać z przypadkowymi osobami. Tego typu komunikacja nie tworzy trwałych więzi, jednak umożliwia wymianę myśli i przekonań, co jest ważnym elementem w procesie budowania tożsamości indywidualnej oraz grupowej, pamięci kulturowej, dyskursów o mieście.