• Nie Znaleziono Wyników

Cybersmoki i technomagia - SF ali fantasy

Aby uniknąć nieporozumień i nadmiernie skomplikowanych dy-wagacji terminologicznych, na potrzeby niniejszego szkicu mianem

fantasyokreślać będziemy odmianę fantastyki kreującej obraz świata oparty na światopoglądzie mitycznYm. Nie ma on motywacji scjenty-stycznej (wyprowadzającej kształt przyszłości z przesłanek współczesności, co zachodzi w science fiction), ani irracjonalnej (ukazującej -jak w fantastyce grozy - ingerencję pierwiastka niesamowitości w mimetycznie kreowaną rzeczywistość). Nie jest to również świat baśniowy, "otwarty na rzeczywistość empiryczną, (z której] wyłania przypadki i sytuacje niezwykłe, ale jawnie pouczające i użyteczne"lO.

Owo pewne niedookreślenie ontologiczne - sytuujące fantasy na pograniczu różnych nurtów twórczości sięgającej do różnorako moty-wowanej fantastyki - sprawia, iż "baśń współczesna"ll w odczuciu jej czytelników odbierana jest jako twór synkretyczny. Wrażenie to nie

10 Literatura polska XX wieku. Przewodnik encyklopedyczny, red. A. Lam,

A. Hutnikiewicz, Warszawa 2000, s. 161, hasło: Fantasy.

11Na temat związków tradycyjnej baśni i fantasy, które uprawomocniałyby okre-ślenie utworów spod znaku "magii i miecza" mianem "baśni współczesnej" zob.: G. Lasoń-Kochańska, Baśń a fantasy - podobieństwa i różnice, "Fantastyka" 1984, nr 9, s. 51-52; taż, Magiczne zwierciadła baśni i fantasy, "Fantastyka" 1990, nr 2, s. 56-58; A. Fulińska, Baśń, która ocala, "Tygodnik Powszechny" 1999, nr 29 (szkic dostępny na stronie internetowej: http://www.sapkowski.pl/article.php?sid=6).

jest zresztą, na co wskazuje praktyka czytelnicza, odległe od rzeczy-wistości; wystarczy wspomnieć o nurcie science fantasy (reprezento-wanYm w rodzimej literaturze choćby przez Wiek żelazny Stefana Warchała lub Królową Alimor i Strażników Gór Nilghiri Wojciecha Bąka i Tomasza Bochińskiego12) bądź urban fantasy (tu jako przykład można byłoby podać Basztę czarownic Krzysztofa Kochańskiego,

Herbatę z kwiatem paproci Michała Studni arka lub cykl Andrzeja

Pilipiuka, na który składają się powieści Kuzynki, Księżniczka

iDziedziczki).

Świat przedstawiony fantasy najczęściej prezentowany jest jako przeszłość (w stosunku do czasu lektury), Do wyjątków należą utwory prezentujące w tej konwencji świat niezwykle odległej przyszłości, w której na gruzach dawnego porządku, zniszczonego bliżej nieokre-ślonYm (najczęściej atomowYm) kataklizmem, zdołano odbudować feudalne struktury społeczne13•

Wzajemne inspiracje SF i fantasy nie ograniczają się jednakże tyl-ko do demonstrowania wizji społeczności tworzonych w "postatomo-wYm"świecie, zaś zjawiska pozornie należące ontologicznie do kręgu literatury fantasy znajdują racjonalne (a więc w duchu fantastyki

12W utworach tych - na co wskazuje ich nazwa genologiczna - połączone są ele-menty poetyki znamiennej dla fantasy i fantastyki naukowej. Niezwykle interesujący mariaż obu poetyk wykorzystał w Ruchu generała Jacek Dukaj. Nie należy jednakże, czytając science fantasy zapominać, iż Ruch generała to utwór stanowiący (podobnie zresztą jak cała twórczość Dukaja) raczej eksperyment, niż wyznaczający poziom tego typu beletrystyki.

13W polskiej literaturze fantasy do takich utworów (powstałych jeszcze w latach osiemdziesiątych XX w.) można zaliczyć nowelę Stefana Warchała Wiek żelazny oraz

Królową Alimor i Strażników Gór Nilghiri Wojciecha Bąka i Tomasza Bochińskiego.

W obu utworach - Wieku żelaznym i Strażnikach Gór Nilghiri można odnaleźć

wspólne motywy, z których do najważniejszych należą:

1) motyw wędrówki - Maciek szuka skarbu mającego ocalić świat, Valkara zaś Rada wysłała do Strażników Gór z prośbą o obronę przed zagrażającą bandą Rache-sów;

2) inwazja obcej rasy zakończona degrengoladą ludzkości do poziomu społeczeń-stwa feudalnego - w utworze Warchała był to Serg, w Królowej Alimor - Galaktydzi;

3) rozpad cywilizacji ludzkiej, wskutek przewrotów i walk, na małe społeczności, zwalczające się wzajemnie na wzór wczesnośredniowiecznych państw. Walki króla Wysp z Kennarem różnią się jedynie stopniem natężenia od walk staczanych przez Eldów iRachesów;

4) odbudowa klanowo-stanowej hierarchii społecznej;

5) pozostałości technosfery, niegdyś wszechobecnej, po kataklizmie zaś zreduko-wanej do nielicznych artefaktów uznawanych powszechnie za przejawy manifestacji sił nadprzyrodzonych przez bohaterów obu utworów;

6) istnienie ostatnich przedstawicieli upadłych cywilizacji - Stefan i Chudzielec byli kosmonautami, podobnie jak Strażnicy Gór.

32

naukowej) wyjaśnienie. Ten sam mechanizm łączenia poetyk można odnaleźć w utworach, których akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości (na tyle, by typologicznie dzieła te można było zaklasyfi-kować jako fantastykę bliskiego zasięgu). W Myśliwych Wiesława Gwiazdowskiego wysoce zaawansowana technologia i biostymulacje są tak doskonałe, że zaciera się granica pomiędzy nauką a cudem; między tym, co racjonalne, a tym, co można wytłumaczyć jedynie irracjonalnie (notabene, w podobny sposób irracjonalizm nawrócenia androidów wykorzystał również Wojciech Szyda w Psychonautce). Bohaterami utworu Gwiazdowskiego jest grupa płatnych zabójców działających na zlecenie bliżej nieokreślonej organizacji rządowej, która w ten sposób pragnie kontrolować przestępcze podziemie. Jedną z misji miało być morderstwo kobiety, organizującej nowy ruch religijny. Do przestępstwa nie dochodzi jednak, bowiem kontrolujące zachowania bohaterów implanty zawodzą, umożliwiając protagoniście podjęcie samodzielnej decyzji. Dawni zabójcy stają się apostołami nowej wiary, a jeden z nich deklaruje: "Dziś już nie jestem myśliwym. Dziś jestem łowcą ludzkich serc. I wiem, że uczyniłem dobrze, albo-wiem ta z postaci Boga, której służę, jest tą najpiękniejszą"14. Brak możliwości ontologicznego dookreślenia przyczyny awarii implantów, przywołuje na myśl słowa Arthura C. Clarke'a, którego zdaniem "dostatecznie zaawansowana technologia nieodróżnialna jest od magii"15.

Podobnie trudno w sposób jednoznaczny zaklasyfikować genolo-gicznie Córkę łupieżcy i Ruch generała Jacka Dukaja. Schemat fabularny w ogólnym zarysie sugeruje trop wiodący do fantasy, mimo ultranowoczesnej scenerii fabuły. Ukazane w utworze technicystyczne rekwizyty nie mogą wszak służyć pomocą w genologicznej typologii i być argumentem za fantastycznonaukowym charakterem utworu w sytuacji, gdy podobne tło ma opowieść z kręgu science fiction i science fantasy lub urban fantasy. Synkretyzm gatunkowy tych opowieści zdaje się potwierdzać Dukaj w autotematycznej wypowiedzi, widząc w Ruchu generała utwór "opisujący podług reguł SF świat oparty na założeniach fantasy"16. Za interpretacją w duchu "baśni współczesnej" przywoływanych tu utworów, zwłaszcza Córki łupieżcy, przemawiałoby łączenie w niej technologii z wiarą w magię numerolo-gii. W opowieści tej konstrukcja wirtualnego banku "zwykła się

14W. Gwiazdowski, Myśliwi, "Nowa Fantastyka" 2000, nr 2, s. 56.

15Opinia Clarke'a cyt. za: L Asimov, Magia i złoto. Eseje, przekł. J. Kowalczyk, Poznań 2000, s. 7.

16Pisarz jest bardziej przeźroczysty, z Jackiem Dukajem rozmawia Dawid Bry-kalski, [w:l D. BrykaIski, Rozmowy przekorne, Warszawa 2003, s. 81.

zmieniać zgodnie z cyklami lunarnym i solarnym (pośmiertni są bardzo przesądni, sfery niebieskie i tajemne numerologie ciemnych matematyk rządzą Podziemnym Światem)"17. Jednakże w trakcie lektury czytelnik odkrywa coraz więcej elementów scenerii znamien-nej dla fantastyki naukowej, okazuje się, że magia to nic innego, jak wysoce zaawansowana technologia.

Możliwości ukazywane przez Dukaja wykorzystują dwie powieści: Eugeniusza Dębskiego Piekło dobrej magii oraz Marka Utkina

Tech-nomagia i smoki. W obu utworach czytelnikowi zaprezentowany został świat fantastyki naukowej skonstruowany według schematu typowego dla fantasy; w obu też przypadkach, zarówno w powieści Dębskiego, jak i Utkina, niemożliwe jest rozdzielenie wpływów fantastyki naukowej i baśniowej na kreację świata przedstawionego. W Piekle dobrej magii analogie między magią a techniką zostają wyrażone expressis verbis. Bohater utworu, usiłując zrozumieć świat, w którym przypadkowo się znalazł, stwierdza:

będąc dyletantem w sprawach fizyki, uważam, że Sayeftie [lud, u którego gościł -przyp. A. M.] mówiąc o sprego [wszechobecna siła, umożliwiająca modelowanie właściwości materii nieożywionej - przyp. A. M.) mają na myśli coś, co fachowcy nazwaliby ingerencją w budowę atomową świata. Tylko zmieniana na zawołanie struktura atomowa czy molekularna muru możeL..] tłumaczyć fenomen znikania ścian czy przenikania przez nie wody. Już nie wspominam o wentylacji pomieszczeń, czy używaniu solidnych kamiennych estakad jako gumowych transporterów18.

Magia okazuje się, w myśl przywoływanych już słów Arthura C. Clarke'a, wysoce zaawansowaną technologią; tajemnicza kraina zagubioną w Kosmosie planetą, jej mieszkańcy zaś porywaczami, uprowadzającymi ludzi, by dzięki ich pomysłowości i zdolnościom powstrzymać degenerację swego gatunku. Elementy fabularne, znamienne dla fantasy zostają zracjonalizowane.

Podobnie racjonalne, choć wykorzystane w inny sposób, są ele-menty konwencji "baśni współczesnej" w powieści Utkina. Z utworem Dębskiego, ale też (co znamienne) z tradycjąfantasy łączy

Technoma-gię i smoki czytelnicze odczucie, że właściwym kluczem

interpretacyj-nym będzie rozpatrywanie tego utworu jako "baśni współczesnej". W świecie przedstawionym funkcjonują prawa magii, smoki, trolle i krasnoludy mają zaś ten sam status ontologiczny, co ludzie. Jest to zarazem jednak - podobniejak w powieści Terry'ego Pratcheta Nauka

17J. Dukaj, Córka łupieżcy, [w:] Wizje alternatywne 4, red. W. Sedeńko, Olsztyn 2002, s. 483.

34

Świata Dysku - świat "magii unaukowionej", w którym napędy ze

smoków do smokochodów i kangochodów wykonywane są w specjali-stycznych przedsiębiorstwach, magowie zaś dyskutują na temat możliwości istnienia światów równoległych językiem naukowych spekulacji, wzorowanych na teorii Hermana Minkowskiego i Alberta Einsteina, operując modelami matematycznymi. W powieści Utkina czarnoksiężnicy posługują się komputerami napędzanymi przez demony. Kiedy jedno z tych urządzeń przestało funkcjonować, prota-gonista miał okazję zajrzeć do środka, towarzysząc naprawiającemu je użytkownikowi:

wnętrze komputera nie było wypełnione kablami, płytkami drukowanymi z wlutowa-nymi mikrochipami i pudełkami zawierającymi napędy, lecz przypominało domek dla lalek [...j. Najniższa kondygnacja [...j była solidną piwnicą, w której ścianach tkwiły metalowe kółka; przez nie przewleczono łańcuchy, zakończone obejmami, zanitowanymi na kościach ramieniowych szkielecików małych gryzoni lub im podobnych zwierzaków. Piętro wyżej znajdowało się kilka kamiennych dysków, umieszczonych jeden na drugim. Przypominały [...j kamienie młyńskie w modelu wiatraka. Piętro ponad kamiennymi dyskami znajdował się bęben [...j.Był nieruchomy, na jego dnie zaś siedziały swobodnie dwa gryzonie w sukiennych czapeczkach i kamizelkach, pojadając jakieś orzechy [...j.

Piętro ponad gryzoniami znajdował się przestronny gabinet, w którym stał skórzany fotel, ściany były zasłonięte aż po sufit półkami pełnymi książek, środek podłogi zaś zabazgrano wykresami, znakami i zarzucono kośćmi wróżebnymi. Z jednej ze ścian sterczały zawiasy do klapy i blat z rolkami, na którym leżał złoty krążek, mniemany CD-ROM. Piętro ponad gabinetem znajdował się stryszek, pełniący rolę sypialni, do kandelabru zaś znajdującego się pośrodku sufitu przymocowana była linka z pętlą, która zaciskała się na szyi dziwacznego stwora19,

odpowiedzialnego za "zawieszenie się" komputera.

Niejakim komentarzem do Technomagii i smoków mogą być umieszczone w powieści motta. Pierwsze z nich, przywołujące cytowa-ne już tu słowa Artura C. Clarke'a o zależności między zaawansowa-niem technologicznym a magią, zostaje uzupełnione adnotacją Utki-na: I odwrotnie20• Zmieniona formuła brzmiałaby w tym przypadku: "magię można bez trudu pomylić z wysoko rozwiniętą technologią".

Technomagię i smoki (oraz np. Piekło dobre) magii Dębskiego) można

uznać za powieść, w której magia ulega zabiegom racjonalizatorskim w takim stopniu, że nie różni się niczym od nauki.

Swoista płynność granic między fantasy a science fiction przyczy-nia się do niemożności jednoznacznej identyfikacji obu nurtów

twór-19M. Utkin, Technomagia i smoki, Warszawa 2002, s. 16-17.

czości fantastycznej. Podstawowe dotychczas kryterium odróżnienia "baśni współczesnej" (jak nieraz fantasy bywa nazywana) od fantasty-ki naukowej, polegające na odnalezieniu w świecie przedstawionYm utworu elementów magii (czarów), przestaje być funkcjonalne i wystarczające. Tym samYm, gdy technologii nie można odróżnić od magii, jej użytkownicy to magowie, dysponujący technicznYmi "zaklę-ciami" i "urokami". Znamienne stają się w tYm kontekście słowa Grzegorza Rogaczewskiego, który - omawiając Czarne oceany Jacka Dukaja (a więc powieść, którą można byłoby zaklasyfikować jako hard

science fiction) - pisze, iż protagonista:

sięga po moc Modlitwy, programu memetycznego pozwalającego wpływać na monady i ukierunkowywać zachowania ludzkich tłumów. Tak uzbrojony, sypiąc z palców "informatyczne uroki" i rzucając "informatyczne zaklęcia", zwiera szeregi [...] armii marionetek [...] do walki przeciw agentom rządu21•

W wypowiedzi Rogaczewskiego uwagę zwraca sięganie po określe-nia kojarzone z magią ("rzucając uroki", "zaklęcia") dla uzmysłowieokreśle-nia czytelnikowi obcości technologii świata przedstawionego utworu Dukaja.

Na marginesie rozważań nad związkami fantastyki naukowej i baśniowej warto zastanowić się nad jeszcze jedną kwestią: na ile łączenie magii i technologii to wyraz inwencji twórczej, na ile zaś świadectwo intelektualnej i artystycznej indolencji. Nader często bowiem przywoływanie czarów rekompensuje niedostatek pomysłowo-ści autorów swoipomysłowo-ście "kamuflowanej" (jak w przypadku Technomagii

i

smoków Utkina) odwoływaniem się do sfery irracjonalnej.