• Nie Znaleziono Wyników

Refleksję nad wykorzystaniem środków masowej komunikacji do sterowania reakcjami społecznymi można odnaleźć już we wcześniej-szych kontrutopiach. Telewizję, traktowaną jako narzędzie kontroli społeczeństwa, autorzy fantastyki powstałej na przełomie XX i XXI w. utożsamiali jednakże nie tylko z represyjnym rządem, lecz również z ponadnarodowymi korporacjami, dążącymi do gospodarczej (a poprzez to i politycznej) hegemonii. Przekaz telewizyjny w funkcji "rozrywki dla mas" w fantastyce społecznej zazwyczaj występował wraz z motywem przymusowej indoktrynacji: w Roku 1984 George'a Orwella "urządzenie (nazywane teleekranem) można było ściszyć, ale nie wyłączyć"21, a więc Winstan Smith był stale narażony na progra-mowanie społeczne; w Pradyzji Janusza A. Zajdla wprowadzono obowiązkowe oglądanie programu, co wiązało się z przyznawanymi punktami użyteczności społecznej. Pozornie stricte rozrywkową funkcję pełni telewizja w Wilkach na wyspie Julii Nideckiej, zagospo-darowując wolny czas obywateli, oraz przekazy wypełnione pornogra-ficznymi treściami w Twarzą ku ziemi Macieja Parowskiego. Źródłem wizji świata, w którym telewizja stanowi jedyną formę uczestnictwa w kulturze, dla obojga twórców - Nideckiej i Parowskiego - stała się powieść Raya Bradbury'ego 4510 Fahrenheita. Jednocześnie zaś utwory te można traktować jako egzemplifikacje tezy Marshalla McLuhana o braku konieczności zaangażowania intelektualnego ze strony widza w trakcie oglądania programu22.

Twórcy nowszej fantastyki dostrzegli w owych, niekiedy (jak w przypadku Wielkiego zgiełku Leszka Proroka lub Twarzą ku ziemi

Parowskiego) groteskowych, obrazach jednostki zniewolonej przez

21G. Orwell, Rok 1984, przekl. T. Mirkowski, Kraków 2004, s. 5.

22Zob.: M. McLuhan, Środki masowego komunikowania - przedłużenie człowieka, [w:] Technika a społeczeństwo, red. A. Siciński, przekł. E. Życieńska, Warszawa 1974, t. 1 (tu zwłaszcza akapit "Gorą<:e"i "zimne" środki komunikowania, s. 94-96).

wizję świata w ujęciu mass mediów, metaforę sytuacji współczesnego człowieka, poddanego rynkowej indoktrynacji. Nie musi się ona dokonywać jedynie za pomocą telewizji, choć nadal przekaz ten dominuje. W Pieprzonym losie kataryniarza Rafała A. Ziemkiewicza skutecznym sposobem na programowanie społecznych zachowań były przygotowywane przez dziennikarzy związanych z Urzędem Rady Ministrów tzw. przesłania dnia, które "okazały się [...] daleko lepszą formą kontrolowania mediów niż wszelkiego rodzaju czerwone telefo-ny czy naciski"23. Dzięki odpowiednio spreparowatelefo-nym informacjom odbiorcy owych "przesłań"

wraz z serwisowym kitem połykali codziennie odpowiednią dawkę fraz, świadczących, jak ciężko stara się władza o przezwyciężenie recesji, dalszą stopniową poprawę sytuacji ekonomicznej i doprowadzenie transformacji ustrojowej do chwalebnego zakończenia [...l. Codziennie powtarzane, frazy te zapadały [...l w podświadomość i zalepiały szare komórki jak lepki szlam24•

Ubezwłasnowolniona intelektualnie jednostka (a wraz z nią społe-czeństwo) była w swych wyborach przewidywalna, co prowadziło do wzmocnienia władzy, dysponującej środkami masowego przekazu.

Oczywiście w świecie rzeczywistym media nie są zdolne do narzu-cenia konsumentom dowolnych treści. Muszą wszak trafiać w gust użytkowników i dopiero wtedy mogą kształtować go zgodnie z własnym programem25.Jednakże opór ze strony konsumenta jest znikomy, jako że najczęściej biernie godzi się on na prezentowane mu treści26.

23R. Ziemkiewicz, Pieprzony los kataryniarza, Warszawa 1995, s. 51.

24Tamże, s. 52.

25 O roli mediów w kształtowaniu poczucia rzeczywistości przekonuje szczególnie sugestywnie film dokumentalny pt. Czeski sen. Jego autorzy postanowili zaaranżować otwarcie fikcyjnego hipermarketu, by ukazać reakcję ludzi w momencie, gdy ci uświadamiają sobie, iż padli ofiarą własnej chciwości. Jednocześnie w filmie tym niezwykle cenne są sekwencje ukazujące kulisy pracy nad kampanią reklamową. Jak zauważa Paweł T. Felis, film ten obnaża powszechny kult konsumpcji i konsumpcjo-nizmu jako postawy życiowej (zob.: tenże, Naiwność bez cenzury, "Gazeta Telewizyj-na" 2006, nr 234, s. 6).

26Zob.: S. Krzemień-Ojak, Kłopoty z tożsamości~ [w:l Estetyka a nowe media, red. K Wilkoszewska, Kraków 1999, s. 289. W podobnym tonie o perswazyjnej roli telewizji wypowiadał się Mirosław Pęczak - zob.: tenże, Wzorcotwórcza rola mediów: co może

telewizja, [w:l Media a przemoc, red. E. Nurczyńska-Fidelska, Z. Batko, Łódź 1998, s. 136-142. Do czego może doprowadzić taka postawa uzmysławia w szczególnie wyra-zisty sposób film Davida Cronenberga Wideodrom (Kanada 1983, reż. D. Cronenberg, wyst. J. Woods). Obraz ten można uznać za szokujący portret mass mediów i skutków ich dyktatury. Max Renn, dyrektor pirackiej stacji telewizyjnej, emitującej programy pornograficzne, odkrywa satelitarną emisję "Wideodromu". Jest to satelitarny przekaz tzw. snuff movies (sadystycznych filmów, rejestrujących tortury i śmierć

przypadko-82

W karykaturalny sposób ową walkę o "rząd dusz" ukazują Andrzej Drzewiński i Jacek Inglot w opowiadaniu Vox populi. Jego bohaterem jest skazany na śmierć morderca, który 'zyskuje szansę na ułaskawie-nie, biorąc udział w transmitowanym przez telewizję procesie. Jego sędziami będą, niczym w talk-show, widzowie. Ułaskawiony, zgodnie z tytułową "wolą ludu", demaskuje mechanizmy mające wpływ na decyzję głosujących:

cała rozprawa była znakomicie spreparowaną farsą. Nie chodziło bynajmniej o nowy, eksperymentalny proces sądowy, a jedynie o nowy rodzaj show, mający ściągnąć przed telewizory miliony ludzi. Dając im złudzenie uczestnictwa i decyzji, zmuszali ich do łykania reklam i ogłoszeń, za które brali dziesiątki milionów dolarów [...]. Cały proces był komedią, realizowaną według ściśle określonego scenariusza, sądową mydlaną operą. Wyniki znali z góry, dzięki prognozom komputerowym, opartym na sondażach. Doskonale wiedzieli, czego chcą telewidzowie i dali im to27.

De facto owowyznanie okazało się prowokacją konkurencyjnej

sta-cji telewizyjnej, która zyskała dzięki temu posunięciu licencję na nadawanie podobnych audycji. Dość często też - jak w przypadku noweli Bartka Świderskiego Zaprenumeruj swój świat -

demaskowa-ny bywa wpływ mass mediów na codzienne wybory jednostki. Jest to w rodzimej fantastyce nowy temat, niejednokrotnie poruszany w tonie żartobliwym lub ironiczno-prześmiewczym. Mocna rzecz Bartka Świ-derskiego, Wielki błękit Rafała Kosika bądź Rewolucja z dostawą na

miejsce Marka Oramusa to przykłady utworów ukazujących efekty

dominacji popkultury i konsumpcjonizmu, wobec którego wartości takie, jak demokracja lub humanitaryzm są albo przebrzmiałe, albo stanowią własną karykaturę28.

wych ofiar). Pod wpływem hipnotycznego przekazu zmienia się w cyborga sterowanego za pomocą umieszczonej w brzuchu kasety wideo. Zaprogramowany, dokonuje serii morderstw, które przerywa jego zmarła kochanka, Nikki, przemawiająca doń z tele-wizyjnego ekranu. Przekonuje ona Maxa do zwalczania "Wideodromu" dla dobra innego programu - ,,NowegoCiała". W finałowej scenie bohater stoi przed telewizorem, na któ-rego ekranie obserwuje siebie, popełniającego samobójstwo. Kiedy odbiornik wybucha, Max powtarza obejrzaną scenę. W filmie Cronenberga trudno oddzielić zdarzenia rozgrywające się realnie od halucynacji bohaterów. Widzowi zostaje zaprezentowana koszmarna wizja świata, w którym fikcja i rzeczywistość przenikają się wzajemnie.

27A. Drzewiński, J. IngIot, Vox populi, [w:] ciż, Bohaterowie do wynajęcia, Lublin 2004, s. 198-199.

28Zob. uwagi na ten temat w: R. Klementowski, Nasza mala stabilizacja. Polska

fantastyka na początku trzeciego tysiąclecia, "Czas Fantastyki" 2005, nr 1, s. 7-13 (tu