• Nie Znaleziono Wyników

Czasotuość i dziejowość

1. Czasotuość i dzianie się

1.1. Czas a czasoutość

Heidegger stosunkowo wcześnieporusza problem czasu. Zajmuje się nim już w arty­ kule zatytułowanym Der Zeitbegriffin der Geschichtswissenschaftz 1916 roku, kiedy podejmuje problem pojęcia czasu w fizyce i naukach humanistycznych [Geschichtswis­ senschaft]. Heidegger odrzuca zarówno klasyczne ujęcieczasu przyjęte w fizyce, jak i czas wnaukach humanistycznych (GA 1,418n). Odrzuca on rozumienieczasu jako następowania posobie i równoczesności zdarzeń, a także czas w sensie świadomości.

Filozof pojmuje czas na gruncie odnoszenia sięDasein do własnego bycia oraz świata, w który jest rzucone.

Bodaj najważniejszy wpływ na pojmowanie czasu przez Heideggerama św.Augu­

styn,u którego czas jawi się przez pryzmat dwóch pojęć:distentio i intentio. Distentio jestrozpraszaniem dnia codziennego, aintentio oznacza skupianie się w ramchswojej egzystencji. Augustyn,interpretując czas, dochodzido stwierdzenia, żejest on Disten­ tio animi. Ecce distentio vita mea. Wówczasdistentio nie jest już rozproszeniem, lecz skupianiem. Toskupianie dokonujesię w horyzoncie czasowym takimjakpraesensde praeteritis, praesens de praesentibus, praesensde futuris169. Horyzont czasowy zawarty w tych trzech aspektachpraesens uzupełnia jego ekstatyczność. Dotyczy on jestestwa, które wykracza poza siebie.

Analiza czasu u Heideggera rozwija sięw nawiązaniu zarówno do filozofiiHusser­ la,jaki koncepcji PaulaNatorpa,któryrozważa filozofie Platonai Arystotelesa. Hei­ degger, odwołując się do ich myśli,wypracowuje własną koncepcję czasu. Przesuwa jednak jego pojmowanie z czystej świadomości rozumianej w sensie Husserlowskim na rzecz ujmowania go z perspektywy troski. Czyni to przede wszystkim, gdy stawia pytanie o filozofię życia (faktyczność i egzystencja) oraz gdy ukazuje problem bycia i jego rozumienie w filozofii Arystotelesa. Czas Heideggera to czas troski o samego siebie w swoim źródłowym odnoszeniu się dosiebie i świata. W Begriffder Zeit(1924) filozofpróbujewskazać, czym jest czas. PowołującsięnaFizykęArystotelesa,stwier­

dza: „czasjest tym, w czym odgrywa się wydarzanie”170. Czas nie jestsamą zmiennością w naturze, leczwszelkie zmiany dokonują się jużwczasie. Heidegger doprecyzowuje, że możemy mieć doczynienia zróżnymi sposobami bycia w czasie. Oznacza to, żenie ogranicza on ujęcia czasu do świata natury,leczrozszerzagotakże na wspólbycie mię­

dzy różnymi bytami świadomymi.Heidegger dochodzi do przekonania, że czas, a wła­ ściwie czasowość znajduje się w samym Dasein. Nie chodzi jednak o to, że człowiek posiada czas, lecz o to, że otwiera się na niego. Dasein uczasawia się w ten sposób, że nie ukazuje się w rzeczywistości, ale w możliwości bycia sobą. W niejznajdujesięwła­ ściwy sposób bycia (GA 64, 122). Czas dlaHeideggeranie jest rozumiany jako równo-czesność ani następstwo, lecz jako troska jestestwa osiebie samego. Dlatego odpowie­ dzialność nie może być rozumiana wkategoriach przyczynowo-skutkowych: coś się wydarzyło wcześniej i spowodowało określony skutek, w którym urzeczywistniło się zło. Podobnie odpowiedzialność niezawiera się w czasie,który przebiega od intencji dorealizacji zamierzenia, tak samo jak nie znajdujesię w czasie między spowodowa­

niem jakiegoś czynu do odpowiedzialności za czyn. Nie jest to zatem czas następują­ cych zdarzeń, zaktóre jesteśmy odpowiedzialni. Dlatego Heidegger próbuje przedsta­ wić czas na gruncie potocznegojego rozumienia i powiązania go z pojęciem troski.

1711 „Die Zeit ist das, worin sich Ereignisse abspielen” (GA 64, 109).

W Prolegomena zur Geschichte des Zeitbegriffs (1925, GA 20) przedstawia pro­

blem ewolucji znaczenia pojęcia czasu w historii i naturze. Czas w naturze był roz­

ważany z perspektywy mierzalności. Czas nie jest dla Heideggera czasem matema­

tycznym, fizycznym, lecz uprzedza zarówno myślenie humanistyczne, jak i naturę.

Czasowość ugruntowanajest na troscejestestwa o własne bycie. Heidegger w niej tak­ że odróżnia refleksję hermeneutycznąod intencjonalności Husserla. Dopiero jednak po przedstawieniuproblemu powszedniości i troski z niej wynikającej dochodzi do ukazania sumienia, które woła: chciej-być-sobą. W kontekście sumienia wyłania się znaczenieczasu.

W przywoływanym dzielefilozofrozpoczyna od zaprezentowania natury i histo­ rii jako obszaru przedmiotowego dla nauki. Zauważa, że rozważenie fenomenu his­

torii i natury może zostać dokonane na gruncie historii pojęcia czasu (GA 20, 10).

Chce on przedstawić ten problem w analizie fenomenologicznej. Ukazuje problem

pozytywizmu i krytyki, którą przeprowadził Diltheypoprzez propozycję metodydla naukhumanistycznych [Geisteswisenschaft]. Przedstawia go na gruncieneokantyzmu i żądania ponownego odkrycia Kanta. Zwracatakże uwagę na uproszczenie myśli Dil-theya przez Windelbanda i Rickerta (GA 20, 20). Czasowość zyska prawdziwy sens, gdy Heidegger zaprezentujeją whoryzoncie troski i wołaniasumienia, aby chciał być sobą (GA 20,442).

W Logik. Die Frage nach der Wahrheit (1925/1926,GA 21) filozof odrzuca inter­ pretację czasu przez Kanta w potocznym tego słowa znaczeniu i koncentruje się na czasowości w zestawieniu ze strukturą troski (GA 21, 409). Analizuje problem cza­ su w Krytyce czystego rozumu i przechodzi do zaprezentowania temporalności troski [Temporaliatetder Sorge], W pewien sposób problembycia przedstawiony w Phäno­

menologische Interpretation ausgewählterAbhandlungen des Aristoteles zu Ontologie und Logik (1922, GA 62), jaki w Prolegomena zur Geschichte des Zeitbegriffs(1925,GA 20) oraz Logik. Die Frage nach der Wahrheit (1925/1926, GA 21) wiąże się z pojęciem troski. W ostatniej z wymienionych prac pojawia się nie tylko zagadnienie powsze­

dniości, lecz także właściwego i niewłaściwego sposobu bycia.Umożliwia to zestawie­ nietroski ibycia oraz pokazanie całościowej struktury troski.

W Byciu i czasieHeidegger zaczyna rozważania nad czasemodanalizyjegotrady­

cyjnego ujęcia. Ta refleksja sprawia, że pojawia siękonieczność nowego ujęcia myśli filozoficznej opartej na podstawie ontologicznej. W kontekście pytania o bycie czas wymaga ukazania z perspektywy czasowości. Czasowość u Heideggera opiera się na ontologicznym sensie troski i wyraża się wstwierdzeniu, że każdemu Dasein chodzi o jegowłasne bycie (BiC, 271, 274, 452,455,466; GA 2, 191, 193, 322, 325, 333). Toteż charakter troski nie odnosi się do innego człowieka,a wezwanie sumienia nie doty­

czy mojego stosunku do niego, lecz pierwotna struktura troski zawiera się wmoim odnoszeniu się do własnego bycia. Dlatego dopiero moja relacja do własnego bycia ujawnia najbardziej źródłowy charaktertroski171. Takpojęty fenomen troski wytycza teżsens odpowiedzialności;jest ona odpowiedziąna pierwotne zapytywanie o bycie [Frage nach dem Sein], Ponieważ człowiek egzystuje, odnosząc się do własnego by­

cia, troska ukazuje się w jego egzystencji i faktyczności. Heidegger nadaje egzysten­

cji ontologiczny sens. Wskazanie na źródłowy charakter czasowości dokonuje się w kontekście powszedniości [Alltäglichkeit], Filozof prezentuje czasowość otwartości

[Zeitlichkeit der Erschlossenheit],którejpodstawą są rozumienie[Verstehen], położenie [Befindlichkeit], upadanie [Verfallen] i mowa [Rede], Poprzez analizęprawdy i otwar­ tości, a także wyprowadzenie trwogi itroskijako struktury w całości upadanie poja­ wia się w szeregu obok rozumienia, położenia i mowy. Wezwanie sumienia konsty­ tuuje się wtrosce o własne bycie, w niej przedstawiasiędobro i jego rozumienie. Dla

171 „Troska jest ontologicznym terminem na oznaczenie całokształtu całości struktury jeste­

stwa” (BiC, 354) („Sorge ist der ontologische Titel für die Ganzheit des Strukturganzen des Da­

seins", GA 2, 252).

Heideggera dobro jest pierwotną otwartością, zktórejwyłaniasię relacja dowłasnego bycia. Analiza bycia-odpowiedzialnym [überantwortlich-sein] oznacza troskę o bycie sobą, jest ona odpowiedzią na wezwanie sumienia: chciej-być-sobą. Jestestwopopada jednakwniewłaściwysposóbbycia. Odpowiedzialnośćwyrasta z niewłaściwego spo­ sobu bycia, z upadania. Jestestwo zaczyna pojmować siebiejako kogoś, kim nie jest.

Przybiera postać tych bytów,którestoją na jegodrodze,tzn. bytów poręcznych -świa­

tarzeczy,przedmiotów - i innych. Upadaniejestnieodłącznym elementemtroski. Nie mogę się uwolnić od przyjmowania sposobu bycia innych bytów. W tym popadaniu w niewłaściwość [ Uneigentlichkeit] jestemzawsze tym, który próbujesiebieodzyskać.

Niewłaściwy sposóbbyciajestjednakmimo wszystko mój, bo niemogęuwolnićsię od odniesienia do własnegobycia, chociażrobię to w sposób niewłaściwy.

Od samego początku swojej drogi filozoficznej Heidegger przedstawia czas z in­

nej perspektywy niż czas matematyczny, fizyczny czytaki,dla którego najważniejszym określeniem jestnastępowanie po sobie zdarzeń iich możliwa równoczesność.Dlatego do źródłowego ujęcia czasu używaróżnychpojęć starogreckich, nadając im specjalne znaczenie. We wcześniejszych wykładach czas jawił się jako Kaipóę [kairos]172, który staniesiępóźniej czasem chronos. W Phänomenologische Interpretationen zuAristote­ les. Einführungindiephänomenologische Forschung (1921/1922, GA 61, 137) pojawia się czas jako kairos na gruncie analizytroskiu Arystotelesa.WPhänomenologische In­

terpretation ausgewählter Abhandlungen des Aristoteles zu Ontologie und Logik (1922, GA 62) i Ontologie. Hermeneutik der Faktizität (1923,GA 63) czas takżejest czasem kairos. W Grundbegriffe deraristolelischen Philosophie (1924, GA 18) Heidegger kon­

centruje sięjuż na przedstawieniu cnoty [arethe] nagruncie czasu jako chwili [Au-genblick]. Ta interpretacja czasu pojawia się wkontekścieEtyki nikomachejskiej - po­ dobnie jak w Phänomenologische Interpretationen zu Aristoteles. Einführung in die phänomenologische Forschung, lecz w niej czasjest rozumiany przez pryzmat pojęcia chronos(1924, GA 18, 188).

172 Heidegger początkowo posługuje się pojęciem kairos, które oznacza pewnego rodzaju za­

danie, wyzwanie. Jest ono bliskie znaczeniu troski. Ten czas ujmowany z perspektywy chrześci­

jaństwa zmienia się w trakcie analizy filozofii Arystotelesa w czas jako chronos, gdy Heidegger rozważa go, wychodząc od koncepcji ruchu. Także i to określenie ma pewne mankamenty, np.

możliwe jest ujmowanie go jako następowania po sobie zdarzeń. Nie ma w nim jednak konotacji do wykładni chrześcijańskiej, od której ze względu na rozumienie czasu z perspektywy nieskoń­

czoności, Heidegger odchodzi. Zarzut taki kierowany jest pod adresem teologów (np. Rahnera), którzy, mimo że odchodzą od myślenia opartego na filozofii tomistycznej, rozumieją jednak czas z perspektywy Boskiej.

W Begriff derZeit(1924, GA 64) zagadnienie czasu poszerzone o właściwyi nie­ właściwy sposób bycia. Powiązanie zbyciemi wypowiadaniem wnosi nowąjakość do badań nad otwartością. Heideggerowskiespojrzenie naczas oznaczazerwanie ztra­ dycją, wkontekściektórej wykładnia czasu tożsama była z następowaniem po sobie czy równoczesnością zdarzeń charakterystycznych dla historii. Heidegger zamiast

pojęciem czasu posługuje się terminem „czasowość” [Zeitlichkeit], która jest eksta­ tyczną jednością, tzn. poszczególne ekstazy, wychodząc poza siebie, odnoszą sięjed­ nado drugiej,budując w ten sposób całokształt struktury troski [Ganzheit der Sorge­ struktur]'73.Czasowości nie możnaporównać z bytem [Seiende] ani mówić o niej,że jest, lecz że się uczasawia [zeitigtsich]. Dlatego właśnie Heidegger zamiast okre­

ślenia „czas” używa pojęcia„czasowość”,która się uczasawia.Kluczowym problemem zmieniającym interpretację czasu jest nie tylko fenomenologiahermeneutyczna, lecz przede wszystkim pojęcie troski.To przez nią ukazuje się czas w swoim źródłowym rozumieniu. Heidegger stwierdza: „Odsłanianie się czasu umożliwia bycie troski”173174 (GA 20, 442). Czasdlatego niemoże być ujmowanyw oparciu o przemijanie w świecie tego, co realne, lecz tego, co możliwe. Heidegger mówi: „Bycie, w którym jestestwo możebyć właściwie swoją całością jako bycie uprzednie, jestczasem”175 i dalej w wy­ kładzie marburskim zauważa: „Jestestwo uczasawia się jako czas swojego bycia”176(GA 20,442; przeł.M.R.).

173 „Czasowość umożliwia jedność egzystencji, faktyczności i upadania, konstytuując w ten sposób pierwotnie całokształt troski” (BiC, 461).

17,1 „Entdecktheit der Zeit, was das Sein der Sorge möglicht macht”.

175 „Das Sein, in dem Dasein seine Ganze eigentlich sein kann als sich-vorweg-sein, ist die Zeit”.

176 „Dasein zeitigt qua Zeit sein Sein”.

177 „[...] die Sorge ist in der Weise «durch» die Zeit bestimmt, dass sie selbst Zeit, Faktizität der Zeit selbst ist”.

W Logik. Die Frage nach der Wahrheit (1925/1926, GA 21) rozwija problem cza­

su i ukazuje go na gruncie troski. Twierdzi: „[...] troska jest w ten sposób «przez»

czas określona, żesama jest czasem, faktycznością samego czasu”177 (GA 21,409; przeł.

M.R.). Czas rozumianyjest nie tylko w powiązaniu z powszechnością, ale i niewła­

ściwym sposobem bycia. W tym kontekście pojawia się także pojęcie Überantworten (GA 21,414). Człowiek nie posiada czasu w taki sposób, w jakiposiadasięrzecz,także nie jest czasem, ale w swoim odniesieniu do własnego bycia czasmu się daje. Hei­ deggerpokazuje czasjako dar, który pochodziztroski o własne bycie.

WProlegomenazur Geschichte des Zeitbegriffs (1925, GA 20)i Logik. Die Fragenach der Wahrheit (GA 21) czas przestaje być własnością i jest tym,w czym dajesię bycie.

Rozumienie uczasawiania czasowości [Zeitlichkeit zeitigt] oznacza możli­ wość właściwej bądźniewłaściwej egzystencji [die Grundmöglichkeit der eigentlichen unduneigentlichen Existenz]. Właśnie możliwość właściwegolub niewłaściwego bycia otwiera horyzont czasowości i otwiera przednamicałośćstrukturytroski. Dotychczas ukazywałem odpowiedzialnośćprzez pryzmatbyciasobą [Selbstsein] i prawdy bycia [Wahrheit des Seins],Poszerzenieproblemutroski o niewłaściwy sposób bycia uzupeł­

nia pytanie ontologiczne o bycie, popadanie Dasein wSiebie-Się [Man-Selbst]. Dasein, odnosząc siędo własnego bycia, popada w Siebie-Się. Dlatego ważne jestwołanie su­ mienia, któreapeluje o powrót do własnegobycia. Struktura prawdy jako nie-skrytości

wykazała, że niewłaściwy sposóbbycia to nie negacja prawdy, ale jej integralnaczęść.

Dlatego Heidegger zamiast wskazywać kategorię prawdy i ją negować, wskazuje na strukturę troski,która zawieraw sobie odsłanianiei zasłanianieprawdy. W niej ujaw­ nia się problem bycia sobą z perspektywyupadania w Siebie-Się [Selbst-Man], Odsła­ niasię w tensposób zdecydowanie [Entschlossenheit]jako otwartość [Erschlossenheit], Oba te terminycharakteryzujące koncepcję prawdy jako nie-skrytości pokrywają się w pojęciuotwartości. Erschlossenheit charakteryzowała otwartość, ukazującą problem byciasobą, Entschlossenheit natomiast - wyrywanie się zniewłaściwego sposobu by­

cia, z bycia Sobą-Się. To właśnie poszerzenie problematyki o ten aspekt sprawia, że mamy do czynienia ze swoistym rodzajem istnienia zła. Nie jest ono moralne, lecz ontologiczne. Zło, czy też zbłądzenie, nie może być traktowane jako przeciwieństwo dobra, ale jako popadanie w niewłaściwy sposób bycia. Całośćstruktury troski dopeł­

nia dziejowość,którąprzedstawia Heideggerprzez pryzmatjedności struktury troski.

Towłaśnie owa troska rozpatrywana z perspektywy trwogi (uKierkegaarda), a także analizy czasu na gruncie rozważań listów św. Pawła przyczyniła się do zmiany w in­

terpretacji czasu. Nie dotyczy ona upływu czasu, lecz bycia sobą jestestwa. Dlatego nie odpowiada jej klasyczne rozumienieczasu, którymożna zmierzyć, określić przy pomocyzegara. Człowiek bowiem nie posiada czasu jako pewnej własności, a także nie jestczasem, leczuczasawiasię.

Potocznie rozumiane pojęcie czasu w nawiązaniu do odpowiedzialności może oznaczać pociągnięcie do odpowiedzialności za to, co ktoś zaplanował albo uczynił w przeszłości. Odpowiadam za to,cosięzdarzyłow czasie, któryminął. Odpowiadam zakonsekwencjewynikające z przyjętegoprzeze mnie zamiarualbo za już wyrządzo­ ne zło. W tym odpowiadaniupojawia się czas w powiązaniuz zasadami przyczyno­ wości. Z podejmowanego w przeszłości zobowiązania, a takżedecyzji i czynu w cza­

sie teraźniejszym wynikakonsekwencja, która ukaże się dopiero w przyszłości. Bycie odpowiedzialnym w tym sensieoznacza branie na siebie odpowiedzialności za swoją decyzjęi działanie. To następowanieposobie zdarzeń, zaciąganie odpowiedzialności, branie odpowiedzialności ipociąganie do odpowiedzialności zakładają istnienie świa­

domości człowieka. Czas wówczas jawi się jako ciągłość, która umożliwia przyjęcie odpowiedzialności za siebie i swojepostępowanie. Dla Heideggera takrozumianyczas stanowi jedynie powierzchowne oblicze tego, co zawiera się w czasowości [Zeitlich­

keit], która ukazuje egzystencjalny charakter troski Dasein.

Heidegger odrzuca koncepcję czasu, która pojawiła się w Krytyce czystego ro­

zumu Kanta. Skupia się jednakna doświadczeniu, które uprzedza wszelkie pozna­

nie. Ważnym problemem dla Heideggerajest ujęcie podmiotuprzez Kanta, to ono rzutuje na ujecie czasu. Heidegger wykracza poza relację podmiot-przedmiot, ku temu, co źródłowe. Początkowo znajduje je na poziomie pytaniajestestwa o swoje własne bycie.

Heidegger zarzuca Kantowi, że mimo jegoogromnego wkładu w powstanie onto- logii pomijaontologię jestestwa, tzn. - jakto wyraża sam Heidegger - „wcześniejszej

ontologicznej analityki podmiotowościpodmiotu” (BiC, 34)178, oraz że mimo pojmo­

wania czasu na poziomie podmiotu Kant posługuje się tradycyjnieujętym pojęciem czasu. Dla Heideggerawodpowiedzialności nie chodzi o zawartość zobowiązania,lecz o „jak” [wie] odpowiedzialności. Dlategoporzuca on wszelką analizę opartą na pocią­

ganiu doodpowiedzialności czy zobowiązaniu. Odpowiedzialnośćjawi się natomiast jako refleksja nad czasem i dziejowością. Czas nie odnosi się wedługniego do treści, leczsposobu bycia jestestwa, do jego troski. Analiza zatroskania itroskiprowadziHei­ deggera do przedefiniowaniaczasu i ukazania go jako ekstatycznej jedności. Czaso-wośću Heideggera nietylko pomijaczas matematyczny, czas przyrody,ale także czas ograniczony do przeszłości. Podążając za św. Augustynem, Mistrzem Eckhartem, ale takżeza Schellingem, Heidegger określa czas jako ekstatyczny. Nawiązuje wówczas do wykraczania jestestwa poza siebie, kutemu, co w świecie,aby ponownie dosiebie po­ wrócić. Ekstatyczność jest wykraczaniem jestestwa poza siebie, ale jest teżjednością ekstaz. Uczasawiający się czas przez objaśnieniecałościowej struktury troski jest dany poprzez ekstazy.Właśniew tym sensieodsłaniasięczasowośćzwiązanazdoświadcze­ niem struktury troski.

l7B „[...] vorgängigen ontologischen Analytik der Subjektivität des Subjekts” (GA 2, 24).

179 Określenie „ekstatyczność” [ekstasis] pojawia się już u Schellinga i oznacza wyjście-po- za-siebie. Pojęcie to zastępuje intelektualną naoczność, wyraża niedający się pomyśleć absolut.

W odróżnieniu od Schellinga Heidegger dostrzega ekstatyczność w skończoności.

Troska jestestwaukazujesię w czasowości, która ma charakter ekstatyczny. Ta eks­ tatyczność w horyzonciejestestwa zamienisię później w ek-sistencję, gdy Heidegger skoncentruje się na byciu.