• Nie Znaleziono Wyników

Dynamiczność – stabilizacja ruchu, jego społeczna akceptacja sprawiają, że

W dokumencie WARMIŃSKO-MAZURSKI KWARTALNIK NAUKOWY (Stron 63-81)

BADANIA I PROBLEMY SPOŁECZNE

2. Dynamiczność – stabilizacja ruchu, jego społeczna akceptacja sprawiają, że

„nowe” przestaje być nowe i staje się „stare”. Ruchy nie wzbudzające społecznych emocji i darzone szacunkiem, miast zabiegać o nowych członków, ubiegają się o po-prawną relację (już to dialogową, już to ekumeniczną) z kościołem dominującym.

W realiach polskich – z Kościołem rzymskokatolickim. Przymierze takie jest gwa-rancją własnej działalności kultowej ruchu, znosi emocje i wrogość ze strony ka-tolickiej większości. Natomiast odgórnie sterowana tolerancja przejawia się w po-prawności codziennych relacji, zwłaszcza w środowiskach wielowyznaniowych.

5 Por. T. Doktór, Nowe ruchy religijne i parareligijne w Polsce. Mały słownik, Warszawa 1999, s. 23–24.

6 Por. M. Libiszowska-Żółtkowska, Konwertyci nowych ruchów religijnych, Lublin 2003;

A. Zwoliński, Scjentologia, Kraków 2007; E. Barker, dz. cyt.

64 TADEUSZ PAWLUS

3. Religijność – przełamywanie stereotypów i zmiana utrwalonych etykiet wy-maga czasu, by nowy ruch odnalazł właściwe sobie miejsce w przestrzeni publicznej i kulturowej przestrzeni religijnej. Oznacza to, z jednej strony, adaptację w nowym środowisku, z drugiej natomiast asymilację środowiskową. W praktyce asymilacja środowiskowa – konkluduje M. Libiszowska-Żółtkowska – wyraża się biernym przy-zwoleniem na działalność kultową oraz rekrutację nowych uczestników ruchu7.

Tadeusz Doktór – podejmując problem NRR i dyskontując przy tym myśli in-nych uczoin-nych – zauważa słusznie, że jest niezwykle trudno dać „jednoznaczną od-powiedź na pytanie, od jakiego momentu czasowego ruchy są nowe (jedni badacze umieszczają tu bowiem cezurę czasową na początku XIX wieku, a inni po drugiej wojnie światowej), do jakiego poziomu instytucjonalizacji możemy jeszcze mówić o «ruchu» oraz co decyduje o jego religijnym charakterze. […] W obliczu tych trud-ności niekiedy używa się kategorii «nowe ruchy religijne» jedynie jako »dogodnego sposobu wskazywania na pewien ogólny przedmiot rozważań«”8.

Wypada tu zaznaczyć, że postępowanie dla takiej wygody nie może być akcep-towane nawet wówczas, kiedy bywa ona rzadkością. Właśnie w podobnym duchu filozofuje ks. Andrzej Zwoliński. W kontekście podjętej tu kwestii stwierdza on mianowicie, iż brak ścisłej terminologii dotyczącej różnych przejawów tęsknoty człowieka za spotkaniem z prawdą religijną, ułatwia sektom, kultom i nowym ru-chom religijnym utrzymywanie aury niejasności. Tym bardziej, że socjolodzy, reli-gioznawcy i psycholodzy, opisując kolejne religijne zjawiska społeczne, poprzestają na przedstawieniu ich genezy oraz wiodących idei, nie precyzując jednak ich istoty.

Stąd między innymi sekty, kulty i nowe ruchy religijne w sposób dowolny przypisu-ją sobie nazwę „kościołów”, „zborów”, „związków” czy „religii”9.

Wydaje się, iż połączenie w „jedność” takich fenomenów społecznych, jak sek-ty, kulty i nowe ruchy religijne zaciemnia nieco pole dyskusji. Dlatego z uznaniem należy odnotować, że ks. A. Zwoliński przedstawia również trzy warunki konieczne do tego, by jakiś ruch społeczny mógł być nazwany religijnym: primo – powinien udzielać odpowiedzi na ostateczne pytania o sens istnienia i o zbawienie wieczne;

secundo – powinien przyjmować wiarę w istnienie Bytu nadprzyrodzonego, z któ-rym można wejść w kontakt przez modlitwę lub kontemplację; tertio – powinien zawierać obrzędy w stosunku do owego Bytu nadprzyrodzonego, które mają na celu osiągnięcie zbawienia10.

Jest to niezwykle ważna i potrzebna konkretyzacja, która ukazuje ewidentne różnice pomiędzy sektami a nowymi ruchami religijnymi. Oznacza ona bowiem, że nowe ruchy religijne „ukazują wizję rzeczywistości religijnej i sakralnej, bądź też drogę do osiągnięcia innych celów, takich jak poznanie transcendentne,

oświece-7 M. Libiszowska-Żółtkowska, Konwertyci..., s. 10–11.

8 T. Doktór, Innowacje..., s. 3.

9 A. Zwoliński, Scjentologia..., s. 9.

10 Tamże, s. 12–13.

65

NOWE RUCHY RELIGIJNE – ZAGROŻENIA CZY NOWA JAKOŚĆ DUCHOWOŚCI?

nie duchowe lub autorealizacja, albo też pozwalają swoim członkom znaleźć odpo-wiedź na podstawowe pytania”11 i – w gruncie rzeczy – nic innego zgoła, a to z kolei prowadzi do przekonania, że NRR mają niewiele (a może nawet nic) wspólnego z sektami.

Sekta. Trudności typu terminologicznego (brak powszechnej i jednolitej ter-minologii) jak i typu społecznego pojawiają się nieustannie. Nie jest to bynajmniej, ponieważ być nie może, powód krępujący dociekania badaczy ruchów reprezentu-jących różny poziom innowacyjności religijnej12. Dlatego, że znaczenie wielu pojęć ulega ewolucji. Słusznie tedy stwierdza (korzystając przy tym z innych źródeł) Da-riusz Kuncewicz, że „pojęcie «sekta» w swym podstawowym znaczeniu nie zawiera w sobie elementu wartościującego. Wywodzi się z języka łacińskiego (od słowa se-qui – czyli podążać za kimś lub secare – oddzielać się) oraz określa „grupę religijną, która oderwała się od któregoś z wielkich kościołów panujących i przyjęła własne zasady organizacyjne” lub „odłam wyznaniowy w obrębie danej religii”13.

Należy jednak zaznaczyć, że w naszym kraju zdefiniowanie pojęcia „sekty”

nastręcza jakby dodatkowych trudności, ponieważ na gruncie prawa pozytywnego pojęcie takie nie istnieje. Ustawodawca polski nie podał znaczenia tego terminu w żadnym z obowiązujących aktów prawnych i nie dokonał wykładni autentycznej.

W tej sytuacji uczeni czynią wiele starań, by w literaturze przedmiotu jasno określić pojęcie „sekta” i podać jego możliwie przejrzysty i czytelny zakres treściowy14.

Na przykład Jan Rezler15 podaje, że pojęcie „sekta” ma dwa znaczenia.

W pierwszym oznacza grupę religijną, która oderwała się do jakiegoś wielkiego kościoła panującego i przyjęła własne zasady organizacyjne (odłam wyznaniowy danej religii), w drugim zaś – to grupa izolująca się od ogółu. „Sekta – zauważa natomiast Ewa Monika Guzik-Makaruk – definiowana jest również jako partia, odrębna grupa w znaczeniu szkół filozoficznych, odrębna wspólnota o charakterze religijnym”16. Cytowana uczona zauważa również, na podstawie dorobku innych

11 F. Arinze, Sekty i nowe ruchy religijne jako problem duszpasterski, „L´Osservatore Roma-no” (wyd. polskie) 1991, nr 7(134).

12 „Nawet powierzchowny obserwator krajobrazu religijnego w naszym kraju – pisze w związ-ku z tym T. Doktór – może zauważyć, że w Polsce działa obecnie znacznie więcej ruchów repre-zentujących różny poziom innowacyjności religijnej, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Ich innowa-cyjność stanowi swoiste kontinuum. Są to zarówno nowe ruchy religijne wewnątrz Kościoła katolickiego, wyróżniające się jedynie specyficznymi stylami pobożności (np. Ruch Oazowy czy Neokatechumenat), ugrupowania niekatolickie lecz chrześcijańskie (Ruch Zielonoświątkowy), jak i ruchy związane z odległymi (w czasie lub przestrzeni) tradycjami religijnymi (buddyzm, hinduizm, ruch neopogański jako próba rekonstrukcji religii słowiańskich) oraz ruchy reprezen-tujące konglomerat wielu tradycji, często nie tylko religijnych, lecz niekiedy naukowych lub artystycznych (Scjentologia, Kościół Zjednoczeniowy)”. Cyt. za: T. Doktór, Innowacje…, s. 3.

13 D. Kuncewicz, Kontrowersyjne grupy…, s. 11.

14 E. M. Guzik-Makaruk, Sekty religijne w Polsce. Stan prawny na 1 kwietnia 2004 r., War-szawa 2004, s. 31–32.

15 J. Rezler, Język łaciński dla prawników, Warszawa 1987, s. 272.

16 E. M. Guzik-Makaruk, dz. cyt., s. 32.

66 TADEUSZ PAWLUS

autorów, że konsekwentne poszukiwania wspólnego mianownika różnych sposo-bów pojmowania sekt doprowadziły do sformułowania definicji sekt jako „grup re-ligijnych, prezentujących odrębną wizję świata, która wyrasta z nauki jednej z wiel-kich religii, ale się z nią nie utożsamia”. Jednakże definicja ta jest poprawna tylko częściowo, gdyż nie obejmuje ruchów o podłożu humanistycznym, pogańskim lub gnostycznym, które socjolodzy określają nieraz jako nowe ruchy magiczne17.

Termin „sekta” w Nowym Testamencie nacechowany jest dwuznacznością:

1) w Dziejach Apostolskich służy określeniu odrębnych grup (już w rabinistycz-nym judaizmie termin ten określał wszelkie ruchy i odłamy przeciwne głoszonej przez siebie tradycji); 2) u św. Pawła „hairesis” było przeciwieństwem „ecclesia”

(już w pierwotnym Kościele „sektą” określano grupy chrześcijan związanych ze szkołami filozoficznymi przeciwnymi chrześcijaństwu)18.

Na domiar powyższego w obrębie problematyki sekt napotykamy również trudności typu społeczno-duchowego. „Początkowo – pisze ks. A. Zwoliński19 – dla Żydów sektą było chrześcijaństwo, a dla Arabów z Mekki – islam”. Święty Paweł postawiony został w stan oskarżenia przed prokuratorem Feliksem o to, że „jest rozsadnikiem zarazy i zarzewiem niepokojów wśród wszystkich Żydów na całym świecie i przywódcą sekty nazarejczyków. Usiłował on nawet zbezcześcić świątynię, przeto ujęliśmy go i chcieliśmy osądzić według naszego zakonu” (Dz. 24,5,6).

Pozostawiając niejako na uboczu niniejszego opracowania inne próby definio-wania pojęcia „sekta” należy w tym miejscu przywołać Maxa Webera najważniejsze wyróżniki sekty w opozycji do kościoła. Socjolog niemiecki uznał:

1) dobrowolność uczestnictwa (w kościele człowiek najczęściej „mimowolnie”

się rodzi);

2) dążenie do pozostania niewielką wspólnotą (kościół w głoszeniu ideologii oraz swoich działaniach wykazuje uniwersalizm);

3) silny ekskluzywizm – przystąpienie zależy od wyznawania odpowiedniej ideologii oraz posiadanych kwalifikacji (kościół jest otwarty na nowych członków);

4) władza oparta na charyzmatycznych, dość często określanych jako nad-przyrodzone, zdolnościach autorytarnego przywódcy (w kościele wielo-stopniowa, hierokratyczna struktura urzędu);

5) odrzucanie zastanego porządku społecznego (kościół współuczestniczy w jego tworzeniu);

6) skrajnie wysokie wymagania moralne (kościół uznaje grzeszność swoich wyznawców na drodze do religijnego ideału);

17 Tamże, s. 32–33.

18 O. D. Santagada, Charakterystyka oraz sytuacja sekt i niezależnych grup religijnych, [w:]

Wspólnoty kościelne, niezależne grupy religijne, sekty na przykładzie Ameryki Łacińskiej, Warsza-wa 1994, s. 13–14.

19 A. Zwoliński, Anatomia sekty, Radom 2004, s. 12.

67

NOWE RUCHY RELIGIJNE – ZAGROŻENIA CZY NOWA JAKOŚĆ DUCHOWOŚCI?

7) nieracjonalność modelu organizacji podporządkowanego przywódcy (w ko-ściele dominuje model racjonalny, biurokratyczny)20.

Sekta destrukcyjna. Przed przystąpieniem do próby przybliżenia pojęcia „kult”

trzeba jeszcze – zgodnie z zapowiedzią – przedstawić choćby w zarysie termin „sek-ta destrukcyjna”. Propozycja M. Libiszowskiej-Żółtkowskiej wydaje się interesująca i przydatna w dalszych dociekaniach, ponieważ stanowi cenne uporządkowanie terminologiczne. Uczona, w zgodzie z klasykami socjologii religii, charakteryzuje najpierw sektę w opozycji do kościoła pisząc, że: „Niezależnie od genezy powstania sekta […] wyróżnia się: izolacją od środowiska zewnętrznego; niezależnością i non-konformizmem; odrębnością światopoglądową, ideologiczną, aksjologiczną (wła-sna hierarchia wartości, własny system norm moralnych i społecznych); autorytar-nym (często charyzmatyczautorytar-nym) przywództwem; uczestnictwem dobrowolautorytar-nym […];

autorytaryzmem i fanatyzmem członków oraz silnym, wewnątrzorganizacyjnym zespoleniem”. W dalszej części wywodu autorka skonstruowała również definicję

„sekty destrukcyjnej”, którą jest „grupa godząca w porządek prawny i społeczny przez całkowite podporządkowywanie (uzależnienie, ubezwłasnowolnienie) sobie członków przez przywódców na drodze ich psychicznej destabilizacji i zerwania dotychczasowych więzi społecznych”21.

Definicja pojęcia „sekta” wedle M. Libiszowskiej-Żółtkowskiej stanowi – jak się wydaje – dobre zwieńczenie powyższego fragmentu rozważań. Natomiast ujęcie terminu „sekta destrukcyjna” jest chyba na tyle wyraziste, że nie pociąga za sobą konieczności przywoływania podobnych definicji i komentarzy uczonych, a tym bardziej komentarza piszącego. Wobec powyższego należy przejść do przybliżenia terminu „kult”.

Kult. Pojęcie „kult” (ang. cult, łac. cultus), podobnie do pojęcia „sekta”, ma zwykle zabarwienie pejoratywne. Błędnie lub trafnie kojarzone jest – jak zauważa (również na podstawie innych źródeł) D. Kuncewicz22 – z tendencją grupy do:

1) izolacji od społeczeństwa, 2) fanatyzmu wyznawców i 3) charyzmy przywódcy.

Błędnie, ponieważ „kult” w naszym kraju określa nie tyle grupy religijne, co: czyn-ności religijne, obrzędy, oddawanie czci. Trafnie, ponieważ – jak stwierdza ponadto

20 J. Maruchin, Sekty destrukcyjne – perspektywa socjologiczna, [w:] Psychomanipulacja a młodzież. Zjawisko – zagrożenie – pomoc, [red.] E. Narecka, E. Ziarek, Lublin 2002, s. 32–33.

Ks. A. Zwoliński przywołuje w swoim dziele „Anatomia sekty”, będące w opozycji do kościoła właściwości sekty wg Gustawa Menschinga: 1) kierownictwo typu charyzmatycznego, odwołujące się do nadprzyrodzonego autorytetu; 2) dobrowolność uczestnictwa (aczkolwiek nie każdy może zostać członkiem sekty, to przynależność do niej nie jest obowiązkowa); 3) bezkompromisowa (cza-sem połączona z fanatyzmem) postawa członków sekty wobec świata i powszechnie szanowanych wartości; 4) tendencja do jednostronnej interpretacji doktryny i zawężenia kultu: G. Mensching, Sozologie der Religion, Bonn 1947, s. 218–225.

21 M. Libiszowska-Żółtkowska, Nowe ruchy religijne w zwierciadle socjologii, Lublin 2001, s. 37–38

22 D. Kuncewicz, Kontrowersyjne grupy…, s. 11.

68 TADEUSZ PAWLUS

cytowany uczony – w krajach anglosaskich odpowiednikiem pojęcia „sekta” jest słowo „kult”.

„Wikisłownik” – wolny, wielojęzyczny słownik określa „kult religijny” jako:

1) „zachowania o charakterze religijnym skupione na bóstwie, innej istocie lub przedmiocie” i 2) „cześć dla kogoś lub czegoś”23. Natomiast „kult religijny” według wolnej encyklopedii „Wikipedia” to „wszelkie zachowania i praktyki religijne czy-nione wobec istoty bądź przedmiotu kultu”24. Jednak najbardziej trafne, a przy tym lakoniczne ujęcie „kultu” zawiera dzieło ks. A. Zwolińskiego „Anatomia sekty”, w którym autor stwierdza, że pojęcie „kult” „oznacza oddawanie czci bóstwu i czyn-ności o charakterze rytualnym”25 [podkr. – T. P.].

W późniejszych definicjach pojęcia „kult” pojawiły się wyraźnie – zauważa na podstawie dzieł innych uczonych cytowany wyżej autor – przynajmniej trzy tenden-cje:

Po pierwsze – zwrócono uwagę na indywidualizm (w tego typu definicjach specyfika kultu polega na uwewnętrznieniu sfery sacrum, w konsekwencji czego

„prawdziwa” jaźń człowieka nabiera boskiego charakteru).

Po drugie – stosując kryterium dewiacyjności niektórzy autorzy w kulcie upa-trują radykalny rozbrat z dominującą kulturą religijną (na przykład Wiliam Bain-bridge czy Rodney Stark określają kult jako „nową, dewiacyjną wiarę”).

Po trzecie – eksponując przede wszystkim cechy strukturalne (podkreśla efemeryczność, brak określenia wyraźnych granic grupy, scentralizowanego przy-wództwa i standaryzacji doktryny, minimalne wymagania wobec uczestników, któ-rzy mogą się między sobą znacznie różnić pod względem zaangażowania)26.

Podsumowując dotychczasowe rozważania można stwierdzić, że ukazują one daleko posuniętą złożoność problematyki „ruchów reprezentujących różny poziom innowacyjności religijnej”. Jednak mimo to mogą jednocześnie stanowić względnie dobrą podstawę dalszych konkretyzacji fenomenu społecznego, jakim są „nowe ru-chy religijne”.

23 http://pl.wiktionary.org/wiki/kult (26. 102011).

24 http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult (26. 10. 2011).

25 A. Zwoliński, Anatomia sekty..., s. 18. Ks. A. Zwoliński przypomina przy tym, że pojęcie kultu wprowadził w 1932 roku Howard Becker, podkreślając mocniej aspekt indywidualizacji życia religijnego w obrębie kultu. Becker pisał, że „celem uczestników tej bardzo amorficznej, luźnej i mało zwartej struktury społecznej […] jest czysto osobiste doświadczenie ekstatyczne, zbawienie, komfort i fizyczne uzdrowienie. Zamiast wstępowania do kultu, aktu, który wymagałby zgody in-nych, wybiera się po prostu wiarę w określone teorie i przestrzeganie określonych praktyk, a zgoda innych przestaje być konieczna”; H. Backer, Systematic Sociology on the Basis of the Beziehung-slehre und Gebildelehre of Leopold von Wiese, Wydawnictwo Wiley, New York 1932, s. 627; cyt.

za: A. Zwoliński, Anatomia sekty...

26 Tamże, s. 18–19.

69

NOWE RUCHY RELIGIJNE – ZAGROŻENIA CZY NOWA JAKOŚĆ DUCHOWOŚCI?

Geneza i ewolucja nowych ruchów religijnych

Geneza. Powstanie i szybki rozwój nowych ruchów religijnych – zauważa ks.

A. Zwoliński – przewidywał już w 1933 roku niemiecki filozof kultury i historii Oswald A. G. Spengler, który pisał: „Rzecz możliwa, że chodzi tutaj o tworzącą się, spóźnioną religię Zachodu […]. «Odnowa» religijna, która zastępuje racjona-lizm jako światopogląd, kryje przecież w sobie przede wszystkim możliwość po-wstawania nowych religii. Dusze zmęczone, tchórzliwe i przedwcześnie zestarzałe, uciekając przed czasami, w których przypadło im żyć, szukają zapomnienia w dzi-wacznych naukach i zwyczajach, lepiej widocznie zaspokajających ich tęsknoty niż Kościoły chrześcijańskie”27.

Mechanizmy powstawania nowych ruchów religijnych oraz determinanty konstytuujące ów fenomen społeczny nie są zbyt często analizowane w literaturze przedmiotu. Zwraca na to uwagę T. Doktór, który stwierdza expressis verbis: „Teo-ria Starka i Bainbridge’a […] jest jedną z nielicznych propozycji w tym zakresie i wyróżnia trzy rodzaje takich mechanizmów: import, schizmę i innowację. Mają one zastosowanie we wszystkich typach organizacji religijnych, choć występują tam w różnych proporcjach”28. Warto zatem przedstawić rekonstrukcję owych me-chanizmów, ponieważ (rozpatrywane nawet z oddzielna) dotyczą one w stopniu większym lub mniejszym prezentowanej w tym opracowaniu problematyki nowych ruchów religijnych.

Import religijny – dotyczy przede wszystkim kultów, aczkolwiek w mniejszym zakresie również sekt. Nie wdając się w szczegóły tej problematyki, które przed-stawia T. Doktór29, na potrzeby przyjętego tytułu referatu wystarczy zaznaczyć, że w minionych stuleciach sekty powstałe na terenie Europy przenosiły się zwykle prędzej czy później do Ameryki Północnej. Od XIX wieku obserwuje się proces odwrotny: sekty amerykańskie importowane są do Europy i na inne kontynenty.

W wypadku kultów, o czym była już wzmianka wyżej, proces ten jest jeszcze bar-dziej wyraźny.

Schizma – w rezultacie schizmy powstają głównie sekty, odszczepiając się od istniejących organizacji tej samej tradycji religijnej. Im większy stopień nierówności społecznej w organizacji religijnej, tym większy potencjał konfliktu, a w jego konse-kwencji skłonność do schizmy. Aby schizma mogła się dokonać, muszą zaistnieć po temu warunki zewnętrzne. Im większy przymus środowiska zewnętrznego w

stosun-27 O. Spengler, Jahre der Entscheidung, Munchen 1933, s. 12; cyt. za: A. Zwoliński, Scjen-tologia..., s. 19.

28 T. Doktór, Innowacje…, s. 28. Z tego właśnie powodu, że „teoria Starka i Bainbridge’a jest jedną z nielicznych propozycji w tym zakresie” fragment dzieła, który dotyczy tej problematyki, bę-dzie tu mocno (może nawet nieco przesadnie) „eksploatowany”. Ibę-dzie jednak o to, by jak najlepiej przybliżyć mechanizmy, modele, które – jak słusznie stwierdza T. Doktór – „mają zastosowanie we wszystkich typach organizacji religijnych”.

29 Tamże, s. 32–45.

70 TADEUSZ PAWLUS

ku do religijnej dewiacji, tym słabsza tendencja tworzenia się dewiacyjnych organi-zacji religijnych. Natomiast jeżeli zmiany w środowisku zewnętrznym prowadzą do zwiększenia potrzeby efektywnych kompensatorów, skłonność do formowania sekt staje się proporcjonalnie większa. W średniowieczu, gdy władza kościelna dyspono-wała wieloma środkami przymusu fizycznego, tendencje sektotwórcze znajdowały swój wyraz w powstawaniu zakonów. Podtrzymywały one stan napięcia (kompensa-cja), lecz unikały zbyt wielkich kosztów otwartej schizmy. Dopiero w wyniku pew-nego zaawansowania procesu sekularyzacji i utraty władzy przez instytucje religijne stało się możliwe powstawanie i przetrwanie sekt i było ich coraz więcej.

Innowacja – jest mechanizmem powstawania nowych ruchów religijnych w sposób najbardziej radykalny ab ovo. Innowacja dotyczy też kultów, gdzie poziom innowacyjności doktryn i praktyk jest dużo wyższy niż w sektach. Analiza sposobu powstawania kultów – pisze dalej T. Doktór – doprowadziła Starka i Bainbridge’a do sformułowania w 1979 roku trzech podstawowych modeli przebiegu tego pro-cesu.

1. Model psychopatologiczny: 1) kult jest tu formą nowatorskiej reakcji na kryzysy indywidualne i społeczne; 2) nowe kulty są tworzone przez jednostki cier-piące z powodu pewnych zaburzeń psychicznych; 3) osoby te doznają swoich no-watorskich wizji w trakcie epizodów psychotycznych; 4) w trakcie tych epizodów jednostki konstruują nowy system kompensatorów zaspokajających ich własne po-trzeby i akceptują je jako nagrody; 5) choroba psychiczna powoduje zaangażowanie w nową wizję; 6) po przebytym epizodzie psychotycznym jednostka ma szansę odnieść sukces w tworzeniu grupy kultowej wokół swej wizji, o ile znajdzie się do-statecznie wiele osób cierpiących z powodu podobnych problemów, dla których wizja ta może dostarczyć sposobów ich przezwyciężenia; 7) nowe kulty zyskują szczególną popularność w czasach kryzysów społecznych, gdy większa liczba osób cierpi na podobne problemy; 8) jeżeli kult odniesie sukces, zyskując wielu zwolen-ników, jego założyciel może zostać przynajmniej częściowo wyleczony, ponieważ stworzone przez niego kompensatory są teraz legitymizowane przez inne osoby i ponieważ otrzymuje teraz od nich rzeczywiste nagrody.

2. Model „przedsiębiorcy” lub „ekonomiczny”: 1) kult jest tu formą przed-sięwzięcia handlowego, które dostarcza produkt swoim klientom i otrzymuje zań zapłatę; 2) kulty te zajmują się sprzedażą nowych kompensatorów lub „starych”

w „nowym” opakowaniu; 3) rynek wymaga rosnącej podaży nowych kompensato-rów; 4) zarówno ich produkcja, jak i sprzedaż dokonywane są przez przedsiębior-ców; 5) ludzie ci, podobnie jak przedsiębiorcy w innych dziedzinach, motywowani są dążeniem o osiągania zysku; 6) motywacja do zaangażowania się w „biznes kul-towy” wynika z przeświadczenia, że może to być intratne przedsięwzięcie, zdobyte przez wcześniejsze uczestnictwo w kulcie, który osiągnął sukces; 7) to wcześniejsze uczestnictwo zapewnia doświadczenie i umiejętności niezbędne do prowadzenia własnego interesu; 8) wytwarzanie pokupnych kompensatorów lub ich systemów

71

NOWE RUCHY RELIGIJNE – ZAGROŻENIA CZY NOWA JAKOŚĆ DUCHOWOŚCI?

jest najczęściej dokonywane poprzez łączenie już istniejących systemów kompensa-torów w nowe konfiguracje lub przez dalsze rozwijanie cieszących się powodzeniem systemów kompensatorów; 9) dzięki temu kulty często grupują się w „rodziny”;

10) idea nowych kompensatorów może pochodzić skądkolwiek, jednak wprowa-dzane są one na rynek niezwykle ostrożnie, o ile reaguje on pozytywnie na nowy produkt.

3. Model subkulturowy: 1) kulty są rodzajem nowego systemu społecznego o niewielkich rozmiarach, złożonego z nielicznych, lecz blisko ze sobą współpracu-jących jednostek; 2) te kultowe systemy społeczne powstają zwykle w populacjach już włączonych w środowisko okultystyczne; 3) kulty mogą być także skutkiem ubocznym nie przynoszących sukcesów kolektywnych działań zmierzających do uzyskania rzadkich lub nie istniejących nagród; 4) ich ewolucja rozpoczyna się wtedy, gdy grupa osób angażuje się w uzyskiwanie pewnych nagród; 5)

3. Model subkulturowy: 1) kulty są rodzajem nowego systemu społecznego o niewielkich rozmiarach, złożonego z nielicznych, lecz blisko ze sobą współpracu-jących jednostek; 2) te kultowe systemy społeczne powstają zwykle w populacjach już włączonych w środowisko okultystyczne; 3) kulty mogą być także skutkiem ubocznym nie przynoszących sukcesów kolektywnych działań zmierzających do uzyskania rzadkich lub nie istniejących nagród; 4) ich ewolucja rozpoczyna się wtedy, gdy grupa osób angażuje się w uzyskiwanie pewnych nagród; 5)

W dokumencie WARMIŃSKO-MAZURSKI KWARTALNIK NAUKOWY (Stron 63-81)