• Nie Znaleziono Wyników

Po lic z n y c h a rty k u ła c h pośw ię co n ych O drze, c z y te ln ik czasem n a w e t z cennych prac, ja k np.

Inż. A lfre d a K o n o p k i „Jeszcze o O drze i W iś le " 1) m ó g łb y odnieść w rażenie, że O d ra c a łk o w ic ie zo­

sta ła p rz e k s z ta łc o n a w te ch n iczn ie opanow aną a r­

te rię w odną. Tym czasem ta k nie jest. S tw ir d z o n o to na K o n fe re n c ji O d rz a ń s k ie ’' w G liw ic a c h , iw dniach 20 i 21 p a ź d z ie rn ik a 1946 r.), zorganizo' w anej p rze z In s ty tu t Śląski:

1) „C z a s o p is m o T e c h n ic z n e “ N r 12 z 1946 r.

2) „G o s p o d a rk a W o d n a “ N r 2 z 1946 r.

1) rz. O dra nie je st jeszcze doistatecznie u rz ą ­ dzona i zabudow ana dla c e ló w żeglugi i m usi s‘ę w y k o n a ć jeszcze pow ażne ro b o ty w odne dla u sp ra w n ie n ia żeglugi, zw łaszcza w ś ro d ko w ym biegu O d ry,

2) d o lin a rz. O d ry nie jest d o s ta te c z n i zabez­

pieczona p rz e d pow odzią.

Inż, S tefan Ih n a to w ic z w re fe ra c ie „D ro g a w o d ­ na O dry, C h a ra k te ry s ty k a te c h n iz n a " ~) p rz e d ­ s ta w ił nam w ła ś c iw y obraz stanu p o trz e b rz. O d ry, ja k o d ro g i w odnej.

Zdając sobie spraw ę z ta k ie g o stanu rzeczy m ożna dojść do w n io sku , że b. rz ą d y zaborcze tr a k to w a ły O drę po m acoszem u w p o ró w n a n iu do ln n Vch sw o ich d ró g w o d n ych i d o p ie ro zagrożenie odpadnięcia Śląska, spow o d o w a ło w iększe z a in te ­ resow anie i dla silniejszego gospodarczego z w ią z a ­ n ia go z Rzeszą zajęto się tą rz e k ą oraz w yko n a n o k a n a ł G liw ic k i.

N a le ż y p rz y ty m dodać, że Śląsk d o tk liw ie od­

czuw a co k ilk a la t s z k o d liw e s k u tk i w y le w ó w O d ry I iej d o p ły w ó w , a z d ru g ie j s tro n y m a duże obsza- r v d o tk n ię te posuchą i w ym agające naw odn ienia.

U s ta w a z dnia 3 lip c a 1900 r. o środkach o ch ro n ­ nych p rz e c iw p o w o d z io w y c h , pociągająca do p o ­ k ry w a n ia k o s z tó w szersze k o ła za in te re so w a n ych

° f az u sta w a z dnia 12 s ie rp n ia 1905 r. w sp ra w ie o b w a ło w a n ia d o lin y O d ry — nie d o p ro w a d z iły do zadow alającego stanu i pow odzie , ja k ie w o sta tn ich H taC\T n a w ie d z iłX Śląsk, w y rz ą d z iły pow ażne szko- . y • Nasze c z y n n ik i rządow e w in n y to w ażne za­

gadnienie u w zg lę d n ić w s k a li p a ń stw o w e j. C h a ra k- e rystyczn ym jest, że ta k b o g a ty i p rze z n a tu rę hoji-II C,1^ d a rz o n y . Śląsk daw no w y m a g a ł d a le ko id ą ­ cych in w e s ty c y j w gospodarce w odnej i b y ł zanied-any w p rz e c iw ie ń s tw ie do rz e k n ie m ie c k ic h na-

° g o ł le p ie j w yposażonych.

Śląsk, ro zcią g a ją cy się osią p o d łu żn ą z p łd .- w schodu na p łn.-zachód , otaczają od płd.-zachod u w znosz^ ce U? do znacznych w yso ko ści l • 1 , 3 m n - P- m -) * p rz e kra cza ją ce często granicę urz e w sz p ilk o w y c h ! W b u d o w ie geolog icz­

n i ^ Cl, ^ó r, łą czą cych się B ram ą M o ra w s k ą na 7a;h Wr h0dzie, ? trz e c io rz ę d e m i k re d ą B e skid u ła m 0 niego, b io rą u d z ia ł s k a ły m agm owe, zm e-i I S 1— 1 .osadow e- a w ię c g ra n ity , łu p k i i Piaskow ce, częściow o k ry s ta lic z n e łu p k i i serpen- yn dale, na D o ln y m Śląsku w ę g ie l k a m ie n n y s o T o £ raC f i aCZaWskic,h w a rs tw y Paleozo- i m e-i G h r a . w ' n - r a 1 k r e d a ] ' W K a r k o n o s z a c h

. ^ r a c h Iz e r s k ic h p r z e w a ż a g r a n it, a w g ó ra c h łu z y c k ic h fo n o lit. M a s y w y te są bez szczelin, ta k że

opady sp ły w a ją p o w ie rz c h n io w o . Z ie m ia je st u ro - za;na szczególnie w d o lin a ch rz e k m iędzy L e g n

i-f T hi ° ^ em- W ma 56% zie m i u p ra w n e j, 8’6J ł i & P astw isk i 28,8% la só w p rze w a żn ie w górach sudeckich i obszarach na w schód od O d ry 0 le k k im piaszczystym podłożu. P o d k re ś lić należy

oruosłe znaczenie gospodarcze w ie lk ic h sta w ó w rybnych w powiecie m d ickim 3).

P otoki górskie mają w ie lk i spadek (do 30%) 1 p iz y opadach k a ta s tro fa ln y c h niosą znaczne ilo ś c i k a m ie n i i ż w iru osadzając je niżej na dużych obsza­

ra ch u ro d za jn ych , zam ieniając je w bardzo k r ó tk im czasie U — 2 godz.) w p u s tk o w ia . W d o ln y m zaś biegu p o to k ó w w ie lk a w oda z ry w a b rze g i i w a r ­ stw ę g le b y na dużych p rze strze n ia ch , n. p. z p o ­ cz ą tk ie m w rze śn ia 1939 r. na głęboko ść o k o ło

’? m k o ło m iejscow ości Nysa, o lic z n y c h po- w-er^chnJach 5 — 7 ha. Inaczej u k ła d a ją się sto ­ sunki w p ra w y c h d o p ły w a c h O d ry, gdzie p rz y

’ ) P ro f. St. B a c : S to s u n k i m e lio ra c y jn o .ro ln ic z e na z ie m ia c h p rz y łą c z o n y c h do P o ls k i. 1946 r.

spadkach m a ły c h w ie lk ie w o d y zale w a ją duże p rze strze n e, co szczególnie k a ta s tro fa ln ie w y s tę ­ puje w d orzeczu B a ryczy,

W uro d za jn e j i sze ro kie j d o lin ie O d ry w y le w y p rzynoszą w ie lk ie szkody dla ro ln ic tw a . K ie d y o rze d w o jn ą ś w ia to w ą 1914/18 z a w a rta m iędzy N iem cam i i A u s trią um ow a o b u d o w ie z b io rn ik ó w p o w o d z io w y c h nie dała pożąda nych re z u lta tó w , to w p a rę la t po w ie lk ie j p o w o d z i 1903 r. p rz y s tą p io ­ no (w ro k u 1906) do częściowego n ie z b y t za d a w a l- niającego ro zw ią za n ia , polegającego na s tw o rz e n iu p rz e le w o w y c h żu ła w , z a trz y m u ją c y c h na obszarze 6.800 ha o k o ło 140 m io m3 w o d y w puszczanej przez w a ły , p rz y fa li p rz e p ły w a ją c e j ponad o k re ś lo n y m stanem. W y le w y te są dla ro ln ik ó w n ie k o rz y s tn e ze w zg lę d u na niepew ność gospodarow ania na nich w s k u te k niere g u la rn e g o p o ja w ia n ia się zalew ów , k tó ry c h b y ło n. p. w ro k u 1938 — trz y , 1939 — tr z y i 1940 — jeden, c z y li w ciągu la t trz e c h — siedem, podczas gdy od 1925 do 1937 r „ tj. w .cią­

gu 13 la t, b y ło ich ty lk o czte ry.

T a kże p rz e m y s ł i m iasta w okresie ich p o w s ta ­ w ania i ro z w o ju p o n o s iły szczególnie w ie lk ie szko­

d y s k u tk ie m p o w o d z i (W ro c ła w s k ie , O p o ls k ;e, p rz e m y s ł W a łb rz y s k i i G ó rn o ślą ski) i zdarzało się, że w ie lk ie z a k ła d y p rze m ysło w e m u s ia ły p rz e ­ rw a ć pracę na d łu g i czas.

Na po d sta w ie u rzę d o w y c h spraw ozdań okazało się, że w o sta tn ich 15 la ta ch ro ln ic tw o i rz e m io ­ sło na Śląsku p o n io s ły szko d y p o w yże j 248 m io m a re k w złocie.

D o s tra t bezpośred nich dochodzą jeszcze szko ­ d y p o w s ta łe w s k u te k zniszczenia gleby, co spo­

w o d o w a ło zm niejszenie p lo n ó w na w ie le la t.

Szczególnie cię ż k ie b y ły szkody w d o lin ie B a ry ­ czy, w k tó re j od 1938 r. b y ły c z te ry w ie lk ie w y le ­ w y na p o w ie rz c h n i ok. 25.000 ha. O prócz tego b y ­ ło jeszcze dużo m niejszych w y le w ó w . Na obsza­

ra ch w ie lk ic h p o sia d ło ści zie m skich nie re je s tro ­ w a n o szkód, p o n ie w a ż n ;e n a le ż a ły do „z a g ro ż o ­ n ych w e g zyste n cji“ i nie m ia ły żadnych w id o k ó w na o trz y m a n ie zapom ogi. W ten sposób szkody w yrzą d zo n e p rze z w y le w y w osta tn ich 15-tu la ­ ta ch dadzą s;ę ocenić na w ię ce j niż 280 m io m arek.

B y ło b y błędem lic z y ć na to, że ta k ie szkody 1 w ta k ic h ro z m ia ra c h w p rzyszło ści nie będą sie

p o w ta rz a ły . v

Śląsk obok M a ło p o ls k i szczególnie c ie rp i z p o ­ w o d u p o w o d z i; poch o d zi to stąd, że d z ię k i p o ło ­ żeniu gó r C zeskich 1 A lp , k tó r e gorące i nasyco­

ne p a rą w ia tr y , idące od m orza Śródziem nego s k ie ro w u ją na d o lin ę Czech; w ia tr y te s ty k a ją się z z a trz y m a n y m i przez S u d e ty i K a rp a ty w a rs tw a ­ m i zim nego p o w ie trz a i w y ła d o w u ją się tu w p o ­ staci k a ta s tro fa ln y c h deszczów, podczas gdy na D ółnocy i zachodzie Czech, g ó ry nie są ta k w yso ­ k ie i c 'e p łe m asy p o w ie trz a z p o łu d n ia nie napo­

ty k a ją tu na ta k zim ne w a rs tw y . N a jw ię k s z y d o ­ tychczas opad m ia ł m iejsce w 1921 r., gdy w c ią ­ gu d w u godzin w górze P ra d zia d spadło 180 mm.

O pad p o w y ż e j 50 mm d zie n n :e w górach p o w o ­ duje ju ż znaczny o d p ły w . K ie d y je d n a k w ciągu d w u dni w ysokość opadu p rz e k ro c z y 150 mm, a p óźniej jeszcze w k ilk u godzinach spadną desz­

cze, m a m y n ie u n ik n io n ą k a ta s tro fę p ow odzi. P o- jedyńcze ś ro d k i pom ocnicze polegają na tym , aby

121

s p ły w w o d y p o w s trz y m a ć w górach, co może na­

stąpić p rz y p o m o cy d ostateczn ie dużych z b io rn i­

k ó w re te n c y jn y c h . O d p o w ie d n ią regulację o d p ły ­ w u w o d y m ożna ju ż potem osiągnąć p rz y pom o cy ła tw ie js z y c h śro d kó w .

D o tych cza s w y b u d o w a n o w dorzeczu O d ry 19 z b io rn ik ó w p o w o d z io w y c h , k tó re d zie lą się na ta k ie , k tó re w y p e łn ia ją się ty lk o p rz y w y le w a c h , a poza ty m mogą b yć o d p o w ie d n io gospodarczo w yzyska n e i inne, k tó re zawsze są w y p e łn ia n e do p ew nej w ysokości, nad k tó rą znajduje się p rz e ­ s trz e ń ochronna p rz e c iw p o w o d z io w a i tu m ożna w y z y s k a ć siłę w odną. Łączna ic h pojem ność w y ­ nosi ok. 118 m io m 3, p rz y czym p rz e s trz e ń o ch ro n ­ na p rz e c iw p o w o d z io w a m a pojem ność ok. 68 m io m 3, ja k to p rz e d s ta w ia ta b e la poniżej podana:

szcze o ko lice . D uża część Śląska (g łó w n ie o kręg le g n ic k i), k tó r a m a le k k ą glebę, c ie ip i z pow o d u d łu g ic h o k re s ó w posuchy, podczas k tó ry c h w gó­

ra ch podają o b fite deszcze. D la n a w odn ienia uży­

w a się w o d y bezpośrednio z najb liższe j rz e k i, a l­

bo w o d y g ru n to w e j, p rze z co ogranicza się n a tu ­ ra ln y p rz e p ły w O d ry, k tó r y to m a p rze cie ż duże znaczenie d la żeglugi. D la w y ró w n a n ia muszą w ię c być w yko n a n e z b io rn ik i na obszarach boga­

ty c h w opady. P rz y p ro je k to w a n iu ic h w górach n a le ży uw zg lę d n ić, że p rz y pow o d zia ch sp ływ a 80 —. 90% opadów . M(Usi się je ta k z a p ro je k to ­ w ać, a b y 100 — 150 m m opadu danego dorzecza m ożna w z b io rn ik a c h za trzym a ć ta k długo, aż p rz e p ły w w in n y c h rze ka ch nie za o p a trzo n ych w z b io rn ik i p rz e k ro c z y k u lm in a c ję . N a podg ó rzu

N a z w a

z b io rn ik a R z e k a

C ałkou iita pojem ność m io m 3

P ojem ność użytko ina

m io m 3

Rok budom p

J a ra n to w ie e N y s a K ło d z k a 2,25 2,25 1906— 09

M ię d z y g ó rz e W ó lfe l 0,78 0,78 1905— 09

S tro im o M o ra w ic a 1,13 1,13 1906— 08

L u b a c h ó w B y s trz y c a 8,00 2, 0 1912— 27

W o jc ie s z ó w K a c z a w a 1,00 1,00 1929— 30

ś w ie ż a w a Ś w ieża w a 1,60 1,60 1907— 11

K i. W a lte r s d o r f 0,73 0,73 1903— 12

B ro e h ło w ic e B o b ra w a 4,42 4,42 1928— 29

B u k o w ie c Jel. B o b ra w a 2,16 2,16 1903— 07

K ra s o b ó r I 0,35 0,35 19j5—06

K ra s o b ó r I I 0,35 0,35 1905— 06

E rd m a n n s d o rf Ł o m n ic a 3,01 3,01 1910— 13

H e ris c h d ó rf 3,91 3,91 1903— 07

C ieplice 5,72 5,72 1906— 09

S ie dlęcin B o b ra w a 0,50 1924— 25

B o b e rru lle rs d o rf B o b ra w a 1,75 1927— 28

P ilic h o w ic e I B o b ra w a 50,00 30,00 1904— 13

M ir s k 3,25 3,25 1908— 10

Z ło t n ik i K w iz a 12,00 2,0 1919— 24

Leśna K w iz a 15,00 5,00 1901— 05

R a z e m 117,91 69,66

Te istn ie ją ce z b io rn ik i, ja k w y k a z a ły osta tn ie pow odzie , są n ie w y s ta rc z a ją c e n a w e t w dorzeczu B o b ra w y i K w iz y , w k tó r y m stosunkow o w ię ce j ic h istnieje. N a d to duże znaczenie m ają w iększe z b io rn k i, należące do D y re k c ji D ró g W o d n y c h w e W ro c ła w iu , zasilające O drę w okre sie żeglugi (w O dm uchow ie, T u ra w ie oraz w D z ie rż n ie )4).

W p rz y s z ło ś c i n a le ży jeszcze p rz e w id z ie ć z b io rn ik i dla zasila n ia p ro je k to w a n e g o k a n a łu O d ra — D unaj.

Z b u d o w ą z b io rn ik ó w , poza ochroną p rz e d p o ­ w o d zią , zasilam em dróg w o d n ych i w yzyska n ie m e n e rg ii e le k try c z n e j w ią że się jeszcze jeden p ro ­ ble m , p o le g a ją cy na zaoszczędzeniu w o d y na 'zas posuchy. W o k o lic y W ro c ła w ia znajduje się gra- n : ca k lim a ty c z n a , dzieląca bogate i ubogie w de

J) In ż . Ih n a to w ic z : D ro g a w o d n a O d ry . „G o s p o d a rk a W o d n a “ N r 2 — 1946 r. i in ż. S u s z c z e w s k i: Z b io r n ik i że­

g lu g o w e w dorzeczu O d ry , „G o s p o d a rk a W o d n a “ N r 2 — 1947 r.

p rz y w ię k s z y c h i m n iejszych rz e k a c h g ó rskich w y s ta rc z ą z b io rn ik i m niejsze, o ile w g ó rn y c h dov- p ły w a c h są d ostateczn ie pojem ne. T u n a le ż a ło b y za trzym a ć opad o w y s o k o ś c i 30 — 40 mm, a na te re n a ch n iz in n y c h p rz e c ię tn ie 20 mm.

J e ż e li d la d o b ra g o sp o d a rki ro ln e j n a le ża ło b y zastąpić ż u ła w y p rz e le w o w e nad O d rą z b io rn ik a ­ m i, to w e d łu g o b licze ń n a le ża ło b y p rz e w id z ie ć pojem ność z b io rn ik ó w w w yso ko ści co n ajm niej 140 m io m 3, co m ia ło b y na ce lu obniżenie grożą­

cej W ro c ła w o w i fa li p o w o d zio w e j o 50 cm.

Poza za p o trze b o w a n ie m w o d y d la n a w o d n ie ń obsza ró w p ó łn o cn o -za ch o d n ich Śląska p o trz e b ­ na jest jeszcze w o d a dla s ta w ó w ryb n y c h . P rz y j­

m ując o d p a ro w a n ie z 1 ha p o w ie rz c h n i w o d y p rz e ­ c ię tn ie o 500 m m w ię ce j n iż z 1 ha ziem i w lecie, to p rz y 28.000 ha s ta w ó w ry b n y c h s tra ta ta w y ­ n o si 140 m io m3 w ody, k tó r ą p o w in n y zg ro m a ­ dzić z b io rn ik i w o b fity c h w op a d y górach. Ł ą c z ­ nie zaś lic z ą c ilo ś c i w ó d stracone d la o d p ły w u w śre d n im b ie g u O d ry, a p o trze b n e dla n a w o d n ie

-nia i u żyźn ie n ia ubogich w w odę obszarów i zao

przez szereg dni pod w o d ą i p o zbaw io ne ś w ia tła ,

-ze) 50 mm. Stąd szkody p o w o d zio w e są stosunko­

w o n ie w ie lk ie . O prócz is tn ie ją cych p ię c iu z b io r­

n ik ó w p rz e w id y w a n o budow ę dąlszych sześciu o Pojem ności 23,9 m io m 3, a k o s z ty re g u la c ji na długości 15 k m dla d o p ły w ó w 3 m io m a re k, zaś dokończenie re g u la c ji N ysy i d o p ły w ó w na łączną k w o tę 12 m io m arek.

P onadto zachodzi konieczność u re g u lo w a n ia niniejszych rze k, a bezpośrednich d o p ły w ó w O dry.

Sum ując pow yższe, n a le ży p rz y ją ć p rz e w id y ­ wane sum v w 10-le tn im p ro g ra m ie in w e s ty c y jn y m na z b io rn ik i p rz e c iw p o w o d z io w e 913 m io m arek, a na regulację rz e k 250 m io m arek, raczej za n i­

sko szacowane, ty m b a rd zie j, że nie w lic z o n o tu k o s z tó w prac, zm ie rza ją cych do koniecznego u sp ra w n ie n ia żeglugi na O drze i zalesienia sto­

kó w .

D o w o d z i to ogrom u prac, ja k ie p o trz e b a p rz e ­ p ro w a d z ić w dorzeczu górnej i ś ro d ko w e j O dry.

W y d a te k na w y ko n a m e ty c h p ra c będzie ce lo ­ w ym , a zysk w ro z w o ju gospodarczym i w uże- g lo w n ie n iu O d ry będzie cz y n n ik ie m d e c y d u ją ­ cym.

Jeszcze jeden p ro b le m może sp ra w ia ć poważne tru d n o ś c i w re a liz a c ji om a w io n ych zadań. P rzy ty c h p o trze b a ch technicznego urządzenia O dry, plan in w e s ty c i bedz;e w ym a g a ł w ciągu 10 la t, p rz y p la n o w a n iu i budow ie , dużych ilo ś c i s:ł te c h ­ niczn ych i ro b o tn ik ó w .

T a tro s k a o w y k w a lifik o w a n e załogi w in n a nam z w ró c ić uwagę na p o trze b ę szkolenia sił te c h n ic z ­ nych, co w ią że się z n a le ż y ty m w yposażeniem u cze ln i w la b o ra to ria i pom oce naukow e, a n e- stety, w tej dziedzinie m am y pow ażne b ra k i do uzupełn ienia.

W z w ią z k u z a r ty k u łe m in ż. J. O s tro w s k ie g o p t. ,,W s p ra w ie p r o je k tu n o w e j in s tr u k c ji d re n a r s k ie j“ (z e s z y t N r 1 —- 1947), o tr z y m a liś m y u w a g i p ro f. S. T u rc z y n o w ic z a i inż. F . S t r y . je w s k ie g o , k tó r e p o n iż e j z am ieszcza m y łą c z n ie z o d p o w ie d zią A u to ra . P o n ie w a ż od c h w ili u k a ­ z a n ia się w d ru k u a r t y k u łu inż. O s tro w s k ie g o n ie w p ły n ę ło w ię c e j p ra c w te j s p ra w ie , p rz e to s ą d z im y , że te m a t te n p o w in ie n b y ć ty m s a m y m w y c z e rp a n y . (R e d a k c ja ).

P R O F. IN Ż . S T A N IS Ł A W T U R C Z Y N O W IC Z

Powiązane dokumenty