• Nie Znaleziono Wyników

w gminie Radłów w województwie opolskim

1

Wstęp

Dwu- lub wielojęzyczne nazwy miejscowości i obiektów fizjograficznych były zjawiskiem stosunkowo powszechnym w Europie. Od końca XIX wieku, wraz z umacnianiem się modelu państwa narodowego, ujawniła się tendencja do ujednolicania językowego przestrzeni publicznej (w tym również oficjalnego nazewnictwa geograficznego), które winno być zgodne z językiem oficjalnym, według wzorca „jedno państwo — jeden naród

— jeden język” (Szul 2009: 58—68). Prowadziła ona często w polityce etnicznej państwa do asymilacji mniejszości narodowych, ograniczania lub niszczenia ich rodzimych tradycji językowych oraz ukształtowanych tradycji topomastycznych (Billig 2008: 73—81). Przemiany i ujednoli-canie nazw miejscowości wynikały również z ewolucji przynależności politycznej danych terytoriów, spowodowanej wojnami, zaborami itp.,

1 Jest to zmieniony i poprawiony tekst referatu Nazwy i granice. Problemy wpro-wadzania dwujęzycznych nazw miejscowości w Polsce na podstawie ustawy z 2005 roku, wygłoszonego w trakcie Sympozjum Sekcji Antropologii Społecznej PTS w Cieszynie 29 września — 1 października 2011 roku. Wykorzystuję w nim wywiady przeprowa-dzone w ramach tematu badawczego Instytutu Socjologii UW BW 9/2011. Chciałbym w tym miejscu podziękować za pomoc w uzyskaniu dostępu do oficjalnej dokumen-tacji związanej z wprowadzeniem dwujęzyczności w Radłowie panu Włodzimierzowi Kieratowi (wójtowi gminy) oraz pani Katarzynie Jaworskiej-Pulchny i panu naczelnikowi Dobiesławowi Rzemieniewskiemu z Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.

Część II. Granice i pogranicza w kontekście śląskim 134

które rodziły niespójności między charakterem kulturowym państwa a specyfiką „językowo-etniczną danego obszaru” (Choros, Jarczak 1997:

430). Historyczno-polityczne zmiany oficjalnego nazewnictwa i tendencja do ich homogenizacji zgodnie z językiem oficjalnym prowadzą często do napięć etnicznych nie tylko w ramach danego kraju, ale również w re-lacjach międzypaństwowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzi odrzucanie nazw nawiązujących do innych tradycji narodowych. Świadczy o tym aktualność sporów o dwujęzyczność między Polską a Litwą (dotycząca rejonu wileńskiego) oraz między Austrią i Włochami (dotyczącą rejonu Górnej Adygi/Trydentu).

Przyjęte po 1989 roku nowe międzynarodowe regulacje praw mniejszości narodowych podejmowały kwestie gwarancji ochrony ich uprawnień języko-wych, w tym także dwujęzyczności (Janusz 2011: 425—454). Akceptują one używanie języka ojczystego mniejszości zarówno prywatnie, jak i publicznie (tj. w otoczeniu innych osób), w procedurze karnej oraz w urzędowym zapisie i używaniu własnego imienia i nazwiska w języku mniejszości. Żywe dysku-sje wzbudza natomiast używanie tego języka w stosunkach urzędowych oraz dwujęzyczne nazwy (Report on the linguistic rights… 2000). Najważniejszy dokument europejski z dziedziny ochrony mniejszości narodowych, jakim jest Konwencja Ramowa Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych, uznaje te uprawnienia w sposób ostrożny (Benoit-Rohmer 1996: 17). Z kolei postanowienia (i ratyfikacje) drugiego najważniejszego dokumentu europej-skiego — Europejskiej Karty Języków Regionalnych i Mniejszościowych, świadczą jednak o tym, że istnieje silna tendencja do rozszerzania sfery stosowania języka mniejszościowego, obok języka oficjalnego państwa, na stosunki administracyjne (Oeter 2007: 2—3).

Władze państw niechętnie się godzą na regulacje dwujęzyczności, gdyż stanowią one dla nich wyraźną „inność”, która narusza w sposób widoczny założoną jednolitość etniczną (językowo-kulturową) przestrzeni państwa.

Może to być często interpretowane jako krok do uzyskania przez daną mniejszość narodową autonomii terytorialnej. Dla osób należących do grup mniejszościowych uprawnienia do dwujęzyczności mają znaczenie zarów-no realne, jak i symboliczne (Paten 2009). Z jednej strony dają im szansę ochrony tożsamości językowej, traktowanej jako ważna część ich kultury oraz identyfikacji z regionem zamieszkania, z drugiej zaś świadczą o statusie ich kultury (wysokim bądź niskim) w oczach zarówno swoich ziomków, jak i większości żyjącej w danym regionie (Preece 2007: 154—156). Regulacja tych praw pozostaje w praktyce zawsze trudna ze względów prawnych (konkretnych sposobów ich regulacji w prawie krajowym), jak i kosztów finansowych związanych z ich realizacją.

W artykule podejmuję próbę analizy procesu wprowadzania oraz pierw-szych lat funkcjonowania dwujęzycznych, polsko-niemieckich nazw

miej-S. Łodziński: „Podwójna gmina”... 135 scowości w gminie Radłów (powiat oleski, województwo opolskie)2. Jako pierwsza w naszym kraju uzyskała ona zgodę zarówno na stosowanie języ-ka niemieckiego jako pomocniczego w gminie (w styczniu 2006), jak i na wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości na jej terenie (w końcu grudnia 2006)3. Był to efekt przyjęcia ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym (dalej jako: ustawa mniejszościowa) w 2005 roku.

Zadaję tu pytanie o społeczne znaczenie nazw dwujęzycznych miej-scowości z perspektywy zróżnicowanej etnicznie społeczności lokalnej.

Zapowiedzi ich wprowadzenia budziły duży niepokój. Uważano, że będą one dzielić mniejszość niemiecką i większość polską w tym regionie, staną się elementem „obcości’ w jego krajobrazie kulturowym, a ich obecności będą towarzyszyć nadużycia polityczne. Generalnie przyniosą one zbyt duże koszty finansowe i społeczne (Wagińska-Marzec 2006: 341—342).

W opracowaniu argumentuję, że dwujęzyczne nazwy miejscowości sta-nowiły z jednej strony publiczne potwierdzenie istniejących lokalnie granic etnicznych (pełnią one funkcję symboliczną przez intencjonalne i wizualne podkreślanie „inności” językowej i narodowej), ale z drugiej strony prowa-dzą do nowej sytuacji społecznej, w której mniejszość i większość mogą zacząć istnieć razem, a nie, jak dotychczas, oddzielnie.

Odwołuję się do słynnego artykułu Fredrika Bartha o „granicach etnicz-nych” (Barth 2004: 348—377). Autor podkreślał w nim, że sfera publicz-na stała się dostęppublicz-na dla wyrażania różnic etnicznych, tj. przedstawiciele mniejszości mogą dążyć do podkreślania własnej etnicznej tożsamości,

„używając jej do tworzenia pozycji społecznych nowego typu i nowych wzorów” (2004: 372). Współczesne formy wyrażania różnic etnicznych są w przeważającej mierze — jego zdaniem — polityczne, ale to „nie zmniejsza wcale ich etnicznego charakteru” (2004: 373). Pisał dalej, że działalność liderów etnicznych w tej sferze (określał ich mianem „innowatorów”) jest związana z „kodyfikacją idiomów”, czyli wyborem „znaków tożsamości i ocenianiem wartości kulturowych elementów odróżniających oraz z tłu-mieniem lub zaprzeczeniem innych elementów różnicujących” (2004: 374).

Wskazywał, że badanie powiązań między „podkreślanymi elementami

2 Teren Olesna i jego okolice (ziemia oleska), na którym znajduje się gmina Radłów, są od dawna przedmiotem badań socjologicznych prowadzonych przede wszystkim przez zespół prof. Jacka Kurczewskiego z Warszawy (patrz Kurczewski 2004, 2006; Czech 2006).

3 Pierwsze dwujęzyczne nazwy miejscowości, ustanowione na podstawie wspo-mnianej ustawy o mniejszościach, stanęły we wsi Szymbark (Szimbark) 21 lipca 2008 roku (gmina Stężyca, powiat kartuski, województwo pomorskie; zgoda została wydana w listopadzie 2007) oraz w Łubowicach (gmina Rudnik, powiat raciborski, województwo śląskie), gdzie 4 września 2008 roku pojawiły się tablice z niemiecką nazwą Lubowitz obok polskiej nazwy.

Część II. Granice i pogranicza w kontekście śląskim 136

odróżniającymi, definiowanymi granicami i przyjmowanymi wartościami różnicującymi” staje się nowym i fascynującym polem badań społecznych i antropologicznych (2004: 374).

Tekst Bartha, który stał się z czasem kanoniczny dla wszystkich badaczy podejmujących społeczne analizy „granic” oraz ich „społecznych efektyw-ności”, wywołuje różnorakie interpretacje i krytyki (Hastings, Wilson 2007:

39—66), ale jednocześnie pozostaje inspirujący koncepcyjnie i metodolo-gicznie (Lubaś 2011: 105—112). Zwracam tutaj uwagę na interpretację Anthony’ego Cohena, który rozwija koncepcję „granic symbolicznych”

(obecnych m.in. w obrzędach, kultywowanych obyczajach itp.), których główną funkcją jest podtrzymywanie „wspólnoty kulturowej”. Są one dla niego z jednej strony wyrazem identyfikacji osób ze swoimi społecznościa-mi (sposobem na „konstruowanie identyczności”), z drugiej zaś wyrazem podziałów kulturowych. Jak pisze, granica „symbolizuje więc wspólnotę na dwa całkiem różne sposoby: z jednej strony poczucie, jakie mają oni na temat percepcji wspólnoty przez ludzi po drugiej stronie — publiczny wizerunek i tryb typowy, a z drugiej strony ich własne poczucie wspólnoty, jako przefiltrowany przez całą złożoność ich życia obraz doświadczeń — jest to wizerunek prywatny i tryb idiosynkratyczny” (Cohen 2003: 196).

Analiza dwujęzycznych nazw może odpowiadać intuicjom obu przy-wołanych wyżej autorów. Ponadto mniejszościowe nazwy miejscowości (stawiane obok oficjalnych) stanowią wizualizacje granic etnicznych, gdyż pełnią funkcję „etnicznych markerów”, zaznaczając nie tylko granice przynależności do społeczności etnicznych, ale także terenu, na którym te społeczności żyją. Z perspektywy życia codziennego jest to funkcja naro-dowego (etnicznego) „flagowania” rzeczywistości, choć może się zdarzyć, że dwujęzyczne nazwy stają się nie tyle przedmiotem banalnego nacjonalizmu, ile jego „gorącej” wersji (Billig 2008: 92—97, 175—179). Zaświadczają o tym studia na temat wprowadzania dwujęzycznych oznaczeń drogowych w Walii na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia (Rhys, Merriman 2009: 164—173).

Z drugiej strony, obecność dodatkowej nazwy mniejszościowej tworzy podstawy rozwoju poczucia wspólnoty przez zwrócenie uwagi na tradycje historyczne danego terenu, jego przeszłych i obecnych gospodarzy oraz ukształtowane tradycje topomastyczne, które mogą się różnić od obecnego, oficjalnego nazewnictwa. Stanowią więc one narzędzie „konstruowania identyczności” grupy jako „wspólnoty kulturowej” (etnicznej). Ich znacze-nie dla praktyki życia codziennego wyraża się w prostym, choć zasadniczym pytaniu wobec analizowanej przez mnie społeczności lokalnej: kto żyje w Radłowie, a kto w Radlau oraz dlaczego?

Porządek artykułu jest następujący. Na początku omówię krótko historię regulacji dwujęzyczności w naszym kraju, następnie przewidzianą prawem

S. Łodziński: „Podwójna gmina”... 137 procedurę uzyskania oficjalnej zgody na dwujęzyczne nazwy oraz opis dochodzenia do dwujęzyczności w gminie Radłów. Opracowanie zakończę wnioskami odwołującymi się do społecznego znaczenia tych nazw dla identyfikacji i granic etnicznych w społeczności lokalnej.