• Nie Znaleziono Wyników

N iezdolność sym ulanta do zaskarżenia niew ażności m ałżeństw a całkow icie sym ulowanego

S tw ie r d z iliśm y w y ż e j, że m a łżeń stw o c a łk o w ic ie sy m u lo w a n e je s t n ie w a ż n e i to na p o d sta w ie p raw a n atu ry. J e śli sy m u la n t o d stą p i o d w ła sn e j s y m u la c ji i w y r a z i p r a w d ziw ą zgod ę m a łżeń sk ą , którą przed tem w y k lu c z y ł, m a łżeń stw o b ęd zie kom w alidow ane i u n ik n ie się pro­ w a d zen ia procesu o o rzeczen ie n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a . Z w y k le b y w a tak , że sy m u la n t n ie ch ce podjąć p ra w d ziw ej zgody n a uprzednio- w y k lu c z o n y zw ią z e k m a łżeń sk i. W ta k ich o k o liczn o ścia ch zach od zi po­ trzeb a o rzeczen ia n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a c a łk o w ic ie sy m u lo w a n e g o . N ie m a jed n a k o rzeczen ia n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a , bez za sk a rżen ia n ie w a ż n o śc i teg o m a łż e ń stw a 216.

K od ek s P ra w a K a n o n iczn eg o , gdy m ó w i o stro n ie p o w o d o w ej i p oz­ w a n ej, sta w ia ogóln ą zasad ę, że k ażd y m oże doch od zić sw o ich p r a w w sąd zie, o ile p raw o k o śc ie ln e -mu teg o n ie zab ran ia 217.

W p ra w ie D e k r e ta łó w k a żd y m ó g ł zask arżać n iew a żn o ść m a łż e ń st­ w a 128. K on g reg a cja św . O ficju m w roku 1883 p rzy zn a w a ła p raw o za sk a rżen ia m a łż e ń stw a w p e w n y c h p rzyp ad k ach sam ym m ałżonkom ,, w in n y ch — k rew n y m , a w je szcze in n y ch — w sz y stk im w ie r n y mzlg.

K odeks P ra w a K an on iczn ego w te j m aterii p o sta n o w ił w kan. 1971, żc p ra w o zask arżan ia m a łż e ń stw a m ają m a łżo n k o w ie, jako n a jb a rd ziej za in te r e so w a n i w ła sn y m zw iązk iem . W przypadku istn ie n ia p rzesz­ k od y z n a tu ry sw e j i fa k ty c z n ie ta jn e j osk a rżen ie n ie w a ż n o śc i m a ł­ że ń stw a m ogą w n o sić ty lk o i w y łą c z n ie m a łżo n k o w ie. G dy istnieje- p rzeszk od a z n a tu ry sw e j p u b liczn a, a ta k ż e z n a tu ry ta jn a a le fa k ­ ty c z n ie p u b liczn a , m a łż o n k o w ie m o g ą osk arżać n ie w a ż n o ść sw e g o m a ł­

!14 C o n t e a C o r o n a t a M., dz. cyt., n. 462, p. 622.

216 C a p p e 11 o F. M., T ra cta tu s canonico-m oralls de sacram entis,,

v o l. V, T au rin i 1961, n. 594, p. 528. 216 K an. 1970.

217 K an. 1646. 218 C. 1 X IV 18.

(

47

]

S k u t k i s y m u la c ji m a łż e ń s tw a 163 ż e ń stw a na ró w n i z p rom otorem sp r a w ie d liw o śc i. P ra w o m a łżo n k ó w d o z a sk a rża n ia n iew ażln ości sw eg o m a łż e ń stw a m a p o d sta w ę w p r a w ie n a tu ra ln y m , p od ob n ie jak p raw o do z a w a r c ia m a łżeń stw a 220. P r o m o ­ t o r s p r a w ie d liw o śc i m oże w n o sić osk a rżen ie n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a ,

je ś li m a łż e ń stw o jest niew ażne; z r a c ji p rzeszk o d y , która z n a tu r y jest p u b liczn a , a ta k ż e i ta jn a , a le fa k ty c z n ie p u b liczn a.

N ik t in n y n ie m oże w n o sić sk a rg i o n ie w a ż n o ść m a łżeń stw a . M ał­ ż o n k o w ie m ogą zask arżać n ie w a ż n o ść sw o jeg o m a łżeń stw a , a le z ty m za strzeżen iem : „n isi ip s i fu e r in t im p ed im en ti ca u sa ”. O sta teczn ie w ięc m ożem y p o w ied zieć, że ty lk o ci m a łż o n k o w ie n ie m ogą zask arżać n ie w a ż n o śc i sw o je g o m a łżeń stw a , k tó rzy b y li za w in io n ą , b ezp ośred n ią i ro zm y śln ą p rzyczyn ą p rzeszk od y w z g lę d n ie n ie w a ż n o śc i sw eg o m a ł­ że ń stw a . W szyscy in n i m a łżo n k o w ie m ają p raw o do w n o szen ia sk a rg i o n ie w a ż n o ść ich m a łżeń stw a , o c z y w iśc ie o ile sw o je m a łżeń stw o u w a ­ ż a ją za z a w a rte n iew a żn ie.

1. Niezdolność sym ulanta do zaskarżania nieważności m ałżeństw a całkowicie sym ulowanego przed K odeksem 'Prawa Kanonicznego

W p rzed k o d ek so w ej litera tu r ze k a n o n iczn o -teo lo g iczn ej n ie z n a la z ­ łe m śla d ó w ro zw a ża ń kanom istów i te o lo g ó w n a te m a t n iezd o ln o ści sy m u la n ta do za sk a rża n ia n ie w a ż n o śc i siwego fik c y jn e g o zw iązk u m a ł­ ż eń sk ieg o . R acja m ilczen ia a u to ró w w te j m a te r ii w y d a je się zn a jd o ­ w a ć w ty m , że sy m u la n ta u w a ża n o za zob o w ią za n eg o z za sa d y do k o n w a lid o w a n ia sw eg o m a łż e ń s tw a 221. U d o w o d n ien ie n ie w a ż n o śc i m a ł­ ż e ń stw a w id zia n o Ja k o z a le d w ie m o żliw e 222. W yd aje się, że w ty c h 220 SR R n. m. c. C an estri, 29 X I 1941: v. X X X III, d. L X X I, p. 875, n. 4; SR R n. m. c. C an estri, 16. VI 1945: v. X X X V II, d. X L II, p.395, n. 18; SRR C in cin n a ten , n. m. c. C an estri 8 I 1947: v . X X X IV , d. II, p. 7, n. 3.

J e m r i ć J., De iure accusandi m atrim onium in lim ine novi iu -

ris condendi (can. 1971). E xcerp ta e d isserta tio n e ad la u rea m in u tro- qu e iu re a sseq u en d a m d efen sa , R om a 1968, p. 21, n. 2; V i t a l e S. M., De iure accusandi m atrim onium . D isserta tio ad la u rea m in F a cu l- ta t e Iu ris C a n o n ici P o ń tific ia e U u m iversitatis Gregoiriamae, R om ae 1937, p. 17— 18.

221 T e n d i G. B., La riserva mentale, U dolo, l’errore nel m atri-

monio. — E stratto d alla G iu risp rid en za ita lia n a , vol. 58, T orino 1906, p. 7, w y ch o d zą c z teg o za ło że n ia u w a ża za zb y teczn e r o zw a ża n ie k w e s ­ tii, czy stron a p o szk o d o w a n a sy m u la c ją m oże zask arżać n iew a żn o ść m a łż e ń stw a fik c y jn e g o .

222 SR R T u d ertin a , M atrim on ii et filia tio n is, coram R u scon i, d ie 19 iu n ii 1807: „... d eq u e ea sp ecie agit In n o cen tiu s III in cap. T ua nos, de sp on sal., v e lu t i recto e x p lic a t G lo ssa ib i v erb o q u a liter, in tern u m d issen su m p rop on i q u id em p o sse in p o e n ite n tia li iu d icio in quo c u ili- b et cred en d u m est, sed in iu d icio pro trib u n a l!, s iv e in fo ro e x te r n o , n u lla a ss e r e n ti f.'des in p ra eiu d iciu m al-terius, quia co n sta t de co n ­ se n s u exteriuis pracstitio, coraim E oclesia de diiasm su comstare n o n p o­ te s t, cu m occultuim s it ”. Decdisioines Saiarae Rotaie R om an ae coram R.

164 K s. M. P a s tu s z k o 148]

przypadkach,, k ie d y sy m u la n t n ie m ógł lu b n ie c h cia ł k o n w a lid o w a ć sw e g o m a łżeń stw a , a m ó g ł u d o w o d n ić jego n iew a żn o ść, żad n e p raw o n ie zab ran iało m u w n o sz e n ia sk a rg i i d och od zen ia n ie w a ż n o śc i m a ł­ żeń stw a . — N a to m ia st gd y ch od zi o sy m u lo w a n ie in n y c h k o n tra k tó w , n ie m a łżeń stw a , ju ry sp ru d en cja ro ta ln a w id z ia ła p ew n ą n ie s to so w ­ n o ść w p o w o ły w a n iu się n a sy m u la c ję w o b ec sęd zieg o 223.

2. Niezdolność sym ulanta do zaskarżania <nieważności m ałżeństw a całkowicie sym ulow anego 'W K o d eksie Praw a Kanonicznego

K od ek s P r a w a K a n o n iczn eg o , ja k już w ie m y , z m ie n ił p raw o D a- k r e ta łó w w m a te r ii za sk a rża n ia n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a . Z m iana k o ­ d ek so w a p oszła w ty m k ieru n k u , ż e b y ogran iczyć p raw o m ałżon k ów , k tó rzy m ogą p ragn ąć orzeczen ia n ie w a ż n o śc i sw e g o m a łżeń stw a . O gra­ n ic z e n ie p o leg a na ty m , że c i w s z y sc y m a łżo n k o w ie, k tó rzy są z a ­ w in io n ą b ezp ośred n ią i ro zm y śln ą p rzy czy n ą p rzeszk od y w z g lę d n ie n ie ­ w a ż n o śc i sw eg o m a łżeń stw a , k a rn ie zo sta n ą p o zb a w ien i p ra w a do w n ie ­ sie n ia sk a rg i o n ie w a ż n o ść m a łżeń stw a .

N ie tru d n o n am b ęd zie w yk ap ać, że do k a teg o rii ty ch , k tó rzy nie m ają p raw a w n o sz e n ia sk a rg i o n ie w a ż n o ść m a łżeń stw a n a le ż y z za­ sa d y za liczy ć c a łk o w ic ie sy m u lu ją c y c h z a w a rcie m a łżeń stw a .

C a łk o w icie sy m u lu ją c y jest b o w iem

p rzy czy n ą n ie w a ż n o śc i sw o je g o m a łżeń stw a , gdyż w y k lu c z a zgod ę m a łżeń sk ą w te d y , k ie d y ją w y ra ża ;

p rzy czy n ą za w in io n ą , bo n ik t n ie k w e stio n u je teg o , że ca łk o w ita s y m u la c ja m a łż e ń stw a z w y k łe jest p ołączon a z w in ą;

p rzyczyn ą ro zm y śln ą , bo św ia d o m ie zm ierza do w y k lu c z e n ia zgody m a łż e ń sk ie j, a w ię c do teg o co jest złe;

p rzy czy n ą b ezp o śred n ią , bo ca łk o w ic ie sy m u lu je d la teg o , że ch ce w p ro st sam ej sy m u la c ji i n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a .

S y m u la n t, p rzy zn a ją c się do p o p e łn ie n ia sy m u la c ji, p rzez to sam o p rzyzn aje się do teg o , że jest b ezp ośred n ią p rzy czy n ą sy m u la cji. W ta k ich o k o liczn o ścia ch d o m n iem y w a się, że sy m u la n t jest ta k że p rzy ­ czyn ą ro zm y śln ą i za w in io n ą . Ma tu z a sto so w a n ie kan. 2200 § 2.

N ie k ie d y sy m u la n t jasno i w y ra źn ie m ó w i, że jest p rzyczyn ą za­ w in io n ą i ro zm y śln ą w ła sn e j sy m u la cji. W ted y n ie m a w ą tp liw o śc i co do teg o , że jest on n ie z d o ln y do za sk a rża n ia n ie w a ż n o śc i sw o jeg o m a łż e ń stw a 224, p rzy n a jm n iej z p rzy czy n y te jż e sy m u la cji.

P. D. A n to n io R u sco n i S a cra e R o ta e X II v iro p o ste a S. R. E. C ard i- n a li ... R o m a e 1826, d e c isio C X LIV , p. 278.

223 SR R V eru la n a , N u llita tis con tractu s, coram Isoard, d ie 6 iu lii 1821: „T urpe est sim u la tio n e m p rop on i ab eo q u i sim u la tio n is est

a u cta r” : Decisiones Sacrae Rotae coram Reverendissim o Patre Domino

Joachim Joanne Xaverio Isoard, eiusdem Sacrae Rotae Decano... R o­ m a e 1827— 1829, to m u s III, d ecisio C C C LX IX , S u m m ariu m .

[49] S k u t k i s y m u la c j i m a łż e ń s tw a 165 S y m u la n t tr a c i p raw o do za sk a rża n ia n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a 225. W ta k im p rzyp ad k u m a z a sto so w a n ie: kan. 16 § 1 i kan. 2229 § 1 n. 1.

J e ś li z a w a rcie m a łż e ń stw a c a łk o w ic ie sy m u lu je jedino z m ałżon k ów , jed n o te ż jest n ie z d o ln e do w n o szen ia sk a rg i o n iew a żn o ść m a łż e ń st­ w a . J e ś li z a w a rcie m a łż e ń stw a c a łk o w ic ie sy m u lu ją o b y d w o je m a łż o n ­ k o w ie, czy to n a sk u te k istn ie ją c e j m ięd zy n im i zm ow y, czy po p ro­ stu z p ow od u ta k ie g o zb iegu o k o liczn o ści, w z g lę d n ie , je ś li w p ra w d zie ty lk o jedno c a łk o w ic ie sy m u lu je za w a r c ie m a łż e ń stw a , a d ru gie o tym w ie i zgadza się n a sy m u la c ję w sp ó łm a łżo n k a , w ta k im przypadku o b y d w ie stro n y m a łż e ń sk ie są poizbaw ione do wiszczyinania procesu o n ie w a ż n o ść sw o je g o c a łk o w ic ie sy m u lo w a n e g o m a łż e ń stw a 226.

A u to ro w ie, S te fa n B isk u p sk i 227, W ła d y sła w S z a fr a ń sk i 228, T ad eu sz P a w lu k 229, F e lix M. C ap p ello 230, P e tr u s G a s p a r r i231, J. J. M arqu­ a r d t 232, B a sil C o u rtem a n ch e 233, G arolus H o lb o c k 234, J o a n n es T orre 235, u z n a j ą ' sy m u la n ta za n iezd o ln eg o do w n o szen ia sk a rg i o n iew a żn o ść m a łż e ń stw a sy m u lo w a n eg o . I n ie m oże b yć in aczej, skoro In stru k cja „ P ro v id a ” za w ie r a n o rm ę p ra w n ą n a te m a t d o n o szen ia p rom otorow i sp r a w ie d liw o śc i o m a łż e ń stw a c h sy m u lo w a n y c h 236. J e ś li o ta k ic h sp r a ­ w a c h trzeb a p o w ia d a m ia ć prom otora sp r a w ie d liw o śc i, to wyinilka jasno stą d , że sa m i sy m u la n c i n ie m ogą oisikarżać n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a p rzez n ich sy m u lo w a n eg o .

R ota R rzy m sk a już po w e jśc iu w ż y c ie K od ek su P ra w a K a n o n icz­ q u o d cu m q u e d o lo su m h a b eri p o ssit et d eb eat, ac d e lin q u en s p a tr a ti fa c in o r is se q u e la s e t e ffe c tu s om n es ob eat, n e c e ss e est ac s u ffic it in e o d em sc ie n tia atq u e co n sc ie n tia v io la tio n is leg is; q ü a e u tiq u e in g é ­ n é r é . p ra ësu m i d eb et in fo ro e x tern o , m a x im e a u te m in fo ro fo ri, sed n e c e ss a r io ac p erem p to rie -adm itti d eb et cum ip se id e m lib e r e co n - fite tu r se le g e m n o v is se et n ih ilo m in u s ea m v io la r e d e c r e v isse ac de fa c to v io la s s e ” : v. L X V , p. 63, n. 2.

225 SR R n. m. c. C an estri, 29 X I 1941: v . X X X III, d. L X X I, p. 876, n. 4; SR R n. m . c. C an estri, 20 V 1944: v. X X X V I, d. X X X III, p. 354, n. 4.

228 SR R n. m. c. M orano, 23 VI 1931: v. X X III, d. X X X , p. 261, n. 7. 227 Prawo m ałżeńskie Kościoła rzym sko katolickiego, t. II, Proces m ałżeński, s. 140.

228 Prawo zaskarżania m ałżeństw a, P o lo n ia sacra, k w a r ta ln ik k a n o - n iczn o h isto ry czn y , W arszaw a 7 (1955) nr 2— 3, s. 139.

229 K anoniczne procesy szczególne, W arszaw a 1971, s. 229. Kanonicz­ n y proces m ałżeński, s. 83.

230 Dz. cyt., n. 878, p. 815.

231 Tractatus canonicus de m atrim onio, ed itio n o v a ad m en tem C odi- cis I. C., v o l. II, n. 1260, p. 292.

232 The lose of right to accuse a mariage, R om a 1951, p. 108. 233 The total Sim ulation, W ash in gton , 1950, p. 38.

234 Tractatus de iuris prudentia Sacrae Romanae Rotae, G ra etia e — V in d o b o n a e — C o lo n ia e 1957, p. 367.

235 Processus m atrim onialis, ed. 3, N ea p o li 1956, p. 121.

238 A rt. 38 § 1. U b i ag itu r d e d en u n tia tio n e n u llita tis a con iu ge v e l co n iu g ib u s fa c ta , quia a lte r u te r v e l arnbo: a) p o sitiv o v o lu n ta tis actu ejfclu seru n t m a trim o n iu m ipsum ...

166 K s. M. P a s tu s z k o [50]

nego przez k ilk a n a stę p n y c h la t n ie p o w o łu je się w sw o ic h d ecy zja ch na k an on o d m a w ia ją cy m a łżo n k o w i w in n e m u n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a p raw a do za sk a rża n ia te j n ie w a ż n o śc i w sądzie. D op iero w y ro k r o ta l- n y N u llita tis m atrim on ii, coram M axim o M assim i, z dnia 14 m aja 1927 roku, zw raca u w a g ę n a k la u z u lę k arną kan. 1971 § 1 n. 1 237. Od te j pory R ota R zy m sk a m a już ma u w a d ze k an . Ш71 ilek roć rozp atru je sp ra w y o n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a z p rzyczyn y jed n ej z przeszk ód w śc isły m teg o sło w a zn a czen iu , a w ię c z kan. 1067— 1080. D la teg o ta k a b y ła p r a k ty k a ratalna', p o n iew a ż w k la u zu li kan. 1971 nisi ipsi fu erin t im pedim enti causa, w y ra z iimpedimeratum rozum iano w se n sie p rzesz­ k od y z kan. 1067— 1080, a to po m y ś li kan. 18.

S p r a w y w n o szo n e na p o d sta w ie p rzeszk od y m a łżeń sk iej w szerszym teg o sło w a zn aczen iu , a w ię c z kan. 1081— 1103 b y ły p rzy jm o w a n e i ro zp a try w a n e aż do 5 k w ie tn ia 1929 roku, k ie d y to a u te n ty c z n ie w y -

jaiśniiono, że term in im pedim entum n a leży m zuim ieć rów n ież w ed łu g

kan. 1081— 1103. Do te,go czasu p rzy jm o w a n o i ro zp a try w a n o sp ra w y w n o szo n e o n ie w a ż n o ść m a łżeń stw a z p rzy czy n y c a łk o w ite j sy m u la c ji m a łż e ń stw a 238. M ożem y p rzeto p o w ied zieć, że c a łk o w ic ie sy m u lu ją c y z a w a r c ia m a łż e ń stw a s ta li się nieizdolni do w n o sz e n ia sk a r g i o n ie w a ż ­ n ość m a łż e ń stw a n ie od w e jśc ia w ż y c ie K od ek su P ra w a K a n o n iczn e­ go, a le od 5 k w ie tn ia 1929 roku.

W w y ro k u ro ta ln y m V r a tisla v ie n , N u llita tis m atrim on ii, coraim F ra n ­ cisco M orano, z dnia 26 czerw ca 1934 roku, a u d y to rzy ro ta ln i m ie li ok a zję, żeb y w sk a za ć na n iezd o ln o ść c a łk o w ic ie sy m u lu ją ceg o m a łż e ń ­ stw o do p ro w a d zen ia ispraw y, bo p roces b y ł ro zp o częty n a p rośb ę p o ­ w ó d k i osk a rża ją cej się o c z ęścio w ą sy m u la c ję w p o sta ci w y k lu c z e n ia n ie r o z e r w a ln o śc i zw ią zk u m a łżeń sk ieg o . D ru gą p rzy czy n ą n ie w a ż n o śc i te g o m a łż e ń stw a m ia ł być przym u s i b ojaźń po stro n ie p ow ód k i, a trzecią w ła śn ie c a łk o w ita sy m u la c ja m a łżeń stw a p o zw a n eg o . W sta n ie p ra w n y m a u d y to rzy p o w ie d z ie li jed n a k ty lk o ty le , ile stw ierd zić n a le ­ żało, m ia n o w ic ie o d w o ła li się do kan. 1971 i je g o in terp reta cji, za zn a ­ czając, że w y k lu c z e n ie n ie r o z e r w a ln o śc i m a łżeń stw a p o w o d u je, iż d o ­ p u szcza ją cy się teg o n ie jest zd o ln y do w n o sz e n ia sk a rg i 239. D o sy ­ m u la c ji c a łk o w ite j n ie n a w ią z a li, bo n ie m u sie li teg o czyn ić.

O sta teczn ie w ię c , je ś li się n ie m y lę, dopiero w w yrok u ro ta ln y m Viilnen, N u llita tis m a trim o n ii, coram A rcturo Wyinen, z dnia 18 lu teg o 1937 roku, stw ierd zo n o jasn o i w y ra źn ie, że c a łk o w ic ie sy m u lu ją c y z a w a rcie m a łżeń stw a jest p o zb a w io n y p raw a osk a rżen ia ń ie w a ż n o śc i

237 SR R v . X IX , d. X X II, p. 178, n. 2. Por. G r z y w a c z J., Problem zaskarżania nieważności m ałżeństw a, R oczn ik i teo lo g iczn e k an on iczn e

13 (1966) z. 5, s. 75.

238 Np. SR R C om stantinopolitana, n. m. c. W ynen, 18 IV 1931: v. X X III, d. X V III, p. 138— 149; SR R n. m. c. Q u attrocolo 2 V I 1931: v . X X III, d. X X IV , p. 194— 202; SR R M agno V orad in en , n. m. c. G u g lie l- m i, 14 X I 1933: v . X X V , d. L X V II, p. 568— 575.

151] S k u t k i s y m u la c ji rn a łż e ń s tw a 167 ■swojego m a łż e ń stw a z p rzy czy n y ta k ie j sy m u la cji. W tej sp ra w ie, p o­ n ie w a ż p rzy czy n ą sy m u la c ji b y ł p rzym u s w y w ie r a n y na p o w o d a p rzez p o z w a n ą g ro źb a m i p o p e łn ie n ia sa m o b ó jstw a i to w m ieszk a n iu b rata p o w o d a , k tó r y b y ł k sięd zem k a to lick im , R ota R zym sk a u zn a ła sy m u ­ la n t a za zd o ln eg o do za sk a rżen ia n ie w a ż n o śc i jego m a łżeń stw a 24°.

W w y ro k u T otalnym V a rsa v ien , N u llita tis m atrim on ii, eoram eod em .A rcturo W yn en , z d nia 29 k w ie tn ia 1937 roku, p row ad zon ej ró w n ież z p rzy czy n y c a łk o w ite j sy m u la c ji m a łżeń stw a sy m u la n tk a jed y n ie za- d e n u n c jo w a ła sp ra w ę p rom otorow i sp r a w ie d liw o śc i. Z tej se n te n c ji d o­ w ia d u je m y się, ż e p r o c e s o n ie w a ż n o ść fik c y jn e g o m ałżeń stw a, b y ł p ro w a d z o n y z u d zia łem prom otora sp r a w ie d liw o śc i p o czą w szy od p ie r ­ w s z e j in sta n c ji w W a r s z a w ie 241. O czy w iście, k ied y R ota R zym sk a raz u zn a ła c a łk o w ic ie sy m u lu ją c y c h m a łżeń stw o za n iezd o ln y ch do o sk a r­ ż a n ia n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a , n ie m oże teg o n ie czy n ić ciągle.

Z au w ażm y też, ż e n iezd o ln o ść sy m u la n ta do osk arżan ia n ie w a ż n o ś­ c i sw o jeg o m a łż e ń stw a d o ty czy ty lk o c a łk o w ite j sy m u la c ji m a łżeń stw a ,

w zg lęd n ie in n ej p rzy czy n y n iew a żn o ści, a le z a w in io n e j oraz sp o w o d o ­ w a n e j b ezp ośred n io i ro zm y śln ie p rzez sy m u la n ta . N ie m a zaś zak azu , k tó r y b y w str z y m y w a ł sy m u la n ta od w n ie sie n ia sk a rg i o n ie w a ż n o ść m a łż e ń stw a np. z pow odu p rzeszk od y p o k r e w ie ń stw a czy p o w in o w a c ­ t w a , alb o w aru n k u p rzeciw n eg o is to c ie m a łżeń stw a p o sta w io n eg o przez d ru g ą stronę, o czym sy m u la n t d o w ie d z ia ł się dop iero po za w a rciu ■małżeństwa, a w ię c w ża d n y m przyp ad k u n ie m oże b y ć u w a ż a n y za

z a w in io n ą , b ezp ośred n ią i rozm yśln ą p rzy czy n ę n ie w a ż n o śc i m a łż e ń ­ s t w a z r a cji w aru n k u p rzeciw n eg o isto c ie m a łżeń stw a .

K to n ie m a p ra w a w n o sz e n ia sk a rg i o n ie w a ż n o śc i m a łż e ń stw a z po­ w o d u sy m u la c ji c a łk o w ite j, n ie m a te ż p raw a do w n ie sie n ia a p e la c ji p r z e c iw k o w y r o k o w i za p a d łem u w ta k ie j s p r a w ie S42.

R a c je p o zb a w ien ia sy m u la n ta p raw a do zask arżan ia n ie w a ż n o śc i m a łż e ń s tw a fik c y jn e g o i do w n o sz e n ia a p e la c ji w ta k ie j sp ra w ie dają s i ę sp row ad zić do d w óch . P r a w o d a w c a ch ce w p ierw szy m rzęd zie u k a ­ r a ć sy m u la n ta 243. K ara zaś p o leg a na tym , że sy m u la n t p o zb a w io n y

240 SR R v. X X IX , d. X II, p. 100, n. 3.

241 SR R v. X X IX , d. X X X , p. 315, n. 1. Por. SR R C zesto ch o v ien , n. tn. c. J u llie n , 11 X II 1937: v. X X IX , d. L X X IV , p„ 734, n. 1.

242 SR R E boroicen , n. m . c. S ta ffa , 5 V III 1949: „ ...an im ad verten d u m In caisu p r a e se n ti coniugiem iwhatoilem ad aicicuisandUm m aitrim onium , iu x t a resp o n su m P o n tific ia e C om m issio n is ad C od icis ca n o n es a u th e n - t i c e in terp reta n d o s, d iei 3 m aii 1945 (A S S 1945 pag. 149) ius non hab ere ap p ellam d i con tra se n te n tia m in fa v o r e m m a tr im o n ii latam . E rra v it Ig itu r T rib u n al Z. a p p e lla tio n e m a d m itten d o d e n u n c ia n tis” : v. X L I, d . L X X V , p. 465—466, n. 11.

243 SR R n. m. c. W ynen, 11 V III 1928: v. X X , d. X L V I, p. 405, n. 4; S R R n. m. c. M orano, 23 V I 1931: v. X X III, d. X X X , p. 261, n. 7; SR R n. m. C u lm en , Q u erela e n u llita tis et n. m. c. W yńen, 30 I 1936; v.

X X V III, d. V III, p. 76, n. 7; SR R n. m. c. Q u attrocolo, 20 V I 1937, v. X X I X , d. L II, p. 517, n. 2; SR R R om an a, n. m . C. C an estri, 20 V 1944:

168 K s. M . P a s tu s z k o [52]

p ra w a do w n ie s ie n ia sk a rg i o n ie w a ż n o ść sw o jeg o fik c y jn e g o m a łż e ń ­ stw a , m u si w fik c y jn y m m a łż e ń stw ie żyć, a su m ie n ie m u na to n ie p o zw a la . K o d ek s P ra w a K a n o n iczn eg o chce ró w n ież od straszyć ty c h w sz y stk ic h , k tórzy by c h c ie li sy m u la c ją za b ezp ieczy ć sobie m o żliw o ść u w o ln ie n ia się od n ie s z c z ę ś liw ie za w a rteg o m a łż e ń stw a 244.

3. Przypadki, w których całkowicie sym ulujący może oskarżać nieważność m ałżeństw a

S tw ie r d z iliśm y d o ty ch cza s, że ca łk o w ic ie sy m u lu ją c y za w a rcie m a ł­ ż e ń stw a jest p o zb a w io n y p ra w a za sk a rża n ia n ie w a ż n o śc i m a łżeń stw a . T aka jest zasad a. R odzi się jed n a k p y ta n ie, czy m o żliw e są w y ją tk i od te j za sa d y , i je ś li ta k to k ied y .

S y m u la n t n ie b ęd zie p o zb a w io n y p raw a do w n o sz e n ia sk a rg i o n ie ­ w a żn o ść m a łż e ń stw a w n a stę p u ją c y c h ok oliczn ościach : g d y b y sy m u lu ­ jąc n ie z d a w a ł so b ie w p e łn i sp ra w y z o d p o w ied zia ln o ści m oraln ej w y n ik a ją c e j z jeg o czyn u , a w ię c z teg o , że sy m u la cja jest czy n em ciężk o g rzeszn ym ; g d y b y to w p r a w d z ie w ie d z ia ł, a le w c h w ili d op u sz­ czen ia się c a łk o w ite j sy m u la c ji m a łż e ń stw a n ie zw r ó c ił u w a g i na to, że jest to czyn p o c ią g a ją c y za sobą o d p o w ied zia ln o ść m oraln ą; gd y b y sy m u lu ją c za w a r c ie m a łż e ń stw a , n ie m ia ł p ełn ej sw o b o d y d zia ła n ia f

racji p rzym u su i bojaźni.

Ż adnego z p o w y ż sz y c h p rzy p a d k ó w n ie d o m n iem y w a się. A n a w et po m y śli wsipoimnianegoi julż kam. 2200 § 2, jesrt w p rost p rzeciw n ie. S y ­ m u la n t p rzeto m u sia łb y u d o w o d n ić, że n ie w ie d z ia ł o o d p o w ie d z ia ln o ś­ ci m o ra ln ej zw ią za n ej z p o p e łn ie n ie m sy m u la cji, n ie zw ró cił n a co u w a g i, lu b d z ia ła ł pod w p ły w e m przym usu i bojaźni.

J e st m ało p raw d op od ob n e, żeb y ja k iś sy m u la n t n ie b y ł św ia d o m y g rzeszn o ści sw eg o czyn u , a jeszcze m n iej p raw d op od obn e, żeb y n ie z w r ó c ił n a to u w a g i, bo ta k jak n ie za w ie r a się m a łż e ń stw a p rzez n ie u w a g ę , p od ob n ie p rzez n ie u w a g ę n ie sy m u lu je się za w a rcia m a ł­ żeń stw a .

N a to m ia st zdarza się, ż e c a łk o w ic ie sy m u lu ją c y z a w a r c ie m a łżeń stw a n ie jest w d zia ła n iu z u p e łn ie sw o b o d n y , a le sy m u lu je na sk u te k p rzy ­ m u su i bojaźni. K om isja In te r p r e ta c y jn a stw ie d z iła d nia 17 lip ca 1933 v. X X X V I, d. L II, p. 353, n. 4; SR R n. m. c. C an estri, 6 VI 1945, v. X X X V II, d. X X X IX , p. 366, n. 5; SR R n. m. C an estri, 16 VI 1945: v. X X X V II, d. X L II, p. 395, n. 18; SR R C in cin n aten , n. m. c. C an estri, 8 I 1947: v. X X X IX , d. II, p. 7, n. 3.

Por. A n o n y m u s , Intenzione e condizione nel consenso m atrim o­

niale, M onitor e c c le sia stic u s 43 (1931) 78.

244 C i p r o 11 i P., ZI consenso m atrim oniale e le condizioni, Riv-ista

di d iritto m a tr im o n ia le ita lia n o 6 (1939) 471.

245 A A S 25 (1933): I. A n, ad n orm an ca n o n is 1971 § 1 h a b ilis sit ad accu sa n d u m m a trim o n iu m co n iu x , q u i m etu m au t co a ctio n em p assu s sit.

Powiązane dokumenty