• Nie Znaleziono Wyników

Jesienna wyprawa

W dokumencie PRZEWODNIK METODYCZNY CZ. 1 BB+ (Stron 102-107)

Przykładowy zapis w dzienniku

I. Umieszczenie w kąciku przyrody warzyw i owoców oraz przetworów (nazywanie ich), czytanie całościowe wyrazów – nazw wybranych przetworów, opisywanie i przeliczanie zgromadzonych za-pasów. Ćwiczenia oddechowe. Ćwiczenia poranne – zestaw nr 5.

II.1. Jesienna wizyta u dziadków – słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Owocowa uczta. Cele:

wzbogacenie wiadomości na temat życia i zwyczajów wybranych zwierząt, zwracanie uwagi na zachowanie ostrożności, gdy w pobliżu znajduje się osa lub szerszeń, zwracanie uwagi na zacho-wanie zasad bezpieczeństwa podczas podróży samochodem.

Tworzenie całości z narysowanego na kartce

elementu. Utrwalanie litery o: małej i wielkiej,

drukowa-nej i pisadrukowa-nej.

2. Ćwiczenia gimnastyczne – zestaw nr 3. Cel: rozwijanie sprawności ruchowej.

Zabawy na świeżym powietrzu: zabawa bieżna Drzewa w sadzie. Zbieranie liści, segregowanie ich według kształtu, koloru. Próba nazywania drzewa, z którego pochodzą liście.

III. Zabawa orientacyjno-porządkowa Kolorowe łańcuchy. Określanie położenia sylwety jabłka na kart-ce. Owoce – zabawa wyrabiająca umiejętność wykonania ruchów w określonym metrum, zgodnie z rytmem.

Punkty z obszarów podstawy programowej

I 4, I 5, I 8, III 2, III 3, III 4, III 5, IV 2, IV 4, IV 3, IV 6, IV 8, IV 18 Cele ogólne

• wzbogacenie wiadomości na temat życia i zwyczajów wybranych zwierząt,

• rozwijanie umiejętności poprawnego budowania zdań,

• rozwijanie sprawności ruchowej.

Cele operacyjne Dziecko:

• wymienia najważniejsze informacje związane z życiem i zwyczajami jeża, osy i szerszenia,

• opisuje ilustracje, budując poprawne zdania; przelicza słowa w zdaniach,

• czynnie uczestniczy w zajęciach gimnastycznych, wykonuje ćwiczenia zgodnie z poleceniem N.

Przebieg dnia

• Umieszczenie w kąciku przyrody warzyw i owoców oraz przetworów. Nazywanie owoców i warzyw. I Warzywa, owoce, przetwory.

• Czytanie całościowe nazw przetworów, np. sok, powidła. Opisywanie i przeliczanie zgromadzonych zapasów.

Napisy: sok, powidła.

Karta pracy, cz. 1, nr 46 Karta pracy, cz. 1, nr 50 Dzieci

− rysują szlaczki po śladach, a potem – samo-dzielnie.

Dzieci:

− kolorują ramki zdjęć, w których nazwach wy-stępuje głoska o.

Karta pracy, cz. 1, nr 47 Karta pracy, cz. 1, nr 50 Dzieci:

− słuchają rymowanki czytanej przez N., mówią ją rytmicznie – w rytmie wystukiwanym na bębenku przez N.,

− powtarzają rymowankę wraz z N.,

− nazywają owoce, które są pojedynczo i po-dwójnie,

− rysują szlaczki po śladzie, a potem – samo-dzielnie.

− zaznaczają w tekście litery o,

− kreślą kształt liter o, O pisanych w powietrzu, na podłodze, na plecach kolegów/koleżanek,

− piszą litery o, O po śladach, a potem – samo-dzielnie.

• Ćwiczenia oddechowe.

Kartka z narysowanym koszykiem, różnej wielkości sylwety owoców wycięte z papieru kolorowego, słomka dla każdego dziecka.

N. układa na środku stołu kartkę. Na stole umieszcza sylwety owoców różnej wielkości. Dzieci za po-mocą słomki (wciągając powietrze) przenoszą owoce do koszyka (wydmuchują powietrze).

• Ćwiczenia poranne – zestaw nr 5 (przewodnik, cz. 1, s. 99).

II

Zajęcia 1. Jesienna wizyta u dziadków – słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Owocowa uczta.

• Zabawa na powitanie.

Odtwarzacz CD, nagranie szybkiej i wolnej melodii.

Dzieci dobierają się w pary. Tworzą jesienne wozy (jedno dziecko jest woźnicą, drugie pasażerem).

Przy nagraniu szybkiej i wolnej melodii wozy wyruszają na jesienną wycieczkę.

• Słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Owocowa uczta.

Książka (s. 12–13) dla każdego dziecka.

Dzieci siedzą w kole. Otwierają książki i słuchają opowiadania czytanego przez N.

– W piątkowe popołudnie rodzice spakowali rzeczy do samochodu. Olek i Ada wgramolili się na foteliki zamocowane z tyłu. Olek samodzielnie zapiął pas bezpieczeństwa, ale Ada musiała poprosić o pomoc. – Tata wsunął klamerkę pasa w gniazdo zapięcia, pas z trzaskiem się zapiął i można było jechać.

– Tato, nie zapiąłeś swojego pasa! – przypomniał Olek.

– Właśnie miałem to zrobić... Ale dziękuję za przypomnienie! – powiedział tata.

– Samochodów na szosie było bardzo dużo. Trudno się dziwić – zapowiadał się piękny, słoneczny week-end. Może ostatni przed jesienną słotą. Kto mógł, wyjeżdżał z miasta na ryby, na grzyby albo po prostu, aby cieszyć się złotą jesienią. Samochody wiozły na dachach i na bagażnikach rowerowych najróżniej-sze rowery: górskie, przełajowe, turystyczne, krosowe, szosowe, miejskie – jakie kto miał. Były też kajaki, kanoe i deski surfingowe przewożone na bagażniku dachowym. Niektórzy kierowcy holowali przyczepy z łódkami, motorówkami, quadami i motocyklami krosowymi. Każdy na swój sposób chciał wykorzystać piękny weekend.

– Tato, widzisz ten duży czarny samochód z przyciemnionymi szybami? Jedzie jak pirat, wyprzedza na podwójnej linii, zajeżdża drogę innym! – krzyknął Olek.

– Spójrzcie, dzieci, oto przykład, jak nie należy jeździć! – oburzył się tata.

– Ryzykownie jadący samochód ostro przyspieszał i gwałtownie hamował. Przejeżdżał z jednego pasa na drugi, zajeżdżając drogę. Na chwilę zniknął z oczu.

– Tato, zobacz! Ten czarny samochód wszystkich wyprzedzał, a teraz został z tyłu!

– Rzeczywiście, czarny samochód tkwił na sąsiednim pasie ruchu tuż za samochodem rodziców. Wściekły kierowca walił pięścią w szybę. Nagle dodał gazu, skręcił kierownicę i zjechał na piaszczyste pobocze. – A potem pomknął, wzniecając tumany kurzu. Ledwie się mieszcząc na poboczu, wyprzedzał wszystkie pojazdy z prawej strony.

– Oj, źle się to skończy! – przepowiadał tata.

Kilka minut później minęli ten sam samochód leżący na dachu w rowie. Kierowca wygramolił się z auta z pomocą policjantów. Radiowóz stał na poboczu, migając niebieskimi światłami.

– Oj, wykrakałeś, mężu, wykrakałeś! – powiedziała mama.

– Kra, kra, kra! Kra, kra, kra! – zakrakali Olek i Ada.

Podróż trwała dwa razy dłużej niż zwykle. Niestety, tak się jedzie w piątki po południu!

– Jak wam się jechało? – spytała babcia, uściskawszy serdecznie wszystkich, ale najmocniej i najgoręcej Adę i Olka.

– Bywało gorzej... Na szczęście obyło się bez przygód!

Dziadkowie zaprosili swoich gości na taras. Stały tam kosze z owocami z babcinego ogrodu, czerwone, zielone i żółte jabłka, żółte i zielone gruszki, fioletowe i czerwone śliwki.

Zjemy kolację, podziwiając zachód słońca!

W sobotę po śniadaniu dziadek z tatą rwali owoce z drzew, a dzieci zbierały z ziemi te owoce, które spadły same.

– Uważajcie na osy i szerszenie. Latają wszędzie i nie są zadowolone, gdy zabieramy im jedzenie.

– Zgniłe nadają się tylko na kompost – powiedział dziadek.

– Na kompot, takie popsute? – zdziwiła się Ada.

– Nie na kompot, tylko na kompost, do kompostownika! To taki dół na odpadki roślin. Tam rozłożą się i posłużą jako nawóz pod drzewka i do użyźnienia grządek.

– Aha – przytaknęła ze zrozumieniem Ada. – Będą jedzeniem dla dżdżownic!

– Ratunku! – wrzasnęła Ada, w panice odrzucając duże czerwone jabłko.

– Co się stało? – zawołali razem tata i dziadek.

– Szer... szerszeń! Ogromny, okropny!

– Gdzie? – spytali dziadek i tata.

– Siedzi w jabłku!

– Tato obejrzał owoc wygryziony przez wielkiego szerszenia.

– Zapomniałem wam powiedzieć, że osy i szerszenie mogą siedzieć w środku owoców. Uważajcie! Oglą-dajcie każdy owoc, zanim weźmiecie do ręki!

– Ojej! – krzyknął Olek.

– Co znowu?

– Po tym jabłku coś łazi!

– To tylko ślimak! – powiedział tata.

– To ślinik – dodał dziadek.

– Śliniak? – powiedział Olek. – Taki dla niemowlaków pod brodę?

– Nie, ślinik – ślimak. Tym się różni od ślimaków winniczków, których tu pełno, że nie ma skorupki!

– To gdzie on się schowa? Ślimak, ślimak, pokaż rogi, dam ci sera na pierogi! – powiedział Olek.

– Ojejku, jabłko ucieka!

– Rzeczywiście, jedno z jabłek uciekało spod jabłoni w stronę krzaków.

– No proszę, ktoś zabrał nam jabłko! Chyba go znam – to pewien kolczasty jegomość, który mieszka w na-szym ogrodzie – roześmiał się dziadek!

– Jeż, jeż! Jabłko zjesz? – zawołał Olek.

– Jeże nie jedzą jabłek, nie jedzą żadnych owoców, żadnych roślin. To tylko w bajkach, w książeczkach dla dzieci przedstawia się jeża z jabłkami albo grzybami nabitymi na kolce.

– Jak to, jeż nie je jabłek? To co on je? – spytała Ada.

– Zjada owady, gąsienice, dżdżownice, nie pogardzi ślimakiem. Jest mięsożerny.

– Jesienią musi jeść bardzo dużo i dużo przytyć. Zgromadzi pod skórą zapasy. W zimie będą chronić go przed zimnem. Gdy zapadnie w sen zimowy, nie będzie nic jadł przez sen. To, co zgromadzi pod skórą, musi mu starczyć aż do wiosennego przebudzenia.

Zerwane z drzew jabłka, gruszki i śliwki zostały podzielone na dojrzałe i dojrzewające. Owoce zielone, twarde i kwaśne mogły sobie poleżeć i dojrzewać w chłodnym i zaciemnionym miejscu. Całkiem dojrzałe, słodkie jabłka, gruszki i śliwki nadawały się do zjedzenia. Owoce zebrane spod drzewa, niezbyt ładne lub uszkodzone, obite, trzeba było szybko przetworzyć. Zanim zaczną się psuć. Zajęły się tym babcia i mama.

Ładniejsze śliwki, przekrojone na pół i pozbawione pestek, trafiły do zamrażarki. W zimowe miesiące nada-dzą się do placków owocowych, kompotów i deserów, oczywiście po rozmrożeniu. Albo do duszonych dań mięsnych. Jabłka przerobione na mus jabłkowy, soki i drobno pokrojone – na szarlotkę, trafiły do słoików i butelek. Gruszki, przekrojone na cztery części, w słodkiej polewie, domownicy mieli zjeść na deser.

Przez cały dzień rozchodził się słodki zapach owoców. To babcia z mamą piekły ciasta owocowe, szarlotki, smażyły powidła, robiły dżemy, przeciery, soki i kompoty. Kroiły, czyściły, gotowały i miksowały. A gdy uporały się z ostatnim owocem, wszyscy zasiedli do owocowej uczty.

• Rozmowa na temat opowiadania.

N. zadaje dzieciom pytania: Dokąd wybrały się dzieci razem z rodzicami? Jakie zasady bezpieczeństwa podczas podróży samochodem zachowali bohaterowie opowiadania? Jak spędzili sobotę u dziadków?

Przed czym przestrzegał ich dziadek? Dlaczego osy i szerszenie lubią przebywać w sadzie? Jak dzieci se-gregowały owoce? Kogo jeszcze dzieci zobaczyły w sadzie? Jak wyglądał ślimak? Czego ciekawego do-wiedziałyście się z opowiadania o jeżu? Do czego zostały wykorzystane znalezione w sadzie owoce?

Zasady bezpieczeństwa

Pamiętaj, aby zwrócić uwagę dzieci na konieczność przestrzegania ustalonych zasad podczas podró-ży samochodem.

• Zabawa ruchowa Segregujemy owoce.

Szarfy w kolorach: czerwonym, niebieskim, żółtym, odtwarzacz CD, nagranie skocznej melodii, dla każdego dziecka: po jednym pasku papieru samoprzylepnego w kolorach: czerwonym, niebieskim, żółtym.

N. układa szarfy na dywanie. Mówi dzieciom, że symbolizują one słoiki. Przykleja dzieciom paski papieru samoprzylepnego w tych samych kolorach co słoiki. Dzieci są owocami. N. mówi im, jaki-mi: czerwone (jabłka), niebieskie (śliwki), żółte (gruszki). Dzieci poruszają się przy nagraniu skocznej melodii. Na przerwę w nagraniu muzyki N. mówi np.: Zróbmy dżem jabłkowy. Zadaniem dzieci jest wejście do słoika w takim kolorze, w jakim jest owoc, z którego należy zrobić dżem. Pozostałe dzieci kucają w tym miejscu, w którym stały, gdy przestała grać muzyka. Zabawę powtarzamy kilkakrotnie, np. z poleceniami: Zróbmy powidła śliwkowe. Zróbmy sok gruszkowy. Zróbmy marmoladę z jabłek.

• Układanie zdań na temat ilustracji Książka (s. 12–13) dla każdego dziecka.

Dzieci układają zdania na temat ilustracji. Spośród wszystkich propozycji wybierają to zdanie, które najdokładniej i najtrafniej opisuje to, co dzieje się na ilustracji. Przeliczają słowa w zdaniu, wykla-skują je.

Zabawy swobodne Karta pracy, cz. 1, nr 51

Dzieci bawią się swobodnie w kącikach

zainte-resowań. Dzieci:

− łączą pierwsze głoski z nazw obrazków, rysują rozwiązanie,

− Piszą litery o, O po śladach, a potem – samo-dzielnie.

Zajęcia 2. Ćwiczenia gimnastyczne – zestaw 3.

Pojemnik, bębenek, dla każdego dziecka: szarfa w jednym z czterech kolorów.

• Dzieci stają w kole. Dyżurny staje w środku z pojemnikiem. Dzieci maszerują po kole i pobierają od dyżurnego po jednej szarfie w jednym z czterech kolorów.

• Zabawa orientacyjno-porządkowa z elementem wyprostnym – Spacer w lesie.

Dzieci spacerują swobodnie po sali, trzymając szarfę – torbę – i rozglądają się. Na jedno uderzenie w bębenek – przykucają, naśladują zbieranie jesiennych skarbów i wkładanie ich do torby. Dwa ude-rzenia w bębenek są sygnałem do wyprostu i ponownego spaceru.

• Ćwiczenie dużych grup mięśniowych – Przejdź przez szarfę.

Każde dziecko organizuje sobie dużo miejsca wokół siebie. Układa szarfę w kółeczko, wchodzi do niej i przyjmuje pozycję wyprostowaną. Na znak N. dzieci przewlekają się pospiesznie przez szarfy od dołu do góry i ponownie układają je w kółeczko. Ćwiczenie powtarzamy kilka razy.

• Zabawa z elementem czworakowania – Chory lisek.

Dzieci składają szarfy i wkładają pod kolano jednej nogi. Przemieszczają się, przesuwając się na rę-kach i podskakując na jednej nodze. Na sygnał N. zatrzymują się, siadają w siadzie skrzyżnym i zwijają szarfy. Po chwili odpoczynku wkładają szarfy pod drugie kolano i zabawa się powtarza.

• Ćwiczenia mięśni grzbietu – Myjemy plecy.

Dzieci stają w rozkroku, lekko pochylając się w przód. Trzymając szarfy oburącz za końce, przekładają je za plecy – jedną rękę mają nad ramieniem, a drugą pod ramieniem, przesuwają szarfę w górę i w dół. Ćwiczenie powtarzamy kilka razy.

• Zabawa z elementem biegu – Kolorowe pociągi.

Dzieci tworzą cztery rzędy – pociągi, które wyruszają w podróż. Na jedno uderzenie w bębenek dzieci z rzędów z dwoma wybranymi kolorami szarf zatrzymują się, a pozostałe dwa jadą dalej. Na dwa sygnały zatrzymują się pozostałe pociągi.

• Ćwiczenia skrętu tułowia i ćwiczenia równowagi.

Dzieci stoją w rozsypce. Stają na lewej nodze, prawą nogę zginają, odchylają w tył i unoszą stopę w górę. Na polecenie N. wykonują skręt tułowia i układają szarfę na uniesionej stopie. Następnie zmieniają nogę i ćwiczenie się powtarza.

• Ćwiczenie mięśni brzucha.

Dzieci leżą tyłem, nogi mają zgięte w kolanach, ustawione na podłodze skulnie, szarfa leży między stopami. Podnoszą jednocześnie obie nogi w górę w pionie i stawiają z powrotem na podłodze. Uwa-ga: odcinek lędźwiowy kręgosłupa powinien cały czas przylegać do podłoża.

• Zabawa z elementem podskoku – Zajączki.

Dzieci zostawiają szarfy w miejscu, w którym stoją. Następnie kucają, zamieniają się w zajączki i swo-bodnie podskakują. Na hasło N.: Odpoczynek, dzieci wracają do swoich szarf, wykonują przysiad, ręce unoszą w górę, dłonie trzymają przy uszach.

• Ćwiczenie stóp.

Dzieci siadają w siadzie skulnym podpartym. Chwytają szarfy palcami lewej stopy, a następnie – pra-wej stopy.

• Ćwiczenie uspokajające – marsz po obwodzie koła. Odłożenie szarf.

Dzieci zwijają szarfy w rulonik. Trzymając je w dłoniach, maszerują po obwodzie koła i wykonują głę-bokie wdechy – z unoszeniem rąk w górę – i wydechy – z opuszczaniem rąk. Na sygnał N. wkładają szarfy do pojemnika.

Zabawy na świeżym powietrzu.

• Zabawa bieżna Drzewa w sadzie.

Gwizdek.

Dzieci biegają po wyznaczonym terenie. Gdy usłyszą gwizdek, zostają zaczarowane w drzewa. Stoją nieruchomo z uniesionymi nad głową rękami. Na słowo Dzieci – zostają odczarowane i ponownie biegają po wyznaczonym terenie.

• Zbieranie liści, segregowanie ich według kształtu, koloru. Próba nazywania drzewa, z którego po-chodzą liście.

• Zabawa orientacyjno-porządkowa Kolorowe łańcuchy.III

Odtwarzacz CD, nagranie muzyki tanecznej, bębenek, cztery skakanki w różnych kolorach, szarfy dla każdego dziecka (lub karteczki samoprzylepne z kółkami) w tych samych kolorach co skakanki.

N. układa cztery skakanki w różnych kolorach. Oznacza dzieci szarfami. Dzieci tańczą w rytm nagra-nia muzyki tanecznej. Na przerwę w nagraniu muzyki podchodzą do skakanki w kolorze swojej szar-fy, podnoszą skakankę, chwytając ją jedną ręką, ustawiają się jedno za drugim i maszerują, trzymając skakankę. N. gra na bębenku w rytmie marsza. Kiedy dzieci usłyszą ponownie nagranie muzyki, od-kładają skakankę i tańczą.

• Kształtowanie orientacji na kartce – zabawa Gdzie jest jabłko?

Zielona kartka, sylweta czerwonego jabłka.

Na zielonej kartce (drzewie) N. układa sylwetę czerwonego jabłka. Zmienia często jego położenie.

Dzieci określają, gdzie leży jabłko, np. na górze drzewa, na dole drzewa, z prawej strony drzewa, z lewej strony drzewa, na środku drzewa itp. N. stosuje zasadę stopniowania trudności (trudniejsze polecenia kieruje do 6-latków).

• Owoce – zabawa wyrabiająca umiejętność wykonywania ruchów w określonym metrum, zgodnie z rytmem.

Tamburyn, jabłko dla każdego dziecka.

Dzieci zajmują miejsca na okręgu, przechodząc do siadu skrzyżnego. Każde z nich umieszcza jabłko między nogami. N. rytmicznie uderza w tamburyn w metrum 4/4, dzieci zgodnie z rytmem wykonują następujące ruchy:

– na raz – klaśnięcie przed sobą – na dwa – klaśnięcie nad głową – na trzy – sięgnięcie po swoje jabłko

– na cztery – umieszczenie jabłka między nogami kolegi.

Początkowo przeprowadzamy zabawę w bardzo wolnym tempie. W miarę opanowania ruchów zwiększamy tempo.

Październik, tydzień 1 Idzie jesień... przez ogród i sad

W dokumencie PRZEWODNIK METODYCZNY CZ. 1 BB+ (Stron 102-107)