• Nie Znaleziono Wyników

Losy mieszkańców Smoleńszczyzny i zabiegi Rzeczypospolitej o ich prawa ich prawa

Relacje polsko-rosyjskie

III. Losy mieszkańców Smoleńszczyzny i zabiegi Rzeczypospolitej o ich prawa ich prawa

Smoleńsk skapitulował 3 października 1654 roku965. Car zaoferował obrońcom łagodne warunki kapitulacji zachęcając ich także do pozostania w mieście966. Ich główne postanowienia były następujące:

- szlachta, która pozostała otrzymała prawa bojarów dumnych,

- księża mogli dalej sprawować swoje posługi w kościołach, dzieci miały być chrzczone w kościołach i nie wolno było ich przymuszać do zmiany wiary na prawosławie,

- duchowieństwo, szlachta z żonami i dziećmi otrzymali zgodę na opuszczenie miasta i bezpieczny przejazd do granicy,

- duchowni uniccy i katoliccy mieli prawo wywieźć z sobą wyposażenie kościołów, - wszyscy mogli wywieźć swój majątek na wozach,

- wolno było zabrać sztandary naczelników, kozackie i szlacheckie.

- za pozostawione domy oraz rzeczy, których uchodźcy nie mogli zabrać miano uczciwie zapłacić,

- uchodźcom miano dostarczyć podwody do granicy,

- opuszczający Smoleńsk mieli zapewnienie, że nie zostaną porzuceni w czasie drogi do granicy,

- car miał zapewnić bezpieczną podróż do granicy oraz ochronę przez rabunkami i atakami ze strony Kozaków,

- w czasie drogi nie wolno było znieważać uchodźców, gdyby doszło do tego, dowódca miał od razu wymierzyć sprawiedliwość i ukarać winnych,

- chorym, którzy nie byli w stanie opuścić Smoleńska carska administracja miała zapewnić opiekę i wyżywienie,

- Smoleńsk można było opuścić w ciągu 6 tygodni,

965 Relacya o Smoleńsku, B. Czart. TN 147, nr 172, k. 817; L. Kubala, Wojna moskiewska…, s.234.

966 Статьи, представленный государю шляхтой и духовенствомъ, объ условіяхъ, на которыхъ они готовы сдать добровольно государю городъ Смоленскъ. 2 сентября, [w:] Акты, относящиеся к истории Южной и Западной России, собранные и изданные Археографической комиссией : [В 15-ти т.]. - СПб., 1861-1892. Т. 14 : (Доп. к т. 3) : [Присоединение Белоруссии : 1654-1655]. - СПб. : Тип. Ф. Елеонского и К°, 1889. - [4], V, 18 c., 902 стб., 39., Petersburg 1889, s. 251 – 258, http://elib.shpl.ru/ru/nodes/3668-t-14-dop-k-t-3-prisoedinenie-belorussii-1654-1655-spb-1889, (dostęp: 31.05.2020).; Relacya o Smoleńsku, B. Czart. TN 147, nr 172, s. 817-820; L. Kubala, Wojna moskiewska…, s. 234.

189

- pozostający „na carskie imię” mieli zachować prawa do majątku, swoich przywilejów, domów, ziemi.

Warunki kapitulacji Smoleńska były łagodne i zapewniały pozostającym mieszkańcom prawa do wyznawania swojej religii oraz zachowania majątku. Niestety, te prawa były przestrzegane tylko w chwili kapitulacji Smoleńska. Potem zostali oni traktowani jak inni poddani cara. Niedługo po kapitulacji nastąpiły pierwsze wysiedlenia ze Smoleńska.

Nie ufano Smoleńszczanom, toteż wywieziono urzędników szlachty smoleńskiej do Moskwy, choć potem ich zwolniono. Zmuszono również duchowieństwo katolickie do opuszczenia miasta, pozwoliwszy mu zabrać swoje rzeczy. W mieście pozostały tylko zakony Dominikanów i Obserwantów967.

Agresja Szwecji w 1655 roku skłoniła Polskę i Rosję do szukania porozumienia przeciwko wspólnemu wrogowi. Próbę porozumienia podjęto w czasie rozmów w Niemieży w 1656 roku. Polscy negocjatorzy otrzymali instrukcję poselską, w której między innymi poruszono sprawy dotyczące Smoleńszczyzny. Polscy komisarze mieli próbować rozwiązać problem dostępu do majątków pozostawionych na tych terenach. Mieli oni zaproponować, aby dotychczasowi właściciele mogli dysponować swoimi majątkami przez trzy lata i w tym czasie mogli je sprzedać. Osoby pozostające na tym terenie powinny uregulować swoje długi968. W zawartym 3 listopada 1656 roku rozejmie w Niemieży poruszono przede wszystkim sprawy elekcji cara na króla Polski, zawieszenia broni pomiędzy Rzecząpospolitą a Rosją oraz wspólnej walki ze Szwecją. Sprawy związane z roszczeniami terytorialnymi Rosji i zwrotem zagarniętych terenów w czasie wojny nie zostały rozstrzygnięte969.

Mieszkańcy Smoleńszczyzny nie byli zadowoleni z carskiego panowania. Stefan Franciszek Medeksza w styczniu 1658 roku był w Smoleńsku. Mieszkańcy miasta skarżyli się mu na swój los: „Mieszczanie niebożęta smoleńscy z płaczem przedemną samym i przed czeladzią, lubo im przeszkody od warty, która się widzieć zabraniała czyniono, prosiła P.

Boga o sukcessa szczęśliwe JKMści i aby im znowu pierwszego Pana przywrócił kompaniją moskiewską sprzykrzywszy”970. Dodatkowo carskie władze nie podawały im prawdziwych informacji o wydarzeniach w Polsce, „bo Moskwa im przeciwnie tłumaczyła, jakoby JKMść

967 Opis pierwszych wysiedleń ludności po zdobyciu Smoleńska przez Rosjan: „urzędnicy szlachty smoleńskiej do stolicy zaprowadzenia, niby w zastaw, których potem uwolnił do domu car i swych dóbr używać pozwolił;

Dominikanów Obserwantów przy swoich kościołach zostawiono w Smoleńsku, innych rugowano, pozwoliwszy wywieźć kościelne rzeczy”. W. Kochowski, Historya panowania Jana Kazimierza…, t. I, s. 194.

968 Instrukcja od JKMci Pana Naszego Miłościwego dana […] na trkataty z Carem Jmcią Moskiewskim w Roku 1656 na dzień dziesiąty augusti wyprawionym w Warszawie dnia 7 miesiąca Juliy Roku Pańskiego 1656, 7 july, B. Czart. TN 149, nr 66, k. 231, 234.

969 L. Kubala, Wojna Brandenburska…, s. 60; Z. Wójcik, Traktat andruszowski…, s. 26-28.

970 S.F. Medeksza z Prószcza, Księga pamiętnicza…, s. 112.

190

hołdownikiem miał zostać carskim”971. Szlachcie i chłopom nawet nakazano carskim ukazem ściąć włosy. Taka ingerencja w podstawowe codzienne czynności nie była akceptowana.

Niektórzy mieszczanie nie potrafiąc przyjąć nowych porządków planowali przenieść się na Ukrainę. W tym celu prowadzili rozmowy z Bohdanem Chmielnickim w sprawie otrzymania ziemi za Czehryniem, aby tam się osiedlić972.

Kolejne rozmowy mające na celu uregulowanie spraw pomiędzy Rzecząpospolitą a Rosją miały miejsce jesienią 1658 roku w Wilnie. Instrukcja króla Jana Kazimierza dana posłom przewidywała poruszenie problemów związanych z utraconymi ziemiami w czasie wojny. Mieli oni zabiegać o prawo powrotu właścicieli do porzuconych majątków na tych terenach. Komisarze mieli nie wyrażać zgody na oddanie Smoleńszczyzny po zakończeniu wojny, a w ostateczności, gdyby zostali do tego zmuszeni to granicą pomiędzy Wielkim Księstwem Litewskim a utraconymi terenami miałaby być rzeka Jasionówka. To ustępstwo miało być czasowe, ponieważ Smoleńszczyzna po ewentualnej koronacji cara na króla Polski miałaby powrócić do Rzeczypospolitej. Szlachta i duchowieństwo mieli mieć prawo dostępu i korzystania ze swoich dóbr położonych na Smoleńszczyźnie. Gdyby tego nie udało się osiągnąć, to szlachta i duchowieństwo mogliby sprzedawać swoje dobra973. Negocjacje prowadzono w atmosferze nieufności i nie zawarto porozumienia. W ich trakcie wojska rosyjskie łamiąc zawarty rozejm rozbiły 21 października 1658 roku pod Werkami oddział hetmana polnego litewskiego Wincentego Korwina Gosiewskiego i w ten sposób wznowiono wojnę, powstrzymaną rozejmem w Niemieży974.

Wojna została ostatecznie zakończona dopiero w 1667 roku po wieloletnich rokowaniach w Andruszowie. W trakcie rokowań w 1666 roku wywieziono część mieszkańców Smoleńska: „Przychodziły wiadomości, że Moskale wywożą mieszczan ze Smoleńska, którzy byli osiedli pobrani z różnych miast, że srogim uciskiem tych ludzi; że podwód trzy tysiące idzie z Moskwy na zwiezienie ze wsi ludzi”975. Na polskie zarzuty, że takie działania są złamaniem rozejmu Rosjanie odpowiedzieli, że „carom wolno swoich przenosić, gdzie mu się podoba”976. Ta sytuacja świadczy o tym, że Rosjanie jeszcze przed

971 Tamże, s. 112.

972 Tamże, s. 143.

973 Instrukcya od Nayiaśnieyszego Króla Jmci Pana naszego Miłościwego, i od wszystkich Stanów oboyga Narodów Korony Polskiey i W. X. Litewskiego na Seym walny do Warszawy zgromadzonych, dana […]

Komisarzom do traktatów z Carem Jmcią i Państwem Moskiewskim pod Wilno zesłanym, w Warszawie na Seymie walnym dnia 25 Miesiąca Lipca Anno Domini 1658, Podpisano Krzysztof Pac Kanclerz W. W.X.L. i Andrzej Kotowicz Pisarz W.X.L., B. Czart. TN 150, nr 36, k. 141-145.

974 Z. Wójcik, Traktat andruszowski…, s. 34-35.

975 J.A. Chrapowicki, Diariusz, część druga…, s. 211-212.

976 Tamże, s. 212.

191

zawarciem rozejmu, traktowali te tereny jak swoje. Koniec rokowań nastąpił dnia 30 stycznia 1667 roku. Zdecydowano w nim o zakończeniu działań wojennych na okres 13 i pół roku. W punkcie III traktatu zapisano, że pod władzą cara pozostaje „Smoleńsk ze wszystką Siewierską ziemią i z horodami i z ujazdami”977. Punkt III mówił, że katolicy na tych terenach mogli wyznawać swoją wiarę. Wszystkim mieszkańcom „w miejscach przez te traktaty do czasu pewnego ustąpionych zostaną, wolne ma być […] zażywanie religii św. katolickiej, bez żadnego o odprawianie nabożeństwa w domach swoich zatrudnienia”978. Nie ma tutaj mowy o możliwości odprawiania mszy w kościołach. Wolność religijna została ograniczona tylko do prywatnych domów. Był to wielki regres w porównaniu do carskich zobowiązań podjętych w czasie kapitulacji Smoleńska, gdy zapewniono prawo do spełniania przez duchownych posług w kościołach oraz chrztu w kościele.

W 1667 roku udało się do Moskwy wielkie poselstwo. Jego najważniejszym celem było zaprzysiężenie traktatu andruszowskiego przez cara, podjęcie rokowań związanych z wyjaśnieniem spraw nierozwiązanych w traktacie andruszowskim np. zgoda na uwolnienie mieszczan, współdziałanie przeciwko Tatarom, sprawa dostępu szlachty do porzuconych dóbr, zwrot archiwów, bibliotek979. W instrukcji dla wielkich posłów wojewody czernichowskiego Kazimierza Bieniewskiego oraz referendarza i pisarza litewskiego Cypriana Pawła Brzostowskiego nakazano, by starali się o zwrot ksiąg grodzkich, ziemskich, trybunalskich i magdeburskich z województw smoleńskiego, czernichowskiego i starodubskiego, czyli terenów zajętych przez Rosję980. Po długich rokowaniach 22 listopada 1667 roku car zaprzysiągł traktat andruszowski, natomiast dnia 14 grudnia 1667 roku podpisano nowy traktat, tzw. „traktat poselski”. Jego dwa artykuły dotyczyły województwa smoleńskiego. Postanowiono w nich, że wygnańcy z tego województwa oraz innych terenów nie będą mogli korzystać z nieruchomości pozostawionych na tym obszarze. W zamian za utracone korzyści mieli otrzymać 200 tysięcy rubli, co odpowiadało kwocie 1 mln złotych.

Ponadto sędziowie graniczni powinni rozpocząć swoją pracę w marcu 1668 roku981.

Posłowie opuszczający Moskwę musieli mieć nadzieję, że w przyszłości uda się im rozwiązać nieporuszane w czasie rokowań problemy dotyczące szlachty smoleńskiej.

977 Pakta andruszowskie, Metr. Kor. 206 f. 646, [w:] Pamiętniki historyczne…, s. 108.

978 Tamże.

979 Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim…, s. 72.

980 Instrukcja od Króla i Rzeczypospolitej Wielkim Posłom Stanisławowi – Kazimierzowi Bieniewskiemu wojewodzie czernichowskiemu i Cypryanowi Pawłowi Brzostowskiemu referendarzowi i pisarzowi W.X.Lit także sekretarzowi królewskiemu i poselskiemu Władysławowi Szmelingowi podkonjuszemu koronnemu, dana w Warszawie dnia 30 maja, Roku Pańskiego 1667, Oblatowana w Metr. Kor. 206 f. 734, [w:] Pamiętniki historyczne…, s. 96.

981 Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim…, s. 99-109.

192

Cyprian Paweł Brzostowski w liście z 29 grudnia 1667 roku do Antoniego Chrapowickiego wyraził nadzieję, że w przyszłości osoby chcące powrócić do Polski będą mogły to uczynić, ponieważ „obiecał też car dać wolność szlachcie smoleńskiej – kto zechce, żeby powracał do Polskiej”982. Potrzeba uzyskania zgody na wyjazd do Polski świadczy też o tym, że szlachta mieszkająca w Rosji na Smoleńszczyźnie nie mogła swobodnie opuścić Rosji.

Kolejne rozmowy dyplomatyczne odbyły się podczas drugiej komisji andruszowskiej w latach 1669/1670. Na potrzeby tych rozmów na sejmie w roku 1668 przygotowano instrukcję, w której opisano cele negocjacji983. W odniesieniu do spraw związanych z utraconymi terenami miano poruszyć następujące tematy. Przede wszystkim zwrócono uwagę na brak wolności religijnej, a miała być ona zapewniona na mocy postanowień traktatu andruszowskiego z 1667 roku. „Primo ratione liberii exercitij Religionis Catholica które lubo w trzecim punkcie postanowienia Andruszowskiego warowane iest, nihiloninus ani w Smoleńszczyźnie ani w inszych Siewierskich miastach y mieyscach prywatnego nabożeństwa zażywać ani dla niego do kościołów ieźdić ludziom potrzebującym nie pozwalając. W czym się wielki gwałt sumieniom ludzkim, y paktom zaprzysiężonym sprzeciwieństwo dzieie”984. Drugą ważną sprawą było uniemożliwianie szlachcie z terenów utraconych powrotu do Rzeczypospolitej: „A że to iest warowane, aby Szlachcie w zawojowanych kraiach bardziey wola dana była komu chcąc z nich powrócić do oyczyzny swey, tedy się temu woiewodowie pograniczni sprzeciwiają, y szlachtę do pozostania przymuszają”985. Te sprawy poruszano w tekście wykazującym nieprzestrzeganie warunków traktu andruszowskiego przez stronę rosyjską986. Znalazł się jeszcze w nim jeden zarzut o wywożenie ludności bez jej zgody w inne rejony Rosji: „Czemu po zaprzysiężeniu andruszowskim przeciwko trzeciemu punktowi wielu ludzi różney Kondycyi z Siedlisk ich zabrano y miasta nowe w państwie JE Carskiego Wieliczestwa temi ludźmi osadzono”987. Należy dodać, że czasami dochodziło do sytuacji, kiedy szlachta powróciła do ojczyzny, dawała się potem namówić do powrotu do Rosji988.

982 J.A. Chrapowicki, Diariusz, część druga…, s. 381-382.

983 Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim…, s. 173, 190.

984 Instrukcya od Stanów Rzeczypospolitey sub Interregno na seymie Convocationis Ichmć Panom Kommissarzom na traktaty z Moskwą o wieczny pokój na znaczonym dana w Warszawie dnia Mca Decembris Anno 1668, B. Czart. TN 163, nr 194, k. 878.

985 Tamże, k. 881.

986 Puncta w czym się niedosyć stało zaprzysiężonemu postanowieniu, B. Czart. TN 1592, nr 20, k. 253-255.

987 Tamże, k. 255.

988 Informacja o powrotach egzulantów na ojczyste tereny. „wiele się tu wraca, a niektórzy z szlachty toż uczynili temi dniami, y do powrotu w moskiewską stronę dali się namówić, lubo anhelabant do oyczyzny swej”. Kopia listu do Jm Pana Kanclerza Wielkiego Wielkiego, Xsięstwa Litewskiego od Jchmć Panów Kommisarzow, rok 1669, 19 decembri, B. Czart. TN 163, nr 116, k. 523.

193

Prawdopodobnie, decydowały w takich przypadkach trudne warunki życia w zniszczonej Rzeczypospolitej, niechęć do bycia wygnańcem i pragnienie powrotu do swoich majątków.

W czasie obrad sejmowych poruszono także sprawę prawa własności szlachty smoleńskiej do posiadanych majątków. Nie wiedzieli oni, jaki charakter miało ich prawo do korzystania z majątku: „nie wiedzą iakim kształtem, czy per arendam, czyli zastawnym sposobem u Moskwy zostaią”989. Szlachta nie znała swoich praw. Te sprawy mieli poruszyć komisarze w czasie rozmów w Andruszowie.

Po zakończeniu zawarciu rozejmu andruszowskiego w 1667 roku ziemie, na których żyła szlachta smoleńska weszły w skład Rosji. Powstała wówczas potrzeba zadbania o prawa tej ludności. Podstawową sprawą było zagwarantowanie jej prawa do swobodnego wyznawania religii katolickiej. To prawo było poważnie ograniczone, ponieważ wiarę katolicką można było wyznawać tylko w domach prywatnych oraz w kościołach położonych po drugiej stronie granicy, czyli w Rzeczypospolitej. Z zapisów instrukcji poselskich wynika, że Rosjanie utrudniali z korzystania nawet z tych ograniczonych praw. Prawa szlachty smoleńskiej były ograniczone także w zakresie wolności wyboru miejsca zamieszkania.

Szlachta nie mogła, jeżeli tego zapragnęła przenieść się do Rzeczypospolitej, a miejscowa ludność bez jej zgody była przesiedlana w inne rejony Rosji. Niepewność szlachty, co do jej dalszych losów musiał wzmagać brak uregulowania prawa do posiadanych majątków.

Powyżej wymienione sprawy świadczą o tym, że szlachta smoleńska nie była pewna, jak potoczą się jej dalsze losy.

Negocjacje w Andruszowie rozpoczęły się jesienią 1669 roku990, a zakończyły 17 marca 1670 roku. W czasie rozmów poruszano sprawę opieki cara nad prawosławnymi w Rzeczpospolitej. O tym, że niosłaby wielkie zagrożenie dla Rzeczypospolitej pisano w relacji z negocjacji: „A co się tknie religij Ruskiej y zastawienia się Cara Jmci za narodami tej religij będącemi do króla Jmci y Rzeczypospolitey w krzywdach ich żeby przy swoich wolnościach zostawali, tey iako Rzeczy straszney nie możemy bronić bo to należy do poufałosci braterskiej między monarchami y do ścisłej przyjaźni. Co solutam od nas ze wszystkie narody przestrzegają tego, żeby idem hospodar w sprawy hospodarskie nie wtrącał się, bo przez to bunty y zamieszania zwykły się wszczynać y kiedy byśmy mieli pozwolić narodom naszym religij greckiej udawać się do Cara Jmci po instancyą do Króla Jmci za sobą tedy by y drugim religiom trzeba pozwolić było recurrere do królów Szwedzkiego, Angielskiego, Duńskiego, Kurfirsta, Holendrów etc, etc y sami niech uważą ieżeliby pozwolili Niemcom pod Stolicą

989 Diariusz Seymu Electionis Nowego Króla Jegomości in anno 1669, AGAD APP rkps 32, s. 553-554.

990 Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim…, s. 197.

194

będącego miasta rekurs czynić in causa religionis do Szwecyi. Do tego wiemy że iest wiele w Stolicy katolików y od tych by urosła pretensya że im kościoła zbudować y exercitum publicum odprawiać niegodzi się”991. W czasie rozmów Rosja rozpoczęła zabiegi o uzyskanie prawa opieki nad prawosławnymi w Rzeczypospolitej. W opinii polskich komisarzy udzielenie takiego prawa umożliwiłoby carowi ingerowanie w wewnętrzne sprawy Polski.

Byłoby to także pretekstem do uzyskania podobnych praw przez innych monarchów.

W podpisanym traktacie podkreślono, że celem obu stron było zawarcie pokoju wieczystego. Uzgodniono zatem wiele spraw dotyczących ludności żyjącej na terenach utraconych. W punkcie trzecim potwierdzono prawo do swobodnego wyznawania religii katolickiej oraz odprawiania mszy w domach prywatnych. Postanowiono także, że na tych terenach nie wolno było budować przez „przymierny czas” nowych miast oraz „żadney conditiey ludzi do Państwa Moskiewskiego z siedlisk swoich przeprowadzać JeCarW nie każe”992. Oznaczało to zakaz wywożenia oraz przenoszenia ludzi do i z tych terenów. Jak wyglądało traktowanie katolików chcących udać się na nabożeństwo przedstawia relacja z negocjacji w Andruszowie. Napisano w niej: „Tamże domówiliśmy się przy wielkiej frekwencyi PP obywatelow Smoleńskich wolnego exercitum religionis, że im go panowie wojewodowie bronią iako to na posadzie w Smoleńsku, tych spisywano którzy się na nabożeństwo do ich Panów Posłów z Stolice wracających schadzali, y że za granice dla nabożeństwa nieprzepuszczaią. Replikatum że to ganiono wojewodzie na ów czas Smoleńskiemu, a niby był kary uszedł gdyby się był niewymowił iż z ostrożności na fortecy uczynił, rozumiejąc iż się na bunt zbiegają, a nie na nabożeństwo. Caterum Declaratum wolne każdemu za granice dla nabożeństwa wyjeżdżanie”993. Nie pozwalano udawać się na mszę odprawianą dla poselstwa polskiego, albo za granicą pod pozorem działalności antypaństwowej i przygotowania do buntu. Świadczy to o braku zaufania carskiej administracji do szlachty smoleńskiej. Takie postępowanie pokazywało także sposób działania carskiej administracji. Oficjalnie nie zakazywała uczestnictwa w mszach w położonych za granicą kościołach, ale tworzyła takie utrudnienia, aby zniechęcić katolików do korzystania ze swoich praw.

991 Congresus decimus quintus Die Vigesima sexta february anno 1670, 1670, 26 februar, B. Czart. TN 166, nr 83, k. 248-249.

992 Ratificatio Pactorum z carem JegoMością w Kadzynie po dwakroć, na Stolicy zawartych przze Posłów Wielkich, Anno 1670 in Octobri napisana, a 1670 expediowana”, 1670.10.30, [w:] Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego…, t. I, cz. I, s. 568. Tekst traktatu znajduje się także w Kopie traktatów z Carem Jmcią Moskiewskim Traktat Nowszy Andruszowski, 1670, 17 marca, B. Czart. TN 166, nr 111, k. 411;

993 Krótka informacja albo relacja Kommissyi pierwszey po traktatach z Moskwą zawartych y po poselstwie do stolice odprawionym na zjazdach w Andruszowie dnia 7 Octobris in anno 1669 zaczętey a skończoney w Roku 1670. die 17 marty przez […] na szesnastu zjazdach odprawioney, B.Czart. TN 166, nr 109, k. 359.

195

Na sejmie zwyczajnym jesienią 1670 roku zdecydowano o wysłaniu poselstwa do Moskwy. W przygotowanej instrukcji wskazano by starano się o zaprzysiężenie przez cara zawartego rozejmu, oddanie Kijowa, zawarcie sojuszu wojskowego, załatwienie nierozwiązanych spraw z poprzednich układów rozejmowych. Poselstwo dotarło do Moskwy 12 grudnia 1671 roku. Rozmowy były długie, a obawiano się zbliżającej się wojny z Turcją994. O trudnościach, jakie wystąpiły w czasie negocjacji świadczy relacja posła wielkiego Jana Krzysztofa Gnińskiego: „strona [rosyjska] kamieniem stanęła, wody nam przez trzydzieści dni, drew przez cztery, kormu aż na czwartą niedzielę nie dawała, trzykroć odpuszczenie i termin pożegnania próżnym negociaciey naznaczała”995. Zatem w opinii posła Rosjanie czynili wszystko, by utrudnić życie poselstwu, a tym samym doprowadzić do grzęźnięcia rozmów w sporach o kwestei zaopatrzenia i przewlekać obrady. Mimo tych trudności, Gniński był zadowolony, ponieważ udało mu się załatwić sprawy, których nie rozwiązano we wcześniejszych układach996. W podpisanym 9 kwietnia 1672 roku traktacie, w jego opinii, ważnym osiągnięciem była zgoda na powrót do majątków dana „szlachcie Korony Polskiey y Wielk. Xsięstwo Litewskiego pod panowaniem Jego Cesarskiey Mci w Smoleńszczyźnie, Starodubowszczyźnie, gdziekolwiek w Państwie swoim mieszkającym którzy z nich chcą w stronę Jego Królewskiey mości y Rzeczypospolitey powrót z Żonami y dziećmi, y ruchomością ich uczynić bez wszelkiego zatrudnienia”997. W punkcie 10 traktatu zezwolono: „Tym zaś którzy się w stronie Jego Cesarskiey mości zostaną y zostawać będą w religii Rzymskiey będącym pozwala jego Cesarska mość dla uczynienia nabożeństwa swego za granice do kościołów Publicznych bez żadnego zatrudnienia wyieżdać y ozwanie się z Religią Rzymską nikomu z nich na łasce Jego Cesarskiey Mości szkodzić nie ma”998. Ceną za tę możliwość mogło być zapewnienie ze strony Rzeczypospolitej, że „w mieyscach przez pierwsze Andruszowskie traktaty ustąpionych dostali się wolne ma być uczynienie religii Greckiey bez żadnego w odprawianiu nabożeństwa utrudnienia”999. Katolicy mieszkający na Smoleńszczyźnie mogli bez ograniczeń wyjechać za granicę, aby uczestniczyć w nabożeństwach. W zamian za to Rzeczpospolita zobowiązała się do nieutrudniania wyznawania religii prawosławnej.

994 Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim…, s. 262, 276, 291.

995 Jan Krzysztof Gniński do NN, Moskwa 3 IV 1672, AGAD AR V, rkps 4327, k. 28.

996 Tamże, k. 29.

997 Negocyacye Moskiewskie. Traktat Poselski na Moskwie powtórny w Stolicy zawarty roku 1672 9 aprilis, PAN Kórnik, rkps 372, k. 31.

998 Tamże, k. 32.

999 Tamże, k. 32.

196

W 1674 roku odbyły się kolejne rozmowy w Andruszowie1000. Toczyły się one w atmosferze nieufności. Rosjanie odmówili zwrotu Kijowa i nie zawarto porozumienia w sprawie wspólnych działań wojskowych przeciwko Turkom i Tatarom1001. Rosjanie wprost odrzucili wcześniejsze zobowiązania w tej sprawie, wynikające z traktatów: „znać że nie chcą konjunkcyi przez co infrinqunt przysięgą cara Jmci kiedy z pakt zaprzysiężonych excludunt conjunctionem […] i odstępuią oney”1002. Po zakończeniu rozmów polscy komisarze nie

W 1674 roku odbyły się kolejne rozmowy w Andruszowie1000. Toczyły się one w atmosferze nieufności. Rosjanie odmówili zwrotu Kijowa i nie zawarto porozumienia w sprawie wspólnych działań wojskowych przeciwko Turkom i Tatarom1001. Rosjanie wprost odrzucili wcześniejsze zobowiązania w tej sprawie, wynikające z traktatów: „znać że nie chcą konjunkcyi przez co infrinqunt przysięgą cara Jmci kiedy z pakt zaprzysiężonych excludunt conjunctionem […] i odstępuią oney”1002. Po zakończeniu rozmów polscy komisarze nie

Powiązane dokumenty