• Nie Znaleziono Wyników

Lustracja w Sejmie kontraktowym (1989-91)

Wprowadzany w Polsce od 1944 r. system socjalistyczny sklasyfikowany został przez Herberta Kitschelta jako stadium przejściowe pomiędzy komunizmem narodowo-kooperatywnym a autorytarno-biurokra-tycznym. Władze starały się wytworzyć wysoki stopień kooperacji społeczeństwa i stosowały powszech-ną, lecz – w porównaniu z innymi krajami bloku wschodniego – niezbyt silną represję410. Odmiennie ów system ocenia Andrzej Paczkowski, podnosząc iż był on represyjny, skory do użycia przemocy na masową skalę, przestępczy (nieprzestrzegający prawa międzynarodowego i własnej konstytucji), a do 1956 r. także zbrodniczy; Janusz Kochanowski dodaje, że miał on charakter antynarodowy411. Adam Czarnota zauważa, że reżim opierał się na rozwiniętej siatce służb specjalnych412. Claus Offe podkresla natomiast stopniowo zaostrzający się opór wobec reżimu, który przybrał w końcu poziom niespotykany w innych krajach bloku wschodniego. Opór ten doprowadził do silnej pozycji skrzydła reformatorskiego w PZPR, a zdaniem Ada-ma Przeworskiego spowodował zarazem konieczność oparcia władzy na wojsku i policji413. Przewaga re-formatorów umożliwiła negocjacje z opozycją i pokojowe przekazanie władzy w wyniku przemieszczenia.

Negocjacje pomiędzy rządem a skupioną w „Solidarności” opozycją toczyły się od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. w ramach obrad Okrągłego Stołu. Wzięli w nich udział najważniejsi liderzy umiarko-wanej opozycji skupionej wokół Lecha Wałęsy; stronie rządowej przewodniczył gen. Czesław Kiszczak.

Rozmowy, toczone w obrębie trzech stolików: związkowego, politycznego i gospodarczego, wspomaga-ne były nieformalnymi wspomaga-negocjacjami w Magdalence (tam też przygotowano Okrągły Stół). W wyniku rozmów uzgodniono rejestrację „Solidarności” oraz sposób podziału władzy. W Sejmie kontraktowym 65% mandatów przypaść miało rządowi, 35% zaś miano wybrać w wolnych wyborach; gwarantem cią-głości władzy dla PZPR miał być urząd prezydenta, w zamian opozycja uzyskała zaś w pełni wolne

410 Nadya Nedelsky, op cit , s. 100-101.

411 Janusz Kochanowski, Rozliczenie z przeszłością w Polsce Ius et Lex, 2003, nr 1, wol. 2, s. 229-230.

412 Adam Czarnota, Lustration, Decommunisation…, s. 312-313.

413 Nadya Nedelsky, op cit , s. 100-101.

wybory do powoływanego Senatu. Wybory zarządzono na 4 czerwca 1989 r., co miało uniemożliwić opozycji sprawną organizację kampanii i sukces wyborczy. Odniosła ona jednak całkowite zwycięstwo, zdobywając wszystkie 161 mandatów w Sejmie i 99 na 100 mandatów w Senacie.

19 lipca 1989 r. Zgromadzenie Narodowe przewagą jednego głosu wybrało na prezydenta gen. Woj-ciecha Jaruzelskiego. Uformowana we wrześniu tego roku koalicja solidarnościowego Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego (OKP) oraz dawnych sojuszników PZPR: Stronnictwa Demokratycznego (SD) i Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego (ZSL, później PSL) umożliwiła wybór Tadeusza Mazowieckiego na pierwszego premiera III RP i zaprzysiężenie jego rządu 12 września 1989 r. Po przegranych wybo-rach prezydenckich – w których pierwszym prezydentem wybranym w wolnych wybowybo-rach został Lech Wałęsa – premier złożył dymisję i 12 stycznia 1991 r. został zastąpiony na swym stanowisku przez Jana Krzysztofa Bieleckiego. Sejm kontraktowy dokonał samorozwiązania 26 listopada 1991 r.

1.1. Lustracja w okresie Sejmu kontraktowego

Debatę na temat lustracji rozpoczęto w prasie; do Sejmu przeniosła się ona 6 czerwca 1990 r., gdy Ro-man Bartoszcze (PSL) oskarżył OKP, iż sugerowane w prasie palenie akt Służby Bezpieczeństwa służy ukryciu współpracy posłów tego klubu z SB, zaś proceder ten chronić ma wycofanie projektu ustawy o nacjonalizacji majątku partii politycznych. Po kilku dniach poseł odwołał wypowiedź i poparł ideę grubej kreski414.

Pierwsza związana z lustracją próba legislacyjna nastąpiła 10 maja 1991 r. Zgodnie z poprawkami Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN) do projektów ordynacji wyborczych do Sejmu i Se-natu, w przypadku zgłoszenia kandydatury byłego pracownika lub współpracownika zlikwidowanej w 1990 r. SB, minister spraw wewnętrznych winien niezwłocznie ujawnić ten fakt właściwej komisji wy-borczej, ta zaś decyzją winna podać go do publicznej wiadomości. Od decyzji o ujawnieniu przysługiwa-łoby odwołanie do Sądu Najwyższego (SN), który wydawałby prawomocne orzeczenie w ciągu 7 dni415. Jan Widacki, wiceminister spraw wewnętrznych, zauważył, że poprawki nie definiują pracy i współpra-cy z SB, nie biorą pod uwagę możliwych fałszerstw i są niemożliwe do wykonania, gdyż wymagałyby wstępnego sporządzenia listy informatorów SB, gdy tymczasem w rejestrach MSW znajduje się ok. 3 milionów nazwisk. Sejm poprawki odrzucił416. Należy zauważyć, że choć proponowana procedura w istocie zakładała przeprowadzenie lustracji wszystkich osób znajdujących się w rejestrze, to sam zakres lustrowanych stanowisk był wąski i obejmował jedynie kandydatów na parlamentarzystów. Wąskie było też kryterium lustracji i mieściło w sobie jedynie pracę w SB i współpracę z nim. Przeglądu dokonywał-by istniejący organ krajowej administracji, zapewniono też odwołanie do niezależnego organu sądowe-go. Jedyną sankcją byłoby ujawnienie faktu współpracy. Projekt ten, ze względu na nacisk na informację o współpracy, w razie uchwalenia należałoby zaliczyć do modeli wskazy wania sprawców.

Drugą inicjatywą lustracyjną była uchwała Senatu z 19 lipca 1991 r. o zabezpieczeniu funkcji publicz-nych przed działalnością agenturalną. Wzywała ona rząd do „spowodowania sprawdzenia pod kontrolą ministra sprawiedliwości (prokuratora generalnego), czy osoby kandydujące do Sejmu lub Senatu znaj-dują się na listach pracowników lub współpracowników byłych organów bezpieczeństwa publicznego i wojskowych służb specjalnych”, a gdyby tak było zalecała podanie „tego faktu do (…) wiadomości [kan-dydatów – dop. X.X.], a w braku sprostowania (…) do wiadomości publicznej…”417. Procedura umoż-liwić miała zainteresowanym wycofanie się z kandydowania bądź sprostowanie faktu współpracy – w

414 Polskie piekło. Gazeta Wyborcza, 07.04.1990, wol. 250, s. 2. Dostęp za pomocą: [online] Archiwum Gazety Wyborczej. Dostęp: 30.04.2010. Bartoszcze źle zrozumiany. Gazeta Wyborcza, 12.04.1990, wol. 254, s. 2. Dostęp za pomocą: [online] Archiwum Gazety Wyborczej… Dostęp: 30.04.2010.; Piotr Grzelak, op cit , s. 17-22.

415 Zob. wypowiedź Stefana Myszkiewicza-Niesiołowskiego (ZChN). Sprawozdanie stenograficzne z 59 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej X Kadencji w dniach 9 i 10 maja 1991 r , Warszawa, 1991, s. 239-240.

416 Zob. wypowiedź Jana Widackiego w: ibidem, s. 314-316. Także: Jak zostać posłem. Gazeta Wyborcza, 11.05.1991, wol. 578, s. 1. Dostęp za pomocą:

[online] Archiwum Gazety Wyborczej… Dostęp: 30.04.2010.; Edward Krzmień, Kto był agentem SB Tajemnice Biura C. Gazeta Wyborcza, 14.05.1991, wol. 580, s. 5. Dostęp za pomocą: [online] Archiwum Gazety Wyborczej… Dostęp: 30.04.2010.; Piotr Grzelak, op cit , s. 22-26.

417 Piotr Grzelak, op cit , s. 34.

obu wypadkach do publikacji nie dochodziłoby. Uchwała nie miała wiążącego charakteru i nie została wykonana: argumentowano, iż jej spełnienie naruszałoby ustawę o ochronie tajemnicy państwowej418 i o policji419, sama zaś lustracja należy do materii ustawowej420. W stosunku do odrzuconej popraw-ki ZChN kryteria lustracji poszerzono o współpracę z wojskowymi służbami specjalnymi. Proces nie przewidywał odwołania do organu sądowego i dokonywał jak się wydaje odwrócenia ciężaru dowodo-wego. Sankcją było ujawnienie informacji o współpracy; dążenie do prawdy nie było jednak absolutne, gdyż rezygnacja z kandydowania powodowała umorzenie procedury. Ostatecznym celem lustracji była ochrona instytucji państwowych, co zbliżało ją do modelu węgierskiego. Ten zawarty został w pro-jekcie ustawy lustracyjnej z października 1990 r.421, zaś o jego znajomości w Polsce świadczy wypowiedź Jana Beszty-Borowskiego z 16 maja 1991 r.422

Lustracja już wówczas stała się, jak podnosi Adam Czarnota, elementem gry politycznej. W 1991 r.

Andrzej Milczanowski, ówczesny szef Urzędu Ochrony Państwa (UOP), sporządził tajną listę agentów służb specjalnych. Czarnota wskazuje, iż bliskie związki Milczanowskiego z Lechem Wałęsą i jego rola w oskarżeniu Józefa Oleksego o współpracę z KGB, sugerują, że działania te miały służyć ówczesnemu prezydentowi do zdobycia informacji dyskredytujących przeciwników politycznych423.

1.2. Ocena formy lustracji w okresie Sejmu kontraktowego

W okresie Sejmu kontraktowego, mimo zainteresowania lustracją ze strony mediów i niektórych par-lamentarzystów, polityka lustracyjna rządów Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego przybrała formę modelu grubej kreski. Świadczy o tym fakt, że w tym czasie rząd nie zgłosił własne-go projektu ustawy lustracyjnej, zaś projekt ZChN, mający charakter lustracyjny, nie zyskał akceptacji parlamentu. Jak zauważa Piotr Grzelak, problem lustracji „padł na wyjątkowo niepodatny grunt”424. Choć bowiem debata i uchwała Senatu sygnalizowały potrzebę rozliczeń, to rząd i większość sejmowa nie były tą sprawą zainteresowane.

Amnestia nie łączyła się, jak może się wydawać, z hiszpańską taktyką wyciszania dyskusji o zbrod-niach reżimu. Stephen Garrett stwierdza, że przyjęty przez Mazowieckiego model nie oznaczał „we-zwania do zapomnienia, lecz co najmniej był sugestią, że Polacy winni skoncentrować na czym innym swą uwagę”, to jest na budowaniu demokracji i ładu ekonomicznego425. Świadczą o tym słowa premiera, przytaczane przez Jana Woleńskiego: „Przeszłość oddzielamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedy-nie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu”; jak zauważa, taka decyzja jedy-nie była „w żadnej mierze rezygnacją z rozliczenia przeszłości, aczkolwiek na pewno nie stawiała tej kwestii jako zadania pierwszoplanowego”426. Oznaczała raczej, iż „przeszłość nie będzie uznana za powód do dys-kryminacji”427. Nastawienie to nie było wyłącznie poglądem premiera, lecz było charakterystyczne dla związanej z nim części ruchu dysydenckiego i wyrażało się w haśle „amnestia – tak, amnezja – nie”428. Podejście to nie było niczym niezwykłym – zadecydował o nim negocjowany charakter polskiej tran-zycji. Krytycy tego modelu widzą jednak jego przyczyny raczej we fraternalizacji środowisk Okrągłego Stołu429, a także wcześniejszej przynależności niektórych członków opozycji do PZPR430.

418 Ustawa z dnia 14 grudnia 1982 r o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej (Dz U z 1982 r , nr 40, poz 271 z późn zm ) 419 Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r o Policji (Dz U z 1990 r , nr 30, poz 179)

420 Piotr Grzelak, op cit , s. 34-42.

421 O projekcie: Elizabeth Barrett, Péter Hack, Ágnes Munkácsi, op cit , s. 267-268.

422 Piotr Grzelak, op cit , s. 30.

423 Adam Czarnota, The Politics of the Lustration Law in Poland, 1989-2006. W: Justice as Prevention…, s. 226.

424 Piotr Grzelak, op cit , s. 21.

425 Stephen A. Garrett, Models… Tak też: Grażyna Skąpska, op cit , s. 80.

426 Jan Woleński, op cit , s. 13.

427 Andrzej S. Walicki, Transitional Justice and the Political Struggle W: Transitional Justice and the Rule of Law in New Democracies, red A James McAdams, Notre Dame, 1995, s. 189.

428 Adam Czarnota, Lustration, Decommunisation…, s. 315, 318. Tak też: ibidem.

429 Maciej Rybiński, op cit , s. 288.

430 Janusz Kochanowski, Rozliczenie…, s. 236-237.