• Nie Znaleziono Wyników

Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

1. Funkcja prorocka kaznodziei

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

można dostrzec skutki owego przepowiadania oraz ich charakter. Dobrze, gdy są one takie, jakie przypisuje się prorokom, a przede wszystkim takie, jakie Bóg założył, posyłając swoich proroków. Zasadniczym punktem te-go rozdziału będzie zatem zwrócenie uwagi na konieczne „wątki proroc-kie” w wypowiedziach homiletycznych papieży oraz ich charakterystyka.

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

Wspominane na wstępie szczególne wybranie i namaszczenie to podsta-wowe kwestie podkreślane w refleksji dotyczącej proroka. Według

En-cyklopedii PWN prorok to charyzmatyczny nauczyciel religijny uznany

przez wspólnotę religijną za przewodnika duchowego, powołany przez Boga do głoszenia i interpretowania woli boskiej oraz przepowiadania przyszłości9. Na mocy sakramentów chrztu i święceń kaznodzieja nie jest tylko konkretnym człowiekiem, ale jest przede wszystkim przedstawicie-lem Kościoła10.

Prorok to „człowiek w sposób szczególny powołany przez Boga, przyj-mujący od Niego słowo, które następnie w Jego imieniu przekazuje ludowi Bożemu, jest jakby ustami samego Boga”11. W przypadku proroków biblij-nych ich szczególne wybraństwo potwierdzane było w opisach powołania i namaszczania. W dzisiejszych czasach to dzięki sakramentowi kapłań-stwa kaznodzieja otrzymuje ten szczególny dar i łaskę od samego Boga. Podczas święceń kapłańskich w widzialnym znaku niewidzialnej łaski Duch Święty niejako potwierdza owo wybranie i umacnia kaznodzieję do bycia autentycznym świadkiem wiary i głoszonego słowa12.

Innym ważnym rysem posługi prorockiej jest to, że kaznodzieja-pro-rok ma być dla ludu. Oznacza to, że musi być wierny nie tylko słowu żemu, ale również człowiekowi jako członkowi ludu Bożego. Słowo Bo-że głoszone przez kaznodzieję-proroka powinno oświecać ścieżki życia współczesnych ludzi. Nie może ono być abstrakcyjne i dalekie od ich pro-blemów. Powinno ich pouczać w konkretnych sytuacjach, a nawet karcić. „Kaznodzieja-prorok to człowiek, który ma odwagę mówić gorzką prawdę

9 Encyklopedia Naukowa PWN, Warszawa 2016, s. 751.

10 Por. J. Pracz, Głosiciel słowa Bożego i słuchacz, „Ateneum Kapłańskie” 1985 nr 104, s. 433–443.

11 J. Kudasiewicz, Kaznodzieja jako prorok, dz. cyt., s. 64.

12 Por. J. Twardy, Rozmodlony kaznodzieja wiarygodnym świadkiem Chrystusa. Wska-zania dokumentów Kościoła, „Anamnesis” 9 (2003) z. 2, s. 92.

możnym tego świata i brać w obronę ubogich oraz krzywdzonych”13, bo-wiem słowo Boże niesie też pocieszenie.

Opisane wyżej zadania kaznodziei wskazują na ogromną odpowie-dzialność za słowa i postawę życia, których musi być on świadomy. Nie może poprzestawać wyłącznie na wiedzy nabytej, teoretycznej. Powinien być człowiekiem otwartym i elastycznym w zakresie doboru tematyki i form przekazu. Istotną cechą jest też szeroko rozumiana waleczność, by niezależnie od grożących mu konsekwencji stawał zawsze po stro-nie prawdy. Dla człowieka, który stro-nie będzie w wypełnianiu owych zadań współdziałał z Bożą łaską, są one wręcz nie do udźwignięcia.

1.1.1. Wybrany posłaniec Chrystusa – Kapłana i Proroka

Nie ma wątpliwości, że w odniesieniu do współczesnego kaznodziei wy-razem wybraństwa i namaszczenia jest moment święceń kapłańskich (por. Ka techizm Kościoła katolickiego, 1585). W ich trakcie jest bowiem mowa o „tych wybranych”, którzy stoją przed Bogiem, aby On ich teraz „pobłogosławił i konsekrował”14. Kaznodzieja jest więc kimś namasz-czonym przez Boga i posłanym do Jego ludu. Widać tu bardzo wyraźną analogię do biblijnego proroka. Warto dodać, że nie jest to jedyne podo-bieństwo. Refleksja teologiczna nie pozostawia wątpliwości, że chodzi tu o przekazanie prawdy, że kaznodzieja pełni w Kościele taką funkcję, jaką w czasach biblijnych pełnił prorok. Tym samym można powiedzieć, że to z kapłaństwa wynika istota funkcji kaznodziei-proroka.

Potwierdzeniem powyższej tezy są słowa pochodzące z Dyrektorium

o posłudze i życiu prezbiterów: „Przez święcenia Duch Święty udziela

tak-że kapłanowi prorockiego zadania głoszenia i autorytatywnego wyjaśnia-nia Słowa Bożego”15. Kapłan jest w tych zadawyjaśnia-niach prowadzony przez Du-cha Prawdy. Jest to ten sam Duch, którego posłał Bóg Ojciec przez Jezusa Chrystusa pierwszym apostołom. Współczesny kapłan powinien zatem, opierając się na słowie Bożym, głosić prawdę objawioną we wspólnocie wiernych, którym posługuje. Może przy tej okazji wspierać się urzędem nauczycielskim Kościoła i tradycją chrześcijańską. Z cytowanych słów

13 Por. tamże, s. 80.

14 Por. Sobór Watykański II, Dekret o posłudze i życiu kapłanów Presbyterorum ordi-nis (7 grudnia 1965), 2 i 8; Kongregacja ds. Duchowieństwa, Dyrektorium o posłudze i życiu prezbiterów, 2; Pius XII, Konstytucja Apostolska o święceniach diakońskich, kapłańskich i biskupich Sacramentum Ordinis (30 listopada 1947).

25

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

jednoznacznie wynika też, że kaznodzieja pełni funkcję proroka, który przekazuje słowo Boga ludowi Bożemu, czyli całej wspólnocie Kościoła. Nauczanie prorockie jest wypowiadane w imieniu Boga, w związku z tym ma moc twórczą i tworzy historię zbawienia.

Oczywistą tezą dla teologa jest stwierdzenie, że kapłaństwo człowieka jest uczestnictwem w kapłaństwie Jezusa Chrystusa, jedynego Kapłana16. Mocno podkreśla to Jan Paweł II w adhortacji Pastores dabo vobis poświę-conej tożsamości i formacji kapłanów we współczesnym świecie17. Przy-wołanie tego stwierdzenia w tym kontekście ma na celu zwrócenie uwagi na fakt, że odpowiednie wypełnianie przez kaznodzieję funkcji proroc-kiej jest uwarunkowane właściwą relacją między kapłanem-prorokiem a posyłającym, czyli samym Bogiem. Kaznodziejstwo jest posługą słowa, którą Jezus Chrystus powierzył apostołom i ich następcom, a przez to jest środkiem do kontynuowania zbawczej misji Chrystusa18.

Jan Paweł II mówi wręcz o „ścisłej więzi”19, jaka jest wpisana w ka-płaństwo i która z natury istnieje pomiędzy człowiekiem posłanym a Je-zusem. Konkludując refleksję na ten temat, papież dochodzi do następują-cego wniosku: „Sprawą podstawową w życiu kapłana jest więź z Jezusem Chrystusem Głową i Pasterzem. Kapłan uczestniczy bowiem w sposób specyficzny i wiarygodny w konsekracji-namaszczeniu oraz w «misji» Chrystusa”20.

Aby to dobrze zrozumieć, warto prześledzić słowa papieża Polaka. Podkreśla on, że podczas swej ziemskiej misji Jezus gromadził wokół sie-bie uczniów (por. Łk 10, 1–12). Ich zadaniem miała być służba na rzecz kapłaństwa Nowego Przymierza. Powołał również dwunastu apostołów, którzy mieli zadanie głoszenia Jego nauki i byli wyposażeni w moc wypę-dzania złych duchów. W perspektywie ewangelizacji wszystkich narodów Jezus nadał Piotrowi i Dwunastu szczególną władzę wobec budowanej wspólnoty. Powołał ich, by szli za Nim i pozwolił im ze sobą przebywać. Osobistym przykładem i słowem przekazał im naukę zbawienia. Na mocy paschalnego wylania Ducha Świętego udzielił im mocy, by mogli wypeł-niać ową mesjańską misję wśród wszystkich ludzi. Była to ta sama władza, którą sam otrzymał od Ojca i która w pełni objawiła się w zmartwych-wstaniu. „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc

16 Por. Jan Paweł II, Adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 14; Benedykt XVI, Myśli o kapłaństwie. In persona Christi, Kraków 2009.

17 Por. Jan Paweł II, Adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 11–12.

18 Por. T. Lewandowski, Posłannictwo kaznodziei w twórczości homiletycznej ks. Ma-riana Rzeszewskiego, dz. cyt., s. 773.

19 Jan Paweł II, Adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 14. 20 Tamże, 16.

i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykaza-łem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świa-ta” (Mt 28, 18–20).

Można powiedzieć, że to sam Jezus ustanawia w ten sposób ścisłą więź między urzędem powierzonym apostołom a swoją własną misją. Zazna-cza przy tym, że kto będzie ich przyjmował, ten przyjmuje Jego samego, a w konsekwencji przyjmuje Jego Ojca (por. Mt 10, 40). W Ewangelii Łu-kasza czytamy o tym, że gardzenie apostołami jest równoznaczne z gar-dzeniem samym Jezusem i Jego Ojcem. Podkreślony jest tu aspekt słu-chania uczniów. Lud słuchający przekazu apostołów słucha tym samym samego Boga (por. Łk 10, 16). W świetle paschalnego wydarzenia śmierci i zmartwychwstania czwarta Ewangelia mówi jasno i dobitnie: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (J 20, 21; J 13, 20; J 17, 18). Misja Jezusa pochodzi więc wprost od Boga i wyraża Jego władzę. Misja apostołów po-chodzi również od Boga samego, ale zostaje im przekazana przez Jezusa – pośrednika. „Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, ponieważ Je-go nauka nie należy do NieJe-go, ale do TeJe-go, który Go posłał” (J 5, 19; 7, 16). W tym samym kontekście Jezus tłumaczy apostołom, że bez Niego nic nie mogą uczynić. Podkreśla w ten sposób, że powinność, którą dostają, nie jest ich osobistą, lecz misją Boga samego. Jej wypełnienie nie jest też możliwe wyłącznie w oparciu o ludzkie siły, lecz dzięki specjalnemu daro-wi, którym jest sakrament kapłaństwa. „Weźmijcie Ducha Świętego! Któ-rym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a któKtó-rym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 22–23). Na kwestie te zwraca uwagę Jan Paweł II, pi-sząc w Pastores dabo vobis: „nie dzięki osobistym, szczególnym zasługom, lecz dzięki darmowemu uczestnictwu w łasce Chrystusowej apostołowie kontynuują w historii, aż do końca czasów, zbawczą misję Jezusa dla do-bra ludzi”21. W tym samym dokumencie papież opisuje, jak powinna wy-glądać relacja pomiędzy prorokiem Chrystusa i samym Chrystusem, jaki powinna mieć ona charakter. Relacja posłanego przez Jezusa kaznodziei--proroka z Jezusem ma być taka, jak między Ojcem a Synem, i szerzej, jak między Osobami Trójcy Przenajświętszej22. Jest to wyraźna nowość w re-fleksji homiletycznej. Oznacza relację ściślejszą niż relacja Jezusa z aposto-łami, ściślejszą niż między mistrzem i jego uczniami.

Potwierdzeniem słuszności powyższej tezy jest obecna od daw-na w refleksji teologicznej prawda, że przez sakrament święceń kapłani

21 Tamże, 14

22 Zob. J. Nagórny, Posłannictwo chrześcijan w świecie, t. 1: Świat i wspólnota, Lublin 1997, s. 132–154.

27

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

upodabniają się do Chrystusa23. Pełniąc na ziemi posługę in persona

Chri-sti, w jakimś sensie w Jego (Chrystusa) imię, czyli na Jego wzór,

funkcjo-nują także w relacji do Ojca24. Taki wniosek jawi się jako logiczna konse-kwencja wcześniejszego stwierdzenia.

Na prawdę tę zwraca również uwagę soborowy dekret o formacji ka-płanów. Papież Paweł VI aprobował go 7 grudnia 1965 roku. Jest w nim mowa o tym, że kapłani poprzez święcenia w sposób szczególny uczest-niczą w misji i posłudze Chrystusa Kapłana i Proroka25. Kaznodzieja jest narzędziem Boga do dalszego objawiania Jego słowa26. Mocno kwestię tę wyeksponował Jan Paweł II w swojej pierwszej, programowej encyklice

Redemptor hominis, gdzie – mówiąc o kapłanach i o skutkach święceń –

stwierdził: „W ten sposób staliśmy się uczestnikami owego posłannictwa Chrystusa-Proroka, poprzez które spełniamy wraz z Nim posługę praw-dy w Kościele. […] Szczególny udział w tej posłudze mają duszpasterze, którzy nauczają, którzy stale na różne sposoby głoszą i przekazują naukę wiary i moralności chrześcijańskiej”27. Pogłębiając tę papieską myśl, moż-na dopowiedzieć, że szczególny udział w tej posłudze prorockiej mają ka-znodzieje, którzy są „ustami samego Boga”. Słowo Boga jako nieomylne i niepodważalne bezsprzecznie służy dobru każdego człowieka – zarówno temu nauczanemu, jak i nauczającemu.

Z powyższych rozważań wynika, że biblijny prorok to wybrany i na-maszczony posłaniec, który wypowiada się w imieniu Boga. Jest to ktoś, przez kogo Bóg przemówił. Wyraźnie jest o tym mowa w symbolu ni-cejsko-konstantynopolitańskim, stanowiącym kompendium katolickiego

Credo: „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i

Sy-na pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwa-łę, który mówił przez Proroków”28. Odwołanie się do tej prawdy wiary jest jednoznaczne z uznaniem prorockiej funkcji kaznodziei jako de facto mo-wy człowieka kierowanego przez samego Boga – Ducha. Duch, „który od Ojca i Syna pochodzi”, jest równy w chwale Ojcu i Synowi oraz stano-wi z Nimi pełną jedność. Ten Boży aspekt oznacza stano-więc szczególne po-wołanie proroka i podkreśla niezwykłą relację proroka z Bogiem. W ka-znodziejstwie należy dostrzec i docenić ludzkie doświadczenie, które ma

23 Por. Katechizm Kościoła katolickiego, 1553. 24 Por. tamże, 1566.

25 Por. Sobór Watykański II, Dekret o formacji kapłańskiej Optatam totius, 2–3. 26 Zob. T. Lewandowski, Posłannictwo kaznodziei w twórczości homiletycznej ks.

Ma-riana Rzeszewskiego, dz. cyt., s. 775.

27 Jan Paweł II, Encyklika Redemptor hominis, 19. 28 Katechizm Kościoła katolickiego, 1584.

wpływ na skuteczność przepowiadania, a samo kaznodziejstwo można nazwać procesem bosko-ludzkim29.

Temat owej relacji zostanie szczegółowo rozważony w dalszej części tego rozdziału. Omówione z kolei powyżej prawdy traktujące o proroku biblijnym rzutują na tożsamość kaznodziei-proroka i stanowią dla niego swoiste zobowiązanie na każdym etapie jego posługi wobec ludu Bożego. 1.1.2. Posłany do ludu Bożego

Prorocka funkcja kapłana kaznodziei wiąże się z wpisanym w tożsamość kapłańską namaszczeniem Duchem Świętym30. Oznacza to, że w Kościele katolickim kaznodziejstwo w ramach liturgii nie istnieje poza sakramen-tem święceń i jest z nim integralnie związane. Jan Paweł II wprost pisze: „Celem życia i działania kapłanów jest głoszenie Ewangelii światu i budo-wanie Kościoła w imieniu i w zastępstwie Chrystusa (in persona Christi), Głowy i Pasterza”31. Przytoczone słowa stanowią podsumowanie papie-skiej refleksji na temat tożsamości kapłańpapie-skiej. Wskazują na zadania, jakie stoją przed kapłanami oraz uwypuklają sens powołania do życia w stanie kapłańskim.

Warto też podkreślić, że o ile katechetą może być w Kościele człowiek świecki, o tyle urzędowym kaznodzieją jest jedynie duchowny32. Zdanie to nie oznacza wykluczenia świeckich z posługi w Kościele. Podkreśla je-dynie duchowy aspekt posługi kaznodziei jako osoby otoczonej szczegól-ną asystencją Ducha Świętego33. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że posługa kaznodziejska jest swego rodzaju aktualizacją kapłaństwa – jego niemal ciągłym urzeczywistnianiem. Zauważalne jest również to, że pełna realizacja powołania człowieka, który wybrał drogę kapłańską, nie jest możliwa, jeśli nie będzie on realizował funkcji kaznodziei. Urzędo-wy głosiciel słowa Bożego to zawsze kapłan (lub diakon), kapłan to za-wsze kaznodzieja, a jeśli kapłan – to zaza-wsze prorok34. Przepowiadający jest więc prorokiem, w którego działalności uwidacznia się funkcja pro-rocka, a ta z kolei jest nierozerwalnie związana z kapłańską tożsamością kaznodziei.

29 Por. W.  Broński, Kontakt homiletyczny, „Roczniki Teologiczne” 51 (2004) z. 8, s. 190–201.

30 Por. Jan Paweł II, Adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 11. 31 Tamże, 15.

32 Por. Katechizm Kościoła katolickiego, 1553.

33 Por. Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, 29. 34 Por. Jan Paweł II, Adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, 11.

29

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

W innym miejscu Jan Paweł II podkreślał, że: „kapłaństwo urzędowe, czyli hierarchiczne, [to] inaczej mówiąc kapłaństwo służebne w Koście-le”35. Ta służebność uwidacznia się na wielu polach i absolutnie nie można o niej zapominać. Oprócz wspomnianej już służby prawdzie ważnym ob-szarem posługi kaznodziejskiej jest wpisana w jego tożsamość kapłańską działalność służąca właściwemu ukierunkowaniu życia poszczególnych osób oraz istnienia całej wspólnoty eklezjalnej. Uwidacznia się tu też cha-rakterystyczna dla proroka służba na rzecz ludu. W tym sensie funkcja służebna kapłana pokrywa się z jego funkcją prorocką, a ta ostatnia od początku była posługą realizowaną między ludźmi i z ludźmi.

Ze względu na to, że w literaturze przedmiotu kwestia działalności proroka w postawie służby jest mało uwypuklana, warto zwrócić uwagę na słowa świętego papieża: „Funkcja prorocka jest skierowana dla dobra ludzi, do których posłany jest prorok”36. Oznacza to, że prorok jest dla lu-du Bożego i ze wzglęlu-du na ten lud. Prorok zawsze jest przede wszystkim pasterzem, czyli tym, który prowadzi powierzonych mu ludzi ku zbawie-niu, które jest dla nich największym dobrem37. Nie bez znaczenia jest tu postawa powierzonych pasterzowi owiec i ich otwartość na współpracę ze swoim pasterzem. Jedynie serce otwarte na Boga i jego naukę jest w stanie przyjąć bezspornie i bezkompromisowo Boży plan zbawienia. Tylko ser-ce prostolinijne i bezgranicznie ufająser-ce swojemu pasterzowi pozwala na owocne prowadzenie ku świętości.

W omawiany kontekst szczególnie dobrze wpisują się słowa papie-ża Jana XXIII z jego encykliki Sacerdotii nostri primordia: „Charakte-rem sakramentu kapłaństwa chciał Bóg przypieczętować wieczysty ów sojusz miłości, którym miłuje swoich kapłanów ponad innych. A przeto winni oni za tę wyróżniającą miłość Boga odwdzięczyć się świętością ży-cia”38. Papież podkreśla tym samym głęboką więź, jaka łączyć powinna kapłanów z Bogiem. Tylko miłujący Boga kapłan może Mu dobrze słu-żyć i będzie dąsłu-żyć do jak najpełniejszego wypełniania swojego powoła-nia. „Duchownego uważać trzeba za męża dobranego z ludu, ubogaco-nego w szczególny zupełnie sposób górnymi darami, za uczestnika Bożej mocy”39 – pisze Jan XXIII w encyklice poświęconej kapłaństwu ogłoszo-nej z okazji setogłoszo-nej rocznicy śmierci Proboszcza z Ars.

35 Tamże. 36 Tamże. 37 Por. tamże.

38 Jan XXIII, Encyklika Sacerdotii nostri primordia, 6. 39 Tamże.

Wspomniane przez papieża „górne dary” i „uczestnictwo w Bożej mo-cy”, którymi obdarowany zostaje będący kapłanem Chrystusa kaznodzie-ja-prorok, to nie tylko szczególne wyposażenie, ale również wynikające z niego niezwykłe zobowiązanie – dar, który rodzi zadanie. W pierwszej kolejności jest nim troska o zbawienie ludzi, którym kapłan pasterzuje. Zadanie to ma ponadczasowy i duchowy aspekt. Nie chodzi o dobrobyt ziemski ani o bogactwa materialne, które dają tylko pozorne szczęście, lecz o szczęście wieczne. Takie przesłanie wyraźnie wybrzmiewa ze słów Jana XXIII. Są one pochodną wypowiedzi Piusa XII, które przytacza ta encyklika. W odniesieniu do kapłanów papież ten nauczał m.in., że: „du-chownego […] uważać trzeba za męża dobranego z ludu, ubogaconego w szczególny zupełnie sposób górnymi darami, za uczestnika Bożej mo-cy i krótko mówiąc, za drugiego Chrystusa […]. Jemu nie wolno już żyć dla siebie, tak samo nie wolno mu należeć do krewnych, ani do przyjaciół, ani do ziemskiej tylko Ojczyzny […]. Musi on gorzeć miłością do wszyst-kich bez wyjątku. Owszem, nawet myśli, wola, uczucia, nie należą już do niego, lecz do Jezusa Chrystusa, który jest jego życiem”40. Rysem tożsa-mościowym proroka można nazwać postawę kaznodziei, który będąc ka-płanem, należy do Chrystusa i jest przez niego posłany. Jest prorokiem wśród ludu, nad którym pasterzowanie zostało mu powierzone przez Bo-ga. Jako prorok staje się prawdziwym przewodnikiem, i to w każdej sy-tuacji życiowej. W pasterzowaniu nie chodzi tylko o proste kierowanie ludźmi oraz zabezpieczanie ich podstawowych potrzeb. Zdecydowanie chodzi o coś poważniejszego i głębszego, a mianowicie o bycie z ludźmi we wszystkich sytuacjach. W encyklice Sacerdoti nostri primordia owo bycie z ludem papież rozumie jako „jednoznaczność i dyskrecję, a także, a może nade wszystko, pomoc”41. Słowa pozostaną jednak tylko słowami, jeśli w ślad za nimi nie pójdą czyny. Nie wymaga uzasadnienia, że mowa powinna być zawsze budująca, a nie raniąca, ale nawet jeśli jest właśnie taką, to sama z siebie oznacza dla potrzebującego człowieka stosunkowo ulotną formę pomocy. Pasterzowanie oznaczać więc powinno „łączenie słowa z czynem”, jak to miało miejsce w przypadku Jezusa stanowiącego wzór działań prorockich42. Jezus, nauczając rzesze swoich wiernych, nie skąpił im dowodów swojego oddania i miłości służebnej. Troszczył się o ich życie codzienne. Przykładami mogą być cud rozmnożenia chleba, obfity połów ryb czy wszystkie znaki związane z uzdrowieniem. Łączenie słów z czynem wymaga od pasterza gorliwości i zaangażowania – cech,

40 Tamże, wstęp, 3. 41 Tamże, 76. 42 Tamże, 77.

31

1.1. Namaszczony Wysłannik Boga Najwyższego

na które wskazał również Jan XXIII w cytowanym wcześniej dokumen-cie. Przypomnijmy, że papież przedstawia w nim imperatyw gorliwo-ści pasterskiej, który widzi jako zobowiązanie dla kaznodziei-proroka.