• Nie Znaleziono Wyników

NIEWOLNICZA PRACA w GUŁAGU cd

W dokumencie Kumor Skrodzka Stanisława (Stron 89-92)

nadal; p odaw ałęrtŁfałszyw e nazwisko - Leszczewski. W ieczorem do bara­ mówił, budzietie szachtiory. Katoryj b u d z ie t charoszo ra b o ta ł, b u d z ie t działaliśmy, tylko nas aresztowali, ni­

kogo więcej. Podszedł do mnie mjr. I porządku, wyznaczał dwóch górników, którzy mieli za zadanie ukraść trochę węgla i przynieść do baraku.

W naszej brygadzie byli różni lu­

dzie: dwóch Ukraińców, trzech Rosjan, nas czterech- z białostockiego, jeden ze Śląska. Kopalnia nazywa się szachta piataja - Pobiedzinka. Do tej kopalni górnikiem zwanym zabojczyk, tonowe wózki z węglem do samego szybu.

padek. Przeklęta to ziemia nieludzka, nieludzkie warunki. Z kopalni 5 km słonej amerykańskiej słoniny. Na wy­

dajność pracy rzutowała również or­

ganizacja roboty.

Przy kopalni była również ziemian­

ka pokryta słomą. Tam siadaliśmy na ławach, a dziesiatnik zjeżdżał na dół, obejrzał wyrobiska, naznaczał normy i wysyłał zabojszczyka na wyrobisko. Do ziemianki przychodził politruk Partor, czytał izwieści z frontu i zawsze na­

rzekał, że mało zrobili, ustawicznie miał pretensje do Polaków, wymawiał, że towarzysz Partor nie kuszajetw

prazd-nik, a takoj sup, kaki wy nam dajotie, w Germanii sobaka kuszać nie budziet.

Wtedy politruk przerwał razgawor i nakazał zaczynać pracę. Ów Ukrainiec odbył karę, został zwolniony z łagru, powierzchni pracowali cywile, a ten mój kolega co robił na szybie miał

Oficerów przydzielili do ciągania wody. Na saniach zbitych z desek umocowano beczkę, zaczepiono sznury i 10 biedaków musiało ciągnąć ten wyroku na gen. Okulickiego, wiado­

mości z frontu, o przegranej Niemców.

cia. Polacy, Ukraińcy, Rosjanie." Ukra­

iń c y n ie . b a li s ię d y s k u to w a ć z

90

0 przydzieleniemi ludzii zaproponowemuderzenie celemprzebiciafron Początkowokomendant nie chcisięzgodz, ale w końcuuległ, gddosz downiosku, źenie ma dla nasinnegowyciaz okrążeniaprzezfront niemiec Zgłosiło się domnienaochotnika30-40 ludzizdolnych dodalszejwalk Doszedł jeszcze podchorążyplutonowyJan Orzechowski ranny w rę z kilkoma ludźmi.Podejmujemydecyjzę. Jaswoimi ludźmi mamuderzyć tyłunabunkieri stanowiskackmw. Orzechowski ma zaś mniewspier 1 osłaniać prawe skrzydło... pokilkuminutachbunkieri stanowiskackm zostałyzdobyte. Poałemzaraz kilkuludzi,byprzerwali zasieki z dru kolczastego. Orzechowski równocześnieatakował i oaniał prawe skrzyd frontu. ...Przerwaliśmy front niemiecki i całyoddział był już naprzeprawie Niekomentutej fantazji,bonie ma sensu. Pragnę tylko stwierdz, że z moim plutonem, rannyw prawąrękę, zamykałemmarsz pułkuidącegoprzezłą w kierunkufrontu. Żołnierza z mojegoplutonuKajetanaBarszczewskie w plutonie nie było, ponieważ nie widziałemjegoani w marszu, ani przeprawie dolasupod Wróceniem. Zobaczyłemjegopoprzeprawie pułk przezrzekę Biebrzę we wsiWrocień. Zjegoówczesnychwyjaśnieńwynikało, znac dobrze terenindywidualnieprzekradł się przezfront niemiecki.Histo przbiciasiępułkuprzezfront niemiecki nie należyfałszowi odbiercze tym, krzyistotnieprzyczynili siędosukcesupułku. Powracamteraz dola pod Wróceniem, w krymodpoczywaliśmy. Najpilniejsze bo przekroczen rzeki Biebrzy, w zwzkuz czymst. wachm. Walczakzwcił siędodowód radzieckiejgrupy Sołowiej 5bynawzał kontakt z wojskami radzieckim w celuustalenia miejsca, czasui sposobu przeprawy 9 psk AKprzezrzek LejtnantDaniłozdecydowanieodmówmotywuc to tym, żenic ma żadnyc dokumenw, jestoficeremradzieckimi dowódgrupy dywersy no- rozpoznaczej,w zwzkuz czymmożebyć nawet poczytanyzazdrajc i zanimprawdazostaniewyjniona możenawet zostać rozstrzelany (prze walkąw dniu8 wrzniaw grupieSołowiej 5zniszczonazostałaradiostacja szyfryi osobistedokumentyżołnierzytej grupy).Na ochotnika zgłosiłasi StanisławaSkrodzka. Przepłynęłarze, mac nakijubiałąchusteczk DotarładoW3fWroceń, gdzie nawiązała kontakt z dowództwemradzieckim Okołoll00 powrócadopułkupouzgodnieniumiejsca, czasui środkó przeprawy. Małymi grupami,idużymi prźerwami,podchodzilmyd przeprawy pontonowej w wyznaczonymrejonie.Około1300 przeprawa pułk 1 zostałazakończona. Na drugiej stronieBiebrzy PoprzeprawieniusięprzezBiebrzę Walczakzdał dowodzeniepułkiem ppor. Franciszkowi Warzyńskiemukryreprezentował pułkw rozmowac z dowództwem radzieckim. PrzybyliprzedstawicielezesztabuII frontu Białoruskiego, krymprzekazanoposiadane dane o nieprzyjacielu. Wszyst kichrannychopatrzono w szpitalupolowym, ciężejrannychewakuowanod szpitalapolowegow Suchowolii Grodnie. Otrzymaliśmy ciepłąstrawę z kuchn

20m. Ktonie umiepływać, tegoholunaplecachkoledzy. Cśća szczególnie ranni przeprawiająsięłodz, kznalaw szuwarachplut. Szymanowski Antoni ps.Pudełko. W czasie tej przeprawy odchodzi w szuwary, nalewo od nas, por. Jaworski”. Pochwiliodtej stronypada strzał z pistoletu. Walczak idzie w miejscestrzału, powracai mówi por.Jaworski popełnsamobójs wo. Jeszczedziś zastanawiamsię, eobo przyczyną, żepor. Jaworski” popełnsamobójstwo. Doszedł doprzeprawy o własnychsiłach, w fczasie przebijania sięprzezfront był lekko ranny, a wc dlaczegotargnął się naswoje życie?Pozostaje jedyna odpowiedź: był oficeremzawodowym, w sierpniu zmobilizował oddział NSZw sileokoło50-duludzi,rankiem9 września stwierdznaprzeprawie, żezjego oddziałunikogo nie ma, dowódcajest na przeprawie, a los jegopodwładnychjestmu nieznany. Tego psychicznego obciążenianie wytrzymał.Tylkotak tłumaczę jegosamobójstwo. Około800 przeprawa zakończona. W rejonie, w krymwczoraj walczyliśmy, ychać strzały, to Niemcy niszctychpartyzanw, krzynie zdecydowalisię przebijać sięprzezfront i pozostalinamiejscu, dc żeocale. Obliczamystraty.znaczne. Z dowódców szwadronów zginął w walce dowódcaI szwadronust. sierż. Jan Kowalski,ciężkoranny jestdowódca 2 szwadronu ppor. PiotrBieniewski.Brakjestdanych, cosięsto z kwatermis­ trzempułkust. sierż. zefemDąbrowskim, dowódcą6 szwadronu Andrzejem Sobolewskim, st. sierż. WładyawemŚwiackim. Zginął lekarz-pukownik radzieckii jegosanitariuszka, padliw walcedwaj Śzacyz rejonuKatowic, trzej spadochroniarzeradzieccy.3* Niepełnywykaz strat pułkuobrazuje załącznik. Artylerianiemiecka rozpocłaostrzeliwanielasu, w krym odpoczywaliśmy, ale pociski padałydalekoodnas. Wkrótce niemieckie działa zamilkły. Siedząc naziemi żułemtwardąskórkę z kawałkawędzonegoboczku. Dzieliliśmysięmdzysobą resztkami chleba. Zanimprzejdę donaszej przeprawy przezrzekę Biebrzę, powjeszczeraz donaszegoprzejście przez front, albowiemznaleźlisięludzie, krzypragnąprawdę fałszywie przed­ staw, przypisuc sobieczynypne bohaterstwa. Przypomnę jeszcze raz to, conapisałem. Przewodnikiem przy szpicypułkubył aleksander Kumkowski Ochy. Szpicądowodzplut. Mioduszewski z 5 szwadronu. W składszpicy wchodzili głównieżołnierzez 5 szwadronu i ochotnicy innych. Przewody telefoniczneidące zezniszczonej placówki niemieckiej przeciął zbrojmistrz pułkuwchm. Józef Koniecko. TymczasemKajetanBarszczewski,żołnierz z mojegoplutonu, piszew swoimżyciorysie tak: „... Zarzeką posuwaliśmysię bardzoostrożnie, gdtamstał front niemiecki.Przeprawiliśmy sięprzezrzekę szczęśliwie. Pokilkuminutach moi szperaczenatrafili naprzewody telefonicz­ newroga. Przewodynatychmiastprzecliśmy. Demrozkaz: Naprzód, chłopaki!Zaledwie ruszyli, wybuchła rakietai szperacze zalegli nazasiekach frontuostrzelani silnymogniemz ciężkichkarabinówmaszynowych. Zaobser­ wowałemdobrze stanowiskackmwwrogaorazbunkier. Oddział nasz wraz z desantemradzieckimzaczął w poochuuciekać. Demrozkaz natychmia towegozatrzymaniasię i zameldowałem komendantowi o sytuacji. Poprosiłem

91

W dokumencie Kumor Skrodzka Stanisława (Stron 89-92)

Powiązane dokumenty