• Nie Znaleziono Wyników

w okresie międzywojennym

1. oświata artystyczna i kultura w regionie kujawsko-pomorskim

Placówki artystyczne w  regionie kujawsko-pomorskim skoncentrowane były głównie wokół aglomeracji bydgosko-toruńskiej.

Lata międzywojenne charakteryzowały się tendencją do intensyfikacji ży-cia artystycznego i kulturalnego. Jednak inicjatywy zmierzające do zacieśnie-nia więzi między rozwijającym się środowiskiem kulturalnym a rzeszami spo-łeczeństwa podejmowano w bardzo trudnych warunkach. Obywatele polscy, pozbawieni w znacznym stopniu tradycji kultury wysokiej i przesyceni nawy-kami oraz naleciałościami obcej kultury, stanęli nagle przed możliwością two-rzenia nowych celów, ideałów i instytucji1.

Bardzo duży wpływ na działalność artystyczno-kulturalną wywierały szko-ły muzyczne. Nie mniejszy udział mieli jednak plastycy pomorscy, towarzy-stwa śpiewacze, towarzytowarzy-stwa muzyczne i teatry muzyczne. Dla kultury bydgo-skiej ważnym faktem było osiedlenie się w mieście Józefa Weyssenhoffa, Leona Wyczółkowskiego oraz Adama Grzymały-Siedleckiego.

Dużo uwagi poświęcono odbudowie i rozwojowi szkolnictwa powszechnego:

podstawowego i ogólnokształcącego. W roku 1938 liczba szkół podstawowych

1 F. Żmidziński, Niepowodzenia akcji niemieckich szowinistów w  Bydgoszczy 11.11.1918- -20.01.1920, [w:] Bydgoszcz w latach 1920-1970, red. J. Konieczny, E. Trempała, Bydgoszcz 1972,

wynosiła 28, a  stałych gimnazjów 5, przy czym w  latach szkolnych 1926/27, 1927/28, 1928/29, 1931/32 i 1932/33 czasowo działały też inne gimnazja2.

Wielostronna działalność popularyzatorska środowiska artystów plastyków – mimo niekorzystnych warunków – spowodowała stopniowe przeobrażenie obojętnej i częstokroć nieprzychylnej atmosfery miejscowych środowisk. Nie-mała była w tym zasługa Związku Plastyków Pomorskich, Grupy Plastyków Pomorskich oraz Konfraterni Artystów. Dwie pierwsze organizacje działały na terenie Bydgoszczy, zaś trzecia w Toruniu3.

Piszący o plastyce bydgoskiej zgodni są co do tego, że rozliczne animo-zje w  środowisku artystów polskich, mające swoją kulminację pod koniec 1932 r., doprowadziły do rozłamu w Związku Plastyków Pomorskich. Wów-czas to odeszło z szeregów Związku kilku artystów, wyróżniających się bar-dziej radykalnymi poglądami na zadania sztuki w  regionie pomorskim.

Utworzyli oni Grupę Plastyków Pomorskich i organizowali własne wystawy.

Po przeszło dwóch latach samodzielnego egzystowania obydwu stowarzy-szeń, członkowie Grupy i Związku znaleźli płaszczyznę porozumienia i razem z  niektórymi artystami Wielkopolski i  Torunia w  dniu 18 kwietnia 1935 r.

założyli Związek Zawodowy Plastyków Wielkopolsko-Pomorskich Bydgoszcz--Toruń. Bazę wszystkich poważniejszych poczynań organizacyjnych wymie-nionych zrzeszeń stanowiła Bydgoszcz, niebędąca jeszcze wówczas stolicą województwa pomorskiego. Bydgoszcz, stanowiąc największe centrum pół-nocnego regionu Polski, umożliwiała artystom pomorskim wzajemną kon-frontację rezultatów pracy. Coroczne wystawy Plastyki Pomorskiej w Muzeum Miejskim były jedynym poważnym i pełnym przeglądem twórczości całego re-gionu. Znaczenie społeczne i artystyczne wyżej opisanych faktów przesądziło prawdopodobnie sprawę uznania tego miasta za ówczesne centrum artystycz-no-kulturalne Pomorza.

Nie należy zapominać, że w Toruniu działała licząca się grupa plastyków Kon-fraternia Artystów, a jedynie część twórców toruńskich zjednoczyła się z bydgo-skimi. Wystarczyło to jednak do nawiązania silnego dialogu między obydwoma miastami. Efekty tej współpracy niezwykle pozytywnie rzutowały na cały region.

Wydaje się, że niewiele grup artystycznych – spośród całej masy stowarzy-szeń – łączyło interesy własne z interesami społecznymi. Problemy twórczości artystycznej trudno było godzić z troską o rozwój i kształt polskiej kultury w danym regionie.

2 A. Michalski, Szkolnictwo artystyczne województwa bydgoskiego w latach 1945-1975, Byd-goszcz 1999, s. 10.

3 R.Cz. Jaskuła, Stowarzyszenie artystów plastyków w Bydgoszczy w latach 1929-1939, Prace

Ko-Najbardziej ekspresyjnym w działaniu stowarzyszeniem była Grupa Plasty-ków Pomorskich. Grupa uznawała konieczność podporządkowania wszystkie-go naczelnym nakazom plastyki. Sądzić jednak trzeba, że w swojej twórczości nie pomijała kwestii społecznych. Przykładami na to mogą być: obraz M. Tur-wida Bezrobotny – reprodukowany w wielu czasopismach, Żebrak z Jagłowca (1933 r.) S. Bińkowskiej czy wreszcie ekspresyjne rzeźby P. Trieblera Kamie-niarz (z 1937 r.) i Mój robotnik (z 1937 r.) – wyrażające trud pracy fizycznej.

Działalność Grupy Plastyków Pomorskich nie ograniczała się tylko do organizacji wystaw. Bardziej aktywni członkowie stowarzyszenia brali udział w pracach Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych (TPSP). Wspólnie z TPSP Grupa doprowadziła do utworzenia w dniu 4 grudnia 1934 r. Rady Artystyczno-Kulturalnej (RAK), która otrzymała zadanie skoordynowania i otoczenia opieką wszystkich poczynań z dziedziny artystyczno-kulturalnej w Bydgoszczy. Sekretarzem Rady był ówczesny prezes Grupy i redaktor „Wici Wielkopolskich” – Marian Turwid. Dzięki staraniom działaczy z tego grona w 1933 r., w kawiarni Berendta przy ulicy Dworcowej, powstała tzw. Nora Ar-tystów, gdzie plastycy mogli wystawiać i zarazem sprzedawać swoje dzieła.

Wyrazem aktywnego włączania się plastyków do życia kulturalnego miasta były odczyty i prelekcje, ale też i praca pedagogiczna wielu z nich w miejsco-wych szkołach zawodow miejsco-wych i ogólnokształcących.

Na uwagę zasługuje fakt utworzenia (3.02.1935) przez M. Faczyńskiego, J. Biedowicza i A. Olejnika pierwszego w Polsce Muzeum Szkolnego, miesz-czącego się przy ulicy Warszawskiej. W tymże muzeum znajdowały się pra-ce malowane przez uczniów4. Ze względu na to, iż Pomorze pozbawione było uczelni artystycznej o profilu plastycznym, Grupa Plastyków Pomorskich ota-czała szczególną troską młodych i rokujących nadzieję ludzi. Rosnąca liczba młodych entuzjastów sztuki pozwalała z optymizmem patrzeć w przyszłość kulturalną i artystyczną Pomorza.

Aktywna działalność wystawiennicza wymienionych wyżej grup i stowa-rzyszeń na terenie miasta, w tym także w niektórych fabrykach, praca peda-gogiczna wielu artystów w  szkolnictwie zawodowym i  ogólnokształcącym, aktywność popularyzatorska i propagandowa w dziedzinie sztuki oraz udział w tworzeniu wartościowych inicjatyw kulturalnych stopniowo zrodziły w spo-łeczeństwie kręgi prawdziwych miłośników sztuki. Niepokoje i  tarcia arty-styczne i organizacyjne w środowisku plastyków przyczyniły się zapewne do ożywienia atmosfery kulturalnej w regionie kujawsko-pomorskim, z pewno-ścią zaś spowodowały korzystną dla rozwoju twórczości polaryzację postaw

4 K. Borucki, Plastyka bydgoska w latach 1929-1939, [w:] Bydgoszcz w latach 1920-1970.

Ma-i sił artystycznych. Zbiorowe i indywidualne wystawy pomorskich plastyków, m.in. w Poznaniu, Warszawie i Krakowie, świadczyły wobec opinii kulturalnej Polski, że badany tu region w dwudziestoleciu międzywojennym nie był mar-twym ośrodkiem artystycznym.

Obok plastyki, w omawianym okresie rozwijało się przede wszystkim życie muzyczne oraz szkolnictwo artystyczne. W 1920 r. nastąpił żywiołowy roz-kwit amatorskiego ruchu muzycznego. Powstało w Bydgoszczy Towarzystwo Muzyczne (1922 r.) oraz działało – pozostałe z czasów zaborów – Bydgoskie Konserwatorium Muzyczne.

W latach kształtowania się szkolnictwa muzycznego i zawodowych placó-wek artystycznych najpoważniejszą rolę odegrały chóry amatorskie, które za-spokajały dotkliwe potrzeby ludności miasta kontaktu ze sztuką. Największą dynamikę rozwoju chórów bydgoskich notujemy w latach 1920-1929. Z ini-cjatywy Jana Janickiego – prezesa chóru Halka w latach 1913-1927 oraz preze-sa Bydgoskiego Okręgu Śpiewaczego w latach 1922-1927 – powstawały chóry w każdej dzielnicy Bydgoszczy.

Rozkwit i wzrost zainteresowania amatorskim ruchem artystycznym spowo-dował konieczność wznowienia działalności Bydgoskiego Okręgu Śpiewaczego.

W krótkich odstępach czasu, począwszy od 1920 r., działały i organizowały się następujące chóry i towarzystwa śpiewacze5: Towarzystwo Śpiewu Halka (dzia-łające już przed wyzwoleniem), Towarzystwo Śpiewu św. Wojciech (dzia(dzia-łające przed I wojną światową), Towarzystwo Śpiewu św. Cecylia (znane również pod nazwą Kółko Śpiewacze Czyżkówko, później przemianowane na chór Arion), Towarzystwo Śpiewu Moniuszko (również działające przed wyzwoleniem), To-warzystwo Śpiewu Lutnia, ToTo-warzystwo Śpiewu Lutnia II (działające w dzielnicy Jachcice), Towarzystwo Śpiewu Hasło, Towarzystwo Śpiewu Harmonia, Towa-rzystwo Śpiewu Echo, TowaTowa-rzystwo Śpiewu Odrodzenie (działające w dzielnicy Bielawki), Towarzystwo Śpiewacze Dzwon, Bydgoski Chór Towarzystwa Śpiewu im. Ignacego Paderewskiego (działające w dzielnicy Rupienica).

Najpoważniejszą rolę odegrały tutaj chóry Halka, Arion oraz Dzwon, któ-re krzewiły kulturę muzyczną w środowisku robotniczym Bydgoszczy. Trzeba również zaznaczyć, że chóry te prezentowały wysokie walory artystyczne i były jednym z ważnych czynników wzbogacających życie kulturalne miasta. Nie-którzy członkowie tych chórów lub opiekunowie artystyczni stanowili o po-ziomie życia kulturalno-artystycznego miasta zarówno po roku 1918, jak i po 1945. Należeli do nich m.in.: Jan Janicki, Jan Jaworski, Łucjan Matuszek, Piotr Godek, Franciszek Witecki, Władysław Wittstock, Alfons Rezler.

5 Wywiad z byłym prezesem chóru Halka na temat działalności upowszechnieniowej

Towa-Chór Arion powstał w  1924 r. jako Towarzystwo Śpiewu św. Cecylia6. W okresie po 1945 r. w różnych dokumentach nie spotkano już pierwotnej nazwy Towarzystwa.

Współpraca na polu muzyki różnych instytucji muzycznych w okresie mię-dzywojennym to specyficzny sposób dążenia do wypełnienia luk kadrowych, które często uniemożliwiały wykonanie wielkich dzieł orkiestrowych. Połącze-nie sił Miejskiego Konserwatorium Muzycznego, Bydgoskiego Konserwato-rium Muzycznego i licznych chórów prowadziło do realizacji celu nadrzęd-nego: rozmiłowania w  muzyce społeczeństwa bydgoskiego oraz wskazania właściwych form propagowania i upowszechniania kultury muzycznej.

Wyniki badań wskazują, że wkład amatorskiego ruchu muzycznego w roz-wój i upowszechnienie kultury muzycznej w Bydgoszczy i regionie kujawsko--pomorskim wydaje się równorzędny z dokonaniami profesjonalnych instytu-cji muzycznych. Szczególnie w okresie zaboru pruskiego i w pierwszych latach po wyzwoleniu można prześledzić intensywne działania bydgoskich chórów amatorskich zmierzające do podkreślenia więzi i jedności narodowej (okres zaboru) oraz zaspokojenia najpilniejszych potrzeb kulturalnych społeczeństwa (po uzyskaniu niepodległości). Analiza programów koncertowych Towarzystw Śpiewaczych pozwala stwierdzić, że węzłowym problemem dla zarządów tych organizacji było wychowanie młodego pokolenia w  poczuciu szacunku dla pieśni polskiej i kultury narodowej7.

Aktywizowanie społeczeństwa przez amatorski ruch muzyczny miało dać pozytywne rezultaty w czasie budowania profesjonalnych instytucji mu-zycznych na terenie miast. Tworzenie zawodowych organizacji mumu-zycznych w okresie międzywojennym nie przychodziło jednak łatwo. Borykały się one najczęściej z  poważnymi trudnościami finansowymi i  kadrowymi. Pomi-mo tego, Bydgoszcz powitała w 1922 r. Towarzystwo Muzyczne, rok później – pierwszy sezon teatralny. Wykonawcą była Krakowska Operetka Teatru Nowości. W  1925 i  1927 r. Bydgoszczy przybyły kolejno: Pomorska Opera Zjednoczonych Teatrów oraz Miejskie Konserwatorium Muzyczne. W 1929 r.

powstała jeszcze Bydgoska Szkoła Muzyczna, a w 1934 r. powołano Radę Ar-tystyczno-Kulturalną. Należy dodać, że od czasu zaboru pruskiego działało jeszcze Bydgoskie Konserwatorium Muzyczne8.

6 W jednodniówce 50 lat chóru Arion, wydanej z dotacji Kultury i Sztuki Urzędu Woje-wódzkiego w Bydgoszczy w 1974 r., nie wspomina się o pierwotnej nazwie Towarzystwo Śpie-wu św. Cecylia.

7 W jednodniówce Pamiętnik X Walnego Zjazdu Kół Śpiewaczych w Poznaniu, 28-29.06.1914 r., s. 66.

8 A. Denisiuk, Zarys działalności Towarzystwa Muzycznego w Bydgoszczy, [w:] Prace Komisji

Udany był sezon 1925/26, w którym 10 kwietnia 1925 r. zorganizowano wielki koncert religijny. Chór i solista wykonali Ave Maria J.N. Skarupa, a tak-że Requiem W.A. Mozarta. Duży udział w pracy Towarzystwa miało Bydgoskie Konserwatorium Muzyczne, którego dyrektor – Wilhelm Winterfeld – dyry-gował chórem, jak również przygotowywał swoją orkiestrę szkolną do koncer-tów organizowanych przez Towarzystwo Muzyczne.

Miastu zależało również na publiczności teatralnej, gdyż głośno było o spo-rach Magistratu z aktorami dramatycznymi, o fatalnym sposobie finansowania przez miasto, a w końcu o strajku aktorów9. Wszystkie te wydarzenia, szeroko komentowane przez prasę, nie przynosiły chluby ani popularności Teatrowi Miejskiemu, z ulgą zatem przyjęto propozycję wystawienia kilku premier ope-retkowych, chętnie oglądanych i słuchanych przez społeczeństwo. Propozycja ta przy okazji wypełniła istniejącą lukę w programie upowszechniania kultury muzycznej.

W  roku 1922 odżył pomysł połączenia poprzez wspólną organizację te-atrów Bydgoszczy, Torunia i Grudziądza. Pomysł ten wyszedł z kręgów Depar-tamentu Sztuki przy Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicz-nego. Pierwszym dyrektorem Zjednoczonych Teatrów Miejskich został Karol Benda – mianowany w 1925 r.10 Przedstawił on projekt organizacji, w którym Bydgoszcz i Grudziądz miały posiadać zespoły dramatyczne, a Toruń – zespół operowo-operetkowy.

Wydaje się, że rok 1925 był dla kultury muzycznej Bydgoszczy bardzo cie-kawy i stanowił niejako przełom w kształtowaniu się fundamentalnych insty-tucji świadczących o poziomie życia artystycznego i jakości form upowszech-niania muzyki.

2. Szkolnictwo muzyczne