• Nie Znaleziono Wyników

O ustawodawstwie przeciwgruźliczem

W dokumencie CZASOPISMO LEKARSKIE (Stron 27-32)

[ V wag? k r y ty c z n e do p ro jek tu rządowego rozporzą­

dzenia o zwatczamu gruźlicy).

Podat

M ieczysław O A N T Z (W arszaw a).

W alka z gruźlicą nie powinna hyc walką z chorym na gruźlicą.

Huchard.

U stawodaw stw o sanitarne ma na celu opieką nad zdrow iem ludności w kraju i w interesach tego zdro­

w ia ma praw o uciekać się do ograniczenia wolności 'n d y w id u a ln e j ob yw a tel', o ile ograniczenie to może istotnie p rzyczy n ić się do osiągnięcia celu pożądanego.

Zaznaczyć się jednak godzi, że przedm iotem tej opieki w inni b yć n ietylk o ludzie zdrow i, których przed za­

chorow aniem ch ron ić należy, lecz i obyw atele chorzy, którzy rów n ież mają praw o do opieki władz państwo­

wych czy kom unalnych. U pośledzenie jed n ych kosz­

tem dru gich zn a jd u je zastosowanie w w ypadkach w y ­ łącznej k on ieczn ość1. N ow sze prądy w zw alczaniu cho­

rób zakaźnych zdążają w k ieru nk u jakna jurniejszego ograniczenia chorych na ostre ch oroby zakaźne i ich otoczenia, nie zm n :ejszając przez to bezpieczeństwa po­

zostałej ludności Być bardzo może, że z b iegiem cza­

su przym us 'zola cji [ kwarantan zostanie zniesion y w stosunku do większości chorób zakaźnych. Odrębne zu­

pełnie pod tymi w zględem stanowisko za jm u je choroba zakaźna przew lekła, jaką jest g r u ź l i c a , przenoszą­

ca s ’ę najczęściej bezpośrednio, rzadziej pośrednio, z chorego na zdrow ego. N ikt, choć trochę obdarzony zm ysłem rzeczyw istości, nie może, naprzykład, na scrjo m yśleć o przym usow ej izolacji w szystkich cho­

rych z gru źlicą płuc, nawet ty lk o niebezpieczną dla otoczenia. K to zdaje sobie sprawę z liczby tego rodza­

ju chorych, ten ry cld o zrozum ie nierealność podobne­

go zam ierzenia, przechodząc nad niem do porządku dziennego. D ośw iadczenie, oparte na ścisłych prze­

słankach naukow ych, pozwala nam na prow adzenie walki z gruźlicą sposobami rów nie energicznem i, a je ­ dnak b ardziej realnem i. Jasne, że w obec częstości gru źlicy śród ludności, wobec szczególnego podłoża tej choroby, pow zięcie odpow iednich zarządzeń natury ustawow ej w in no b yć decydow ano z szczególną ostroż­

nością.

S tw ierd zić należy przedew szystkiem , że gru źlicy niepodobna zw alczyć najlepszą nawret ustawą. Ta par excellence choroba społeczna, tysiącem nici związana z w arunkam i ekonom icznem i i m ieszkaniowem u wr ja ­ kich ży je ludność, alkoholizm em i t. p., musi być zw al­

czana w szelkicm i środkam i, zdążającem i do usunię­

cia tych czy n n ik ów społecznych, które są najlepszem dla n iej podłożem . Samemi tylk o zakazami chorób, gru źlicy zaś w pierw szym rzędzie, zw alczyć me m oż­

na. O słuszność-' teg>; faktu przekonaliśm y się na włas­

nej skórze w czasie ok u pacji niem eck iej, k ied y wda- dze ok u pacyjn e nie żałow ały najrozm aitszych zaka­

zów, u siłu jąc ta. drogą w p łyn ąć na chorobow ość lu d ­ ności, a kiedy, wskutek katastrofalnych w arunków ży­

cia. osiągnęliśm y n iebyw ały rekord w um ieralności z gru źlicy.

W zwalczaniu g ru źlicy społeczeństwa bogatsze przeżyw ały kilka okresówr. P o zu pełn ej, zda się, re- z y g n a cji, w y p ły w a ją ce j z panującego przez czas pe­

wien pojęm a o bezw zględnem dziedziczeniu gru źlicy, nastąpił okres w iary niemal entuzjastycznej w działa­

nie klim atu górskiego, czy podgórskiego, a wraz z tem w zbawienne znaczenie sanatorjów. Ż ycie przekona­

ło w krótce o niew spólm iern i kosztów yn ików , otrzym yw anych w tych zakładach w* porć iu z o g ­ romem zadania, jakiem b yło zwalczanie i cy wr da­

nym k raju . R ozczarow anie ustąpiło w krótce miejsca takiej samej niemal, jak poprzednio, w ierze wr wszeeh- potęgę przychodni. Pow oli dopiero krystalizow ało się jed yn ie słuszne p o ję c e , w edłu g którego każdy z tych czy innych środków, niew ątpliw ie bardzo pożytecz­

nych w swoim rodzaju, sam przez się w oderw aniu zdziała niew iele, jeśli n ie będze poparty przez pozosta­

łe rów nie ważne lub może na pozór nieco m niej ważne.

J edyn ie całokształt skoordynow anych ze sobą urzą­

dzeń zapobiegaw czych i leczniczych może przynieść istotną korzyść w' racjonalnein zw alczaniu klęski, ja ­ ką jest gru źlica. Ustawodawstwo przeciw gruźlicze, niezbędne w t każdym k ra ju w celu pew nego uporząd­

kowania sposobu wralki i w celu zmuszenia czynników^

i obojętnych czy opornych do energicznych przedsię­

wzięć, musi u w zględnić powyższe uw agi, jeśli ustawa

| nie ma zostać fik cją . Ustawa przeciw gruźlicza winna

; led y być regulatorem walki z gru źlicą, niestety, ogra­

niczonym wr swej ekspansji dopóty, dopóki nie nastą-

! p; ta szczęśliwa chw ila, k ied y pozycje bilansów

pań-| stwowych będą odw rócone wr ten sposób, by na

spra-j wre zdrow ia p ubliczn ego można b y ło wTydaw ać conaj-i m nconaj-iej te sum y, które fconaj-ig u ru ją obecnconaj-ie w rubryce mconaj-i-

mi-! nisterstwa w o jn y , i odwrotnie. Sum y. bowiem ,

nie-| zbędne do prowadzenia istotnej walki z gruźlicą, i zwłaszcza w naszym k ra ju , k tóry wr ostatnich czasach przeżył tyle klęsk najrozm aitszych, są olbrzym ie. W y- I starczy wziąć pod uwagę te sumy, które potrzebne są

do rozciągnięcia opieki w łściw ej nad dzieckiem i mat­

ką, do urzeczyw istnienia h ig je n y mieszkań i warszta­

tów' pracy, do rozrzucenia przychodni po całym obsza­

rze k ra ju , do stworzenia i utrzym yw ania dostatecznej liczby łóżek w szpitalach i sanatcrjach, do zaprow a­

dzenia opieki nad chorym i gru źliczym i i ich rodzina­

mi i t. p., by zrozum ieć, jak olbrzym ie i ciężk ie zada­

li :e staje przed władzam i i calem społeczeństwem. W y ­ maga ono bez przesady m obilizacji, ogóln ej, by móc skutecznie w alczyć z gruźlicą. W spółdziałanie to jest w pierw szej linjii niezbędne do uzyskania środkówr pieniężnych N ależałoby, może, poważnie pom yśleć o p o w s z e c h n e m u b e z p i e c z e n i u o b o - w i ą z k o w e m p r z e e i wr g r u ź 1 i c y, zaleca nem w r. 191* przez M e n a r d a (P r. mód. 15)18. X I ) wto F ra n cji. Ustawa przeciw gruźlicza rmusialaby tylko skierow ać te usiłowania powszechne w jedn o wspólne i łożysko w edłu g n ajlep iej opracow anego planu.

D olną ustawę zwalczania chorób zakaźnych, a szczególnie ustawę przeciw gruźliczą musi ceehować kilka szczegółów zasadniczych, a m ian ow icie: 1) w in ­ na nbeć na celu opiekę nad najszerszemi masami lud­

ności w sensie zapobiegaw czym , 2) winna dbać w rów­

nej mierze o ludzi zdrow ych, co i chorych, 8) winna.

www. dl i bra. wum. edu. pl

W A R S Z A W S K IE CZASOPISM O L E K A R S K IE — Ne 20 15 grudnia 1027.

rzecz jasna, <lla dobra ogółu ludności, zarządzać ogra­

niczenie w olności in d yw id u aln ej w razach istotnie ko­

niecznych, n ;e u ciek ając się do zbytecznych i bezsku­

tecznych ciężarów i dając za to pewną rekom pensatę chociażby w postaci opieki nad ch orym i, 4) w inna, co najw ażniejsze, hyc w ykonalną, to znaczy nie być usta­

wą fik cy jn ą , papierową. W przeciw nym razie nie osiągn ie celu, a nawet zaszkodzi sprawie istotnego zwalczania gru źlicy.

G d y pod kątem w idzenia uw ag pow yższych spró­

b u jem y rozejrzeć się w p r o j e k c i e rozporządzenia Prezydenta R zeczypospolitej o zwalczaniu gru źlicy, m usim y przyznać, że, zdaniem naszem, p rojek t ów nie odpowiada w ystaw ionym p ow yżej fezem. Dążąc do ugruntow ania walki z gruźbicą na terytorjum naszego k ra ju , p rojek t posiada, niestety, sporo cech walki z chorym , a nie z chorobą, a poza tern jest w naszych warunkach w obecn ej swej postaci bardzo trudn y, je­

śli nie n iem ożliw y do zrealizowania.

Pun ktem w yjścia rozporządzenia i do pew nego stopnia, je g o kośćcem jest art. 1, k tóry ustanawia

„ o b o w i ą z e k z g ł a s z a n i a k a ż d e g o s t w i e r ­ d z o n e g o p r z y p a d k u g r u ź l i c y p ł u c i k r t a n i , j a k o t e ż k a ż d o r a z o w e j z m i a ­ n y m i e s z k a n i a o s o b y c li o r e j i k a ż d e ­ g o pi r z y p a d k u z g o n u z g r u ź 1 i c y “ . W ten sposób, o ile artykuł ten w n ezm ienionej postaci zosta­

nie. w rozporządzeniu, przeskakujem y nagle z stanu zupełnego niemal braku przepisów obow iązujących o zgłaszaniu gruźl cv do prow ie najradykaln ejszego brzmilenia tego prawa o zgłaszaniu, ob ejm u jącego wszelkie przypadki gru źlicy w ogóle i obow iązującego dotąd w E u rop ę tylk o w A n g lji i D a n ji. G żyłem św iadom ie w yrazów ..brak przep sów ", gd yż istn ieją­

ce u nas w praw dz e od r. 101 f) rozporządzenie o zgła­

szali1 u przypadków g ru źlicy płuc otw artej pozostało na papierze. P ierw otn e prop ozycje b yłeg o m inister­

stwa zdrowia przew idyw ały swego czasu zgłaszanie g ru źlicy otw artej, co następnie zostało zastąp one przez j w yra zy ,,niebezp:ecznej dla otoczenia". Na I Zjeźdz e

P r z e c ’ w gruźl czym w K rak ow ie R u d z k i słusznie podnosił brak ścisłości w zazw yczaj używanem w y ra ­ żeniu ,,griiź<Pca otw arta1", nie udało się jednak, nieste­

ty. dotąd zam ienić iro w yrażeniem bardziej p recyzyj- nem. Z punktu w idzenia klin iczn ego przypadek gru ź­

lic y zam kniętej stać się może za chw ilę, czy po pew ­ nym czasie lub w reszcie wt pew nych okresach otw ar­

tym . U życie w yrażenia „n iebezpieczn ej dla otocze­

nia^ czyni przepis nieco łatw iejszym do użycia i po­

zostawia d ecyzję lekarzowi ordyn u jącem u, k tóry sam w inien się zorjentow ać, czy i k ied y chory jego jest niebezpieczny dla otoczenia.

B rzm ienie, proponowane' obecnie, stwarza cały szereg trudności, n iek iedy nie do przebycia i stać się może przyczyną nadużyć w obu kierunkach, t. j. w kie­

runku u ta je n a choroby lub nadm iernej gorliw ości.

Uzasadnienie do p rojek tu rozporządzenia powiada, że wspom niane w y żej, a zawarte w ustawie z r. 1911) o zwalczaniu chorób zakaźnych określeń.c g ru źlicy nie­

bezpiecznej dla otoczenia „nastręczałoby w w y k on yw a ­ niu w iele trudności, a m ianow <* c dla n ielek arzy".

Jeśli istotnie b yło to trudne tylko dla nielekarzy, to obecnie stan ę się trudne i dla lekarzy. Postaw ienie, b ow :em. rozpoznania gru źlicy płuc nieraz bywa spra­

wą bardzo trudną. W praw dzie artykuł powiada c k o­

nieczności zgłoszenia przypadku „stw ierd zon ego",

po-I zostawia tedy furtk ę lekarzowi ord yn u jącem u , przy- tem furtkę tak szeroką, że mam obawę, iż spora liczba przypadków g ru źlicy ulotni się przez nią. Z drugiej strony należałoby w myśl p rojek tu art. I g o meldować wszystkie p rzypadki g ru źlicy w y g o jo n e j u dorosłych, a s t w i e r d z a n e j drogą badania fizy k a ln e g o i R o e n t g e n a , skoro nie przew idzian o w rozporzą­

dzeniu, czy tylk o czynne przypadki podlegają zgłosze­

niu. W myśl wreszcie tego artyk u łu i na tej samej za­

sadzie trzeba będzie zgłaszać i te coraz częściej rozpoz­

nawane p rzy ponfocy zd jęć rentgenow skich zagojone ogniska pierw otne w płucach u dzifeci. Skoro poza

‘.eni bardzo trudno będzie dow ieść lekarzow i, że roz­

poznali e jego, nie stw ierdzające istn ieją cej gruźlicy płuc, jest św iadom ie błędne, groźba k ary w myśl ar­

ty k u łu 16-go (1000 zl. lub areszt do 3-cli m iesięcy) po­

zostanie fik cją . K arać otoczenia tem bardziej nie bę- dz e można, m n iej jeszcze, bow iem , można żądać od n-:ch postawienia rozpoznania w łaściw ego. Rezultat, jaki po artykule T-ym musi nastąpić, będzie niezw y­

kle korzystn y pod tym względem,, że dopowadzi do ry­

chłego i w y bitn ego zm niejszenia się zachorowalności na. gruźlicę wr Polsce... na papierze. A że śmiertelność z g ru źlicy pozostanie zapewne bez zm iany, ted y bę- I dzie można m ów ić o szczególnej złośliw ości gru źl cy płuc u nas, kończącej .się w znacznym odsetku przy- , pydków śm iercią. Gros spraw, od byw ających s :ę wt

i drogach oddech w ycli. będzie należało odtąd do rubry- i ki niew in n ych n eżytów oskrzeli, czy to skutkiem oba­

w y lekarzy o możliwmśe narażenia chorych na zbytecz­

ne przykrości czv też ze w zględu na uczciwmść, znm- I szającą lekarza do w zm ożonej, w obec ustawy, ostroż- ności wr rozpoznawaniu. Zgłaszane będą przeważnie j przypadki g ru źlicy płuc, w których stw ierdzono o-

| becność prątków' w phvOo:nie, to jest t. zw. g r u ź l:ca płuc rot warta.

R e iesi racja chorób zakaźnych, a wdęc i gru źlicy, staje się wdedy tylk o czynn ik iem korzystnym , czyli zarządzen em racjonalnem . jeśli pociąga za sobą od­

pow iednie skulki celowe ze w zględu na walkę z choro­

ba ni i zakaźnemi. O samą statystykę, o zanotowanie wszystkich m ożliw ie przypadków g ru źlicy chyba nie id z:e w danem rozporządzeniu, władze, bowdem, zdają i sobie zapewne sprawy z tego, że w naszych w arunkach, zwdaszcza, jeśli idzie o wdeś, statystyka ta będzie da­

leka od rzeczy w i st ości. D ośw iadczenie, oparte na istnie- jącem od lat kilku przymusowrem zgłaszaniu ostrych chorób zakaźnych, dostatecznie przekonyw a, co warta jest, wr naszych w arunkach tego rodzaju statystyka.

N ależy tedy w nosić, że jedn ym z celówr zapowde- dzianego zgłaszania jest wykraczanie wdadz sanitar­

nych wt celu unieszkodliw ienia dla otoczenia chorych niebezpiecznych i wr celu ratowania tych ch orych, któ­

rzy narazić nie f*ą jeszcze niebezpieczni dla otoczenia (stąd rozkaz zgłaszania wszystkich przyp ad k ów gru źli­

cy p lu ch $ 8 artykułu 4-go p rzew idu je nawag w pew-

! nych w ypadkach p r z y m u s o w c u m i e s z c z ę n i e I w s z p i t a 1 u. Zjawda się jednak wmet pytanie, gdzie j zanberzają wdadze um ieścić wszystkich tych chorych,

! k tórzyb y się, wr myśl intencji tw órcy projektu ustaww.

i a przedew szystkiem w' m yśl 1 słotnego zwalczania gruź- i liry, nadnwoili do um ieszczali:a w szpitalu. N ależy samemu przez czas pewden pracować w przychodni p rzec:w g r u ź l:c z e i. by przekonać sic o beznadziejnym wprost stan d tej sprawy wr chwdli obecnej. T

nrieszcze-www. dl i bra. wum. edu. pl

15 firrurlr.ia 1927. W ARSZAW SKI!*; CZASOPISMO L E K A R S K IE — N<> 20

nie w szpitalu chorego z bardzo posuniętą gruźlicą płu c i krtani, który, co podkreślam szczególnie, sam nieraz prosił o skierow anie do szpitala, rozum iejąc swe położenie, b yło dla n n re częstokroć zadaniom wprost nie do rozw iązania. N iezliczone przepisy b iu rok ra­

tyczno, w ym agają ce od nędzarza w cstatniem stadjum g ru źlicy , tygodn iow ych starań, są n ajczęściej nie do przebycia, o ile.;, nie można skorzystać z od pow ied n iej protek cji. Trzeba sią w czu ć w tragizm podobnej sy­

tu a cji, b y zrozum ieć wartość realną ustawy przeciw ­ g ru źlicz e j, która nie p rzew id u je p r z y m u s u p r z y j­

mowania takich ch orych do szpitali b e z p I a t n i c.

O dosobnienie w m ieszkaniu jest n ajczęściej fik cją ,

•instytucji G r a n c h e r nie posiadam y i, pow iedzm y sobie otw arcie, w naszych w arunkach k u ltu raln ych ua w si, d łu go jeszcze m ieć nie będziem y. Pozostają ..przep sy h ig je n icz n e 44, hojn e na w zór reklain k ole­

jow ych i tram w ajow ych o kakao, likierach i t. p., roz­

dawane chorym , m ieszkającym w ciem nych w ilg ot­

nych norach, nieraz na 2 -giej k on d y gn acji pod sute- ryną i m ającym dla rodz ny, składającej się z ośmiu osób. aż dwa łóżk a! N ależy przejrzeć sprawozdania w yw ia dow czym by p ojąć całą bezradność naszych po­

czynań dotychczasow ych. N iew iele tu pomogą n aj- en ergiczh iejsze zabiegi W arsz. T w ą P rzeciw gru źli­

czego, które, zresztą, na tern m iejscu % calem uznaniem podkreślam , skoro, z natury samej, są bardzo ogran i­

czone. Bez dostatecznej liczby m iejsc szpitalnych dla chorych gru źliczych , bez od pow iedniej liczby łóżek sa­

n atoryjn y ch . bez popraw y sytu acji mieszkali'"owej przychodn ie są zaledw ie d rJ m y m plasterkiem , m ają­

cym p ok ryć ranę, broczącą krw ią.

§ 4 i 5 art. 4 słusznie przew idu ją cały szereg za­

kazów w stosunku do osób gru źliczych , jak ..zakaz k ar­

m ienia. pielęgnow ania i w ogóle w ykon yw an ia przez osoby gru źlicze zajęcia, w ym agają cego bezpośredniego ich stykania się z dzieckiem 44, a dalej ..zakaz zatrud­

niania osób, dotkniętych gru źlicą w w ytw órn iach y.

m iejscach sprzedaży artyku łów spożyw czych i przed­

m iotów użytku, które mogą szczególnie łatw o przeno­

sić zarazę44. R ozporządzenie to należy, niew ątpliw ie, rozum ieć d w ojako, jako środek zapobiegaw czy w celu niedopuszczenia do w ykon yw an ia zajęć przez ludzi chorych na gru źlicę, co w ym aga u p r z e d n i e g o zbadania kan dydatów do tych stanowisk, i jako- śro­

dek ra d yk aln y, zalecający natychm iastow e usuwanie ch orych z eliwilą przekonania się o ich chorobie. Usta­

wodawca zapewne um yślnie u jął w ten sposób te arty­

k u ły ustaw y, jako ..zarządzeń a, służące do zwalczania g r u ź lic y 44, chcąc odrazu ob ją ć ustawą ramową wszelkie m ożliw e w tym w zględzie w y pa dk i i pozostaw iając bliższe określenie, w idocznie, w ładzom w ykonaw czym . Jeżeli (\: do niedopuszczania chorych na stanowiska powyższe nie może b y ć dwóch zdań, jeśli poza tern i dążenie do usuwania chorych k arm icielek , p ielęgn ia­

rek, n au czycieli, kucharzy, kelnerów i t. p. jest zupeł­

nie słuszne, to jednak w ca łe j ustawie nie w id a ć w ca­

le, by ustawodawca pom yślał o tych liczn ych chorych, których nagle z w ejściem w ż y c;e ustaw y, trzeba bę­

dzie pousuw ać z ich stancwi.sk. W m yśl, bow iem , tych artyk u łów władze w ykonaw cze p ow in n y natychmiast, zarządzie badanie lekarskie w szystkich tego rodzaju pracow ników w najobszerniejszem znaczeniu tego sło­

wa, ir e p olegając na zgłaszaniu lekarzy ord yn u ją cych . I oto zjaw ia się pytanie, co u czyn ić z tym i ch orym i, n ajw id oczn iej niebezpiecznym i dla otoczenia. N ie

po-i

|

i

i

ii

:

saidam y wszak dostatecznej liczby łóżek w szpitalach i sanatorjacii. by ich wszystkich izolować, nie m am y żadnych albo praw ie żadnych ustaw, u m ożliw iających im leczenie i zabezpieczających jak o tako b yt ich ro­

dzin. Usunięcie ich z zajęcia nie w yłącza m ożliw ości szerzenia gru źl ey poza zajęc em, w domu i poza do­

mem. Jest to poza teili równoznaczne z skazaniem tycli chorych i ich rodzin na śm ierć głodow ą. N ic dziw n e­

go. że ju ż teraz k olejarze i urzędn icy, ch orzy na gru ź­

licę plu ć czy krtani, lub, jakem w id y w ał, ja m y ustnej, ukryw ają swą chorobę przed sw ym i lekarzami- urzędo­

w ym i i błagają lekarza pryw atn ego o bezw zględną tajeni 11 :cę w obaw ie natychm iastow ej utraty posady, a w razie dalszego postępu ch oroby sami kładą nieraz kres swemu życiu. W praw dzie można zauw ażyć, że ustawa ramowa nie może przew idyw ać tego rodzaju zabezpieczeń że nie jest to je j zadanie, — skoro je­

dnak dotąd nie posiadam y ustawy pow szechnej, za­

bezpieczającej na czas d łu gi na w ypadek ch oroby i niezdolności do pracy, nie należy w ydaw ać podobnie (Irakfińskich przepisów. 1 stawa pruska nie przew i­

d uje tego zarządzenia, a, m im o to, B r ii u n i n g w S z cz e c iiie p rób u je rozwiązać to zadanie bardziej hu­

m anitarnie. Opierając, sio na brzm ieniu § 5 ustawy p ruskiej, w edłu g którego przychodnie m ają dbać o za­

pobieganie szerzeniu sie g ru źlicy i op ekow ać się cho­

rym ich rodzinam i, iB r ii u n i n g postanowił spró­

bować usunąć ch orych na gru źlicę fry z je r ó w i* fr y z je r ­ ki, dając im po GO mk. tyg od n iow o (zarobek ich ty g o ­ d niow y w ynosił 80— 100 m k.). U dało się w ten spo­

sób usunąć w szystkie 10 takich osób. Służące i p ia­

stunki usuwano do ognisk kobiecych dla otw artej gru ź­

licy , urządzonych przez miasto. \Y p rojek cie rozporzą­

dzenia om aw ianego art. 7 o zadaniach przychodni m ógłby być w p ra w d z:e interpretow any w podobn y spo­

sób, w dzisiejszych jednak naszych w arunkach, jak ju ż to w ielok rotn ie w spom inano, tego rodzaju środki u nas są niestety nie do przeprow adzenia, zwłaszcza, że środ­

ki zaradcze Szczecina n ie dają się zastosować w du­

żych miastach. N agłe w prow adzenie w życie przepi­

su powyższego bez uprzedniego zabezpieczenia chore­

go i jego rodzin y na czas choroby, będzie m iało — w o­

bec przym usu rejestracji — ten skutek, że ch orzy na gru źlicę w obawie o los sw ój i sw ych n ajbliższych nie będą zwracali sio do lekarzy, lecz do znachorów'. W cza­

sach rozm aitych W o j n o w s k i o h podobne zarządzenie w in n o b yć w prow adzane w życie niezm iernie oględ ­ n y . Ż y cie codzienne uczy nas, jak ten sarn przepis w naszych niezupełnie k u ltu raln ych w arunkach -wpływa na leczenie chorych ostro zakaźnych, u ciek ających się do pom ocy felczerów , u k ryw a ją cy ch chorobę. Cóż do­

piero mów'ić, p rzy obecnym stan e szpitalnictwa prze- oiw gruźliczego. o chorobie przew lekłej, k tó re j zgłosze­

nie w każdym ok res:e ch oroby (w myśl art. T) i ua bardzo długi p rzeciąg czasu może sprow adzić dla ch o­

rego nieobliczalne zgryzoty bez ja k iejk olw iek rekom ­ pensaty. Sprawa ta była omawiana' w stosunku do Twuiczycelii na ostatnim zjeździ? niem ieckich lekarzy sanatoryjnych w czerwcu r. 1927 przez S t e i u m c y- e r a. k tó ry zalecał badanie n au czycieli co do stanu

rego nieobliczalne zgryzoty bez ja k iejk olw iek rekom ­ pensaty. Sprawa ta była omawiana' w stosunku do Twuiczycelii na ostatnim zjeździ? niem ieckich lekarzy sanatoryjnych w czerwcu r. 1927 przez S t e i u m c y- e r a. k tó ry zalecał badanie n au czycieli co do stanu

W dokumencie CZASOPISMO LEKARSKIE (Stron 27-32)

Powiązane dokumenty