• Nie Znaleziono Wyników

marca obadwa korpusy Pahlena i Szachow- skiego, ruszyły ze swoich stanowisk, wlokąc się powoli

przez Latowicz, Garwolin i Żelechów ku Rykom. Działa i po­ ciągi jeszcze wolniej wlokły się przez Łuków poza fron­ tem kolumn.

Podczas tego Rosen na swojem obserwacyjnym sta­ nowisku przed Pragą niedbale rozrzucił swoje dywizye w spalonych wsiach i w lasach, ciągnących się obudwoma brzegami szossy Siedleckiej; od Wawru aż do Kałuszyna. Sztab tego korpusu stał w Stanisławowie.

Od połowy przeto marca nadarzała się Polakom do­ bra sposobność kolejnego, skutecznego uderzenia, na tak rozwleczone linie rosyjskie. Dopiero z końcem marca

ustala się szyk ich ku przygotowanej pod Stężycą prze­ prawy.

Prawe skrzydło obejmujące korpusy gwardyi i Sac-

kena rozciągnęło się od Szczucina do Makowa na prawo, ta dó Andrzejowa na lewo Narwi, zajmując pośrednio w tym trójkącie wschody Ostrołęki, Tykocina, Śniadowa i Zam­ browa, razem więc od granicy pruskiej do dolnego Bugu na rozwinięciu mil 20 przeszło 30.000.

Środek obejmujący cztery korpusy: Rosena, Szachow-

skiego, Pahlana i W. księcia od dolnego Bugu do W ie­ prza, w takim rozkładzie: korpus szósty, jako obserwa- cyjny, w eszelonach po obu traktach Stanisławowa i Miń­ ska z przednią strażą pod G-eismarem w samym Wawrze, a ze szpicami w Grochówie; korpus grenadyerów o dwóch tylko dywizyach rozciągnięty naprzód od Siennicy przez Latowicz do Stoczka, w końcu marca zbliżony do prze­ prawy Tyrczyńskiej zajmuje ostatecznie Gorzno i Miastko­ wo; korpus Pahlena cały rozciągnięty z początku od Kar- czewia przez Osiek i Parysów do Garwolina, przenosi się razem z poprzedzającym ku ujściowi Wieprza i kon­ centruje się ostatecznie w Rykach, tuż za przeprawą Tyr- czyńską; gwardya W. kięcia zatrzymuje się w Żelechowie, w środku między Szachowskim a Pahlenem, sztab rosyj­ ski przenosi się z Siennicy do Ryków, razem tedy znowu na rozwinięciu mil dwudziestu około 63.000.

Lewe skrzydło obejmujące dwa korpusy Witta i Kreut­

za między Wieprzem a Górną Wisłą, w tym szyk u : pierw­ szy zmocniony w piechotę kosztem Szachowskiego a ze- szczuplony w jeździe, na korzyść Sackena, od chwili prze­ prawy swojej na lewy brzeg Wieprza, rozłożył się na obudwóch traktach prowadzących od Lublina do Puław i do Kocka, zajmując na tym Lubartów, a tamtym Mar- . kuszew i Grabów, tudzież pośrednie między nimi stano­ wisko Kamionki, drugi kosztem głównej armii wzmocniony

brygadą grenadyerów litewskich i dywizyą konną Aurepa, . po uwięzieniu Dwernickiego w Zamościu, rozciągnął się od Puław do Krasnegostawu, zajmując też pośrednie punkta Kazimierz, Urzędów i Lublin, razem znowu na rozwinięciu dwudziestu mil w sile 20.000.

Dodając czwarte mil dwadzieścia, na odstępy między temi trzema ogniwami rozwlekłego łańcucha, cały front armii rosyjskiej od Szczucina do Zamościa wynosił 113.000 i dział 377, jednak w swojem rozwleczeniu, w głównem ognisku zredukowała się właściwie do Szacliowskiego, Pahlena i W. księcia, w ogóle do 43.000 i dział 173, a dopiero w połowie kwietnia przybyły po jednej dywizyi z korpusów drugiego i trzeciego.

Widzimy więc, że nateraz położenie Eosyan było rozpaczliwe, niepokoiły też Dybicza ruchy w ziemiach za­ branych i korpus Dwernickiego, dla tego posłał do Kijowa do dowódzcy trzeciego korpusu rozkazy, ażeby osłonił gra­ nicę wołyńską przed wykroczeniem Dwernickiego, i przez tegoż wyznaczonym był wr tym celu jenerał Rydygier, który dopiero po piętnastu dniach usilnych zabiegów i gwałtownego poboru, zebrał zaledwie 4000 piechoty, 3090 jazdy, i dział 30. Dopiero w końcu marca wzrosły jego korpus do 10.000 rozłożył się w dwóch eszelonach nad Górnym Bugiem i na trakcie Łuckim, pierwszy zło­ żony z 10 batalionów, 12 szwadronów i dział 20, w Po- rycku, Włodzimierzu i Uściługu, drugi za nim 6 batalio­ nów i 8 dział, w Łucku, Dubnie i Krzemieńcu, nakoniec w rezerwńe, wr ostrogu 12 szwadronów dragonów i reszta artylleryi.

Obustronne więc siły z końcem marca, to jest w drugim okresie wojny roku 1831 były takie:

Armia Polska: wódz naczelny Skrzynecki, szef sztabu

Chrzanowski, dowódzca inżynieryi Kołaczkowski, inten­ dent jeneralny Rembieliński, minister wojny Morawski.

Armia główna: 1. Dywizya piechoty Rybiński: batalio­

nów 12, głów 9940, dział 18;

brygada Ramorino, pułki 1-szy i 5-ty liniowe po trzy

bataliony k ażdy; . i

brygada Zawadzki, pułki 2 i 6 liniowe, po trzy bata­

liony każdy;

druga dywizya piechoty Giełgud, batalionów 12, głów

8288, dział 18;

brygada Roland, pułki 3 i 7 liniowe, po trzy batalio­

ny k ażdy;

brygada Węgierski, pułki 2 i 4 strzelców pieszych,

po trzy bataliony każdy;

trzecia .dywizya piechoty, Małachowski, batalionów 14,

głów 11096, dział 20;

brygada Bogusławski, pułki 4 i 8 liniowe, każdy po

trzy bataliony;

brygada Andrychiewicz, pułk weteranów, dwa batalio­

ny, pułk 5 strzelców pieszych, pułk 20 liniowy, obadwa po trzy bataliony;

czwarta dywizya piechoty Millerg, batalionów 7, głów

5600, dział 16;

brygada Wreniecki, pułk grenadyerów, batalionów 4; brygada Czyżewski, pułk 3 strzelców pieszych, bata­

lionów 3;

dywizya jazdy Łubieńskiego, szwadronów 23, siła 3872,

dział 8;

brygada Stryjeński, pułk 4 ułanów, szwadronów 4, szó­

sty ułanów, szwadrony 3.

brygada Ruttie, pułk 4 strzelów konnych i jazdy po­

dlaskiej po 4 szwadrony;

brygada Kamieński, pułk 2 Mazurów, 1 kaliski po 4

szwadrony;

dywizya jazdy Kazimierza Skarżyńskiego, szwadronów

brygada K id a , pułki 2, 3 i 5 ułanów, każdy po 4

szwadrony;

brygada Dembiński, pułki 2 i 5 strzelców konnych, po

4 szwadrony, pułki karabinierów i jazdy poznańskiej po

2 szwadrony, pułk 1 Mazurów 4 szwadrony.

Artylleryi rezerwowej dział 20.

Oddzielny korpus Umińskiego, piechoty 5 batalionów,

w sile 3500, jazdy 20 szwadronów 3000 ludzi, dział 8;

brygada Tomicki, pułki: 1 ułanów, 3 strzelców kon­

nych, 2 krakusów, każdy po 4 szwadrony;

brygada Chłapowski, pułki Lubelski, Augustowski po

4 szwadrony i 2 batalion strzelców podlaskich;