• Nie Znaleziono Wyników

Ocena sytuacji wojennej

W dokumencie Walka o rekruta polskiego pod okupacją (Stron 138-200)

TABLICA III

III. Ocena sytuacji wojennej

C a łe p o lity czn e ro zu m o w an ie S teck ieg o o p a rte b y ło n a kon cep cji zasad n iczej, że w o jn a b ę d z ie n ie ro z eg ran a. R efere n t ogran iczy ł się do stw ie rd z e n ia , że p o d o ty c h c z a so w e m p rz e ­ b ieg u w y p a d k ó w w o jen n y ch , p o ło ż en ie m ilitarn e u p ra w n ia do w y ciąg n ięcia ta k ie g o n ajb ard ziej p ra w d o p o d o b n e g o w niosku.

A b y o b alić w y w ó d p o lity czn y z a a ta k o w a łe m k o n cep cję m ilitarn ą, n a k tó rej się o p ie ra ł i ro zw in ąłem p o g lą d n a m e ­ ch an izm w ojny n a w y czerp an ie, u jęty w ro zd ziałac h p o p rz e d n ic h . P o lity ce p rz e c iw sta w iłe m stu d ju m w ojny.

1. P o g lą d , że n a 3 k w a rta ły n a p rz ó d n ie w y d a je się m ożliw em zro b ić ra c h u n k u o stateczn eg o w y n ik u w ojny, sp o ­ tk a ł się z g o to w em o b liczen iem w ielkości sił, rzu co n y c h w grę, i szybkości, z ja k ą w y c z e rp u ją się w niej re z e rw y lu d zk ie, w raz ze w sk a zan ie m p ra w d o b n e g o o k resu czasu (jesień 1916 r.), w k tó ry m n a s tą p i k ry ty c z n a c h w ila d eficy tu reze rw w p a ń ­ s tw a c h c e n traln y ch .

„Jeśli w ięc o b u stro n om , oży w io n y m stale i d o k o ń c a w ia rą w zw y cięstw o w ła sn e , starcz y w ró w nej m ierze w oli i m ocy p o stan o w ien ia, że z b ieg iem czasu w y d o b ę d ą z siebie p e łn ą in icjaty w ę i uży ją w szy stk ich sił tw ó rczy ch i ta le n tó w org an izacy jn y ch , że d alej n ie zaw ie d zie R o sja i w y ­ trw a d o k o ń c a p rzy b o k u sojusznik ó w , sło w em , że w szy stk ie czynniki d u c h o w e i m o raln e w śró d zw artej k o alicji z je d n ej stro n y , a w p a ń s tw a c h ce n tra ln y c h z drugiej stro n y , o k a ż ą się w ró w n y m sto p n iu g łę b o k ie i m o cn e, w ta k im ra z ie — ceteris p a rib u s — o sz a n sa c h z w y cię stw a d e c y d u je ra c h u n e k sił czy n ­ n y c h w p o lu i w e w n ą trz k r a ju “ ').

P o d k a ż d y m w zględem , ra c h u n e k te n w y p a d a k o rzy stnie d la K oalicji.

W zw iąz k u z w y n ik ie m ra c h u n k u i z w n ik n ięciem w isto tę w ojny n a w y czerp an ie, p o g l ą d o w i w o j n y n i e r o z e g r a n e j , p rz e c iw sta w iłe m u z a sa d n ie n ie w o j n y z d e c y d o w a n e j zw y ­ cięstw em K oalicji.

2. P o d z ie la n y p rzez w ielu z e b ra n y c h p o g lą d n a m e c h a ­ n izm „ n ie ro z e g ra n ia “ t. j. „n a tak i p o d k o n iec z a p a só w u k ła d sił stro n w alczący ch , że sto su n k o w o d ro b n e i s ła b e p rzeszk o d y a lb o m a łe i sła b e czy nn iki, p rz e w a ż ą szale d e c y z ji“ — zw al­

cz a łe m d o w o d e m liczbow ym , że w łaśn ie d o ta k ieg o stan u ró w n o w ag i p rzez ilościow e, ró w n e, o słab ien ie o b u stro n n e, w cale n ie dojd zie, lecz że p rzec iw n ie n a s tą p i o b u stro n n e i sto ­ su n k o w o w czesn e w y c z e rp a n ie m ilitarn e p a ń stw cen traln y ch , *)

*) P a tr z w y żej, str. 107.

a n a d to , że ta k a je st sk a la sił w alcz ący ch , iż w łaśn ie n ie czy nniki „ m a łe i b ła h e “ , lecz ty lk o w ielk ie i p o tę żn e, o k reślo n eg o z re sz tą rz ę d u w ielkości, m o g ą je d y n ie w tej w alce p rzew aży ć szalę i d ec y d o w a ć o w y n ik u .

O d p ro b le m a tu ogóln eg o p rz e c h o d z ą c d o p ro je k tu arm ji n aro d o w ej, k tó ra p rzez zg ro m a d zen ie u sta w o d a w c z e K ró lestw a P o lsk ieg o m o g ła b y b y ć w y sła n a w p o le n a p o m o c p a ń stw o m cen traln y m , p rzec iw K oalicji, o d p o w ie d z ia łe m d o w o d e m licz­

bo w y m , że a rm ja ta , n a w e t w w y p a d k u , g d y b y jej w y sta w ie ­ nie b y ło p r a k t y c z n i e w y k o n a l n e i p o l i t y c z n i e n i e ­ o d z o w n e , s c h o d z i d o z n a c z e n i a c z y n n i k a m a ł e ­ g o , k t ó r y n i e m o ż e b y ć s k u t e c z n y m : a rm ja K ró le­

stw a K o n g resow eg o w o jn y n ie d e c y d u je , ty lk o ją p rz e d łu ż a o p a rę m iesięcy.

I ta k , śro d ek te n n ie d o p ro w a d z a ją c y d o zam ierzo n eg o celu, ja k o p o lity czn ie n ie b e z p ie c z n y , m a te rja ln ie — rujnujący, a w d o d a tk u b e z sk u te c z n y , m u si b y ć o d rzu co n y w w alce 0 b y t P o lsk i, n a te re n ie o k u p o w a n y m p rzez A u stro -W ęg ry

1 N iem cy. ,

3. W o j n a R u m u n j i .

M o żna iść d alej w p rz e w id y w a n ia c h .

R o zw aża n ie w p ły w u czy n n ik ó w m a ły c h n a p rzeb ieg w o jn y d o p ro w a d z ić m o że d o obliczen ia, k i e d y R u m u - n j a w y p o w i e w o j n ę ? B ędzie to p o śre d n ie m stw ie rd z e ­ n ie m p raw d ziw o ści c ałeg o ra c h u n k u .

R o zu m o w an ie, k tó re zac iek aw iło zeb ra n y ch , lecz n ie z n a ­ lazło w ia ry b y ło n a s tę p u ją c e :')

M ałe n a ro d y n ie m o g ą sp ro sta ć w y m ag an io m o b ecn ej w ojny. W id zieliśm y to p rz y ro zw ażan iu, ja k im b y łb y w p ły w m iljonow ego re z e rw u a ru K ró lestw a P o lsk ieg o n a d alszy p rz e ­ b ie g w ojny. O k a z a ło się z rach u n k u , iż m ia ra sił czy nn y ch

’) Z o s ta ło p rz e p ro w a d z o n e w m aju 1916 r. p rz e z inż. T . S zcze p ań sk ie g o z K rak o w a.

\

p o o b u stro n a c h fron tu je st ta k w ielk a, że ta n ie z u ż y ta ży w a siła p o lsk a n ie m oże b y n ajm n iej b y ć czy n n ik iem decy d u jący m , a je d y n ie p rz e d łu ż a w ojnę o p a rę m iesięcy , ok azu jąc się p rzez to sam o śro d k ie m n ie sk u teczn y m w w alce o b y t P olski.

P rzy zn ajem y , że ta k i w y n ik n i e j e s t a p r i o r i o c z y ­ w i s t y .

P rzeciw n ie z d a w a ło b y się, że u d z ia ł ta k liczn y ch rez e rw p o lsk ic h w c a ło k sz tałcie w o jen n y ch z a d a ń p a ń s tw cen tra ln y c h b ęd zie czem ś w ięcej, n iż ty lk o u z u p e łn ie n ie m szczerb w ar- m jach niem ieckiej i austro-w ęgiersk iej, że p rzez ob jęcie z n a ­ cznego o d cin k a fron tu w sch o d n ieg o b ę d ą te re z e rw y m o gły sp eł- . n ić rolę sam o d zieln ą, a p rz e d e w sz y stk ie m d e c y d u ją c ą w sp o só b ta k n ie d w u z n a c z n y i oczyw isty, że n ik t tej roli n ie b ę d z ie m ó g ł zap rz eczy ć lu b n ied o cen ić, u m niejszy ć lu b zap isa ć in a ­ czej, ja k ty lk o do reje stru zasług i p o lsk iej.

P o g lą d ta k i o sk u tecz n y m w p ły w ie rez e rw p o lsk ic h o k a ­ zuje się b łę d n y m i p o zb a w io n y m p o d staw .

W n ik n ięcie w isto tn y m e ch an iz m o b ecn ej w ojn y , o b licze­

n ie p o trz e b n y c h m a s lu d zk ich , k tó re ścierają się b ą d ź w trw a ­ ły c h stra ta c h stan o w czy c h , b ą d ź w cza so w y m u b y tk u z fro n tu ,

— słow em an a liz a w ielkości, w ch o d zący c h w grę, d aje d o p ie ro p o jęcie o n ie b y w a ły c h ro zm iarach teg o zjaw iska, ja k ie m je st w o jn a o b e c n a i o k reśla s k a l ę j e g o w i e l k o ś c i .

Z n aszeg o p u n k tu w id zen ia, d a ją c m iljon rek ru ta , d ajem y ta k w iele, iż ta n o w a siła n ie m o ż e b y ć p rzecież p o z b a w io n a zn ac zen ia cz y n n ik a p ie rw szo rzęd n e g o i d ecy d u jąceg o . L ecz to je st ty lk o w ia ra i p rzy te m w ia ra fałszyw a. Je d n o stro n n o ść tej w ia ry p o le g a n a tern, że w n aro d o w ej arm ji K ró lestw a P o lsk ieg o d o p a tru je m y się siły ta k w ielkiej, iż to p rzek o n a n ie u w a ln ia n a s od o b o w iązk u p o ró w n y w a n ia jej z siłam i w ojny św iato w ej. A tu w ła śn ie n a le ż y stan ąć n a o b je k ty w n em s ta ­ n o w isk u ogólnem i n ie u ży w ać n aszej w łasn ej m iary , lecz w p ro st o d w ro tn ie, p a trz ą c re a ln ie n a rzeczy, sk a lą w ielk o ści i sił, u ru ch o m io n y ch w konflik cie o b u w alcz ący ch z s o b ą

u k ła d ó w , m ierzy ć n asze w ła sn e siły i o b liczać ich w p ły w n a o sta te c z n y w y n ik w ojny.

Jeżeli reze rw y K ró le stw a n ie m o g ą m ieć zn ac zen ia d e c y ­ d u jąceg o i b ezu ż y tecz n ie z e trą się w w ojnie, to fak t te n d o ­ w o d zi, iż są o n e c z y n n i k i e m m a ł y m , ch o ć w ielkim d la n as, i p rzez to sam o w sk a zu je jasn o , ja k olb rzym ich sił w y ­ m a g a ta w ojna, k tó ra n a ro d y p o sta w iła u o statn ich gran ic w y trzy m ało ści.

D lateg o m a łe n a ro d y k o sztem najw ięk szy ch ofiar i w y ­ siłk ó w nie m ogą p o d o ła ć w y m ag an io m tej w ojny, w któ rej ro zstrzy g a n ie ty lk o d ziałaln o ść żo łn ierza i sp ra w n o ść d o w ó d z ­ tw a , lecz i p rz e d e w sz y stk ie m gęsto ść za lu d n ie n ia i o b szar te- rytorjum . N a w e t p a ń stw o , p o sia d a ją c e liczną lu d no ść, ro z­

sied lo n ą n a o b szern em te ry to rju m , m o że w o b ecn ej w ojnie zorg an izow ać, zasilać i u trz y m a ć p rzez d łu ż szy p rzec iąg czasu front o p e w n e j t y l k o d ł u g o ś c i , k tó ra p o zo staje w ściśle określonej zależno ści o d p o w ierzch n i i zalu d n ien ia.

P o d ty m w zg lęd em w n ajg o rszem p o ło ż en iu znajd u ją się w ła śn ie p a ń s tw a m a łe, k tó ry c h o b w ó d g ran ic w sto su n k u do p o w ierzch n i je st zn aczn ie w iększy, aniżeli te n sam sto su n ek u p a ń s tw w iększych.

1. L os S e r b j i w tej w ojnie je st n ajlep szy m p rz y k ła d e m m iażd żąceg o w p ro st d z ia ła n ia d łu g ich fro n tó w b o jo w y c h p rzy m a ły m zalu d n ien iu kraju , o czem św iad czy n astę p u ją c y p rz y ­ bliżony rach u n ek :

D łu g o ść fro n tu se rb sk ie g o w lin ji w y p ro s to w a n e j w y n o siła;

fro n t au stro -w ęg ie rsk i . . . 400 kim .

b u łg a rs k i . . . . . . 400

B u łg arja z lu d n o ś c ią 5 m iljo n ó w p o sw o ic h d w ó c h w o jn a c h w y s ta w ić m o g ła re z e rw u a r ż o łn ie rs k i w la ta c h 17— 45 600,000, z czego n a arm ję c zy n n ą w y p a d a 400,000 z m ie się cz n y m d o p ły w e m p o d c z a s o fen sy w y 60,000 ludzi.

O b s ta w ie n ie fro n tu b u łg a rs k ie g o (1,000 lu d z i n a 1 k im . p a s a

fro n to w eg o ) w y m a g a ... 400,000 lu d zi zaś o b sta w ie n ie fro n tu n iem ie c k o -a u s trja c k ie g o (1200 p rz ez 400) 500,000

R a z e m . . . 900,000 lu d z i

S e r b j a , p o sia d a ją c a lud n ości 5 m iljonów , o re z e rw u a rz e m ęskim , o d d a w n a do w o jn y w łożon y m , k tó ry liczyć n ależy n a 8 0 0 ,0 0 0 ludzi, p o o d trą c e n iu 3 5 0 ,0 0 0 stra t stan o w czy ch , p o n ie sio n y ch o d sie rp n ia 1914 do p a ź d z ie rn ik a 1915, m o g ła w y staw ić arm ję o sile 4 5 0 ,0 0 0 ludzi.

W o b e c tego m o g ła się zaled w ie b ro n ić n a froncie 0 długości 40 0 kim . P o k o n a n a z o sta ła nie p rzez n a d m ia r w y staw io n eg o w ojska, k tó re m d y sp o n o w a li przeciw n icy , lecz p rz e d e w sz y stk ie m p rzez w y d łu żen ie fro n tu o d stro n y Bułgarji.

Jak to sw ego czasu d zien n ik i do nosiły, b ra k o w a ło S erb o m 3 0 0 .0 0 0 żo łn ierza i z a sp ó źn io n e p rzesła n ie takiej arm ji p o sił­

kow ej czyniono o d p o w ied zialn e m i sz ta b y an gielsk i i francuski.

L iczb a ta zg ad z a się z p o w y ższem i obliczen iam i. W sile 7 5 0 .0 0 0 żo łn ierza S erb o w ie m ogli o b staw ić o b y d w a fronty 1 w y trw ać w d efen sy w ie czas długi, o ile m iesięczn y d o p ły w reze rw b y łb y zap e w n io n y .

2. S y t u a c j a R u m u n j i . Z u p e łn ie p o d o b n e czynniki, m ian o w icie d łu g o ść fro n tu i liczb a lu d n o ści w o stateczn y m w y n ik u d ecy d u ją o tem , d la czeg o R u m u n ja n ie w y p o w ia d a w ojny, sk o ro in teres te g o p a ń s tw a i id e a ł zjed n o czen ia n a ro ­ d o w eg o w y m ag a sojuszu z K oalicją p rzec iw p a ń stw o m cen ­ traln y m .

W sam ej rzeczy dłu gości e w e n tu a ln y c h fro n tó w ru m u ń ­ sk ich w linji w y p ro sto w a n ej w y noszą:

fro n t r o s y j s k i ... 500 km . (d o lin a P ru tu )

a u s t r j a c k i ... 700 „ (góry)

b u ł g a r s k i ... 500 »

N a o b s ta w ie n ie e w e n tu a ln e fro n tu d la def n sy w y p o trze b a:

1) n a fro n cie ro sy jsk im 500 X 2,500 = 1,250.000 żo łn ie rz a , 2 ) „ a u str.-w ę g . 700 X 1.400 = 1,000.000

R e ze rw u a r lu d z k i w w ie k u 17— 45 w y n o s i w R um unji, liczącej 7,600,000 lu ­ d n o ści, 1 4 % o g ó łu lu d n o śc i, t. j. o k rąg ło :

R - - 1,000,000.

A rm ja czy nn a, zm o b ilizo w a n a d o 45 r., w yno sząca 6 3 0 .0 0 0 c h ło p a , z m iesięczn y m d o p ły w e m 3 6 0 000 ludzi, w y s t a r c z a

z a l e d w i e n a o b s a d z e n i e p o ł o w y f r o n t u a u s t r o - w ę g i e r s k i e g o .

W o b e c ta k ieg o sta n u rzeczy, R u m u n ja m o że ty lk o w ó w ­ czas w y p o w ied zie ć w o jn ę d w u c e sa rstw u , k ie d y n ie b ęd zie p o ­ trz e b o w a ła o b sa d z a ć całeg o frontu au strjack ieg o , co oczyw iście n a s tą p i tylko w chw ili, k ie d y arm je ce n tra ln e n ie b ę d ą m ogły n o rm aln ie o b sad zić ca łe g o o b w o d u ru m u ń sk ie g o fro n tu b o jo ­ w ego. T o n a s tą p i w chw ili, k ie d y p e łn e n a froncie arm je n ie m iec k a i au stro -w ęg ie rsk a b ę d ą w deficycie rezerw .

Je d n a k ż e d la K oalicji p o m o c R u m u n ji m o że b y ć s k u te ­ cz n a n ie w tej w łaśn ie chw ili, g d y w ew olucji sił n iem ieck ich zo stan ie o siąg nięty p u n k t zw ro tn y , o d k tó reg o siiy te stale s ła b n ą ć b ę d ą , lecz i p rzed e w szy stk iem w takiej chw ili, kied y w y stą p ie n ie arm ji ru m u ń sk iej m oże p r z y ś p i e s z y ć o s i ą ­ g n i ę c i e t e g o k r y t y c z n e g o p u n k t u , p rzez siln e w y d łu ­ żen ie fro n tu n iem ieck o -au strjack ieg o i w y czerp an ie w n o w y ch w a lk a c h p o z o sta ły c h reze rw lu dzkich, a w ta k i sp o só b św ieża siła po stro n ie K oalicji m oże sp ełn ić d o d a tk o w e w p raw d z ie, lecz n iezm iern ie w ażn e za d a n ie . S ło w em d la R u m u n ji, z e w z g l ę d ó w m i l i t a r n y c h , b y ło b y n ajk o rz y stn iej w y p o w ie -' d zieć w ojnę w k o ń cu 1916, e w e n tu a ln ie k ie d y w e d łu g o b li­

cze ń n a stą p i n o w y sta n rzeczy: w ielk ie arm je n a fro n tach z o ­ s ta n ą p rzy deficycie reze rw w k raju . Z e w z g l ę d ó w p o l i t y ­ c z n y c h i d y p l o m a t y c z n y c h , d o stan o w czeg o k ro k u R u ­ m u n ja m o że b y ć zn iew o lo n a zn ac zn ie w cześniej, ale zaw sze w o k resie, zw iastu jący m w y czerp an ie rezerw . T e n b o w iem w a ru n e k je st zasad n iczy m , a b y m a ła R u m u n ja m o g ła p ro w a ­ dzić w ojnę z w id o k am i p o w o d z e n ia .

W y k az aliśm y ju ż, że d la A u stro -W ę g ie r w y czerp an ie r e ­ zerw w w iek u 17 — 45 w y p a d a n a c z e r w i e c , o k res z w ia ­ stu jący w y c z e rp a n ie re z e rw w w iek u 1 7— 50 n a sierpień; d la N iem iec o k res zw iastu jący w y czerp an ie rez e rw o b licza się n a lipiec 1916 r.

W o b e c teg o R u m u n ja m o ż e w y p o w i e d z i e ć w o j n ę

w d w ó c h p r a w d o p o d o b n y c h t e r m i n a c h : b ą d ź w n aj­

w cześniejszym , w m a j u , g d y re z e rw y 17-45 w A u stro -W ę ­ g rzec h d o b ie g a ją do k o ń ca, lecz p o zo stają jeszcze reze rw y sta rsz y c h ro czn ik ó w i m o c n e z a p a sy w lu d z iach w N iem czech;

b ą d ź te ź w b ard ziej k o rzy stn y m m o m en cie p ó źniejszym , w s i e r p n i u , w p o c z ą tk o w y m o k resie w y czerp an ia rezerw ta k w A u stro -W ę g rz e c h , ja k i N iem czech .

S ło w em d a t a w y p o w i e d z e n i a w o j n y p r z e z R u - m u n j ę j e s t w p o w a ż n e j m i e r z e u z a l e ż n i o n a o d s t a n u r e z e r w w a r m j a c h c e n t r a l n y c h . D łu g ość re ­ form i szczu p ło ść arm ji n ie p o z w o li R u m u n ji n a ro zp ięcie jej n a ca łe j d łu g o ści g ran icy austrjack o -w ęg iersk iej i d la teg o p o w o ­ d zen ie m ilitarn e m o że b y ć z w ięk szy m p ra w d o p o d o b ie ń stw e m u z y sk a n e ty lk o p rzy sz a n sa c h ró w n y ch , t. z. w ó w czas, k ie d y ar- m je c e n tra ln e n ie b ę d ą m ogły p raw id ło w o o b staw ić gran icy ru ­ m uńskiej, ze w zg lęd u n a w y c z e rp y w a n ie się rezerw w łasn y ch . M ożna rzec, że w y p o w ied zen ie w ojny p rzez R u m u n ję b ęd zie m ia rą zd o ln o śc i s z ta b u ru m u ń sk ieg o w ocen ie sta n u sił p rz e c iw n ik ó w i je d n o c z e ś n ie w id o m y m zn ak iem u k ry te g o d la o g ó łu f a k tu w y c z e rp y w a n ia się reze rw arm ji p a ń s tw cen ­ traln y ch .

IV. U chw ały lubelskie.

D w u d n io w e d y sk u sje zak o ń c zy ły n astę p u ją c e u c h w a ły je d n o m y śln e, k tó re n a s tę p n ie ro zeszły się w k raju i p o z a jego granicam i:

1) Z w aży w szy , że szczególnym zb ieg iem okoliczności w K ró lestw ie K o n g reso w em , zniszczo nem p rzez w ojnę, o calał z g órą m iljon m ężczy zn w w iek u 17— 45 lat, jak o z a d a te k sił p ro d u k c y jn y c h n a p rzy szło ść i je d y n a k o m p e n sa ta stra t n a in n y c h p o lach ,

że arm ja sto p n io w o u tw o rz o n a z ty c h rez e rw i sto pn io w o w c ią g a n a w sferę d z ia ła ń w o jen n y ch m o c a rstw ce n tra ln y c h p rzy o b e c n e j szy b k o ści s ta rc ia się żo łn ierza n a froncie, p rz e d łu ż y w ojnę, n ie d e c y d u ją c o jej w y n ik u n a ko rzy ść d w u m o carstw a,

ze b ra n i u w ażają, że ja k a k o lw ie k p ro p o zy cja ze stro n y p a ń s tw c e n traln y ch , d o ty c z ą c a naszej przy szło ści, n ie m oże w żad n y m razie p o ciąg n ąć z a s o b ą p o zw o len ia n a p o b ó r re ­ k ru ta , lub u tw o rzen ia arm ji, k tó ra b y czy nnie w zięła u d ział w w ojnie po stro n ie ty c h p ań stw .

2) P rz y jm u ją c n a w e t w y n ik d ecy d u jący w o jn y z a w ą t­

pliw y, ty lk o zasad n icze staw ian ie kw estji polskiej, w y raźn e d ą ż e n ie do z esp o le n ia ziem p olsk ich w sam o d zieln y m u stroju je st najkorzystniejsze w sk u tk a c h i n ajb ard ziej p rzez to realn e.

Z ja z d lu belski b y ł u ko ńczo n y.

R O Z D Z IA Ł X I.

W ypadki p olityczn e i w o jsk o w e w okresie niedoboru rezerw w pań stw ach centralnych.

(L uty 1917).

Z a g a d n ie n ie , k tó re m zająłem się w r. 1916, p o le g ało n a an alizie w ojn y św iato w ej i n a p rz e p ro w a d z e n iu o b ra c h u n k u w y trzy m ało ści reze rw p o o b u stro n ach frontu, a b y n a tej d ro ­ dze u zy sk ać p o d s ta w ę do ro zstrzy g n ięcia p y tan ia:

C z y u ż y c i e r e z e r w u a r u m ę s k i e g o K r ó l e s t w a P o l s k i e g o p r z e z N i e m c y i A u s t r o - W ę g r y w y w r z e w p ł y w s k u t e c z n y n a p r z e b i e g w a l k i i w j a k i m s t o p n i u ?

W y sz e d łe m z tej zasad n iczej kon cep cji, że w o jn a św ia ­ to w a je st w p o rz ą d k u fizycznym w o jn ą w y c z e rp a n ia w arto ści rea ln y c h — su b stan cji i w szy stk ich p o k o le ń m ęsk ich , zd o ln ych d o n o szen ia b ro n i, że je st to w ojna czasu i p rzestrz en i, w y ­ trzy m ało ści fizycznej i m oraln ej, po su n iętej d o o stateczn y ch granic.

S ta ra łe m się tę k o n cep c ję u zasad n ić liczb am i, u zy sk an em i w czasie w ojny, p o czą w szy o d jej w y b u c h u do sty czn ia 1916,

i d o szed łe m w raz z p rzyjació łm i jeszcze w m a rc u 1916 d o n astę p u ją c y c h w niosków :

1) W o jn a o b e c n a o d w ra c a u ta rte p o jęcia o w o jnie zw y ­ cięskiej i d o ty c h czaso w e k ry te rja zw y cię stw a , k tó re b y ło n ie ­ o d łą c z n e o d ek sp an sji w p rzestrz en i, z a jęcia n ieprzy jacielsk ieg o te ry to rju m i w o jen n eg o n iem w ła d a n ia , sło w em o d „m ap y w o ­ je n n e j“ , ja k m ó w ią N iem cy, k ry te rja zw iąz an e d alej z p o k o ­ je m n arzu c o n y m p o k o n an y m , z p ra w e m zw y cięzcy d o k o n try ­ b u cji w ojen nej, n ało żo n ej ja k o k ary , i te ry to rjaln y ch n ab y tk ó w .

W tej w o jn ie— p is a liś m y — p rzy jd zie p ra w d o p o d o b n ie d o o d w ró cen ia tego p o jęcia i to w te n sp o só b , że zw yciężeni p rz e z e k sp a n sję w p rzestrz en i z o sta n ą w o sta te c z n y m w y n ik u zw y cięzcam i i p o d y k tu ją w aru n k i p o k o ju . P o jęcie b o w iem zw y cię stw a je st w tej w o jnie b a rd z o złożone, ta k w p o rz ą d k u czynnikó\y m a terja ln y ch , ja k i id e o w y ch , m ięd zy k tó rem i czy n ­ nik m ilitarn ej ek sp an sji o d g ry w a ty m ra z e m m niej w ażn ą rolę, niż się to w ogóle p rzy p u szcza.

2) W ek sp an sji m ilitarn ej p a ń s tw cen traln y ch , p o łą czo ­ nej z rozpięciem ich sił n a o lb rzym ich fro n tach , k ry je się z a ­ ró d i tk w i p rzy cz y n a, że p o d w zg lęd em w o jsk o w y m w y c z e r­

p ią o n e sto su n k o w o w cześn ie sw e rezerw y . Już b o w iem w k o ń cu 1916 p a ń s tw a śro d k a s ta n ą w k ry ty cz n y m p u n k cie, o d k tó re g o siły ich zac zn ą s ła b n ą ć b e z m o żności w zm o cn ie­

n ia ich w in n y sp o sób , ja k ty lk o p rzez za stą p ie n ie b ra k u re ­ zerw w k ra ju i to p n iejąc eg o m a te rja łu lu d zk ieg o n a fro n tach w zm o cn io n ą p ro d u k c ją b ro n i i am unicji.

3) W zw iązk u z b ra k ie m rezerw sta n ry n k u w e w n ą trz kraju, ja k d o tą d ciężki, p o g o rszy się w y raźnie, a ilość p racy n ie p ro d u k cy jn ej w sto su n k u do p ro d u k cy jn ej w zrośn ie w ty m sto p n iu , że resztki życia ek o nom iczn eg o b ę d ą p o d trz y m y w a n e z n ajw ięk szy m tru d em .

P o z b a w io n e d ró g m orskich, k tó re u ła tw ia ją p o zy sk an ie zm aterjalizo w an ej p ra c y ludzkiej krajów , n ie p ro w ad z ący ch w ojny, p a ń s tw a ce n tra ln e b ę d ą zm uszo ne w najk ry ty czn

iej-W al k a o rekruta polskiego pod okupacją. 10

szych ch w ilach p ra c o w a ć sa m e d la sieb ie i to w sto p n iu w yższym , aniżeli za czasó w p o k o jo w y ch , a n a w e t niż w p ie rw ­ szym ro k u w ojny, w ów czas, g d y ich p ro d u k u ją c y re z e rw u a r lu d zk i w k raju zm alał w ielokrotnie.

4) W id o m y m znak iem , zw iastu jący m w y czerp an ie rezerw arm ij c e n traln y ch , b ę d z ie d a ta w y p o w ie d z e n ia w o jn y p rzez R u m unję, k tó ra p o d n acisk iem k o n ieczn o ści m ilitarn y ch i p o ­ litycznych w y p o w ied zie ć b ę d z ie m o g ła w o jn ę n ajw cześniej w m aju, n ajpóźniej w sierp n iu .

5) N ie d o b ó r lu d zi w w iek u w o jskow ym zm u sza p a ń s tw a c e n tra ln e do o g lą d a n ia się z a n o w y m reze rw u arem p o z a d o ­ tych czaso w y m w ła sn y m i to tern rychlej, im w cześniej sp o ­ strzeg ą, że p rz e g lą d a d n o m a te rja łu lud zk ieg o i p rzew id z ą zb liżan ie się sta n u rzeczy w ty m w zg lęd zie w łaśn ie n o w eg o , że p ełn ej arm ji n a froncie za c z y n a b ra k o w a ć reze rw w e w n ą trz kraju.

R eze rw y zd oln ych d o szeregó w , w K ró lestw ie P o lsk iem liczone n a 1 m iljon, k tó re d zięk i szczególniejszym w y p a d k o m w ojny p o z o sta ły w d o m u , sta n o w ią je d y n y p o m y śln y w y p a ­ d e k d la k raju n aszeg o i je d y n y ró w n o w aż n ik zn iszczen ia m a- te rjaln eg o w K ró lestw ie, p o w szech n ej ru in y G alicji i w y n isz­

czen ia m ężczyzn w zab o rz e p ru sk im .

6) P rz y stą p ie n ie K ró lestw a P o lsk ieg o d o p a ń stw ce n tra l­

n y ch i czyn w ciąg n ięcia m ilitarn eg o re z e rw u a ru w o lb rzym i front, ok alający d w u cesarstw o , w cało ść n ie m iec k ich z a d a ń w o jen n y ch , z tern ro zp ięciem fro n tu ściśle zw iązan y ch , jeżelib y n a w e t b y ł p ra k ty c z n ie w y k o n aln y i p o lity czn ie n ieo d zo w n y , nie b ę d z ie sk u teczn y m . W n ajlep szy m razie op ó źni zak o ń c ze­

nie w ojny o k ilk a m iesięcy, n ie d ecy d u jąc jej b y najm niej, a ta k a e w e n tu a ln o ść d o p e łn iła b y w n ieró w n ie w iększy m sto p n iu zn iszczen ia k raju , aniżeli to je st obecnie.

Z e s p ó ł sy m p to m ó w b ra k u rez e rw w arm jach c e n traln y ch , p rz e w id y w a n y w e w niosk ach : 2, 3, 4, 5, w y stą p ił n a ja w rzeczyw iście w o k resie czasu, k tó ry o k reślo n o ra c h u n k ie m już w m a rc u 1916, a to w szczególności, p o czą w szy o d sierp n ia

/

1916— w okresie, zw iastu jący m w y czerp y w an ie się rezerw w e ­ w n ą trz kraju, ja k i w listo p a d o w y m term in ie kry ty czn y m , w k tó ry m m ia ł n a stą p ić n o w y sta n rzeczy w p o ło żen iu mili- ta rn e m arm ji d w u cesarstw a, m ian o w icie n ie d o b ó r rezerw w k raju p rzy p e łn y c h arm jach n a fro ntach.

S y m p t o m y t e z a s z ł y w n a s t ę p u j ą c y m p o ­ r z ą d k u k o l e j n y m :

1) 27 sierp n ia R u m u n ja w y p o w ie d z ia ła w o jn ę A u stro -W ęgrom .

Ż e n a d ecyzję co d o w y b o ru tej histo rycznej chw ili m iał w p ły w n ie w ą tp liw y te n m iano w icie fakt, że re z e rw y au strjack o - w ęg iersk ie są n a w y czerp an iu , św iad czy n a s tę p u ją c a ro zm o w a, k tó rą hr. C zernin m iał z B ratiano 30 czerw ca 1916 r. *)•

...6 8) O tto k a r G raf C zern in a n Br. B urian

S inaia, 1 Juli 1916.

W e n n es für m ich n o ch ein es B ew eises b e d u rft h a tte , d ass H e rr B ratian o sein e grosse S tu n d e k o m m en fühlt, so h ä tte m e in e g estrig e U n te rre d u n g m it d e m H e rrn M in iste rp rä­

s id e n te n m ir d ie sen B ew eis e r b r a c h t ... Ich m a c h te d en a u c h H e rrn B ratian o in freu n d lich en F o rm d a ra u f au fm erk sam , d ass sein e P o litik d e r le tzte n zw ei Jah re ih m d ass V e rtra u e n d es L a n d e s e ro b e rt h a b e , w elch es ih m in vo ller Z u v e rsic h t u n d o h n e E in m isch u n g en d ie F ü h ru n g ü b erla sse, u n d d rü c k te d e m H e rrn M in iste rp rä sid e n te n m ein e B ew u n d eru n g aus, d ass er d a s L a n d in d e n v ersc h ie d e n e n k ritisch en M o m en ten d e r V e rg a n g e n h e it v o r ein er K a ta s tro p h e u n d d a v o r b e w a h rt h a tte , in e in en au ssich tslo sen K rieg m it d e n Z e n tra lm ä c h te n v e rw ic k e lt zu w erd en . U n d d a en tfu h r H e rr B ratian o ein W o rt, w elch e s w ie ein elek trisch e r S ch ein w erfer sein e A u ffas­

sung b ele u c h te te : * 27

*) K . u. K. M in isteriu m d es A e u s s e rn .— D ip lo m a tis ch e A c ten s tü c k e, b e tre ffe n d d ie B e zieh u n g e n O e ste rre ic h -U n g a rn s zu R u m än ie n in d e r Z e it v o m 22 Ju li 1914 b is 27 A u g u s t 1916 (str. 41— 42).— W ie n . D ru c k d es K. K. H o f— u n d S ta a tsd ru c k e re i, 1916.

„ C ’est b ie n v rai ce q u e V o u s d ites— rief er a u s— m ais cette fois— ci ce n ’est p lu s d u to u t la m ê m e chose. L a g u erre to u ch e

„ C ’est b ie n v rai ce q u e V o u s d ites— rief er a u s— m ais cette fois— ci ce n ’est p lu s d u to u t la m ê m e chose. L a g u erre to u ch e

W dokumencie Walka o rekruta polskiego pod okupacją (Stron 138-200)

Powiązane dokumenty