• Nie Znaleziono Wyników

Charakterystycznym jest fakt, iż późny wiek osiągają przeważnie ludzie, o zachowanej spraw­

ności fizjologicznej gruczołów płciowych. Lite­

ratura m edyczna dostarcza szereg przykładów takich faktów. O to np. wieśniak angielski, Tomasz Parr, który żył 155 lat, wszedł po raz trzeci w związek małżeński w 120 roku życia.

Zona jego w yraziła się w obecności lekarzy, iż wiek jej męża nie mąci zgoła szczęśliwego pożycia małżeńskiego. Francuz Longville ożenił się dziesiąty (!) raz w 99 roku życia, a po roku pożycia „uszczęśliwiła" go dziesiąta żona dziel­

nym chłopakiem. Dość często zdarza się u sta­

rych kobiet zachowana tężyzna jajników. I tak, u pewnej Włoszki, liczącej 70 lat odbywały się fizjologiczne przem iany miesięczne zupełnie prawidłowo. Ninon de Lenclos w 90 roku swego życia obdarzała młodego mężczyznę czarem swych uczuć i wdzięków.

Pierwszym, który zwrócił uwagę na odmła­

dzający wpływ soków z gruczołów dokrewnych był Brown-Sequard. Spożywając jąd ra samców,

43

zauw ażył u siebie cielesne oraz psychiczne ożywienie, mimo że jego organizm w tym czasie był znacznie wyczerpany. W yniki prac Steinacha i W oronowa stały się pomostem do odmładzania, przedłużania życia i ukształ­

towania zdrowej starości, drogą bezoperacyjną.

Po licznych bowiem doświadczeniach prze­

konali się wybitni klinicyści o cudownych wprost skutkach odm ładzania ciała i umysłu przez doustne doprowadzanie wyciągów z gru­

czołów dokrewnych zwierzęcych lub drogą zastrzyków. W w ypadkach zatem przedwcze­

snego starzenia się, jakoteż w starszym wieku, gdy czynności omawianych gruczołów nie są jeszcze zupełnie wyczerpane, uzyskuje się le­

czeniem organoteraupetycznem (hormonami) wprost zdum iewające wyniki. Ludzie przy­

garbieni z powodu zwiotczenia mięśni na­

bierali elastycznej gibkości, gasnąca pamięć, tudzież siła pojmowania w racały do prawidło­

wej niemal tężyzny, w yraz tw arzy się ożywiał, a zmarszczki w ygładzały się przy współdzia- łaniuindyw idualnych zabiegów lekarsko-kosme- tycznych.

Przy nadmiernej otyłości w yciąg gruczołu tarczycy daje również doskonałe rezultaty, ponieważ jego hormony mają wpływ na prze-44

mianę materji, której niedomaganie utrudnia spalanie tłuszczu.

Odm ładzanie hormonami musi odbywać się pod ścisłą opieką lekarską, ponieważ tak dobór odpowiedniego preparatu, ja k i dawkowanie zależne są od osobniczych warunków w ustroju danej osoby. Działanie wyciągów gruczołów dokrewnych, zwłaszcza tarczycy, jest bardzo energiczne, a nieumiejętne stosowanie ich może sprowadzić wprost przeciwny oczekiwanemu skutek.

45

S E N

Kronika przytacza, że w Alpach, w przy­

sypanych lawiną budynkach, przetrwały 2 osoby 30 dni bez pożywienia, bez snu jednak człowiek umiera ju ż po 10 dniach.

Przyczyną znużenia i senności jest nagroma­

dzenie trucizn w organizmie, które są produk­

tem pracy mięśni i mózgu, przem iany materji oraz trawienia. Toksyny te grom adzą się głów­

nie w mózgu, zwężają naczynia krwionośne, z powodu czego zmniejsza się dopływ krwi do tego narządu. Podczas snu znakomicie odtruwa się organizm, głównie przy pom ocy gruczołu tarczykowego. Nie wysypiając się, pracujemy wśród objawów samozatrucia. W ygląd czło­

wieka po jednej nawet nieprzespanej nocy zdradza stan chorobliwy, cóż dopiero po prze­

wlekłem niewysypianiu się. O sile ujemnego wpływu toksyn na organizm niechaj przemówią zabiegi, wykonane na zwierzętach. Zastrzyk- nięcie surowicy krwi znużonego fizycznie zwie­

rzęcia innemu, tego samego gatunku, powodo­

46

wało głęboki sen, z którego częstokroć zwierzę ju ż się nie obudziło.

R eguł dla czasu wysypiania się niema, z powodu indywidualnych potrzeb snu.

Wczesne układanie się do snu i wczesne wsta­

wanie jest pierwszorzędnym postulatem higjeny snu. M iarą indywidualnej potrzeby snu jest czas, jakiego w ym aga dany organizm do po­

zbycia się znużenia. O budziw szy się z uczuciem pokrzepienia, możemy wypośrodkować, po obli­

czeniu godzin snu, ile dany organizm wymaga spoczynku.

Przeładowanie organizmu truciznami w y­

wołuje przeciążenie pracy gruczołu tarczyko­

wego, w następstwie czego wyczerpuje się ten niezmiernie dla ustroju w ażny narząd. Osoby takie stale cierpią na senność. O bjaw śpiączki obserwujemy u starców, z powodu zwyrodnie­

nia gruczołu tarczykowego.

Dopóki sprawność gruczołu tarczykowego jest zachowana, udaje się „odrobić" zaciąg­

nięte długi bezsennych nocy, np. karnawało­

wych, skoro zaś objawi się znużenie tego regu­

latora samozatrucia, będzie zapóźno. Nie wiele pomogą w takim w ypadku środki nasenne, ponieważ one znieczulają jeno ośrodki mózgu, a nie leczą przyczynowo. Raczej zw alczy taką

47

bezsenność i znużenie lekarz, zaordynowaniem odpowiedniej dawki wyciągu z gruczołu tar­

czykowego.

Jednem słowem — sami nieraz przecinamy nić żywota, lekceważąc znaczenie wypoczynku podczas snu.

Przykładowo higjenicznie, w sensie wysy­

piania się, żyją mieszkańcy wsi. Aczkolwiek inne warunki ich życia pozostają nieraz w roz­

terce z przepisami nowoczesnej higjeny, to jednak żyją ludzie na wsi dłużej aniżeli mie­

szkańcy miast.

Nie praca nas zabija, lecz'nieuregulowane ży­

cie po pracy. Przepracowanie, przemęczenie — w ym agają ekwiwalentu w spoczynku, uzupeł­

nienia zużytych składników, drogą dowozu od­

powiedniego pożywienia.

N a koniec dodam, iż chcąc b y sen nas do­

statecznie pokrzepił, musim y się do niego układać wśród higjenicznych warunków ciała i umysłu. Czyste powietrze, chłodna tempera­

tura i odsunięcie wszystkich dziennych trosk będą tymi warunkami.

„Sen przynosi radę“ , mówi pogodny Francuz.

Istotnie— w ypoczęty mózg, odświeżony umysł łacniej znajdzie rano radę i sposób wyjścia z przykrej kolizji, aniżeli umysł znużony.

Z N A C Z E N IE C W IC Z E N C IE L E S N Y C H D L A Z D R O W IA I U R O D Y

Jednym z najważniejszych czynników w y­

chowawczych w starej Grecji było ćwiczenie ciała, a więc gimnastyka, tańce rytmiczne i sporty. Ten naród, stojący ja k wiadomo na wysokim stopniu kultury, uznawał za największe dobro zdrowie, głosząc, że tylko w zdrowem ciele może się rozwijać zdrowy i piękny duch.

Przez szereg wieków lekceważono tę mądrą zasadę, co mściło się straszliwie na ludzkości.

Dopiero ostatnie czasy — w poszukiwaniu źró­

deł zdrowia i młodości — zwróciły uwagę na hasła Grecji, na wartość kultury ciała.

Jeśli dzisiaj sport tak się rozwinął i ćwiczenie ciała stało się ważnym czynnikiem naszego życia, to spowodowała to także tęsknota ludzi, przywiązanych do warsztatów pracy, za po­

wietrzem, słońcem, swobodą i ruchem. T o — wołanie o zdrowie i krzepkość ciała, tak nie­

odzowne w twardej walce o byt, której podołać może tylko człowiek silny.

4 49

Wszyscy wiemy o metodach pracy w Am e­

ryce, a przynajmniej o tendencjach ku najintensywniejszemu wyzyskaniu robotnika.

Zorganizowany przemysł amerykański zdał sobie sprawę, po smutnych doświadcze­

niach dla zdrowia i życia robotnika z pierw­

szych lat zmechanizowania pracy, o wartości zdrowego ciała i zadowolonego ducha pracow­

nika. W ielcy przemysłowcy zrozumieli, że chcąc by ludzka maszyna w godzinach pracy osiągnęła możliwą wyżynę swej sprawności, musi w go­

dzinach wolnych od pracy korzystać z ćwiczeń mięśni, używać ruchu i zabaw. Tem się tłu­

m aczy miejsce urodzenia sportu, i to wyjaśnia, dlaczego amerykański przemysł otoczył taką

„czu łą" opieką urządzenia sportowe, gimna­

styczne i parki zabawowe w fabrycznych dy­

stryktach. Istotnie— genjalne metody poskutko­

w ały; zdrowotne stosunki wśród robotników, korzystających wydatnie z ruchu, poprawiły się, bo gdy dawniej robotnik pracujący „p rzy wstążce", jak o kompletnie zniszczony musiał być usuwany, dzisiaj pracować może dwa razy tak długo. Czem dla zdrowia i utrzym ania m ło­

dzieńczej świeżości i krzepkości ciała jest ruch, ćwiczenie mięśni, wykaże np. porównanie tu­

rysty, czy narciarza, wracającego z gór, z urzęd­

nikiem, który życie spędza przy pracy w biurze i kawiarni.

U ludzi, zmuszonych do siedzącego życia, krąży krew tak leniwie, a parcie krwi jest tak niskie, iż najdalej od serca położone partje ciała, a więc przedewszystkiem skóra, nie są zasilane wym aganą ilością krwi i cieplika.

Stąd u takich bladość skóry i zwiędły w ygląd.

Brak jakichkolwiek ćwiczeń ciała, stały bezruch, musi powodować letarg wszelkich funkcyj fizjo­

logicznych w organizmie, co się odbija szcze­

gólnie ujemnie na przemianie materji i syste­

mie nerwowym.

Inaczej bywa u ludzi, dbających o racjonalną kulturę ciała, uprawiających ćwiczenia ru­

chowe: gimnastykę, zwłaszcza sporty wśród otwartej przyrody. Turysta, spędzający w gó­

rach każdy wolny dzień, nie dbający o re­

kordy i uznania, może się w yżyć na swobo­

dzie z całej duszy. Taki, wracając do swej za­

wodowej pracy, przynosi zapas odnowionych sił, siłę woli i pobudzoną energję życia. C u­

downe działanie przyrody, czyste powietrze i ruch wszystkich mięśni sprawia odświeżenie całej jego istoty, odzwierciedlające się na opa­

lonej, rumianej tw arzy i w błyszczących oczach.

A b y sobie uświadomić zbawienne działanie

t

ruchu na nasz organizm, trzeba wiedzieć jakie zm iany on wywołuje. Podczas skurczu mięśni bywają wyciskane nieużytki przem iany ma­

terji, a świeża krew przypływ a, zasilając tkanki ożywczym tlenem. Czynność serca znacznie się potęguje, oddychanie staje się głębsze, roz­

grzanie ciała świadczy o nasilonej przemianie materji, a występujące, przy większem wytę­

żeniu fizycznem poty, ułatwiają wydalanie pro­

duktów samozatrucia. W ybitny wpływ ruchu uwydatnia się na skórze ciała i twarzy. W na­

stępstwie zwężenia się naczyń krwionośnych w mięśniach podczas ruchu, przypływ a obficie krew do naczyń krwionośnych skóry. Moment ten jest w ażny dła krzepienia skóry, ponieważ jędrność skóry uzależniona jest od prawidło­

wego przypływ u do niej soków ożywczych.

Nadm ienić jeszcze trzeba, że ciało pod w pły­

wem działania forsownego ruchu pozbywa się balastu zbytecznego tłuszczu.

Do higjenicznych sportów należą głównie te, które w prawiają w ruch wszystkie niemal grupy mięśni, więc wymienione ju ż narciarstwo, tury­

styka, wiosłowanie, pływanie, tennis, łyżw iar­

stwo, wszystkie rodzaje piłki ręcznej i nieforsowna jazd a na rowerze. Jazda samochodem, o ile szybkość nie przekracza 30— 40 km na godzinę, 52

wpływa nader dodatnio na wymianę gazów w płucach, a temsamem na proces utleniania krwi i narządów organizmu. Slabem byłoby jednakże pocieszeniem dla właściciela auta, gdyby przesiadując w ciąż w wozie, powierzał lokomocję swej maszynie. R uch bowiem ciała łączy w sobie w dodatniem znaczeniu zbawienne skutki gimnastyki i masażu, jest zatem cudow­

nym środkiem odm ładzającym , ale musi być indywidualnie dostosowany do wieku i w a­

runków zdrowotności danego człowieka. D la tych, którym nie wolno uprawiać spor­

tów, wskazane są krótko, względnie dłużej trwające przechadzki, ruchem powolnym dla jednych, szybkim — dla innych. Osobom bez- krwistym, łatwo nużącym się, zaleca się po­

czątkowo train in g: od powolnego ruchu, trwa­

jącego przez szereg dni kwadrans, dochodzi się zwolna do godziny dziennie, wzm acniając organizm jednocześnie wedle prawideł, skie­

rowanych ku zwalczaniu anemji.

Najłatwiej zw alcza się bezkrwistość pobytem w górach, zalesionych szpilkowemi drzewami.

Badanie krwi u mieszkańców górzystych okolic wykazało znacznie większą ilość czerwonych ciałek krwi aniżeli u ludzi z nizin. Przypisać to należy nietylko rozrzedzonemu powietrzu,

f c . . .

53

dzięki czemu wdechy płuc są głębsze, lecz też i wydajnemu działaniu promieni pozafiołko- wych słońca, które do nizin nie przedostają się w dostatecznej ilości, z powodu przeszkody, na ja k ą trafiają w pyle i mgle miast. A n e­

m icznych wstrzymuje często od przechadzek zimą łatwość ziębnięcia nóg i rąk i odmrażanie ich. Jest to wynikiem niedostatecznego przy­

pływu krwi do kończyn. Z z i ę b n i ę c i u stóp zapobiec łatwo, wywołując przekrwienie skóry następującym zabiegiem : rano i wieczór na­

cierać stopy ręcznikiem zwilżonym w zimnej wodzie, a po osuszeniu wyciera się je wodą kolońską, lub kwiatową, aż do chwili wyw o­

łania zaróżowienia. O prócz wspomnianych za­

biegów wskazane są ruchy gimnastyczne stopy ku górze i dołowi.

M ylne jest zapatrywanie, jakoby wysila­

ją c a praca umysłowa stanowiła podłoże do przedwczesnego łysienia. W ykluczywszy licz­

ne przyczyny zanikania włosów, tkwiące w chorej skórze głowy, a zatem biorąc pod uwagę ludzi o zdrowej skórze, odnieść na­

leży proces marnienia włosów do bezruchu. K r ą ­ żenie bowiem krwi w stanie trwałego spoczynku jest zbyt powolne, b y wystarczyło do zasilenia korzonków włosów odpowiednią ilością ożyw­

54

czej krwi. Często żalą się uczniowie wyższych szkół na gwałtowne wypadanie włosów nabyte

„z powodu nauki do egzam inu". Nie praca umysłowa, lecz zupełne zaniedbanie higjeny życia podczas tej pracy wpłynęło na osłabienie całego organizmu, a tem samem i na poszcze­

gólne narządy.

Z powyższych wywodów, opartych na licz­

nych doświadczeniach wiedzy lekarskiej, wynika jasno, iż równowaga funkcyj cielesnych oraz sprawność wszelkich narządów, uzależniona jest od prawidłowego krążenia krwi. R ezulta­

tem bezruchu, ja k to było powiedziane, jest leniwa przem iana materji z jej następstwami, a więc niedomoga trawienia, bezkrwistość, zaparcie, samozatrucie, wycieńczająca pra­

ca gruczołów dokrewnych i nadmierna oty­

łość.

Nie dla każdego dostępne jest stałe upra­

wianie sportów, ale na k w a d r a n s g i m n a ­ s t y k i porannej każdy może sobie pozwolić.

Nakoniec zaznaczam, że sporty, które mają na celu rozwój fizyczny i wzmocnienie zdrowia, nie powinny być uprawiane forsownie. N ie­

stety ostatnie lata w ytw orzyły około sportów niezdrową atmosferę przesadnych ambicyj re­

kordowych, nie m ających nic wspólnego z ra­

cjonalną higjeną sportu i ciała. Umiłowanie szablonu, streszczającego się w gorączkowym wyścigu, by w najintensywniejszych wysiłkach zdobyć pierwszeństwo, to raczej trwonienie skarbu, jakim jest zdrowie.

56

J A K SIĘ O D Ż Y W IA Ć P O W IN N I S P O R T O W C Y ?

Taternicy powinni się posilać często lecz umiarkowanie. Śniadanie powinno być najob­

fitszym posiłkiem, z uwzględnieniem mleka, jaj, masła, sera i słodkiego pieczywa. W plecaku win­

no się znajdować słodkie pieczywo, chleb, suchar­

ki, ser, figi, czekolada, owoce świeże lub suszone, marmelady. Jako napój posłużą: mleko, her­

bata z cytryną, soki owocowe. Z powodu za­

wartości w mięsie ciał wyciągowych wystrzegać się należy podczas pieszych wycieczek, w ym a­

gających dłuższych wysiłków, spożywania mięsa.

Mięso bowiem wywołuje znużenie i senność, podcina w wysokim stopniu fizyczną w ytrzy­

małość. Ponieważ a Loli wskazany jest dowóz zwierzęcego białka, uzupełnią z korzyścią po­

wyżej omówioną bezmięsną dietę — ja ja i po­

traw y z jaj.

Zupełnie inny będzie sposób odżywiania się człowieka, którego praca polega na j e d n o ­ r a z o w y m , krótkim lecz wydajnym wysiłku, lub jeśli chodzi o uzyskanie największej

wytrzy-k '

57

małości. Celem uzyskania znacznego zasobu energji w mięśniach dla chwilowego wyłado­

wania siły konieczny jest dowóz mięsa. M a to miejsce np., gdy chodzi o podniesienie więk­

szego ciężaru, o rzut dyskiem lub oszczepem, skoki i t. p. Biegi zaś, piłka nożna, tennis, przepływanie wielkich przestrzeni w ym agają m ącznych pokarmów, cukru, jarzyn i owoców, z wyeliminowaniem w dniu przedsięwzięcia danego zawodu wszelkich potraw mięsnych.

W dniach wolnych wskazana jest pewna ilość mięsa w posiłkach. D la wyjaśnienia tych różnic działania na sprawność mięśni i wytrzymałość przytoczę przykłady.

O to np. podróżnicy opowiadają z podziwem o rekordach wytrzymałości dzikich szczepów.

M urzyni K onga wiosłowali bez przerw y przez 36 godzin przeciw prądowi przy jarskiej i owo­

cowej diecie. Lew przeskakuje stosunkowo dość wysokie ogrodzenie, trzym ając w pysku cięższe nawet od siebie zwierzę. K oń, żywiony owsem (zawiera białko), bierze najtrudniejsze przeszkody, ale po wyścigu popada w silne znużenie; znana zaś jest wytrzymałość koni węgierskich i kozackich, żywionych sianem.

58

Z doświadczeń psycho-technicznych w ia­

domo, że praca mózgu maleje w nieproporcjo­

nalnym stosunku do czasu jej trwania. W dru­

giej np. godzinie pracy umysłowej wydajność nie dwa — lecz trzy razy jest mniejsza. Pro­

dukty przemiany materji podczas myślenia działają ham ująco na pracę umysłową i to w stopniu tem intensywniejszym, im więcej trucizn znużenia nagrom adza się w mózgu.

Odruchowo podczas wysiłku umysłowego chwyta palacz jednego papierosa za drugim, by pobudzić twórczość, nasilić jasność myślenia.

Nie przeczę, że to częściowo się udaje, ale ko­

sztem zużycia się tkanki mózgu, tej niezmiernie ważnej centrali, skąd płynie energja drogą nerwów do wszelkich narządów ustroju. Równa się to okładaniu znużonego konia batem, celem wydobycia resztek sił z jego mięśni. Po­

dobnie jest z popijaniem czarnej, mocnej kawy.

Zagadnienie znużenia mózgu nie koniecznie winno być rozwiązywane skracaniem godzin pra- cy, wystarczy bowiem co pewien czas, zależnie od natężenia jej, dać mu krótki wypoczynek.

L . .

u . ..

Powiązane dokumenty