Sprawozdanie o stanie gospodarczym okręgu Izby Przem ysłowo-H andlowej w Sosnowcu
III. OGÓLNA SYTUACJA GOSPODARCZA KRAJU
Na arenie światowej rok 1935, przechodząc okresy nieznacznych lo
kalnych i czasowych wahań konjunktury, minął — naogół biorąc — pod zna
kiem dalszego pogorszenia się międzynarodowych stosunków gospodarczych.
Złożyły się na to zarówno przyczyny polityczne, a przedewszystkiem konflikt włosko-abisyński i wywołane nim tarcia między mocarstwami Europy, jak i wewnętrzne trudności gospodarcze niektórych krajów, które w konsekwencji wywołały bądź to obniżenie wartości pieniądza, bądź też wprowadzenie ogra
niczeń dewizowych, lub wreszcie dalsze obostrzenie ograniczeń już istnieją
cych. Parokrotne zachwianie się walut „złotych” (francuskiej, holenderskiej i szwajcarskiej) wywołało gwałtowne przerzucanie się lokat kapitałowych z kraju do kraju oraz wzmożony odpływ złota do Stanów Zjednoczonych.
W wytworzonej temi zjawiskami atmosferze niepewności, braku za
ufania i chaosu egoistycznych posunięć poszczególnych krajów, podjęte przez
Ligę Narodów próby unormowania i stabilizacji światowych stosunków finan
sowych i gospodarczych, nietylko, że niedaly pozytywnego wyniku, lecz przeciwnie, w wielu krajach dało się zaobserwować wystąpienie, bądź też rozszerzenie się tendencyj autarkicznych. Naprężona sytuacja polityczna, nie
pewność rynków pieniężnych i skurczenie się rynków zbytu ze wszystkiemi ujemnemi, wynikającemi stąd konsekwencjami, stanowią charakterystykę oma
wianego okresu w skali stosunków międzynarodowych.
Jeśli natomiast chodzi o poszczególne organizmy państwowe, to w niektórych z nich, czy to na skutek polityki „nakręcania konjunktury”, czy też wcześniejszego przesilenia lub pomyślnych warunków, dała się zauważyć nawet pewna poprawa. Do krajów tych należ}' zaliczyć również i Polskę, gdzie wspomniana poprawa zaznaczyła się w trzech kierunkach, a mianowi
cie w kierunku: 1) wzrostu produkcji przemysłowej w związku z uruchomie
niem na dużą skalę robót publicznych; 2) wynikającego z poprzedniego punktu — wzrostu zatrudnienia i wreszcie 3) stabilizacji cen artykułów rol
nych (pomimo ustania akcji interwencyjnej Rządu). Pozatem w ostatnim kwartale roku sprawozdawczego Rząd wydał szereg rozporządzeń w dziedzi
nie finansowej i gospodarczej, zmierzających do opanowania niedoborów budżetu państwowego i zmniejszenia rozpiętości cen między artykułami roi- nemi, a przemysłowemi.
Przechodząc do szczegółowego omówienia sytuacji w kraju stwier
dzić należy, że budżet państwowy w pierwszych dziesięciu miesiącach okresu budżetowego (kwiecień — grudzień) kształtował się w dalszym ciągu niepo
myślnie, wykazując niedobór w wysokości 231 milj. zł. Wobec tego zaś, że wspomniane wyżej posunięcia Rządu zaczęły oddziaływać dopiero w grudniu, deficyt pokrywany byl więc przedewszystkiem wpływami z pożyczki inwe
stycyjnej oraz operacjami finansowemi na rynku wewnętrznym. Pod naciskiem deficytu budżetowego położenie rynku pieniężnego charakteryzowały trud
ności w zasilaniu życia gospodarczego odpowiednią dla jego potrzeb ilością pieniądza. W jeszcze większym stopniu trudności te powodował dwukrotny, w miesiącach maj — czerwiec oraz wrzesień — październik, pęd do tezaury- zacji, wywołujący silny odpływ wkładów oszczędnościowych oraz wzmożenie zakupów złotych monet zagranicą na cele tezauryzacyjne. Jednocześnie spa
dały zapasy złota i dewiz w Banku Polskim. Jeżeli rozwój produkcji nie od
czuł głębiej wywołanej tem ciasnoty rynku kredytowego zawdzięczać to należy polityce banku emisyjnego, który zwiększając redyskonto i rozszerzając lom
bard papierów wartościowych, dostarczył tem samem bankom środków na zaspokojenie potrzeb kredytowych. W ten sposób została wyrównana luka, wywołana omawianemi zjawiskami deflac3'jnemi. Pomimo to, jak wskazuje przejściowy spadek kursów papierów wartościowych oraz wzrost protestów wekslowych, redukcja prywatnych rezerw kasowych nie przeszła bez ujem
nych następstw. Dopiero z końcem roku sytuacja powyższa uległa po
prawie, tak, że wobec zwiększonego przyrostu wkładów, w grudniu, su
ma ich w największej instytucji oszczędnościowej P. K. O. wynosiła na dzień 31. XII 1935 r. 679,330.218 zł., czyli o 55 milj. więcej niż w tym samym czasie w roku poprzednim.
W handlu zagranicznym obroty handlowe Polski wykazały w porówna
niu z rokiem poprzednim bardzo nieznaczny, bo wynoszący około V8%> wzrost, 184
wyrażając się kwotą 1.784.587 tys. zł., wobec 1.774.379 tys. zł. w 1934 r.
W stosunku jednak do lat poprzednich kształtowały się one w omawianym roku na niższym poziomie {w 1933 r. —■ 1.786.637 tys. zł., w 1932 — 1.950.785 tys. zł., w 1931 — 3.346.839 tys. zł., w 1930 — 4.679.217 tys. zł.).
Doniosłe znaczenie mają jednak przesunięcia, jakie w ramach tej sumy nastą
piły w dziedzinie wartości importu i eksportu. Całe bowiem zwiększenie się sumy obrotów przypada wyłącznie na import, którego wartość wzrosła z 798.760 tys. zł. w 1934 r. do 859.547 tys. zł. w 1935 r., gdy natomiast wartość wywozu spadla z 975.342 tys. zł. w 1934 r. do 925.040 tys. zł. w roku sprawozdawczym. O ile zwiększenie się wwozu, pozostające w związku z oży
wieniami akcji inwestycyjnej, świadczyło niewątpliwie o polepszeniu się sy
tuacji wewnątrz kraju, o tyle spadek wywozu wywierał wpływ niekorzystny na ukształtowanie się bilansu handlowego. Saldo dodatnie, wynoszące w 1935 r.
— 65.493 tys. zł., było najniższe, jakie osiągnęliśmy od szeregu lat (w 1934 roku-— 176.859 tys. zł., w 1933 — 137.649 tys. zł., w 1932 — 221.819 tys. zł., w 1931 — 410.355 tys. zł., w 1930 — 187.271 tys. zł.). Skoro się przytem uwzględni fakt, że z sumy tej znaczny procent — wskutek obostrzeń dewi
zowych, stosowanych przez niektóre kraje odbiorcze — uległ „zamrożeniu”, zjawisko to ma dla Polski, jako kraju dłużniczego, potrzebującego dużych ilości dewiz na obsługę zobowiązań wobec zagranicy, znaczenie ujemne. Je śli chodzi o przyczyny tego zjawiska, to poza wspomnianemi na wstępie trudnościami w wymianie międzynarodowej w postaci restrykcyj dewizowych, protekcjonizmu, kontyngentowania importu i zaburzeń walutowych, wzmogła się silnie konkurencja pomiędzy poszczególnemi państwami, nabierająca cha
rakteru dumpingowego. To też, z wyjątkiem artykułów rolnych, których zbyt korzystał z przejściowej konjunktury, zmalał zarówno wywóz surowców (wę
giel, cynk, drzewo) jak i wyrobów przemysłowych.
Także w kierunkach naszego wywozu i wwozu nastąpiły pewne prze
sunięcia. Największy spadek wykazuje eksport do Niemiec, następnie do Francji i Holandji; wzrósł natomiast wywóz do Stanów Zjednoczonych A.P., do Szwecji, Austrji, Czechosłowacji i Belgji.
Procentowy udział w naszym wywozie najważniejszych krajów w po
równaniu z rokiem poprzednim, obrazuje poniższe zestawienie:
w 1935 r. w 1934 r.
Wywóz do Anglji 19,6% 19,77,
99 „ Niemiec 14,8% 16,6“/,
9t „ Austrji o o 5,8 %
M „ Belgji 6,2% 6,0°/,
99 „ Czechosłowacji 5,7 % 5,2 7,
99 „ Szwecji 5,3% 4,67,
99 „ Stanów Zjedn. A .P. 4,7% 2,3%
99 „ Holandji 3,8% 4,1%
99 „ Francji 3,5% 4,27,
99 „ Włoch 3,2 % 3,87,
Co do przywozu, największy wzrost zaznaczył się z Anglji i Niemiec.
Analogicznie do poprzedniego zestawienia — przyjmując całość im portu za 100 — przywieźliśmy:
w 1935 r. w 1934 r.
z Niemiec 14,4% 13,6%
„ Stanów Zjedn. A. P. 14,4% 15,2%
„ Anglji 13,6% 10,8%
„ Francji 4,9% 5,8%
„ Austrji 4,8 % 4,6%
„ Czechosłowacji 4,1% 4,1%
„ Indyj Brytyjskich 3,7% 3,3%
„ Holandji 3,3 % 3,7%
„ Włoch 3,0 % 4,2%
„ Belgji 3,0% 3,2%
Zmniejszenie się obrotów w handlu zagranicznym odbiło się również i na ogólnej sumie obrotów obydwóch portów polskich. Decydował tu przy- tem ruch wywozu, który był mniejszy w 1935 r. aniżeli w 1934 r. podczas gdy przywóz uległ dalszemu zwiększeniu. Spadek obrotów dotknął tylko Gdańsk, Gdynia natomiast osiągnęła nowy rekord przeładunku.
Wartość obrotów obu portów — w tysiącach złotych — przedstawiała się w porównaniu z obrotami lat ubiegfych, w sposób następujący:
Rok G d y n i a G d a ń s k R a z e m O b r o t y o g ó ł e m
1932 5.194.287 5.476.052 10.670.339 1933 6.105.866 5.152.894 11.258.760 1934 7.191.912 6.369.164 13.561.076 1935 7.474.445 5.093.015 12.567.460
P r z y w ó z
1932 432.888 428.103 860.991
1933 870.704 493.167 1.363.871
1934 991.545 655.983 1.647.528
1935 1.111.845 778.468; 1.890.313 W y w ó z
1932 4.761.399 5.047.949 9.809.348 1933 5.235.162 4.659.727 9.894.889 1934 6.200.367 5.713.181 11.913.548 1935 6.362.600 4.314.547 10.677.147 W dziedzinie handlowych umów międzynarodowych zai
ży podpisanie traktatu z Anglją i umowy gospodarczej i towarowej z Niemcami oraz układu rozrachunkowego, przewidującego ustalanie co miesiąc wartości kontyngentu przywozowego dla każdej ze stron umownych. Układ powyż
szy ma na celu zabezpieczenie eksporterów polskich, przed „zamrażaniem”
należności za wywiezione do Niemiec towary. Kontrola zaś nad obrotem powierzona została ze strony polskiej — Polskiemu Towarzystwu Handlu Kompensacyjnego.
1932 1933 1934 1935
XII XII XII 111 VI IX XII
59.7 57.6 53.4 52.1 52.6 54.2 52.7 49.4 49.2 44.0 41.8 43.0 46.3 43.7 64.2 60.9 57.3 56.7 56.6 56.8 56.2 W handlu wewnętrznym sytuacja pozostała naogół — w porówna
niu do 1934- r. — bez większych zmian.
Ogólny wskaźnik cen hurtowych oraz cen artykułów rolnych i prze
mysłowych, wykazując, jak to ilustruje poniższa tablica, stopniowy, nieznaczny wzrost w ciągu pierwszych 11 miesięcy, obniżył się w grudniu poniżej po
ziomu z tegoż okresu roku poprzedniego.
W skaźniki (1928 r. — 100)
Ogólny cen hurtowych Cen arytkułów rolnych Cen artykułów przemysł.
Zjawisko to było wynikiem podjętej w końcu omawianego roku akcji rządowej w zakresie obniżenia cen kartelowych przy równoczesnem obniże
niu płac pracowników publicznych w formie nałożenia specjalnego podatku, wskutek czego zmniejszyła się znacznie siła nabywcza tej warstwy ludności.
Pozatem w wielu gałęziach handlu dało się zaobserwować wstrzymywanie się społeczeństwa z zakupami, w oczekiwaniu na zakończenie regulacji cen.
Równolegle z obniżeniem się wskaźnika cen hurtowych, także i ogól
na wartość obrotów handlowych była nieco niższa, aniżeli w 1934 r., jak
kolwiek ilościowo utrzymały się one na tym samym poziomie. Jak wynika z wykupionych w roku sprawozdawczym świadectw przemysłowych, ilość przedsiębiorstw handlowych wzrosła w tym czasie dość znacznie (w 1933 r.
420.204, w 1934 r. 421.255, w 1935 r. około 432.000). Wzrost ten przypada jednakże prawie całkowicie na drobne zakłady. Jako natomiast objaw do
datni w porównaniu z 1934 r., należy podkreślić znaczne zmniejszenie się upadłości (o około 50%)■
Transporty kolejowe wzrosły nieznacznie w omawianym czasie. Wpraw
dzie zmalały przewozy zbóż i węgla, wywierające decydujący wpływ na wy
sokość załadunku, ubytek ten jednak wyrównało z nadwyżką ożywienie się przewozu surowców przemysłowych i materjałów budowlanych. Jednocześnie powiększył się znacznie — głównie na szlakach, łączących polskie porty z krajami środkowej i południowo-wschodniej Europy — ruch tranzytowy.
W związku z tranzytem należy wspomnieć o wstrzymaniu przez Niemcy za
płaty około 60 milj. zł., należnych Polsce za przewozy kolejowe między Niemcami, a Prusami Wschodniemi. W końcu roku sprawozdawczego obni
żone zostały — wobec posunięć Rządu w zakresie zniżki cen — również i stawki kolejowej taryfy przewozowej dla szeregu artykułów.
Przemysł w roku sprawozdawczym — poza przemysłem węglowym, drzewnym i naftowym w których produkcja uległa zmiejszeniu — wykazał naogół, w porównaniu z 1934 r. pewną poprawę.
Ogólny wskaźnik produkcji, obliczony przez Instytut Badania Kon- junktur i Cen, kształtował się w poszczególnych miesiącach porównywanych okresów w sposób następujący (1928 r. — 100):
1 II III IV V VI VII VIII IX X XI XII
1934 58.5 61.0 61.5 64.5 64.4 62.0 60.8 61.9 62.6 63.7 67.1 65.0 1935 59.6 62.4 64.7 66.5 65.0 67.7 65.5 66.9 69.0 68.4 69.8 68.8
Główny wzrost (-J- 11.7%) przypada przytem na produkcję dóbr wytwórczych, produkcja natomiast artykułów konsumcyjnych zwiększyła się w słabszym stopniu (-f- 4.5%). I tak np. znacznemu wzmożeniu uległ ruch budowlany, którego sezon dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym, trwał dłużej, niż to zwykle ma miejsce. W związku z tem również i kon- junktura w przemyśle mineralnym, zwłaszcza w gałęziach, pracujących dla budownictwa (fajanse sanitarne, rury i naczynia kamionkowe, porcelana tech
niczna i t. p.) uległa dużej poprawie. Ten stan rzeczy wpłynął skolei do
datnio na stan zatrudnienia, który w tym dziale wytwórczości był wyższy, aniżeli w latach 1931 — 1934. Stan zatrudnienia przy robotach publicznych osiągnął także — zwłaszcza w połowie roku — nienotowany dotychczas, wy
soki poziom.
W hutnictwie Żelaznem zbyt utrzymał się przeciętnie na wyższym, niż przed rokiem poziomie, dzięki zwyżkowej tendencji wywozu pomimo przejściowego, lecz zato gwałtownego zahamowania obrotów wewnętrznych, jakie nastąpiło w grudniu, wskutek rządowej akcji obniżki cen. Podobnie przed
stawiała się produkcja rurkowni, wykazująca 25%-wą zwyżkę w porównaniu z rokiem poprzednim.
Silny wzrost produkcji zaznaczył się również w przemyśle metalowym głównie elektrotechnicznym oraz w gałęziach, pracujących dla budownictwa (zbyt blachy cynkowej wzrósł o 25%, gwoździ o 5%„ śrub o 10%); w słab
szym natomiast stopniu rozwijała się produkcja maszyn.
O przemyśle drzewnym, fabrykach mebli giętych i dykt można ogólnie powiedzieć, że sytuacja uległa nieznacznej poprawie a zwiększenie się zapo
trzebowania wewnątrz kraju zrównoważyło pewne osłabienie zbytu materja
łów tartych na rynki zewnętrzne, pomyślnie przytem rozwijał się eksport wyrobów gotowych.
W przemyśle włókienniczym, najważniejszym w Polsce, jeśli chodzi o wytwórczość dóbr spożycia, sytuacja gogsodarcza była lepsza, niż w kilku latach poprzednich. Wprawdzie wywóz tkanin uległ zmniejszeniu, wzrósł jed
nak wywóz konfekcji i odzieży, oraz zbyt tych artykułów na rynku krajowym.
Przemysły chemiczny, garbarski i papierniczy wykazały dosyć znaczne ożywienie; zwiększył się wywóz wyrobów chemicznych, sprzedaż nawozów sztucznych w kraju w stosunku do 1934 r. podniosła się o 4%, pozatem pro
dukcja objęła niektóre artykuły dotychczas niewytwarzane w kraju.
Rolnictwo, szczególnie ważna gałąź naszego gospodarstwa, decydu
jąca o położeniu około 75% ludności — przechodziło w roku sprawozdaw
czym dwie fazy; sytuacja niezbyt pomyślna w pierwszej połowie roku, w dru
giej uległa znacznemu polepszeniu. Na poprawę konjunktury wpłynęła ogólna poprawa na światowych rynkach zbożowych, wywołana pogorszeniem się zbiorów i zmniejszeniem zapasów, wskutek czego doszło do pewnego zrów
noważenia popytu i podaży. Zbiory w Polsce — utrzymując się mniej wię
cej na poziomie ubiegłego roku, jedynie jeśli chodzi o pszenicę i ziemniaki
— wypadły nieco słabiej. Niemniej wpłynęła na podniesienie rentowności gospodarki rolnej akcja Rządu, idąca z jednej strony po linji zwiększenia dochodów rolnictwa, z drugiej — zmniejszenia opodatkowania i zadłużenia.
Pomimo zaniechania akcji interwencyjnej P.Z.P.Z., podaż pożniwna znacznie się zmniejszyła, wskutek czego poziom cen w tym czasie uległ tylko nieznacz
nemu obniżeniu i już od sierpnia zaczął się podnosić. Eksport zbóż i mąki osiągnął w okresie sprawozdawczym wysokość 1086 tys. tonn i był wyższy 0 236 tys. tonn niż w roku poprzednim (850 tys. tonn). Dzięki lepszym cenom, wartość wywozu wzrosła w jeszcze wyższym stopniu niż tonaż (o 57°/0).
Podobnie na rynku hodowlanym stosunki układały się pomyślniej, co wyraziło się w znacznej zwyżce cen tak na rynku wewnętrznym (w dru- giem półroczu), jak i w wywozie, który pozyskał nowe rynki zbytu w Pa
lestynie i Stanach Zjednoczonych A. P. Wobec zmniejszenia przez Anglję kontyngentów przywozowych, wywóz bekonów do tego kraju uległ ograni
czeniu, natomiast uzyskiwane ceny były lepsze.
Analogicznie co do cen, ale przy równoczesnym wzroście ilościo
wym, kształtował się eksport masła i jaj.
IV. OGÓLNA OCENA STANU GOSPODARCZEGO OKRĘGU