• Nie Znaleziono Wyników

Dziełem Dariusza jest podział administracyjny całego imperium sięgającego od Indusa po Libię, od Jeziora Aralskiego po Ocean Indyjski i Trację. Herodot zapisał, że Dariusz podzielił kraj na 23 prowincje. Każda prowincja miała ustaloną wysokość płaconych podatków. W celu pobrania podatków i ich przewiezienia do stolic trzeba było zorganizować sieć komunikacji i wybudować drogi.

Jedną ze stolic kraju była Ekbatana, dawna stolica Medów i stolica Cyrusa, która zacho-wała rolę stołeczną w czasie panowania kolejnych władców – Dariusza, Kserksesa, Artakserk-sesa. Ekbatana znajduje się w obrębie dzisiejszego miasta Hamadan. Jedynie część miasta wydzielono jako stanowisko archeologiczne. Pozostałą część miasta pokrywa współczesna zabu-dowa. Herodot pisał, że Ekbatana była wielkim miastem z siedmioma liniami murów. Każda z nich była zdobiona w innym kolorze. Ekbatana pełniła ważną rolę również w czasach partyj-skich.

Stolica była ośrodkiem administracyjnym, w którym znajdowali się urzędnicy zarządzający organizacją kraju oraz rozporządzającymi podatkami. W Ekbatanie znaleziono achemenidzkie kolumny świadczące o występowaniu pałacu Astiagesa lub pałacu achemenidzkiego. Arche-olodzy nie dotarli jeszcze na stanowisku do warstw achemenidzkich. Obecnie trwają badania warstw partyjskich, w których znaleziono pozostałości bogatej zabudowy, ale nie pałacu kró-lewskiego.

Drugą stolicą było Pasargade. Jego budowę rozpoczął Cyrus, a zakończył Dariusz. Pa-sargade funkcjonowało przez cały okres istnienia imperium Achemenidów. Nie znaleziono tam jednak żadnej późniejszej zabudowy. Nie jest też opisywane w późniejszych źródłach. Pa-sargade zwiedził Aleksander Wielki, który odwiedził też Grobowiec Cyrusa. Prawdopodobnie Pasargade było symbolicznym miejscem wiązanym z początkami imperium achemenidzkiego. Charakterystyczny dla Pasargade jest luźny charakter zabudowy.

Trzecią stolicą była Suza, w której powstała sala audiencyjna, Apadana oraz Pałac Dariu-sza, który ma charakter dziedzińcowy, mezopotamsko-elamicki. Czwartą stolicą było Perse-polis wyróżniające się skondensowaną zabudową, salami kolumnowymi i brakiem dziedzińców. Od czasu podbicia Egiptu przez Kambyzesa siedzibą satrapy perskiego w Egipcie było Memfis. W Memfis nie ma jednak pozostałości achemenidzkich. Jedynie odciski pieczęci w pałacu w Memfis świadczą, że był on wykorzystywany przez perskiego satrapę. Nie ma jednak żadnej architektury perskiej w Memfis.

Zachodnie skrzydło pałacu w Babilonie jest podobne do pałacu w Suzie. Prawdopodobnie zostało ono przebudowane w czasach achemenidzkich. Reszta pałacu zachowała się w niezmie-nionej formie od czasów Nabuchodonozora. W IV w. p.n.e. dobudowano przylegającą do pałacu od zachodu małą salę kolumnową. Znaleziono tam dekorację z cegieł emaliowanych, przypominającą dekorację pałacu w Suzie.

Stolice achemenidzkie znajdowały się zatem w Iranie, Iraku i Egipcie. W każdej z 23 pro-wincji znajdowała się siedziba satrapy. Najczęściej był nią okazały pałac. Pałace satrapów miały przypominać siedziby królewskie.

W imperium istniały liczne drogi, ale dokładne opisy dotyczą tylko Wielkiej Drogi Kró-lewskiej. Została ona opisana przez Herodota i Ktezyfonta. Prowadziła ona z Suzy do Sardes, stolicy Lidii. Długość drogi wynosiła około 2500 kilometrów, podróż nią trwała 90 dni. Wzdłuż drogi znajdowało się 111 stacji-zajazdów. Droga przebiegała przez tereny spokojne. Stacje zapewniały możliwość odpoczynku oraz bezpieczeństwo. Droga biegła od Sardes do Gordion, przez Kapadocję, wzdłuż Tygrysu do Babilonu, a następnie do Suzy. Droga przekraczała rzeki. Nie była to jednak droga rzymska, utwardzona kamiennymi płytami.

Istniała również droga z Pasargade i Persepolis do Suzy o długości 552 kilometrów. Znaj-dowały się na niej co najmniej 23 stacje, które zostały już częściowo zlokalizowane. W czasach achemenidzkich ważną rolę odgrywało miasto Gabai, dzisiejszy Isfahan, które wymieniane było na tabliczkach z Persepolis. Do miasta tego również musiała prowadzić droga.

Pasargade z Persepolis łączył wąwóz, którym przebiegała droga achemenidzka. Teren wą-wozu został dokładnie przebadany w czasie badań powierzchniowych przed budową tamy. Zi-dentyfikowano ponad 100 stanowisk, które badały misje zagraniczne.

Misja francuska przebadała pawilon z portykiem i pomieszczeniami wewnętrznymi. Wejście do wnętrza prowadziło przez małą wieżę. Przed postawieniem pawilonu wykopano w skałach wgłębienie, postawiono kamienne fundamenty, a na nich umieszczono ściany z cegły suszonej. Podobnie wznoszono budowlę w Suzie. W czasie badań odtworzono sposób budowy. Pawilon pełnił prawdopodobnie rolę pawilonu przydrożnego lub zajazdu dla podróżnych. Budowla ta powstała w okresie między panowaniem Cyrusa a panowaniem Dariusza. Znaleziono tam bazę kolumny przypominającą bazy z Persepolis, ale wykonaną z ciemnego kamienia, co nie zdarzało się w Persepolis. Znaleziono też dwoje oczu stanowiących prawdopodobnie fragment dawnej rzeźby pełnofigurowej.

W Tang-e Bolaghi polscy archeolodzy znaleźli konstrukcję otoczoną murem z czterema pomieszczeniami. Mógł to być przystanek dla podróżnych, ale prawdopodobnie nie był on przeznaczony dla króla. Znaleziono fragment naczynia z przedstawieniem sceny polowania.

Stacje musiały posiadać magazyny i stajnie. Zmieniano tam konie, a także zapewniano żywność podróżnym. Znajdowały się one w miejscach łatwo dostępnych, ale jednocześnie bez-piecznych.

Dariusz podjął odbudowę Kanału Sueskiego zbudowanego przez faraona Necho II, pa-nującego przed Psametykiem III, który zginął pod Memfis. Dariusz na brzegach kanału o długości 140 kilometrów i szerokości około 50 metrów postawił stele z inskrypcjami. Kanał został otwarty około 500 roku p.n.e. Łączył Nil z Morzem Czerwonym.

Podjęto próbę ustalenia przebiegu dróg w czasach achemenidzkich na terenie całego impe-rium. Chorezm należał do imperium tylko do IV wieku p.n.e., a potem uzyskał niezależność i nie potrzebował drogowego połączenia z imperium.

Po szlakach handlowych podróżowali ludzie nazywali pirradazish. Herodot opisał sposób komunikacji. Na stacjach znajdowały się konie i ludzie na każdy odcinek drogi, którzy zamieniali się na kolejne odcinki. Podróż przypominała zatem bieg rozstawny lub sztafetę.

Parasanga lub farsanga to odległość odpowiadająca drodze dziennej. Odpowiadała ona odległości między sąsiednimi karawanserajami. Nie podróżowano w południe, a także w nocy. Rzeki przekraczano mostami pontonowymi. Istnienie stacji wzdłuż dróg potwierdzają znale-ziska archeologiczne. Drogi miały głównie przeznaczenie militarne. Wędrowali po nich gońcy przenoszący ważne informacje.

Po drogach eskortowano także podróżnych. Nehemiasz został wysłany przez Artakserk-sesa I do Jerozolimy. Nie mógł poruszać się po drodze samodzielnie. Być może drogi były niebezpieczne lub mogły być wykorzystywane tylko na zlecenie króla i na jego potrzeby.

Drogi mogły pełnić rolę handlową. Nie wiadomo, czy wędrowały po nich tylko karawany kró-lewskie. Istniały też szlaki rzeczne, na przykład wzdłuż Eufratu i górnego Tygrysu. Materiały do budowy Persepolis spławiono rzeką.

Z tabliczek znalezionych w Persepolis można wyciągnąć wnioski na temat racji otrzymywa-nych przez kurierów astandes. Posiadali oni dokumenty umożliwiające otrzymanie posiłku na stacji. Funkcjonowała poczta królewska, dla której astandes pracowali. Dokumenty umożli-wiały otrzymanie racji w tylko wyszczególnionych satrapiach.

Ksenofont, Stabon i Ateneusz opisali wędrówki króla między stolicami. Imperium nazywano królestwem wędrującym. Zimę władca spędzał w Suzie, wiosnę w Babilonie, lato w Ekbatanie, a jesień w Persepolis. Starożytni autorzy uzasadniali podróże władcy względami klimatycznymi. Ekbatana była położona najwyżej w górach, a więc tam było najchłodniej.

Podróże królewskie miały jednak także przyczyny ideologiczne, wywodzące się z tradycji koczowniczych. Władca plemienny wizytował swoich poddanych. Wtedy poddani przychodzili przed jego oblicze i przynosili mu dary. Tradycja ta została zachowana do czasów achemenidz-kich. Gdy władca przybywał do prowincji, otrzymywał dary od wszystkich poddanych. Rolnicy przynosi mu, między innymi, pomarańcze i czystą wodę.

W czasach sasanidzkich dawanie prezentów królowi było rodzajem ubezpieczenia. W kance-larii królewskiej zapisywano kto, co i ile dał królowi. Dotyczyło to arystokracji. Jeśli darczyńca po pewnym czasie zubożał, mógł zgłosić się do kancelarii, która nakazywała zwrot darów w ilości odpowiadającej ilości darów ofiarowanych królowi.

Król miał pod sobą zróżnicowane kulturowo imperium. Wędrując, oddziaływał na swoich poddanych swoim przepychem. Dary od lokalnych władców świadczyły o uległości wobec króla. W zamian król zapewniał ich o swojej opiece. Dary były też rodzajem podatku.

Obowiązkiem miasta, przez które król przechodził było wystawienia tzw. królewskiego stołu. Trzeba było wystawić dania w metalowej zastawie. Cenne naczynia król zabierał za sobą. W skład wędrującego dworu wchodziło nawet 10 tysięcy osób, które trzeba było wyżywić. Miasta często musiały zadłużyć się i popadały w ruinę finansową w następstwie konieczności wystawienia królewskiego stołu. Królewski stół był także rodzajem podatku.

Podróże królewskie są zaświadczone przez źródła starożytne. Ksenofont, jako jedyny podał, że w ten sposób podróżował po imperium też Cyrus. Zwyczaj ten kontynuowali kolejni władcy. Król przemieszczał się w sposób planowany. Drogi przed przybyciem orszaku były czyszczone, także ze skorpionów. Zapobiegano atakom plemion górskich w Zagrosie. Niektóre plemiona koczowników nie uznały władzy achemenidzkiej i stanowiły zagrożenie. Władcy płacili czasami okup plemionom koczowniczym za bezpieczne przejście.

Kwintus Kurcjusz Rufus opisał wejście Aleksandra Wielkiego do Babilonu. Wejście to od-bywało się na zasadach perskich. Miasto po oblężeniu zostało poddane przez satrapę perskiego. Mieszkańcy wyszli na powitanie władcy lub stali na dachach. Ulice były udekorowane kwiatami, palono kadzidła. Satrapa i wysocy urzędnicy witali króla w bramie. Król przed wejściem do miasta nakazał swojemu wojsku uformowanie szyku wojennego w celu pokazania swojej potęgi, mimo kapitulacji miasta. Podobnie odbywały się wejścia królów perskich do innych miast.

Miasto przyjmujące gościa, musiało przygotować stół królewski. Armia Kserksesa, wędru-jąc przez Azję Mniejszą na wyprawę przeciwko miastom greckim, odwiedziła miasto Tassos. Konieczność ugoszczenia króla spowodowała kryzys gospodarczy w mieście.

Planowane goszczenie było zapowiedziane od dłuższego czasu. Istniały szczegółowe zalecenia dotyczące sposobu ugoszczenia członków armii. Orszak dworski zabierał ze sobą zastawę z metali szlachetnych.

W skład dworu podróżującego z królem mogło wchodzić kilkadziesiąt tysięcy osób. Około 15 tysięcy nazywało się “rodzicami króla”. Najbliższa służba królewska liczyła około 800 osób. Z przypraw wykonywano perfumy, wykonywano też makijaż twarzy króla.

Król był zaopatrzony w swoją żywność, bydło oraz wodę z rzeki Choaspes płynącej koło Suzy. Król pił wyłącznie wodę z rzeki Choaspes. Żywność i wodę przewożono w srebrnych naczyniach. Przewożono swoją żywność na wypadek zaistnienia nieprzewidzianych sytuacji, mimo obowiązku wystawienia stołu królewskiego przez mijane miasta.

Artakserkses III wyprawił się na wyprawę wojenną przeciwko Kaduskom. Sytuacja w czasie wyprawy była bardzo trudna i król zmuszony był zabić konie w celu pozyskania żywności. Konie uważane były za zwierzęta święte.

Król posiadał swój namiot królewski, w którym nocował w czasie podróży po kraju. Namiot Kserksesa w czasie wyprawy wojennej wpadł w ręce Greków, dzięki czemu mógł zostać dokład-nie opisany. Znaleziono w nim złoto, srebro, stoły, naczynia, barwne dywany, salę bankietową, łaźnię i dużą salę główną.

Dariusz III przegrał bitwę pod Issos w Azji Mniejszej. Wcześniej wysłał swoją najbliższą rodzinę do Damaszku z największymi skarbami. Po przegranej bitwie zmuszony był uciekać i zostawił swoją rodzinę oraz skarby na pastwę Greków w Damaszku. Skarby zostały zdobyte i opisane przez Greków. Grecy wtedy nadal nazywali Persów Medami. Bogaty dobytek Per-sów dla Greków świadczył o “głupocie Meda”, który posiadając tak dużo skarbów uderzył na stosunkową biedną Grecję, aby wydrzeć Grekom “ich nędzne życie”.

Król nie zatrzymywał się w rezydencjach satrapów. Było to być może związane z tradycją dworu wędrującego i tradycjami koczowniczymi.

“Dobroczyńcy” króla należeli do jego otoczenia. Wzmiankę o dobroczyńcach można zna-leźć w inskrypcji behistuńskiej, gdzie zapisano, że “człowieka, który przysłużył się pałacowi dobrze traktowałem”. Imiona dobroczyńców zapisywano w dokumentach pałacowych. Król wybierał wyróżniających się w czasie bitwy pod Salaminą i zapisywano ich imiona, imiona ich ojców oraz ich miasta. Dobroczyńcy mogli wywodzić się jedynie z arystokracji.

Ze źródeł babilońskich wiemy, że urzędnicy perscy dostawali na własność duże obszary ziemi w formie nadania. Z tych obszarów pobierali podatki oraz rekrutowali ludzi do piechoty. Dobro-czyńcy otrzymywali również biżuterię – kolczyki, naszyjniki i bransolety. W dekoracji kolczyków były nawiązania do religii zoroastryjskiej. W centralnej części jednego kolczyka umieszczono przedstawienie króla, co symbolizuje khvarenah królewską, wokół króla było siedem postaci Amesha Spentas. Postacie te też posiadały stroje królewskie. Dekoracja biżuterii wyróżniała się obecnością licznych motywów zwierzęcych.

Król mógł zezwolić dobroczyńcom na noszenie diademu. Diadem był symbolem królew-skim, który mógł nosić król oraz osoby upoważnione do noszenia diademu przez króla. W Azji Środkowej zachowało się przedstawienie satrapy w diademie.

Poza dobroczyńcami istniała grupa “przyjaciół” króla. Przyjacielem można było zostać w nagrodę za zasługi na polu walki, inne zasługi lub złożenie donosu na zdrajcę. Orontes był przyjacielem, który został później jednak wykluczony z grona przyjaciół Artakserksesa. Wspierał on uzurpatora Cyrusa Młodszego. Wraz z usunięciem z grona przyjaciół został zabity. Istnieli doradcy króla. Często byli to Grecy z Aten lub Sparty. Ateny i Sparta rywalizowały między sobą o przychylność króla perskiego w rywalizacji z drugim miastem.

Współbiesiadnik to tytuł przysługujący osobom, które mogły wziąć udział w bankietach. Król jadł odrębnie, a poddani nie widzieli króla w trakcie jedzenia. Osoby posiadające tytuł współbiesiadnika mogły razem z królem wspólnie spożywać alkohol. Upojenie alkoholowe było uważane za stan wyjątkowy. Jeśli król w tym stanie nakazał wymarsz na wojnę, była to decyzja nieodwołalna, gdyż została podjęta w stanie uświęcającym, za jaki uważano stan upojenia alkoholowego.

Demokedes był greckim medykiem, który został wygnany z Aten. Uzdrowił królową Atossę i konia Dariusza Wielkiego, dzięki czemu został współbiesiadnikiem. Chciał pozyskać przychyl-ność króla, by namówić go do udziału w wyprawie wojennej przeciwko Grecji.

“Rodzice” króla to elitarna armia konna złożona z około 15 tysięcy jeźdźców, którzy zostali wybrani ze względu na dzielność, odwagę i zaangażowanie. Ich włócznie miały dekoracje i

zwieńczenia w postaci złotych jabłek i granatów. Persów przedstawiano z włócznią postawioną na stopie. Pierwsze przedstawienie wojownika z włócznią na stopie pochodzi z IX wieku p.n.e., z Tepe Sialk. Nosili oni diadem, mogli całować króla i przebywać w jego pobliżu.

Arystokratą można było zostać z urodzenia lub z powodu zasług. Całe otoczenie króla należało do arystokracji. Arystokracja dworska towarzyszyła królowi w podróżach. Byli oni określani przez Ksenofonta jako “ci z bramy”. Ich potomkowie byli ideologicznie wychowywani na dworze królewskiej. Uczono tam, między innymi, sztuki wojennej.

Król udzielał audiencji w sytuacjach wyjątkowych, w razie przybycia posła z innego kraju lub w sytuacjach okolicznościowych. Z okazji Nowego Roku król udzielał audiencji “wszystkim swoim poddanym”. Nie można było zjawić się przed obliczem króla bez wcześniejszego zapo-wiedzenia. Przed królem stał hazarapatish, dowódca tysiąca. Jego rolą było wyznaczanie audiencji i anonsowanie ambasadorów.

Gości wykonywali proskynesis, by móc rozmawiać przed królem. Proskynesis polegało na rzuceniu się na kolana lub na twarz przed królem. W przypadku niewykonania proskynesis można było rozmawiać z królem wyłącznie poprzez pośredników. W ikonografii przedstawiano także sceny udzielania audiencji przez królową. Są to sceny zapożyczone ze sztuki elamickiej.

Herodot zapisał, że spotkaniu Persów wysokiej rangi towarzyszył pocałunek w usta. Pers niższej rangi mógł pocałować w policzek Persa wyższej rangi, zaś Pers najniższej rangi musiał rzucić się na kolana, czyli wykonać proskynesis. Dla Greków padanie na kolana przed królem było zniewagą i nie było akceptowalne w ich kulturze. Grecy odmawiali wykonania proskyne-sis, gdyż w ich tradycji nie było zwyczaju oddawania uniżonego hołdu człowiekowi, a jedynie bóstwu. Datames wykonał proskynesis przed królewskim listem, co świadczy o szczególnym szacunku, jakim obdarzano króla.

Niektóre źródła podają, że króla wcale nie można było zobaczyć, gdyż był on stale otoczony kotarami, nawet w trakcie audiencji. Być może twarz królewska była zasłaniana, żeby nikt jej nie mógł zobaczyć. Proskynezis może być wymysłem starożytnych historyków. Król był najważniejszym z Persów, ale nie miał w sobie natury boskiej. Miał tylko królewską krew, co oznaczało, że krwi królewskiej nie wolno było przelewać.

Atrybutem władzy królewskiej było berło. Przedstawiano je w ikonografii. Berło to mogło mieć kształt kielicha lub kwiatu. Podobne berło trzymał jednak następca tronu oraz osoby oczekujące na audiencję na schodach Tripylonu. Berło mogło być też długim przedmiotem. Wygląd i kształt berła nie jest zatem ostatecznie ustalony.

Król posiadał również koronę. Początkowo przedstawiano koronę królewską z blankami, a następnie korona stała się wysoka, pozbawiona blanek. Być może wykonywana była ze złota. Nie znaleziono żadnej korony w materiale archeologicznym.

Królowi towarzyszyli nosiciele wachlarzy, przejęci z tradycji asyryjskiej. Wcześniejsi władcy w Syropalestynie przedstawiani byli z kwiatami, a zatem “berło” perskie mogło być przeję-tym z Syropalestyny kwiatem. Król wyróżniał się szatą dekorowaną koncentrycznymi kołami oraz przedstawieniami szeregów lwów na krawędzi szaty. O wyglądzie szaty królewskiej pisali Ksenofont i Kwintus Kurcjusz Rufus.

Ksenofont był zachwycony Cyrusem Wielkim. Napisał księgę “Cyropedia”, w której wy-chwalał tego władcę. Opisał też późniejsze zepsucie Persów i bunt Cyrusa Młodszego. Król nosił szatę czerwoną lub purpurową. Do złotego pasa miał przyczepiony akinakes, a na głowie znajdował się kidaris – diadem, który był codziennym nakryciem głowy.

Kolor biały kojarzony był z kapłanami, czerwony z rycerstwem, a niebieski z chłopami. Strój króla łączył te kolory, gdyż król opiekował się kapłanami, wojskiem i chłopami. Kolory miały zatem znaczenie symboliczne.

Atrybutami króla w ikonografii były też tron i podnóżek, na którym król kładł stopy. Ta-boret Kserksesa był jednym z łupów greckich po bitwie pod Platejami w drugiej wojnie perskiej. Aleksandrowi Wielkiemu w Suzie podsunięto pod nogi stół zamiast podnóżka, aby jego stopy nie wisiały w powietrzu.

Król czasami poruszał się na rydwanie, którego obrzeża zdobione były przedstawieniami lwów. Opisano Dariusza III na rydwanie przed bitwą pod Issos. Na rydwanach poruszali się też władcy Asyrii i Egiptu. Istniały rydwany paradne i wojenne z 2 kołami oraz rydwany podróżne z 4 kołami. Na Cylindrze Dariusza Wielkiego przedstawiono władcę polującego na rydwanie. Mieściła się na nim również inskrypcja. Cylinder został znaleziony w Egipcie. Na cylindrze przedstawiono też palmę będącą symbolem królewskim. Podobne sceny polowania na rydwanie przedstawiano w sztuce nowoelamickiej.

Król był wielki i piękny. Strabon zachwycał się urodą Dariusza I, choć nie podobały mu się jego długie ręce, Herodot opisywał z zachwytem Kserksesa, zaś Plutarch – Artakserksesa II. Po klęskach Dariusza III poniesionych z rąk Aleksandra Wielkiego trudno było Irańczykom za-akceptować przywództwo mało urodziwego Aleksandra. Gdy Aleksander Wielki z Hefajstonem przybył do Damaszku, gdzie znajdowała się matka, żona, syn i rodzina Dariusza III, kobiety rzuciły się do stóp Hefajstona, a nie Aleksandra, gdyż Hefajston był wyższy od króla.

Dariusz Wielki na inskrypcji na grobowcu w Naksz-e Rustam zapisał informacje o swoich przymiotach fizycznych. Był dobrym wojownikiem, król zwycięskim, zarówno pieszo, jak i na koniu, dobrym łucznikiem i dobry oszczepnikiem. Zapisano też informację o przymiotach moralnych króla. Strabon pisał, że “Medowie wybierali na króla człowieka najdzielniejszego”. Jednak państwo Achemenidów było monarchią dziedziczną. Tron przejmował najstarszy syn króla.

Król był sprawiedliwym sędzią, nagradzał dobrych i karał złych. W Behistun przeciwsta-wiono sobie arta i drauga, czyli prawdę i fałsz. W Behistun po raz pierwszy pojęcia religijne zostały wykorzystane w celach politycznych. Gaumata został nazwany kłamcą. Tradycja króla-sędziego od dawna istniała na Bliskim Wschodzie. Król perski, zdaniem Herodota, nie skazywał nikogo na śmierć z powodu jednego błędu. Starał się zrównoważyć interesy potężnych i bied-nych.

Król był myśliwym. Tradycja ta została zapożyczona z Asyrii. W polowaniu mógł brać

Powiązane dokumenty