Otwarcie Izb neapolitańskich naznaczone było na dzień 15 Maja 1848 roku. Król miał w tym dniu zaprzysiądz konstytucyę wraz z Izbą, i wpro
wadzić stan prawny w miejsce tymczasowego.
Aby temu zapobiedz, mazzyniści dniem pierwej dali hasło do stawiania barykad. Zrazu wojsko ustąpić musiało powstańcom, ale gdy Szwajcarowie W służbie królewskiej będący, zdobyli barykady na ulicy Toledo, powstańcy zaprzestali oporu.
Jenerał Nunziante przytłumił powstanie w Kała- bryi, a jenerał Filangieri zwyciężył opór Sycy
lijczyków i wrócił tę wyspę pod władzę króla Neapolitańskiego.
W Rzymie stan rzeczy był bardzo zatrważają
cy. Pius IX niechętnie pozwolił swemu wojsku wziąć udział w wojnie Karola Alberta przeciw Austryi; podejrzywano go o przychylność dla Austryi. Podejrzenie to wzmogło się po nieszczę
śliwym rezultacie walki Mordy polityczne i ra bunki stały się chlebem powszednim w stolicy papiezkiej i po prowincyach. Rossi, m inister i ulubieniec Papieża starał się zaradzić temu złemu, rozesłał żandarmów po prowinćyach, woj
sko od granicy ku Rzymowi ściągnął, nakazał aresztowania, rewizye domów i odebranie broni.
To wszystko oburzyło lud i tak niespokojny, i w dniu otwarcia Izb hrabia Rossi został na schodach Izby deputowanych pchnięciem sztyletu zamordowany. Nazajutrz 30,0001udzi przyszło przed pałac papiezki, żądając usunięcia ministrów du
chownych i zwołania zgromadzenia, któreby uło
żyło ustawę dla całych Włoch. Pius IX oparł się z razu tym żądaniom, lecz później dla uni- knienia daremnego krwi rozlewu przystał na wszystko, mianował popularnych ludzi ministra
mi, rozwiązał legion Szwajcarów', a straż pałacu oddał gwardyi narodowej. Wtedy arystokracya,
wyżsi prałaci i stronnicy upadłego rządu zaczęli opuszczać Rzym ; Papież uczynił to samo 24 Li
stopada, wyszedłszy przebrany po cywilnemu i w okularach z pałacu, a poseł bawarski w swo
im powozie wywiózł go z Rzymu aż za granicę neapolitańską. Przybywszy do Gaety zaprotesto
wał przeciw wszystkiemu, co zaszło od dnia 16 Listopada, oświadcząc, że ani na włos nie od
stąpi władzy świeckiej, którą po swoich poprze
dnikach odziedziczył. Tymczasem w Rzymie ogło
szono Rzeczpospolitą, odejmując Papieżowi władzę świecką i zapewniając mu tylko jako biskupowi rzymskiemu wolne wykonywanie władzy ducho
wnej.
Za powstaniem Rzymu poszła w ślad Toskania, której Wielki Książe podpisawszy zezwolenie na ustawodawcze zgromadzenie włoskie,opuścił Floren- cyę. Obie Rzeczypospolite przyrzekły królowi Sardyńskiemu liczne oddziały wojska w pomoc przeciw Austryi, ale skończyło się na przyrze
czeniu. Mimo to Karol Albert w dniu 12 Marca 1849 roku wypowiedział zawieszenie broni w Me- dyolanie i hrabia Radecki otrzymał z Wiednia rozkaz rozpoczęcia nieprzyjacielskich kroków. Ta nieszczęśliwa dla Włochów druga wyprawa trw a
ła zaledwie 10 dni, bo 23 Marca skończyła się klęską Piemontczyków pod Nowarrą, gdzie Ra
decki zgromadził trzy razy prawie liczniejsze siły.
na rzecz swego najstarszego syna W iktora Em- mannela i ndał się do Portugalii, jako dobro
wolny wygnaniec.
Nazajutrz nowy król ułożył z hrabią Radeckim warunki zawieszenia! broni, a w dniu 6 Sierpnia podpisany został pokój.
Republikanie nie złożyli jeszcze broni, ale ich walki musiały się niepomyślnie skończyć z po
wodu niezmiernie przeważaj ącnch sił austrya- ckich. Haynau zbombardował Brescia, we Flo- rencyi kontrrewolucya przyzwała dawną władzę.
Wenecya najdłużej się trzymała, ale zniszczona ośmnasto-miesięczną walką musiała poddać się 24 Sierpnia 1849 roku.
Teraz Austrya mogła już wszystkie swoje siły obrócić przeciw Węgrom, ale i te okazały się niedostatecznemi. Przeciw Pesztowi maszerowali ze wszystkich stron jenerałowie austryaccy. Na prawym brzegu Dunaju Jełłaczyc, na lewym Wbrna, przez dolinę Waagi Simunich, z Galicy i przez Koszyce Schlick. W dniu 4 Stycznia wszystkie te korpusy zeszły się pod Pesztem. Węgrzy nie chcieli bić się o stolicę i miasto wysłało parla
mentarzy do ułożenia warunków poddania się.
Książe Windischgratz nie chciał słuchać o ukła
dach, żądając poddania się na łaskę, a hrabia Batyany jednego z parlamentarzy zaaresztował,
aby go pociągnąć do odpowiedzialności za jego postępowanie jako ministra węgierskiego. Kos- sut w nocy opuścił Peszt, zabrawszy koronę Ś-go Stefana i przeniósł cały rząd i sejm do Debreczyna. Książe Windischgratz nie uznał za stosowne ścigać za niemi. Tymczasem nowy na
czelny wódz węgierski w Siedmiogrodzie pobił dowódcę cesarskiego Puchnera, a jego podko
mendnych jenerałów zapędził na Bukowinę i Wo
łoszczyznę i zdobył Kronstadt. Austrya widziała się zmuszoną wezwać pomocy Rossyi. Bitwy przy moście Piski (9 Lutego) pod Alwintz i Schas- sburg zostały przez Austryaków przegrane, wódz Węgrów zwrócił się na północ i tak nacisnął jenerałów: Małkowskiego i Urbana, że musieli cofnąć się na Bukowino, i podczas kiedy oba
wiano się, że wejdzie do Gralicyi i wznieci powr- stanie, on nagle ukazał się pod Hermanstadem i zajął to miasto z całemi zapasami. W niespełna dwóch miesiącach wódz węgierski podbił cały Siedmiogród.
Na północy Schlick musiął z pod Koszyc po śniegu i gołoledzi rej terować.
Windischgratz chciał oblegać Komorno, ale po pierwszych strzałach przekonał się, że ta twierdza nie na jego siłę, i poprzestał na opu
szczeniu jej. Tymczasem mróz zelżał, a rozmiękła ziemia dogodna dla lekkiej jazdy "Węgrów po
zwoliła im nowe odnieść zwycięztwo. Jenerało
wie : Gótz, Jabłonowski, Schlick i Jełłaczyc mu
sieli rejterować ku Pesztowi, gdzie ich Windisch- gratz przy sobie zatrzymał, obawiając się, że Węgry uderzą na tę stolicę, lecz ci obszedłszy drogę z Weitzen do Komorna, złączyli się z Ger- geyem, przeszli przez Dunaj i pobili pod Weitzen Zsoricha i Gótza, a pod Neuhausel Jabłonowskie
go, uwalniając Komorno.
Książe Windischgratz został odwołany z na
czelnego dwództwa, które oddano Weldonowi, który najprzód upuścił Peszt, a pobity pod Ko-
mornem cofnął się ku Pressburgowi.
Węgrzy roztrząsali plan podstąpienia pod Wie
deń. Krok ten byłby miał nieobliczone następ
stwa, ale Gergey oświadczył, że siły jego nie są dostateczne i że trzeba wprzód stolicę Węgier uwolnić. Zwrócił się więc ku Budzie i zdobył ją.
Przez ten czas stan rzeczy w górnych Wę
grzech zmienił się zupełnie. W ostatnich dniach Maja przybyły posiłki rossyjskie, które doszły do Eperies, nie spotkawszy żadnego oporu. Ger
gey otrzymał rozkaz opuszczenia Komorna, aby stawić czoło Rossyanom; a spodziewając się ata
ku na swój obóz, nie chciał uciekać przed nie
przyjacielem. Atak istotnie nastąpił i został od
party. Gergey postanowił przejść na lewy brzeg Dunaju, aby się złączyć z główną siłą ’Węgrów
na południu, tymczasem pojedyncze korpusy wę
gierskie w kilku niepomyślnych spotkaniach po
bite, osłabione przytem ciężkiemi marszami wśród niepogody po rozmiękłej od deszczu ziemi, w obec przemagającej siły nieprzyjaciół, rozproszyły się, a niedobitki tak licznej niedawno armii, pod Yillagos pod dowództwem Gergeya złożyły broń.
Za przykładem Gergeya poszli inni dowódcy wę
gierscy, którzy nadkładali drogi, lub nawet bi
twy staczali, żeby się dostać do jakiego rossyj- skiego jenerała i jemu się podać, a nie austrya- ckiui dowódzcom. Około 6,000 żołnierzy z Kos- sutem i kilku jenerałami dostało się za granicę turecką, gdzie im udzielono schronienie. Twier
dza Komor.no trzymała się jeszcze i dopiero na wezwanie Gergeya, dowodzący w niej Klapka poddał się pod warunkiem wolnego odejścia dla każdego z oficerów, który tego żądać będzie.
Wszyscy jenerałowie węgierscy, którzy się pod
dali Austryakom, zostali ułaskawieni, inni ska
zani zostali na śmierć i w dniu 6 Października 1849 roku wyrok ten spełniony został w Peszcie i Aradzie.