• Nie Znaleziono Wyników

CZYTAJĄ BIESY

II.1. POLSKIE LEKTURY BIESÓW

Wydana w 1872 roku powieść Dostojewskiego na język polski została prze-łożona siedmiokrotnie127. Pierwsze tłumaczenie, sygnowane inicjałami T.K.

(Tadeusz Kotarbiński), ukazało się w 1908 roku w ramach „Biblioteki Dzieł Wyborowych”. Kolejne, również podpisane jedynie inicjałami – J.B., wydaje

„Biblioteka Rodzinna” w 1928 roku. W tym samym roku, nakładem wydawnic-twa Melchiora Wańkowicza „Rój”, ukazuje się przekład Tadeusza Zagórskie-go. Przekład ten jest parokrotnie wznawiany, a w roku 1977 na jego podstawie Zbigniew Podgórzec tworzy kolejną polskojęzyczną wersję Biesów128, wydaną przez Państwowy Instytut Wydawniczy. Kolejny „wspólny” przekład Tadeu-sza Zagórskiego oraz Zbigniewa Podgórca ukazuje się w 1992 roku nakładem

120 F.M. Dostojevski, Zločin i kazna, prev. J. Ugričić, Beograd 1888.

121 Ф.М. Достојевски, Нечисте силе, прев. K. Цветковић [w:] idem, Изабрана дела, ред.

И. Секулиђ, Београд 1933, s. 26–28.

122 Katalog knjiga na jezicima jugoslovenskih naroda 1868–1972, Narodna Biblioteka Srbije, Beograd 1975.

123 Ф.М. Достојевски, Нечисте силе, прев. K. Цветковић, Ваљево 1994.

124 F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev. K. Cvetković, Odabrana Dela Svetskih Klasika, Beograd 1959; F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev. K. Cvetković, Odabrana Dela, t. 7, Beograd 1964; F.M. Do-stojevski, Zli dusi, prev. K. Cvetković, Odabrana Dela, t. 7, Beograd 1966; F.M. DoDo-stojevski, Zli dusi, prev. K. Cvetković, Biblioteka Odabrana Dela Svetskih Klasika, t. 6, 7, Beograd 1977.

125 F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev. V. Marković, Beograd 1981.

126 F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev. V. Marković, Beograd 1983 (Wydanie specjalne z okazji obchodów setnej rocznicy śmierci autora); F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev. V. Marković, Izabrana dela Fiodora Mihailoviča Dostojevskog, t. 9, 10, Beograd 1986; F.M. Dostojevski, Zli dusi, prev.

V. Marković, Izabrana dela Fiodora Mihailoviča Dostojevskog, t. 9, Beograd 1988; Ф.М. Достојев-ски, Зли дуси, прев. В. Марковић, Београд 2003.

127 W niniejszej pracy omawiam pierwszych pięć przekładów. Na początku tego wieku ukazały się dwa nowe tłumaczenia – Adama Pomorskiego (wyd. Znak, Kraków 2004, II wydanie 2010) oraz

„tekst opracowany na podstawie anonimowego XIX-wiecznego przekładu” (wyd. Zielona Sowa, Kraków 2005, II wydanie 2008). Żadne z nich nie zdążyło jeszcze ukonstytuować swego miejsca w kanonie, tym samym nie udało im się znacząco wpłynąć na polskie odczytania utworu.

128 Wydanie z roku 1977 jest przekładem Tadeusza Zagórskiego poprawionym oraz opatrzonym przypisami przez Zbigniewa Podgórca. Tłumaczenie to funkcjonuje jako wspólne.

londyńskiego wydawnictwa „Puls”. Ostatnie tłumaczenie jest wynikiem samo-dzielnej już pracy Podgórca i wychodzi w ramach Biblioteki Klasyki Wydawnic-twa Dolnośląskiego w roku 2002.

Kontekst

Biesy nie były pierwszym utworem Dostojewskiego, jaki pojawił się w Polsce.

W roku 1908 był on już znany jako autor Zbrodni i kary (wydanie polskie 1887–

1888) oraz Wspomnień z domu umarłych (wydanie polskie 1897), ale również jako postać podziwiana w innych krajach europejskich. Aby wpisać pojawie-nie się pierwszego przekładu Biesów w kontekst ówczesnych stosunków pol-sko-rosyjskich i rosyjsko-polskich, musimy uwzględnić ich wielokierunkowy charakter. Udział Rosji w rozbiorach Polski oraz późniejsze włączenie ziem polskich do Imperium wywarło znaczący wpływ na wzajemne wyobrażenia Po-laków i Rosjan. Nieustająca walka narodu polskiego o niepodległość, przybiera-jąca także formę powstań zbrojnych, w ogromnej mierze skierowana była prze-ciwko Rosjanom właśnie. W XIX wieku nawet najświatlejsze umysły rosyjskie postrzegały przejawy polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego jako akty agre-sji i nienawiści Polaków wobec Roagre-sji. Do dziś rzadko wspomina się o współ-pracy przedstawicieli obydwu krajów w walce z caratem oraz o poczuciu winy części społeczeństwa rosyjskiego za rozbiory i cierpienie Polski. „Wszyst-ko to wpływało na interpretację cech i właściwości polskiego charakteru naro-dowego – pisze Swietłana Michajłowna Falkowicz – jeśli jedni zauważali w nim umiłowanie do wolności i ojczyzny, inni dostrzegali buntowniczość i nacjona-lizm; dumę odbierano jako zarozumiałość i arogancję, wojowniczy zapał ry-cerski Polaków uznawano za objaw braku rozwagi, lekkomyślności, chełpli-wości itp.”129. Podobna zasada rządziła wyobrażeniami drugiej strony. Polacy traktowali Rosję jako najeźdźcę, a w porozbiorowej Polsce utrwalił się obraz ok-rucieństwa i grubiaństwa Rosjan. Na początku XX wieku Polacy, chcąc nie chcąc, stali się świadkami rewolucji, która ugruntowała obraz sąsiada barbarzyńcy.

„Naród rosyjski historycznie i fi zjologicznie jest zbliżony do narodów Wscho-du – pisał na początku lat dwudziestych XX wieku Antoni Ferdynand Ossen-dowski – lecz przyjął od nich najbardziej ponure i zbrodnicze cechy. Jasne strony psychologii i moralności wschodnich ludów są obce Rosjanom, gdyż wymagają hartu i wzniosłości ducha”130.

Przykłady można mnożyć. Czy jednak oparte na stosunkach historyczno--politycznych stereotypy faktycznie mogły wpłynąć na przekład i recepcję

Bie-129 S.M. Falkowicz, Polska i Polacy w literaturze i sztuce Rosji [w:] Polacy i Rosjanie. Sto kluczowych pojęć, red. A. Magdziak-Miszewska, M. Zuchniak, P. Kowal, Warszawa 2002, s. 77.

130 A.F. Ossendowski, Cień ponurego wschodu. (Za kulisami życia rosyjskiego), Warszawa 1990, s. 37.

sów w Polsce? Jeśliby tak było, wpływ na zainteresowanie utworem i jego lekturę musiałby wywrzeć także stosunek samego autora do „fatalnej sprawy”131 polskiej.

Dostojewski nigdy nie krył swej niechęci do Polski i Polaków. Zaważyła na tym przede wszystkim kwestia wiary. Autor Idioty twierdził, że w Polsce

cała cywilizacja przekształciła się w katolicyzm, w imię katolicyzmu [Polacy] palili Ro-sję i obdzierali Rosjan ze skóry. Prześladowali nas, pluli na nas jak na niewolników, nie uważali nas za ludzi. A dlaczego tak było, jak myślicie? Z powodu katolickiej propagandy, z powodu furii prozelickiej, z powodu żądzy polonizowania i katolicyzowania132.

Polacy pojawiają się także jako bohaterowie kilku utworów rosyjskie-go pisarza, w których występują jako uosobienie upadku na moralne dno.

W Braciach Karamazow poznajemy panów Musiałowicza i Wróblewskiego, w sposób wręcz chorobliwy czułych na punkcie swego honoru. Postaci te nie mają do powiedzenia nic poza hurapatriotycznymi sloganami. Jak słusznie za-uważa Izabela Kalinowska133, ich wypowiedzi „są całkowicie zdeterminowane przez słowo autora o nich. […] Dostojewski pozbawia te postaci psychologicznej głębi – są to twory nie posiadające świadomości”134. Są zatem polscy bohate-rowie zaprzeczeniem polifonicznej autonomii innych postaci z powieści rosyj-skiego pisarza. Zostali zamknięci w ograniczonej liczbie skonwencjonalizowa-nych czy nawet zestereotypizowaskonwencjonalizowa-nych wypowiedzi. Polacy pojawiają się także we Wspomnieniach z domu umarłych. Tu „polscy panowie” występują w opozy-cji do człowieka naturalnego, prawdziwego, którego traktują z góry. „Na katordze było kilku szlachty. Przede wszystkim jakich pięciu Polaków. […] Polacy (mówię wyłącznie o przestępcach politycznych) traktowali ich z wyrafi nowaną, obraźliwą grzecznością, byli nader powściągliwi i w żaden sposób nie mogli ukryć wstrętu, jaki żywili dla więźniów […]”135. Czemu więc „judasze Słowiańszczyzny” sięga-ją po Dostojewskiego?

Sądzę, że, poza pojedynczymi przypadkami, stosunki polityczne czy ideo-logiczne nie decydowały o polskim odbiorze dzieł Dostojewskiego. Horyzont lektury tekstu tłumaczonego w takim tylko stopniu podlega geografi i politycznej i ideowej, w jakim podlega jej kultura danego kraju w ogóle. W moim przeko-naniu horyzont ten w największym stopniu zależny jest od stosunków intelektu-alnych, tendencji i mód panujących w danym momencie historycznym. Ciekawy

131 Termin „fatalna sprawa” (ros. роковой вопрос) wszedł do dyskusji wraz z ukazaniem się ar-tykułu Mikołaja Strachowa pt. Pоковой вопрос opublikowanego w 1863 r. w należącym do braci Do-stojewskich piśmie „Время” (1861–1863). Tłumaczenie terminu przyjmuję za Henrykiem Głęboc-kim; zob. tenże, Fatalna sprawa. Kwestia polska w rosyjskiej myśli politycznej (1856–1866), Kra-ków 2000. Andrzej Walicki posługuje się terminem „fatalna kwestia” (A. Walicki, Rosja, katolicyzm i sprawa polska, Warszawa 2003).

132 Биографя, письма и замети из записаной книжки Ф.М. Достоевского, Санкт Петербург 1883, s. 252; cyt. za: A. Walicki, Rosja, katolicyzm i sprawa polska, s. 125.

133 I. Kalinowska, Dostojewski i Polacy, „Teksty Drugie” 1994, nr 1, s. 59–67.

134 Ibidem, s. 62.

135 F. Dostojewski, Wspomnienia z domu umarłych, tłum. Cz. Jastrzębiec-Kozłowski, London 1992, s. 28.

termin dla określenia relacji polsko-rosyjskich przełomu XIX i XX wieku zapro-ponował Bazyli Białokozowicz136. Mówi on mianowicie o pograniczu intelektual-nym. Pogranicze to wymyka się polityce, historii i ideologii, dlatego powinno się je rozpatrywać w szerokim europejskim kontekście. „Zaprzecza ono bowiem an-tynomiom między kulturą polską i rosyjską, przebrzmiałym dawno koncepcjom polskiego mesjanizmu, przedmurza chrześcijaństwa i Zachodu, mitologizowa-niu klęsk narodowych, a także występującym w kręgach inteligenckich tenden-cjom do wskazywania i hiperbolizowania sprzeczności i różnic między spuścizną łacińską i bizantyńską”137. Ponad poziomem historycznego opisu istnieje zatem element o znacznie mniej wyraźnych konturach – fascynacja intelektualna, która, jak się wydaje, stała się głównym powodem wejścia polskiej kultury w dialog z „tekstem-Dostojewski”. Początki owej fascynacji nie bazują jednak na blisko-ści kulturowej czy sąsiedztwie geografi cznym. Przeciwnie, fascynacja wytwo-rami kultury rosyjskiej (bo nie kulturą rosyjską in totu) na początku XX wie-ku pojawiła się w Polsce drogą pośrednią – dzięki fascynacji, jaką wzbudziły one w kulturach Europy Zachodniej.