• Nie Znaleziono Wyników

Praca polskiej floty handlowej w roku 1934

wzrost r u c h u to w aro w eg o m ięd zy G d y n ią i G d a ń s k ie m a w ielkiem i p e r t a m i z a chodnio­

e u ro p e js k ie m u R o tterd a m e m , A n t w e r p ją i H a m b u rg ie m . P r z e w o z y m ię d z y pow yższem i p o rta m i o b e jm o w a ły n a s tę p u ją c e ilości to w a ­ rów:

R o tte r d a m 92.645 ton A n t w e r p ją 49.892 ton H a m b u r g 14.271 ton

P r z e w o z y im p o rto w e m a j ą n a p o w y ższy ch sz la k a ch p r z e w a g ę n a d p rze w o za m i w e k sp o r­

cie. W r o k u u b ie g ły m z a zn a c z y ł się wzrost obrotów z A n t w e r p ją oraz w zrost p rzew o zów to w a ró w za bezpośredniem i k o no sa m e n tam i (Through B/L.). O b r o ty n a linji b a łty c k ie j, do E stonji i F in la n d ii, u t r z y m a ł y się n a t y m s a ­ m y m poziomie w p o r ó w n a n iu z ro k iem p o ­ p rzednim .

W r o k u 1934 „Żegluga P o ls k a “ u ru c h o m iła dw ie now e linje r e g u la rn e a m ianow icie w m a r c u do H a m b u r g a oraz p r z y końcu roku, w g ru d n iu , do Szw ecji (N orrko p ing i Stock- h o lm u j.N a linji do H a m b u r g a n astąp iło w k w i e ­ tn iu porozu m ienie m ię d z y z a in tereso w an em i lin jam i okrętow em i, k t ó r e u tw o r z y ł y „Pool“ .

S ta w k i fra c h to w e u trz y m a ły się w ciągu r o k u 1934 n a n iezm ienio nym poziomie, a n a ­ w e t w y k a z y w a ł y w poszczególnych w y p a d ­ k a c h l e k k ą p o p raw ę .

D ą ż ą c do dalszej r o z b u d o w y i m o d e rn iz a ­ cji s w e j floty, celem w y k o r z y s ta n i a stale w z r a ­ stającego r u c h u to w arow ego m ięd zy p o rta m i polskiem i a R o tterd a m e m , A n t w e r p ją i Plam- burgiem , ud zieliła „Żegluga P o ls k a “ za m ó w ie ­ nia n a 2 nowe statki, k a ż d y po 1.500 T.d.w., sto­

czniom angielskim w N ew castle on Tyne.

W żegludze tra m p o w e j u ruch o m io n o w m ia rę p o p r a w y s y tu a c ji poszczególne statki, a m ian ow icie s/s W ilno w m arc u , s/s P o z n a ń w k w ie tn iu , s/s T o r u ń w cz erw c u i s/s K a to w i­

ce w g ru d n iu .

N a lin jac h Polsk o-B ry ty jsk ieg o Tow. O k r ę ­ towego do A nglji p rz e w o z y k s z ta łto w a ły się bez w iększych zmian, j a k rów n ież s ta w k i f r a ­ chtow e zostały u t r z y m a n e n a n iezm ienionym p rze w a ż n ie poziomie. W z w ią z k u z rozwojem h a n d lu i p rz e m y s łu ry b n eg o w G d y n i, sta tk i

„ P o lb r y tu " zachodziły rów n ież do G re a t Yar- m o u th w A nglji p r z y w o ż ą c śledzie i szproty.

Polskie T r a n s a tla n ty c k ie Tow. O k rę to w e w y k a z a ło w r o k u 1934 d a ls z y z n a cz n y w zrost działalności, co u w y d a tn iło się w zw iększonych p rze w o za c h to w a ro w y c h oraz pasażerskich.

D u ż ą fre k w e n c ją cieszyły się wycieczki m o r­

skie o rganizow ane przez Linję G d y n i a —A m e ­ ry k a , k tó re dzięki dobrej organizacji i p r z y ­ s tę p n y c h cen z y s k a ły sobie w ie lk ą p o p u l a r ­ ność w szerokich kołach społeczeństwa.

F lo ta P olsk o -S k a n d y n a w sk ie g o T o w a r z y ­ s tw a T ranspo rto w eg o „ P olskarob zrobiła w ciągu r. 1934 ogółem 168 podróży, p rzew o żąc 446.005,5 ton w ęgla w eksporcie z G d y n i oraz 25.811 ton m iędzy p ortam i zagranicznem i. — W p o r ó w n a n iu z rokiem poprzednim n a stą p ił z n a c z n y w zrost przew ozo w m ięd zy portam i zagranicznem i.

Do poszczególnych k r a j ó w p rzew iozły s ta tk i „ P olsk arob" n a s tę p u ją c e ilości węgla:

do Szwecji — 311.503,5 ton do Norw egji — 70.191 ton

do Belgji — 46.173,5 ton

do D a n ji — 25.811 _ ton do M olandji — 15.377,5 ton do I r l a n d ji — 2.760 ton.

J a k z p o w y ż sz y c h d a n y c h w y n ik a , polska flota h a n d lo w a p o m yślnie p r z e t r w a ła n a jg o r­

sze la ta k r y z y s u w żegludze i w raz z p o p r a w ą ogólnej s y tu a c ji g ospodarczej w y k a z u j e oży­

wienie w sw ej działalności.

J ó z e f K unert.

ZA M O R SK IE O B R O T Y T O W A R O W E

P O R T U G D Y Ń S K IE G O W G R U D N IU 1934 R O K U .

O sta tn i miesiąc 1934 roku b y ł 7-yin z rzę­

d u m iesiącem ub. r., w k t ó r y m ob ro ty to w a ro ­ we zam orskie p o r tu gd yńskiego p rze w y żs z y ły 600 tys. ton.

Miesiąc s p ra w o z d a w c z y w o brotach z a ­ m orskich d a ł 672.432,1 ton wobec 685.348,9 ton w listopadzie ub. r. oraz 535.335,3 ton w g r u ­ d n iu 1933 ro k u . Jest on zaledw ie o ok. 1,9%

m niejszy od ostatnich r e k o r d o w y c h w y n ik ó w p r a c y portu, osiągniętych w lisloptidzie ub. r.

oraz o 25,6% p rz e w y ż s z y ł o b ro ty zam orskie m. g r u d n ia 1933 roku.

N a u z y s k a n ie t a k p o w a ż n y c h w y n ik ó w złożył się p r z y w ó z zamorski w sum ie 91.395,6 ton oraz w y w ó z zamorski w sumie 581.036,5 ton.

A n a liz u ją c bliżej p rz y w ó z (91.395.6 1.) po d k reślić n a le ż y fak t, iż s p a d ek w stosunku do ubiegłego m. listo p ad a (93.319,3 t.) wynosi zaledw ie 2,1 %.

D o to w a ró w , k tó re w y k a z a ł y s p a d e k w

g r u d z i e ń 1934 g r u d z i e ń 1933

B u d y n k i rozpoczęte w IV k w a r ta l e r b.

PRZYWÓZ BAWEŁNY D O GDYNI W GRUDNIU Z. R.

O g ó ln y p r z y w ó z b a w e łn y do G d y n 1 w cią ­ gu g r u d n ia w y n ió s ł 6.984,1 ton. Z tej ilości na baw ełnę a m e r y k a ń s k ą p r z y p a d ł o 5.437,7 ton, n a b a w e łn ę eg ip sk ą 1.101,4 ton oraz n a b a w e ł­

nę eg zotyczną 444 ton. Zanoto w ać p r z y te m należy, iż z w y żej w s k a z a n e j ilości b a w e łn y a m e r y k a ń s k ie j p r z y w ie z io n o b ezpośrednio z p o rtó w G u l f u 3.940,9 ton, zaś 1.496 ton z p r z e ­ ład u n k ie m w p o r ta c h H a m b u rg u , Bremie, Ko­

penhadze, A n tw e rp ji i L ondynie, n a jw ię k s z ą ilość b a w e ł n y p r z e ła d o w a n o w Bremie. B a w e ł­

na eg ip sk a p rze w ie z io n a została sta tk a m i linij bezpo śred nich w ilości 993,3 ton, zaś z p r z e ła ­ d u n k ie m w H u ll 108 ton. C a ła b a w e ł n a egzo­

ty c z n a p rz y s z ła do G d y n i z p rz e ła d u n k ie m

MIĘDZYNARODOWA PRZYGOTOWAW­

CZA KONFERENCJA ŻEGLUGOWA W LONDYNIE.

Z a p o w ia d a n a i p r z y g o t o w y w a n a od sze­

reg u m iesięcy m ię d z y n a r o d o w a k o n fe re n c ja ż eglugow a doszła w dniu 14. bm. w Lo nd y n ie o tyle do sk u tk u , że ze b ra li się p rzed staw iciele t o w a rz y s tw żeglug ow y ch 17 n a jw ię k s z y c h p a ń s tw , o d g r y w a ją c y c h w żegludze m ię d z y ­ n a ro d o w e j n a jw ię k s z ą rolę i odbyli k o n f e r e n ­ cję p rz e d w stę p n ą .

R e p re z e n to w a n e b y ł y w L o n d y n ie p a ń ­ stw a n a s tę p u ją c e : A m e r y k a (Stany Zjednoczo­

ne A. P.), Belgia, K a n a d a , D a n ja , F in la n d ja , F ra n cja , Niemcy, A nglja, G recja, H o la n d ja , In d je B ry ty js k ie , I ta lja , J a p o n ja , Norw egja, H is z p a n ja i Szwecja. P o z a te m b r a ł u d z ia ł w k o n fe re n c ji p rz e d staw ic iel B a łty c k ie j i Mię­

d z y n a ro d o w e j K o n fe re n c ji Morskiej.

W w y n i k u obrad, k tó re t r w a ł y d w a dni o p u b lik o w a n y został k o m u n ik a t o c h a ra k te r z e ogólnikow ym , w k t ó r y m m. in. zaznaczono, że p r z e d w s tę p n a k o n f e r e n c ja żeglugow a zgodnie u sta liła p rz y g o to w a ć ogólny sc h em a t r a c j o n a ­ lizacji w żegludze m ię d z y n a ro d o w e j d la d a l ­ szego r o z w a ż e n ia go przez przed staw icieli p o ­ szczególnych p a ń s tw , b io rą c y c h u d z ia ł w k o n ­ f e re n c ji p r z e d w s tę p n e j w celu p rz e d s ta w ie n ia go n a stę p n ie k on fere nc ji p len a rn ej.

Z e n u n c ja c y j p r a s y fac h o w ej w n io sko w ać należy, iż n a kon feren cji p r z e d w stę p n e j p od ­ d an o d y s k u s ji 'sprawę d o p r o w a d z e n ia tonażu światow ego do rozm iarów , o d p o w ia d a ją c y c h w ym o gom żeglugi m ię d z y n aro d o w e j w zależ­

ności od o bro tów h a n d lu m iędzynarodow ego.

w p o rta c h A n tw e rp ji, Rotterdam ie, H a m b u r ­ g u , Bremie i L ondynie. N ajw ięcej b a w e łn y d la G d y n i p r ze ład o w a n o w A n tw e rp ji.

ZAPRZYSIĘŻENIE NOWYCH RZECZO­

ZNAWCÓW NA PORT GDYŃSKI.

W dniu 23. bm. zaprzysiężeni zostali przez Prezesa I z b y p. inży nie ra N ap o le o n a K orzona w obecności pp. w iceprezesa L. Byczkows.ki.e- go, racicy J. M acha oraz d y r e k t o r a Izby p. H.

K rupsk iego: pp. S ta n isław K a w cz y ń sk i, S ta ­ n isław M ańk ow sk i i J a n Siedlecki w c h a r a k ­ terze próbobiorców cu kru, m ela sy i naw ozó w sztucznych. N ow ozaprzysiężonym rze c z o zn a w ­ com doręczone zostały od pow iednie d e k re ty nom inacyjne.

Za z nac z yć p rz y te m należy, iż w edle obliczeń sfer f a c h o w y c h o becny sta n tonażu w sto su n k u do zap o trze b o w an ia , jest o blreko 8 mil. ton za wielki. Istnieje ten d e n c ja obniżenia to n aż u p rzez u w ią z a n ie sta tk ó w , k tó ry c h e k s p lo a tac ja się nie opłaca. T y tu łe m zd ob ycia f u n d u sz ó w n a od szkodow anie za u w ią z a n ie s ta tk ó w to w a ­ r z y s t w a okrętow e m ia ły b y op łacać p ew ne k w o t y od fra c h tó w , p o b ie r a n y c h p rzez statki, będ ą ce w ruch u . W ten sposób spodziew ane jest osiągnięcie p e w n e j r ó w n o w a g i pom iędzy p o d a ż ą i z a p o trze b o w an ie m tonażu, a w k o n­

sek w encji podniesienie f ra c h tó w do wysokości opłacalności linij żeglugow ych. Zw olennicy tego sposobu ro z A v ią z a n ia z a g a d n ie n ia w s k a z u ­ j ą n a p o m yślne konsekw encje, ja k ie p o d o b n a u g o d a m ia ła w żegludze tan k o w e j, gdzie p o ro ­ zum ienie osiągnięto w zeszłym roku.

D o szczegółowego p rz e d s ta w ie n ia tej n ie ­ zm iernie w ażnej d la żeglugi m ię d z y n aro d o w e j s p r a w y p o w ró c im y niebaw em .

RZYM PORTEM MORSKIM.

D zięk i i n te n s y w n y m pracom p og łębiania rzeki T y b r u i regulacji je j b rze g ó w R z y m stał się d o s tę p n y d la s ta tk ó w m orskich. Już w n o w y m roku g e nu e ń ski p a ro w ie c S a n P a o la w szedł do R z y m u z ła d u n k ie m 1.000 ton drobnicy. Z byteczne jest n adm ie n ia ć , że u dostępnienie R z y m u w ten sposób d la n a w i ­ gacji m orskiej c ho c ia ż b y w zimie, k t ó r a we W łoszech jest okresem o b fity c h opad ów , m a duże znaczenie handlow e.

WiADOMOSCi

MORSKiE!

BUDOW A NOWEGO PORTU W PALE­

STYNIE.

W położonej m ię d z y T el-A vivem a H a ifą miejscowości N a t a n ia u tw o rzo n e zostało t o w a ­ r zy s tw o m a ją c e n a celu w y b u d o w a n ie w tej miejscowości jeszcze jednego p o r tu p a le s t y ń ­ skiego. S p r z y ja ją c e położenie teren o w e i blis­

kość okolic g łó w n ej p r o d u k c ji p o m a ra ń c z m a ją s p r z y ja ć realizacji tego zam ierzenia.

RUCH STATKÓW W ROTTERDAMIE ZA GRUDZIEŃ I ZA ROK 1934.

W ciąg u g r u d n ia do p o r tu w R o tte rd a m ie i p o r tó w z n im z w ią z a n y c h z aw inęło 1.082 sta tk i o łączn ej pojem ności 1.684.011 ton r. n., w t y m s a m y m m iesiącu r o k u 1933 zawinęło s ta t k ó w 1.017 o pojem ności 1.566.843 ton r. n.

W okresie d w u n a s t u m iesięcy ro k u ubiegłego zaw inęło do p o r tu 13.276 s ta tk ó w o łącznej pojem ności 20.962.096 ton r. n. W r o k u 1933 ogólna ilość s ta tk ó w w y n o siła 12.235 o łączn ej pojem n. 18.869.151 ton r. n. W y n ik a z tego, że r u c h w porcie R o tte r d a m u w r a z z p o rta m i rzecznem i z n im gospodarczo połączonem i w zrósł okrągło o 2 mil. ton, czyli o c a 10%.

WZMOŻENIE OBROTÓW TOWAROWYCH W LUBECE.

W ciąg u roku ubiegłego k i lk a k r o tn ie s y ­ g n a liz o w a liśm y w zro st p r z e ł a d u n k ó w w n ie ­ m ieck ich p o r ta c h n a B a łty k u . O becnie n a p ł y ­ w a ć z a c z y n a ją in fo rm a c je o obliczeniach o s ta ­ tec z n y c h za ro k 1934. W odniesieniu do L u b e k i d a n e c y fro w e p r z e d s ta w ia ją się p o d ty m w zględem w sposób n a s tę p u ją c y : G d y w ro k u 1933 ogólny obrót to w a ró w w ty m p orcie w y ­ nosił 996 tys. ton, t o w roku zeszłym wzrósł on do 1.345 tys. ton, p r zy c z e m o b rót to w a ro ­ w y z z a g ra n ic ą w y k a z a ł 860 tys. ton, g dy w r o k u 1933 w ynosił on zaled w ie 629 tys. ton.

JAPONJA BUDUJE LICZNE MOTOROWCE W J a p o n ji o d b y w a się s z yb k i proces m o­

d e rn iz ac ji floty h a n d lo w e j przez zam ianę s ta r y c h p a ro w c ó w to w a ro w y c h i tow arow o - p a s a ż e rsk ic h nowoczesnem i m otorowcam i, m ię d z y k to re m i s p o ty k a j ą się jed n o stk i o szy bk o ściach 18—20 mil n a godzinę. Zaletą tych m otorow ców względem silniejszych p a ­ ro w c ó w jest słabe zużycie p a liw a p r z y zasto ­ so w a n iu zn aczn ie zniżonej, oszczędnościowej szybkości oraz posiadanie, p r z y zastosow aniu ta k ie j niep e łn ej szybkości, — olbrzym iego p o ­ la d z ia ła n ia (zasięgu) z je d n y m z a p ase m p a ­ liw a, co w w a r u n k a c h P a c y f i k u m a ogromne znaczenie.

ZWYŻKA CEN NOW EGO TONAŻU W ANGLJI.

W e d łu g d a n y c h o p u b lik o w a n y c h w spe­

c ja ln y m n u m e rz e F a i r p l a y c ena nowego s ta t ­ k u , b u d o w a n e g o w Anglji, dość szy bk o w z r a ­ s ta ła w c iągu r o k u 1934. S t a n d a r d o w y m s t a t ­ k iem d la obliczeń b y ł j a k z w y k le t r a m p 7.500 to n o w y (DW) o s ła b y c h m a s z y n a c h i prostej k o n stru k c ji. P a ro w ie c ta k i k o szto w ał 31. 12.

1934 r. n a stoczniach a n gielskich 52.000 Ł, p o d czas g d y sześć miesięcy w cześniej — 46.250 Ł, — p rz e d rok iem zaś — 37.000 Ł.

C e n a obecna o d p o w ia d a Ł 8.12.0 za tonę D W , z k oń c e m 1933 r. — Ł 8.9.4, z końcem 1931 r. — Ł 8.9.4. W la ta c h 1922 — 1930 cena w a h a ł a się p o m ię d z y Ł 8.0.0 a Ł 9.12.6 za to­

nę D W . W r o k u 1921 cena b y ł a Ł 13, wreszcie w ro k u 1930 śre d n ia c en a w y n o s iła aż 30 Ł.

P odczas w o jn y ś w ia to w ej ce n y b y ł y jeszcze z nacznie wyższe.

Zastrzec się należy, że ce n y n o to w a n e są p rzez l a t a ostatnie stale w e fe k t y w n y c h f u n ­ tach, k r y j ą więc w sobie d e w a lu a c ję f u n ta w zg lędem złota. To też obecny poziom Ł 8.12.00 nie o d p o w ia d a tak im ż e cenom z o k re ­ su 1922 — 1930, lecz re p r e z e n tu je w a rto ść ,mniejszą. K o m e n ta rz p ism a p o tw ierd z a, że c e n y obecne jeszcze są k a ta s tro f a ln ie niskie i b u d o w n ic tw o o k rętó w p ro w a d z o n e jest z d eficytem . Jeśli ce n y m ofdy b y ć jeszcze o 40% niższe, to t y lk o w s k u te k p o lity k i licz­

n y c h stoczni, k tó re za cenę u t r z y m a n i a cho­

c ia ż b y części w y k w a lifik o w a n e g o m a te rja łu lu dzk ie g o w p r z e w id y w a n i u możliwości p o ­ p r a w y w przyszłości p r z y j m o w a ły t a k d e fi­

cytow e zam ów ienia.

P r z e w id y w a ć więc m ożn a d alszą z w y ż ­ kę cen w b u d o w n ic tw ie okrętow em . Możliwo­

ściom n o w y c h z a m ó w ie ń s p r z y j a a k c ja ro z­

b ió rk i sta ry c h s ta tk ó w n a złom, od p a r u lat ju ż skuteczn ie w p ł y w a j ą c y c h w k i e r u n k u u s z cz u p len ia g lo b aln y c h liczb p ły w a ją c e g o tonażu h a n d lo w y c h okrętów .

NIEMIECKIE PODRÓŻE OKRĘŻNE DOOKOŁA AFRYKI.

D w ie w iększe jed n o stk i D e u tsch e A f r ik a Linien, w w id o c z n y m zw iąz k u z zain tereso ­ w a n ie m Niemiec d la s p r a w a f r y k a ń s k ic h (kolonje) w y r u s z y ły w pod ró ż tu r y s t y c z n ą do ­ okoła A fry k i. J e d e n ze statkó w , „U sam ba- r a “, o k r ą ż a c z a r n y ląd od stro n y A tla n ty k u , d ru g i „A dolf W c e r m a n “, od stro n y m orza C zerwonego. P o d ró ż o k ręż n a s ta tk ó w p o t r w a po t r z y miesiące.

W IA D O M O Ś C I CELNE, IMPORTOWE I EKSPORTOWE

MOŻLIWOŚCI ZBYTU DYKT D O BELGJI. d łu g d a n y c h z a c z e rp n ię ty c h od im p o rte ró w S t a ty s t y k a b e lg ijs k a nie w y m ie n ia k r a - p r z y w ó z w la ta c h 1931— 1933 k s z ta łto w ał się j ó w p o c h od zenia im p o r to w a n y c h d y k t. W e -w sposób n a s tę p u ją c y :

r. 1931 ' i-. 1932 r. 1933

stan o w ić o k reślo n ą k o m p le tn ą całość, n iew y -

-skiiego o p ł a c a j ą s t a w k ę c e l n ą w e d ł u g t a r y f y p r e f e ­

Powiązane dokumenty