• Nie Znaleziono Wyników

Proces reaktywacji samorządu terytorialnego w Polsce po 1989 r

Administracja samorządowa jako efekt procesu decentralizacji administracji publicznej w Polsce

3.1. Proces reaktywacji samorządu terytorialnego w Polsce po 1989 r

3.1. Proces reaktywacji samorządu terytorialnego w Polsce

po 1989 r.

Kształtowanie się współczesnych modeli administracji publicznej prze- biega w różnych kierunkach i warunkach politycznych i społeczno-gospo-darczych. Transformacja ustrojowa rozpoczęta w Polsce w 1989 r., mająca  głębokie osadzenie w środowisku politycznym, odbiła się szerokim echem  w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej (upadek muru berlińskiego,  aksamitna rewolucja w Czechosłowacji). Zapoczątkowały ją tak znamienne  wydarzenia, jak Okrągły Stół z kwietnia 1989 r., czerwcowe wybory do Sej-mu  i  reaktywowanego  Senatu  oraz  powołanie  niekomunistycznego  rządu  premiera T. Mazowieckiego. Podjęta w ramach transformacji, decentralizacja  administracji publicznej miała bezprecedensowy charakter. Stworzono kon- stytucyjne podstawy współczesnego demokratycznego państwa i podwali-ny społeczeństwa obywatelskiego. 

Charakter  i  natężenie  zachodzących  przemian  pozwoliły  na  przebu-dowę  modelu  dotychczasowej  administracji  publicznej1,  nie  wpisywał  się  on bowiem w nowe uwarunkowania polityczne, gospodarcze i społeczne2. 

1  H. I z d e b s k i, Transformacja administracji w Polsce po 1989 r., [w:] Główne kierunki

mo-dernizacji państwa – budżet zadaniowy i

decentralizacja, red. W. Mikułowski, A. Jezierska, War-szawa 2009, s. 32.

2  Tradycja samorządu terytorialnego w Polsce jest znacznie dłuższa. Pierwsze wzmianki o sa-morządzie terytorialnym pojawiły się już w ordynacji miejskiej z 1791, włączonej do Konstytucji 

Charakteryzował  się  silną  koncentracją  władzy  i  kompetencji  w  centrum  oraz  rozrośniętym  aparatem  biurokratycznym.  Wynikało  to  z  obowiązu-jących  zasad  ustrojowych  wskazuobowiązu-jących  na  jednolitą  władzę  państwową,  bez  wyodrębnienia  interesów  lokalnych  czy  regionalnych.  Administracja  zbudowana była w sposób skomplikowany, co czyniło z niej niewydolną,  niegospodarną i pełną dysfunkcji strukturę. Sfera administracji nie była od-dzielona instytucjonalnie od zarządzania majątkiem państwowym, co – jak  akcentuje Michał Kulesza – przy braku umiejętności menedżerskich powo-dowało odtwarzanie się biurokratycznych i zarazem nieefektywnych form  zarządzania majątkiem publicznym i gospodarką3 . Ponadto system gospo-darki funkcjonujący w warunkach braku demokracji politycznej, dominacji  własności państwowej, centralnej alokacji kapitału i biurokratycznej kontro-li  skutecznie  hamował  zdolności  rozwojowe  i  potęgował  niezadowolenie  społeczeństwa, ale także uczynił je ułomnym jako4: 

–  producentów – źle zorganizowana produkcja nie przynosiła, bowiem  oczekiwanych przez nich rezultatów;

–  konsumentów, których w obliczu narastających niedoborów i pogłę-biającej  się  inflacji  cenowo-zasobowej,  poziom  satysfakcji  konsumenckiej  drastycznie się obniżył;

–  obywateli, ponieważ tzw. demokracja ludowa nie stwarzała możliwo-ści zorganizowanego i twórczego wyrażania opinii.

Przy zachowaniu takiego układu sterowalność państwem była niewiel- ka, a potrzeby i oczekiwania społeczeństwa związane z rolą państwa nie-zaspokojone.  Główny  obszar  odpowiedzialności  przypisany  był  rządowi  i jego terenowym agendom ulokowanym na różnych poziomach struktury  władzy.  Administracja  rozlokowana  była  na  różnych  szczeblach  zarządza-nia, co utrwalało niepożądane podziały administracyjne. Potęgowało to stan 

3  Maja  1791  r.  Określono  w  niej  prawo  miast  do  własnego  zakresu  postępowań.  Miasta  kró-lewskie mogły wybierać swoje organy, wprowadzono również zasadę sui generis, czyli nadzoru  państwa. W okresie dwudziestolecia międzywojennego ustrój samorządu terytorialnego opierał  się na tzw. dualistycznym modelu, którego istota sprowadzała się do dwóch gałęzi organów, tj.  scentralizowanego poziomu administracji rządowej oraz administracji samorządowej opartej na  idei  decentralizacji.  Konstytucja  marcowa  z  1921  r.  ustanowiła  szerokie  prawa  dla  samorządu  terytorialnego w gminie,  powiecie i  województwie. Formalnie  samorząd terytorialny w Polsce  został zniesiony w 1950 r. i dopiero w wyniku dyskusji w latach 80. XX w. i liberalizacji ustroju  powrócono do koncepcji samorządu terytorialnego. Z. L e o ń s k i, Samorząd terytorialny w RP,  Warszawa 2006, s. 1–5.

3  M. K u l e s z a, Transformacja ustroju administracyjnego Polski (1990–2000), „Studia Iuri-dica” 2000, nr 38, s. 81.

4  G.  K o ł o d k o,  Wielka transformacja 1989–2009. Uwarunkowania, przebieg, przyszłość,  Warszawa 2010, s. 359.

chaosu i anarchii organizacyjnej, określony przez Michała Kuleszę jako cen-tralizm anarchiczny5. 

Ustrój pod wpływem presji rosnącego nacisku społecznego stawał się  coraz  bardziej  sztywny  i  wypaczony.  Społeczeństwo  coraz  wyraźniej  de-monstrowało swoje oczekiwania, by podjęte zostały działania zmierzające  do  osiągnięcia  poziomu  rozwoju  społeczno-gospodarczego  zbliżonego  do krajów zachodnich. Konsekwencją takiego stanu rzeczy były coraz silniej  ujawniające się tendencje do decentralizacji władzy publicznej, tym samym  – dostosowania struktur administracji publicznej do sprawdzonych rozwią-zań  funkcjonujących  w  krajach  Europy  Zachodniej  (chodzi  tu  w  głównej  mierze o zwiększanie samorządności, jasny podział zadań i kompetencji po-między różnymi podmiotami władzy, upodmiotowienie wspólnot).  Budowanie nowej administracji publicznej w myśl decentralizacji władzy  publicznej dało zielone światło do odbudowy samorządu terytorialnego (na  razie tylko na szczeblu gminnym), zgodnie z wolą publiczną. Pierwsze kroki  w tym zakresie zrobiono już w 1983 r., uchwalając ustawę o systemie rad na-rodowych i samorządu terytorialnego6. Przewidywała ona realizację zadań  samorządu terytorialnego przez samorządy mieszkańców miast i wsi oraz  ich organy, które wraz z radami narodowymi miały tworzyć system samo-rządu  terytorialnego.  Organy  samoich organy, które wraz z radami narodowymi miały tworzyć system samo-rządu  terytorialnego  mogły  podejmo-wać wszelkie działania organizatorskie i gospodarcze zgodnie z ustalonymi  zasadami.  Ich  samodzielność  pozostawała  jednak  pod  pieczą  Sejmu,  była  ponadto chroniona przez nadzór Rady Państwa. Realizacja zadań publicz-nych w takim układzie napotykała więc na wiele trudności, paraliżując tym  samym funkcjonowanie państwa jako całości.  Dopiero w połowie 1989 r. z inicjatywy Senatu przywrócono rzeczywi- sty samorząd gminny, na istnienie którego uzyskano zgodę już przy Okrą-głym Stole. Nowy Senat na swym pierwszym posiedzeniu 29 lipca 1989 r.7  rozpatrywał trzy kierunki możliwych działań, a mianowicie: odbudowę sa-morządu, reformę wsi i rolnictwa oraz reformę służby zdrowia. W efekcie  podjęto  jednogłośną  uchwałę  o  „utworzeniu  autentycznego  samorządu  miast  i wsi”8. Inicjatywa Senatu w sprawie reformy samorządowej  zaowo- cowała przygotowaniem przez komisje parlamentarne – senacką (pod kie-runkiem J. Regulskiego, później J. Stępnia) oraz sejmową (pod kierunkiem 

5  M.  K u l e s z a,  Doświadczenia decentralizacji w Polsce, [w:] Główne kierunki modernizacji

państwa budżet zadaniowy i decentralizacja, red. W. Mikułowski, A. Jezierska, Warszawa 2009, s. 97.

6  Ustawa  z  dnia  20 lipca  1983  r.  o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego,  Dz. U. 1983, nr 41, poz. 185. Akt został uchylony 27 maja 1990 r.

7  Uchwała Senatu I Kadencji z dn. 29 lipca 1989 r. w sprawie samorządu terytorialnego. 8  S. W ó j c i k, Samorząd terytorialny w Polsce w XX w., Lublin 1999, s. 275.

W. Pańki) – pakietu czterech kluczowych ustaw: ustawy o zmianie Konstytucji  RP, ustawy o samorządzie terytorialnym, ordynacji wyborczej do rad gmin  i ustawy o pracownikach samorządowych9 . Jednak zasadniczy wpływ na sa- morząd i jego rozbudowę miała dopiero ustawa zasadnicza z 1997 r. Dzia-łający do tej pory na podstawie tzw. Małej Konstytucji10 samorząd uzyskał  dzięki  niej  pełnowartościową,  kompleksową  i  stabilną  regulację  prawną11.  Możliwe stało się również rozszerzenie samorządu na kolejne szczeble. Sta-nowi o tym art. 15 konstytucji opierający ustrój terytorialny Rzeczypospolitej  Polskiej na decentralizacji władzy publicznej. Tym samym władza państwowa  miała obowiązek przekazania kompetencji i środków tworzonym szczeblom  samorządu.  Decentralizacji  władzy  publicznej  przyznano  zatem  rangę  na-czelnej zasady ustrojowej12, zgodnie z którą zdecentralizowanym władzom  (najpierw lokalnym, a później regionalnym) przyznano wyłączne prawo re-alizacji interesów obywateli w warunkach samodzielności i samorządności.  Nierozerwalnie związana z decentralizacją zasada pomocniczości ugrunto-wała uprawnienia wspólnot samorządowych do zarządzania właściwymi dla  nich  sprawami  publicznymi.  Decentralizacja  zaczęła  w  pewnym  sensie  iść  od dołu – od podstawowych społeczności usytuowanych w gminach, które  domagały się zmian zarządzania lokalnego i zaczęły przejawiać, nieśmiałe  jeszcze, odruchy włączania się w proces sprawowania władzy. Tę przełomo-wą i fundamentalną zmianę w świadomości polskiego społeczeństwa należy  uznać  za  najważniejszy  krok  do  budowy  społeczeństwa  obywatelskiego13.  Społeczeństwa myślącego (w dalece odmiennych od dotychczasowych, ka-tegoriach)  o  sprawach  publicznych,  ekonomicznych  czy  też  politycznych.  Społeczeństwa, które podjęło funkcjonowanie w nowych realiach – wspólnot  lokalnych, jako gospodarza wielu spraw publicznych właściwych dla danego  obszaru. Silne społeczeństwo jest bowiem istotnym elementem tworzenia  trwałych i zdrowych struktur samorządu terytorialnego. Wydaje się jednak, 

9  A.  G i e d r e w i c z-N i e w i ń s k a,  Wybór jako podstawa nawiązywania stosunku pracy

z pracownikami samorządowymi, Kraków 20008, s. 61.

10  Ustawa z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach miedzy władzą

ustawo-dawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym, Dz. U. 1992, 

nr 84, poz. 426 ze zm.

11  A. S z e w c, Ewolucja polskiego prawa samorządu terytorialnego w latach 1990–2010, „Sa-morząd Terytorialny” 2010, nr 5, s. 16.

12  J.  J a s k i e r n i a,  Konstytucyjny model samorządu terytorialnego – czy przetrwał próbę

czasu, [w:] XX lat samorządu terytorialnego w Polsce. Doświadczenia – Problemy – Perspektywy, 

red. J. Kowalik, A. Bednarz, Toruń 2011, s. 29.

13  M. K u l e s z a, Stan prac nad reformą administracji publicznej (z wystąpienia na konfe-rencji Rozwój samorządu terytorialnego – reforma powiatowa, Jachranka 1993), „Samorząd Tery-torialny” 1993, nr 10, s. 42.

że ten pierwszy zryw towarzyszący transformacji, mimo wielkiej determinacji,  nie został podtrzymany, zarówno po stronie władz publicznych, jak i samego  społeczeństwa. Znaczenie państwa obywatelskiego wielokrotnie podkreślał  Jerzy Regulski. Nadaje ono bowiem sens istnienia samorządu w zdecentra-lizowanym państwie. W państwie, którego rola i rola administracji centralnej  ograniczona została do takiego zakresu spraw publicznych, które nie mogą  być przekazane w ręce samorządów (zgodnie z zasadą pomocniczości)14. Działania z początku lat 90. XX w. nie wpłynęły jednak w sposób bez- pośredni na zmianę podziału terytorialnego. Pozwoliły jednak na przeła-manie  określonych  monopoli  będących  efektem  poprzedniego  systemu,  a mianowicie15: –  monopolu politycznego w wyniku przeprowadzenia w maju 1990 r.  wolnych wyborów; –  monopolu jednolitej władzy państwowej poprzez powrócenie do kla-sycznego trójpodziału władzy; –  monopolu własności publicznej wraz z nadaniem osobowości praw-nej i prawa własności gminom; –  monopolu finansów publicznych w drodze wyodrębnienia finansów  lokalnych  z  budżetu  państwa  wraz  z  nadaniem  gminom  samodzielności  w zakresie gospodarowania powierzonymi im środkami finansowymi; –  monopolu administracji państwowej, czego efektem było przemiano- wanie blisko 100 tys. pracowników państwowych na pracowników samorzą-dowych (gminnych). Dało to podwaliny upodmiotowienia wspólnot samorządowych, nadania  prawa własności jednostkom samorządu terytorialnego oraz określenia roli  władz samorządowych w procesie sprawowania władzy publicznej. Stworzo-no warunki pozwalające na powszechne, tajne i równe wybory do organów  stanowiących samorządu terytorialnego, a także możliwość przeprowadza-nia referendów lokalnych. Uregulowania prawne, jakie weszły w życie wraz  z ustawą z 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym16  – pomimo znacz- nego zróżnicowania charakteru jednostek (wiejskie, miejsko-wiejskie, miej-skie) – dały gminom wiele jednakowych uprawnień zarezerwowanych do tej  pory jedynie dla państwa. Pozwoliły również na podjęcie inicjatyw oddol-nych, do wzrostu samodzielności i aktywności wspólnot lokalnych w zakresie  bieżącej działalności i działań wynikających z perspektywicznego rozwoju. 

14  J. R e g u l s k i, W interesie nas wszystkich samorząd należy poprawiać. Samorząd gminny

w Polsce – bariery rozwoju, [w:] XX lat samorządu terytorialnego w Polsce…, s. 16.

15  Ibidem, s. 14.

Po sukcesie pierwszej reformy administracji publicznej, która przyniosła  samodzielność  decyzyjną,  prawną,  ekonomiczną  i  polityczną  utworzonym  jednostkom  samorządu  terytorialnego  szczebla  podstawowego,  podjęto  prace nad dalszymi reformami. Liczne ekspertyzy i projekty wykonane w tym  czasie pozwoliły na konstatację, że sprawna reforma układu ogólnopaństwo-wego nie może opierać się na działaniach prowadzonych wyłącznie od góry.  Zakładano, zatem, że kolejne kroki powinny w konsekwencji doprowadzić  do stworzenia trójstopniowego zasadniczego podziału terytorialnego, umo- cowania każdej jednostki podziału jako jednostki samorządu terytorialne-go, ograniczenia liczby podziałów specjalnych ustanowionych dla organów  administracji  rządowej17.  Postulowano,  że  dla  odwrócenia  niekorzystnych  tendencji w strukturze administracji publicznej, odbudowy tożsamości lo-kalnej oraz stworzenia mechanizmów rozwoju regionalnego należy powróć  do  instytucji  powiatów  (zlikwidowanych  w  1975  r.)  i  dużych  województw.  Rozbiłoby to system centralistycznego kierowania administracją i gospodar-ką18. Stąd też na początku lat 90. XX w. zwolennicy jak najszybszej odbudowy  w całości samorządu terytorialnego wskazywali pilną potrzebę kontynuacji  reform, zmierzających do utworzenia powiatów, które ‒ jak argumentowano  ‒ odznaczały się w historii polskiej państwowości siedmiowiekową tradycją  (okręgi sądowe, a potem administracyjne). 

Potwierdzeniem  tego  stanu  rzeczy  było  stanowisko  Michała  Kuleszy,  wyrażone podczas wystąpienia na konferencji w Jachrance w 1993 r., zgod- nie z którym powiat uznany został za coś więcej niż tylko kolejny etap re-formy administracji publicznej – za swego rodzaju koło „zamachowe, które  umożliwić powinno również reformę struktur wyższego szczebla. W istocie  rzeczy dopiero decentralizacja zadań administracji rządowej na szczebel po-wiatu pozwoli uwolnić województwa od dużej części ich dotychczasowych  zadań, co przy zwiększeniu obszaru województwa […] umożliwi realną re-formę centrum rządowego”19 . Podejście to było potwierdzeniem idei, pro-mowanej przez twórców reformy administracji publicznej, oparcia nowego  ustroju państwa na małych, sprawnie funkcjonujących systemach, takich jak:  gmina, powiat czy województwo w myśl zasady pomocniczości. 

Przygotowany  w  1993  r.  kolejny  etap  reformy  (wprowadzenie  powia-tów) został jednak spowolniony przez ówczesną koalicję rządzącą PSL-SLD. 

Jedyne, co udało się wdrożyć, to Miejski Program Pilotażowy Reformy Ad-17  H. I z d e b s k i, M. K u l e s z a, Administracja publiczna. Zagadnienia ogólne, Warszawa  2004, s. 160.

18  M. K u l e s z a, Transformacja…., s. 82. 19  M. K u l e s z a, Stan prac nad reformą…, s. 44.

ministracji  Publicznej  (późniejsza  ustawa  miejska)20.  W  1994  r.  w  ramach  tzw. programu pilotażowego wytypowano, na zasadzie dobrowolności, 46  miast, w tym liczących więcej niż 100 tys. mieszkańców (oprócz Warszawy)  oraz kilka mniejszych, ze względu na ich położenie wewnątrz zintegrowa-nych zespołów miejskich. Zaplanowano, że miasta wraz z zadaniami przejmą  niezbędne do ich wykonywania obiekty oraz otrzymają odpowiednie środ-ki  z  budżetu  państwa.  Pierwotnie  program  był  przewidziany  do  realizacji  w okresie jednego roku jako pilotaż planowanej od początku 1995 r. reformy  powiatowej21. Była to inicjatywa strony rządowej, ale stanowiła odpowiedź  na potrzeby, oczekiwania i wnioski zarówno samorządowców, jak i eksper-tów zajmujących się sprawami funkcjonowania administracji publicznej22. Był  to  swoisty  przedsmak  decentralizacji,  będącej  efektem  porozumienia  ów-czesnego rządu i miast zgłaszających akces do programu, którego istota nie  ograniczała się jedynie do eksperymentu przed ostatecznym wprowadze-niem powiatów. Miał on, zgodnie z założeniami, pozwolić m.in. na23: –  wzmocnienie pozycji miast przez przekazanie im kompetencji, środ-ków finansowych i stosownego mienia; –  wypracowanie przyszłych rozwiązań ustrojowych dla przyszłych ob-szarów metropolitalnych; –  zbadanie realnych potrzeb i możliwości samorządów miejskich; –  współdziałanie administracji rządowej z samorządową;

–  określenie  obszarów  problemowych  w  zakresie  wdrażania  decen-tralizacji, które wymagać będą zastosowania nowych form zarządzania lub  zmian obowiązującego prawa; –  orientację w rzeczywistych kosztach usług komunalnych; –  sprawdzenie możliwości samorządu w kwestii realizacji zadań zastrze-żonych dla administracji rządowej i administracji specjalnych; –  stworzenie korzystnego klimatu dalszych reform. W trakcie realizacji utracił on jednak swój pierwotny charakter. Mimo  to stał się podstawą do dyskusji na temat decentralizacji, roli i miejsca sa-morządu w realizacji zadań publicznych, przebiegu kolejnych reform oraz 

20  M. K u l e s z a, Miejski program pilotażowy reformy administracji publicznej, „Samorząd  Terytorialny” 1995, nr 12, s. 71.

21  Ibidem.

22  Program ten miał być pierwszym etapem kompleksowej reformy administracji publicznej  podjętej przez rząd H. Suchockiej. Rząd W. Pawlaka ograniczył zakres pilotażu i wyhamował inne  prace  prowadzone  w  zakresie  zmian  administracji  publicznej,  niemniej  jednak  grupa  wytypo-wanych miast przejęła w 1994 r. część zadań i kompetencji przypisanych wówczas administracji  rządowej.

zarządzania usługami publicznymi. Od stycznia 1996 r. program zastąpiono  ustawą  z  24 listopada  1995  r.  o  zmianie  zakresu  działania  niektórych  du-żych miast oraz o miejskich strefach usług publicznych24. Na mocy ustawy  gminom objętym jej działaniem przekazano kompetencje z zakresu admini- stracji rządowej. Przejęły one jako zadania własne: publiczne szkoły ponad-podstawowe, szkoły artystyczne I i II stopnia, przedszkola, szkoły specjalne,  domy pomocy społecznej, ośrodki opiekuńcze, zakłady opieki zdrowotnej  (z  wyłączeniem  tych  specjalistycznych)  oraz  instytucje  kultury,  wpisane  do rejestru wojewody. W ramach zadań zleconych, z zakresu administracji  rządowej przesunięto część zadań i kompetencji, należących do właściwości  kuratorów  oświaty,  wojewódzkich  konserwatorów  zabytków,  wojewodów,  ministra  transportu  i  gospodarki  morskiej,  a  także  rejonowych  organów  rządowej administracji ogólnej25 . Zadania własne finansowane były zwięk- szonym udziałem we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycz-nych, zaś zadania zlecone finansowano z budżetu. Ponadto ustawa dawała  możliwość tworzenia miejskich stref usług publicznych dla wspólnego wy-konywania zadań o charakterze ponadlokalnym26 . Nie zaprzepaszczono jak-że bogatych doświadczeń wynikających z realizacji pilotażu. Wykorzystano  je m.in. w trakcie przeprowadzania reformy z 1998 r., kiedy obok powiatu  wprowadzono specyficzną konstrukcję jednostki samorządowej, określanej  mianem „miasta na prawach powiatu”.  Niestety, prace nad dalszymi reformami napotkały na poważne barie-ry, w głównej mierze natury politycznej. Dominował sceptycyzm względem  rozbudowania  samorządu  terytorialnego,  a  jego  zwolennicy  zablokowa-li  działania  w  tym  zakresie  praktycznie  do  1998  r.  Wyhamowanie  reform  utrwaliło (przynajmniej na jakiś czas) scentralizowaną i rozbudowaną admi- nistracją rządową, charakteryzującą się scentralizowanym systemem budże-towym, brakiem możliwości prowadzenia polityki regionalnej oraz brakiem  jakiejkolwiek kontroli obywatelskiej nad wieloma sferami działalności admi-nistracji państwowej27. Co ciekawe, w toku toczących się żywych dyskusji nad  kształtem i zakresem samorządu terytorialnego nie podważano zasadności  kontynuowania dalszych reform zmierzających do zwiększenia stopnia de-24  Dz. U. 1996, nr 156, poz. 773. Ustawę uchylono 31 grudnia 1998 r.

25  Informacja Rady Ministrów o skutkach obwiązywania ustawy z dnia 24 listopada 1995 r.

o zmianie zakresu działania niektórych dużych miast oraz o miejskich strefach usług publicznych, 

http://orka.sejm.gov.pl/Rejestrd.nsf/wgdruku/ 652/$file/652.pdf [dostęp: 23.03.2013]. 26  L. B o r o w i e c, Controlling w realizacji usług publicznych gminy, Kraków 2007, s. 14. 27  R. K a m i ń s k i, Proces decentralizacji administracji publicznej w

Polsce, [w:] Administra-cja i polityka. AdministraPolsce, [w:] Administra-cja publiczna w procesie przemian, red. A. Ferens, I. Macek, Wrocław 

centralizacji  państwa.  Jednak  proponowane  wtedy  kierunki  zmian  budziły  szereg kontrowersji i sprzeciwów różnych środowisk, szczególnie w kwestii  liczby i granic województw. 

Reformy  powiatowa  i  wojewódzka  miały  szereg  przeciwników,  którzy  – jak pisze Paweł Chmielnicki – wskazywali na niewspółmiernie wysokie kosz-ty utrzymania powiatów w stosunku do skali przyznanych, ograniczonych  w zasadzie, zadań i obowiązków28. Zastanawiano się także nad zasadnością  powoływania powiatów jako takich, obawiano się też, czy w przypadku ich  wprowadzenia  nie  osłabią  one  pozycji  już  funkcjonujących  gmin.  Witold  Kieżuń określił powiat jako jednostkę wręcz zbędną, której zadania mogą,  a nawet powinny być realizowane przez gminy (pogląd ten, mimo długo-letniego funkcjonowania powiatów, jest nadal aktualny). Ostro skrytykował  także konstrukcję tej jednostki, argumentując jej bezzasadność, po pierw-sze – brakiem więzów organizacyjnych z gminą, tym samym zaistnieniem  sprzeczności  z  zasadą  spójności  megasystemu  administracji  publicznej;  po  drugie  –  wydłużeniem  obiegu  informacji  i  zakłóceniami  ewentualnej  współpracy w wyniku naruszenia zasady komplementarności działań gmin  i powiatów; po trzecie – odstępstwem od racjonalnej struktury podporząd-kowanej regułom sprawności (stosunkowo mała jednostka zarządzana jest  przez nadmiernie rozbudowaną strukturę administracyjną)29.  W podobnym tonie utrzymane były inne negatywne opinie na temat  przeobrażeń struktury polskiej administracji publicznej. Wskazywano w nich  na nowe jednostki jako słabe organizmy nie będące w stanie zapewnić eko-nomicznej efektywności oraz zagwarantować należytego wzrostu poziomu  jakości życia mieszkańców. Uważano, że będą generować niemałe wydatki,  pokrywane m.in. ze środków przekazywanych z dużych i efektywnych jed-nostek30. Na ekonomiczne aspekty rozdrobnienia powiatów wskazywał m.in.  Ryszard Brol, dla którego powiatów jest „za dużo i są za małe”31. Rodzi to  określone konsekwencje dla jednostki w postaci zbyt małej skali popytu na  usługi  publiczne  oraz  zbyt  małego  potencjału  gospodarczego  uniemożli-wiającego wdrożenie zasady znaczącego samofinansowania zadań. Problem 

28  Komentarz do ustawy o samorządzie powiatowym, red. P. Chmielnicki, Warszawa 2005, s. 16. 29  W. K i e ż u ń, Czterej jeźdźcy apokalipsy polskiej biurokracji, „Kultura – Szkice – Opowia-dania ‒ Sprawozdania” 2000, nr 3 (630).

30  M. K a c h n i a r z, Kontrowersje wokół reformy powiatowej, [w:] Gospodarka przestrzenna

XXI wieku – nowe

wyzwania, red. S. Korenik, Z. Przybyła, „Prace Naukowe Uniwersytetu Ekono-micznego we Wrocławiu” 2011, nr 152, s. 169.

31  R.  B r o l,  Kryteria delimitacji powiatów,  [w:] Gospodarka lokalna i regionalna w

teo-rii i w praktyce,  red.  R.  Brol,  „Prace  Naukowe  Akademii  Ekonomicznej  we  Wrocławiu”  2004, 

liczby powiatów widoczny jest również w rozważaniach Mariana Kachniarza.  Zwraca  on  uwagę  na  dwie  zasadnicze  kwestie,  a  mianowicie  na  koniecz- ność uporządkowania usług powiatowych, co powinno się wiązać z admini-stracyjnym przemodelowaniem tego poziomu przez jego konsolidację oraz  rozrost biurokracji wynikającej ze zbyt dużej liczby tego typu jednostek te-rytorialnych32. Zbyt rozdrobniona struktura jest mniej efektywna z powodu  nieosiągania efektu  skali,  trudniejszego  dostępu  do kwalifikowanych  kadr  zarządzających i relatywnie wyższych kosztów administracji. 

Idea  powiatów  miała  także  sporo  swoich  zwolenników,  traktujących  tego rodzaju jednostki jako niezbędny element dalszej decentralizacji ustro-