• Nie Znaleziono Wyników

Przestępstwa kwalifikowane przez znamię

W dokumencie Problemy Prawa Karnego 12 (Stron 47-62)

„stałe źródło dochodu,,

Przestępstwo, do którego znamion należy uczynienie sobie z popeł­

niania przestępstwa stałego źródła dochodu, pojawiło się w naszym usta­

wodawstwie po raz pierwszy w tzw. dużym dekrecie marcowym1. Art. 3

§ 2 dekretu określał przy użyciu tego znamienia jedną z kwalifikowa­

nych postaci paserstwa, popełnianą w odniesieniu do mienia społecznego pochodzącego z zagarnięcia.

Można byłoby powiedzieć, że wprowadzenie tego przepisu było za­

biegiem zbędnym, skoro kodeks karny z 1932 r. przewidywał nad­

zwyczajne obostrzenie kary przestępcy zawodowemu (art. 60 § 2 d.k.k.), zaś mianem przestępcy zawodowego powszechnie określano osobę, która uczyniła sobie z popełniania przestępstwa stałe źródło dochodu2. Jednak trzeba pamiętać o tym, że w okresie powojennym praktycznie nie sto­

sowano art. 60 § 2 d.k.k. Działo się tak dlatego, że konsekwencją uzna­

nia sprawcy za przestępcę zawodowego było jego umieszczenie — na mocy art. 84 d.k.k. — w zakładzie dla niepoprawnych, które to rozwią­

zanie określano jako niezgodne z ideą socjalistycznego prawodawstwa3.

1 Dekret z 4 marca 1953 r. o wzmożeniu ochrony własności społecznej (Dz.U.

nr 17, poz. 68).

2 Por. np. W. Makowski: Kodeks karny, b.m. i r., s. 183; L. Peiper:

Komentarz do kodeksu karnego. Kraków 1933, s. 218; A. Mogilnicki: Kodeks karny. Komentarz. Kraków 1934, s. 252; J. Makarewicz: Kodeks karny z ko­

mentarzem. Lwów 1938, s. 224; J. Nisenson, M. Siewierski: Kodeks kar­

ny i prawo o wykroczeniach. Częstochowa 1945, s. 63; S. Śliwiński: Prawo karne materialne. Warszawa 1946, s. 487; W. Wolter: Prawo karne. Zarys wy­

kładu systematycznego. Warszawa 1947, s. 417.

3 Przełomowe znaczenie miały tu wyroki Sądu Najwyższego, w których wy­

powiadał się on przeciwko stosowaniu środka zabezpieczającego w postaci umie­

szczenia w zakładzie dla niepoprawnych — por. np. wyrok z 10 maja 1951 r., I K 143/51. PiP 1951, nr 8—9, s. 446—448; wyrok z 8 kwietnia 1952 r., IV K 19/51.

45

Wprawdzie ustawodawca nie wyeliminował z kodeksu karnego pojęcia

„przestępcy zawodowego”, ani też nie skreślił zakładu dla niepopraw­

nych z listy środków zabezpieczających, to jednak sądy stroniły od sto­

sowania norm zawartych w art. 60 § 2 i 84 d.k.k. Stały się więc one normami pustymi4.

Równocześnie pojęcie „przestępcy zawodowego” zniknęło z przepi­

sów proceduralnych. Art. 165 k.p.k. z 1928 r. przewidywał możliwość orzeczenia środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego wo­

bec sprawcy będącego przestępcą zawodowym. Przepis ten jednak zo­

stał zmieniony ustawą z 20 lipca 1950 r. o zmianie przepisów postę­

powania karnego5. W rezultacie będący jego odpowiednikiem art. 152 jednolitego tekstu kodeksu postępowania karnego nie wymieniał już ta­

kiej podstawy tymczasowego aresztowania6. Także w przepisach amne­

styjnych ustawodawca zaprzestał posługiwania się tym pojęciem; używa go jedynie w dwóch pierwszych aktach amnestii7, nie spotykamy go w dalszych. Pojęcie „przestępcy zawodowego” przestało więc funkcjono­

wać w praktyce wymiaru sprawiedliwości.

W tej sytuacji ustawodawca wobec przekonania, że istnieje katego­

ria sprawców, którzy utrzymują się z popełniania określonego rodzaju przestępstw (nie są zaś recydywistami w rozumieniu ustawy), uzupełnił ustawodawstwo karne o odrębne przepisy dotyczące tej kategorii spraw­

ców. W pierwszej kolejności uczyniono tak wobec paserów, następnie zaś ten typ regulacji ustawowej rozszerzono na sprawców innych przestępstw8.

Podstawowe ustalenia co do sposobu rozumienia znamienia „sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa [...] stałe źródło dochodu” po­

czyniono na gruncie paserstwa. Z upływem czasu, w zasadzie, nie wpro­

wadzono modyfikacji w stosunku do ujęć powstałych w związku z treś­

cią art. 3 § 2 tzw. dużego dekretu marcowego. Jeśli pominąć nieliczne

OSN 1952, nr 5, poz. 67; orzeczenie z 27 grudnia 1952 r., IV K 21/52. NP 1953, nr 6, s. 59. Por. także wypowiedź M. Siewierskiego: Kodeks karny i prawo o wykroczeniach. Warszawa 1965, s. 131.

4 Zwraca na to uwagę J. B a f i a: Odpowiedzialność karna za przestępstwa przeciw własności społecznej. Warszawa 1960, s. 104.

5 Dz.U. nr 38, poz. 348.

6 Dz.U. 1950, nr 40, poz. 364.

7 Por. dekret z 2 sierpnia 1945 r. o amnestii (Dz.U. nr 28, poz. 172) — art. 7

§ 2 pkt 9; ustawa z 22 lutego 1947 r. o amnestii (Dz.U. nr 20, poz. 78) — art. 10

§ 2 pkt 4.

8 Znamię „stałego dochodu” wprowadzały następujące przepisy (podaję chro­

nologicznie): art. 6 ust. 2 dekretu z 24 czerwca 1953 r. o uprawie tytoniu i wytwa­

rzaniu wyrobów tytoniowych (Dz.U. nr 34, poz. 144); art. 7 ustawy z 22 kwietnia 1959 r. o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu (Dz.U. nr 27, poz. 169); art.

4 § 2 ustawy z 18 czerwca 1959 r. o odpowiedzialności karnej za przestępstwa prze­

ciw własności społecznej (Dz.U. nr 36, poz. 228); art. 34 ust. 3 ustawy z 14 czerwca 1969 r. o zagospodarowywaniu lasów i nieużytków nie stanowiących własności Pań­

stwa oraz niektórych lasów 'i nieużytków państwowych (Dz.U. nr 29, poz. 166).

odosobnione wypowiedzi, wiązano istotę tego znamienia z elementami natury przedmiotowej i podmiotowej9. Ilustrację takiego stanu rzeczy niech stanowią dwa cytaty, pochodzące z różnych okresów.

Bezpośrednio po wejściu w życie tzw. dużego dekretu marcowego T. Cyprian tak określał kwalifikowaną postać paserstwa z art. 3 § 2:

„[...] należy podkreślić, że zawodowość w prawie karnym [...] nie ozna­

cza bynajmniej, by sprawca nie miał innego, legalnego zawodu. Wy­

starczy, jeśli czerpie dochody z paserstwa nie sporadycznie, lecz perio­

dycznie, choćby w nierównych odstępach czasu, lecz w sposób wska­

zujący na to, że w paserstwie upatruje uboczne źródło dochodu. Oczy­

wiście nie wystarczy tu ustalenie jednego czy dwóch lub nawet kilku przypadków sporadycznego paserstwa, lecz stwierdzenie takiego zacho­

wania się sprawcy, by można mu było przypisać na podstawie faktów nastawienie psychiczne, prowadzące do popełnienia tego przestępstwa przy nadarzających się okazjach.”10

Bez mała tak samo określa istotę tego przestępstwa Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 1963 r., II K 289/63: „Pod pojęciem stałego do­

chodu wymienionego w art. 3 § 2 dekretu z dnia 4 marca 1953 r. [...]

i w art. 4 § 2 ustawy z dnia 18 czerwca 1959 r. [...] podpadają wszelkie takie dochody, płynące ze źródła określonego w tych przepisach, które zgodnie z zamiarem sprawcy mają być przez niego osiągane przy każdej nadarzającej się sposobności lub przez dłuższy okres czasu, a więc rów­

nież uboczne i nieregularne dochody o takim charakterze.”11

Sytuacja nie uległa zmianie po wejściu w życie kodeksu karnego z 1969 r., który opisuje przy użyciu tego znamienia przestępstwa z art.

215 § 2 k.k. (zdanie pierwsze), 221 § 4 (zdanie pierwsze), 223 § 3 k.k. (zda­

nie pierwsze).

Na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. wydano wiele orzeczeń poświęconych omówieniu istoty stałego źródła dochodu. Na ogół powta­

rza się w nich treści zawarte w dotychczasowej linii orzecznictwa.

Akcentuje się, że można przyjmować spełnienie znamienia stałości do­

chodu, pomimo że sprawca poza przestępczą działalnością posiada inne jeszcze źródło dochodu, pomimo że przestępczy proceder stanowi dlań jedynie źródło dochodu uboczne — por. na przykład wyrok SN z 4 maja

9 Do odosobnionych głosów należy zaliczyć na przykład O. Chybińskiego, który słusznie polemizował z wyłącznie podmiotowym rozumieniem zawodowości, zaś sam interpretował ją uwzględniając jedynie elementy przedmiotowe—Paser­

stwo w polskim prawie karnym. Warszawa 1962, s. 71—72. Podobne stanowisko wynika ze sformułowań zawartych w wyroku SN z 20 sierpnia 1981 r., I KR 103/81.

OSNKW 1981, nr 11, poz. 68.

10 T. Cyprian: Paserstwo w dekrecie z 4 marca 1953 r. a art. 160 i 161 k.k.

PiP 1953, nr 7, s. 52.

11 OSNPG 1964, nr 1, poz. 13. Tak samo: J. B a f i a, L. H och ber g, M. Sie­

wierski: Ustarcy karne PRL. Komentarz. Warszawa 1965, s. 244. Por. także wy­

rok SN z 27 listopada 1967 r., I KR 125/67. Sł. MO 1968, nr 3, s. 482.

47

1970 r., IV KR 295/69*2, wyrok SN z 20 grudnia 1971 r., I KR 249/71* ’.

Zwraca się także uwagę na to, że istnienie przestępstw opisanych przy użyciu tego znamienia jest warunkowane powtarzaniem działań spraw­

czych, spełniających każdorazowo znamiona postaci podstawowej — por.

na przykład wyrok SN z 29 maja 1976 r., V KR 39/76*'*.

Doktryna i orzecznictwo nie różnicują znaczenia terminu „stałe źród­

ło dochodu” w zależności od rodzaju przestępstwa. Istnieje jednomyśl­

ność co do tego, że przestępstwa stypizowane przy zastosowaniu tego znamienia są typami kwalifikowanymi. Rozważmy, czy rzeczywiście są one typami kwalifikowanymi, a jeśli tak, to określmy także rodzaj tych typów kwalifikowanych.

I. Andrejew tak określa typy kwalifikowane: „Przestępstwami kwa­

lifikowanymi są [...] te przestępstwa, które zawierają dodatkowe zna­

miona zwiększające stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu

Jest on zdania, że przestępstwo typu kwalifikowanego musi należeć do tej samej grupy przestępstw, co i typ zasadniczy10. T. Bojarski, zajmu­

jący się problematyką typów kwalifikowanych w sposób szczegółowy, uważa, że wielość cech charakteryzujących przestępstwa typu kwalifi­

kowanego „utrudnia podanie syntetycznej i zarazem pełnej definicji przestępstwa kwalifikowanego”12 * * 15 1617. Dlatego też autor ten poprzestaje na wskazaniu cech przestępstw będących typami kwalifikowanymi. Pośród tych cech wymienia on m.in.: wyższy — niż w wypadku typu zasadni­

czego — stopień społecznego niebezpieczeństwa; węższy — w porówna­

niu z typem zasadniczym — zakres; przynależność do tego samego ro­

dzaju przestępstwa, co typ zasadniczy18.

Jeśli idzie o postacie typów kwalifikowanych, to wyodrębnia się najczęściej typy kwalifikowane przez okoliczności i następstwa. Różnice pomiędzy dwoma tymi odmianami celnie charakteryzuje W. Wolter:

„Mogą [...] być typy kwalifikowane przez dalsze następstwa, czyli przez znamiona dynamiczne, wywołane zachowaniem się sprawcy, oraz typy kwalifikowane przez okoliczności, czyli przez znamiona raczej statyczne, tkwiące w sposobie działania, w przedmiocie bezpośredniego działania, w modalnych elementach czynu, w samym sprawcy, w jego właściwoś­

ciach czy nastawieniu.”19 Trafne doprecyzowanie pojęcia okoliczności kwalifikujących daje J. Kochanowski, który wskazuje, że mówiąc o oko­

12 OSNPG 1970, nr 7—8, poz. 95.

u OSNKW 1972, nr 5, poz. 87.

n OSNKW 1976, nr 12, poz. 145.

15 I. Andrejew: Sporne kwestie w kodeksie karnym. PiP 1970, nr 7, s. 62.

16 Tamże, s. 63.

17 T. Bojarski: Odmiany podstawowych typów przestępstw w polskim pra­

wie karnym. Lublin 1979, s. 61.

18 Tamże.

w W. Wolter: Rozważania nad kwalifikowanymi typami przestępstw. PiP 1972, nr 8—9, s. 25.

licznościach kwalifikujących ma się na myśli nie tylko okoliczności czynu20.

Zarówno W. Wolter, jak i I. Andrejew oraz T. Bojarski21 dopuszcza­

ją istnienie typów kwalifikowanych równocześnie przez następstwa i przez okoliczności.

Nie ulega wątpliwości, że przestępstwa, do znamion których należy uczynienie sobie z popełniania przestępstwa stałego źródła dochodu, sta­

nowią typy kwalifikowane w stosunku do przestępstw opisanych w po­

przedzających je paragrafach tych samych artykułów. Jeśli bowiem po­

równa się te dwie grupy przestępstw, dochodzi się do wniosku, że prze­

stępstwa do nich należące są skierowane przeciwko temu samemu dobru prawnemu, są typizowane poprzez użycie tego samego zestawu ustawo­

wych znamion, który jest wzbogacony w typie kwalifikowanym o zna­

mię „uczynienia sobie z popełniania przestępstwa stałego źródła docho­

du”. Stopień społecznego niebezpieczeństwa przestępstw znamiennych uczynieniem sobie z popełniania przestępstw stałego źródła dochodu jest wyższy, czego konsekwencją jest wyższa sankcja.

O ile nie może być wątpliwości co do tego, że przestępstwa opisane w art. 215 § 2 k.k. (zdanie pierwsze), art. 221 § 4 k.k. (zdanie pierwsze) i art. 223 § 3 k.k. (zdanie pierwsze) są przestępstwami typu kwalifiko­

wanego, to przy określaniu charakteru tych typów kwalifikowanych za­

rysowują się różnice stanowisk.

Sąd Najwyższy dał wyraz przekonaniu, że przestępstwa znamienne uczynieniem sobie z popełniania przestępstwa stałego źródła dochodu stanowią typy kwalifikowane ze względu na cel działania. Zaliczył więc te przestępstwa do typów kwalifikowanych przez znamiona strony pod­

miotowej — wyrok SN z 22 grudnia 1975 r., I KR 251/7522. Odmienne zapatrywanie wyraża W. Wolter. Jest on zdania, że czynnikiem kwali­

fikującym jest w tym wypadku wielokrotność czynów23 24. Stawia on także tezę, że ten typ kwalifikowany jest szczególną postacią przestępstwa ciągłego, względem której nie znajduje zastosowania upoważnienie za­

warte w art. 58 k.k.2i

20 J. Kochanowski: Przestępstwa kwalifikowane przez następstwa w ko­

deksie karnym. PiP 1972, nr 1, s. 63.

21 I. Andrejew: Sporne kwestie..., s. 63; W. Woltę r: Rozważania nad kwa­

lifikowanymi..., s. 26; T. B o j a r s k i: Odmiany..., s. 138. 251/75. PiP 1977, nr 2, s. 183. Podobnie wypowiada się I. Andrejew: Polskie pra­

wo karne w zarysie. Warszawa 1978, s. 414. Przeciwko stosowaniu konstrukcji prze­

stępstwa ciągłego do omawianej tu grupy typów kwalifikowanych wypowiada się także Sąd Najwyższy — por. np. wyrok z 27 maja 1976 r., V KR 39/76. OSNKW 1976, nr 12, poz. 145.

4 Problemy prawa karnego 49

Jeszcze inny punkt widzenia reprezentuje T. Bojarski, który uważa, że omawiana grupa przestępstw to typy kwalifikowane ze względu na podmiot przestępstwa25. Podaje on następujące tego uzasadnienie: „Za- wodowość popełniania przestępstw jest tą specyficzną cechą podmiotu, która uzasadnia wydzielenie takich przypadków w odrębny typ kwali­

fikowany. Działalność taka świadczy o określonej postawie życiowej sprawcy, charakteryzuje jego osobowość, dlatego mimo pewnych wąt­

pliwości, czy nie jest to cecha zachowania się — wolno tu mówić o prze­

stępstwie kwalifikowanym ze względu na podmiot.”26

Sądzę, że znamię „sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa [...] stałe źródło dochodu” nie zawiera w sobie takich treści, które na­

kazują wiązać jego znaczenie z elementami li tylko podmiotowymi, ta­

kimi jak cel sprawcy, jego osobowość czy postawa życiowa. Znamię to zawiera natomiast wyraźne nawiązanie do powtarzalności aktów spraw­

czych — wskazuje na to termin „stałe źródło”. Nie ma więc żadnych racjonalnych powodów, dla których należałoby interpretować omawiane znamię przy uwzględnieniu tylko jego podmiotowych elementów skła­

dowych. Organiczenie treści tego znamienia do czynników podmiotowych kryje w sobie niebezpieczeństwo naruszenia gwarancyjnej funkcji pra­

wa karnego.

Jak się wydaje, określenie charakteru typów kwalifikowanych opi­

sanych przy użyciu znamienia „sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa [...] stałe źródło dochodu” wymaga uprzedniego sprecy­

zowania warunków ich zaistnienia. O popełnieniu tych przestępstw moż­

na mówić tylko wówczas, gdy sprawca osiąga dochód i to dochód o pew­

nej stałości. Słownik języka polskiego określa dochód jako sumę wpły­

wów, przychód, wpływ27. Wynika z tego, że dochód płynący z popeł­

nienia przestępstwa to wpływ, czyli powiększenie stanu majątkowego sprawcy (wpływ przewyższający wydatki na jego uzyskanie)28. To zaś jest niewątpliwie zmianą w obiektywnej rzeczywistości, a więc skutkiem w rozumieniu prawa karnego.

Rozważmy, czy stały dochód może być uznany za następstwo kwa­

lifikujące. W tym celu konieczne jest uprzednie określenie pewnych cech typów zasadniczych paserstwa, spekulacji określonej w art. 221 k.k.

i przestępstwa stypizowanego w art. 223 k.k.

25 T. Bojarski: Odmiany..., s. 138, 101, 104—-105. W tym samym duchu wy­

powiada się I. A n d r e j e w: Polskie..., s. 414.

26 T. Bojarski: Odmiany..., s. 104—105.

27 Praca zbiorowa Słownik języka polskiego. T. I. Warszawa 1978, s. 408.

28 Odmiennie określa to pojęcie Sąd Najwyższy — por. np. wyrok z 8 marca 1965 r., IV K 300/64. OSPiKA 1966, nr 3, poz. 71 (dotyczący art. 4 § 2 ustawy z 18 czerwca 1959 r. o odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciw własności spo­

łecznej), w którym stwierdza się: „[...] pojęcie dochodu sprawcy interpretować na­

leży w znaczeniu potocznym jako źródło [podkr. moje] korzyści majątkowej

Paserstwo polega na nabyciu, przyjęciu bądź pomaganiu do zbycia lub ukrycia rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego. Nabycie określa się jako oparte na zgodnym porozumieniu stron, odpłatne lub nieod­

płatne, uzyskanie władztwa nad rzeczą w celu dysponowania nią jak właściciel29. Przyjęcie to tyle, co uzyskanie władztwa nad rzeczą w in­

nym celu niż władanie nią jak właściciel30. Treścią natomiast pomaga­

nia do zbycia lub ukrycia jest stworzenie warunków obiektywnie ułat­

wiających zbywanie lub ukrywanie rzeczy31.

Dwie odmiany paserstwa, a mianowicie pomoc do zbycia i pomoc do ukrycia, mają charakter przestępstwa formalnego. Natomiast nabycie lub przyjęcie rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego oznacza popeł­

nienie przestępstwa paserstwa w jego odmianach skutkowych — skut­

kiem jest uzyskanie władztwa nad rzeczą32. Żadna z tych odmian dzia­

łań sprawczych nie jest równoznaczna ze zwiększeniem stanu majątko­

wego sprawcy, niekiedy jednak mogą one takie powiększenie za sobą pociągać. Powiększenie stanu majątkowego sprawcy następuje wtedy, gdy:

1) nabycie ma charakter nieodpłatny bądź odpłatny, lecz odbywa się przy braku równowartościowości świadczeń;

2) w zamian za przyjęcie rzeczy, pomoc do jej zdobycia lub ukrycia sprawca uzyskuje wpływ przewyższający wydatki związane z przyję­

ciem czy udzieloną pomocą.

Skoro zatem powiększenie stanu majątkowego sprawcy nie należy do znamion typu zasadniczego paserstwa, można przyjąć, że znamieniem odróżniającym omawianą tu postać paserstwa kwalifikowanego od pa­

serstwa typu zasadniczego jest następstwo w postaci dochodu, i to do­

chodu pozyskiwanego w sposób tak intensywny, że można ten rodzaj działalności uznać za przynoszący stały dochód.

Zupełnie analogicznie problem ten przedstawia się w wypadku prze­

stępstwa spekulacji. Przestępstwa z art. 221 § 1 i 2 k.k. są stypizowane poprzez znamię „zbywa”, zaś przestępstwo z art. 221 § 3 k.k. zostało określone przy użyciu zarówno znamienia „zbywa”, jak i „nabywa”.

Zbycie stanowi drugą stronę opisanej transakcji nabycia, ma więc ana­

29 J. Bafia: Odpowiedzialność..., s. 100; O. Chybiński: Paserstwo..., s. 42;

W. Swida w pracach: I. A ndr e je w, W. Św i da, W. Wolter: Kodeks kar­

ny z komentarzem. Warszawa 1973, s. 659—660; Prawo karne. Warszawa 1982, s. 580.

30 Por. przyp. 29.

31 J. Bafia: Odpowiedzialność..., s. 101; O. Chybiński: Paserstwo..., s. 48—- 49.

32 Por. np. O. Chybiński: Paserstwo..., s. 43; W. Swida w pracach:

I. Andrejew, W. Swida, W. Wolter: Kodeks..., s, 661; Prawo..., s. 581;

J. Sliwowski: Prawo karne. Warszawa 1975, s. 476.

51

logiczne cechy, tyle tylko, że jego istotą jest przekazanie władztwa nad rzeczą33.

Odmienny punkt widzenia na istotę przestępstwa spekulacji prezen­

tuje W. Świda, który uważa, że spekulacja określona w art. 221 k.k jest przestępstwem formalnym34. Wniosek co do formalnego charakteru tego przestępstwa uzasadnia W. Świda tym, że przestępstwo to jest do­

konane z chwilą zawarcia umowy (nie jest wymagane przejście władz­

twa nad rzeczą), zaś umowa taka — jako bezprawna — nie wywołuje skutku w postaci zmiany podmiotu własności. Natomiast J. Śliwowski

— choć uznaje, że przestępstwo z art. 221 k.k. jest dokonane z chwilą zawarcia umowy — to jednak uważa, że ma ono charakter skutkowy.

W myśl jego poglądu skutek polega tu na przeniesieniu własności35.

Moim zdaniem żaden akt przestępczy nie może powodować skutecz­

nych przeobrażeń w zakresie prawa własności — o tyle więc słuszne wydaje się stanowisko W. Swidy, a niesłuszny pogląd wyrażony przez J. Sliwowskiego. Jednak pozostała część wypowiedzi W. Świdy nie jest przekonywająca. Stoi ona w sprzeczności z wcześniej opisanymi poglą­

dami tego autora na temat skutkowego charakteru paserstwa, realizo­

wanego poprzez nabycie rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego. Wy­

daje się, że tak długo, jak długo nie ma szczególnych po temu powodów, nie powinno się temu samemu terminowi nadawać różnego znaczenia w zależności od tego, w jakim przepisie go użyto. Zatem jeśli paserstwo popełnione przez nabycie rzeczy W. Świda uznaje za przestępstwo skut­

kowe dokonane z chwilą uzyskania władztwa nad rzeczą przez sprawcę, to i nabyciu spekulacyjnemu powinien przypisywać taki sam charakter.

Nie ma także racjonalnych powodów do przyjmowania, że nabycie wy­

wołuje skutek określony w ustawie, zaś druga strona tej samej trans­

akcji (zbycie) takiego skutku nie wywołuje: skoro uważamy, że skut­

kiem nabycia jest uzyskanie władztwa nad rzeczą, to równocześnie po­

winniśmy przyjąć, że skutkiem zbycia jest utrata władztwa nad rzeczą.

Drogi są dwie: albo zdecydowanie się na przypisywanie przestęp­

stwom opisywanym przy użyciu znamion „zbywa”, „nabywa” charakte­

ru skutkowego, albo konsekwentne uznawanie takich przestępstw za formalne. Opowiedziawszy się za skutkowym charakterem paserstwa popełnionego przez nabycie rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego,

33 J. Bafia (w pracy J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz. Warszawa 1971, s. 523) i L. Hochberg (w pracy J. Bafia, L. Hochberg, M. Siewierski: Ustawy..., s. 296) głoszą pogląd, że zbycie jako znamię przestępstwa spekulacji rozumieć trzeba jako transakcję odpłatną. Bze- czywiście tak jest najczęściej. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że zbycie — o któ­

rym mowa w art. 221 § 3 k.k. — może też być nieodpłatne, co przemawia przeciw­

ko ścieśniającej interpretacji tego znamienia.

34 W. Swida w pracach: I. A n d r e j e w, W. S w i d a, W. Wolter: Ko­

deks..., s. 696, 697, 700; Prawo..., s. 600.

35 J. Śliwowski: Prawo..., s. 490.

trzeba taki charakter przypisać spekulacji określonej przy zastosowaniu znamienia „zbywa” lub „nabywa”.

Przestępstwa określone w § 1, 2 i 3 art. 221 k.k. są więc przestęp­

stwami materialnymi, których skutek polega na przeobrażeniach w za­

kresie władztwa nad rzeczą. Skutek w postaci uzyskania dochodu nie stanowi ich znamienia. Przeto stały dochód, występujący w opisie prze­

stępstwa z art. 221 § 4 k.k., odgrywa rolę znamienia kwalifikującego.

Przestępstwo z art. 223 § 3 k.k. stwarza w zakresie interpretacji pro­

blemy zbliżone do omawianych poprzednio w związku z przestępstwem z art. 221 § 4 k.k. Typ zasadniczy opisany w § 1 jest stypizowany po­

przez znamię sprzedaży towaru. W literaturze podkreśla się, że ani zysk, ani też korzyść sprawcy nie należą do znamion tego przestępstwa36, co oznacza, że jego dokonanie nie jest równoznaczne ze zwiększeniem stanu majątkowego sprawcy. Zdaje się nie budzić wątpliwości fakt, że sprzedaż stanowi pojęcie zakresowo węższe niż zbycie, toteż sprzedaż musi mieć wszystkie te właściwości, które cechują zbycie, a nadto do­

datkową w postaci odpłatności. Z poprzednich ustaleń wynika, że prze­

stępstwo określone przy użyciu znamienia zbycia stanowi przestępstwo skutkowe. Płynie stąd wniosek, że i przestępstwo określone w art. 223

§ 1 k.k. jest przestępstwem materialnym. Zatem wypowiedź. W. Świdy, kwalifikującą to przestępstwo jako przestępstwo o charakterze formal­

nym37, uznać trzeba za pozbawioną słuszności z tych samych przyczyn, o których była mowa poprzednio przy okazji rozważań na temat zbycia jako znamienia spekulacji. Można chyba powiedzieć, że skutkiem tego przestępstwa jest przekazanie władztwa nad rzeczą w zamian za określo­

ną kwotę pieniędzy.

Ustosunkowania się wymaga także pogląd W. Swidy dotyczący cha­

Ustosunkowania się wymaga także pogląd W. Swidy dotyczący cha­

W dokumencie Problemy Prawa Karnego 12 (Stron 47-62)