• Nie Znaleziono Wyników

Przewodniczący sejmowej Komisji do spraw Kontroli Państwowej

W dokumencie POWOŁANIA NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI (Stron 35-38)

logiczny i z wielu powodów, których tu nie omawiam, pragmatyczny. taki sposób orga-nizacji postępowania warto było propagować i rozpowszechniać w środowisku instytu-cji kontroli państw demokratycznych. Niestety, stało się przeciwnie, sejm VI kadeninstytu-cji zmienił ustawę, rezygnując z fundamentalnego elementu własnej metody postępowa-nia kontrolnego. wygląda to trochę tak, jakby rezygnować z używapostępowa-nia języka polskie-go tylko dlatepolskie-go, że jepolskie-go urok nie jest doceniany poza granicami naszepolskie-go kraju. Nie było powodu rezygnować z dorobku metodycznego Izby tylko dlatego, że inni nie doceniali jego wartości, niemniej ważne jest, że opisany sposób organizacji postępowania kontrol-nego nie był przypadkowy. wynikał on także z osadzenia w konkretnych warunkach kulturowych, z doświadczeń naszej wspólnoty państwowej, a tym samym stał się ele-mentem twórczej tradycji, bo jak wyżej powiedziano, zgodnej z logiką i funkcjonalno-ścią postępowania kontrolnego.

Na tym tle przy okazji rocznicowej warto może pokusić się o krytyczną refleksję nad procesem dostosowywania się Izby przez ponad 10 ostatnich lat do standardów okre-ślonych przez międzynarodowe organizacje i instytucje kontroli państwowej. w ciągu tych lat Izba przekształcała sposoby swego działania kierując się szczegółowymi stan-dardami, które wcześniej uzgodnili inni uczestnicy tych organizacji. powstaje jednak pytanie, na ile Izba sama wpływała na modyfikację tych standardów starając się pro-pagować własną tradycję i dorobek metodyczny kontroli państwowej. Nawiasem mó-wiąc, warto zauważyć, że ukształtowanie się standardów środowiskowych nie tylko za-leży od rzeczowej ich wartości, ale też od autorytetu promotorów tych standardów i ich determinacji. Zdolność zaprezentowania i przekonania do własnych rozwiązań koncep-cyjnych jest jedną z miar faktycznej siły danej wspólnoty państwowej w kontekście roli Najwyższej Izby kontroli. warto przypomnieć starą prawdę, że metody i środki działa-nia pożyteczne i skuteczne w określonych warunkach niekoniecznie są takimi w warun-kach odmiennych. kilkadziesiąt lat temu w krajach demokratycznych, dzisiaj wysoko rozwiniętych, instytucje kontroli państwowej z reguły były nastawione na identyfiko-wanie i obnażanie nieprawidłowości, z czasem jednak, w następstwie rozwoju cywiliza-cyjnego w sferze społecznej istotniejsze niż piętnowanie niedostatków stawało się to, by upowszechniać dobre przykłady i wzorce, choć jedno z drugim nie jest w sprzeczności.

Mówiąc skrótowo, strategia piętnowania zła ustępowała miejsca strategii propagowa-nia dobra, wykorzystując sposoby postępowapropagowa-nia przyjęte w innych krajach. powinniśmy więc zwracać uwagę na to, z jakiej strategii się one wywodzą. ośmielam się postawić tezę, że nie zwracaliśmy uwagi na ten aspekt, tymczasem czy nam się to podoba, czy też nie, Izba winna nadal stosować strategię obliczoną na ujawnianie nieprawidłowości, a to z powodu względnej słabości czynnika obywatelskiego w naszym kraju. w konse-kwencji nie każde importowane podejście w postępowaniu kontrolnym jest funkcjo-nalne w naszych warunkach.

Z okazji dzisiejszej rocznicowej uroczystości warto też odnieść się do istotnej kwestii wewnętrznej, mianowicie do kwestii polityki personalnej w Izbie. Jak wiadomo, polity-ka personalna w polity-każdej instytucji znacząco wpływa korzystnie lub wprost przeciwnie

na wypełnianie funkcji, do których została powołana. w tym kontekście pozwolę sobie przypomnieć zasadę, jaką kierował się śp. lech kaczyński, późniejszy prezydent polski, wtedy, gdy kierował Izbą. właściwie należałoby powiedzieć, że formował ją jako nową instytucję, instytucję na miarę potrzeb współczesnych czasów. otóż istnieją liczne świa-dectwa tego, że odnawiając ją także pod względem personalnym i angażując stosunko-wo dużo nowych osób, w tym na stanowiska kierownicze, jednocześnie nie dokonywał zmian personalnych, które mogłyby osłabić realizację funkcji Izby. Dla niego liczyła się przede wszystkim zdolność i sprawność konkretnych ludzi do efektywnego pomnaża-nia rzetelnego dorobku Izby jako instytucji kontroli państwowej. Dzięki temu w Izbie zgromadził kadrę kontrolerską będącą udaną kompozycją solidnego doświadczenia i od-świeżającej kreatywności. Dzięki takiej polityce kadrowej śp. lechowi kaczyńskiemu w krótkim czasie udało się zbudować instytucję sprawną, która szybko zyskała autory-tet społeczny. Nie tylko pod tym względem lech kaczyński pozostaje wzorem dla swo-ich następców – kolejnych prezesów Izby.

pragnę zwrócić państwa uwagę na niebezpieczeństwo, jakie stoi przed Izbą, jest to niebezpieczeństwo nieusuwalne, bo wynikające z samej jej natury. otóż ze swej natu-ry Izba zawsze będzie niezbędna państwu i obywatelom. Jako bodaj jedyna instytucja publiczna dostarcza obywatelom i rozlicznym instytucjom, w tym organom władzy pu-blicznej, udokumentowanej wiedzy o stanie spraw z bardzo szerokiego zakresu, nawet jeśli konkretna pula informacji nie jest odkrywcza, bo przeniknęła do publicznej wiado-mości wcześniej, na przykład poprzez doniesienia medialne. Zaletą informacji dostar-czonych przez Izbę zawsze jest to, że są one udokumentowane i w tym sensie pewne, przy tym ta pewność dotyczy wyjątkowo szerokiego spektrum spraw, na które to spek-trum nie może sobie pozwolić bodaj żadna inna instytucja. powtarzam, Najwyższa Izba kontroli zawsze będzie niezbędna, ale to może być czynnikiem bardzo demobilizują-cym, zwłaszcza kadrę kierowniczą. Niejako pod osłoną tej komfortowej sytuacji bardzo łatwo ukryć wszelkie niedociągnięcia Izby. podstawowym środkiem zabezpieczającym NIk przed owymi trudnymi do zauważenia słabościami jest stawianie na pracowników, którzy chcą poświęcić się sprawom naszego państwa, przy tym stawianie na pracowni-ków mających zweryfikowane umiejętności zawodowe.

po tych uwagach natury ogólnej na sam koniec chciałbym przekazać kilka informacji statystycznych dotyczących pracy komisji do spraw kontroli państwowej. otóż w VII ka-dencji sejmu komisja rozpatrzyła 36 informacji Najwyższej Izby kontroli o wynikach przeprowadzonych kontroli. w rezultacie uchwaliła 17 dezyderatów skierowanych mię-dzy innymi do prezesa rady Ministrów, rady Ministrów oraz poszczególnych mini-strów. komisja do spraw kontroli państwowej uchwaliła także wnioski do Najwyższej Izby kontroli w sprawie przeprowadzenia kontroli, na przykład w agencji nieruchomo-ści rolnych w oddziałach terenowych w szczecinie, warszawie i wrocławiu.

panie prezesie, szanowni państwo, z okazji uroczystości związanej z 95-leciem po-wstania Najwyższej Izby kontroli chciałbym złożyć na ręce pana prezesa dla wszyst-kich pracowników Najwyższej Izby kontroli najlepsze życzenia.

panie prezesie, szanowni państwo!

po wszystkich tych pięknych życzeniach ja chciałbym przekazać również życzenia z luksemburga, od Europejskiego trybunału obrachunkowego jako kolegium, ale rów-nież od naszego prezesa osobiście, tymi słowami:

„szanowny panie prezesie, w imieniu Europejskiego trybunału obrachunkowego oraz swoim własnym pragnę złożyć serdeczne gratulacje z okazji 95. rocznicy utworze-nia Najwyższej Izby kontroli. w moim przekonaniu to niezwykle bogate doświadczenie przekłada się między innymi na doskonałą reputację oraz uznaną pozycję Izby w mię-dzynarodowym środowisku organów kontroli. Jak sądzę, jubileusz ten skłania również do refleksji nad przyszłą pożądaną rolą Najwyższej Izby kontroli w strukturach pań-stwa oraz nad korzyściami, jakie jej działalność ma stale przynosić zwykłym obywate-lom. Jest to niezwykle istotne wyzwanie wymagające pogłębionej analizy co do znacze-nia i wartości kontroli państwowej w obecnych czasach, dlatego życzę zarówno panu, panie prezesie, jak i wszystkim pracownikom Izby, aby te rozważania, jak i idące za nimi realne rozwiązania w dalszym ciągu przyczyniały się do usprawnienia systemu zarzą-dzania państwem i finansami publicznymi. Mam również nadzieję, że kontynuacja bar-dzo dobrej współpracy pomiędzy NIk a Eto w wyraźny sposób wpisze się w ten pro-ces utrwalania pozycji NIk jako niezależnego strażnika interesów polski i jej obywate-li. Z wyrazami szacunku – Vitor Manuel da silva Caldeira”.

przekazuję też serdeczne życzenia od wszystkich 52 polaków pracujących w Europejskim trybunale obrachunkowym, z czego część to oczywiście wychowankowie Najwyższej Izby kontroli. wszystkiego najlepszego.

Augustyn Kubik

W dokumencie POWOŁANIA NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI (Stron 35-38)