• Nie Znaleziono Wyników

Reklama, wołanie o pomoc czy poradnictwo

„(…) anoreksja. to nie jest zabawa, szpan czy dieta albo odchudzanie.... TO CHOROBA. nie radzę zaczynać – bo to jest jak nałóg... później juz nie będziesz mogła skończyć... i tutaj pojawią się 2 scenariusze – szpital, leczenie, terapia i ŻYCIE, choć nigdy juz nie takie jak przedtem... choćby z powodu zniszczonego zdrowia (zęby, skóra, paznokcie, włosy, PSYCHIKA) i ten drugi, mniej ‘optymistyczny’ – SMIERC.[…]”1

W niniejszej pracy przyjmuję definicję w myśl której: „Termin Anorexia powstał przez połączenie dwóch greckich słów: an (pozbawienie, brak) oraz orexis (apetyt) i jest ogólnym określeniem na brak łaknienia lub awersję do pokarmu”2.

Anoreksja jest chorobą cywilizacyjną, która polega na świadomym unikaniu jedzenia i utracie wagi przez osobę chorą. Towarzyszy jej olbrzymi lęk, spowodowany złym postrzeganiem własnego ciała. Obraz osoby zostaje zaburzony. Anorektyk, częściej anorektyczka sądzi, że nie potrafi sprostać wymogom, jakie niesie za sobą cywilizacja, dlatego stara się dążyć do doskonałości poprzez ograniczenie spożywania pokarmów. Anoreksja jest zjawiskiem ukrywanym przez młodych ludzi. Wstydzą się jej, ponieważ widzą, że w sposób świadomy doprowadzają swój organizm do ruiny. Na popzór wzorowe uczennice, kochane córki, kobiety biznesu (tak są postrzegane przez otoczenie), w rzeczywistości tylko perfekcyjnie stwarzają takie pozory.

Internet jest idealnym miejscem, gdzie mogą być w końcu sobą. Ujawnić swoje prawdziwe JA. Posługują się przeważnie nickami, które zapewniają im anonimowość. Anorektyczki utworzyły w Internecie swój bezpieczny azyl. Mogą tutaj swobodnie wypowiadać się na tematy dotyczące jedzenia, diety, zachowania. Mogą dyskutować, jak oszukiwać siebie, lekarzy, bliskich, jakie uprawiać ćwiczenia, aby szybko osiągnąć upragnioną wagę. Gratulują dziewczynom, które już parę dni nie spożywały posiłków. Dopingują je, żeby dalej wytrwały, aby były coraz bliższe „świętości”, czyli inedii (umiejętności życia bez jedzenia i bez picia). Przykładem może być poniższa wypowiedź: „W necie mamy taki swój świat. Poza rzeczywistością. Razem, wszystkie chore, bez żadnych

1 http://grono.net/forum/topic/1241204/2/1/35685345/1/?

2 Za: M. Pilecki, „Historia zaburzeń odżywiania się” [w:] Anoreksja i Bulimia Psychiczna, red. B. Józefik, Kraków 1999, s. 17

obowiązków zdrowych ludzi, szkoły itd., ja całe dnie przesiaduje w necie, i mogłabym z domu nie wychodzić. Tylko tak żyć...”3.

Fora internetowe, podobnie jak sekta, wciągają, uzależniają. Pisząc pracę magisterską na temat „Wirtualnego świata anorektyków”, natknęłam się na artykuł tygodnika „Wprost” „Anorican beauty”, w którym po raz pierwszy światło dzienne ujrzało stwierdzenie, że „w globalnej sieci powstała nowa sekta – anorektyczek”4. Przerażające, ale prawdziwe…

Zabiegi stosowane na forach internetowych podobne są do tych, które stosują sekty do werbowania swoich członków. Wspieranie się w niejedzeniu, zapewnienie złudnych korzyści, jakie niesie ze sobą anoreksja są jednymi z nich. Anorektyczki zakładają nie tylko fora, ale również własne blogi, gdzie opisują swoje życie. Bardzo często opowiadają tam, jak się czują, o czym myślą, jaka obecnie jest ich sytuacja rodzinna. Większość blogów jest otwarta dla wszystkich internautów.

Analizując fora internetowe dotyczące tematyki jadłowstrętu skłonna jestem przypisać im trzy zadania:

Ì reklamowanie anoreksji, Ì wołanie o pomoc, Ì poradnictwo.

Definicja reklamy mówi, że jest to „działanie mające na celu zachęcenie potencjalnych klientów do zakupu konkretnych towarów lub do skorzystania z określonych usług”5.

Dziewczyny przeżywające jadłowstręt psychiczny natrafiają w Internecie na przykazania, którymi muszą kierować się w życiu, aby być dobrą anorektyczką. Oto one:

Jeśli nie jesteś szczupła, to znaczy, że nie jesteś atrakcyjna. Bycie szczupła jest ważniejsze od bycia zdrową.

Będziesz się głodziła i robiła wszystko, co w Twojej mocy, aby wyglądać coraz szczuplej.

Nie będziesz jadła nadprogramowo bez poczucia winy.

Nie będziesz jadła niczego nadprogramowo bez ukarania siebie za to. Będziesz liczyła każdą kalorię i ograniczała ich ilość.

Najważniejsze jest to, co mówi waga.

To proste: chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze – złe. Nigdy nie jesteś „zbyt” szczupła.

Bycie szczupła i niejedzenie są dowodami prawdziwej siły woli.

3 http://grono.net/mailbox/291323158/

4 M. Zaczyński, „Anorican Beaty”, „Wprost”, nr 1170, 2005

Waga jest wskaźnikiem moich codziennych sukcesów i porażek Wierzę w perfekcję i chcę ją osiągnąć.

Droga do szczęścia jest stawaniem się kimś lepszym niż wczoraj6

Studiując te „przykazania” i odnosząc się do wyżej wymienionej definicji, można stwierdzić, że fora internetowe są reklamą anoreksji, propagowaniem takiego stylu życia. Tematyka tych for dla jeszcze normalnych dziewczyn, może stać się początkiem rozmyślania nad swoją figurą, wagą, nad tym, co może przynieść schudnięcie. To wszystko prowadzi do wejścia w anoreksję. Właśnie tak wyglądają jej początki.

Najbardziej narażone na oddziaływania internetowej reklamy, są dziewczyny, których psychika jest bardzo słaba, które łatwo ulegają wpływowi grupy. Mają one bardzo zaniżoną samoocenę, są niezadowolone ze swojego życia. Nie mają jeszcze wyklarowanego własnego wizerunku i cały czas poszukują siebie.

Z drugiej strony, anorektyczki to dziewczyny bardzo ambitne, skrupulatne w swoich działaniach, posiadające dużą samokontrolę i wiedzące, że chcą być najlepsze. Czytając informacje zamieszczone na różnego rodzaju forach, anorektyczka utwierdza się w przekonaniu, jaka ona jest niedoskonała. Bardzo widoczne jest to w wypowiedzi Zuzi, dziewczyny piszącej na jednym z for internetowych:

co mieć by mieć ANĘ ..hm… najważniejsze, żeby nie jeść, później wszystko inne się potoczy. całe życie się zmieni, staniesz się idealna w innych dziedzinach, dosłownie perfekcjonistka, uważam, ze warto być chudym, pomaga to w życiu, jest łatwiej:) ANA, ANA, tylko ANA... dzięki tym forom czuje się naprawdę super, tu mogę wypowiedzieć tak szczerze, otwarcie, co myślę, bo w rzeczywistości nie można tego zrobić :D :D także dziewczyny, uwaga na jedzenie :D7

Wypowiedzi zadowolonych z siebie anorektyczek są bardzo przygnębiające dla innych, zaledwie początkujących. Rezultat jest taki, że zadręczają one swoje ciało ćwiczeniami, dietami, aby później móc napisać na forum, że wytrwały i schudły kilogram, i przeczytać o tym, jakie inne anorektyczki są z nich dumne. Anoreksja zbiera swoje żniwo poprzez Internet.

Dostrzegają to coraz częściej administratorzy portali internetowych. Uważają to zjawisko za niebezpieczne, dlatego zamykają fora o tematyce anoreksji. Jednak nie rozwiązuje to problemu. „Walka z sektami anorektyczek w sieci nie daje rezultatów. Amerykański portal Yahoo! szacuje, że każda z zamkniętych przezeń stron pro-Ana odradza

6 http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=67318

się pod nową zakamuflowaną nazwą, na przykład jako ‘Radość cienia’ czy ‘Ptak przyszłości’”8.

Fora internetowe dotyczące tematyki anoreksji są zachętą do popadnięcia w tą chorobę, z której tak naprawdę nigdy się nie wyleczy do końca. Na stronach, które propagują Pro-Anę, śmierć jest rozłożona na raty. Nie umiera się od razu, tylko stopniowo wyniszcza się swój organizm. Tak właśnie pisze o tym „przeciętnie nieprzeciętna”:

Nie jestem. Byłam, jak chudłam. Jak miałam czystą Anoreksję, choć i wtedy czasem zaczynałam krzyczeć, że mam dosyć. Nie umiałam zjeść, czułam się bezsilna. A teraz, jak mam napady, czuję, ze nad niczym nie panuję. Bo tak jest. Wydaje nam się, ze mamy kontrolę, a tak naprawdę choroba kontroluje nas.9

A oto inna wypowiedź dziewczyny chorującej na anoreksję.

Dokładnie, nie jest fajnie umierać nad kiblem – szczerze, jeszcze tego nie robiłam. ale choruję na ANĘ przez problemy w chacie, rodzice mnie w ogóle nie rozumieją ;/ tak że zaczęłam się odchudzać, ale najgorsze jest to, że jak patrzę, jak fajnie dziewczyny sobie radzą z ANĄ, bo potrafią naprawdę długo nie jeść, to się dołuję :( bo jednak ja tak nie potrafię, trzymajcie za mnie kciuki, żebym była bardziej wytrwała, żebym jadła mniej niż 500kcal dziennie.10

Fora internetowe są także miejscem, w którym dziewczyny chorujące na anoreksję wołają o pomoc. Zazębia się to z poradnictwem. Kiedy ktoś prosi na forum o pomoc, oczekuje odpowiedzi, wparcia. Ważne jest wtedy, żeby zainteresować się tą dziewczyną, jej sytuacją. Może to ją uspokoić, przekonać, że jednak komuś na niej zależy i że nie jest sama ze swoimi problemami.

Tak zarysowuje się trzecia, ostatnia funkcja forum, jaką jest poradnictwo. Większość anorektyczek traktuje fora internetowe jako miejsce udzielania porad. W zależności od rodzaju udzielanej porady, można powiedzieć, że jest to poradnictwo pozytywne lub poradnictwo negatywne.

Duża liczba dziewczyn, które nie mają oparcia w rodzinie, którym brakuje zaufanych znajomych, poszukuje wsparcia właśnie w Internecie. Łatwiej jest napisać, co się czuje na forum, anonimowo, niż otworzyć przed bliskimi. Wiele anorektyczek, które są zaniepokojone swoim stanem zdrowia, które mają problemy w domu, zwraca się do dziewczyn piszących na forum o wsparcie i pomoc. Tak właśnie zrobiła Asia, która opisała mi swoją historię:

8 M. Zaczyński, op.cit., s.62

9 http://grono.net/mailbox/291323158/

poznałam tam naprawdę świetne dziewczyny. zanim trafiłam na to forum, myślałam że nigdy nikt mnie nie zrozumie i za każdą kłótnię z rodzicami i z kimkolwiek obwiniałam siebie. Zauważyłam, że mam z nimi wiele wspólnego i czasami szkoda mi ich, bo wiem, do czego dążą. Poznałam kiedyś też dzięki forom osobę, która stała się moją najlepszą przyjaciółką. starała się mi pomóc, ale tak, żeby mi nie zaszkodzić. proponowała różne diety i ćwiczenia, sama miała anoreksję i nie chciała, żebym też zachorowała. później nasz kontakt się urwał, przestała pisać na forum.[…] czasami traktuję je jak siostry, którym mogę o wszystkim napisać i zawsze poprosić o pomoc. kilka osób z forum postanowiło skończyć z Pro-ANĄ, dziewczyny nie krytykowały tej decyzji, cieszyły się, że któraś z nas może z tego wyjść zanim będzie za późno i życzyły im szczęścia.11

Zakładając swoją stronę internetową: www.pro-ana.yoyo.pl, nie sądziłam, że tyle dziewczyn potrzebujących pomocy będzie do mnie pisało. Piszą o swoich problemach, przemyśleniach, o sytuacjach dla nich ciężkich. Potrzebują porady, pomocy. Oto przykład:

Witam. Zobaczyłam w Internecie twoją stronę. Szukałam informacji, a raczej pomocy dot. anoreksji (bo sama cierpię na to) i postanowiłam napisać coś. A szukałam informacji w Internecie, ponieważ myślę, że tu można pozostać w jakiś sposób anonimowym. Mam problemy z jedzeniem, zawsze chciałam zostać modelką i dążyłam do tego nawet za utratę w jakiś tam sposób zdrowia. Mam 19 lat i przy wzroście 178 ważę 53 kg, kiedyś ważyłam 65 kg.12

Nie jestem terapeutką, ale poprzez swoje doświadczenia związane z anoreksją, staram się jak najlepiej umiem pomóc tym dziewczynom. Rozumiem je, ponieważ nikt nie zrozumie lepiej jakiejkolwiek choroby niż ten, kto ją przeszedł. Anorektyczki boją się kontaktów oko w oko, łatwiej im napisać: „Potrzebuję pomocy, jestem chora, spróbuj mi pomóc…”. Dziewczyny, które przeszły przez piekło anoreksji, zakładają strony internetowe i starają się pomóc tym, dla których celem życiowym nadal jest perfekcja i inedia. Niestety, fora internetowe mają więcej tych złych porad niż pozytywnych. Dziewczyny wspierają się w niejedzeniu, w dietach, które tylko prowadzą do utraty zdrowia. Poradnictwo negatywne jest szeroko rozpowszechnione. Korzystające z niego w wirtualnym świecie chore na anoreksję dziewczyny zdobywają poczucie bezpieczeństwa. Można powiedzieć, że uzależniają się od tych for, tak jak Zosia:

uwielbiam mówić o jedzeniu, a osoby na takich forach mnie rozumieją. Mogę godzinami z nimi gadać o kcal i nie zaczną się np. śmiać, bo same to lubią. Pomagają, tak... w odchudzaniu. Czyli właściwie w niczym dobrym. Można na takich gronach znaleźć najbardziej niszczące rady: jak zwracać, jak połykać wełnę czy watę, żeby nie czuć głodu itd.

11 www.pro-ana.yoyo.pl

A ja jestem juz uzależniona i codziennie muszę z siebie wyrzucić emocje, pochwalić się, że nie jadłam itd. Kiedyś nie znałam takich gron. Pamiętnik był dla mnie wszystkim. Czemu teraz jest na odwrót? Ponieważ nie umiem pisać w nim złych rzeczy, gdy jestem sama w pokoju. A na gronie czuję jakby otaczali mnie ludzie i łatwiej mi pisać coś, co jest dla mnie trudne. 13

A oto inny powód korzystania z Internetu przez dziewczyny chorujące na anoreksję?

wchodzę na fora o Pro-ANIE, bo motywuje mnie głodowanie z kimś, lubię rozmawiać z ludźmi, którzy mają takie same marzenia jak ja. rozmawiamy o różnych rzeczach, np o chłopakach, tabletkach, które też kocham, o tym, co nas cieszy a co nie, i oczywiście o wszystkim, co dotyczy odchudzania.14

Dziewczyny te są bardzo samotne. Przez anoreksję tracą przyjaciół, zamykają się w swoim świecie, do którego ciężko jest się dostać. Są tylko one i ich jedyna prawdziwa przyjaciółka – ANA. Można zadać pytanie, czym ANA jest dla nich? Zacytuję:

o tak, ona w porównaniu do innych „przyjaciółek” daje poczucie idealności. Człowiek udowadnia sobie i innym, że potrafi, że oni się mylą myśląc, że mi się nigdy nie uda. Kiedy jednak później się słyszy, że znika się w oczach, daje radość i siłę, by osiągnąć więcej niż do tej pory się osiągnęło. Zabiera przyjaciół, to fakt, ale czyż ona nie jest najlepszą przyjaciółką, dla której poświęca się wszystko i której podporządkowuje się życie. Oczywiście przez jakiś czas. Kiedy zaczyna się z nią walczyć, staje się najgorszym wrogiem. 15

„Dla mnie ochroną. Przed kłótniami i innymi problemami. Zamykam się w tym bezpiecznym świecie jedzenia. Wszystko jest pewne, bo jest takie, jak zaplanuję. Ale jest tez depresją i cięciem się. Od jedzenia zależy, jaki mam nastrój. Jem – zły, nie jem – dobry.16

Anorektyczki mają do siebie całkowite zaufanie. Postępują wyłącznie według wskazówek udzielanych im przez ich siostry „Pro-Any”, są dla siebie doradcami. Aby właściwie pomóc anorektyczkom, trzeba dotrzeć do źródła, odkryć, co było przyczyną popadnięcia w tą chorobę. Oto wyznanie bliskie definicji „książkowej”:

Anoreksja nie bierze się z powietrza. U jej podłoża leżą m.in. kłopoty w domu, zbyt duże wymagania ze strony rodziców, zaburzenia poczucia tożsamości, negatywne myślenie i postrzeganie siebie, nadmierny perfekcjonizm. Anorektyczka chce mieć kontrolę nad

13 Ibidem

14 Ibidem

15 http://grono.net/forum/topic/3806926/0/0/157275520/0/?

swoim życiem i nie mogąc tego zrobić w innych dziedzinach, skupia się na jedzeniu i na swoim organizmie. 17

Pocieszające jest to, że niektóre dziewczyny, które wyszły już z tej choroby, widzą niebezpieczeństwa płynące z uczestnictwa w forach internetowych, potrafią je ocenić:

Uważam, że fora Pro-Ana są szkodliwe, sama kiedyś byłam bardzo zafascynowana tym i cokolwiek złego to o mnie świadczy, robiłam takie idiotyzmy jak przeczyszczanie, połykanie wacików kosmetycznych... to głupie, ale uczucie sytości było cudne i w ogóle. wiesz zapewne jak to mniej więcej się odbywa!

ale na pewno byłam uzależniona od tych for, po prostu to było pierwsze, co robiłam po przyjściu do domu, nikt nigdy takiej pomocy mi nie ofiarował jak ich ciepłe słowa. 18

uważam, że wszystkie grona Pro-Any są groźne. Powodują, ze zaniża się samoocena dziewczyn, które to czytają, jakie Anorektyczki są silne i im zazdroszczą. Blogi pro-Ana to z reguły „ano, kocham cię. Schudłam 2kg i ona jest juz ze mną”, więc groźne nie są. Ale jest mnóstwo stron z dietami, kcal, transkrypcjami, przykazaniami anorektycznymi itd. 19

Podsumowując moje wystąpienie, uważam, że forum „Anoreksja” jest reklamą tej choroby i przykładem poradnictwa dyrektywnego. Uczy, jak wytrwać w chorobie, podaje szczegółowe informacje. Reklamą jest pokazanie złudnych korzyści, jakie niesie ze sobą ograniczanie się w jedzeniu i chudość. Coraz więcej dziewczyn dąży do tego, aby mieć anoreksję. Uważają, że będą wtedy piękniejsze, będą miały więcej przyjaciół. Żywią się nadzieją, że dzięki Anie staną się tym, kim zawsze chciały być… osobą idealną. Jednak jest to bardzo złudne.

Forum „Anoreksja” to także poradnictwo. Jest to zarówno poradnictwo na plus, gdy pomaga wyjść z choroby, jak i na minus, gdy reklamuje i instruuje jak w niej wytrwać. „Tyrania szczupłego ciała” jest zjawiskiem na tyle rozległym, że dotyka osób w różnym wieku. Młodzi ludzie poszukują wzorców, przynależności grupowej, wsparcia, zrozumienia. Na forach internetowych znajdują je i udzielają innym, nie bacząc, na jego odległe skutki. Zamykanie forum nie jest rozwiązaniem problemu.

17 http://grono.net/forum/topic/788106/4/0/23926386/1/?

18 materiały zaczerpnięte z moich badań.

Bibliografia:

1. M. Pilecki, „Historia zaburzeń odżywiania się” [w:] Anoreksja i Bulimia Psychiczna, red. B. Józefik, Kraków 1999

2. M. Zaczyński, „Anorican Beaty”, „Wprost”, nr 1170, 2005 Źródła internetowe:

1. Słownik Języka Polskiego, http://sjp.pwn.pl 2. Wizaż.pl, http://www.wizaz.pl

3. Grono.net, http://grono.net

4. PRO-ANA, www.pro-ana.yoyo.pl

Od ponad roku zaczęłam czynnie obserwować jak funkcjonują fora internetowe dotyczące tematyki anoreksji. Jak one wyglądają, kto w nich uczestniczy, jakie tematy są na nich poruszane. Materiały są do wglądu u autorki.

Marta Kondracka

Samopomoc w Internecie – zjawisko społeczności wirtualnych