• Nie Znaleziono Wyników

Relacja między wychowawcą a wychowankiem

Wychowanie w nauczaniu Jana Pawła II

4.2.  Relacja między wychowawcą a wychowankiem

Warto podkreślić, że twórcza praca wychowawcy oddziałuje również na niego samego. Jan Paweł II zwracał uwagę, że wychowanie, rozumiane jako pomoc w stawaniu się coraz bardziej człowiekiem, jest procesem dwu-stronnym i dwupodmiotowym. Obdarzanie człowieczeństwem zachodzi w obydwie strony: dojrzałe człowieczeństwo pokolenia dorosłych spotyka się z nowością i świeżością człowieczeństwa dziecka42. Wychowanek samą swoją obecnością wyzwala i mobilizuje aktywność wychowawcy w stronę większej dbałości o swój rozwój. Dlatego odpowiednie wydaje się nazywanie wychowanka „katalizatorem rozwoju osobowego pokolenia dorosłych”43. Ucząc dziecko jak realizować człowieczeństwo, wychowawca sam poznaje je na nowo i uczy się go na nowo44. Zatem obdarzanie dojrzałym człowieczeń-stwem wymaga uprzedniego tworzenia go w sobie samym45. Nie może tu być mowy o żadnej taryfie ulgowej: świadomy swoich powinności wychowawca będzie robił wszystko, aby jego wychowanek zobaczył sens pracy nad sobą, nad swoimi słabościami — nie z powodu nakazów płynących z zewnątrz, ale bezinteresownie, ze względu na chęć rozwijania się w swoim człowie-czeństwie. Tylko przykład zaangażowanego wychowawcy może sprowoko-wać młodego człowieka do podjęcia trudu samowychowania. Równocześnie świadomość wzajemności obdarowywania w procesie wychowawczym może uchronić wychowawcę przed niezdrowym przeakcentowaniem swojej pozycji.

Jedna z podstawowych zasad wzajemnego oddziaływania wychowanka i wychowawcy zawarta jest w czwartym przykazaniu Dekalogu („Czcij ojca swego i matkę swoją”). Oczywiste jest, że rolę wychowawcy odgrywają również osoby niebędące rodzicami, ale pierwszymi i najważniejszymi wy-chowawcami zawsze powinni pozostawać rodzice. Dlatego też uprawnione wydaje się traktowanie przykazania dotyczącego rodziców jako odnoszącego się pośrednio również do innych osób zaangażowanych w rozwój dzieci.

Papież Polak zwracał uwagę na „symetryczność” czwartego przykazania:

również oni [rodzice, wychowawcy — A.S.] powinni czcić swoje dzieci, za-równo małe, jak i dorosłe […], zasada czci, czyli afirmacji człowieka jako człowieka, nie przestaje być warunkiem prawidłowego procesu wycho-wawczego46.

42 Jan Paweł II: List do Rodzin…, s. 57.

43 P. Kalicki: O miłości, małżeństwie i rodzinie — od starożytności do Jana Pawła II. Warszawa 1991, s. 113.

44 Jan Paweł II: List do Rodzin…, s. 58—59. Zob. także: E. Ryszka, C. Ryszka: Dom na skale.

Jan Paweł II do polskich rodzin w czerwcu 1999 roku. Warszawa—Bytom 1999, s. 166.

45 J.W. Gałkowski: Rodzina w ujęciu kardynała Karola Wojtyły. W: Z badań nad rodziną. Red.

T. Kukołowicz. Lublin 1984, s. 28.

46 Jan Paweł II: List do Rodzin…, s. 61.

4.2. Relacja między wychowawcą a wychowankiem

112 Rozdział 4: Wychowanie w nauczaniu Jana Pawła II

Jan Paweł II apelował do rodziców: „postępujcie tak, aby zasłużyć na cześć (i miłość) ze strony Waszych dzieci”47. Wskazanie to w oczywisty sposób odnosi się również do „profesjonalnych” wychowawców. Takie podejście charakterystyczne jest dla personalistycznego ujęcia wychowa-nia, zgodnie z którym wychowanek nie może być nigdy traktowany jako środek do realizacji jakichś celów. Jest on podmiotem, który w procesie wychowania kształtuje swoją osobowość48. Konsekwentne jest więc zwra-canie przez Ojca Świętego uwagi na fakt, że odpowiedzialne podjęcie zadania wychowywania innych osób wymaga, aby wychowawca również był dobrze wychowany. On — wychowawca — przede wszystkim powinien podjąć trud samowychowania, wymagać od siebie; jak wskazano wcześniej:

„zasłużyć na cześć i miłość”. Jak zauważył papież Polak, „tylko pod takimi warunkami, przy takiej postawie wewnętrznej, proces wychowania może być owocny”49.

Wychowawca (przede wszystkim rodzice, ale odnosi się to również do wychowawców „profesjonalnych”) powinien stale pamiętać o tym, że — czy tego chce, czy nie — stanowi dla dzieci-wychowanków pierwszy i podsta-wowy model postępowania, „żywy wzór dojrzałego człowieczeństwa”50. Powinien więc być świadomy tego, że każda jego zamierzona lub nie-zamierzona działalność, każdy gest i każde słowo wywierają wpływ na wychowanka. Postępowanie wychowawcy stanowi dla wychowanka punkt odniesienia. Wychowawca jest też początkowo niekwestionowanym mistrzem i przewodnikiem, obdarzonym pełnią zaufania. Wychowanek ma więc prawo oczekiwać od swojego wychowawcy dojrzałości i poczucia odpowiedzialności51.

Jak zaznaczono wyżej, wychowawca powinien się charakteryzować szczególnym stosunkiem do ludzi, polegającym na bezwarunkowym

„miłowaniu człowieka”. Używając określenia Jana Pawła II, można po-wiedzieć, że wychowawca musi zinternalizować normę personalistyczną, zgodnie z którą

47 Ibidem, s. 53.

48 Jan Paweł II: Chronić dzieciństwo dla dobra społeczeństwa. Przemówienie do dziennika-rzy europejskich, Watykan, 13.01.1979. W: Dziecko w nauczaniu Jana Pawła II…, s. 90. Zob. tak-że: K. Wrońska: O możliwości zbudowania teorii wychowania personalistycznego Karola Wojtyły.

W: Poza kryzysem tożsamości. W kierunku pedagogiki personalistycznej. Red. F. Adamski. Kraków 1993, s. 193.

49 Jan Paweł II: Być człowiekiem sumienia. Kraków 1998, s. 344.

50 Jan Paweł II: Na wzór Świętej Rodziny. Przemówienie na Anioł Pański, Watykan, 26.12.1982. W: Dziecko w nauczaniu Jana Pawła II…, s. 57.

51 Jan Paweł II: Miłość i życie — podstawowe wartości rodziny. Homilia w kościele Księży Jezuitów — Del Gesǔ w Rzymie w Uroczystość Świętej Rodziny, 31.12.1978. W: Jan Paweł II o małżeństwie i rodzinie…, s. 172.

113

4.2. Relacja między wychowawcą a wychowankiem

osoba jest takim dobrem, że właściwe i pełnowartościowe odniesienie do niej stanowi tylko miłość52. Ponieważ zaś prawdziwa miłość jest wymagają-ca, wychowawca nie może akceptować wszystkiego bez wyjątku, bo młodzi wcale tego nie chcą. Chcą także, ażeby ich poprawiać, chcą, ażeby mówić im tak lub nie. Potrzebują przewodników, i to potrzebują tych przewodni-ków bardzo blisko. Jeżeli odwołują się także do pewnych autorytetów, to tylko o tyle, o ile te autorytety potwierdzają się równocześnie jako ludzie bliscy, jako ci, którzy idą z młodzieżą po wszystkich szlakach, po których ona postępuje53.

Świadomość potrzeby odpowiedniego traktowania drugiego człowieka jest więc w pewnym sensie „barometrem” określającym przydatność do roli wychowawcy. Według Jana Pawła II, tylko wtedy człowiek będzie mógł pomagać drugiemu człowiekowi w jego uczłowieczeniu54, gdy będzie umiał kroczyć „uprzywilejowaną drogą miłości”55.

Z wymaganiem miłości do wychowanka łączy się dobroć, ujmowana jako postawa wobec drugiego człowieka. Według Jana Pawła II, bycie do-brym zakłada „dyspozycyjność, zdrowe zasady i odpowiedni sposób postę-powania”. Wychowawca powinien chcieć się całkowicie i bez reszty oddać dobru wychowanków, chętnie wśród nich przebywać oraz być gotowym do poświęceń i trudów związanych ze swoją pracą56. Zatem wychowawca, jako przewodnik -mistrz, a zarazem przyjaciel, powinien być stale obecny w życiu swojego wychowanka i rzeczywiście zaangażować się w swoją pracę. Konieczność twórczej, prawdziwie miłującej, czyli wymagającej, obecności wychowawcy dotyczy wszystkich wychowanków, niezależnie od wieku. „Bycie z…” (wychowankiem, podopiecznym) nabiera jednak szczególnego znaczenia w życiu młodzieży. Dobry wychowawca „rozumie”

młodych ludzi, a rozumienie wynika z tego, że ich kocha57. Może to osiągnąć przede wszystkim przez wspomniane „bycie z…”, czyli stworzenie klimatu pedagogicznej obecności58. Prawdziwy wychowawca uczestniczy w życiu

52 K. Wojtyła: Miłość i odpowiedzialność…, s. 42.

53 Jan Paweł II: Przekroczyć próg nadziei…, s. 102.

54 Jan Paweł II: Rodzinie zawdzięcza człowiek swe wychowanie. Homilia w czasie Mszy św.

dla rodzin. Braga, Portugalia, 15.05.1982. W: Dziecko w nauczaniu Jana Pawła II…, s. 59. Zob.: List do Rodzin…, s. 57—63.

55 Jan Paweł II: List „Juvenum Patris” Jana Pawła II. List Ojca Świętego Jana Pawła II do księ‑

dza Egidio Vigano, Przełożonego Generalnego Towarzystwa św. Franciszka Salezego, w setną rocznicę śmierci św. Jana Bosco. W: C. Bissoli: Jan Paweł II o systemie wychowawczym księdza Bosko. War-szawa 2001, s. 153.

56 Ibidem, s. 145.

57 Jan Paweł II: Prawdziwy wychowawca rozumie młodych ludzi. Spotkanie z młodzieżą szkolną na Placu Maryi Wspomożycielki w Turynie, Turyn, 13.04.1980. W: Szkoła katolicka w na‑

uczaniu Kościoła. Wybór dokumentów. Szczecin—Warszawa 2002, s. 115.

58 Jan Paweł II: List „Juvenum Patris”…, n. 12, s. 146.

114 Rozdział 4: Wychowanie w nauczaniu Jana Pawła II

młodzieży, interesuje się jej problemami, stara się poznać jej zapatrywania, chętnie spotyka się ze swoimi wychowankami. Dba o zaistnienie między nim a wychowankiem zażyłości, przyjaźni. Jan Paweł II przyjmował za św. Janem Bosco, że „bez tej zażyłości nie można okazać miłości, a bez tego trudno o wzbudzenie zaufania, które jest niezbędnym warunkiem skutecz-ności pracy wychowawczej”59.

W okresie dorastania, czyli „na początku samogospodarzenia”60, ko-nieczne jest nauczenie się stawiania sobie samemu konkretnych wymagań oraz wytyczania celów i konsekwentnego dążenia do nich. Wychowawca powinien pomóc wychowankowi w rozważeniu stosunku, w jakim po-zostają względem siebie dążenia, aby bardziej być i więcej mieć. Zadaniem wychowawcy jest więc nauczenie wychowanka autentycznej wolności, która się urzeczywistnia przez bezinteresowny dar z siebie, rozwijanie w nim szacunku dla innych, poczucia sprawiedliwości, postawy akceptacji innych, dialogu, służby i solidarności61 oraz wpajanie wychowankom autentycznych wartości życia, pomaganie im w kierowaniu się w każdej dziedzinie życia cnotami tolerancji i zrozumienia62. Jan Paweł II uznawał za wzór wycho-wawcy m.in. św. Jana Bosco, który miał zwrócić się do swoich wychowan-ków słowami:

wszystko, czym jestem, jest całkowicie dla was, dniem i nocą, rano i wie-czorem, w każdej chwili. Nie mam innego celu, jak tylko troskę o wasze do-bro moralne, umysłowe i fizyczne oraz: dla was się uczę, dla was pracuję, dla was żyję i także dla was gotów jestem oddać życie63.

Podsumowując analizę papieskich wypowiedzi dotyczących wzajem-nej relacji wychowawcy i wychowanka, można stwierdzić, że Jan Paweł II zwracał uwagę na konieczność stawiania wysokich wymagań osobie wycho-wawcy: jako wymogów pochodzących „z zewnątrz” — od innych (rodziców, państwa), oraz wymagań stawianych sobie samemu przez wychowawcę.

W kontaktach z wychowankiem postulował respektowanie zasady czci dru-giego człowieka oraz konieczność całkowitego zaangażowania się w relację

59 Ibidem, n. 12, s. 146.

60 Określenie użyte przez ojca prof. Mieczysława Alberta Krąpca w trakcie VII Ogólno-polskiej Konferencji Nauczycieli i Wychowawców „O młodość z charakterem”, odbywającej się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II 1 marca 2008 r.

61 Jan Paweł II: Encyklika „Evangelium vitae” Ojca Świętego Jana Pawła II do biskupów, do ka‑

płanów i diakonów, do zakonników i zakonnic, do katolików świeckich oraz do wszystkich ludzi dobrej woli o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego. n. 92. Przedruk z „Libreria Editrice Vaticana”.

Katowice 1995, s. 171.

62 Jan Paweł II: Przebacz, a zaznasz pokoju. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju (1997), n. 8.

W: Nauczanie Ojca Świętego…

63 Jan Paweł II: List „Juvenum Patris”…, n. 14, s. 148.

115