Jeszcze przed wakacjami, w chodząc na stronę internetową w ytw órni W alden M e dia, m ożna było w praw ym gó rn ym rogu ujrzeć ikony, będące odnośnikam i do nakrę
conych film ów oraz d o książek, które w y tw órnia d o p ie ro zam ierza zekranizow ać.
Jedną z takich czekających w kolejce książek była Biała żyrafa autorstwa Lauren St John.
Poniew aż firma W alden M edia specjalizuje się w adaptacji napraw dę d obrych literacko i w artościow ych książek dla m ło d e g o o d biorcy (wysta rczy w sp om n ieć Lwa, czarow nicę i starą szafę C. S. Lewisa, Konia w odnego D. King-Sm itha, M ost do Therabitii K. Pater
son), z zaciekawieniem oczekiw ałam ekra
nizacji oraz polskiej prem iery Białej żyrafy.
O kazało się jednak, że zanim film rozsławił tę powieść, postanow iło w ydać ją w Polsce W ydaw nictw o W. A. B.
Pierwszym, co przykuwa uw agę czytel
nika, jest staranne w ydanie książki St John.
Twarda oprawa, kolorowa obw oluta z pięk
nym rysunkiem przedstaw iającym tytu ło w ą białą żyrafę na tle afrykańskiego krajo
brazu, ciekawe streszczenie na tylnej okładce zachęcają do bliższego zaznajom ienia się z książką, przeznaczoną dla czytelnika od lat dziewięciu w zw yż (to również inform a
cja z tylnej okładki). W ska zó w ka w y d a w cy jest trafna. M yślę, że p ow ie ść p ro sto tą języka oraz n ie sk o m p lik o w a n ą fabułą m oże zn u d zić czytelnika je d e n a sto - czy d w u n a s t o le t n ie g o . N a to m ia st sta n o w i świetną lekturę dla uczniów trzecich i czwar
tych klas szkoły podstawowej. W ytw órnia W alden M edia, zam ieszczająca na swojej stronie internetow ej m ateriały edukacyj
ne dla nauczycieli, pragnących pracow ać na lekcjach z książkami objętymi niejako jej patronatem, poleca Białą żyrafę uczniom od trzeciej do piątej klasy.
Prostota języka i nieskom plikow ana fa
buła nie są wadam i, lecz zaletami powieści w łaśnie dlatego, że jasno określają przez to jej potencjalnych czytelników. Biała żyra
fa to książka dla dzieci, która m oże stać się świetną alternatywą dla obecnych na ryn
ku powieści fantastycznych, przenoszących akcję do św iatów alternatywnych. W ielkim atutem powieści St John jest to, że jej akcja rozgryw a się w miejscu realnie istniejącym w naszym świecie, a jednak dla niektórych bardziej od le głym niż Narnia czy Hogwart.
Autorka przenosi bow iem czytelnika d o Re
publiki Południowej Afryki, w sam o serce re
zerwatu zwierząt Saw ubona.
Bohaterką Białej żyrafy jest jedenasto
letnia M artine Allen, która pew nej zim
o-wej nocy traci w pożarze rodziców. O sie ro co n a d z ie w c z y n a zostaje w y sła n a do swojej prawnej o p ie ku n k i - babki G w yn T h o m a s, m ieszkającej w oko lica ch K a p sztadu, na granicy rezerwatu. Tak oto mała A ngielka zostaje m ieszkanką egzotycznej Afryki. Już pierw szego dnia pob ytu w o b cym kraju, na nieznanym kontynencie M a r
tine napotyka na m ur tajemnic, otaczają
cych Saw ubonę. Są tu pytania, których nie m ożna zadać. Z agad kow a Grace m ówi też dziew czynce o posiadanym przez nią darze, który przewidzieli przodkowie. Od pracują
cego w rezerwacie Zulusa, Tendaia, d ow ia duje się natomiast o białej żyrafie, cu d o w nym zw ierzęciu, o którym krąży ciekawa legenda. Dziecko, które jej dosiądzie, z d o będzie w ładzę nad w szystkim i zw ierzęta
mi. O czyw iste jest, że osam otniona Martine nie pozostanie obojętna na sekrety, których w d om u babki (początkow o dość oschłej) nie brakuje oraz ow ą legendę...
Książka Lauren St John opisuje nie tyl
ko historię przyjaźni dziew czynki i żyrafy o imieniu Jem m y (zdrobnienie od Jeremma- iah). Autorka w niewielu zdaniach (w spół
czesne dzieci nie p otrzebują już o p isó w w stylu tych z W pustyni i w puszczy) zawiera piękno i przepych afrykańskiego krajobra
zu; oddziałuje przy tym nie tylko na zm ysł w zro ku czytelnika, lecz także słuchu, za pachu czy smaku. Pokazuje - na ile jest to m ożliwie w powieści dla dzieci - złożoność kontynentu, na którym się wychow ała. Nie omija prob le m ów wielokulturow ości, kolo
nializmu oraz rasizmu, nie w spom inając już o kłusownictwie. Biała żyrafa - jedyny przy
jaciel M artine - jest dla niektórych ludzi tyl
ko łupem, biegającą na w olności znaczną su
mą pieniędzy. Dzikie zwierzęta z powieści St
John są b ezbronne w ob e c zachłanności lu
dzi m yślących jedynie o zysku.
O p ow ieść o M artine i Jem m ym niepo- zbawiona jest, tak lubianych przez czytelni
ków, elem entów m agicznych. Celow o nie zo sta ło tu użyte sło w o „fantastycznych", gd y ż m agia w Białej żyrafie nie jest tą sa
mą, która rządzi w w iększości św iatów sze
roko pojętej literatury fantasy, także tej dla dzieci. Dar, który posiada dziewczynka, m oc uzdrawiania zwierząt i panow ania nad ni
mi jest m ocą ziemi, Afryki, m ocą przodków.
Związana jest z wierzeniam i Zulusów , w y w odzi się z pradaw nych tradycji i rytuałów.
Nie ma w darze M artine niczego obcego, niczego nie z naszej rzeczywistości. M oc, którą posiada d ziew czynka, a także cza
rownica Grace związana jest ściśle z siłami natury; nie p ow oduje ona, że M artine za
czyna o d n o sić oso b iste korzyści. W p ro st przeciwnie - dar nakłada na nią wielką o d powiedzialność. M a służyć światu zwierząt, nie zaś jej samej.
Biała żyrafa Lauren St John jest d o sk o nałą lekturą dla m ałego czytelnika. Jest tu w szystko, co sprawia, że książkę m ożna na
zw ać dobrą: wartka akcja, niebanalny p o mysł, zwyczajni-ni ezwyczaj ni bohaterowie, prosty, a przy tym piękny język oraz o d ro bina niezwykłości i, oczywiście, szczęśliwe zakończenie. Całość została pięknie zilustro
wana przez Davida Deana.
W przygotow aniu są kolejne tom y przy
gó d M artine Allen. Już w 2010 roku ma uka
zać się, zapowiadająca się obiecująco, Pieśń delfina. W następnych latach zaś Ostatni lam part oraz Opowieść słonia.
L.St John, Biała żyrafa. Il. D. Dean, Wydawnictwo W. A. B., Warszawa 2009.
Sylwia Gajownik
0 ZAGINIONYM KAPELUSZU 1 INNYCH NIEZWYKŁYCH HISTORIACH
Czy bocian m oże zakochać się w ulu
b ionym przysmaku... żabie? Ptasia rodzina zagnieździć w Uprowadzonym! Porwanym!
Skradzionym ! kapeluszu Pani W rony? S tw o rzonko o zielonym futerku zw ane W ystrasz- kiem - od ciągle o d c z u w a n e g o strachu, przezw yciężyć lęk przed Strasznym S tw o rem, którego boją się w szyscy m ieszkańcy lasu? A niewidoczne dla otoczenia Nic, które absolutnie nic nie umie, sprawić, że bujna ro
ślinność w ogrodzie zacznie w tajemniczych okolicznościach znikać? Czem u nie? Na kar
tach książki w szystko jest m o ż liw e .
Danuta Perlak w Kapeluszu Pani W ro
ny ukazała czytelnikom kryminalne, tajem
nicze oraz m iłosne przypadki z życia flory
i fauny. Stw orzyła interesujące zw ierzęce kreacje: detektywa Barnabę, leśną m ysz Bro
nisławę, „miejscową elegantkę" Lisicę, ko
chającą kapelusze tytułow ą Panią Wronę, a także osobliwą rodzinę bociana Mikołaja. Po
wołała do życia tajemnicze Nic, trwożliw ego W ystra szk a oraz S tra sz n e g o Stwora. L o sy sw oich postaci opisała w czterech o p o w iadaniach: Kapelusz Pani Wrony, Wystra- szek, Nic w Ogrodzie, Mikołaj, czyli historia pew nego bociana. Szkop uł w tym, że każda z przedstaw ionych historii jest jakby nie do
pracowana, niedokończona. W idać, że pi
sarce zabrakło pom ysłu, jak p op row adzić akcje utw orów i na co zw rócić szczególną uwagę. M o ra ły są nieprzem yślane i niezro
zumiałe dla dziecka. M ło d y odbiorca zapew ne będzie chciał wiedzieć, jak w posiadanie rodziny Ptaszków, dostał się p oszukiw any kap e lusz? Skąd p rzyb ył W ystra sze k? Kim był Straszny Stwór? I dlaczego żaba Izabel
la pocałow ana przez bociana Mikołaja prze
mieniła się w piękną bocianicę? Niestety, ni
gdzie nie znajdzie odpow iedzi na nurtujące g o pytania. Wyżej w ym ie nio ne niedociąg
nięcia fa b uły w pływ ają na o d b ió r książki i pozostawiają w czytelniku niedosyt, roz
czarowują go.
M im o w szystko na uw agę zasługują ilu
stracje Iw ony Całej, które w yśm ienicie ko
respondują z tekstem i utrzym ane są w cie
płych, p o go d n yc h barwach. Czytelnik ma wrażenie, że są one nam alow ane kredka
mi. Strona wizualna jest niew ątpliw ym atu
tem książki, p on ie w a ż okładka, wyklejka i ilustracje stanow ią harm onijną całość, któ
ra znajdzie uznanie w oczach dzieci przed
szkolnych i w czesnoszkolnych.
D. Parlak, Kapelusz Pani Wrony, Wydawnictwo BIS, Warszawa 2009.
M a gdale na Kulus