• Nie Znaleziono Wyników

jako cenny rnateryał do utrwalenia drzewa, żelaza, dachów tekturowych, (papowych) i gątowych, oraz

do ulepszenia bruków.

Cena stosownie do ilości zamówionej

od 8 do 3 centów za Kilogram.

Zamówienia przyjmuje i wszelkich technicznych wyjaśnień chętnie udziela 131 (23—7)'

ZA R ZĄ D GAZOWNI KRAKOWSKIEJ.

F A B R Y K A

Bióro i skład wszech potrzeb technicznych.

W yrabia p ły t y c e m e n to w e i m a rm u ro w e , k r ą ż k i p a te n to w a n e do bu­

dowy s tu d z ie n , r e z e r w o a r ó w , d o łó w k lo a c z n y c h i t. p., r y n n y b e to ­ n ow e do kanałów , k a n a ły wszelkich rozmiarów, m u s zle pod rynny, n a g ro b k i, s lu p y g ra n ic z n e , s c h o d y , p ły t y c o k o ło w e i g z y m s o w e , ba­

seny do fontann, z b io rn ik i na wszelkie ciecze.

Podejmuje się betonowania wszelkiego rodzaju.

Ma na składzie:

C e m e n t, wapno hydrauliczne, papę, dachówki, łupek, ru ry steingutowe, p o s a d z k i marmurowe, steingutowe, klosety, pisoiry, z a m k n ię c ia h e rm e ty c z n e , zlewy, m a ty tr z c in o w e , m ateryały przeciw wilgoci i t. d.

M . Z I E L E N I E W S K I

I N Ż Y N I E R . 142 (2 4 -2 ) P odejm uje się rów nież w szelkich rep eracyj w chodzących

w zak res sztu k i k am ien iarsk o rzeźb iarsk iej. w K r a k o w i e , G r z e g ó r z k i 2 3 . N akładem Krak. Tow. Technicznego. W d ru k arn i A leksandra Słomskiego i Sp. w Krakowie.

Nr. 9. R ok VI.

P r e n u m e r a t a z p r z e s e l k ą : roczna . . 5 Złr.

półroczna . 2 Złr. 50 et.

kw artalna . 1 Złr. 50 et, w N ie m c z e c h: roczna . . . . ]0 marek półroczna . . 5 marek

w R o s y i :

roczna . . . . 5 rulrii półroczna . . . 2 1 ,'a rubli Nr. pojedynczy . . 25 ct.

K r a k ó w 1 M a j a 1892.

CZASOPISMO

Wychodzi 1 i 15 w miesiącu.

Zużytkowane arty k u ły będą w ynagradzane Zaraz.

Insoraty przyjm ują się po cenie 11 2 ct. za cm .2 ję ­ ci ilorazowego ogłoszenia.

Redakcya i A dm inistranya ul. Szewska 12.

Towarzystwa Technicznego Krakowskiego.

T R E Ś Ć : W odociąg regulicki. (Oiąg dalszyj. — N otatki techniczne. 1— Kronika bieżąca. — Ogłoszenia.

W O D O C IĄ G REG U L IC K I.

S t u d y u m p o r ó w n a w c z e ,

napisał cii o m a n c ln y a z d e - n ,

e. k. inżynier i delegat Tow. teolm. krak. do Komisyi wodociągowej.

(C iąg dalszy).

2. P otrzebna ilość wody dla K rako w a, w porównaniu z w ydajnością źród eł regulickich.

Drugą, niemniej od rodzaju wody, ważną sprawą — jak już nadmieniłem—jest ilość wody, obliczająca się we­

dług koniecznych potrzeb miasta. Ta sprawa .jest także kwestyą sporną pomiędzy technikami, a większością byłej komisyi wodociągowej, wraz z jej referentem. Pierwsi twierdzą, że wodociąg krakowski powinien dostarczać przynajmniej 1 0 0 litrów wody dziennie na głowę mie­

szkańca; zaś drudzy sądzą, że cyfra ta jest przesadzona i że dla Krakowa zupełnie wystarczy 65 litrów na g ło ­ wę i dobę.

Otóż przedewszystkiem rzeczywista konsuincya wody w jakiemkolwiek mieście, p r z e d z a p r o w a d z e n i e m w o d o c i ą g u , nie może bezwarunkowo być podstawą do obliczenia prawdopodobnej potrzeby p o j e g o w y b u d o w a ­ n i u . - W pierwszym bowiem wypadku ludność, zniewolona wodę czerpać mozolnie ze studzien i takową w drobnych ilościach, gdzie potrzeba roznosić, ogranicza się do za­

spokojenia tylko n a j k o n i e c z n i e j s z y c h p o t r z e b ; a więc picia, gotowania i utrzymywania w jakiej takiej schludności siebie, swojej odzieży i swego otoczenia.

Również i skrupiania ulic, plantacyj, ogrodów i t. p.

dokonuje się tylko w wypadkach nadzwyczajnych w cza­

sie długo trwającej posuchy; o spłukiwaniu zaś ścieków kanałów, wychodków i t. p. już wcale i niema mowy, pozostawia się to jedynie opiekuńczej przyrodzie. Jeżeli prócz tego w takich miastach jest woda niezdrowa, zanieczyszczona nagromadzonymi obficie odpadkami gni­

jącymi, to mimo wszelkiej ostrożności mieszkańców, na­

wet w razie wstrzemięźliwości co do picia wody, muszą się wywiązywać i rozszerzać najrozmaitsze choroby za­

kaźne, wywołujące coraz większą śmiertelność, gdyż samo powietrze, dla braku należytej czystości w mieście i w mieszkaniach, w wysokim stopniu jest zakażone.

7j - chwilą zaś zaprowadzenia wodociągu, dostarczają­

cego ludności wody dobrej, po niskich cenach i do­

prowadzającego ją do w n ę t r z a m i e s z k a n i a, wzmaga się natychmiast kousumeya wody nadzwyczajnie i tem bardziej, im bardziej ludność, doświadczeniem pouczona, przekonuje się o znakomitym wpływie dobrej i zdrowej wody na poprawienie zdrowotności. W krótkim czasie po zaprowadzeniu wodociągów nawyka ogół ludności do potrzeb, o jakich poprzednio wyjątkowo tylko zamożniejsi m y śle li; uczuwa się wtedy potrzebę częstych kąpieli, spłukiwania wychodków i ścieków i żąda od zarządu miasta częstego i obfitego, skrupiania ulic i plantacyi, podczas, gdy się przedtem największy kurz i odór zno­

siło bez zbytecznego szemrania i t.. d. Niemając przy­

kładu w kraju, nie możemy obliczyć ilości wody, potrze­

bnej dziennie dla Krakowa po zaprowadzeniu woijociągu.

musimy się więc koniecznie posłużyć doświadczeniem miast innych, 0 podobnem klimatycznem położeniu. Nie myślę tu przytaczać miast amerykańskich, angielskich, francuskich, których zamożni mieszkańcy nie Szczędzą kosztów, jeżeli się rozchodzi o uprzyjemnienie sobie ży­

cia i zabezpieczenie zdrowia, bo ich stać na to; lecz posłużę się tylko przykładami z Niemiec, o ludności mniej od tamtych zamożnej, a więc i oszczędniejszej.

Otóż niemieccy inżynierowie na podstawie

doświad-czeń liczą następującą ilość wody na dzień, a miano­

wicie : '

a) dla celów prywatnych :

do picia, gotowania i.mycia, nag ło we mieszkańca 2 0 — 30 lit.

do p r a n i a ...10— 15 „

„ jednorazowego spłukania wychodka (klosetu) 5 — 6 „ ,, chwilowego • „ pissoiru, na stanowisko — 30 „ ., ciągłego spłukiwania „ n am . b. rury i gódz. 2 0 0 ,, na kąpiel w wannie . . . .

u uaśiadową . . . . 30 ??

» 2 0 — 30

na m 2. skraplania ogrodów, podwórców i :t. p. 1,5 )i na konia lub sztukę bydła i t . d. bez

ezysz-czenia stajni . . 50 r

» jednorazowe mycie powozu b) dla celów publicznych :

. . 200 ”

w szkołach na ucznia . . . 2 r

w koszarach na głowę . . . 20 ..

» na konia 40 ?r

w szpitalach na głowę . 100— 150

w hotelach „ . . . . 100

w łazienkach na kąpiel w wannie, z jej czysz­

czeniem ... , . . 500 „ w targowicach dziennie na m 2 zabudowain j

po-wierzchni . . . . 5

w rzezał niach na rok i sztukę bydła . . 800— 400 dla dworców kolejowych z wodą do lokomotyw

d z i e n n i e ... 6 0 0 0 — 8000 „ o) dla celów miejskich :

na w 2 jednorazowego skrupiania ulic brukowanych 1 ..

., „ makadamizowanych i ogrodów . 1,5 ., do studni wentylowych, na jeden wypływ i dzień 3000 ., do pissoirów publ. z przerwami płukanych, na sta­

nowisko i g o d z i n ę ... 60 „ do pissoirów publ. ciągle płukanych, na m. b. rury i

g o d z i n ę 200 „

d) dla celów przem ysłow ych:

do browarów na hi. wywarzonego piwa, na rok,

bez wyrabiania l o d u 500 „

do kotłów parowych, do maszyn parowych

na 1 I I P i godzinę i t. d ... 2 0 — 30 ., Z a pomocą powyższych liczb można obliczyć dla każdego miasta dzienną potrzebę wody z uwzględnieniem wszystkich czynników, a z ogólnej cyfry oznaczyć po­

trzebę na dobę i głowę mieszkańca. Z takich obliczeń, przeprowadzonych w innych miastach, niemieccy inży­

nierowie nabyli przekonania, iż budując nowy wodociąg, przyjmować należy po 130 do 150 litrów na głowę mieszkańca i dobę, jeżeli ilość klosetów w mieście jest mała.

W szczegółowe obliczanie ilości wody potrzebnej dla Krakowa, po zaprowadzeniu wodociągu, nu głowę mie­

szkańca i dobę, nie wdaję się; gdyż dat szczegółowych według powyższego zestawienia nie mam pod ręką. Uwa­

żam to wreszcie za zupełnie zbyteczne, gdyż—ja k wiadomo—

inżynier Friedrich obliczył w swoim czasie dla Krakowa potrzebę wody na 110 litrów dziennie na głowę mie­

szkańca, zaś do cyfry 100 litrów na głowę i dobę do­

szedł także prof. T. Bortnik w swej rozprawie „Sprawa wodociągu dla .miasta Krakowa1*, redukując jednak przy­

szłą konsumeyą wody do ostatecznych granic.

Prof. Dr. Domański twierdzi jednak w swoim spra­

wozdaniu „Zdanie sprawy i t. d . “ stanowczo, że 65 li­

trów na dobę i głowę mieszkańca- wystarcza dla Krakowa jak najzupełniej; niezawodnie dlatego, że w regulickich

zdrojach więcej wody niema.

Mimo dotychczasowych obliczań i rozumowań, spra­

wy tak bardzo ważnej i wprost o wodociągu regulickim decydującej nie rozstrzygnięto dotąd stanowczo, gdyż ani techników nie przekonano, że 65 litrów na głowę i dobę wystarcza, ani też zwolenników Regulic, że przynajmniej 100 litrów dziennie na głowę mieszkańca liczyć należy koniecznie, jeżeli się w krótkim czasie nie chce doznać zawodu.

Teoretyczne rozpatrywanie Sprawy nie doprowadzi w tej mierze do pożądanego celu—ja k o tem dotychcza­

sowe doświadczenie poucza — a spór dotyczący najsna­

dniej rozstrzygną rzeczywiste faktu.

Zestawiłem w tym celu na podstawie powołanego już dzieła inżyniera E . Grahna „Die A rt der Wasser- versorgung etc.“ niżej umieszczoną na str. 1.28 i nastę­

pnych tabelę N. II, wykazującą 'rzeczywistą konsumeyą wody na wszelkie potrzeby, a to w tych samych 65 mia­

stach Cesarstwa niemieckiego, które obejmuje tabela N. P Nagłówek tej tabeli objaśnia dokładnie sposób i cel zestawienia, jak niemniej znaczenie poszczególnych eyfer;

nadmieniam więc tylko: że wszystkie cyfry ś r e d n i e obliczyłem umyślnie, uzupełniając daty podane w powo- łanem dziele.

Okoliczność, że tabela ta obejmuje rzeczywistą ilość wody zużytej w ciągu j e d n e g o t y 1 ko r o k u , nie uwła­

cza trafności zestawień porównawczych, zwłaszcza, jeżeli sie uwzględni tylko miasta z wodociągami działającymi już czas dłuższy t. j. co najmniej przez lat cztery.

Wprawdzie konsumeyą wody zmienia się nie tylko w ciągu dnia i roku, ale także w pojedynczych latach, w miarę tego czy rok suchy, czy mokry— mimo to mo­

żemy się dla celów naszych posługiwać datami z jednego tylko roku. Jeżeliby bowiem wykazana konsumeyą nie była jeszcze n a j w i ę k s z ą , to cyfry uzyskane będą r a ­ czej za n i s k i e , w przeciwnym zaś razie przedstawiają nam one stan n a j w i ę k s z e j k o n s u m c y i , z którą budujący wodociąg właśnie liczyć się powinien.

Chcąc sobie jednak wyrobić obraz rzeczywisty

zuży-127

tej wody, któryby nas m ógł pouczyć istotnie, musimy z niżej umieszczonego zestawienia wyłączyć przedewszyst- kiem wszystkie miasta, mające więcej niż jeden wodo­

ciąg; szczególnie zaś miasta z dawniejszymi wodociągami źródlanymi, dostarczającymi wody do picia, której zarządy miejskie co do objętości wcale nie kontrolują. Tym bowiem tylko sposobem możemy uzyskać cyfry r ó w n o ­ m i e r n e , odpowiadające przyszłym stosunkom Krakowa, gdzie również jeden tylko wodociąg ma dostarczać wody na wszelkie potrzeby.

Po przeprowadzeniu odnośnych obliczeń otrzymamy ostatecznie następujące ś r e d n i e wyniki, przedstawia­

jące rzeczywistą konsumcyą wody, w litrach, na dzień i głowę mieszkańca, a mianowicie;

a) w miastach z wodociągami zasilanymi wyłącznie wodą źródlaną, j a k : Regensburg, Wiirzburg i Metz, w ynosi:

średnia dzienna konsumcyą

w całym roku . . 135,-5 lit.

bezwzględnie naj m n i ej sza

dzienna . . . . 101,4 „czyli— 2 5 .1 % bezwzględnie naj większa

d z i e n n a ...208,1 „ -j-53,0 „ średnia w miesiącach z naj­

mniejszą konsumcyą . 114.8 ,, — 15.2 „ średnia w miesiącach z najwię­

kszą konsumcyą . . . 188,0 ,, + 3 9 , 1 „ h) w miastach z wodociągami dostarczającymi wy­

łącznie wody gruntowej, (wgłębnej) ja k : Królewiec, Gdańsk, F rankfurt n. 0., Halle n. S. Kiel, Haunover.

W ilhelm shaten, Wiesbaden, Krefeld, Essen n. R. (mia­

sto), Duisburg, Dusseldorf, Elberfeld, Kolonia, Bonn, Bam- berg, Drezdno i Oliemnitz*) wynosi:

średnia dzienna konsumcyą 73,3 lit.

bez względ nie najmniej sza

dzienna 49,7,. czyli— 3 2 ,2 % bezwzghd. największa dzienna 122,7 „ + 6 7 , 4 „ średnia dzienna w miesiącach

z najmniejszą konsumcyą 55,8 ,, — 23,8 „ średnia dzienna w miesiącach

z największą konsumcyą 92,1 „ + 2 4 , 3 „ Jeżeli jednak ze spisu powyższego wyłączymy miasta z rzeczywistą, średnią, dzienną konsumcyą, wyżej 100 litrów, uważając takową za zbytkowną; jak niemniej miasta o bardzo małej konsumcyi**) dowodzącej, że w miastach ostatnich o g ó ł mieszkańców nie używa wo­

dy z wodociągu, otrzymamy:

*) P'> wyłączeniu Poczdam u i C harlottenburgu z wodociągami pryw atnym i i zaopatrującym i tylko część mieszkańców w wodę.

**) G dańsk. H alle n. S. Essen n. R., Królewiec, F ran k fu rt n.

0. i Chemnitz.

średnią dzienną konsumcyą 71,8 lit.

bezwzględnie n aj m n i ej s zą

konsumcyą . . . . 34,7 „czyli— 51,6%

bezwzglęgnie największą

konsumcyą . . . . 120,4 „ + 7 6 , 0 „ średnią dzienną w miesiącach

z najmniejszą konsumcyą 47,5 „ — 33,8 „ średnią dzienną w miesiącach

z największą konsumcyą 87,2 „ + 2 1 , 4 „ Pragnąc atoli uzyskać cyfry, któreby odpowiadały mniej więcej stosunkom Krakowa, winniśmy ograniczyć się tylko do miast liczących od 50.000 do 100.000 mie­

szkańców, jak : Gdańsk, F rankfurt n. 0., Halle n. S., Wiesbaden, Krefeld, Essen n. R. Diisseldorf i Elberfeld.

Otrzymamy w t e d y :

średnią dzienną konsumcyą 84,7 lit.

bez wzg lędnie naj m n iej szą

konsumcyą . . . 55,0 „ czyli— 3 5 ,0 % bez w zględnie n aj w i ększą

konsumcyą . • • 128,5 ,, + 52,1 „ średnią dzienną w miesiącach

z najmniejszą konsumcyą 72,1 „ — 14,8 ,, średnią dzienną w miesiącach

z największą konsumcyą 104,5 „ + 2 3 , 3 „ c) w miastach z wodociągami zaopatrywanymi wodą wyłącznie rzeczną filtrowaną, mianowicie : Szczycili, Ber­

lin, Wrocław, Ligniea, Magdeburg, Altona, Rosztoka, Brunświk, Lubeka i Brema, wynosi w przecięciu : średnia konsumcyą dzienna 101,4 lit.

bezwzględnie n aj m n i ej sza

konsumcyą dzienna . 84,1 „ czyli — 17,0 bezwzględna największa

konsumcyą dzienna . . 1 3 7 , 9 ., + 3 5 , 8 średnia dzienna w miesiącach

z najmniejszą konsumcyą 79,0 ,, — 22,1 średnia dzienna w miesiącach

z największą konsumcyą 108,7 „ + 7,2 Jeżeli zaś znowu uwzględnimy tylko miasta liczące od 50.000 do 100.000 mieszkańców t. j. Szczycili, Magde­

burg, Brunświk i Lubekę, natenczas o trzy m am y : średnią dzienną konsumcyą 123,2 lit.

bezwzględnie najmniejszą kons. 96,-6 „ czyli —2 1 . 6 %

„ największą ., 182,6 „ + 4 8 , 2 „ średnią dzienną w miesiącach

najmniejszej kons. . 114,6 „ — 6,9 „ średnią dzienną w miesiącach

największej kons. . 142,5 „ + 1 5 , 7 ,, Rozdział konsumcyi na cele tak publiczne, jak i wyłą­

cznie domowe i przemysłowe na głowę mieszkańca pomijam, zaprowadziło by mnie to bowiem za daleko i nie byłoby także, dla braku odpowiedniej ilości dat, dostatecznie pen nem.

O

T a b e la Nr. I I .

117370 7200 2300 34,8 51,1 65000 1,3

2

66685 4403 1655 40,4 67,0 94940 3,9

100 dni