• Nie Znaleziono Wyników

Rola lekarzy i ich wpływ na postęp w żywieniu niemowląt

6 Żywienie niemowląt od połowy XIX wieku do połowy XX wieku .1 Karmienie naturalne

6.3 Karmienie sztuczne niemowlęcia zdrowego

6.3.4 Rola lekarzy i ich wpływ na postęp w żywieniu niemowląt

W pierwszych trzech dekadach XX wieku rozpowszechniał się pogląd, że żywienie niemowląt jest jedną z najważniejszych dziedzin pediatrii. Lekarze doszli do wniosku, że prawidłowe żywienie niemowlęcia można prowadzić tylko pod nadzorem lekarza i to takiego, który zajmuje się dziećmi. Należy powiedzieć, że pierwszymi osobami udzielającymi matkom rad na temat żywienia noworodków i niemowląt były akuszerki. Następnie byli to lekarze położnicy, którzy w swoich podręcznikach położnictwa poświęcali miejsce opisowi obchodzenia się z noworodkiem po porodzie, w tym jego żywienia np. wspomniany już Mauriceau a na Ziemiach Polskich Mikołaj Mianowski (138), Stanisław Jerzykowski (139).

W 1884 roku Casebeer (140) w artykule zatytułowanym: „Kto powinien leczyć dzieci?” pisał: Niezwykle błędna idea krąży z zagranicy, że „każdy” jest zdolny leczyć

niemowlęta. W rzeczywistości żadna z dziedzin pracy nie wymaga tak dużo uwagi, wiedzy i podejmowania prawidłowych decyzji, i żadna część pracy nie może dać tak dużo satysfakcji, dobrych rezultatów i sukcesów jak prawidłowe, naukowe zajmowanie się dziećmi. [s.735]. Przekonanie oparte na obserwacjach, że chorobowość i umieralność niemowląt najbardziej zależy od ich prawidłowego żywienia, sprawiało, że lekarze pediatrzy tej części opieki nad niemowlętami poświęcali najwięcej uwagi. Uznając, że ówczesne matki, zarówno karmiące piersią jak i karmiące sztucznie nie mają wystarczającej wiedzy jak najlepiej to robić lekarze uczynili z prawidłowego żywienia niemowląt podstawę pracy pediatry (58). W artykule redakcyjnym Archives of Pediatrics w 1912 roku (141) napisano: [...] najczystsze mleko na świecie, samo, nie rozwiąże problemu śmiertelności niemowląt. Niewiedza (ignorancja) zabija więcej dzieci niż złe mleko. [s.721].

Z tego powodu pediatrzy kładli duży nacisk na edukację matek. Po pierwsze, zalecali aby dziecko od urodzenia było pod opieka lekarza, aby matki przychodziły do bezpłatnych przychodni, Kropli mleka lub prywatnych lekarzy, nie tylko gdy dziecko było chore, ale regularnie aby lekarz mógł ocenić jego rozwój i aby otrzymać poradę w kwestii opieki i szczególnie karmienia. Matki otrzymywały również rady z zakresu opieki nad dzieckiem od agencji rządowych, w szpitalu, a także z pism dla kobiet. Biura opieki, czasami szpitale wydawały proste podręczniki opieki nad niemowlęciem przewidziane dla matek. Pisali je często znani pediatrzy lub były one zbiorowymi dziełami pisanymi przy udziale światłych matek. W Stanach Zjednoczonych takie poradniki pisali m.in. Jacobi (wg 58), Holt (142), Grulee (143), Dennet (113). Pojawiały się one już w XIX wieku, ale wzrost ich popularności przypada na pierwszą połowę XX wieku. Pierwsze polskie poradniki dla matek powstawały już w XIX wieku. Oto autorzy niektórych z nich: Matecki (52), Zielewicz (101), Koszutski (104), Mieroszewska (106), Mahl (144), Polak (95). W pierwszej połowie XX wieku do najpopularniejszych należały poradniki Szenajcha (57), Brzezińskiego (103).

Stworzona przez Rotch’a w końcu XIX wieku metoda procentowa (tzw. bostońska) i jej modyfikacje dokonywane przez innych lekarzy były powszechnie w użyciu w pierwszej dekadzie XX wieku, głównie w Stanach Zjednoczonych, ale też na Zachodzie Europy. Stworzone do przygotowywania mleka tą metodą Milk laboratories istniały w Ameryce w każdym dużym mieście. Mleko w nich przygotowywane było drogie i niedostępne dla mieszkańców mniejszych miejscowości oddalonych od laboratoriów. Ponadto badania dostarczanych dzieciom mieszanek w butelkach wykazały, że ich skład odbiega od przepisanego przez lekarza. Dyskredytowało to naukową ścisłość funkcjonowania laboratoriów. Badania takie przeprowadził Wentworth (145) w 1902 roku. Zauważył on

jednocześnie, że mimo tych nieścisłości składu niemowlęta dobrze tolerowały otrzymywane mieszanki. Bazując na tych obserwacjach stwierdził, że dla większości dzieci, z pewnymi wyjątkami, tak dokładne przygotowywanie mieszanki mlecznej i jej częste zmiany nie są konieczne. Podobne głosy pojawiały się coraz częściej. W latach dwudziestych XX wieku funkcjonowało coraz mniej laboratoriów mlecznych (58).

Podkreślając niezbędność lekarza pediatry w kierowaniu żywieniem dziecka, zwłaszcza niemowlęcia, dążono do takiego uproszczenia mieszanek dla zdrowych niemowląt aby matki, przyuczone, były w stanie je przygotować w domu. Ponadto coraz śmielej pediatrzy polecali mieszanki gotowe i mleka kondensowane.

Nadal za najlepsze mleko dla niemowląt uważano mleko matki. Lekarze zauważali jednak, że wiele kobiet nie ma wystarczającej ilości mleka dla wykarmienia dziecka do rekomendowanego okresu odstawiania od piersi czyli siódmego lub ósmego miesiąca jego życia. Ponadto, coraz częściej zwracano uwagę, że mleko kobiece jest wystarczająco dobre tylko wtedy, gdy matka zachowuje odpowiednią dietę i higienę życia. Coraz więcej wskazań pojawiało się jako argument za przejściem na żywienie sztuczne. Także niechęć matki zaczęła być wystarczającym powodem do odstawienia od piersi. Z drugiej strony zaufanie do żywienia sztucznego wzrastało.

W ostatniej dekadzie XIX wieku i dwóch początkowych XX wieku nastąpiła przełomowa poprawa jego jakości. Dostarczane do sklepów mleko było coraz lepszej jakości, pod coraz większą kontrolą (szczegóły w kolejnym rozdziale). Było coraz więcej poradni dla dzieci. Wzrastała świadomość w kwestii opieki, higieny i karmienia niemowląt. Rozpowszechniły się też Krople mleka i rozdawnictwo mleka. Coraz powszechniej stosowano pasteryzację i inne sposoby wyjaławiania mleka, w tym gotowanie w domu. Ponadto, coraz powszechniej używano gotowych preparatów mlecznych, które były coraz łatwiejsze w użyciu.

W 1930 roku Glazier (146) opublikował swoje wyniki badań porównawczych grupy dzieci żywionych sztucznie i karmionych piersią, część z nich była pod opieką przychodni. Jego wnioski były następujące:

I. Umieralność niemowląt i częstość zachorowań na infekcje ma wyraźny związek ze złymi ekonomicznymi i higienicznymi warunkami życia. W badanych grupach rodzaj karmienia nie determinował częstości infekcji ani umieralności.

II. Niemowlęta w biednych dzielnicach o złych warunkach higienicznych mają częściej infekcje, choroby niedoborowe. Jest tam też wyższa umieralność niemowląt. Jest to niezależne od sposobu karmienia (piersią lub butelką).

III. W dzielnicach gdzie warunki ekonomiczne i higieniczne były dobre przeciętne niemowlę karmione sztucznie przybierało i miało się tak dobrze jak przeciętne niemowlę karmione piersią.

IV. Umieralność niemowląt będących pod opieką przychodni była o połowę mniejsza niż niemowląt niebędących pod opieką w tej samej dzielnicy. [s.630-631]

Z tych i podobnych badań wyciągnięto wnioski, że status materialny, socjalny, inteligencja matki i otoczenie dziecka mają większy wpływ na jego zdrowie niż rodzaj karmienia. Pokazano w nich także, że nadzór lekarza istotnie poprawia efekty żywienia niezależnie od jego rodzaju i zmniejsza umieralność niemowląt. Takie wyniki zachęcały do wprowadzenia karmienia sztucznego pod kontrolą lekarza.

6.3.5 Mieszanki komercyjne na rynku i ich reklama na przykładzie Stanów