• Nie Znaleziono Wyników

„SŁABEJ” ONTOLOGII I ETYKI

W dokumencie Numery stron zostały zachowane (Stron 193-200)

„[…] hermeneutyka, aby mogła naprawdę spełnić nowe wymagania, które pojawiły się w momencie jej zaistnienia jako koine, musi się na nowo określić w sposób bardziej

koherentny i rygorystyczny, odnajdując swą własną, źródłową inspirację, czyli heideggerowską medytację o metafizyce i jej przeznaczeniu.”

G. Vattimo [Przypis 13.1]

Gianni Vattimo, przez wielu badaczy zaliczany do grona postmodernistów[Przypis 13.2], osobiście rozwiewa wątpliwości na ten temat, wyraźnie opowiadając się za

hermeneutycznym sposobem uprawiania filozofii. Jednocześnie filozof sądzi, że postmodernizm jest niejako ostatnim ogniwem na drodze rozwoju hermeneutyki. Jego zdaniem centralnym punktem we współczesnych dyskusjach filozoficznych i

krytycznoliterackich jest właśnie hermeneutyka jako „wspólny styl myślenia o filozofii i kulturze”[Przypis 13.3]. Ten styl myślenia nazywa on nową kulturalną koinè, która oznacza w języku greckim to, co wspólne, powszechne i publiczne. Według Vattimo – „filozofia hermeneutyczna, aby być w zgodzie z własnymi założeniami, nie może dać się

sprowadzić do kolejnego »opisu« struktur doświadczenia”[Przypis 13.4]. Hermeneutyka jest bowiem w istocie swoistym zdarzeniem, a także odpowiedzią wobec rodzimej tradycji i dialogiem z innymi tradycjami.

Str. 212

Stąd hermeneutyka widziana jest przez włoskiego filozofa jako dialog, nie zaś teoria dialogu. Ważnym elementem rozważań Vattimo staje się zatem historyczność widziana jako wartość. Wiąże się ona z wizją postnowoczesności jako kresu historii, jest

„zwątpieniem w prawomocność historyzmu, który zakłada pacyfistyczną, linearną i jednorodną koncepcję czasu historycznego. Ten inny sposób doświadczania historii nie oznacza jednak, że najzwyczajniej zostawiło się za sobą historyzm i metafizykę”[Przypis 13.5]. Aby zrozumieć tę kwestię, trzeba zwrócić uwagę na inspiracje niesione przez filozofię Heideggera. Otóż Vattimo za niemieckim filozofem rozumie to nowe

doświadczenie historii jako Verwindung – przebolenie czy powolną rekonwalescencję, powrót do siebie lub ozdrowienie. Heidegger używał tego określenia do opisu dziedzictwa metafizycznego jako czegoś dalekiego i bliskiego człowiekowi. Sądził bowiem, że

metafizyka jest nam obca, zważywszy na długą historię, która jest już jednak poza naszym zasięgiem. Bliska jest natomiast z powodu bezwzględnej przynależności, na którą nie mamy wpływu. Można sądzić, że istotnie doświadczamy historyczności w doznaniu

powrotu, to doświadczenie jest jednak także „upadaniem (versagen) – przynajmniej o tyle, o ile powrót jawi się nam zawsze jako odzyskanie kondycji, z której »upadliśmy«”[Przypis 13.6]. Erozja historii jest zatem procesem ciągłego jej przekraczania i emancypacji

człowieka, który żyjąc wśród wielu uniwersów, nie odnajduje w nich żadnej obiektywnej wizji świata. Linearność i totalność historii nie znajduje zatem odbicia w świecie

rozproszonym i niespójnym.

Filozofia Vattimo, silnie inspirowana myślą Nietzschego i Heideggera[Przypis 13.7], nie stanowi jednak wizji całościowej czy skończonej. Hermeneutyka włoskiego filozofa przybiera postać nihilistycznej koncepcji, co nie oznacza jego zdaniem negatywności.

Spełniony nihilizm stanowi bowiem szansę na otwartość wobec innych doświadczeń i historii, a także wykluczających się wzajemnie wizji człowieka i świata. Nade wszystko jednak ujawnia się przez odrzucenie mocnych kategorii metafizycznych, w tym mocnego podmiotu, co wskazuje na wyraźną inspirację myślą Nietzschego. Zamiast faktów istnieją zatem same interpretacje, co prowadzi Vattimo do widzenia hermeneutyki w radykalnie ontologicznym wymiarze, w którym człowiek jako wynik śladowości historii i tradycji odsłania naturę z gruntu interpretacyjną, a więc „słabą”.

Str. 213

Na ten stan rzeczy bez wątpienia wpływa przekonanie włoskiego filozofa, zawarte w pracy Il pensiero debole (1983), że współczesna filozofia pozbawiona jest fundamentu, czyli podstawy. Jego hermeneutyka przybiera więc postać teorii „słabej” czy też „słabego”

myślenia (pensiero debole), usytuowanego poza normatywnością i wszelkimi próbami usystematyzowania. Zdaniem Magdaleny Popiel określenie to jest „prowizoryczne,

mówiące zaledwie o tym, że nie należy bać się drogi wiodącej w stronę cienia, nie można być sparaliżowanym brakiem światła, jednego, stałego, pewnego: wyznacza zaledwie

kierunek drogi, rychło się rozwidlającej”[Przypis 13.8]. Vattimo myśli słabej przeciwstawił myśl mocną, rozumianą ogólnie jako tradycja metafizyczna, podnosząca problem

fundamentu filozofii, analizująca byt w kategoriach obecności i stabilności. Myśl słaba nie jest zaś całościową koncepcją, przypomina tropienie śladów pozostawionych przez

poprzedników czy uwikłanie w tradycję, którą odtwarza jako parodię, pastisz. Według Andrzeja Zawadzkiego myśl słaba otwarta jest „na przekaz, przesłanie, dziedzictwo, akceptując jego „słaby”, bo zawsze zapośredniczony w konkretnej tradycji i naznaczony ułomnością, przy-padłością i u-padłością, charakter – naśladuje, kroczy po śladach, tropi je i odczytuje, opowiada na nie własnym śladem”[Przypis 13.9].

Analogicznie debolezza (‘słabość') obejmuje nie tylko myślenie, lecz także ontologię i etykę. W pracy wydanej w 1985 roku, zatytułowanej La fi ne della modernità (wydanie polskie Koniec nowoczesności, 2006), Vattimo podejmuje rozważania dotyczące kryzysu podmiotu (ontologia del declino) jako przejawu nihilizmu w erze postindustrialnej i

postchrześcijańskiej. W wydanej trzy lata później publikacji La società trasparente (wydanie polskie Społeczeństwo przejrzyste, 2006) ujawnia zaś wizję życia jako

nieustannej medialnej komunikacji, iluzorycznie zmierzającej do samoidentyfikacji, która trafnie odzwierciedla współczesne doświadczenie człowieka.

Etyka hermeneutyczna Vattimo daleka jest natomiast od etyki absolutnej, jawi się bowiem jako postawa współczucia (pietas), rozumianego przez miłość (caritas) wobec śladów pozostawionych przez ludzkie świadectwa i miłość do bliźnich. Opiera się przede wszystkim na modelu komunikacji i wspólnoty, by w konsekwencji przybrać formę etyki interpretacji, czemu filozof daje wyraz w pracy Etica dell' interpretazione (1989). Etyka jest obecna w filozofii włoskiego filozofa do dziś, mowa tu o następujących publikacjach: Oltre l'interpretazione. Il signifi cato dell'ermeneutica per la fi losofi a (1994; wydanie polskie Poza interpretacją: znaczenie hermeneutyki dla filozofii, 2011) oraz Nichilismo ed emancipazione. Etica, politica e diritto (2003).

Str. 214 4.1.

Humanizm jako kryzys lub koncepcja słabego podmiotu

Według Vattimo współcześnie mamy do czynienia z wizją człowieka jako bytu pozbawionego stałych struktur. Kategoria Verwindung jest więc spoiwem także dla humanizmu rozumianego jako kryzys. Człowiek podlega bowiem nieustannie dwóm przeciwstawnym siłom, na skutek uwikłania w struktury historii i kultury. Byt pozbawiony stałej obecności skazany jest na stawanie się i zanikanie, przynależność i brak własnej struktury, procesualność i nieciągłość. W związku z tym uczestniczy w swoistej grze

tożsamości i różnicy. Ponowoczesna kondycja człowieka jawi się jako przyjście do siebie, akceptacja i przebolenie niestabilnej sytuacji. Brak stabilnej postaci czy trwałej istoty człowieka daje podstawy do orzekania o współczesnej wizji humanizmu jako „słabej”

ontologii czy kryzysie humanizmu. Wedle włoskiego filozofa należy sądzić, że głoszona przez Nietzschego

„śmierć Boga nie jest metafizycznym stwierdzeniem, że Bóg nie istnieje. Ma ono być po prostu przyjęciem do wiadomości »wydarzenia«, jako że śmierć Boga jest właśnie, przede wszystkim, końcem stabilnej struktury bycia, a więc także końcem wszelkiej możliwości oznajmienia, że Bóg albo istnieje albo nie istnieje[Przypis 13.10].”

Kryzys humanizmu, rozumiany w kategorii Verwindung, jest zatem przyczyną

poszukiwania aktualnej wizji człowieka, nie zaś powielania dotychczasowych koncepcji w kategoriach „mocnych” struktur. Zdaniem Vattimo, „osłabienie” podmiotu nastąpiło na skutek rozpowszechnienia się środków masowego przekazu, dominacji informacyjnej.

Kultura masowa daje natomiast złudzenie życia w nie swoim świecie, między fikcją a realnością. Co więcej, potęguje wrażenie niejednorodności świata i punktów widzenia.

Człowiek staje się w ten sposób nosicielem najrozmaitszych śladów doświadczeń, opowieści i interpretacji. Jako byt zdolny jest natomiast do przechowywania tych

odprysków i interpretowania świata jako opowieści. Vattimo sądzi, że prawdę o człowieku przechowują literatura i dzieła sztuki, słowem – świadectwa egzystencji ludzkiej. Prawda jednak nie istnieje, przynajmniej rozumiana w kategoriach metafizycznych. Dopiero interpretacja ją stwarza, choć, jak się zdaje, jest procesem, który nie ma końca. Człowiek wciąż musi natomiast dokonywać autorefleksji, uczestniczyć w grze interpretacyjnej, która jawi się jako chaos informacji i doznań lub obraz różnorodności kulturowej i płynności znaczeniowej.

Zdaniem filozofa nihilizm jest jedynym sposobem doświadczania rzeczywistości i wolności.

Str. 215

Twierdzi on, że

„rezygnacja z obecności nadaje filozofii postmetafizycznej, a zwłaszcza hermeneutyce, charakter nieustannie opadający (deiettivo). Wykroczenie poza metafizykę, innymi słowy, nie może dokonać się inaczej, jak tylko przez nihilizm. Jednak sens nihilizmu, jeżeli nie ma się przekształcić w metafizykę niczego – jak stałoby się, gdybyśmy wyobrazili sobie

proces, w którym byt w końcu nie jest, zaś nie-byt, nicość, jest – może być pojmowany jedynie jako nieskończony proces redukcji, wysubtelniania, osłabiania[Przypis 13.11].”

Humanizm postrzegany jako kryzys jest wynikiem niemożności odwołania się do jakiegokolwiek fundamentu, rozumianego jako Grund, czyli podstawa, fundament, ugruntowanie. Jest zatem jedynie wyartykułowaną obawą, nie zaś rzeczywistym

kryzysem. Vattimo sądzi, że „nie dotyka on treści humanistycznego ideału, a tylko jego możliwości historycznego przetrwania w nowych warunkach nowoczesnej egzystencji”

[Przypis 13.12]. „Słaba” ontologia, „słaby” byt lub „osłabienie” kategorii bycia czy pojęcia bytu są zatem konsekwencją kresu metafizyki. Chodzi przecież o przezwyciężenie czy też przekroczenie humanizmu rozumianego w kategoriach metafizyki. Choć jest to tylko połowiczne wyzwolenie się, ponieważ koncepcja „słabego” podmiotu, będąc wyzbyciem się stałych struktur, jest jednocześnie powrotem do nich. Tyle że ze świadomością tej różnicy i nowym doświadczeniem. Podmiotowości jako takiej nie da się po prostu odrzucić, ale trzeba ja na nowo odkryć, to znaczy powrócić do samego siebie. Dlatego kryzys humanizmu – jak sądzi Vattimo –

„prawdopodobnie prowadzi do »celowej redukcji podmiotu« tak, aby był on w stanie

usłyszeć wezwanie bycia, którego już nie odnajdziemy ani w stanowczym tonie Grund, ani myślenia myśli, bądź też ducha absolutnego, lecz które roztapia swą

obecność-nieobecność w siatce społeczeństwa, przekształcającego się coraz bardziej w nadzwyczaj wrażliwy organ komunikacji[Przypis 13.13].”

4.1.1.

Wizja transparentnego społeczeństwa

Symptomy „osłabienia” przenikają jednocześnie na analizę społeczeństwa

ponowoczesnego, które jawi się jako płaszczyzna decentracji kulturowej i natłoku

informacyjnego. Zdaniem Vattimo masowa komunikacja, dostarczająca wielu wizji świata, buduje niejednorodną rzeczywistość ukonstytuowaną jako przekaz różnych języków.

Można więc sądzić, że odsłania jednocześnie narracyjny charakter otaczającego świata i życia. Rodzi to utopijne przekonanie, że dzięki wszechobecności mass mediów

społeczeństwo zyskuje swoistą przejrzystość (transparenza), a ściślej –

samoprzejrzystość. Jest to jednak złudne przekonanie, bowiem wraz ze wzrostem powszechności informacji medialnych człowiek wcale nie uzyskuje większej świadomości siebie.

Str. 216

Jest poddany chronicznej niepewności i wystawiony na działanie obcych stylów życia, na podstawie których nie sposób zbudować stałej tożsamości. Otaczający świat zaciera granice rzeczywistości i fikcji, dając złudzenie baśniowości i fabularyzacji czy też

odrealnienia, a także możliwości życia obcym życiem.

Wedle Vattimo mass media stanowią ważny element narodzin społeczeństwa

ponowoczesnego, jednocześnie „czynią je społeczeństwem chaotycznym”[Przypis 13.14].

Chaos jest w nim szansą na emancypację podmiotu. Rozdrobnienie obrazu świata, wbrew metafizyce, oparte jest „na oscylacji, pluralizmie i całkowitej erozji samej »zasady

rzeczywistości«. Dzięki temu człowiek współczesny może zrozumieć, że prawdziwa wolność nie jest wolnością […] na poziomie koniecznej struktury rzeczywistości i dostosowania się do niej”[Przypis 13.15]. Bez wątpienia, wielość wizji świata dostarczanych przez przekazy medialne wpływa na utratę poczucia stabilności i

rzeczywistości. Wyzwala to jednocześnie tęsknotę za czasem minionym i chęć powrotu do ustabilizowanej krainy dzieciństwa. Zdaniem Vattimo dezorientacja i nostalgia mogą prowadzić do neurotycznej postawy. Tylko w taki sposób człowiek ma jednak szansę uzyskać własny obraz tożsamości, który wyłania się na tle różnic światopoglądowych, kulturowych i językowych. Włoski filozof twierdzi: „Jeśli w świecie wielu kultur wyznaję własny system wartości – religijnych, estetycznych, politycznych, etnicznych – będę miał także wyraźną świadomość historyczności, przygodności i skończoności wszystkich takich systemów, łącznie z własnym”[Przypis 13.16]. Radio, telewizja, Internet, najrozmaitsze gazety i magazyny, a także uprawomocnienie „małych” opowieści generują wizję

społeczeństwa komunikacyjnego, silnie uwikłanego w mechanizmy nacisku i władzy. Mimo iluzorycznej samoprzejrzystości społeczeństwo ponowoczesne nie zyskuje jednak wolności wiodącej do wyzwolenia tożsamości podmiotu. W natłoku informacyjnym i fabularyzacyjnym społeczeństwo nie ma większych szans na transparentny obraz siebie.

Według Vattimo współcześnie jesteśmy skazani na życie w świecie niejednolitym, który nie wzmacnia naszego poczucia bezpieczeństwa. Filozof sądzi: „To świat, któremu filozofia

»odpowiada« tym, co obecnie można zasadnie nazwać zwrotem hermeneutycznym”

[Przypis 13.17].

Str. 217 4.2.

Etyka hermeneutyczna

Kryzys metafizyki, w rozumieniu wyzdrowienia i powrotu do siebie (Verwindung), stanowi podstawę rozważań natury etycznej. Vattimo pyta w Etica dell' interpretazione, czy

możliwe jest uniknięcie implikacji metafizycznych w projekcie nowej interpretacyjnej etyki.

Hermeneutyczna etyka jest bowiem związana z przekonaniem filozofa, że człowiek bezustannie podlega równorzędnym wpływom imperatywów i dowolności. Istotne znaczenie mają tutaj powiązania człowieka z historią i świadectwami innych ludzi jako

doświadczeniami egzystencji. Vattimo buduje tym samym koncepcję etyki w wersji zlaicyzowanej, co oznacza, że jest ona niejako powrotem do uniwersalistycznych zasad tradycyjnej etyki „absolutnej” i osłabieniem względem zobowiązań moralnych. Nazywa ją etyką dóbr, gdyż opiera się ona na łacińskim pietas i rozumiana jest jako postawa litości.

Pietas oznacza litość, miłość i współczucie skierowane „do istoty żyjącej i do jej śladów – tych, które ona pozostawia, i tych, które nosi w sobie jako otrzymane z przeszłości”

[Przypis 13.18]. Warto zwrócić uwagę na bezpośrednie nawiązanie do współczująco-litościwego przypomnienia, będącego przedmiotem rozważań Heideggera oraz święta pamięci, które postulował Nietzsche.

Otóż postawa litości nakierowana jest na wszelkie wartości, niesione przez człowieka i jego ślady, które ujawnia przeszłość. Vattimo twierdzi, że „podstawy możliwej etyki, w której najwyższe wartości – te, które funkcjonują jako dobra same w sobie, a nie w perspektywie innych oczekiwań – są symbolicznymi wytworami, pomnikami, śladami życia”[Przypis 13.19]. Wymaga to jednak od człowieka dialogu z innymi, uczestnictwa w nieustającej interpretacji. Dzięki źródłowemu rozumieniu etyki zyskuje on większą

świadomość i rozumienie własnych korzeni. Solidarność i szacunek względem dóbr oraz wartości, a także symetryczne relacje międzyludzkie najlepiej charakteryzują

hermeneutyczny wymiar etyki. Według Vattimo rozpad metafizyki uczynił miejsce dla praktykowania etyki jako wolności wobec i dla pietas. Współczesny człowiek,

doświadczywszy w komunikacji międzyludzkiej ekstremalnej przygodności stylu życia i bycia, a także swej nie-obecności może czynić użytek z tego doświadczenia, uczestnicząc w społecznej grze interpretacyjnej, która też przybiera postać etyki. Wiedzie bowiem ku pluralistycznie rozumianej etyce interpretacji.

Str. 218 4.2.1.

Hermeneutyka jako etyka komunikacji

Zdaniem Vattimo etyka jest czymś odmiennym wobec moralności, dlatego nie można jej sprowadzać do odgórnych nakazów czy wytycznych. Otwiera bowiem horyzont etosu, a

„jeśli formułuje jakiś imperatyw, to taki, w którym uznawszy, że interpretacja jest aktem przekładu […] zaleca przywrócenie różnych logoi – dyskursów wyspecjalizowanych

języków, lecz także sfer interesów, dziedzin »autonomicznych« racjonalności – logosowi – wspólnej świadomości, panującemu substratowi wspólnych wartości żywej historii

społeczności znajdującym wyraz w jej języku[Przypis 13.20].”

Hermeneutyczna etyka, wyrażająca się w naruszaniu stabilnych granic i trwałych

tożsamości, daje równocześnie szansę na zaistnienie wspólnej świadomości

komunikacyjnej, to znaczy językowej. Etyka komunikacji, której wyrazicielami są Otto Apel i Jurgen Habermas, otwiera przed etyką hermeneutyczną możliwość widzenia języka jako czynnika o wyznacznikach uniwersalistycznych, jakie przecież nakłada na niego wymóg i doświadczenie komunikacji. Innymi słowy, etyczne doświadczenie możliwe jest tylko wtedy, kiedy zakłada się nieograniczoną komunikację lub działania komunikacyjne. Etyka komunikacji nie jest wszakże jedynym rezultatem powołania etyki hermeneutycznej. Wedle Vattimo istotniejsze jest rozumienie historyczności jako swoistej przynależności, którą przejawia człowiek. Dzięki niemu bowiem każdy przedmiot jest jednocześnie artykulacją i interpretacją „tradycji (języka, kultury), do której przynależy egzystencja i którą na nowo stwarza, śląc nowe przekazy partnerom rozmowy”[Przypis 13.21]. W ten oto sposób etyczność styka się z historycznością, przez co należy rozumieć, że hermeneutyka jedynie przez wierność historyczności jest w stanie spełnić wymóg bycia koncepcją etyczną.

Hermeneutyka włoskiego filozofa jest w istocie filozofią społeczeństwa, zanurzonego w masowej komunikacji.

4.2.2.

Hermeneutyka jako etyka interpretacji

Etyka hermeneutyczna zdaniem Vattimo jest rezultatem epoki końca metafizyki, a także adekwatną odpowiedzią na sytuację rozchwianej ponowoczesności. Jako nowa koinè odsłania prawdę w procesie interpretacji. Dlatego etyka komunikacji zostaje zastąpiona przez włoskiego filozofa etyką interpretacji. W interpretacji człowiek odnajduje swe zadomowienie, ponieważ jest ona artykulacją tego, czego doświadcza i rozumie jako własne powołanie. O ile etyka komunikacji nie kreuje żadnej podstawy dla moralności, o tyle etyka interpretacji przynosi jej mocniejsze przesłanki. Choć ze względu na „słaby”

charakter teorii nie dostarcza fundamentalnych podstaw.

Str. 219

W przypadku etyki interpretacji mamy przecież do czynienia z hermeneutyką

„pozytywnego” nihilizmu. Stąd etyka interpretacji może „urzeczywistnić swe powołanie etyczne bez potrzeby odbudowywania metafizyki ani bez kapitulacji przed błahością relatywistycznej filozofii kultury”[Przypis 13.22]. Nie chodzi bowiem o to, by na jej drodze uzyskać stabilną strukturę świata lub prawdę absolutną. Interpretacja wiedzie ku lepszemu rozumieniu i doświadczaniu rzeczywistości. Wartości, dostępne człowiekowi za

pośrednictwem kultury, tradycji i języka, są niezbędnym czynnikiem samorozumienia i samoidentyfikacji. Hermeneutyczna prawda jest otwartością i doświadczeniem, w którym jasne staje się przeświadczenie Vattimo, że tylko ludzkie ślady odsłaniają całościowy

W dokumencie Numery stron zostały zachowane (Stron 193-200)