• Nie Znaleziono Wyników

Ijo e t a s e łŁ , 5 K io M 3 .o j3 a .3 ra a :.

W tym stanie tak zmieniających się rzeczy, Polacy uznawali nad sobą zwierzchność królików Leszków i Po­

pielów. Mieli oni być wojenni, przycierać i podbijać po- blizkich panków, i Popiel ostatni liczył między swe sie­

dliska Gniezno i Kruszwicę, gdzie przypłacił gnuśność zagładą swego plemienia, na którego upadku podniósł się z władzą wdziercy i zaborcy wódz od niego wynie­

siony, Ziemowit, syn Piasta. Widział ojciec wywyższenie syna, widział jego okoliczne zabory, którym żaden po­

przednik jego nie zrównał, a przytem tenże założyciel wielkości imienia Polskiego, Ziemowit, łagodny dla wszy­

stkiego ludu Polskiego, sprawiedliwy, zjednał sobie mi­

łość powszechną. Syn jego i następca, Leszek, z ró- wnem szczęściem zaborczem panował nad podbitemi lu­

dami, i syn Leszka, Ziemomysł, podobnie świeżemi na­

bytkami w dawnych się umocowywał. Objął (r. 960) ich wszystkie zabory, syn Ziemomysła a prawnuk Ziemowita, Mieczysław, przycierając okoliczne narody, król już

mię-S A M O W Ł A D Z T W O . 9

dzy Słowianami przemożny, koło Warty i Wisły, od Odry do najwschodniejszych Bugu załomów, od Noteci do Pi­

licy, po części do morza koło ujścia Wisły, a może i w za­

chodnich Odry stronach, obszerne posiadłości trzyma­

jący, a przez to Sąsiad Niemieckiej polityki, alho winien był dzielnie jej się zastawić, albo jej uledz.

4. Po zejściu Karola Wielkiego, rozdzieliło się nie­

bawem jego państwo: Niemcy oderwali się od Franków pod cesarzami których, gdy gałąź Karolowingów wyga­

sła, biskupi, książęta, hrabiowie i szlachta zaczęli wy­

bierać. W pierwszem następstwie, zdarzyli się dzielniejsi od zgnuśniałej gałęzi Francuzkiej monarchowie, którzy znajdując posłuszeństwo w narodach berłu swemu pod­

ległych, byli przemożni i straszni dla Słowian. W dru­

giej obieralnej kolei, Henryk Ptasznik upokorzywszy Wę­

grów, wziął się do wewnętrznych porządków, wszystkiemi siłair: podnosił i umacniał miasta, obwarowywał granice przez pilniejszy ich dozór, przez poruczenie ich straży hrabiom w coraz świeżych nabytkach ziem Słowiańskich nagrodę swych trudów upatrującym. Rozdzieleni na dro­

bne ludy Słowianie, lubo z razu mężnie swej niepodle­

głości bronili, nie zdołali jednak oprzeć się zjednoczo­

nym siłom Niemieckim, ucisk i niewolą niosącym. Na­

stępca Henryka, Otto Wielki, wszedł w jego widoki, sam przez się przemożny, połączonemi siłami książąt Niemie­

ckich i duchowieństwa, które do władzy świeckiej wy­

nosił, wspierany, poszedł zdobyć Włochy aby w Rzymie koronę cesarską otrzymał. Jako cesarz Rzymski na za­

chodzie, odwiedzał Rzym, ukracając bezprawia, jakie w tym wieku okropnie stolicę apostolską kaziły, a o

po-10 P O L S K A P O D B I J A J Ą C A .

jony szczęściem i wielkością zgasłego panowania Rzymu, mniemał się być mocnym do rozdawania koron i krajów.

Ztąd już dawniej, od Karola Wielkiego czasów, głoszona władza nad Słowiańszczyzną świeżej mocy nabierała, do czego najpewniejszą, drogę otwierało rozszerzenie chrze- ściaństwa, które z dwóch stron wchodziło do Słowiań­

szczyzny, z południa od Greków, i z zachodu od Niem­

ców. Przepowiadana przez pierwszych wiara łatwo się krzewiła, gdy Cyril i Motodiusz ochrzciwszy Bułgarów, obrócili swe starania (r. 860— 870) do Wielkiej Mora- wii, rozsyłając ze swego ramienia innych apostołów, z któ­

rych Wiznog do Polski, Osław do Szlązka się udali. Szło w teiu tylko o zmianę czci Boga u ludu, któremu do zro­

zumienia były obrządki w Słowiańskim języku odbywane, żadnych przytem uciążliwości nie było prócz naśladowa­

nia przykładnej pokory chrzcicieli, kiedy z innej strony od Niemców przychodząca religia, w obrządkach ze wszy- stkiem dla języka łacińskiego niezrozumiała, narzucała zaraz cudzoziemcze duchowieństwo, często w tych wie­

kach zepsutych różną niepowściągliwością skażone, ostro się domagające na wszelką własność rozciąganej dziesię- .a*. ,' ciny, a przy tem, skoro władza stolicy apostolskiej bli­

żej do tego wpływała, pod różnemi pozorami wymagane dla niej opłaty. Przy tych nakoniec uciskach nąjprzy- krzejsza była władza nieznośnych Niemców, razem z re- ligią zaprowadzana, a to było największą przeszkodą i prawdziwą przyczyną tak uporczywego wzbraniania się w przyjęciu religii przez Słowian Niemcom najbliższych.

Lecz ze strony Greckiej, głoszenie wiary, aczkolwiek przy­

jemniejsze, prócz gorliwości kilku opowiadaczy, bez

wspar-S A M O W Ł A D Z T W O . 1 1

cia, szeroką przestrzenią od źródła oddzielone, zaszcze­

piwszy dosyć pomyślnie winnicę, upadać poczęło z roz­

sypaniem się Morawii, gdy dzika Węgrów napaść Mo- rawców rozganiała. Uszli oni do sąsiednich Chrobatów, i w Krakowie, mając kościołek, wśród łagodnego innej wiary ludu, przytułek znaleźli. Zka din;;d, znienawidzona z przyczyny opowiadaczy wiara, zaprowadzona szczęśli­

wie do Czechów, Karyntów i niektórych w Syrbii Sło­

wian, wsparta wielkością i potęgą cesarzy, uszanowa,- niem jakie (w świecie możniejszym i oświeceńszym, z któ­

rym koniecznie związki mieć było potrzeba) dla władców chrześciańskich miano, kiedy ostatnią kn poganom wzgardę okazywano, niewoliła ku sobie zwolna odleglejszych od pogranicznych ucisków Słowian, a prędzej' ich książąt.

Tak coraz w głąb Polski rozszerzana, najdzielniej wsparta staraniem Ottona z panowaniem swojem nad Słowiań­

szczyzną nawet w skutkach odżywającego, się. Co się albowiem udało chrześciaństwa w Polsce lub Chrobacyi rozszerzyć, to Otto powydźielał między biskupy przez siebie stanowione, pod arcybiskupa Magdeburskiego po- oddawał, a między tymi ustanowił Jordana1) biskupem

l ) Był tedy ten Jordan, zapewne Niemiec, biskupem in par-

tibus w Polsce jeszcze bałwochwalczej. Dopiero Mieczysław chrzest przyjąwszy nadaniami go uposażył roka 968, a Otto I. cesarz od­

dał, roku 970, wraz z innymi na ziemiach Słowiańskich między Elbą a Odrą, ustanowionymi, pod rozporządzenie arcybiskupa Ma­

gdeburskiego. Additus est liis confratribus Brandeburgensis eecle- siae pastor ante hoc unctus, et Jordan episcopus Posnaniensis.

Ditmar, II, 14.

Powieść Długosza o ufundowanych i nadanych przez Mieczy­

sława ośmiu innych biskupstwach, ich potwierdzeniu i urządzeniu

12 P O L S K A P O D B IJ A J Ą C A .

Polskim czyli Poznańskim (r. 958), a Chrobacyą całą od Dunaju aż do Bugu i Styru, po obu stronach Kar- patów, poddał pod biskupów Pragskich 1).

Mieczysław.

5. Taki stan rzecży znalazł Mieczysław, potęgą, mię­

dzy Słowiańskiemi pany przodkujący, ale zbyt słaby i pań­

stwo jego zbyt świeżo dźwignione, aby mógł zbiorowym Niemców siłom wydołać, kiedy tym czasem niepodobna

; było związków z nimi uniknąć2). Ulegając tedy okoli-j

przez Egidiusza, legata Jana X III, jako nie oparta na żadnem spółczesnem ani blizkich czasów świadectwie, nie zasługuje na uwagę.

Cesarz Otto I, założywszy roku 967 biskupstwo Pragskie, zakreślił jego urojone granice, na mocy władzy cesarskiej rozcią­

ganej nietylko do Słowiańszczyzny, ale do całego świata, po za Kraków ze wschodu aż do Bugu i Styru, w przywileju wydanym roku 973, o którego zresztą, autentyczności wątpić się godzi. Inde ad orientem, hos fluvios habet terminos: Bug scilicet Stir, cum Cracovia cratate, provinciaque cui Wag nomen est, cum omnibus ad praedictani urbem pertinentibus quae Cracovia est; inde Unga- rorum limitibus additis usque ad montes quibus nomen est Tritri, dilatata procedit, etc. Ten przywilej potwierdził na mocy tychże mniemanych praw cesarz Henryk IV. roku 1086, chociaż zajęty nim Kraków miał już od stu lat blisko swoich biskupów.

2) Jeszcze od czasu Henryka Ptasznika, Niemcy wdzierając się w posiadłości Słowian między Elbą, a Odrą, aż ku morzu roz- ciągnionych, stanowili na pograniczu margrabiów dla obrony swego i zaboru cudzego kraju. Jeden z nich, Gero, pierwszy margrabia, Luzacyi, rozpościerając się dalej na wschód, zetknął się z Mieczy­

sławem, który, broniąc swych krajów od napaści Niemców, prze­

grał dwie bitwy, i w jednej z nich brata swego utracił roku 964.

Misakam regem.... duabus vicibus superavit, fratremque ejus

inter-cznościom i jedynemu przykładowi jaki widział, przyłą­

czył się do ciała Niemieckiego, uznał się lennikiem Ottona aż po rzekę W artę'). Szukał małżeństwa, po­

rzucił siedm nałożnic, które obyczajem książąt swego narodu utrzymywał, i poślubił Dąbrówkę, córkę Bo­

lesława książęcia Czeskiego, także między pany Sło- wiańskiemi potężnego, a do liczby lenników cesarskich należącego. Nie odmówiła Czeszka swej ręki i w licz­

nym orszaku Czechów i duchownych (r. 965) przybyła jako małżonka poganina, pewna iż go nakłoni do ochrz­

czenia się: jakoż staraniom jej niebawem skutek pomy­

ślny odpowiedział. Ochrzczony król (r. 966) zwolna od­

wykał od zdrożnych obyczajów, a uspokojony urodze­

niem się syna, dołączył swe starania do zabiegów Jor- dana biskupa, około nakłonienia całego narodu do przy­

jęcia wiary, co spełnione (r. 982) Jordan przed śmiercią swoją (zaszłą r. 984) oglądał. Tym sposobem mocniej się jeszcze Mieczysław z cesarstwem związał. Uważany od Niemców jako hrabia czyli margrabia Słowiański, zwyczajem książąt rzeszę ówczesną składających, ucie­

rał ' się z nimi, gdy zajścia jakie zachodziły, słuchał ce­

sarza godzącego te niepokoje, dawał posiłki w wojnach i do nawracania niewiernych Słowian Zaodrzańskich,

na-SAM O W Ł A D Z T W O . 1 3

fecit, praedam magnam ab eo extorsit. W itikind, III. Gero, orien- talium marchio Lusizi et Selpuli, Miseconem quoque cum sibi subjectis imperiali subdidit ditioni. Ditmar. II., 9.

') Imperatori iidelis tributumąue usque in Vurta fliwium sol- vens. Ditmar, II., 19. Był tedy Mieczysław dannikiem Ottona aż do rzeki Warty, to jest z krajów po za Odrą, ku ujściu Warty do tej rzeki.

14 P O L S K A P O D B IJ A J Ą C A .

leżał do sporów o cesarską godność, i jeździł na zebra­

nia panów Niemieckich1). Czesi tymczasem, podobnie, lecz nie w części tylko całkowicie lennicy cesarscy, nie mając tej jedności ducha jaki się ukazuje w Polsce pod Mieczysławem, starania swoje koło rozszerzenia wiary w Chrobacyi silnie popierali, a doświadczywszy sił swoich na Niemcach i Węgrach, cesarskie dawniejsze nadania Chrobacyi pod pieczę biskupów Pragskich, zaborem ziścili. Jak wszystkie Słowiańskie kraje; tak i Chroba- cya rozdzielona była między drobne ludy i małych pan­

ków. Kraków wspomina z dawnych wieków o Krakusie i Wandzie córce jego, a zawsze jaki wojewoda, mając przy boku dwunastu radnych, sprawował go, kiedy Otto Wielki szczycił się całego kraju tego uległością. Łago­

dność Chrobatów dozwoliła rozszerzyć się w nim

chrze-J) Dopełniając zapewne przyjętych zobowiązań przy wejściu w skład rzeszy niemieckiej, wojował Mieczysław buntującego się przeciw cesarzowi Wigmana na Luneburgu, z pomocą Bolesława Czeskiego, swego teścia, podobnież cesarskiego dannika. Zostawszy członkiem rzeszy, ów Mieczysław, który nie śmiał wejść w kierei do domu gdzie się margrabia Udo znajdował, ani usiąść przed sto­

jącym Udonem, zniósł go do szczętu na miejscu zwanem Cidini (Steinau) roku 972 z pomocą brata swego Cidebura. Actum est bellum cum Polonis, dux eorum Mesico arte vicit: humiliata Theu- tonum magna anima terram lambit; Otto, pugnax marchio, laceris vexillis, terga convertit. Bruno, vita Sancti Adalberti, cap. 10.

W zatardze nakoniec z Bolesławem Czeskim, miał, jako przyjaciel i sprzymierzeniec Ottona III., przysłanych sobie na pomoc r. 990 kilka pułków Saxonów pod dowództwem Gfizilera, arcybiskupa Ma­

gdeburskiego, w rok zaś potem posiłkował tegoż cesarza i pomógł mu do zdobycia trzymanego przez Słowian Brandeburga.

K A M O W I.A D /.T W O . 1 5

ściaństwu a mianowicie od Czechów opowiadanemu. Do Sanu, Dunaju, Cissawy, Czeskie nabożeństwo szerzyło się, najwięcej za Bolesława Pobożnego, który nie od­

zyskawszy niektórych ziem przez Mieczysława Polskiego (r. 989) zarwanych, stratę sowicie wynagrodził (r. 993) zaborem Krakowa i Chrobacyi, opierając swe państwo aż o Ruskie zabory, które niedawno też Polsce zbliża sąsiadować zaczynały, a to tym sposobem. Od wschodu Chazarowie daninę na Kijowian narzucali, kiedy wszy­

stkie brzegi morza Bałtyckiego pełne były Waragskich najazdów. Zrzucały z siebie narody przez nich nakła­

dane daniny, lecz znużone niezgodą, i nierządem między sobą, Krywicze, północniejsi Słowianie, i Czudzi wysłali za morze do Waragów-Rusinów żądając od nich ksią- żęcia. Owoż z tych Niemców trzech braci przybyło, przy­

wiódłszy z sobą wielu rodaków Waragów, i odtąd Sło­

wiańska ta ziemia Rusią nazwana. Naprzykrzył się wkrótce Słowianom Ruryk, lecz przemocą utrzymawszy panowa­

nie nad nimi, rozciągnął go obszerniej po zejściu innych dwóch braci, i jako kniaź w wystawionym przez się No­

wogrodzie osiadł. Następnie syna jego opiekun, Óleg, pozdobywał wiele narodów i Kijów w którym stolicę za­

łożył (r. 912). Zdobywał także Igor Rurykowicz, w wy­

prawie przeciw Drewlanom zabity. Pomściła się mał­

żonka jego, Olga, zostawiwszy z niego syna, Świętosława, który wielkość panowania Ruskiego, odpierając Chazarów i strasznych Pieczyngów, utrzymywał, kiedy Włodzimirz, syn jego, ściągnąwszy do pomocy Waragów z Nowogrodu, na nowo Ruś całą podbijał, i braci obszernemi krajami podzielonych zwojowawszy, posunął swe zabory (r. 981)

16 P O L S K A P O D B I J A J Ą C A .

aż do Bugu i Sanu*), założywszy znowu siedlisko w Ki­

jowie handlownym, z którym związki kupieckie Grecy utrzymywali, przez co obeznawszy się z chrześciaństwem, Włodzimirz ochrzcił się (r. 989) i religią Greckiego wy­

znania do Rusi wprowadził, kiedy znowu łaciński obrzą­

dek tamże opowiadali biskupi Bonifacy i Reinbern 2).

B o l e s ł a w W i e l l Ł i .

6. Stał się ten zabór Ruski dobrze za życia Mieczy­

sława (zmarłego r. 992), po którym pozostałe państwo w przykrzejszem jeszcze znalazło się położeniu, aniżeli kiedy je objął Mieczysław. Świeżo sklejone, od

Niem-] ) Nie mając żadnej przeszkody od Mieczysława zajętego spra­

wami Niemieckiemi i nie mogącego dawać baczenia na wschodnią ścianę swego państwa, Włodzimirz, wzmocniwszy się w Kijowie, Połoćku, Nowogrodzie, pomknął się do Słowian Polskich, opano­

wał Czerwień czyli Chrobacyą Czerwoną, wziął Przemyśl, i tym sposobem kres zaboru swego u Sanu i Bugu położył. Nestor pod rokiem 6489 (981). Od tego czasu kraje ,te pozostały przy Rusi- nach-Waragach przez lat trzydzieści siedm, to jest aż do wyprawy w tamte strony Bolesława Wielkiego, o której będzie niżej.

2) Kronika Kwedlinburska pisana koło roku 1025 powiada pod rokiem 1009. S. Bruno, qui cognominatur Bonifacius, archiepisco- pus et monachus.... in confiniis Russiae et Litvae a paganis capite plexus. Reinbern, mianowany w Gnieźnie 1000 roku biskupem Kolberskim, nie mogąc się utrzymać na swej katedrze otoczonej nienawróconymi jeszcze do wiary Pomorzanami, a mając może na­

dzieję zostania biskupem Ruskim, podjął się odprowadzić na Ruś córkę Bolesława Wielkiego poślubioną Świętopełkowi, synowi W ło- dzimirza. Gdy tam zaczął opowiadać obrządek łaciński, zapewne przed rokiem 1013, wtrącony do więzienia wraz z zięciem i córką króla Polskiego, gdzie wkrótce umarł.

ców zagrożone, ale w całości z innych stron rozdrobnio- nemi narody otoczone, nie czuło niebezpieczeństwa ja­

kie zagroziło, gdy Rusi potęga zdobywać przyuczona z roz­

wijającą się nagle Czeską równie dopierała jak Niemie­

ckiej rzeszy hrabiowie, kiedy tymczasem władza nad po­

wstającą Polską przez Mieczysława na kilku synów roz­

dzieloną została. Nie ociągając się w takowem położe­

niu pierworodny Bolesław, powypędzał swoich braci z ma­

cochą, a zjednoczywszy ojcowskie dzierżaw)', urządza pilnie wojsko do boju i zwycięztw, stara się zapewnić granice nie dość ściśle w tamtych wiekach dla puszcz kraje oddzielających oznaczone, i częstym sprzeczkom powód dające, w czem rozprawiwszy się z Rusinami u Ru- bieszy (r. 9 9 2 )’ ), przymierzem od nich się zaspakaja, i obraca swe siły na Pomorzan, których zawojował, i za­

razem na innych Słowian, przeciw którym jako pan do rzeszy Niemieckiej należący od Ottona był powołany2).

Dopomógł do ich uciśnienia, a nie zważając na Czechów pod te czasy właśnie zaczynających się domowemi kłó­

tniami rozdzierać, w których, może zgorszeni niemie­

ckim przykładem, usiłowali swych panów poniżyć, zdo­

*) Bitwa nad rzeką Rubieszą, czyli raczej nad Bugiem, zaszła dopiero po drugim pokoju Mersburskim roku 1015. Mylne o tej bitwie nadRubieszą mniemanie, powzięte z nieporozumieniaDługosza, sam autor sprostował w dziele: Polska wieków średnich, t.'II. str. 140.

2) Mianowicie przeciw burzącym się na Niemców Obotrytom, których rozruchy cesarz Otto III. z pomocą Bolesława, z licznem wojskiem na poskromienie swych pobratymców przybyłego, na kilka lat (995— 1003) uspokoił. Boleslaus Polonorum rex, confbederatus cum Ottone, omnem Slaviam, quae est ultra Odoram, tributis sub- jecit. Helmold, I., 15.

Lelewel, Dzieje Polsld aż da Stef. Batorego. 2

S A M O W Ł A D Z T W O . 17

1 8 P O L S K A P O D B IJ A J Ą C A ,

był Szlązk bratu swemu Władybojowi przez Czechów dany, podbił całą Chrobacyą, i Kraków Czechom (r. 999) odebrawszy, oparł swój dzielny oręż o Cissawę i Dunaj, zachodząc w sąsiedztwo z Węgrami, z którymi spokre­

wnienie zgodę zapewniło 1). Odgłos tych zwycięztw po­

budził Ottona III. do bliższego poznania Polski i Bole­

sława. Pozór pobożny odwiedzenia ciała męczennika, Św.

Wojciecha biskupa Pragskiego, niedawno przez Prusaków zabitego, a w Gnieźnie złożonego, ściągnął (r. 1000) ce­

sarza w głąb kraju. Przyjęty wspaniale i z przepychem jakiego dotąd Niemcy nie widzieli, w podziwieniu, za radą swoich panów, jako zwierzchnik całej Słowiańszczy­

zny, ustanowił arcybiskupem Gnieźnieńskim Radima, brata Ś. Wojciecha, i poddał pod jego władzę w tymże czasie ustanowionych biskupów, Reinberna Kolberskiego w Po­

meranii, Jana Wrocławskiego, Poppona Krakowskiego, wyłączywszy od tego Ungera Poznańskiego, który jeszcze pod archidyecezyą Magdeburską pozostał2), zlał swą

wła-1) Ungaros freąuenter in certamine superayit, totamque terram eorum usque Danubium suo dominio mancipayit. Gallus, I., 6.

2) Fecit ibi (Gnesnae) archiepiscopatum... committens eundem praedicti martyris fratri, Radimo, eidemąue subiciens Reinbernum Cholbergensis ecclesiae, Popponem Cracoviensem, Joannem Vra- tislaviensem, Ungero Posnaniense escepto. Ditmar, IY ., 28. Kiedy się zerwała przyjaźń między Polską, a cesarstwem, Bolesław, po śmierci Ungera, uwolnił biskupa Poznańskiego od uległości arcy­

biskupowi Magdeburskiemu, i poddał go także pod władzę arcy­

biskupa Gnieźnieńskiego roku 1012, przydał oraz biskupstwo Lu­

buskie, które sam za Odrą założył.

Przed Popponem było już dwóch biskupów Krakowskich, Prochor i Prokulf, ale że ci odprawiali nabożeństwo podług obrządku Sło­

SA M O W Ł A D Z T W O . 1 9

dżę nad nimi całkowicie na Bolesława, co wnet od pa­

pieża Silwestra II. potwierdzone. Bolesława uznał kró­

lem, tytuł hrabiego państwa od Niemców mu dawany za nieprzyzwoity poczytał, Odrę za kres panowania ce­

sarzowi niepodległego naznaczył, zaręczając sobie przy­

jaźń i obronę państwa Niemieckiego, a na znak przyja­

źni, przy biesiadzie, swoję koronę włożył na głowę Bo­

lesława1), poczem zaraz cesarz trzystu kiryśników do boju otrzymał. Przymierze to pokrewieństwem, i wza- jemnemi świętemi a bogatemi darami umocowane: zarę­

czona bowiem Ryxa, rodzona cesarza siostrzenica, sy­

nowi króla Mieczysławowi, za ramie Sw. Wojciecha od Bolesława cesarzowi dane, włócznię Ś. Maurycego i ćwiek od krzyża Chrystusowego Bolesław otrzymał; a za na­

czynia złote i srebrne, na których przez trzy dni bie­

siady się odbywały, każdego dnia do skarbu cesarskiego wiańskiego, dla tego zapewne Dytmar o nich nie wspomniał, bo ich, równie jak inni Lacinnicy, za biskupów nie uważał. Dla tego też Otto I., na prośbę Ś. Wojciecha, obrządek łaciński w Krako­

wie opowiadającego, poddał Kraków z całą. Chrobacyą, jak się wy­

żej rzekło, pod władzę biskupa Pragskiego. Czy Poppo, po wypę­

dzeniu roku 999 Czechów z Krakowa, przez Bolesława w tern mie­

ście pasterzem postanowiony, nazywał się arcybiskupem, i czy na­

stępcy jego aż do roku 1060 ten tytuł nosili, zgoła czy było dwóch arcybiskupów w Polsce, to pytanie natrącone przez kilka wyrazów kroniki Galla: quod suo tempore Polonia duos metropolitanos cum suis snffraganeis continebat, dotąd nierozwiązane.

’ ) Non est dignum tantum, ac talem virum, sicut unum de principibus, ducem aut comitem nominari, sed in regale solium, glorianter redimitum diademate, sablimari: accipens imperiale diadema capitis sui, capiti Boleslavi in amicitiae foedus imposuit, Gallus, I., 6.

20 P O L S K A P O D B I J A J Ą C A .

zanoszone, oddarowane przez cesarza złote krzesło, świeżo w grobie Karola Wielkiego odkopane1). Przyboczni Niemcy, sowicie też obdarzeni, z cesarzem wesoło wracali.

7. Obrońca państwa Niemieckiego, uwolniony od ce­

sarskiej pieczy, nie mógł obojętnem okiem na odmiany w Niemczech poglądać, i kiedy po śmierci Ottona III.

(r. 1002) niezgoda rozrywała panów Niemieckich między ubiegającymi się o godność cesarską, Bolesław trzyma­

jąc się strony Henryka Bawarskiego, zajeżdżał posady Luzyków, Milzienów, Miśnią, gdzie się nad Słowiańszczy­

zną już niedopiero pograniczni hrabiowie z władzą roz­

pościerali. Po kolei Budyszyn, Strela i Miśnia otworzyły bramy, i wszystko aż do Elstry osiadł2), a co w tem

pościerali. Po kolei Budyszyn, Strela i Miśnia otworzyły bramy, i wszystko aż do Elstry osiadł2), a co w tem

Powiązane dokumenty