• Nie Znaleziono Wyników

XIX wieku w obwodzie bia³ostockim (od unickiego parocha do prawos³awnego duchownego)

W dokumencie XVII ActaPolono -Ruthenica (Stron 37-51)

Oko³o po³owy lat 30. XIX wieku rozpocz¹³ siê proces intensywnych zmian w Cerkwi unickiej, prowadz¹cych ostatecznie do kasacji unii i restytucji prawo-s³awia. Objê³y one tak¿e duchowieñstwo unickie wszystkich szczebli. Zlikwido-wano ³aciñsk¹ godnoœæ kanonika, wprowadzaj¹c tytu³ protojereja zgodnie z ob-rz¹dkiem wschodnim. Zmieniono równie¿ zasady udzielania œwiêceñ kap³añ-skich – drukowane gramoty w jêzyku cerkiewnos³owiañskim (wzorowane na tych, jakie otrzymywa³o prawos³awne duchowieñstwo rosyjskie z ma³¹, ale ko-nieczn¹ dla unitów modyfikacj¹) zast¹pi³y tzw. format o wyœwiêceniu w jêzyku polskim i po ³acinie. W tekœcie przysiêgi sk³adanej przy mianowaniu na pro-boszcza deklaracjê wiernoœci papie¿owi zmieniono na wiernoœæ cesarzowi.

Wprowadzono system nagradzania kleru zgodnie z hierarchi¹ wschodni¹. Zmia-ny objê³y tak¿e szaty liturgiczne. Zakazano zak³adania kom¿. Polecono duchow-nym nabyæ szaty liturgiczne wed³ug obrz¹dku wschodniego b¹dŸ dokonaæ prze-róbek dotychczasowych ornatów, dalmatyk i kap. Nie ingerowano natomiast w strój codzienny kap³anów.

Czêœæ duchownych unickich zawiera³a zwi¹zki ma³¿eñskie z katoliczkami.

W tej sytuacji tak¿e œlub czêsto odbywa³ siê w obrz¹dku ¿ony. Praktykowano zasadê, by córki z matk¹ wyznawa³y katolicyzm, a synowie byli unitami. W myœl reformy sytuacja taka by³a niewygodna i wrêcz nie do przyjêcia. W 1837 r. zakaza-no udzielania œwiêceñ kap³añskich osobom, które wst¹pi³y w zwi¹zki ma³¿eñ-skie z katoliczkami. Jednoczeœnie kobietom z rodzin duchownych zezwolono przejœæ na wyznanie unickie, jednak nie stosowano przymusu.

Podstawowym Ÿród³em utrzymania kleru unickiego by³a posiadana przez cerkiew ziemia funduszowa. W œrodowisku mieszanym pod wzglêdem wyzna-niowym sytuacjê materialn¹ kap³ana mog³a poprawiæ p³acona przez parafian dziesiêcina. W 1828 r. Senat wyda³ rozporz¹dzenie w sprawie podzia³u dziesiêciny pomiêdzy ksiê¿y rzymskokatolickich i unickich. Po kasacji unii duchownych

38 Irena Matus

równano w prawach z klerem prawos³awnym. Otrzymali oni pocz¹tkowo zapo-mogê, a nastêpnie sta³e uposa¿enie. Teoretycznie kler unicki stali siê prawos³aw-ny w 1839 r., lecz w praktyce proces ten trwa³ jeszcze wiele lat.

Nale¿y przypomnieæ, ¿e wczeœniej, tj. do po³owy lat 30. XIX wieku, Cer-kiew unicka w obwodzie bia³ostockim1 przechodzi³a daleko posuniêty proces latynizacji, który nasili³ siê po soborze zamojskim. Dotyczy³ on nabo¿eñstw, dogmatyki, wystroju i wyposa¿enia œwi¹tyñ oraz wielu innych zmian, w tym szat liturgicznych, stroju noszonego na co dzieñ i ogólnie wizerunku kleru unickiego.

W stylu ³aciñskim odbywa³y siê œwiêcenia diakoñskie i kap³añskie. Zdarza³o siê,

¿e ¿ony i córki duchownych unickich oraz s³u¿by cerkiewnej wyznawa³y rzym-ski katolicyzm. W niektórych parafiach unici wnosili dziesiêcinê, ale nie zawsze trafia³a ona do r¹k ich kap³anów.

W obwodzie bia³ostockim, le¿¹cym na pograniczu etnicznym i religijnym, latynizacji towarzyszy³ proces polonizacji grekokatolików. WyraŸnie zmala³a granica dziel¹ca unitów i rzymskich katolików. W tej sytuacji okreœlanie unitów mianem grekokatolików jest trafne, choæ ich pozycja by³a drugoplanowa. Unici to potomkowie dawnej ruskiej ludnoœci prawos³awnej. Katolicy nie praktykowa-li zmiany wyznania na unickie.

Wraz ze wspomnianym procesem w znacznym stopniu z nabo¿eñstw by³ wypierany jêzyk cerkiewnos³owiañski, a pojawia³a siê ³acina. Jêzyk polski2 sta³ siê jêzykiem komunikacji, poczynaj¹c od domu rodzinnego poprzez szko³ê3 i pos³ugê duszpastersk¹. Kler unicki siê polonizowa³. Przyszli ksiê¿a zdobywali przygotowanie teologiczne w tym samym seminarium co i alumni rzymskokato-liccy4. Równie¿ w ni¿szych szko³ach duchownych jêzykiem wyk³adowym sta³ siê jêzyk polski. W tej sytuacji alternatyw¹ dla kleru unickiego by³a miejscowa gwara, jak¹ pos³ugiwali siê ch³opi. Postrzegano j¹ jednak jako mowê gorsz¹

– jêzyk ludu.

W realiach spo³eczeñstwa stanowego i poddañstwa ch³opów duchowni unic-cy stanowili warstwê praktycznie zamkniêt¹. Ich przodkowie rekrutowali siê

1 Obwód bia³ostocki by³a to jednostka administracyjna utworzona w 1807 r. w wyniku pokoju w Tyl¿y, która funkcjonowa³a do czasu w³¹czenia jej w 1842 r. do guberni grodzieñskiej. Obejmo-wa³a ona cztery powiaty: bia³ostocki, sokólski, bielski i drohiczyñski. W pierwszej po³owie lat 30.

XIX wieku w granicach obwodu bia³ostockiego dzia³a³y trzy dekanaty unickie: bia³ostocki, bielski i drohiczyñski (dwa ostatnie w po³owie lat 30. po³¹czono w jeden), które wchodzi³y w sk³ad unic-kiej diecezji litewsunic-kiej (Konsystorz w ¯yrowicach).

2 Do lat 30. XIX wieku za wczeœnie mówiæ o rusyfikacji. Imperium rosyjskie nie mia³o ono wtedy jeszcze wypracowanej polityki kulturalnej wobec tych terenów.

3 Å. Îðëîâñêié, Ñóäüáû ïðàâîñëàâiÿ â ñâÿçè ñ èñòîðiåþ ëàòèíñòâà è óíiè âú Ãðîäíåíñêîé ãóáåðíiè âú XIX còîëåòiè (1794–1900), Ãðîäíà 1903, s. 30.

4 Ibidem, s. 31–32.

39

Wokó³ problematyki kasacji unii koœcielnej w latach 30. XIX wieku...

g³ównie ze szlachty (choæ nie zawsze byli w stanie to udowodniæ), rzadko mieszczañstwa, sporadycznie ch³opstwa. Stan duchowny obejmowa³ kler unicki i s³u¿bê cerkiewn¹: psalmistów (diaków), lektorów (ponomarów), dzwonników (zwonarów) i organistów z ich rodzinami.

Do 1836 r. w diecezji litewskiej by³o zaledwie kilka przypadków zwolnienia ch³opów z poddañstwa i przyjêcia ich do unickiego stanu duchownego5. Sprawê rozpatrywa³ zarz¹d g³ówny do spraw duchownych innych wyznañ, a akceptowa³ sam imperator. Zatwierdzone przez cara 19 grudnia 1835 r. rozporz¹dzenie, któ-re wydano g³ównie z myœl¹ o pozyskaniu kandydatów do s³u¿by cerkiewnej6, usankcjonowa³o i stworzy³o prawn¹ mo¿liwoœæ przyjêcia do unickiego stanu duchownego przedstawicieli innych warstw spo³ecznych, w tym równie¿ miesz-czan i ch³opów. Zastosowano identyczn¹ procedurê, jak przy przyjmowaniu do prawos³awnego stanu duchownego w Rosji. By³ to proces d³ugi i skomplikowa-ny, a kap³anów i s³u¿bê cerkiewn¹ obowi¹zywa³y te same zasady. Osoby takie powinny by³y posiadaæ, zgodnie z 193 artyku³em zbioru ustaw tomu 9, prawo-mocne zwolnienie z dotychczasowego stanu (zgoda wspólnoty b¹dŸ w³aœciciela ziemskiego). Stosowne dokumenty rozpatrywa³a izba skarbowa. Po jej akcepta-cji sprawie nadawano bieg, przekazuj¹c do rozpatrzenia naczelnikowi obwodu bia³ostockiego (w przypadku guberni – gubernatorowi) i Senatowi. W obwodzie bia³ostockim sytuacja taka dotyczy³a praktycznie tylko w³oœcian7. Synowie kleru unickiego szli w œlady ojców – wybieraj¹c kap³añstwo lub s³u¿bê cerkiewn¹.

Sporadycznie decydowali siê oni na zmianê zawodu i przechodzili do stanu

œwieckiego. W tym kierunku procedury by³y prostsze, ale przypadki rzadkie.

Objêcie przez Józefa Siemaszkê Katedry Litewskiej zapocz¹tkowa³o proces zmian w cerkwi unickiej, które objê³y duchowieñstwo unickie wszystkich szcze-bli – biskupów, protojerejów, kler parafialny i s³u¿bê cerkiewn¹. W sierpniu

5 W omawianym okresie w obwodzie bia³ostockim odnotowano zaledwie jeden przypadek du-chownego unickiego pochodzenia ch³opskiego. By³ to Celestyn Bren, któremu powierzono pod ko-niec lat 30. XIX wieku parafiê w Nowym Korninie.

6 S³u¿by cerkiewnej brakowa³o w tym czasie w ok. 300 cerkwiach unickich diecezji litewskiej.

7 Uzyskanie zwolnienia z poddañstwa w dobrach prywatnych zale¿a³o wy³¹cznie od pana (wy-znania rzymskokatolickiego i nie bardzo zainteresowanego problemami cerkwi unickiej). Sprawa awansu ch³opów pañstwowych by³a prostsza, ale tu podobnie jak i w pierwszym przypadku dodat-kow¹ przeszkodê stanowi³ powszechny analfabetyzm. Biskup Siemaszko zwróci³ zatem uwagê na tzw. ch³opów funduszowych, którzy pracowali przy cerkwiach i monasterach. Nie by³a to zbyt liczna grupa – ³¹cznie ponad osiem tysiêcy. W ich przypadku odpada³ problem uzyskania zgody, a przede wszystkim lepiej orientowali siê w cerkiewnej gramocie. Biskup Siemaszko 11 marca 1836 r. zwróci³ siê do Greckounickiego Kolegium Duchownego z proœb¹ o uproszczenie obowi¹zu-j¹cej procedury przy przyjmowaniu ich do stanu duchownego. Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî èçäàíûÿ Èìïåðàòîðñêîþ Àêàäåìiåþ Íàóêú ïî çàâåùàíiþ àâòîðà, Òèïîãðàôiÿ Èìïåðàòîðñêîé Àêàäåìiè Íàóê Ñàíêòïåòåðáóðãú 1883, t. III, s. 264–265.

40 Irena Matus

1835 r. biskup wikarny Antoni Zubko z polecenia biskupa Siemaszki wyœwiêci³ na sobornych (katedralnych) protojerejów wiceprzewodnicz¹cego Litewskiego Konsystorza Micha³a Go³ubowicza i inspektora seminarium Ferdynanda Gomo-lickiego. Uroczystoœæ odby³a siê po raz pierwszy wed³ug trebnika8 moskiewskie-go i z na³o¿eniem duchownym z³otych napierstnych9 krzy¿y. Otrzymali oni do-kumenty poœwiadczaj¹ce œwiêcenia wed³ug obrz¹dku wschodniego, jak w przy-padku duchownych rosyjskiej cerkwi prawos³awnej10. Obie te ceremonie

po-œwiêcenia i uhonorowania krzy¿ami by³y praktykowane w Cerkwi wschod-niej, a zosta³y zapomniane przez unitów. Przy okazji tej uroczystoœci odnowiono dawny system nagradzania duchowieñstwa11.

W miejsce kapitu³ unickich, które stanowili kanonicy (by³y one stworzone na wzór rzymskokatolickich), w ka¿dej diecezji utworzono etaty sobornego (ka-tedralnego) duchowieñstwa – 6 starszych i 12 m³odszych protojerejów. Wszyscy oni zamiast rzymskich dystynktorium12 udekorowani zostali tzw. napiersnymi z³otymi krzy¿ami prawos³awnymi13. Tytu³y sobornych protojerejów by³y mia-nem honorowym, w zwi¹zku z czym duchowni pozostawali na dotychczasowych etatach, choæ wyznaczono im pensje z cerkiewnych funduszy z uposa¿eniem 150 rubli straszy i 100 rubli m³odszy14. W obwodzie bia³ostockim do godnoœci starszego protojereja wyniesiono by³ego kanonika kapitu³y brzeskiej, wieloletniego pro-boszcza i zas³u¿onego dzia³acza spo³ecznego Antoniego Sosnowskiego z Klesz-czel15. Do czasu kasacji unii mianowano jeszcze dwóch m³odszych protojerejów.

Byli to dziekani bielski Bazyli Kostycewicz i bia³ostocki Lew Markiewicz16.

8 Trebnik – Ksiêga Pos³ug zawieraj¹ca porz¹dek udzielania sakramentów, sakramentaliów, b³ogos³awieñstw oraz teksty stosowanych do nich modlitw. Zob. A. Znosko, Ma³y s³ownik wyrazów starocerkiewno-s³owiañskich i terminologii cerkiewno-teologicznej, Warszawa 1983, s. 321.

9 Prawos³awny krzy¿ noszony na ³añcuchu, stanowi¹cy atrybut kap³anów. Rozró¿nia siê trzy rodzaje krzy¿y nadawanych duchowieñstwu w postaci odznaczenia (nagrody): bia³y, z³oty i udeko-rowany drogocennymi kamieniami. Ten ostatni by³ zarezerwowany tylko dla protojerejów za wy-s³ugê lat i gorliw¹ s³u¿bê w Cerkwi. Ibidem, s. 157.

10 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 196–197, 202.

11 Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 93–94.

12 Dystynktorium to zazwyczaj medalion w formie krzy¿a noszony na ³añcuchu przez pra³atów i kanoników nale¿¹cych do kapitu³.

13 Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 54–55.

14 Ibidem, s. 58.

15 Ðîññèéñêèé Ãîñóäàðñòâåííûé Èñòîðè÷åñêèé Àðõèâ (dalej: ÐÃÈÀ â Ñàíêò-Ïåòåðáóðãå), ô. 823: Êàíöåëÿðèÿ ìèòðîïîëèòà ãðåêî-óíèàòñêèõ öåðêâåé 1470–1839, îï. 3, ä. 1508: Îïèñü âåäîìîñòåé î ñîñòîÿíèè öåðêâåé, ê. 3: Ïîñëóæíû ñïèñîê À. Ñîñíîâñêàãî.

16 Litewskie Pañstwowe Archiwum Historyczne w Wilnie (dalej: LPAH w Wilnie), ô. 605, oï. 1, ä. 3665: Ðàïîðò Áåëüñêàãî áëàãî÷èííàãî ïðîòîèåðåÿ Êîñòûöåâè÷à îò 24.04.1839 ã.;

ô. 605, oï. 1, ä. 3665, ê. 296–297: Âåäîìîñòü î ñîñòîÿíèè Ãðåêî-Óíèòñêèõ öåðêâåé è äóõî-âåíñòâà çà 1838 ã., ïî Áåëîñòîêñêîé áëàãà÷èíèè.

41

Wokó³ problematyki kasacji unii koœcielnej w latach 30. XIX wieku...

Zmiana zasad udzielania œwiêceñ diakoñskich i kap³añskich by³a jedn¹ z pierwszych, jakie poczyniono po objêciu przez Józefa Siemaszkê Katedry Li-tewskiej. 11 sierpnia 1833 r. biskup Siemaszko poinformowa³ Greckounickie Kolegium Duchowne o wprowadzeniu w diecezji litewskiej nowej formy i treœci dokumentu potwierdzaj¹cego œwiêcenia dla ksiê¿y, diakonów i s³u¿by cerkiew-nej. W maju 1834 r. z polecenia biskupa Józefa teksty przygotowa³a drukarnia bazylianów w Wilnie17. Zmieniony zosta³ tak¿e tekst przysiêgi sk³adanej przy mianowaniu duchownych na proboszczów, o czym 7 listopada 1834 r. poinfor-mowano Ministra Spraw Wewnêtrznych18. Greckounickie Kolegium Duchowne wyda³o rozporz¹dzenie zabraniaj¹ce wyœwiêcania osób, które nie koñczy³y die-cezjalnego seminarium19.

Wprowadzane w XVIII wieku w Cerkwi unickiej zmiany dotyczy³ tak¿e stroju i wizerunku kleru. Szaty liturgiczne zak³adane do nabo¿eñstw i noszone na co dzieñ upodobniono do tych, jakich u¿ywali ksiê¿a rzymskokatoliccy. Po-dobnie by³o z wygl¹dem zewnêtrznym. W 1747 r. wprowadzono obowi¹zek golenia bród i strzy¿enia w³osów wed³ug okreœlonej zasady20. Greckounickie Kolegium Duchowne 7 lutego 1834 r. wyda³o obszerne rozporz¹dzenie w spra-wie zmian w tej mierze21. Przez parê lat po tym ukazie nie stosowano jednak nacisku na duchowieñstwo unickie.

Wizytuj¹c w sierpniu 1834 r. œwi¹tynie unickie w diecezji litewskiej, w tym w obwodzie bia³ostockim, biskup Siemaszko stan ich okreœli³ jako ¿a³osny, a uten-sylia cerkiewne i szaty duchownych jako bardzo ubogie i zlatynizowane. W

du-¿ej mierze przyczyni³y siê do tego problemy finansowe, ale zdaniem biskupa by³ to po czêœci wynik niedbalstwa22. Dlatego te¿ 28 listopada 1836 r. biskup Sie-maszko zleci³ Konsystorzowi wydanie rozporz¹dzenia zobowi¹zuj¹cego ducho-wieñstwo unickie do nabycia, w miarê mo¿liwoœci, nowych szat liturgicznych zgodnych z obrz¹dkiem wschodnim. W sytuacji braku funduszy proponowano po³owiczne rozwi¹zanie – przeróbkê dotychczasowych ³aciñskich ornatów, dal-matyk i kap, jeœli œwi¹tynia posiada³a ich kilka23. Sprawê zmiany formy szat liturgicznych duchowieñstwa unickiego i nadzór nad tym powierzono biskupowi

17 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 18–19; Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 80.

18 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 104.

19 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 18–19; Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 80.

20 Ã.ß. Êèïðèàíîâè÷, Èñòîðè÷åñêèé î÷åðê ïðàâîñëàâèÿ, êàòîëè÷åñòâà è óíèè â Áåëîðóññèè è Ëèòâå, Èçäàòåëüñòâî Áåëîðóññêîãî Ýêçàðõàòà, Ìèíüñê 2006, s. 170–171.

21 Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 8.

22 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 86.

23 Ibidem, s. 307.

42 Irena Matus

Antoniemu Zubce24. Duchowni uniccy stopniowo zaczêli wiêc zak³adaæ do na-bo¿eñstw stroje liturgiczne wed³ug obrz¹dku wschodniego, jednak nie nast¹pi³o to od razu i wszêdzie. Obwód bia³ostocki, a zw³aszcza powiat drohiczyñski by³ tym obszarem, gdzie najd³u¿ej utrzymywa³y siê dotychczasowe kroje szat litur-gicznych.

W trakcie odprawiania nabo¿eñstw ¿a³obnych z form wschodnich

najczê-œciej rezygnowano. W przypadku pogrzebów by³o to wynikiem surowo prze-strzeganych zwyczajów, które w ci¹gu kilku pokoleñ sta³y siê ju¿ tradycj¹ unic-k¹. W tej kwestii warunki dyktowali parafianie – spolonizowani i zlatynizowani grekokatolicy. Na pocz¹tku 1838 r. w powiecie drohiczyñskim wszyscy duchow-ni uduchow-niccy w czasie pogrzebów, a zw³aszcza prowadz¹c zmar³ego na cmentarz, zak³adali wy³¹cznie ³aciñskie kom¿e25. Poinformowane o tym w³adze diecezjal-ne podjê³y stosown¹ interwencjê. Pomimo i¿ w oficjalnych pismach (do dzieka-na i Konsystorza) kler unicki z powiatu drohiczyñskiego zapewnia³ o zmianie stroju, to w praktyce tego nie przestrzega³26. W tej sytuacji 2 maja 1838 r.

Konsystorz oficjalnie zakaza³ duchowieñstwu unickiemu zak³adania kom¿

w czasie nabo¿eñstw27.

WyraŸnie ró¿ni³ siê tak¿e ogólny wizerunek prawos³awnych popów i paro-chów unickich. Ci pierwsi nosili brody i d³ugie w³osy, tymczasem ksiê¿om unic-kim tak jak rzymskokatolicunic-kim nakazano niegdyœ golenie bród i strzy¿enie w³o-sów28. W trakcie zaprowadzanych w Cerkwi unickiej zmian okaza³o siê, ¿e duchowni uniccy wielk¹ wagê przywi¹zywali do dotychczasowego stroju.

Za-œwiadcza o tym postawa duchownych obu dekanatów obwodu bia³ostockiego, deklaruj¹cych zgodê na przy³¹czenie siê do Cerkwi prawos³awnej w okresie od 1836 do 1839 r. Podpisuj¹cy oœwiadczenia (poza nielicznymi, którzy prosili o pozostawienie w dotychczasowej parafii), zgodnie sprzeciwiali siê zapuszcza-niu brody i noszezapuszcza-niu na co dzieñ riasy29. Duchowny z Supraœla Kazimierz Tu-rowski poda³ dodatkowo powód tego sprzeciwu. T³umaczy³ on to przywi¹za-niem siê wiernych do dotychczasowego wygl¹du kleru unickiego30. W³adze

24 Å. Îðëîâñêié, op. cit., s. 96.

25 LPAH w Wilnie, ô. 605, oï. 1, ä. 3373: Äåëî î íåóïîòðåáëåíèè ñâÿùåííèêàìè ïðè Áîãîñëóæåíèè êîìæú, ê. 16–17: Ñïèñîêú ñú ðàïîðòà Ã. Ïðàâëÿùåìó äîëæíîñòü Ïðàâèòåëÿ Áåëîñòîêñêîé Îáëàñòè Äðîãè÷èíñêàãî Çåìñêàãî Èñïðàâíèêà îòú 28 àïðåëÿ 1838 ã.

26 Ibidem.

27 LPAH w Wilnie, ô. 634, oï. 3, ä. 375, ê. 19: Ðàïîðòú Áåëîñòîêñêàãî áëàãî÷èííàãî Ëüâà Ìàðêåâè÷à â Ëèòîâñêóþ Ãðåêî-Óíèòñêóþ Äóõîâíóþ Êîíñèñòîðèþ îò 3.10. 1838 ã.

28 Ã. ß. Êèïðèàíîâè÷, op. cit., s. 170–171.

29 Riasa – wierzchni strój duchowieñstwa wschodniego o szerokich rêkawach, wk³adany na sutannê o w¹skich rêkawach. A. Znosko, op. cit., s. 277.

30 Petersburg, ô. 824, oï. 2, ä. 349, ê. 11, 17, 18, 19, 21.

43

Wokó³ problematyki kasacji unii koœcielnej w latach 30. XIX wieku...

duchowne zdawa³y sobie sprawê, ¿e w ci¹gu kilku pokoleñ strój ³aciñski sta³ siê tradycj¹. St¹d nie wywiera³y na kler ¿adnego nacisku w sprawie zmiany formy ubrania noszonego na co dzieñ. Biskup Siemaszko zakaza³ wrêcz duchowieñ-stwu zak³adania riasy bez jego zezwolenia. Strój ten, podobnie jak i zapuszcze-nie brody proponowa³ on w formie nagrody. Dopiero w 1842 r. w diecezji litewskiej zezwoli³ 40 wyró¿nionym duchownym zapuœciæ brodê, a 80 przy-wdziaæ riasê.

W piœmie z 1 grudnia 1838 r. do Protasowa, oberprokuratora Œwi¹tobliwego Synodu, biskup prosi³ o zgodê na noszenie jeszcze przez jakiœ czas przez ducho-wieñstwo unickie dotychczasowych strojów i o pozwolenie na golenie bród31. Zgodê tak¹ otrzyma³. Stara³ siê o to, licz¹c siê ze zdaniem kleru i ze wzglêdu na wiernych. Zastosowano zatem zasadê pe³nej tolerancji wobec duchownych, któ-rzy opierali siê noszeniu riasy. Zreszt¹ sam Siemaszko pktó-rzywdzia³ riasê dopiero w 1842 r. Wtedy te¿ podczas siedmiotygodniowej pielgrzymki po prawos³aw-nych sanktuariach w Rosji zapuœci³ brodê32. Po powrocie z Rosji, jeszcze w tym samym roku, odby³ podró¿ w riasie i z zarostem po swojej diecezji, zachêcaj¹c i przyzwyczajaj¹c w ten sposób kler do nowego wizerunku. Wszyscy nowo

wy-œwiêcani duchowni mieli ju¿ obowi¹zek noszenia riasy i zapuszczenia brody33. M³ode pokolenie wychowane w seminarium diecezjalnym w ¯yrowicach by³o ju¿ przyzwyczajone do szat liturgicznych i codziennego wizerunku duchownego w obrz¹dku wschodnim.

Kler unicki, tak jak i duchownych prawos³awnych, nie obowi¹zywa³ celi-bat. Na pocz¹tku XIX wieku by³a to jedna z nielicznych ró¿nic dziel¹cych du-chowieñstwo rzymskokatolickie i unickiego. Do momentu kasacji unii koœciel-nej praktykowano w rodzinach duchownych unickich ma³¿eñstwa mieszane wyznaniowo, ale tylko unicko-rzymskokatolickie. W tej sytuacji i œlub odbywa³ siê czêsto w obrz¹dku ¿ony. Wychowuj¹c potomstwo, praktykowano zasadê, by córki uczêszcza³y z matk¹ do koœcio³a i wyznawa³y rzymski katolicyzm, zaœ

synowie, którzy najczêœciej szli zawodowo w œlady ojców, byli unitami.

Zdarza-³y siê oczywiœcie sytuacje, ¿e ¿ony zmieniaZdarza-³y wyznanie w trakcie trwania

ma³-¿eñstwa. W tej sytuacji i córki wybiera³y wiarê matki. Córki duchownych unic-kich niejednokrotnie wychodzi³y za katolików. Wyznanie rzymskokatolickie i jêzyk polski stanowi³y wa¿ny noœnik kultury polskiej – postrzeganej jako pañ-ska w odró¿nieniu od unickiej – ch³opskiej. Przyczyni³a siê do tego polskojê-zyczna oœwiata czasów Wileñskiego Okrêgu Szkolnego.

31 Ã. ß. Êèïðèàíîâè÷, op. cit., s. 170–171.

32 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 142.

33 Ã. ß. Êèïðèàíîâè÷, op. cit., s. 62.

44 Irena Matus

Sprawa ma³¿eñstw mieszanych w rodzinach duchownych unickich

wyp³ynê-³a w czerwcu 1836 r. w zwi¹zku ze œlubem Bielewicza – seminarzysty z ¯yro-wic. Zawar³ on zwi¹zek ma³¿eñski z katoliczk¹ w obrz¹dku rzymskokatolickim.

W tej sytuacji biskup podj¹³ decyzjê o wstrzymaniu jego œwiêceñ kap³añskich do czasu wydania ogólnego rozporz¹dzenia, jak postêpowaæ w takim przypad-ku34. Poleci³ te¿ biskupowi wikarnemu Antoniemu Zubce, aby zorientowa³ siê, jak wygl¹da kwestia ma³¿eñstw duchownych unickich w diecezji litewskiej.

Okaza³o siê, ¿e w wielu dekanatach znaczny procent ¿on i córek duchownych unickich by³ wyznania rzymskokatolickiego. W duchu katolicyzmu wychowy-wa³y one nie tylko córki, ale tak¿e i synów, którzy najczêœciej zostawali unicki-mi duchownyunicki-mi, przechodz¹c pierwszy szczebel edukacji w domu. W takiej sytuacji modlitw i katechizmu dzieci uczy³y siê wy³¹cznie w jêzyku polskim, nie znaj¹c w ogóle jêzyka cerkiewnos³owiañskiego35.

Pierwsze rozporz¹dzenie zakazuj¹ce seminarzystom wstêpowania w zwi¹zki ma³¿eñskie z pannami wyznania rzymskokatolickiego Konsystorz Litewski wy-da³ w 1837 r. Brakowa³o jednak ukazu odgórnego. Biskup Siemaszko poleci³, aby przed udzieleniem œwiêceñ kap³añskich zasiêgano informacji, potwierdzonej odpowiednim zaœwiadczeniem, jakiego wyznania jest ¿ona kandydata na du-chownego36. 14 kwietnia 1837 r. wyst¹pi³ do przewodnicz¹cego Greckounickie-go Kolegium DuchowneGreckounickie-go z wnioskiem o wprowadzenie zakazu zawierania ma³¿eñstw mieszanych kandydatom na duchownych unickich. Podniós³ te¿ pro-blem zwi¹zków ju¿ zawartych. W tej sytuacji nale¿a³o przygotowaæ ogólne roz-porz¹dzenie37. Projekt opracowany na wniosek biskupa Siemaszki przez Grecko-unickie Kolegium Duchowne i zaakceptowany przez Protasowa 29 maja 1837 r.

zatwierdzi³ Miko³aj I. Ukaz ten zabrania³ wyœwiêcania na diakonów i kap³anów osób, które wst¹pi³y w zwi¹zki ma³¿eñskie z katoliczkami. Jednoczeœnie rozpo-rz¹dzenie to zezwala³o ¿onom i córkom duchownych unickich i s³u¿by cerkiew-nej na przejœcie z wyznania rzymskokatolickiego na unickie38. Nie wywierano jednak ¿adnego nacisków, ani tym bardziej nie by³o przymusu.

34 Çàïèñêè Iîñèôà Ìèòðîïîëèòà Ëèòîâñêàãî..., t. III, s. 322–323.

35 Ibidem, s. 322.

36 Ibidem, s. 311.

37 Ibidem, s. 322–323.

38 ÐÃÈÀ â Ñàíêò-Ïåòåðáóðãå, ô. 797: Êàíöåëÿðèÿ îáåð-ïðîêóðîðà Ñèíîäà, oï. 7, ä. 23190:

O âîñïðåùåíèè âîçâîäèòü â äóõîâíûé ñàí Ãðåêîóíèàòîâ èìåþùèõ æåí Ðèìñêîêàòîëè÷åñêîãî èñïîâäàíèÿ è âîñïðåùåíèè ðóêîïîëîãàòü â äèàêîíû è ñâÿùåííèêè òåõ ëèö êîòîðûõ æåíû èëè äî÷åðè ïðèíàäëåæàò ðèìñêîìó èñïîâåäàíèþ, ê. l–2: Ðàïîðòú Ãðåêî–Óíèàòñêîé Äóõîâíîé Êîëåãèè Ïðîòàñîâó îò 17.04.1838 ã.

45

Wokó³ problematyki kasacji unii koœcielnej w latach 30. XIX wieku...

26 czerwca 1837 r. biskup Siemaszko, wype³niaj¹c polecenie Protasowa z 11 czerwca 1837 r., poprosi³ o zebranie szczegó³owych informacji na temat sytuacji wyznaniowej rodzin duchownych unickich i s³u¿by cerkiewnej w podle-g³ej Konsystorzowi diecezji. Dotyczy³y one ¿on i córek wyznaj¹cych rzymski katolicyzm39. 26 czerwca 1837 r. Siemaszko poinformowa³ Œwi¹tobliwy Synod,

¿e ¿ony dwóch seminarzystów, których wyœwiêcenie wstrzymano, w tym tak¿e wspomnianego Bielewicza, przesz³y na obrz¹dek unicki40. Opieraj¹c siê na da-nych przekazada-nych z Konsystorza 17 stycznia 1838 r., biskup wymieni³ dekana-ty, w których duchowni uniccy byli w mieszanych wyznaniowo zwi¹zkach

ma³-¿eñskich41. W obwodzie bia³ostockim sytuacja taka dotyczy³a dwóch cerkwi w dekanacie bielskim. W parafii Mielnik w powiecie drohiczyñskim ¿ony, matki i siostry s³u¿by cerkiewnej wyznawa³y katolicyzm42. W powiecie bielskim ¿ona proboszcza i wicedziekana Franciszka £opuszyñskiego z Narwi Honorata oraz ich cztery córki (Józefa, Emilia, Paulina i Helena) by³y wyznania rzymskokato-lickiego. Podobnie ma³¿onki ponomarów tej cerkwi: Petronela Iwana Smoktuno-wicza i Helena Józefa SmoktunoSmoktuno-wicza43. Jednak nie wszyscy dziekani nades³ali raporty. Nie uczyni³ tego np. dziekan bia³ostocki Lew Markiewicz.

Mieszane wyznaniowo rodziny duchownych nie sprzyja³y zmianom zapro-wadzanym w cerkwi unickiej, gdy¿ powodowa³y one konflikty ma³¿eñskie.

Kwesti¹ t¹ zajmowa³ siê biskup Antoni Zubko, który sprawdza³ osobiœcie sytu-acjê w diecezji44. By³a to sprawa neuralgiczna i bardzo delikatna, st¹d biskup Siemaszko prosi³ w³adze diecezjalne, aby pamiêta³y o tym, wydaj¹c, a zw³aszcza egzekwuj¹c kolejne rozporz¹dzenia. 31 lipca 1838 r. pismem nr 415 nakaza³ Konsystorzowi, aby w sprawie ewentualnego przy³¹czania siê do wyznania unic-kiego ¿on i córek duchownych oraz s³u¿by cerkiewnej nie stosowaæ ¿adnych

œrodków nacisku. Wyjaœnia³, ¿e ukazem z maja 1837 r. kobietom zezwolono na

39 W przypadku ¿on duchownych unickich wyznania rzymskokatolickiego informacje

39 W przypadku ¿on duchownych unickich wyznania rzymskokatolickiego informacje

W dokumencie XVII ActaPolono -Ruthenica (Stron 37-51)