• Nie Znaleziono Wyników

Wrzesień - październik 1939. Wojna niemiecko - polska i sowiecko - polska, skutki dla

Rok 1939 dla znacznej części społeczeństwa upływał w narastającym poczuciu niepokoju w związku z napiętą sytuacją międzynarodową. W ostatnich tygodniach lata wojna wydawała się być wręcz nieuchronna, spodziewano się ataku ze strony Niemiec, jednak próby przygotowania mieszkańców na jej wybuch nie powiodły się. Z chwilą ataku zapanował strach, pojawiły się oznaki paniki i chaosu w życiu codziennym […]

ujawnił się brak dyscypliny wewnętrznej, spekulacja, rabunki212.

W tym rozdziale analizuję społeczeństwo w przeddzień wybuchu II wojny światowej i jego reakcje na ogłoszoną powszechnie mobilizację, powołania do służby w Wojsku Polskim mniejszości wyznaniowych w tym mniejszość żydowską. Rozpatruję stosunek żydowskich organizacji do obrony Polski. Opisuje wkroczenie armii niemieckiej do Krakowa i Wieliczki i wskazują na sytuację w jakiej znaleźli się też Żydzi po ataku wojsk sowieckich na wschodnie tereny Rzeczpospolitej i reakcje na rozpoczęcie wojny sowiecko-polskiej. Ilustruję pierwsze akty terroru i represji skierowanych przeciwko żydowskiej ludności miasta, a następnie ukazuję transformację życia wywołaną destruktywnymi działaniami wojennymi oraz wprowadzeniem administracji okupacyjnej (system okupacji).

W tej części fundamentalnym pytaniem są skutki kampanii wojennej 1939 dla wielickich Żydów. A także jakie były sposoby adaptowania się społeczności do nowych warunków egzekwowanych przez okupanta.

Już w lutym 1939 r. rozpoczęły się przygotowania i zbiórki, Wielicki Komitet Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, organizował składki m.in. na Instytut Badawczy Broni Chemicznej Województwa Krakowskiego213. Wielicka Liga prowadziła szkolenia dla komendantów i zastępców obrony przeciwlotniczej domów mieszkalnych, 25 maja 1939 r. kurs ukończyła Elżbieta Scheuring214. Podczas koncertów organizowano

212 J. Chrobczyński, Postawy, zachowania, nastroje. Społeczeństwo Krakowa wobec wojny i okupacji 1939-1945, Kraków 2002, s. 23.

213 I. Pawłowska, Społeczeństwo Wieliczki w czasie drugiej wojny światowej [w:] Studia i materiały do Dziejów Żup Solnych w Polsce, XXI, Muzeum Żup Krakowskich, Wieliczka, 2001, s. 205.

214 Archiwum Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka, dział rękopisów, rękopis 153, k. 108.

58

zbiórki, 2 maja 1939 r. w Wieliczce odbył się koncert, z którego dochód przeznaczono na Fundusz Obrony Lotniczej.

Nie tylko w Krakowie, ale i w mniejszych miejscowościach sierpień 1939 r.

upłynął pod znakiem gorączkowych przygotowań, między innymi organizowano specjalne schrony dla mieszkańców. 26 sierpnia 1939 r. rozpoczęła się powszechna akcja kopania rowów przeciwlotniczych. Władze cywilne starały się przygotować miasto i mieszkańców do działań wojennych, przeprowadzano próbne alarmy przeciwlotnicze, zarządzano akcje zaciemniania mieszkań, zaklejania okien, zachęcano do wzięcia udziału w szkoleniach oraz do zgłaszania się do miejskich służb obrony przeciwlotniczej i przeciwgazowej. Polski rząd zapewniał o gotowości wojska do odparcia ataku i o ścisłej współpracy z sojusznikami. Zgodnie z zawartymi porozumieniami, Francja i Anglia miały dokonać szybkiego, odciążającego uderzenia na Zachodzie. A Polacy byli przekonani, że poradzą sobie z obroną kraju215. Mimo tych zapewnień władze miejskie wystąpiły z apelem do ludności o zaopatrywanie się w artykuły żywnościowe, nie ulegające szybkiemu zepsuciu, propagując tym samym organizację w każdej rodzinie

„domowych zapasów wojennych”216. 24 sierpnia 1939 r. starosta grodzki wydał zakaz sprzedaży wyrobów alkoholowych. W ostatnich dniach sierpnia, Zarząd Miejski, chcąc uniknąć spekulacji obniżył ceny chleba oraz wyznaczył sztywne na podstawowe artykuły żywnościowe217. Zabieg ten nie uchronił mieszkańców od wybuchu paniki.

W pierwszych dniach września, doszło wręcz do oblężenia sklepów, zdarzały się rabunki, a ludność masowo zaczęła wykupywać towary. W sklepach zaczęło brakować mąki i cukru218.

Przez cały sierpień prowadzono tzw. cichą mobilizację alarmową w ramach, której indywidualnie powoływano rezerwistów do wojska. Rekwirowano konie i pojazdy mechaniczne łącznie z rowerami. Niestety, mobilizację powszechną ogłoszono dopiero 29 sierpnia, po wcześniejszych perturbacjach z jej odwołaniem, pod naciskiem aliantów wycofano się z niej, a później jeszcze raz ogłoszono tym razem zbyt późno, bo dopiero

215 Historia na fotografii. http://nowahistoria.interia.pl/historia-na-fotografii/ostatnie-chwile-przed-wybuchem-ii-wojny-swiatowej-zdjecie,iId,1550807,iAId,124398?from=mobile (dostęp: 19.10.2018).

216 A. Chwalba, Okupacyjny Kraków, Wydawnictwo Literackie, 2011, s. 8.

217 Ibidem, s.12.

218 Ibidem.

59

31 sierpnia. Ogłoszenie mobilizacji zbiegło się z końcem wakacji i falą powrotów.

Rezerwiści udawali się do przydzielonych jednostek, letnicy wracali z dziećmi z wakacji do domów, aby zdążyć przed rozpoczęciem roku szkolnego, a osoby czasowo zameldowane do miejsca stałego pobytu.

Mobilizacja prowadzona była już w trakcie trwania działań wojennych.

Poprzednie ogłoszenia spowodowały chaos i nie wszyscy żołnierze dotarli do swoich jednostek. Dlatego zastosowane przez władze zabiegi traktowano jako ewentualne zabezpieczenie, niż realne zagrożenie. Ostatecznie zmobilizowano około 75 procent sił, które można było zgromadzić. Szacuje się, że 1 września Polska miała do dyspozycji około miliona żołnierzy, 880 czołgów, 400 samolotów i 4300 dział, nie dysponowała odpowiednią obroną przeciwlotniczą oraz przeciwpancerną219. W korelacji z Wehrmachtem stosunek 1:1 dotyczył tylko żołnierzy, pozostałe wskaźniki było z wielką niekorzyścią dla armii polskiej.

Od 1 września rzesze cywilów włączały się do różnych form obrony kraju. Do pracy, w miejsce młodszych i zmobilizowanych na front kolegów, stawili się emerytowani pracownicy wielu istotnych placówek takich jak: elektrownie, gazownie, poczty czy szpitale. Mieszkańcy wsi dowozili żywność do miast oraz udzielali schronienia uciekinierom220. Ten początkowy solidaryzm był dość znamienny z czasem uległ osłabieniu.

Wojna dla wielu była dużym zaskoczeniem221. Nikt właściwie nie wiedział, jakie rozwiązanie byłoby najlepsze, czy ucieczka i szukanie bezpiecznego schronienia gdzieś poza miejscem zamieszkania czy po prostu pozostanie w domu. Mimo panującego ogólnego zamieszania, do wojny przygotowano się jednocząc się ponad podziałami politycznymi i religijnymi, wzmacniała się jedność i solidarność między mieszkańcami222. Na wieść o wkroczeniu armii niemieckiej na terytorium Polski ludność miast i miasteczek ogarnął chaos. Kraków położony był zaledwie 100 km. od granicy z III Rzeszą co wzmogło napięcie. Wśród mieszkańców pojawiły się pogłoski, że trzeba

219 Historia na fotografii. http://nowahistoria.interia.pl/historia-na-fotografii/ostatnie-chwile-przed-wybuchem-ii-wojny-swiatowej-zdjecie,iId,1550807,iAId,124398?from=mobile (dostęp: 18.09.2018).

220 https://dzieje.pl/aktualnosci/wybuch-ii-wojny-swiatowej (dostęp: 13.10.2018).

221 I. Pawłowska, Społeczeństwo Wieliczki …, s. 206.

222 A. Chwalba, Okupacyjny ..., s. 7.

60

jak najszybciej opuścić miasto, gdyż przebywanie w nim może okazać się niebezpieczne223. Szczególnie w kontekście ewentualnych walko o jego zdobycie.

Dlatego jedni opuszczali go, kierując się na wschód, inni do niego przybywali licząc, że armia „Kraków”224 odeprze atak, a miasto nie zostanie zdobyte. 1 września 1939 r.

zbudziły ludność wystrzały i detonacje w stronie Krakowa. Sądziliśmy wszyscy, że to ćwiczenia lotnicze225, tak zapisano ten dzień w kronice szkoły powszechnej męskiej w Wieliczce.

[Większość rodziny] Udała się na wschód do granicy z Rosją. Mężczyźni zdecydowali się sami przekroczyć granicę z Rosją i sprawdzić jak tam jest, nie wszyscy wrócili. Zdecydowaliśmy się wracać do Krakowa do ciotki na ul. Dietla. Zatrzymaliśmy się tam, część rodziny jednak wróciła do Wieliczki. Niemcy byli na początku bardzo mili dla nas, jedyne co było niepokojące to bomby. Wróciliśmy do Wieliczki po paru miesiącach226 tak wspomina te wydarzenia Miriam Bruck z Wieliczki. Na wschód uciekali głównie mężczyźni, wynikało to najprawdopodobniej z powszechnego przekonania, iż wzorem I wojny światowej kobiety wraz z dziećmi są bezpieczne i mogą zostać w swoich domostwach. To „myślenie” kategorią pamięci Wielkiej Wojny, to znamię szczególne postaw pierwszych dni działań wojennych, a także wyboru strategii postępowania. Rozpoczął się wszechogarniający ruch, wzmacniający poczucie chaosu.

Występowały przypadki, że całe rodziny decydowały się na wyjazd, inne postanowiły pozostać babcia zadecydowała, że zostajemy w Wieliczce w domu nigdzie się nie ruszamy czytamy we wspomnieniach Romka Wimmera227. Na wschodzie nie było bezpieczniej, ale pomimo tego nie zdecydowano się na powrót. Mężczyźni żydowscy, którzy na początku wojny uciekli obawiali się powrotu do domu do Wieliczki228. Izaak Birnbaum przytacza wspomnienie pierwszych dni, gdy wybuchła wojna, każdy kto mógł, pakował się i uciekał z Wieliczki, na wschód nie tylko Żydzi, Polacy też. Zdecydowaliśmy się pod

223 A. Chwalba, Okupacyjny …, s. 13.

224 Związek operacyjny wojska polskiego II RP, utworzony 23 marca 1939 r., celem obrony Śląska i zachodniej Małopolski, cyt. za: Encyklopedia II wojny światowej, red. K. Sobczak, Wydawnictwo MON, 1975, s. 32.

225 I. Pawłowska, Społeczeństwo Wieliczki …, s. 206.

226 Archiwum Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, O.3/ Wywiad Shoah.

227 U. Żyznowska, A. Krzeczkowska, Żydzi Wieliczki ..., s. 205.

228 Ibidem, s. 159, wspomnienia Michał Zellner oraz AŻIH, 301/2393, relacja Michała Zellnera i Archiwum Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie.

61

koniec września lub na początku października wracać do Wieliczki229. Wraz z upływem kolejnych tygodni okupacji pojawiają się w wspomnieniach informacje o chorobach najbliższych domowników. Gnębiło nas pytanie co będzie z tatą? (…) cierpiał na chroniczne zapalanie stawów i miał bardzo słabe nogi i serce. (…) Postanowiliśmy zabrać tatę z nami. I tu rozpoczyna się bolesna wędrówka. (..) Niemcy bombardują uciekinierów, co chwilę wybuchały bomby, pożary, krzyki ludzi, ranni zabici, upadające konie, trupy ludzi i zwierząt po drodze. (…) Co chwila się zatrzymuje kładzie rękę na sercu i cicho oddycha. Nie może iść dalej230.

Po zaledwie kilku tygodniach część uciekinierów wracała w obawie przed Sowietami. Nie pamiętam, jak to się wszystko dalej odbyło. Jakieś rozmowy narady, uciekać, nie uciekać i nagle my też, jak i inni znaleźliśmy się na drodze. (…) Było pełno takich jak my uciekinierów. Czy byliśmy tam tydzień czy tylko jednej dzień nie wiem.

Mamusia, Henryka z domu Luftig, postanowiła wrócić ze mną do miasta – mężczyźni (między nimi tatuś) ruszyli w dalszą drogę i ucieczkę. Drogi były pełne. Wozy, toboły konie i tłumy, tłumy ludzi, którzy szli, parli każdy w odmiennym kierunku, byle tylko iść, uciekać231. Najprawdopodobniej kobiety z małymi dziećmi szybciej zawróciły z trudnej drogi ucieczki. Wspominała Alfreda w dalszej relacji, pod wieczór byłyśmy już z powrotem w domu na ul. Mickiewicza 16. (…) szyby mimo, iż zaklejone, pękły od wybuchu dwóch bomb, które padły koło nasypu kolejowego i zostawiły tam dwa olbrzymie leje. (…) kamienica była prawie pusta, wszyscy byli na ucieczce232.

1. Służba wojskowa

Powołanie do służby określała Konstytucja II Rzeczypospolitej z 17 marca 1921 r., która nakładała obowiązek służby wojskowej na wszystkich obywateli, bez względu na wyznanie. Szczegółowe zasady powoływania do służby czynnej określała ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej, przyjęta przez Sejm 23 maja 1924 r. Do odbycia służby wojskowej zobowiązani zostali wszyscy obywatele polscy, którzy do 1 stycznia danego roku kalendarzowego ukończyli 21. rok życia. Obowiązkowi temu

229 Ibidem, s. 357.

230 Ibidem, s. 254.

231 Ibidem, s. 280.

232 Ibidem.

62

podlegały osoby, które nie mogły udowodnić, że są obywatelami innego państwa233. Polityka kadrowa armii w stosunku do wszystkich mniejszość narodowych nie tylko wobec Żydów, opierała się na sporej dozie nieufności z elementami narastającego w armii antysemityzmu, podobnie zresztą, jak i w kraju i przewidywała powoływanie niższych odsetek poborowych niż by to wynikało z ogólnych proporcji narodowościowych234. Jak wynika z powyższych zapisów w mniejszościach etnicznych nie dostrzegano wówczas wystarczającego wsparcia w walce z wrogiem.

Ustawa o podstawowych obowiązkach i prawach szeregowych Wojska Polskiego z 18 lipca 1924 r. głosiła: Wojsko narodowe, siła zbrojna państwa będąca ochroną i ostoją niepodległości i wolności Rzeczpospolitej, będzie po wsze czasy podlegać opiece Narodu. Widoczna tu dwoistość państwowo‑narodowa znika dopiero w Konstytucji kwietniowej z 1935 r. Art. 61 dotyczący sił zbrojnych pkt. (2) Wszyscy obywatele są zobowiązani do służby wojskowej i świadczeń na rzecz obrony Państwa235.

W momencie wybuchu wojny władze naczelne Bundu236, wówczas najbardziej wpływowej żydowskiej organizacji politycznej, deklarowały: Wzywamy do obrony niepodległości Polski z bronią w ręku, do walki przeciwko faszystowskim agresorom o niepodległości, wolność i sprawiedliwość społeczną dla wszystkich obywateli kraju...

Pamiętajcie towarzysze, walczycie o wolność kraju ojczystego, z którym związani jesteśmy tysiącami nici. W tym samym, pełnym patosu tonie wypowiedzieli się młodzi syjoniści237: My Żydzi, obywatele Rzeczpospolitej stoimy dziś w karnych i zwartych szeregach by jako dobrzy synowie Państwa Polskiego, świadomi swych obywatelskich powinności ruszyć z najgłębszym entuzjazmem do walki o Wielkość Rzeczpospolitej.

233 Konferencja pt. Udział mniejszości narodowych w rożnych formacjach wojskowych w czasie kampanii wrześniowej 1939 r. z 24 września 2009 r. s. 14, T. Gąsowski, Żydzi w siłach zbrojnych II Rzeczpospolitej:

czas pokoju i wojny [w:] Udział mniejszości narodowych w różnych formacjach wojskowych w czasie kampanii wrześniowej 1939 r., Materiały konferencji w Sejmie RP 24 września 2009 r., red. L. M.

Nijakowski, Warszawa 2009, s. 13 – 22.

234 Historia Żydów Dzieje Narodu Żydzi w Polsce, red. L. Będkowski, Warszawa 2014, s. 340.

235 http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19350300227/O/D19350227.pdf

236 Powszechny Żydowski Związek Robotniczy na Litwie, w Polsce i Rosji, działająca w latach 1897–1948.

Partia o poglądach lewicowych i antysyjonistycznych działająca w kilku państwach europejskich w okresie od lat 90. XIX wieku do drugiej połowy lat 40. Z. Borzymińska, R. Żebrowski: Polski słownik judaistyczny.

Dzieje, kultura, religia, ludzie, t. 1, Warszawa 2003, s. 243, A. Dylewski, Śladami Żydów polskich, Bielsko-Biała, Wydawnictwo Pascal, 2002.

237 Ruch polityczny i społeczny, dążący do odtworzenia żydowskiej siedziby narodowej na terenach starożytnego Izraela. Syjonizm doprowadził do powstania państwa Izrael w 1948. Ruch zapoczątkowany pod koniec XIX wieku miał wiele nurtów i postaci.

63

Organizacje ortodoksyjne np. Agudat Israel238, podobnie jak inne żydowskie organizacje, wzywała Żydów do obrony Rzeczypospolitej przed najeźdźcą. Podczas okupacji wielu jej działaczy brało udział w przedsięwzięciach związanych m.in. z opieką społeczną, ochroną zdrowia, organizacją nielegalnego szkolnictwa żydowskiego. Sporo energii poświęcali na przestrzeganie zasad prawa religijnego w ciężkich wojennych warunkach.

Część z członków Agudat Israel brała udział w działalności Judenratów i pracach konspiracyjnych. Szeregi organizacji zostały zdziesiątkowane podczas Holocaustu239.

Trudno ustalić, jaka była liczba zmobilizowanych do wojska obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, ilu ich służyło w poszczególnych formacjach czy oddziałach.

W latach dwudziestych Żydzi stanowili około 4-5% żołnierzy. W 1937 r.

w wojsku służyło 13.430 Żydów tj. 6,5 % stanu armii, przy czym nie kierowano ich do jednostek elitarnych takich jak lotnictwo, marynarka wojenna czy żandarmeria, służyli natomiast w piechocie, artylerii, kawalerii, służbie zdrowia i kwatermistrzostwie240. W literaturze przedmiotu szacuje się tę liczbę na 100 tysięcy, to jest około 10% ogółu powołanych pod broń. Historycy szacują, że około 7 tysięcy żołnierzy i 100 oficerów żydowskich zginęło na froncie241. W latach 1940-1943 blisko 3 tysięcy żołnierzy i podoficerów Żydów zostało zamordowanych przez Niemców. Ponad 50 tys. dostało się do niewoli niemieckiej, większość z nich zwolniono na początku 1940 r. i pozwolono im wrócić do - powstałego - Generalnego Gubernatorstwa, gdzie podzieli los swoich współwyznawców. Natomiast zasadniczo bez strat przeżyli wojnę oficerowie przebywających w oflagach (ok. 300). Odwrotna sytuacja zaistniała pod władzą drugiego okupanta. Spośród 20 tysięcy żołnierzy żydowskich internowanych przez wojsko sowieckie większość trafiła do łagrów na wschodzie Związku Radzieckiego, co w efekcie uratowało im życie, nie dosięgła ich bowiem władza nazistów242. Co najmniej 456 polskich oficerów Żydów zostało internowanych, a następnie zamordowanych w Katyniu, Charkowie, Miednoje wiosną 1940 r. Wśród nich znalazł się naczelny rabin

238 Międzynarodowa polityczna organizacja ultra ortodoksji żydowskiej, założona w 1912. Jako partia polityczna działała w wielu krajach, m.in. w Polsce do 1939, a w późniejszym czasie również w Izraelu.

239 Z. Borzymińska, R. Żebrowski: Polski słownik judaistyczny – dzieje, kultura, religia, ludzie. T. 1.

Warszawa: Prószyński i S-ka, 2003, s. 49-51.

240 Historia Żydów Dzieje Narodu Żydzi w Polsce, red. L. Będkowski, Warszawa 2014, s. 340.

241 Ibidem, s. 341.

242 Historia Żydów ..., s. 431.

64

Wojska Polskiego mjr Baruch Steinberg243. Wbrew stereotypowi, Żyda nie nadającego się do ciężkiej służby wojskowe, Żydzi obywatele II Rzeczpospolitej walczyli, przelewali krew i ginęli w jej obronie. Potwierdzają to zresztą i inne cmentarze wojenne, np. pod Monte Cassino, gdzie nie brak macew z gwiazdą Dawida.

Mężczyźni powołani do służby wojskowej, trafiali do niemieckiej lub sowieckiej niewoli, ginęli w czasie walk. Pierwsze ataki po wkroczeniu armii niemieckiej do miast i miasteczek skierowane były przeciwko żydowskim mężczyznom szczególnie religijnym. Szukano tylko żydowskich mężczyzn, przetrząśnięto wszystkie żydowskie mieszkania, wyłowiono trzydziestu dwóch Żydów. (…) Kazano im wysiadać z auta po ośmiu grupami ich rozstrzelano. (…) W ten sam dzień Totenkopftruppe wyruszyła do Limanowej, gdzie dokonała podobnej zbrodni244. Po ataku na żydowskich mężczyzn 12 września 1939 r. jak relacjonowała Lena Kuchler z miasta uciekli wszyscy mężczyźni, a Wieliczka stała się miastem bez mężczyzn. Na początku września wojsko niemieckie opuściło Wieliczkę, ale zamiast niego przybyły inne oddziały, które szukały mężczyzn do pracy, pytając kobiety, gdzie są wasi mężczyźni? Udało im się odnaleźć jedynie pięciu ukrywających się, większość z nich była inwalidami niezdolnymi do pracy. Przez szereg następnych miesięcy wyłapywano w Wieliczce i okolicach setki ukrywających się Żydów.

Rozstrzelano ich na miejscu lub odwożono na cmentarz żydowski i tam uśmiercano245. Jak wspominała Róża Reibscheid-Feliks mój mąż inż. Marian Reibscheid, był zmobilizowany i znajdował się we Lwowie. Do Krakowa wrócił w styczniu 1940 r.246

Władze niemieckie wydały zarządzenie o powołaniu w Wieliczce Judenratu, ponieważ nie było w mieście mężczyzn, stawiła się delegacja składająca się wyłącznie z kobiet247. Komendant skwitował sytuację stwierdzeniem, że to się spodoba w Berlinie248. Świadectwo jakiego dostarczył Melvin Tilles dowodzi, iż Żydzi wieliccy

243 Konferencja, Udział mniejszości narodowych w rożnych formacjach wojskowych w czasie kampanii wrześniowej 1939 r. 24 września 2009 r., s. 14, T. Gąsowski, Żydzi w siłach zbrojnych II Rzeczpospolitej:

czas pokoju i wojny [w:] Udział mniejszości narodowych w różnych formacjach wojskowych w czasie kampanii wrześniowej 1939 r., Materiały konferencji w Sejmie RP 24 września 2009 r., red. L. M.

Nijakowski, Warszawa 2009, s. 13–22.

244 U. Żyznowska, A. Krzeczkowska, Żydzi Wieliczki …, s. 246, wspomnienia Michał Zellner oraz Archiwum Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie.

245 Ibidem, s. 250, wspomnienia Michał Zellner oraz Archiwum Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie.

246 Archiwum Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie O.3/2799, Relacja Róży Reibscheid-Feliks, k. 6.

247 U. Żyznowska, A. Krzeczkowska, Żydzi Wieliczki …, s. 260.

248 Ibidem.

65

walczyli w polskim wojsku, 28 sierpnia 1939 r. Zostałem powołany do służby w polskim wojsku i miałem obowiązek stawienia się w ciągu dwóch godzin w 20. Pułku Piechoty.

Tak też uczyniłem. Zaraz po zaciągu wraz z wojskiem udałem się do Sandomierza. 18 września, gdy stacjonowaliśmy w tym mieście, zostaliśmy zaatakowani i ponieśliśmy porażkę249. Część mężczyzn postanowiła szukać schronienia na własną rękę w innych częściach Polski, podejmując się tułaczki. Trzy dni przed wojną czując zawieruchę, wyjechałem z żoną, siostrą i ojcem do Otwocka, by nie być zbyt blisko granicy. Byliśmy tam kilka dni i wędrowaliśmy potem końmi do Lubartowa, stamtąd do Łącznej, gdzie spotkaliśmy się z rządem polskim, który uciekł z Lublina. Zajechaliśmy do Włodawy nad Bugiem i tam zostaliśmy250.

Mężczyźni, którzy uciekli z początkiem wojny, obawiali się wrócić do Wieliczki251. (…) Po trzech miesiącach Żydzi stopniowo wracali do Wieliczki, jednak obawiali się współpracować w gminie z kobietami. (…) Także wykorzystywano ich do wszelkich czarnych robót bez wynagrodzenia. (…) Żydzi garnęli się do tej [w warsztatach] pracy sądząc, że w ten sposób uratują się od niechybnej śmierci, która chwilami zaglądała im w oczy252.

Pojawiały się postawy odpowiedzialności za los lokalnej społeczności. Gdy utworzono getto w Krakowie, pojechałem z żoną i siostrą do Wieliczki. (…) Razem z dr.

Ludwikiem Sternbergiem zorganizowaliśmy kuchnie dla stanu średniego253. Mężczyźni niejednokrotnie pozostawieni w trudnej sytuacji wyboru. Nie mogli wrócić do domu w obawie przed represjami, które mogły spotkać ich rodziny. Przytacza Jakub Tiles ryzykowałem życie jadąc bez odpowiedniego zezwolenia, ale cały i zdrowy powróciłem do domu. Teraz stanąłem wobec dylematu, gdyż pozostając w domu, stwarzałem wielkie zagrożenie dla mojej rodziny. Tak w poczuciu stałego zagrożenia życia tułałem się przez pięć miesięcy.

Oficerowie Wojska Polskiego pochodzenia żydowskiego, zmobilizowania we wrześniu 1939 r. po rozszarpaniu Rzeczpospolitej przez Hitlera i Stalina znaleźli się

249 Ibidem, s. 269 i AIYV.

250 Ibidem, s. 295 i AIYV.

251 Ibidem s. 246 i AIYV.

252 Ibidem, s. 247 i AIYV.

253 Ibidem, s. 299 i AIYV.

66

w większości w niewoli niemieckiej i sowieckiej, a ich rodziny pod okupacją niemiecką lub sowiecką. Oficerowie, których umieszczono w niemieckich obozach jenieckich, zwanych oflagami, z reguły przeżyli wojnę. Oficerowie w niewoli sowieckiej z reguły zostali wymordowani. Oficerowie rezerwy, którzy nie podlegali mobilizacji i pozostali na terenach okupowanych przez nazizm i komunizm, zostali w większości zamordowani.

Rodziny oficerów Żydów przebywających w oflagach czy też tych, którzy przedostali się na Zachód do Polskich Sił Zbrojnych, z reguły zginęły w niemieckich obozach Zagłady.

Rodziny, które zostały pod okupacja sowiecką, w większości deportowano. Oficerów i rodziny przebywające na terenach do czerwca 1941 r. okupowanych przez ZSRS Niemcy wymordowali. Podobnie jak uczynili to z niemal całą ludnością żydowską znajdująca się na terenach Polski zajętych we wrześniu 1939 r254.

Marek Gałązkowski, rozpoczyna swoją książkę od stwierdzenia, które uważam trafnie podsumowuje często zapomniane lub przemilczane dzieje tysięcy ludzi wyznania

Marek Gałązkowski, rozpoczyna swoją książkę od stwierdzenia, które uważam trafnie podsumowuje często zapomniane lub przemilczane dzieje tysięcy ludzi wyznania

Powiązane dokumenty