• Nie Znaleziono Wyników

Wymiar kary a status oskarżonego w rzymskim prawie

Rozdział 3. ZAKRES STOSOWANIA KAR WYKONYWANYCH

3.1. Wymiar kary a status oskarżonego w rzymskim prawie

Oskarżonym w postępowaniu karnym mógł być każdy bez względu na swój status, a więc także niewolnicy i cudzoziem-cy. Nie wszyscy jednak karani byli w jednakowy sposób419. Trwałą zdobyczą rzymskiego prawa karnego stało się bowiem zróżnicowanie kar w zależności od okoliczności popełnione-go czynu. Wielokrotnie w źródłach prawnych odnaleźć można opinie i zalecenia jurystów dotyczące uwzględniania różnych elementów stanu faktycznego. W cytowanym już fragmencie pierwszej księgi De poenis paganorum Klaudiusza Saturni-nusa pośród okoliczności branych pod uwagę przez sędziego przy wymierzeniu kary autor wymienił status osoby420. Ter-min ten został wyraźnie zdefiniowany w dalszej części jego relacji.

D. 48, 19, 16, 3, Claudius Saturninus libro primo de poenis paganorum: Persona dupliciter spectatur, eius qui fecit et eius qui passus est: aliter enim puniuntur ex isdem facinoribus servi quam liberi: et aliter, qui quid in

domi-419 W. Litewski, Rzymski..., s. 83.

420 D. 48, 19, 16, 1: Sed haec quattuor genera consideranda sunt sep-tem modis: causa persona loco sep-tempore qualitate quantitate eventu.

num parentemve ausus est quam qui in extraneum, in magistratum vel in privatum. In eius rei consideratione aetatis quoque ratio habeatur.

Zgodnie ze słowami jurysty zatem, przy wydawaniu wy-roku powinno się uwzględniać nie tylko status ofiary prze-stępstwa, lecz również jego sprawcy. Inaczej bowiem traktuje się niewolników, a inaczej ludzi wolnych popełniających ten sam czyn zabroniony. Na wymiar kary wpływał także fakt, w jakich relacjach do ofiary pozostawał przestępca. Klau-diusz Saturninus dla przykładu podaje właściciela niewol-nika oraz rodzica, jak i nieznajomego, nauczyciela lub osobę prywatną. Na końcu dodaje, że w konkretnych sytuacjach, jak na przykład w przypadku omawianego już przestępstwa porwania, powinno się uwzględniać wiek zarówno ofiary, jak i sprawcy. Na wagę tej cechy osobowej wskazuje cytowana już relacja Ulpiana kierującego swoje słowa do prokonsulów, w której zaleca on branie pod rozwagę również tego

elemen-tu stanu faktycznego421. Wszystkie wymienione okoliczności nazywane są w literaturze zbiorczym terminem pro qualitate

personarum422.

Jak pokazują powyższe przykłady, to status oskarżonego miał decydujący wpływ na orzekaną względem niego karę423. W okresie republiki najbardziej znaczące dla publicznego po-stępowania karnego było obywatelstwo, a nie status wolno-ści. Niewolnicy prawie wyłącznie podlegali jurysdykcji swoich właścicieli424. Rodzaj kary, przy uwzględnieniu analizowanych

421 D. 48, 13, 7: Sacrilegii poenam debebit proconsul pro qualitate per-sonae proque rei condicione et temporis et aetatis et sexus vel severius vel clementius statuere.

422 Zob. w szczególności F. M. De Robertis, La variazione della pena „pro qualitate personarum” nel Diritto Penale Romano, Bari 1939. Inne na-zwy występujące w źródłach podaje T. Mommsen, op. cit., s. 1035, przyp.11. 423 W okresie cesarstwa był nawet ważniejszy niż rodzaj popełnionego przestępstwa, tak F. Millar, op. cit., s. 125.

424 Oczywiście już w okresie republiki byli oni o wiele surowiej kara-ni przez swoich właścicieli kara-niż osoby wolne w procesie karnym, zob. np. G. Cardascia, L’apparition dans le droit des classes d’„honestiores” et d’„humiliores”, RHD 27/1950, s. 320. Nie był to jednak państwowy wymiar sprawiedliwości, który jest tutaj analizowany.

okoliczności pro qualitate personarum, zależał zatem w głów-nej mierze od tego, czy ktoś był cudzoziemcem czy Rzymia-ninem. Różnica ta wynikała także z faktu, że sądownictwo sprawowane nad cudzoziemcami należało do magistratur w ramach przysługującej im coërcitio i związanej z nią swobo-dy w wyrokowaniu o karze425.

Od I w. n.e. natomiast, gdy niewolnicy stopniowo stawa-li się podmiotem prawa karnego, to status stawa-libertatis stał się najistotniejszym wyznacznikiem sytuacji osobistej oskarżo-nego wpływającym na orzekaną względem niego karę. Wie-lokrotnie poświadczone w źródłach prawnych jest odmienne traktowanie niewolników oraz wymierzanie wobec nich su-rowszych kar426. Należy także podkreślić, że część sankcji karnych stosowano wyłącznie wobec tej grupy społecznej, co do zasady bowiem wobec wolnych nie wymierzano kwalifi-kowanych form kary śmierci oraz innych kar uwłaczających godności Rzymianina427.

Ten stan rzeczy utrzymywał się najprawdopodobniej do II w. n.e., kiedy to z kolei pozycja społeczna oskarżonych za-częła odgrywać coraz bardziej istotną rolę przy decydowaniu o karze428. W tym okresie po raz pierwszy pojawiło się w rzym-skim prawie karnym, a dokładnie w reskrypcie Antonina

Piu-425 T. Wiedemann, op. cit., s. 68, opisuje zakres zastosowania coërcitio względem cudzoziemców. W. Litewski, Rzymski..., s. 30, natomiast podaje przykłady odmiennego traktowania obywateli i cudzoziemców w ramach sądownictwa magistratur.

426 Np. cytowany wyżej D. 48, 19, 16, 3 lub D. 48, 19, 28, 16: Maio-res nostri in omni supplicio severius servos quam liberos, famosos quam integrae famae homines punierunt. Sytuacje te omawia G. F. Falchi, Diritto penale romano (dottrine generali), s. 145 i n.; O. F. Robinson, Slaves..., s. 223 i n.

427 T. Mommsen, op. cit., s.1032, pisze na temat ukrzyżowania w tym kontekście. Czasami te kwalifikowane formy kar nazywane były w literatu-rze właśnie „niewolniczymi karami”, zob. np. Val. Max. 2, 7, 12. Wprawdzie w tym fragmencie mowa jest o ukrzyżowaniu, lecz w następnym chodzi już o rzucenie dzikim zwierzętom.

428 O. F. Robinson sugeruje, iż następowało to stopniowo od początku pryncypatu, zob. O. F. Robinson, Penal practice..., s. 188.

sa, rozróżnienie skazanych na humiliores i honestiores429. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak przyjąć, że już wcześniej uwzględniano tę dychotomię w praktyce wymia-ru sprawiedliwości430. Swoistą zasadą stało się więc różnico-wanie kar ze względu na przynależność skazanego do któ-rejś spośród tych grup, a nie na posiadany status prawny. Pewnych rodzajów sankcji karnych nie stosowano wobec

ho-nestiores, podobnie jak wcześniej względem obywateli, w

za-mian wymierzano im kary o łagodniejszym charakterze431. Taki stan prawny utrzymał się do czasów Justyniana432.

W celu precyzyjnego określenia zakresu stosowania ana-lizowanych kar konieczne wydaje się ustalenie kategorii osób wchodzących w skład omawianych grup humiliores i

hone-stiores. Pomimo że juryści rzymscy nie dokonali

dokładne-429 Na ten temat zob. w szczególności T. Mommsen, op. cit., s. 1030 i n.; G. Cardascia, op. cit., s. 305–337 oraz s. 461–485; J. Gagé, Les clas-ses sociales dans l’empire romain, Paris 1964; P. Garnsey, Social status..., s. 103 i n.; R. Rilinger, Humiliores–honestiores. Zu einer sozialen Dichotomie im Strafrecht der römischen Kaiserzeit, München 1988; M. Balzarini, Nuove prospettive sulla dicotomia honestiores–humiliores, [w:] Idee vecchie e nuove sul diritto criminale (a cura del prof. A. Burdese), Padova 1988, s. 159 i n.; K. Amielańczyk, Rzymskie..., s. 234 i n.

430 Nie były to jednak kategorie prawne ani stany, a jedynie niezdefi-niowane grupy społeczne o zmiennym składzie, zob. G. Cardascia, op. cit., s. 327 oraz s. 332. Autor ten również przyjął powstanie tych grup za Anto-nina Piusa (s. 468), wskazując na D. 48, 5, 39, 8. Por. A. H. M. Jones, op. cit., s. 110, cytujący dwie regulacje Hadriana: D. 48, 19, 15 oraz D. 47, 21, 2. Zob. też K. Amielańczyk, Rzymskie..., s. 234.

431 Zestawienie kar zob. w G. Cardascia, op. cit., s. 321–322. Taki stan prawny najwyraźniej widać na przykładzie Digestów. W Sentencjach Paulu-sa oraz Kodeksie Teodozjańskim różnice te nie są jeszcze tak zauważal-ne, ponieważ można odnaleźć przypadki, gdy summa supplicia wymierza-ne były zarówno humiliores, jak i howymierza-nestiores, zob. D. Grodzynski, op. cit., s. 382. Por. B. Santalucia, Diritto..., s. 115. Nadal surowiej też traktowano niewolników, nawet w porównaniu do humiliores, zob. D. 48, 19, 10 pr.

432 Wskazuje na to dość bogaty materiał źródłowy zawarty w Dige-stach. Choć należy dodać, że stopniowo różnice te zacierały się z powrotem na rzecz podziału wolni–niewolni oraz stosowania kar jednolitych wobec wszystkich, zob. G. Cardascia, op. cit., s. 478.

go ich zdefiniowania433, w literaturze współczesnej odnaleźć można próby ich charakterystyki. Na podstawie analizy ma-teriału źródłowego uznano, że do honestiores zaliczano dyg-nitarzy, senatorów, urzędników należących do ordo equester, dekurionów, żołnierzy oraz weteranów434. Do humiliores nale-żały pozostałe osoby, a więc niewolnicy oraz wolni z niższych warstw społecznych, włączając w to także obywateli435.

Wspomniana grupa honestiores na przestrzeni dziejów poszerzała się dzięki przyznawaniu przywilejów kolejnym kategoriom obywateli. Miało to miejsce w przypadku wymie-nionych wyżej dekurionów oraz weteranów436. Obie grupy są o tyle interesujące z punktu widzenia prowadzonej analizy, iż zachowały się źródła prawne wprost zakazujące rzucania ich dzikim zwierzętom437.

D. 49, 18, 1, Arrius Menander libro tertio de re militari: Veteranorum privi-legium inter cetera etiam in delictis habet praerogativam, ut separentur a ce-teris in poenis. Nec ad bestias itaque veteranus datur nec fustibus caeditur. D. 49, 18, 3, Marcianus libro secundo regularum: Veteranis et liberis ve-teranorum idem honor habetur, qui et decurionibus: igitur nec in metallum damnabuntur nec in opus publicum vel ad bestias, nec fustibus caeduntur.

433 Celem takiego zabiegu, zdaniem A. H. M. Jonesa, było pozosta-wienie swobody w ocenie sędziom ferującym wyroki, zob. A. H. M. Jones, op. cit., s. 109.

434 Por. T. Mommsen, op. cit., s. 1033; J. L. Strachan-Davidson, Prob-lems of the Roman Criminal Law, vol. II, Oxford 1912, s. 170; P. Garnsey, Social status.., s. 235 i n.; K. Amielańczyk, Rzymskie..., s. 238.

435 Czasem w literaturze spotkać można informacje o trychotomii, a więc honestiores–humiliores–niewolnicy, por. P. Garnsey, Social status..., s. 260 i n. Ten podział oparty jest bowiem na istniejących nadal różnicach w traktowaniu niewolników przy wymierzaniu kary. Z punktu widzenia prowadzonej analizy jednak wystarczające jest przyjęcie dychotomii jako podstawowego podziału.

436 Stopniowy proces przyznawania przywilejów dekurionom opisał K. Amielańczyk, Rzymskie..., s 234 i n.

437 W odniesieniu do dekurionów zob. omawiany już C. 9, 47, 12: Decu-rionum filii non debent bestiis subici. Nec enim vocibus eorum credi oportet, quando aut obnoxium crimine absolvi aut innocentem condemnari desidera-verint. Vanae voces populi non sunt audiandae.

Cytowane fragmenty mówią o zakazie stosowania tej kary wobec weteranów i ich synów z uwagi na to, że cieszą się tą samą godnością co dekurionowie438. Oprócz rzucania dzikim zwierzętom, w owych przekazach zabrania się także skazy-wania ich do pracy w kopalni, do robót publicznych oraz na karę chłosty. To wyliczenie jest o tyle symptomatyczne, że wymienionych sankcji karnych nie stosowano w ogóle wobec przedstawicieli honestiores, a stanowiły one kary charaktery-styczne dla humiliores. Do takich kar właśnie zaliczyć można kary wykonywane na arenie.

Godne uwagi są pewne szczególne przypadki wymierzania omawianych kar przez cesarzy rzymskich okresu pryncypatu. W źródłach historycznych znaleźć można kilka fragmentów opisujących przykłady stosowania tych kar nie tylko wobec zwykłych obywateli, ale także osób z wyższych warstw spo-łecznych439. Sytuacje te, jak zauważył G. Ville, należy uznać jednak za przykłady okrucieństwa cesarzy oraz łamania przez nich fundamentalnych zasad i norm prawnych440. Relacje hi-storyków opisujących te wydarzenia bowiem często poprze-dzone były komentarzem o nadmiernej surowości przedsta-wicieli władzy. Wydaje się więc, że stosowanie tak surowych kar względem obywateli rzymskich nie oddawało obowiązu-jącego stanu prawnego, lecz stanowiło swego rodzaju wyją-tek wynikający z niczym nieograniczonej władzy cesarskiej w tym zakresie. Trudno nawet rozsądzić, czy w tych sytua-cjach można w ogóle mówić o damnatio, częstokroć bowiem były to doraźne decyzje podejmowane ad hoc lub po prostu zachcianki cesarza.

438 W ten sposób rozciągnięto ten przywilej także na zstępnych, lecz tylko do pierwszego stopnia pokrewieństwa, a nie jak w przypadku senato-rów do trzeciego stopnia. Dekurionowie już wcześniej nie mogli być karani w ten sposób, zob. P. Garnsey, Social status..., s. 242; K. Amielańczyk, Rzymskie..., s. 235 i n.

439 Przykłady takich wydarzeń odnaleźć można w Suet. Cal. 27, 3 i 9; Suet Ner. 12, 2; Suet. Dom. 10, 3; Dio Hist. 59, 10, 3.

440 G. Ville, La gladiature..., s. 237. Por. też O. F. Robinson, Penal practice..., s. 190, która zestawia podobne przypadki.