• Nie Znaleziono Wyników

Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Śremie datuje swoje początki od 1635 r. N a przestrzeni praw ie czterech wieków organizacja zm ieniała swoją nazwę. Z różnych też pow odów (np. pierwsza i druga wojna świato­ wa, okres Polski Ludowej) zm uszona była do zaprzestania swej dzia­ łalności. Bractwo w swoich szeregach skupiało zawsze najaktywniej­ szych obywateli miasta. Zachowane źródła pozwoliły autorowi przede wszystkim na opracowanie dziejów śremskiego Bractwa od początków XIX w. do 2009 r.

W okresie zaborów Bractwo odgrywało w ażną rolę w krzew ieniu polskości i jedności Polaków. Zwłaszcza od lat 90. XIX w., kiedy jego działacze, wspierani przez członków, walczyli o zachowanie polskiego charakteru tej organizacji. Sprzeciwiając się zaborcy członkowie Brac­ tw a brali udział w walkach podczas rewolucji Wiosny Ludów w 1848 r. Byli także, od 27 grudnia 1918 r., w szeregach uczestników Pow sta­ nia Wielkopolskiego, czy wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Za swą patriotyczną działalność wielu członków Bractwa poddanych zostało represjom ze strony okupanta hitlerowskiego.

Kurkowe Bractwo Strzeleckie, swoją działalnością dawało też miesz­ kańcom Śremu przykład gospodarności i efektywnego zorganizowania. Realizując najważniejsze swoje tradycje, jakimi były turnieje strzelec­ kie, w ybudow ało w łasne strzelnice i siedziby brackie. Podczas orga­ nizow anych im prez Bractwo integrow ało m ieszkańców miasta. Dziś także jego członkowie uświetniają święta państw ow e i kościelne.

N ow y okres w dziejach Bractwa p rzy p a d a od w znow ienia jego działalności w końcu 1990 r. W rócono do daw nych tradycji tu rn ie­ jów strzeleckich, p rzeprow adzono rewitalizację odzyskanej siedziby przy ul. Nowa Strzelnica. Zbudowano, wysiłkiem członków, dwie kryte strzelnice. Popularyzując swoją historię i działalność Bractwo otw orzy­ ło „Izbę pamięci" i w ydaje własny rocznik „Kurant".

Członkowie śremskiego Bractwa Strzeleckiego biorą udział w Eu­ ropejskich Spotkaniach Strzelców. W spółpracują z Bractwami w Pol­ sce i z Tow arzystw em Strzeleckim w niemieckim Bergen.

W 2010 r. przypada 375 lat od pow stania tej najstarszej śremskiej organizacji. Prezentow ana książka przybliża m ieszkańcom m iasta naj­ ważniejsze w ydarzenia z jej dziejów, problem y i osiągnięcia.

1 . Przywilej Fundacyjny Króla W ładysław a IV z dnia 30 listopada 1635 roku dla Stowarzyszenia Strzeleckiego w Śremie.

Actum In Costen sabbatho antę Dominicam Laetare Quadragesimalem Proximo Anno domini Millesimo sex centesimo trigesimo sexto.

Ad officium et acta praesentia capitanealia castrensia districtus Costensis personaliter uenientes fam ati Bartholomaeus chirurgus tanquam senior pri-maries fraternitatis seu contuberny sagitariorum Sremensum et Alexander Babtista uti ejusdem fraternitatis confrater cives Sremensis suis et totius con-fraternitatis assessorumque ipsius contuberny praefati nominibus obtulerunt porrexerunt ad acticandum in actaofficy praesentis privilegium authenticum in pargameno scriptum per Sacramet Serenissimam maiestatem Dominum nostrum clementissimum benign et gratiose eidem fraternitati datum et con-cessum sigillo maioris Cancellariae Regni communitum et obsignatum ac manu eyusidem Sacrae et Serenissimae Regiae maiestatis subscriptum sanum sal-vum omnique suspucionis nota carens cuius quidem privilegy in pargameno

taliter conskripti tenor de verbo ad verbum sequitur est que talis: * (*) Tłumaczenie tekstu łacińskiego:

Działo się w Kościanie, w sobotę przed niedzielą czwartą Wielkiego Po­ stu Roku Pańskiego Tysięcznego sześćsetnego trzydziestego szóstego. Do u rzęd u grodzkiego, obw odu kościańskiego celem przyjęcia tego aktu przybyli Bartłomiej chirurg prezes (senior primarius) Bractwa czyli Stow arzyszenia strzeleckiego w Śremie i A leksander Babtysta, rów ­ nież tego Bractwa członek i obywatel Śremski, osobiście w swoim i ca­ łego Bractwa i asesorów im ieniu przesłani po przywilej ten autentycz­ ny, na pergam inie spisany przez Święty i Najłaskawszy majestat pana naszego najdobrotliwszego życzliwie i łaskawie nadany tem u bractw u i ze Zwoleniem wielkiej pieczęci Kancelarji Królewskiej opatrzony i po­ tw ierdzony i ręką tegoż Świętego i Najłaskawszego majestatu Królew­ skiego podpisany, pożyteczny i w olny od wszelkiego podejrzenia - brzm ienie tego przywileju spisanego na pergam inie dosłow ne jest na­ stępujące: W ładysław IV z Bożej łaski król Polski, Wielki Książe Litew­ ski, Ruski, Mazowiecki, Zm udzki, Inflandzki, Smoleński, Siernierski,

Czernichowski y Szwedzki, Gotski, W andalski dziedziczny król, wszem wobec y każdem u z osobna kom u to w iedzieć należy oznajm ujem y iż upatrując niebezpieczeństw a m iast y m iasteczek naszych Śląskim granicom przyległych aby tym sposobniejszą obronę czasu niebezpie­ czeństwa swego mieć mogli do której y nauka strzelecka nie mniej jest potrzebna. Przeto za prośbą pew nych Panów Rad naszych imieniem obywateli m iasta naszego Srzem u a m ianowicie cechem strzeleckim do nas wniesioną, aby przykładem inszych m iast tam ecznych jako Po­ znania, W schowy y Kościana pom ienione Bractwo strzeleckie w przód w służbie Bożey, potem w dobrym porządku, na którym siła należy, pom nażało się, więc i aby m łódź się w nauce strzeleckiej zapraw iała w pom ienionym mieście naszym Srzemie - Bractwo strzeleckie fundo­ wać um yśliliśm y jakosz tym listem naszym fundujem y y A rtykuły przez nie niżey opisanym sposobem spisane utw ierdzam y, które to artykuły tak się w sobie mają:

I - N aprzód ktoby bractwo strzeleckie trzym ać chciał, m a się wkupić do niego y dać naprzód w stępnego złoty a potem złotych cztery w ty­ dzień, wyjąwszy od takowego w kupow ania się do bractwa osoby niżej m ianow ane to jest: Jana Pobielskiego, Bartłomieja Balwierza, Andrzeja Błanciusza i A leksandra Babtyste - m ieszczan Srzemskich, którzy do postanow ienia tak potrzebnego bractwa pow odem byli.

II - Ma mieć ten ius civitatis kto się do tego bractwa ciągnąć będzie. III - Który by w mieście pomienionym strzelec bractwa tego strzeleckie­ go upornie trzymać nie chciał tedy nie pow inien żaden taki, zw ierza y ptaka wszelakiego strzelać ani łowić sieciami na milę od m iasta Srze­ m u pod w iną grzyw ien piąci, oprócz strzelców ślacheckich.

IV - Mają cisz Bracia Burmistrza, Rajców prosić aby im starszych nadał a ci zaś starsi stołowych sobie pro libitu obrać.

V - Cisz Starsi y stołowi przestrzegać tego mają aby insi Bracia na każ­ dy schacce które czasów nam ów ionych miewać będą podściwie się za­ bawiali, zw ady y zam ów bronili y okazyiey tych którzy zw adę zaczynać zwykli dawać - nikom u nie dopuszczali, każdego z tych po­ konanego grosza piętnastu przed wyjściem z schacki karząc.

VI - Cisz Panow ie starsi ze stołow ym i sw ym i m aią u rzę d u Burm i­ strzowskiego y Radzieckiego prosić o klejnot jaki, o który by dla ćwi­ czenia strzelali, co otrzym aw szy mają ten klejnot wystawić y wieniec wywiesić na miejscu gdzie do tarczy strzelać będą, który klejnot ten co

bliży uderzy (a po czterykroć każdy z Braci strzelać ma) weźmie, kto zaś tego trafunku bliży będzie ten wieniec weźm ie y stam tąd mają do Pana Starszego iść y piw a beczkę z krzynki Bracki zapłaconą w spól­ nie wypić, a będą chcieli więcy pić tedy się wszyscy na to złożyć mają, okrom tych którzy klejnot i wieniec wzięli.

VII - Na tysz schacce namówić maią czas albo dzień którego o króla

strzelać mają, co nam ów iw szy gdy czas przydzie mają się wszyscy po ranu do króla zyść, y Onego do kościoła zaprow adzić pod winą groszy sześci, tam że mszy o Duchu Świętym wysłuchać, którą z krzynki Brac­ ki zakupić mają, za królem na ofiarę iść y z kościoła do dom u króla za­ prow adzić po w iną groszy sześci, gdzieby kto króla nie odprow adził (wszakże kto by się słusznie opowiedział od w iny w olen być ma).

VIII - Tegosz dnia po obiedzie na Celstad (albo jeżeli go nie będzie)

do starszego wszyscy się pow inni zejść y kazać w bęben uderzyć na ogłoszenie tey schacki, do który Jejmości Pana Starosty swego, albo Nam iestnika jego, także y Pana Burmistrza y króla starego przez dw u m łodszych od siebie prosić mają a z nimi na miejsce do strzelania na­ leżące pobierze z którego Jejmość Pan Starosta naprzód, albo N am iest­ nik Jejmości, po tym Pan Burmistrz, po nim król stary po razu strzelić mają, inszi z Regestru y w edług Ceduł które dla omyłki ow ym mają być dawane, a gdy strzelać będą mają być dwaj m łodsi przysięgli, któ­ rzy trafarów doglądać mają za każdym wystrzeleniem z tym który w y­ strzeli. Inszy nikt tego doglądać nie m a pod w iną groszy piętnastu, chyba żeby Panowie Starsi kom u pozwolili.

IX - Powinien też mieć do strzelania każdy Brat swoją własną ruśnice

a nie pożyczaną.

X - Gdy kto króla ustrzeli, powinni go Bracia wszyscy w wincach do

dom u zaprowadzić, których on dnia tegosz beczką jedną piwa, naza­ jutrz zaś drugą częstować ma, y do każdy beczki po czterech piecze­ niach w ołowych dobrych i chleba dać, ażeby drudzy z miejsca darem ­ nie nie schodzili.

XI - Mają na każdy rok Bracia Starsi z Bracki skrzynki klejnot jaki spra­

wić Valoris trium ferłonum , albo choć więcej, i inszych cztery lub też więcej mniejszych tańszych klejnocików y rękawice które z kosztow ­ niejszym klejnotem ten weźm ie który króla ustrzeli, insze zaś po jed­ nem u w ezm ą ci których trafary bliższe króla bendą. A że rzem iosła wszelakiego nikt robić nie m oże tylko ten który się go wyuczy, dla tego gdyby się znalazł taki który by króla ustrzelił, że rzemiosła robić nie m oże w olno jem u tę prerogatyw ę przedać swojemu rzem

Powiązane dokumenty