27 września br. na ukwieconym skwerze między Collegium Maius a Collegium Minus odbyła się uro
czystość odsłonięcia pomnika Je
rzego Grotowskiego. Tego symbo
licznego aktu dokonali: Maja Ko
m orowska, aktorka „Teatru 13 Rzędów”; minister kultury Wal
demar Dąbrowski oraz prof. Sta
n isław S. N icieja, sen ator RP.
Wcześniej, w Auli Błękitnej UO, zainaugurowała swoją działalność
„Opolska Zachęta”.
W tym niecodziennym spotka
niu wzięli udział dawni aktorzy Gro
towskiego (oprócz Mai Komorow
skiej był reżyser Maciej Prus, dzien
nikarka opolskiego radia Ewa Lu
bowiecka, Malina Cynkutis, Zyg
munt Molik, Wincenty Maszkow- ski, Mieczysław Janowski, Urszula
Wizyta w Muzeum Śląska Opolskiego. Od lewej: dyrektor muzeum Krystyna Lenart- Juszczewska, minister kultury Waldemar Dąbrowski, marszałek woj. opolskiego Grze
gorz Kubat, prof. Stanisław S. Nicieja.
Na inauguracyjne spotkanie „Opolskiej Zachęty” przybyło wielu opolskich twórców, ludzi kultury, a także przedsiębiorców.
Bielska - wdowa po aktorze Andrze
ju Bielskim, sekretarka w teatrze Grotowskiego), brat Jerzego Gro
towskiego prof. Kazimierz Grotow
ski, a także licznie przybyli twórcy kultury i nauki, znawcy twórczości tego reformatora teatru, przedsiębior
cy wspierający poczynania ludzi kul
tury, a także opolscy parlamentarzy
ści, przedstawiciele Urzędu Marszał
kowskiego, władz wojewódzkich i miejskich oraz Narodowego Cen
trum Kultury i wrocławskiego Oś
rodka Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego. Uroczystość uświet
nił występ muzyków opolskiej fil
harmonii, którzy wykonali fragment
„Czterech pór roku” Vivaldiego.
- Podstawowym zadaniem uni
wersytetu je s t kształcenie i
prowa-dzenie badań naukowych, ale też wskazywanie postaci ważnych dla kultury i nauki, czego wyrazem je st nadawany przez wyższe uczelnie ty
tułu doktora honoris causa - tymi słowami rozpoczął spotkanie w w Auli Błękitnej rektor UO prof. Józef Musielok. - Naszym pragnieniem było kiedyś przyznanie tego tytułu Jerzemu Grotowskiemu, ale nie zdą
żyliśmy. Dziś więc nadrabiamy to, czego nie udało nam się zrobić - pomnik autorstwa profesora Maria
na Molendy je s t dowodem naszej pam ięci o wybitnym twórcy, który sw ego czasu był bardzo m ocno związany z naszym miastem.
„Fortunnym zdarzeniem” nazwał minister Waldemar Dąbrowski (w Opolu, jak przyznał, gości po raz pierwszy) fakt, że może uczestni
czyć i w inauguracji Opolskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięk
nych, i w odsłonięciu pomnika czło
wieka, który był jednym z najwybit
niejszych reformatorów teatru X X wieku, a może i kultury, bo usiłował zrozum ieć sens kultury. M inister Dąbrowski skupił się na mało opty
mistycznej, niestety, diagnozie sta
nu polskiej kultury, przedstawił też główne założenia strategii kultury polskiej, jednym z celów której jest stworzenie reprezentatywnej
kolek-Pomnik Grotowskiego odsłonięty.
Pamiątkowe zdjęcie z Agnieszką Osiecką.
cji polskiej sztuki współczesnej w oparciu o kolekcje regionalne. Tym zadaniem zajmą się powoływane w całym kraju Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (opolskie towarzy
stwo, powołane właśnie 27 września jest już piątym w kraju) - w ramach N arodow ego P rogram u K ultury
„Znaki Czasu”, którego koordyna
torem w naszym województwie jest senator prof. Stanisław S. Nicieja.
Jest to próba ocalenia dla potom
nych najlepszych dzieł współcze
snych twórców - a do nadrobienia
w tej dziedzinie jest wiele, zważyw
szy na fakt, że np. ostatni zakup dzieł opolskich twórców przez M u
zeum Śląska Opolskiego miał miej
sce w 1988 roku. Właśnie na taki cel minister Dąbrowski przekazał prezes „Opolskiej Zachęty” Krysty
nie Lenart-Juszczewskiej czek war
tości 100 tysięcy złotych, drugie tyle - jak wynika z idei finansowania kolekcji - przekaże samorząd wo
jew ódzki. Oprócz czeku m inister Dąbrowski przekazał też nowo po
wołanemu towarzystwu trzy obra
zy - „Polonię” Grzegorza Stachań
czyka (artysta z Jaworzna) i dwa rysunki Józefa Szajny, twórcy zwią
zanego z teatrem G rotow skiego, będące p rojektam i dek oracji do przedstawienia „Akropolis”.
- Niech te trzy obrazy - powie
dział minister Waldemar Dąbrow
ski - będą zaczynem powstającej w Opolu kolekcji. M ów iąc żartem : żeby zacząć się modlić, trzeba mieć katedrę.
W d ru g ą część u ro c z y sto śc i wprowadził zebranych dwudziesto
minutowy, archiwalny film z 1962 roku, udostępniony przez Jarosława Freta, dyrektora wrocławskiego Oś
rodka Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego, o „Teatrze 13 Rzę
dów”. Kamera omiatała czarno-bia
łe ulice Opola (spiker informował:
Opole - sześćdziesięciotysięczne miasto na Ziemiach Zachodnich,
którego osobliwością je s t cem en
townia i pewien mały teatr...), zdą
żając ku schodom kościoła „Na Górce”, z wysokości których Jerzy Grotowski opowiadał o założeniach swojego teatru. Kolejne ujęcia - aktorzy G rotow skiego w trakcie żmudnych prób, fragmenty spekta
kli... Komentarz spikera: Są nieco dziwni, mają w sobie coś ze sport
owców, i coś z zakonników... Obec
ni na sali dawni aktorzy Grotow
skiego żywo reagowali na te sceny (Maciej Prus: To ja ! Mam jeszcze wszystkie zęby i włosy!).
Wzruszeń nie zabrakło i pod po
mnikiem Jerzego G rotow skiego, który uroczyście odsłonili: Maja Komorowska, m inister Waldemar Dąbrowski i senator Stanisław S.
Nicieja, a któremu towarzyszyły improwizowane przemówienia akto
rów „Teatru 13 Rzędów”. Maja Ko
morowska ze swojego notesu wyczy- ty w ała n az w isk a tych aktorów , których już nie ma wśród żywych: - Mam też w tym notesie zapisane róż
ne myśli, jakie Jerzy Grotowski wy
powiedział. Jedną z nich chciałabym przeczytać: „Doświadczenie życia je st pytaniem, a tworzenie w praw
dzie to po prostu odpowiedź ”.
M aciej Prus d opow iedział: - Grotowski budował swój teatr czę
sto właśnie na nas, na naszych nie- umiejętnościach i stw orzył wielki teatr. Jestem mu za to wdzięczny, bo zawsze marzyłem o tym, by znać j a kąś postać z pomnika. Nigdy mi się to nie udało, bo albo był to Szopen, albo Mickiewicz i teraz - właśnie dzięki Grotowskiemu - to moje ma
rzenie się spełniło.
Ewa Lubow iecka w spom inała czasy, kiedy teatr Grotowskiego był dla niej domem: - Grotowski nau
czył nas żyć, praca w jego teatrze była trudną szkołą przetrwania i za to pragnę mu podziękow ać. Dziś trudno szukać w Opolu „ Teatru 13 Rzędów ”, bo teraz się tam piwo pije.
Minister kultury i sztuki Walde
mar Dąbrowski podkreślił, że Gro
towski to jeden z największych re
formatorów teatru XX wieku, który wpisał się w najwyższą narodową kulturę polską, sygnow aną przez
Chopina, Szymanowskiego, Luto
sławskiego, Pendereckiego.
- Grotowski za pom ocą swojej sztuki, metod pracy aktorskiej do
cierał do najbardziej ukrytych ludz
kich emocji - powiedział minister.
Zwrócił również uwagę, że pom nik Grotowskiego stoi w sąsiedztw ie pomnika Agnieszki Osieckiej, rów
nież autorstwa Mariana Molendy. - Jestem zaszczycony, że znalazłem się w tym miejscu. Nie jestem p e
wien czy Grotowski je s t zaszczyco
ny, ale ja jestem.
Brat Jerzego Grotowskiego, Ka
zimierz: - Jestem starszy o trzy lata od Jerzego, więc to - mówiąc żar
tem - trochę niesprawiedliwe, że to jeg o pom nik tu stoi. To był wybitny człowiek, mieliśmy dobry kontakt, dużo rozmawialiśmy. Cieszę się, że ma taki piękny pomnik i że rzeźbiarz nadał mu taką postać. Chudą! Tak naprawdę to był gruby.
Rektor Uniwersytetu Opolskie
go prof. Józef M usielok przypo
mniał, że Uniwersytet Opolski miał zamiar nadać Jerzemu Grotowskie
mu tytuł doktora honoris causa.
Śmierć Grotowskiego przerwała te przygotowania: - Mamy wielu zna
mienitych doktorów honorowych, niektórzy pojawiają się u nas przy różnych okazjach, ale tego będzie
my mieli na stałe.
Barbara Stankiewicz Fot. Jerzy Mokrzycki,
Tadeusz Parcej
P.S. Uroczystość powołania „Opol
skiej Zachęty” , a także odsłonięcie pomnika Jerzego Grotowskiego wzbu
dziły nieoczekiwane emocje dzienni
karki opolskiego wydania „Gazety W y
borczej”, które wyraziła w felietonie pt.
„Łubu-dubu nigdy dość”. Riposta prof.
Stanisława S. Nicieji - na str. 68 „In
deksu” .
ff
17 czerwca br. na skarpie przed Collegium Maius Uniwersytetu Opolskiego odsłonięto kolejną rzeźbę Hartmanna - z cyklu „Cztery pory roku” - barokową alegorię lata. Odsłonięcia posągu dokonali: wicemarszałek województwa opol
skiego Ewa Rurynkiewicz, senator Krystyna Doktorowicz i prof. Stanisław S. Nicieja, przewodniczący Uniwersyteckiego Stowarzyszenia na rzecz Rato
wania Zabytków Śląska Opolskiego, senator RR Uroczystość uświetnił plenero
wy koncert muzyków Filharmonii Opolskiej, którzy na tarasie Collegium Maius wykonali fragmenty „Czterech pór roku” .
(bas)