• Nie Znaleziono Wyników

Widok Kazimierz Twardowski (1866-1938). Współtwórca pedagogiki naukowej i akademickiej w Uniwersytecie Lwowskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Kazimierz Twardowski (1866-1938). Współtwórca pedagogiki naukowej i akademickiej w Uniwersytecie Lwowskim"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

PREZENTACJE

Kazimierz Twardowski (1866-1938). Współtwórca pedagogiki

naukowej i akademickiej w Uniwersytecie Lwowskim

1. W prowadzenie

Filozoficzna Szkoła Lw ow ska i dzieło K. Tw ardow skiego doczekały się bardzo wielu kom petentnych opracowań w postaci licznych monografii, rozpraw, analiz, ocen i interpretacji dokonywanych z różnych, głównie filozoficz­ nych, ale także z pozafilozoficznych punktów w idzenia i stanowisk .

Ale dzieło filozoficzne i naukowe kręgu szkoły K. Tw ardow skiego, a zw łaszcza jego oso­ biste dokonania akademickie, rola nauczycielska i pedagogiczna, stw arzają ciągle jeszcze zachęca­ jące pola do dalszych badań, interesujące po­ znawczo obszary zagadnień pedagogicznych i his­ toryczno-pedagogicznych. M ożna postawić tezę, że „niew yeksploatow ana” pozostała zwłaszcza ta w arstwa jego twórczości, która dotyczy pedagogi­ ki teoretycznej i psychologii. Interesujące zw łasz­ cza pod względem poznawczym w ydają się osob­ liwe w poglądach tego uczonego pogranicza tzw. filozofii „czystej” i hum anistycznych oraz em ­ pirycznych typów wiedzy o człowieku; kwestia granic poznawczych sw oistego, logicznego em- piryzmu i psychologii teoretycznej a także hum a­ nistycznych i aksjologicznych sposobów ujm ow a­ nia dróg rozwoju osoby ludzkiej, w ychowania i w ychowalności człowieka.

2. O sobow ość intelektualna - filozofa i nau­ czyciela

K azim ierz Twardow ski, człow iek o niew ątp­ liwie wybitnym umyśle, przez całe życie zw iąza­ ny był „całym sobą” z wieloetnicznym i w ielo­ kulturow ym Lwowem, a jednocześnie głęboko utożsam iał się z polskością jeg o W szechnicy2. Na tej kanwie wielokulturow ych tradycji, ich odręb­

ności i realnych więzi, doświadczeń własnego rodowodu społecznego i świadomej drogi życio­ wej, kształtow ały się jego horyzonty naukowe, zasady życia i wartości etyczne. Był niejako z natury swego intelektu filozofem, myślicielem, ale też z dojrzałej samoświadomości głęboko prześw iadczonym o swojej roli wychowawcy, nauczyciela i pedagoga. I to chyba najbardziej zachęca do próby rozpoznania jego myśli, ducho­ wości oraz w rażliw ości na filozoficzną i ant­ ropologiczną problem atykę zagadnień wychowa­ nia i w ychowalności człowieka.

Z agadnienia te ujmował on i upraw iał głów­ nie z perspektyw y filozofa, ale też znacznie szczegółowiej, a więc z punktu widzenia pedago­ giki, psychologii, logicznej analizy języka itp. Praw dą jest, że jeżeli liczne i w ielostronne po­ dejścia (odniesienia) do twórczości K. Tw ardo­ w skiego dokonane zostały z pozycji filozofii, to prawie brak jest w dotychczasow ych badaniach odniesień ściśle pedagogicznych, dokonywanych z pozycji pedagoga i historyka w ychow ania3. Zw łaszcza ewidentny jest niedostatek pedagogi- czno-hum anistycznej i hermeneutycznej rekon­ strukcji jego twórczości, umyslowości, psychicz- ności i duchowości nauczycielsko-pedagogicznej. Brak ten wydaje się być wielkim zubożeniem obrazu sylwetki i dorobku tego uczonego, filozofa i pedagoga - „instytucji” w Uniwersytecie Lwo­ wskim. •

A le tak pojęte podejście domaga się odkrycia i ukazania niezw ykłego bogactwa myśli tkwią­ cych na pograniczach filozofii teoretycznej i ant­ ropologii filozoficznej o rozmaitych pedagogicz­ nych pochyleniach i orientacjach psychologicz­ no-pedagogicznych. Z tego fenomenu lwowskiej form acji kultury filozoficznej i umysłowej, którą współtw orzył K. Twardow ski wyrastały zjawiska

(2)

niejako pochodne, ale jakże znaczące dla Uniwer­ sytetu Lwowskiego, a w konsekwencji dla rozw o­ ju swoistych, lwowskich szkół filozofii pedagogi­ cznej, edukacyjnej antropologii humanistycznej, pedagogiki psychologicznej oraz fenomenologii pedagogicznej, a także innych jeszcze kierunków w dziedzinie nauk i refleksji o wychowaniu.

W kręgu tych dość osobliwych, często now a­ torskich nurtów myśli z pogranicza filozofii, psychologii, antropologii i pedagogiki znaleźli się też tej miary twórcy, co m.in. S. Baley, S. Błachowski, Z. Kukulski, W. W itwicki, M. Kreutz, H. Słoniewska, I. Dąm bska, L. Ja- xa-Bykowski, E. i L. Blausteinowie, B. Nawro- czyński, K. Sośnicki, M. Ziem nowicz i inni4. Ale to zaledwie część w ybitnych postaci w różny sposób związanych z lwowskimi naukami o w y­ chowaniu, uczniów, którzy wyrastali w kręgu oddziaływania prof. K. Twardow skiego. Zresztą i on przez wiele lat, tkwiąc wyłącznie we Lw o­ wie, wchodził w różnorakie związki osobowe, kontakty naukowe i intelektualne, które tworzyły i zmieniały jego filozoficzną, akadem icką i peda­ gogiczną tożsamość. Choć niemal każdej z w y­ mienionych postaci pośw ięcono znaczącą literatu­ rę analityczno-oceniającą, zw łaszcza z punktu widzenia reprezentowanych przez nie specjaliza­ cji filozoficznych, to jednak rzecz w ym aga bar­ dziej całościowego, m iędzydyscyplinam ego po­ dejścia badawczego, w tym z punktu widzenia pedagogiki jako nauki o człowieku, o jeg o roz­ woju poprzez wychowanie.

3. W kierunku psychologii, pedagogiki teore­ tycznej i praktycznej wiedzy o wychowaniu

M ogło by się wydawać, że jakakolw iek nowa, kolejna próba penetracji dorobku intelek­ tualnego, dzieła filozoficznego, pedagogicznego i akademickiego K. Tw ardow skiego, to zadanie nie rokujące istotniejszych rezultatów poznaw ­ czych5? Niemniej, w kontekście powyższych uwag pełniejszej rekonstrukcji naukowej oczekują osobowościowo-nauczycielski wizerunek i ideo- wo-pedagogiczne dokonania lwowskiego profeso­ ra, a także sylwetki jego uczniów, których in­ spirował i skupiał wokół siebie, tworząc niepo­ wtarzalną kulturę pedagogiczną w Uniwersytecie Lwowskim. A trzeba z całą wyrazistością stw ier­ dzić, że środowisko to, niezależnie od stopnia

lojalnego i św iadom ego utożsam iania się z „m ist­ rzem ” i jeg o szkołą myślenia, obiektyw nie i real­ nie tw orzyło w ielodyscyplinarne i wielokierun­ kow e podwaliny pedagogiki akademickiej i nauk 0 wychow aniu we Lwowie w ciągu kilku dziesię­ cioleci poprzedzających w ybuch II w ojny św iato­ wej.

K. Tw ardow ski jak o uczony, profesor akade­ m icki i pedagog był niestrudzonym „apostołem ” lw ow skich stowarzyszeń twórczych, w ydaw ni­ czych i ośw iatowych. Zw iązany był ze Lwowem, z jeg o społecznością i kulturą na dobre i złe przez niemal całe swoje życie zaw odow e6. Dodajmy, życie przepełnione w ytężoną pracą, osobliwie pojętą obow iązkowością, służbą Uniwersytetowi, tw orzeniem nauczania, organizowaniem instytucji 1 niepow tarzalnego klim atu środow iskowego, „m etafizycznej” wręcz atm osfery naukowości. Ale jednocześnie zaw sze przestrzegał i uczył pragm atycznej orientacji w rzeczyw istości, od­ powiedzialności i kultu dla pracy na co dzień. W łasną i innych pracę akademicką, naukow ą i pedagogiczną traktował jako swoiste zobow iąza­ nie i posłannictwo w jakim ś „m esjanistycznym ” sensie pojm ow ania owej służby. Łączył w swojej postawie styl rzeczow ego pragmatyzm u z po­ czuciem wizji i wypełnianej misji. Związany z Uniwersytetem, od początku swojej drogi nau­ kowej i akademickiej, był z nim zrośnięty jak nikt inny. Dzięki temu chyba najlepiej ucieleśniał przekaz jego historii i w izję przyszłości przy uwzględnieniu znaczenia w tym procesie jed n o ­ stek, państw a i narodu. Umiał w nim znaleźć w łaściw e m iejsce zarówno dla jednostki, jak i dla interesu państwa, narodu, społeczności lokalnej i obywatelskiej.

U zasadnionym więc zadaniem staje się uka­ zanie jednej ze stron całej złożonej i spójnej tożsam ości twórczej i osobowej lwowskiego pro­ fesora, czyli jego „cząstki” pedagogicznej. Jest to możliwe i pożądane, gdyż owa pedagogiczna „cząstka” wyraziście ujaw nia się jako szczególny przejaw całej sylwetki intelektualnej, filozoficz­ nej i twórczej tego człow ieka7.

4. N iektóre fakty biograficzne

Prezentow ana przez nas biografia akadem ic­ ka i szkic działalności ośw iatowo-pedagogicznej K. Tw ardow skiego oparte są niemal wyłącznie na

(3)

materiale źródłow ym 8. Zgodnie z nim Kazimierz Jerzy A dolf ze Skrzypny Twardow ski, herbu Ogończyk, urodził się w W iedniu, dnia 20 paździe­ rnika 1866 ro k u 5. Nauki gimnazjalne odbywał w „Theresianum ” , gdzie został uhonorowany zło­ tym medalem i zdał z w yróżnieniem egzamin dojrzałości. Otworzyło mu to drogę na Uniwersytet w W iedniu, gdzie w latach 1885 - 1889 oddawał się studiom filozoficznym pod kierunkiem F. Brenta- n a 10. O bok tego studiował jeszcze historię, nauki przyrodnicze i matematykę. Po odbyciu jednorocz­ nej służby wojskowej (1889- 1890), w 1891 roku przedłożył rozpraw ę doktorską pt. „Idee und Perzeption, eine erkenntnistheoretische Studie aus D escartes” , wydaną w 1892 roku. Pracę tę napisał przebywając w dobrach hr. W ojciecha Dzieduszy- ckiego w Jezupolu, gdzie pełnił funkcję „nadw or­ nego” bibliotekarza i doradcy intelektualnego.

W styczniu 1892 roku, po uzyskaniu „zasił­ ku m inisterialnego” , udał się na studia w zakresie psychologii eksperymentalnej do Lipska. Tam studiował pod kierunkiem W. W undta, później słuchał także w ykładów K. Striimpfa w M ona­ chium. Po pow rocie do W iednia w 1892 roku prom ow any został na doktora filozofii. Wkrótce, bo w lipcu 1894 roku, uzyskał w Uniwersytecie W iedeńskim „veniam legendi” (docenturę, habili­ tację) z filozofii na podstawie rozpraw y pt. „Zur Lehre vom Inhalt und G egenstadt der V orstellun­ gen” (W iedeń 1894). W tym też roku podjąt wykłady z filozofii w charakterze docenta prywat­ nego.

W 1895 roku, postanowieniem cesarskim m ianowany został profesorem nadzwyczajnym filozofii w U niwersytecie L w ow skim 11, gdzie od 15 listopada tegoż roku podjął w ykłady akadem i­ ckie. W 1898 roku m ianow any został profesorem zw yczajnym tej u czeln i12. W tedy też otworzyły się przed K. Tw ardow skim możliwości awansu akademickiego. Nie skorzystał jednak z propozy­ cji objęcia katedry psychologii (1918) i filozofii (1920) w U niw ersytecie W arszawskim . Nie uchy­ lał się natom iast od funkcji kierow niczych we W szechnicy Lwowskiej. W latach 1900- 1906 pełnił funkcje dziekana i prodziekana W ydziału Filozoficznego. W trudnych latach 1914-1917 właśnie K. Tw ardow skiem u pow ierzono trzykrot­ nie z rzędu godność rektora Uniwersytetu. W yka­ zał się w tedy talentami m ediacyjnym i, zdolnością do rozsądnych kom promisów , zapew niając w ten

sposób ciągłość pracy Uniwersytetu w dram atycz­ nym czasie wydarzeń wojennych. Składając w 1917 roku godność rektora otrzym ał w uznaniu jego doniosłych i trwałych zasług dla W szechnicy Lwowskiej pamiątkowy pierścień od Senatu uczeln i13.

5. Kazim ierz Twardowski, Uniw ersytet i śro­ dow isko oświatow e Lwowa

K. Twardow ski dzięki wszechstronności swojego umysłu, zdolnościom teoretycznym i umiejętnościom działania praktycznego, a zwła­ szcza dzięki szczeremu zaangażowaniu w nauko­ we życie Uniwersytetu i jego misję edukacyjną pełnił w nim rozliczne, zdawałoby się trudne do pogodzenia funkcje: od powinności naukowo- akademickich, poprzez zadania dydaktyczno-pe- dagogiczne, po obowiązki finansowo-organiza- cyjne i planistyczne. W latach 1900-1903 był przewodniczącym Zarządu Pow szechnych W y­ kładów Uniwersyteckich. W latach 1904- 1908 pełnił obowiązki członka, delegata senatu akade­ mickiego do Komisji Egzaminacyjnej (z ramienia Rady Szkolnej Krajowej) dla przeprowadzenia uzupełniających egzaminów dojrzałości. Nato­ miast od 1896 roku uczestniczył jak o członek, a następnie od 1919 roku jako dyrektor w pracach Naukowej Komisji Egzaminacyjnej dla nauczy­ cieli szkół średnich i gospodarczo-handlow ych u . Był autorem ważnego projektu reorganizacji funkcjonowania jednostek akademickich Uniwersy­ tetu (1908/1909). System ten, który przetrwał do końca lat 20-tych, formułował zasady postępowania przy w pisach i ewidencji studentów, dotyczył organizacji pracy senatu uczelni, dziekanów, profe­ sorów, studentów i urzędników. Za swego rodzaju paradoks uznać można fakt, że K. Twardowski był przez kilka lat, do 1911 roku stałym referentem spraw kancelaryjnych, odpowiedzialnym w dzisiej­ szym znaczeniu za organizację spraw kwestury i rachunkowości wszystkich jednostek struktury akademickiej. Funkcję tę pełnił obok licznych obowiązków naukowych, dydaktycznych i środowi­ skowych do 1919 roku, za co uhonorowano go drugim pierścieniem pamiątkowym U niwersytetul5. Także znam ienne było zaangażowanie K. Twardow skiego w sprawy zapewnienia zasił­ ków m inisterialnych dla kandydatów do jtanu nauczycielskiego.

(4)

Występowa! mimo swojego „zachow aw cze­ go” rodowodu społecznego po stronie rzeczników dopuszczenia kobiet do studiów na W ydziale Filozoficznym. Osobiście przyczyni! się do prze­ łamania tej bariery społeczno-edukacyjnej. W ielki hart ducha i siłę charakteru okazał rozpoczynając urzędowanie jak o Rektor U niw ersytetu Lw ow s­ kiego na uchodźstwie w W iedniu16. Zachował wtedy stosowny um iar wobec władz austriackich. M imo tego był atakowany za zbyt daleko idący serwilizm, choć zapewne trudno mu było w tam ­ tych warunkach uniknąć niekonsekw encji i kom ­ promisów wobec M onarchii, która zniewalała siłą swej tradycji, utrwalonej mentalności publicznej i nawyknień ludzkich. W tedy to, powodowany poczuciem patriotycznym, w październiku 1917 roku powołał Fundusz Zapom ogow y dla polskiej m łodzieży akademickiej, który przetrwał i funk­ cjonował jeszcze przez wiele lat później. W dobie odradzania się i kształtowania Rzeczypospolitej (1 9 1 8 -2 0 ) opracował projekt ustaw y szkół akade­ mickich, którego pewne elem enty wykorzystano w późniejszych ustanow ieniach praw nych17.

K. Twardow ski prowadził przez z górą po­ nad 30 lat niezwykle ożyw ioną i kreatyw ną działalność naukow ą i nauczycielsko-pedagogicz- ną. I choć był filozofem, najgłębiej chyba zw iąza­ nym z tzw. „czystą” filozofią akademicką, to jednak jego „filozofia” pojm ow ania i metoda uprawiania tej dyscypliny szeroko wykraczały poza tradycyjny, „ciasny” horyzont owej „abs­ trakcyjnej” dyscypliny. Dążył, z czasem coraz silniej i wyraźniej, do poszerzania jej na obszar psychologii i pedagogiki, antropologii hum anis­ tycznej, psychologii pedagogicznej i społecznej, a nawet politycznej, jako swoistej aplikacji filozo­ fii w obszarze wiedzy stosowanej.

6. Od filozofii do pedagogiki uniwersyteckiej i jej zastosow ań praktycznych

Objąwszy Katedrę Filozofii zainicjował utworzenie Seminarium Filozoficznego. Od roku akademickiego 1897/1898 istniało ono w dwóch grupach konwersatoryjnych. Jednym z nich kiero­ wał cały okres. Drugim zaś tylko w latach 1900-1904, pracowicie wdrażając kandydatów do systematycznych studiów filozoficznych i psy­ chologicznych18. Od początku, podobnie jak E. Czerkawski, K. Twardow ski był zwolennikiem

utworzenia II K atedry Filozofii o specjalności pedagogicznej i psychologiczno-wychowawczej.

W latach 1903 - 1907 K. Twardow ski w spie­ rał B. M ańkow skiego w jego dążeniach do utwo­ rzenia Sem inarium Pedagogicznego uwieńczo­ nych ostatecznie pow odzeniem 19. O jego rzeczy­ wistym stosunku do pedagogiki w Uniwersytecie świadczyły m.in. takie fakty, iż w roku akademic­ kim 1901/1902 rozpoczął po raz pierw szy w U ni­ w ersytecie Lw owskim zajęcia z psychologii teo­ retycznej, pedagogicznej i eksperym entalnej. Za­ jęcia te m usiały być przerwane na pewien czas z powodu braku lokalu i odpow iedniego wyposa­ żenia. D opiero po uzyskaniu osobnego lokum dla Seminarium Filozoficznego można było urządzić w nim także pracow nię psychologiczną i wznowić zajęcia. N atom iast w sytuacji, gdy docent pryw at­ ny A. Danysz dość nieoczekiwanie zrzekł się swojej „veniam legendi” 20 i przerwał wykłady z pedagogiki i dydaktyki ogólnej, K. Twardow ski bez w ahania podjął zajęcia z tych przedm iotów w półroczu letnim 1902/1903. W ykłady te prow a­ dził w wym iarze trzech godzin tygodniow o na W ydziale Filozoficznym 21.

Do chwili objęcia II Katedry Filozofii K. Tw ardow ski udzielał się filozoficznie i peda­ gogicznie w cotygodniow ych posiedzeniach Koła Filozoficznego „Czytelni A kadem ickiej” , które istniało do 1917 roku. Nie ustając w swych wysiłkach ośw iatow o-pedagogicznych zorganizo­ wał w 1919 roku „K onw ersatorium Filozoficzne M łodzieży A kadem ickiej” . Po ustaniu działalno­ ści tej formy edukacyjno-w ychow awczej syste­ m atycznie uczestniczył w posiedzeniach Koła Filozoficznego Tow arzystw a A kadem ickiego „Zjednoczenie” 22.

Poza działalnością naukow o-dydaktyczną w Uniwersytecie K. Twardow ski zaangażowany był w aktyw ną służbę społeczno-nauczycielską i pozaakadem icką działalność odczytowo-ośw ia- tową. M iała ona w sw ych intencjach charakter „organicznej” pracy społeczno-edukacyjnej, ale też bardziej uniw ersalne przesłania kulturotw ó­ rcze. W ynikały one ze sw oistego poczucia zo­ bowiązania i pow inności udostępniania wiedzy innym, otwierania horyzontów m yślenia w ielo­ kulturowego, niezależnie od przynależności do określonej grupy społecznej, czy etnicznej. W la­ tach 1899-1906, corocznie, K. Twardow ski w y­ głaszał cykle prelekcji w ramach Powszechnych

(5)

W ykładów Uniwersyteckich we Lwowie i kilku­ nastu miejscowościach rejonu lw ow skiego23.

Problematyka w ykładów była wielce uroz­ maicona i adresow ana do różnych odbiorców. Systematyczne kursy dotyczyły dziedzin ogólno- pedagogicznych, dydaktyki, etyki, propedeutyki filozoficznej, a także zagadnień społeczno-w y­ chowawczych. W ykłady o tem atyce edukacyjnej odbywał m.in. na kursach seminaryjnych Zakładu W ychowawczego Marii Bielskiej. Były to w y­ kłady zarówno z pedagogiki, ja k i dydaktyki (1896- 1898). W latach 1896-1899 prowadził wykłady ż filozofii i metodyki nauczania tej dyscypliny w Tow arzystw ie Kursów Akadem ic­ kich dla Kobiet, zaś psychologię ogólną wykładał dla słuchaczy Tow arzystw a Bratniej Pom ocy Stu­ dentów Politechniki Lwowskiej (1898). W latach 1901 -19 0 2 prowadził zajęcia z psychologii peda­ gogicznej dla Stow arzyszenia Nauczycielek i W y­ chowaw czyń. W 1903 roku zapoznaw ał uczest­ ników „W yższych Kursów W akacyjnych” w Z a­ kopanem z zagadnieniam i filozofii i myśli w y­ chowawczej XIX wieku. N atom iast na „W akacyj­ nym Kursie U niw ersyteckim ” w C ieszynie (1904) przedstawiał jeg o uczestnikom zasady dydaktyki ogólnej i prow adził wykłady z zakresu wychow a­ nia i nauczania. Nadto w 1910 roku wygłosił w W arszawie długi cykl wykładów dla Stow arzy­ szenia N auczycielstw a Polskiego24.

M imo licznych i absorbujących obowiązków akademickich, także jako rektor, prorektor i w ie­ lokrotny dziekan, gotowy był do „incydentalnej” niejako współpracy z licznymi wtedy stow arzy­ szeniami ośw iatow o-kulturalnym i i kobiecymi. Odbyw ał szereg odczytów, m.in. w „O gnisku” i w „Bibliotece Polskiej” w W iedniu, w od­ działach Tow arzystw a O światy w e Lwowie i oko­ licznych m iejscowościach, w „Czytelni dla K o­ b iet” , w Zw iązku Naukow o-Literackim we Lw o­ wie i Stanisławow ie, w Czytelni Naukowej w Przemyślu, w Domu Polskim w C zem iow cach, dla nauczycieli szkół średnich, uczestników kursu organizow anego przez RSK. Prow adził także zna­ m ienne ze względu na m iejsce i okoliczności w ykłady dla „nauczycieli polskich na uchodź­ stw ie” w W iedniu (1915), w ykłady pod tytułem „Scientia vitae m agistra” 25.

K. Twardow ski należał w ów czesnym w ielo­ etnicznym , w ielokulturow ym i wielow yznanio- wym Lwowie do czołow ych dostarczycieli myśli

i zawsze aktualnej idei, wyrażającej dążenie do uczynienia nauki dobrem uniwersalnym i utylitar­ nym jednocześnie, dostępnym dla wszystkich. Z tych przeświadczeń w yw odziła się też jego myśl teoretyczno-pedagogiczna i filozoficzno-an- tropologiczna, a także działania o charakterze praktyczno-oświatowym w szerzej pojętym śro­ dowisku lwowskim.

Nade wszystko był patronem intelektualnym i w spółorganizatorem Towarzystwa Kursów A ka­ dem ickich, w którym przez cały czas istnienia (1896- 1914) pełnił honory sekretarza. Program o­ wał, organizował i przeprowadzał wykłady i kur­ sy, których celem było, jak można sądzić na podstaw ie analizy tej działalności, usuwanie ba­ rier w dostępie do oświaty, wiedzy ogólnej i sa- m owiedzy kulturowej u progu znamiennych prze­ mian um ysłowych, narodowych i społecznych w Galicji i całym kraju.

K. Twardow ski, będąc przekonanym zwolen­ nikiem emancypacji edukacyjnej i św iatopoglądo­ wej kobiet, włączył się do pracy Komitetu Zało­ życieli Tow arzystw a Pryw atnego Gimnazjum Żeńskiego, później Gimnazjum im. J. Słowac­ kiego. Pełnił w latach 1905 -1 9 1 0 funkcję vice przew odniczącego, a później przewodniczącego tego stowarzyszenia o dużych ambicjach i doko­ naniach edukacyjnych we L w ow ie26.

Nie do przecenienia pozostaje też wieloletnia działalność K. Tw ardow skiego w kierowniczych gremiach i organach Towarzystwa Nauczycieli Szkół W yższych w latach 1905- 191127, gdzie zasiadał także jako przewodniczący tej organiza­ cji nauczycielskiej, instytucji naukowej i oficyny wydawniczej. W tym „ekskluzyw nym ” środow is­ ku obywateli i profesorów, pełnym indywidualno­ ści, koterii, ambicji, aspiracji a także próżności um ysłowej, pozostaw ał przez długie lata rzeczy­ wistym autorytetem intelektualnym i wyrazicie­ lem myśli pedagogicznej. Zgodnie ze sw oją pryn- cypialnością um ysłow ą uczonego o nieprzeciętnej w yobraźni połączonej z pragmatycznym tem pera­ m entem nauczyciela, dbał o poziom reprezentacji tego środow iska, treść dyskursu naukowego, o problem atykę pedagogiczno-ośw iatową, a także o sprawy zawodow e i socjalne swojego środow is­ ka. Z nam ienna była zwłaszcza jego troska o nau­ czycielki wyrażana na łam ach własnego organu, jakim było „M uzeum ” 28. Jako redaktor tego pis­ m a w latach 1905- 1911 skutecznie preferował

(6)

linię obiektywnej oceny rzeczow ości w podej­ mowanej na jego łam ach problem atyce, wraz z postulatami um iarkowanego postępu pedagogi­ cznego i program owego szkoły29.

Sw oistą kw intesencją w ieloletnich działań, zachowań etyczno-nauczycielskich i wyrażanych myśli przez K. Tw ardow skiego, w tym wielce szanowanym przez niego Stowarzyszeniu, były jego „M owy i rozpraw y” 30. Stanow iły one nie­ zwykle wnikliwy dokum ent czasu, ówczesnych spraw naukowo-akademickich, zagadnień eduka­ cji i pedeutologii, problem ów z pogranicza filozo­ fii, pedagogiki, kultury i nauki o społeczeństwie. Gromadzone przez lata dośw iadczenia oświato- wo-pedagogiczne zawiodły go do zaszczytnej i prestiżowej wtedy funkcji przewodniczącego Związku Państwowego Austriackich Towarzystw Szkól Średnich31.

7. Pedagogika uniwersytecka a środow isko edukacyjne Lwowa

K. Twardow ski chętnie, z pow agą i kom ­ petentnie angażował się w żyw ą wtedy debatę na temat kształtu program ow ego i organizacyjnego szkól średnich. Swoje opinie i poglądy wyrażał wielokrotnie w swoich licznych tekstach oświato- wo-pedagogicznych. W ziął także udział w sw ois­ tym dyskursie na tematy ośw iatowe za pośrednic­ twem ankiet kierowanych do w ybitnych „osobis­ tości i nauczycieli szkół” 32. Ta ceniona wtedy metoda grom adzenia ocen, opinii i stanowisk dotyczyła różnych zagadnień oświatowych. W 1902 roku odnosiła się do nauczania propedeu­ tyki filozofii w szkołach średnich. K. Twardow ski przekazał w tej sprawie szereg cennych uwag i propozycji, gdyż dziedzina ta była mu szczegól­ nie bliska. Kolejna ankieta M inisterstw a W yznań i Oświecenia z 1909 roku dotyczyła nowego planu nauki w gimnazjach klasycznych i gim naz­ jach realnych. Także i w tej sprawie zarysował interesujący model edukacyjny i pedagogiczny dla obu równoprawnych form kształcenia. W ypo­ wiadał się również w sprawie nowych przepisów egzaminacyjnych dla nauczycieli szkół średnich. Jako długoletni uczestnik i kierow nik różnych form kształcenia pedagogicznego i awansowania nauczycieli wypowiadał się w latach 1918 i 1919 także w sprawie koncepcji organizacyjnej, akade­ mickiej i naukowej Uniwersytetu W arszawskiego,

ja k i w niosków dotyczących mianowania profeso­ rów tej uczelni33.

W październiku i listopadzie 1918 roku K. Tw ardow ski brał czynny udział w pracach kom isji M W R i O P w sprawie przygotow ania założeń ustroju szkolnego w odradzającej się państw ow ości. W latach 1919 -1 9 2 0 zasiadał w gremiach m inisterialnych dla przygotow ania projektu ustawy o organizacji szkół akademickich w Polsce, a także przepisów egzam inacyjnych dla kandydatów na nauczycieli szkół średnich w od­ rodzonej Polsce. W cześniej, jeszcze w czasie działań wojennych, K. Twardow ski wielokrotnie wykazyw ał się patriotyczną postaw ą organizując Dom Akadem icki dla rozproszonej działaniam i wojennymi m łodzieży studenckiej w W iedniu i w e L w ow ie34. W latach 1899- 1909, podobnie jak inni profesorow ie filozofii i pedagogiki (E. C zerkaw ski, A. Skórski, A. Raciborski, A. Danysz, B. M ańkowski, K. A jdukiew icz i in­ ni), przewodniczył z ram ienia RSK egzaminom dojrzałości w gimnazjach lw ow skich35.

8. K azim ierz Twardow ski i uczniowie w dzie­ dzinach wiedzy o w ychow aniu

Rozległa i różnorodna była - jak widać - aktyw ność K. Tw ardow skiego na w ielu polach pozostających w ścisłym związku z dziedziną ośw iatowo-pedagogiczną. Dotyczyła ona działal­ ności społecznej, redakcyjnej i pisarskiej w po­ staci licznych rozpraw i m niejszych prac z za­ kresu filozofii, psychologii, pedagogiki, zagad­ nień ośw iatowych i społecznych, także recenzji, sprawozdań, polem ik, przekładów własnych i ob­ cych36.

Opisana w pewnej m ierze twórczość nauko­ wa, działalność pisarska, społeczna i redakcyjna K. Tw ardow skiego na niwie szerzej pojętej filozofii ośw iaty i w ychow ania pozostaw ia dalsze pola poznawcze ujmowane w perspektywie jego kreaty­ wnej roli jako uczonego i nauczyciela akademic­ kiego. Nie można bowiem, jak się okazuje „od­ dzielić” tej sfery jego działalności od innych, gdyż owo „zjaw isko” , intelektualne czy „fenom en” akademicki, jakim pozostaje osoba i dzieło K. Tw ardow skiego posiada cechy nierozdziel- ności działań i myśli „holistycznej” . Pozostaje sw oistym bytem naukowym i filozoficzno-pedago­ gicznym, który ciągle, po wielu dziesięcioleciach,

(7)

wielorako i silnie inspiruje, zwłaszcza w dziedzi­ nie ogólnej myśli antropologiczno-wychowaw czej i filozofii pedagogicznej37.

Spośród licznego grona uczniów i twórczo nastaw ionych kontynuatorów orientacji nauko- wo-filozoficznej K. Tw ardow skiego, uform ował się nurt filozoficzno-antropologiczny, psychologi­ czno-pedagogiczny w yw odzący się z ogólnej filo­ zofii wychowania i refleksji nad w ychow alnością człowieka. Do grupy osób konstytuującej ten nurt należeli m.in. W. W itwicki, S. Błachowski, S. Baley, M. Kreutz, L. Blaustein i R. Ingarden. Tworzyli oni psychologiczno-pedagogiczny i filo­ zoficzny zarazem nurt badań nad psychologią człowieka jak o istoty podlegającej rozwojowi duchownem u i wychowaniu. Interesow ała ich wiedza o w ychowaniu wyprow adzana z ogólnej filozofii i refleksji nad w ychow alnością człow ie­ ka. Stanowili oni odłam i kontynuację lwowskiej szkoły filozoficznej K. Tw ardow skiego. Był to nurt badań i studiów, który w yrastał z pewnej odm iany pozytyw istycznego m odelu naukowości i swoiście, neopozytyw istycznie pojętej filozofii.

Był on także częścią procesu ugruntow yw a­ nia się z końcem XIX i w początkach XX wieku m etodologicznej i naukowej oraz aplikacyjnej i utylitarnej funkcji psychologii i pedagogiki. Dostępne m etody badań; wyniki obserwacji, ana­ lizy eksperym entów , testy i pomiary, nowe m ode­ le kształcenia oparte na dew eyow skim pragm aty­ zmie dostarczały dowodów na to, iż dziedziny wiedzy o wychow aniu „skazane” były na odręb­ ność akadem icką i w zględną sam odzielność nau- kowo-poznaw czą.

Ale w Uniwersytecie Lw owskim na począt­ ku XX wieku dziedziny wiedzy o wychowaniu pozostaw ały w dalszym ciągu, zarów no pod względem akademickim , a tym bardziej nauko­ wym, dalece niesam odzielne. Jeżeli ówczesne, kształtujące się środow isko filozoficzne Uniwer­ sytetu Lw ow skiego pozostaw ało pod „urokiem ” m istrza, to jednak każdy z jeg o członków po­ szukiwał własnej drogi dla naukow ych realizacji i akademickich spełnień. Z czasem nasilała się tendencja przekraczania i niejako uchylania suro­ wego i sztyw nego zarazem m odelu naukowości w duchu neopozytyw izm u, a także kanonów filo­ zofii tradycyjnej i podążania w kierunku m etodo­ logicznie bardziej swobodnej wizji psychologii eksperym entalnej i hum anistycznej. Było to zara­

zem poszukiwanie m iejsca pedagogiki na po­ graniczach teorii i antropologii wychowania, czy bezpośrednio w obszarze psychologii.

Podobnej ewolucji podlegały poglądy, twór­ czość i aktywność pisarska K. Twardowskiego. I w tym sensie cała ta formacja zbliżała się do psychologii pedagogicznej i antropologii psycho­ logicznej, a także do innych jeszcze powiązań filozofii z dziedziną wychowania człowieka. W rozważaniach ujawniały się niektóre cechy nurtu fenomenologii pedagogicznej o egzystencji człowieka, jeg o kulturze i wychowaniu. Przy­ bliżało to niektórych autorów filozofii lwowskiej do koncepcji, w ramach której rozpatrywano zagadnienia dośw iadczania indywidualnego i przeżycia osobniczego, oraz ich znaczenia w dziedzinie w ychowania i wychowalności, zna­ czenia z punktu widzenia istoty wychowania, jego granic i możliwości.

9. Szkoła pedagogiczna i psychologiczna

Daje się w tym kontekście sformułować kilka kategorii zagadnień. Są to: działalność aka­ demicka i dydaktyczna K. Twardowskiego w dziedzinie pedagogiki i psychologii oraz ogól­ ny wkład do rozwoju nauk o wychowaniu w Uni­ wersytecie Lwowskim ; myśl i twórczość w ob­ szarze problematyki wychowania i edukacji oraz antropologii pedagogicznej; K. Twardow ski jako człowiek i nauczyciel, ideowe, intelektualne i du­ chowe aspekty jeg o osobowości pedagogicznej; wreszcie uczniowie, inspiracje i kontynuacje oraz nowe odłam y szkoły psychologiczno-pedagogicz­ nej.

Przede w szystkim K. Twardowski przez całe dziesięciolecia osobiście inspirował, współtwo­ rzył instytucjonalne, naukowe i organizacyj- no-dydaktyczne podstawy pedagogiki i psycho­ logii w Uniwersytecie Lwowskim, rozumiejąc je jak o integralne dziedziny nauk o wychowaniu. W spólnie z B. M ańkowskim zorganizował już na początku wieku Seminarium Pedagogiczne (1907) jak o profesjonalną jednostkę pedagogiki akademi­ ckiej. Dzięki swoim kompetencjom teoretycznym i talentom dydaktyczno-pedagogicznym pozosta­ wał do końca istnienia Studium Pedagogicznego jeg o patronem intelektualnym i gorącym rzecz­ nikiem jako niezbędnej instytucji akademickiej, zapewniając jej ciągłość istnienia.

(8)

K. Twardowski w spierał działalność Stu­ dium Pedagogicznego, zw łaszcza po śmierci B. M ańkowskiego (1852- 1921). Z jego to inic­ jatyw y obowiązki kierow nika studium pow ierzo­ no wtedy K. Ajdukiew iczow i, który jak o filozof, logik i metodolog nie okazywał zbyt w iele zainte­ resowania i pasji dla tej jednostki. Być może nie starczyło kompetencji i przekonania dla dzieła zapoczątkowanego przez B. M ańkowskiego. Ale K. Twardowski nieprzerw anie prow adził zajęcia w Studium Pedagogicznym . Były to wykłady i ćwiczenia z pedagogiki, dydaktyki ogólnej i dy­ daktyki filozofii38. Przez z górą 30 lat prowadził również seminaria pedagogiczne, których ow o­ cem było kilkadziesiąt prac magisterskich i kilka doktorskich z dziedziny pedagogiki i dydaktyki ogólnej39. Zapisał się też chlubnie w ciągu kilku dziesięcioleci jako wykładow ca uniwersytecki i organizator egzaminów kw alifikacyjnych z pe­ dagogiki i psychologii dla nauczycieli szkół śred­ nich, a także jako w spółinicjator praktyk pedago­ gicznych w szkołach średnich dla słuchaczy „Stu­ dium Pedagogicznego” 40.

Nade wszystko K. Tw ardow ski ze względu na swój autorytet akademicki i wszechstronność naukową odegrał kluczow ą rolę w rozwoju całego środowiska nauk o wychowaniu w UJK. U czest­ niczył w naukowych i akademickich awansach niemal wszystkich wybitnych i mniej znaczących psychologów i pedagogów. Był członkiem, a naj­ częściej także przewodniczącym Komisji Rady W ydziału (m.in. jako dziekan) dla oceny nauko­ wej i osobowej kandydatów do habilitacji. D oty­ czyło to m.in.: A. Danysza, B. M ańkowskiego, R. Ingardena, W. W itwickiego, Z. Kukulskiego, M. Kreutza, S. Błachowskiego, L. Jaxa-Bykows- kiego, S. Łem pickiego. W dużej m ierze przy­ czynił się również do przeprow adzenia, jako „profesor honorow y” , habilitacji pedagogicznej K. Sośnickiego i M. Z iem now icza41.

W znacznej mierze odrębny rozdział aktyw ­ ności naukowej tego w ybitnego lwowskiego uczonego stanowiła psychologia. K. Tw ardow ski w ygenerował j ą z łona koronnej swej dyscypliny, tj. filozofii, w tym metodologii nauki i teorii wartości. K. Twardow ski był tw órcą zróżnicow a­ nego i niezupełnie spójnego m odelu uprawiania psychologii empirycznej (eksperym entalno-nau- kowej), psychologii rozwojowej i wychowawczej. Był prekursorem i inspiratorem badań em pirycz­

nych w tej dziedzinie, opartych na obserwacji, metodach statystycznych, ale też chętnie odw oły­ wał się do refleksji, analizy teoretycznej, oceny i w artościow ania humanistycznego.

Była to szkoła na tyle przedm iotowo i m eto­ dologicznie pojemna, iż pomieściły się w niej różne nurty, odrębne stanowiska i odm ienne toż­ samości twórcze tak w ybitnych uczniów tego filozofa, psychologa i pedagoga, jak: W. i T. W itwiccy, S. Baley, S. Błachowski i I. Dąmbska, H. Słoniew ska (obie bliższe filozofii), E. i L. Blasteinowie (z pogranicza antropologii w ycho­ wawczej i psychologii), czy wreszcie R. Ingarden (fenom enologia wychow ania) i M. Kreutz (psy­ chologia pedagogiczna). Ale też u każdej z tych osobow ości naukow ych pozostał znam ienny rys badawczy, osobliw y trend dociekliw ości i jasn o ­ ści myśli oraz odpow iedzialności naukowej w y­ wiedziony ze szkoły K. Tw ardow skiego. Ich postawa badaw cza naznaczona była sw oistym kultem prawdy, rzetelności warsztatu i w yrazisto­ ści myśli. I choć wiele w ątków z tych myśli ma ju ż praw ie wyłącznie wartość historyczną, to jednocześnie istnieją one nadal jak o ważne in­

spiracje na drodze rozwoju polskiej psychologii pedagogicznej, jako fundamentalne przesłania na­ uk o w ychowaniu w ykraczające swym znacze­ niem poza czas II Rzeczypospolitej, często dziś niedoceniane.

Zainteresow ania K. Tw ardow skiego nauka­ mi o wychowaniu, psychologią i jej okołopedago- gicznymi związkam i brały się od zarania jego obecności w U niw ersytecie Lwowskim. Jeszcze na przełom ie m inionych wieków, przed w ybu­ chem I wojny światowej pod jego patronatem ukształtowały się też naukow e i organizacyj- no-dydaktyczne form y now oczesnego upraw iania akademickich nauk o w ychowaniu w okresie II Rzeczypospolitej.

10. Uw agi na zakończenie

K. Tw ardow ski stworzył szkołę filozoficzną. Z tego powodu zajął trwałe m iejsce w dziejach nauki polskiej. Ale uczniow ie tego filozofa i „na­ uczyciela - nauczycieli” poszli różnymi drogami. Część zajęła się rozwijaniem „czystej” filozofii, logiki, teorii nauki i innych działów szeroko pojętej filozofii. Było ich bardzo wielu, ale do najw ybitniejszych należeli: T. Kotarbiński,

(9)

J. Łukasiewicz, Z. Zaw irski, S. Leśniewski, T. Czeżowski, I. Dąmbska, W . Tatarkiewicz. Inni zaś poszukiwali swojego m iejsca na pograniczach filozofii (etyki i aksjologii) i psychologii: R. Ingarden, H. Słoniewska, L. Blaustein. Jeszcze inni sytuowali się wyraźnie w kręgu nauk psycho­ logiczno-pedagogicznych, jak m.in.: W. Witwi- cki, S. Baley, S. Blachowski, B. Bandrowski, S. Łempicki, M. Kreutz. Zaś Z. Kukulski, L. Jaxa-Bykowski, J. M irski, B. Nawroczyński, K. Sośnicki, L. W ytyczak, L. Isterewicz, M. Tyrow icz i M. Ziem nowicz, stworzyli dojrzałe m etodologicznie, aksjologiczne i teleologiczne podstawy teorii w ychowania dla kultury w spółist­ nienia różnych grup społecznych i etnicznych. Było tych uczniów - nauczycieli całe setki w ca­ łej Galicji i poza nią. Łączyły ich z m istrzem różne związki i rodzaje kontaktów. Jedni byli uczniami, inni uczniam i i w spółpracow nikam i, inni tylko spokrewnieni naukowo, intelektualnie i pedagogicznie. W szyscy zaś tworzyli unikalne środow isko akademickie i naukow e we Lwowie i poza nim. Tw orzyli także niepow tarzalne środo­ w isko towarzyskie, intelektualne i ethosowe w Uniw ersytecie Lwowskim, wreszcie w spółtw o­ rzyli razem kulturę pedagogiczną i m iędzykul­ turowe środow isko edukacyjne i nauczycielskie tam tego czasu. Ale też niektóre paradygmaty tamtej teorii i m etodologii pedagogicznej, aks­ jologii i teleologii wychow ania uobecniały się w m yśli i działaniach uczniów Szkoły Lwowskiej jeszcze przez wiele lat w Polsce powojennej.

K w intesencję poglądów K. Tw ardow skiego w dziedzinie teleologii społeczno-pedagogicznej i rów nopraw ności etniczno-kulturow ej, a także aspiracji akadem ickich była m owa wygłoszona podczas uroczystości nadania tytułu doktora „ho­ noris causa” U niw ersytetu Poznańskiego (1932)42. Zaw arł on w tym refleksyjnym traktacie filozoficzno-pedagogicznym głębokie, pełne sw o­ istej dramaturgii myśli i uczuć, wyznanie m yś­ liciela, racjonalisty i wrażliw ego nauczyciela. W tym sw oistym m anifeście dojrzałej myśli i filo­ zoficznej koncepcji życia znalazł chyba poszuki­ w aną form ułę kom prom isu pom iędzy postulatem obiektyw nego poznania, rzetelnością w poszuki­ w aniu obiektywnej prawdy, a rolą akademickiej edukacji otwartej na teleologię społeczną i utyli­ tarną obecność wiedzy naukowej w życiu real­ nym. Potw ierdził tym sam ym ostateczne zerwanie

z klasycznym modelem uniwersytetu i filozofii, a także i nauki uprawianej jako wyalienowana od życia „orędow niczka absolutnej praw dy” . Tym sam ym w pewnym sensie hum anizował i upo- dm iotawiał w płaszczyźnie społeczno-edukacyj- nej uniwersytet, filozofię i pedagogikę.

Por. m.in. R. Jadczak, K. Tw ardow ski, Wybór

pism psychologicznych i pedagogicznych, W arszawa

1992; idem , K. Twardowski twórca szkoty Iwowsko-warszawskiej, Toruń 1991; K. Ajdukiewicz, Pozanaukowa działalność K. Twardowskiego, „Ruch

Filozoficzny” R. XIX, 1959 -1 9 6 0 ; T. Kotarbiński, Styl

Pracy K azim ierza Twardowskiego, „Ruch Filozoficzny”

R. XIX, 1 959- 1960; H. Słoniewska, Kazimierz Twardowski, nauczyciel i wychowawca [w:] Studia z teorii poznania i filo zo fii wartości, red. W. Stróżewski,

W arszaw a 1978; W . W itw icki, Kazimierz Twardowski, „Przegląd F ilozoficzny” , R. XXIII; J. W oleński,

Filozoficzna szkoła Iwowsko-warszawska, «Warszawa

1985.

2

Por. m.in. J. W oleński, Filozoficzna szkoła...', R. Jadczak, Kazim ierz Twardowski. Twórca szkoły

Iwowsko-warszawskiej, Toruń 1991; idem, M istrz i je g o uczniowie, W arszaw a 1997, s. 6 - 2 7 i dalsze; K. Aj­

dukiew icz, Kazim ierz Twardowski ja k o nauczyciel filo zo fii [w:] Z zagadnień wyższego szkolnictwa, 1.1, z. 1,

Poznań 1948; H. H olland, Legenda o Kazimierzu

Twardowskim , „M yśl Filozoficzna” 1953, nr 3.

W zbliżonej konw encji pisali: T. Rzepa, Portrety

psychologiczne filo zo fó w ze szkoły Iwowsko-war­ szaw skiej, „Przegląd Filozoficzny” , N ow a Seria R. III,

1994; R. Jadczak, Sem inarium Filozoficzne Kazimierza

Tw ardowskiego, „Edukacja Filozoficzna” 1989, vol. 9;

H. Słoniew ska, Kazim ierz Twardowski - Nauczyciel

i wychow aw ca [w:] Studia z teorii poznania i filozofii w artości, W rocław -W arszaw a-K raków 1978, s. 17; T. Czeżow ski, Kazim ierz Twardowski ja k o nauczyciel [w:] Kazim ierz Twardowski nauczyciel, uczony obywatel, Lw ów 1938, s. 11; por. także, W . Okoń, Wizerunki

sławnych pedagogów polskich, W arszaw a 1993 s. 3 7 3 -3 9 4 .

4

D erzaw nyj A rchiw Lw iwskiej O błastii, dalej: D A LO , Fond 26, opis 5, 6, 7, 14 zaw ierają zespoły dokum entów źródłow ych dotyczących spraw personal­ nych, naukow ych i dydaktycznych pracow ników W y­ działu Filozoficznego; Studium Pedagogicznego, Sem i­ narium H istorii O św iaty, Zakładu Psychologii U niw er­ sytetu Lw ow skiego w latach 1900-1939.

Por. R. Jadczak, Kazim ierz Twardowski. Nota

biograficzna, Toruń 1991; T. Czeżowski, Kazimierz T w ardowski [w:] K azim ierz Twardowski, nauczyciel - uczony - obywatel, Lw ów 1938; I. D ąm bska, Filozofia na U niwersytecie Jana Kazimierza we Lw ow ie, „Zeszyty

Lw ow skie” (Londyn) 1971, nr 2; K. Ajdukiewicz,

Kazim ierz Twardowski ja k o nauczyciel filo zo fii [w:]

Z zagadnień dydaktyki wyższego szkolnictwa, red. J. Rutkow ski, t. 1, z. 1, Poznań 1948.

(10)

6 Por. W. Hahn, S. Starzyński, Kronika Uniwersytetu Lwow skiego 1 8 0 8/9-1909/10, Lw ów 1912,

s. 5 0 3 -5 1 0 ; także: D. Adam czyk, Polskie społeczne

placów ki w ydawnicze we Lwowie w dobie autonom ii galicyjskiej, Kielce 1996, s. 5 3 -6 0 ; R. Jadczak, M istrz i je g o uczniowie, cyt. wyd., s. 6 - 2 7 , 2 0 5 -2 2 6 .

DALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860. A kta osobowe K. Tw ardow skiego, w nich osobisty życiorys. Ponadto obszerna nota biograficzna K azim ierza Tw ardow skiego zawarta je st w K ronice U niw ersytetu Lwowskiego (18 9 9 - 1910), Lwów 1912; W. Hahn, S. Starzyński,

Kronjka Uniwersytetu..., cyt. wyd., s. 5 0 3 -5 1 0 .

A utor m a świadom ość bogactw a opracow ań w tym zakresie; patrz np. T. Rzepa, Portrety psycho­

logiczne filo zo fó w ze szkoły Iw ow sko-warszawskiej, „E-

dukacja Filozoficzna” 1991, vol. 11; Wokół pierw szej

m onografii o szkole Iw owsko-warszawskiej, „Studia Filo­

zoficzne” 1986, nr 12 (rozprawy: J. W oleński, R. Jadczak, T. Rzepa, J. Lipiec) oraz pozostała literatura uw zględniona we w cześniejszych przypisach i inna jesz- cze.

DALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860. Akta Personal­ ne, „Curriculum vitae” dra K. Tw ardow skiego w W y­ dziale Filozoficznym Uniw ersytetu Lw ow skiego, 22.VI. 1920, L. 1107.

10 Ibidem. Por. także J. C zerny, Kazim ierz Tw ardo­

wski - współtwórca brentanowskiego program u filozofii,

W roclaw 1990.

11 D ALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860. A kta Per­ sonalne, R ozporządzenie M inistra W yznań i Ośw iecenia z dn. 20.X.1895, L. 24 848.

12 Ibidem , R ozporządzenie M W iO z dn. 25.1X.1898, L. 24670.

13 DALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860. Akta Per­ sonalne, dok 65/80.

14 Ibidem, dok. 65/80. Por. także: W. Hahn, S. Starzyński, Kronika Uniwersytetu..., cyt. wyd., s. 5 0 3 -5 1 0 ; Centralnyj Dierżawnyj Istorycznyj Archiw (CDIA), Fond 174, 175, Kom isja ds. Egzam inów dla nauczycieli szkól średnich we Lwowie.

D ALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860/67. Akta Personalne.

16 D ALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860; Ibidem, 1860/67.

17 W ustaw ie o „Ustroju Szkolnictw a W yższego” (1920) w ykorzystano propozycje K. T w ardow skiego do­ tyczące m.in. organizacji studiów psychologicznych i

pe-Fond 26, opis 5, spr. 1860. Ibidem, 1860/68.

19 D ALO, Fond 26, opis 7, spr. 591. Zespól akt I - 171.

20 Ibidem, dok. 1860/68. Rezygnacja ta wg badań autora tekstu w ynikała z kluczowej różnicy zdań co do program u i organizacji zajęć z pedagogiki i dydaktyki na W ydziale Filozoficznym .

21 D ALO, Fond 26, op. 5, spr. 1860. Zespól akt: Uchwała W ydziału Filozoficznego z II. 1903 r.

22 Ibidem , DALO, spr. 1 8 6 0 /6 8 -6 9 ; także Archiw Lwowskowo N acjonalnow o U niw ersyteta imieni Iwana Franka, dalej ALNU, Fond 119, opis 1. Biblioteka im. W. Stefanyka (daw ne Ossolineum ).

dagogicznych. Ts DALO,

23 Ibidem , D ALO, spr. 1 8 6 0 /6 8 -6 9 ; CD IA , Fond 445, syg. 2, 4, 6; Fond 484, 701 (Tow arzystw a O św iato­ we, K ulturowe i Pedagogiczne).

24 Ibidem , D A LO , dok. 1860/6 8 -6 9 .

25 Ibidem , D ALO, dok. 1860/71; CD IA , Fond 445, 484, 701 (Tow arzystw a Ośw iatow e i Pedagogiczne).

26 A ktyw ność K. T w ardow skiego na tym polu m og­ ła m ieć także zw iązek z faktem , iż los obdarzy! go trzem a córkam i, którym stara! się zapew nić gruntowne i w szechstronne w ykształcenie.

27 Por. także A. Karbow iak, H istoria TN SW we

Lwowie. D odatek „M uzeum ” 1908; CDIA, Fond 484

(Lw owski Zarząd Tow arzystw a N auczycieli Szkól W yż­ szych i Średnich).

28 A. K arbow iak, op. cit.

29 K. Szm yd, Recepcja piśm iennictw a pedagogicz­

nego A ustrii i N iem iec w polskim czasopiśmiennictwie ośw iatowo-pedagogicznym G alicji (1 8 5 5 -1 9 1 0 ) [w:]

Cz. M ajorek, A. M eissner, M yśl edukacyjna w Galicji

(1 7 7 2 -1 9 1 8 ), R zeszów 1996.

30 K. Tw ardow ski, M owy i rozpraw y. Księga Pa­ m iątkow a, red. K. Zagajew ski, Lw ów 1912.

31 D A LO , Fond 26, opis 5, spr. 1860. A kta Per­ sonalne K. T w ardow skiego 1860/72.

32 „G azeta Lw ow ska” 1902, nr 246, s. 3; Inne pism a także drukow ały teksty tej ankiety.

33 D ALO, Fond 26, opis 5, spr. 1860. A kta Per­ sonalne K. T w ardow skiego 1860/7 3 -7 4 .

34 Ibidem.

35 W. Hahn, S. Starzyński, Kronika Uniwersytetu..., cyt. wyd., s. 5 0 3 -5 1 0 .

36 Por. R. Jadczak, M istrz i je g o uczniowie, cyt. w yd.; idem , Kazim ierz Twardowski. N ota biograficzna, Toruń 1991; D ALO, Fond 25, opis 5, spr. 1860/6 0 -7 9 , Akta Personalne. L. 1107/1920.

37 Także i tym zagadnieniom poświęcone zostały niektóre prace, m.in. T. Czeżow ski, Kazim ierz Twardo­

wski ja k o nauczyciel [w:] K. Tw ardow ski, Nauczyciel - uczony - obywatel, Lw ów 1938; H. Sloniew ska (red.),

W . Stróżew ski, K. Twardowski - N auczyciel i w ychow a­

wca [w:] Studia z teorii poznania i filo zo fii wartości,

W roclaw -W arszaw a-K raków 1978; R. Jadczak (red.), K. Tw ardow ski. W ybór pism psychologicznych i pedagogi­ cznych, W arszaw a 1992.

38 D A LO , Fond 26, opis 5, spr. 1860. Teczka osobowa. Por. Składy U niw ersytetu Jana K azim ierza 19 1 8-1938.

39 D A LO , Fond 26, opis 7, spr. 4 3 4 -1 2 5 9 i inne. Akta W ydziału H um anistycznego.

40 D ALO, Fond 26, opis 5, spr. 1194. Akta W y­ działu H um anistycznego.

41 D ALO, Fond 26, opis 5, dok. 1194 (dotyczące w ym ienionych osób). Por. A kta Personalne.

42 K. Tw ardow ski, O dostojeństw ie Uniwersytetu, Uniw ersytet Poznański, Poznań M CM XXXIII.

Cytaty

Powiązane dokumenty

odpadów komunalnych do procesu fermentacji oraz ich dużej selekcji, produkcja biogazu wysypiskowego jest zarówno mniej wydajna, jak i mniej opłacalna od produkcji

The study was carried in rural farming communities in Lokoja Local Govern- ment Area, Kogi State, Nigeria with the view to identify the different adaptation strategies utilised in

In zowel ' s-Hertogenbosch als de randgemeenten willen doorstromers vooral verhui- zen vanwege motieven die verband houden met de wooncarrière (men wil een grotere

Then in Section 2.2 we discuss a steady RANS model of the same problem (with now actuator disc models of the turbines) and note how the Boussinesq assumption results in modelling

Na podstawie wywiadu i przedmiotowego badania laryngologicznego nie stwierdzono w badanej grupie osób czynników mog¹cych, poza fizjologicznym procesem starzenia siê organizmu,

Kolejny rozdział dziewiąty nosi tytuł „Droga na ołtarze”, w którym czytelnik dowiaduje się o tym, że o heroicznym czynie Marianny Biernac- kiej zaczęto

[r]

Cena zł 32,— ORZECZNICTWO SĄDU NAJWYŻSZEGO IZBY CYWILNEJ I IZBY KARNEJ.. Cena zł