• Nie Znaleziono Wyników

Zarys dziejów autyzmu – historia przemian

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zarys dziejów autyzmu – historia przemian"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Zarys dziejÓw autyzmu – historia przemian

Krzysztof Osóbka, krzysztofosobka@gmail.com

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Ul. Wieniawskiego 1, 61-712 PoznaÚ Streszczenie

Autyzm jest jednym z najbardziej tajemniczych zaburzeÚ rozwoju czÙowieka – cho° towarzyszy ludzkoïci od po-cz­tku jej istnienia, zostaÙ stosunkowo póĊno opisany przez nauk¿, bo dopiero w 1943 r. Od czasów Leo Kannera, który pierwszy zdeÞ niowaÙ autyzm, nauka staraÙa si¿ wyjaïnia° zagadki tego zaburzenia wÙasnym j¿zykiem, cho° nie zawsze w sposób bardziej racjonalny. Radykaln­ zmian¿ w tych dociekaniach spowodowaÙ gÙos, któremu jeszcze w latach osiem-dziesi­tych XX w. nie przypisywano racji bytu, gÙos wysokofunkcjonuj­cych osób z autyzmem – wybitnie uzdolnionych i twórczych ludzi.

SÙowa kluczowe: autyzm historia, Leo Kanner, autyzm przyczyny, psychoanaliza, zaburzenie neurorozwojowe,

au-tyzm wysokofunkcjonujacy

The history of autism – the story of changes Abstract

Autism is one of the most mysterious human disorders ever known. Although existent from the dawn of humanity, it was only in 1943 that science took up this subject. Leo Kanner, the Þ rst person to properly deÞ ne autism, with his disco-veries marked the beginning of a struggle to describe the disorder using scientiÞ c jargon. Unfortunately, the trials were not always successful. It is the voice of the enormously talented and creative individuals with highfunctioning autism that triggered a breakthrough in the research- the voice that was discarded until the 1980s.

Key words: autism history – Leo Kanner – autism causes – psychoanalysis – neurodevelopmental disorder –

High--Functioning Autism

Autyzm – jedno z najbardziej zagadkowych zaburzeҞ rozwoju

Autyzm jest jednym z najbardziej zagadkowych zaburzeÚ rozwoju czÙowieka. Cho° towarzyszy ludzkoïci od zarania, stosunkowo póĊno zostaÙ opisany przez nauk¿, bo dopiero w 1943 r. Przez stulecia tkwiÙ poïród mitów, baïni i legend, a pierwsze naukowe teorie próbuj­ce wyjaïni° etiologi¿ i istot¿ tego zaburzenia nie zmniejszaÙy jego tajemniczoïci, przy-nosz­c wiele kontrowersji1.

Obecnie obowi­zuj­ca klasyÞ kacja zaburzeÚ psychicznych AmerykaÚskiego Towarzystwa Psychiatrycznego

DSM--IV z 1994 r., lokuje autyzm w jednym rozdziale dotycz­cym zaburzeÚ rozwoju wraz niepeÙnosprawnoïci­ intelektualn­,

nadaj­c mu nazw¿ zaburzenia autystyczne i numer 299.0. Inna powszechnie obowi­zuj­ca klasyÞ kacja – Mi¿dzynarodowa

KlasyÞ kacja Chorób ICD-10, umieszcza autyzm w kategorii caÙoïciowych zaburzeÚ rozwoju. Tam, pod numerem F84.0

moČna odnaleĊ° autyzm dzieci¿cy2.

Diagnoza autyzmu opiera si¿ na trzech behawioralnych objawach osiowych okreïlanych teČ jako triada autystyczna: (1) jakoïciowe zaburzenia interakcji spoÙecznych, (2) jakoïciowe zaburzenia komunikacji, (3) ograniczone i powtarzaj­ce si¿ stereotypowe formy aktywnoïci3. Pomimo pewnych róČnic formalnych, klasyÞ kacja chorób ICD-10 przedstawia po-dobne kryteria4.

1 A. i F. Brauner, Dziecko zagubione w rzeczywistoĞci: historia autyzmu od czasów baĞni o wróĪkach. Fikcja literacka i rzeczywistoĞü kliniczna, Warszawa 1988, s. 11.

2 T. Pietras, A. Witusik, Autyzm – pozycja nozologiczna, charakterystyka kliniczna i diagnoza, [w:] T. Pietras, A. Witusik, P. Gaáecki (red.), Autyzm –

epi-demiologia, diagnoza i terapia, Wrocáaw 2010, s. 19.

3 TamĪe. 4 TamĪe.

(2)

Kryteria nozologiczne wymagaj­ dla postawienia diagnozy autyzmu wyst­pienia objawów osiowych przed trzecim rokiem Čycia, nie oznacza to jednak, Če zaburzenie ust¿puje wraz z wiekiem5.

Trzy pierwsze jednostki z wymienionych w klasyÞ kacji DSM-IV okreïla si¿ cz¿sto wspólnym mianem zaburzeÚ

z kr¿gu autyzmu lub inaczej – spektrum autystycznym. W niektórych uj¿ciach terminom tym przypisuje si¿ szersze

znaczenie i obejmuje si¿ nimi wszystkie caÙoïciowe zaburzenia rozwoju. W niniejszym artykule okreïlenia te b¿d­ stoso-wane w pierwszym, w¿Čszym znaczeniu. Za zaburzenia ze spektrum (z kr¿gu) autyzmu b¿d­ rozumiane: autyzm (w tym atypowy wedÙug ICD-10), zespóÙ Aspergera oraz caÙoïciowe zaburzenie rozwoju.

Pierwszego systematycznego naukowego opisu autyzmu dokonaÙ w 1943 r. Leo Kanner – austriackiego pochodzenia pediatra, pracuj­cy w Baltimore w USA. W artykule Autistic disturbances of aě ective conntact przedstawiÙ opis jedenaïciorga dzieci, które zachowywaÙy si¿ w szczególnie odmienny i trudny do sklasyÞ kowania sposób6. Jak pisaÙ: „Nie odkryÙem autyzmu. IstniaÙ on juČ dawniej. Nawet nie musiaÙem si¿ specjalnie wysila° by go wykry°”7, powiedziaÙ L. Kanner, który w 1943 r. dokonaÙ pierwszego uznanego naukowego opisu autyzmu.

Istnienie autyzmu sprzed jego „ujawnienia” przez L. Kannera moČna dostrzec w pewnych pozanaukowych ĊródÙach kultury. Opisy „przedziwnych” zachowaÚ dzieci, nie daj­cych si¿ wyjaïni° gÙuchot­, obniČon­ sprawnoïci­ umysÙow­ czy jak­kolwiek znan­ chorob­ zawarte s­ w legendach, baïniach i podaniach historycznych si¿gaj­cych nawet staroČyt-noïci.

Oczywiïcie nie moČna stwierdzi° z caÙ­ pewnoïci­, Če jakiekolwiek z nich stanowi opis zÙoČonego zaburzenia neuro-rozwojowego, które dziï klasyÞ kuje si¿ pod numerem 299.0 wedÙug klasyÞ kacji DSM-IV lub F84.0 wedÙug ICD-108. Jed-nak pewne charakterystyczne dla autyzmu zachowania – np. specyÞ czne zaburzenie mowy – utrwalone w tych relacjach, pozwalaj­ domniemywa°, iČ opisuj­ wÙaïnie dzieci z zaburzeniami z kr¿gu spektrum autyzmu.

glady autyzmu sprzed opisu Kannera

Si¿gaj­c do baïni i legend moČna odnaleĊ° wiele zadziwiaj­cych analogii z nauk­, która – od czasów L. Kannera – stara si¿ wyjaïni° zagadk¿ autyzmu wÙasnym j¿zykiem, cho° nie zawsze w sposób bardziej racjonalny. Wielu ogromnie cennych spostrzeČeÚ w tym zakresie dokonali Alfred i Francoise Brauner, którzy poszukiwali ïladów autyzmu sprzed jego „ujawnienia” przez L. Kannera. Ich praca ukazaÙa si¿ po raz pierwszy we Francji, w czasie gdy stosowano jeszcze w tym kraju terminy autyzm i psychoza dzieci¿ca zamiennie9.

Badacze historii tego zaburzenia za pierwszy znany opis dziecka dotkni¿tego autyzmem uznaj­ zapisy Herodota – greckiego historyka z pi­tego wieku przed nasz­ er­. W rozdziale poïwi¿conym Grekom i Lidyjczykom przedstawiÙ posta° Krezeusa, syna AliaĴ y, sÙawnego z powodu posiadanych bogactw10. Krezeus miaÙ dwóch synów: Artysa, prze-wyČszaj­cego inteligencj­ wszystkich swoich rówieïników oraz „kalek¿, który nic nie rozumie” (byÙ wedÙug Herodota gÙuchy i niemy). CzÙowiek ten, „dobrze zbudowany pod kaČdym wzgl¿dem”11, którego imienia nie znamy („dla mnie on nawet nie istnieje!” – mówiÙ o nim jego ojciec12) – zgodnie z przepowiedni­ wyroczni w Delfach – miaÙ przemówi° w dniu nieszcz¿ïcia. „CzÙowieku, nie zabħ aj Krezeusa!”13 – brzmiaÙy pierwsze sÙowa przez niego wypowiedziane, w chwili gdy perski ČoÙnierz zbliČa si¿ by zabi° króla w dniu upadku jego paÚstwa14.

Dlaczego relacje t­ moČna podejrzewa° o pierwszy w dziejach opis osoby z zaburzeniem z kr¿gu autyzmu? NagÙe pojawienie si¿ mowy, jednego zdania pod wpÙywem silnych emocji, które nigdy wi¿cej nie zostaje powtórzone, jest – jak wskazuj­ A. i F. Brauner – obserwowane u niektórych osób z autyzmem i nazywane „eksplozjami sÙownymi”15. Ponadto uzna° naleČy, Če opisany przez Herodota czÙowiek nie byÙ gÙuchy, skoro wypowiedziaÙ przytoczone zdanie. PomyÙka greckiego historyka w tym wzgl¿dzie nie jest nieprawdopodobna – wspóÙczeïnie zaznacza si¿ koniecznoï° jasnego od-5 B. Winczura, Zaburzenia ze spektrum autystycznego: róĪnicowanie diagnostyczne, [w:] T. ĩóákowska, B. Ostapiuk, M. Wlazáo (red.), Pedagogika

specjalna – koncepcje i rzeczywistoĞü, T. 6, Wyzwania wspóáczesnej pedagogiki specjalnej - praktyka edukacyjna i rewalidacyjna, Szczecin 2010, s. 6.

6 L. Bobkowicz-Lewartowska, Autyzm dzieciĊcy – zagadnienia diagnozy i terapii, Kraków 2000, s. 11.

7 Leo Kanner, wypowiedĨ ustna, posiedzenie AmerykaĔskiego Stowarzyszenia dla Dzieci Autystycznych, [cyt. za:] A. i F. Brauner dz. cyt., s. 1. 8 T. Pietras, A. Witusik, dz. cyt., s. 16-20.

9 T. Gaákowski, Usprawnienie dziecka autystycznego w rodzinie, Warszawa 1980, s. 7. 10 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 64. 11 TamĪe. 12 TamĪe. 13 TamĪe. 14 TamĪe. 15 TamĪe, s. 65.

(3)

róČnienia braku mowy u dziecka wynikaj­cego z gÙuchoty czy autyzmu16.

Warto w tym miejscu przytoczy° opini¿ Temple Grandin17 – wysokofunkcjonuj­cej osoby z autyzmem, która powoÙu-j­c si¿ na liczne przypadki wyst¿powania szczególnych uzdolnieÚ w rodzinach osób z autyzmem, uznaje prawdopodo-bieÚstwo istnienia korelacji pomi¿dzy genami nieprawidÙowoïci neurorozwojowych a genami szczególnych uzdolnieÚ i ponadprzeci¿tnej inteligencji – jak­ przejawiaÙ drugi z synów Krezeusa – Artys.

NagÙa, jednorazowa „eksplozja j¿zykowa” i brat o ponadprzeci¿tnej inteligencji to za maÙo, by uzna° syna Krezeusa za osob¿ z autyzmem, ale szczegóÙowa analiza j¿zyka jakim Herodot próbuje opisa° t­ posta° sugeruje, Če wymyka si¿ on prostym poj¿ciom gÙuchoty czy opóĊnionego rozwoju. Jak twierdz­ A. i F. Brauner, syn króla Krezeusa wydaje si¿ by° pierwszym opisanym, ale na pewno nie pierwszym w historii, przypadkiem dziecka z zaburzeniami z kr¿gu autyzmu18.

Na przestrzeni wieków ïrednich trudno odnaleĊ° wiarygodne ĊródÙa, które moČna by chociaČ podejrzewa° o zwi­zek z dzie°mi z zaburzeniami rozwoju. Badacze odnajduj­ jedynie ĊródÙa mówi­ce o osobach dorosÙych – opisy straszliwych prze-ïladowaÚ po kar¿ ïmierci wÙ­cznie. Postawy ludzi reprezentuj­cych wiedz¿ – teologów, Þ lozofów, prawników – nie róČniÙy si¿ w tym wzgl¿dzie od innych: „ludzie mieli obaw¿ przed wszystkim, co odbiega od normalnoïci, co nie jest codziennoïci­”19.

W dobie renesansu i humanistycznych idei ciekaw­ relacj¿ dotycz­c­ dziecka, które dziï moglibyïmy nazwa° auty-stycznym przedstawiÙ Marcin Luter. Jego uczniowie w dziele zatytuÙowanym Rozmowy przy stole, utrwalili jego wypo-wiedĊ: „ByÙem wstrz­ïni¿ty, gdy przed 8 laty w Dessau ogl­daÙem dziecko op¿tane przez Duchy. MiaÙ oczy i koÚczyny takie jak wszystkie dzieci, lecz przez caÙy czas tylko jadÙ, pochÙaniaj­c tyle co dwóch wieïniaków lub Čniwiarzy. Gdy chciano go kÙaï° spa°, zaczynaÙ krzycze°. Gdy w domu zdarzaÙo si¿ jakieï nieszcz¿ïcie, wtedy ïmiaÙ si¿ i okazywaÙ radoï°. Natomiast gdy wszystko szÙo jak naleČy, zaczynaÙ pÙaka° i zdawaÙ si¿ by° gÙ¿boko zasmucony. PowiedziaÙem wówczas ksi¿ciu Antahalta, Če jeïli ja byÙbym na jego miejscu, jako wÙadca naszego kraju, czuÙbym si¿ usprawiedliwiony do zabicia takiej ludzkiej istoty i wrzucenia jej do MoÙdawy. Jednoczeïnie zach¿caÙem ludzi z tego kraju, by prosili Boga gor­co o uwolnienie ich od tego DiabÙa. I nast­piÙo to poniewaČ na drugi rok dziecko zmarÙo. Moim zdaniem tego rodzaju dzieci

stanowi­ jedynie mas¿ mi¿sa pozbawion­ duszy”20.

Dopiero 250 lat póĊniej powstaÙ pierwszy naukowy opis chÙopca, który zachowywaÙ si¿ sposób bardzo podobny. Bry-tyjski lekarz, który tego dokonaÙ nie wierzyÙ juČ w diabÙa tkwi­cego w dziecku, lecz przyznawaÙ, Če jest zupeÙnie bezsilny wobec jego choroby21.

…yj­cy w latach 1764-1844 chirurg John Haslam, w dziele o znamienitym tytule Obserwacje na temat obÙ¿du i melancholii

wraz z uwagami praktycznymi na temat tych chorób, wydanej w roku 1809, zawarÙ szczegóÙowy opis chÙopca o inicjale W. H.,

wyraĊnie przejawiaj­cego zaburzenie ze spektrum autyzmu. Przyj¿ty do szpitala w wieku siedmiu lat ujawniaÙ znacz­ce zaburzenia komunikacji, kontaktów spoÙecznych oraz skÙonnoï° do powtarzania nietypowych zachowaÚ.

Gdy si¿ go o coï zapytano, to jego odpowiedĊ – jeïli jej w ogóle udzielaÙ – nie miaÙa zwi­zku z treïci­ pytania. Nie oka-zywaÙ zainteresowania komukolwiek, lecz zwracaÙ si¿ do swojej matki, stawiaj­c jej cz¿sto pytania dotycz­ce ČoÙnierzy (co mogÙo stanowi° Þ ksacj¿). ChociaČ nie znaÙ alfabetu, byÙ zachwycony, gdy dawano mu do r¿ki ksi­Čki ze zÙoconymi literami, a kiedy zaÙatwiaÙ si¿ do basenu, „stale jego zawartoïci­ malowaÙ ïciany”22. Takie dziaÙania mog­ sugerowa° zaburzenia sen-soryczne – jak dziï wiadomo – charakterystyczne dla osób z autyzmem23. Oprócz wymienionych, W. H. przejawiaÙ teČ inne bardzo charakterystyczne dla autyzmu cechy – niezrozumienie sytuacji spoÙecznych, mówienie o sobie w trzeciej osobie, co wiek póĊniej L. Kanner nazwaÙ „odwróceniem zaimkowym”24 oraz skÙonnoï° do stereotypowego wykorzystywania przed-miotów, niezgodnie z ich przeznaczeniem. Zachowania te mieszcz­ si¿ w zakresie trzech objawów osiowych autyzmu.

Opis J. Haslama uznaje si¿ za pierwszy w historii opis dziecka z autyzmem. W 1962 r. amerykaÚski psychiatra George Eman Vaillant wyróČniÙa aČ siedemnaïcie wspólnych cech W. H. z charakterystyk­ dzieci przedstawion­ przez L. Kannera w 1943 r.25 Warty rozwaČenia przy omawianym zagadnieniu jest prawdopodobnie bardziej znany przypadek

16 T. Pietras, A. Witusik dz. cyt., s. 23.

17 T. Grandin, MyĞlenie obrazami oraz inne relacje z Īycia z autyzmem, Warszawa 2006, s. 226. 18 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 66.

19 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 61. 20 TamĪe, s. 72. Podkr. K.O. 21 TamĪe, s. 73. 22 TamĪe, s. 75-80.

23 T. Pietras, A. Witusik, dz. cyt., s. 20. 24 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 20. 25 TamĪe, s. 17.

(4)

chÙopca opisany przez dra Jeana Marca Itarda – „dziki” Wiktor z Aveyron, znaleziony w 1800 r. – jedno z najsÙynniejszych dzikich dzieci. W chwili gdy go odnaleziono miaÙ okoÙo 12 lat. Dramatyczny poziom funkcjonowania dziecka pocz­tkowo tÙumaczono brakiem socjalizacji, jednak mimo wielkich umiej¿tnoïci, wiedzy i intuicji pedagogicznej mÙodego lekarza (miaÙ zaledwie 26 lat, gdy powierzono jego opiece odnalezione dziecko), dr J. Itard nie zdoÙaÙ osi­gn­° przewidywanych rezultatów. „Wiktor z Aveyron nie byÙ po prostu dzieckiem pozbawionym wychowania i Čycia spoÙecznego, co ujawniÙo si¿ w jego ograniczonych zdolnoïciach adaptacji, jakby to uj¿li uczniowie Rousseau, lecz byÙ istot­ gÙ¿boko zaburzon­, jeïli chodzi o Čycie psychiczne” – uzasadniaj­ niepowodzenie dr J. Itarda A. i F. Braunerowie26.

Wiktor zmarÙ w 1828 r. Dyskusja jaka rozgorzaÙa wokóÙ tego dziecka nie zostaÙa zakoÚczona do dzisiaj. Posta° Wiktora z Aveyron przytaczana jest czasem w teoretycznych rozwaČaniach dotycz­cych pytania „natura czy kultura?”27 prawdo-podobnie zupeÙnie niesÙusznie. Profesor Philippe Pinel – psychiatra kieruj­cy hospicjum Bicêtre dla osób o bardzo niskiej inteligencji – który badaÙ dzikiego chÙopca i dokonaÙ dokÙadnej analizy jego stanu, pisaÙ: „ (…) zmysÙy byÙy ograniczone do takiego stanu bezwÙadu, Če ten nieszcz¿sny pod tym wzgl¿dem znajdowaÙ si¿ na poziomie niČszym niČ niektóre z na-szych zwierz­t domowych. Jego oczy bez wyrazu i bez koncentracji bÙ­dziÙy, nie skupiaj­c wzroku na Čadnym z przed-miotów. ZmysÙy tak maÙo wy°wiczone i maÙo wprawione do spostrzegania nie potraÞ Ùy wcale rozróČni° przedmiotów daj­cych si¿ dotkn­° od przedmiotów przedstawionych na obrazkach”28.

Po wnikliwym opisie „funkcji zmysÙowych mÙodego dzikiego”29 P. Pinel podsumowaÙ jego przypadek sÙowami: „CaÙ­ jego histori¿ moČna streïci° w jednym sÙowie – Čycie na poziomie czysto zwierz¿cym”30. Psychiatra widziaÙ wiele podo-bieÚstw pomi¿dzy dzikim chÙopcem a „idiotami” ze swojego zakÙadu, którzy byli uznawani za „niewyleczalnych”, dlate-go – jedlate-go zdaniem – nie moČna byÙo spodziewa° si¿ Čadnych post¿pów u podopiecznedlate-go dra J. Itarda. Jednak sam J. Itard w ci­gu czterech lat pracy z chÙopcem dostrzegÙ u niego zdolnoïci, których nie przejawiaj­ osoby z gÙ¿bszymi deÞ cytami intelektualnymi – m. in. nadzwyczajn­ sprawnoï° ruchow­, wyczulenie zmysÙów na pewne konkretne bodĊce, które ujawniaÙ tylko w niektórych sytuacjach. Zdaniem tego przenikliwego lekarza „idiota nie mógÙby przeČy° w tak trudnych warunkach Čycia, zwÙaszcza zim­, co dowodzi posiadania pewnej inteligencji i zdolnoïci przystosowania si¿”31.

Niew­tpliwie caÙe zachowanie dziecka przemawiaÙo za jego gÙ¿bokim zaburzeniem, które by° moČe byÙo zaburze-niem ze spektrum autyzmu, a najprawdopodobniej stanowiÙo powód jego porzucenia w lesie. To przypuszczenie po-twierdza rozlegÙa blizna wokóÙ szyi chÙopca – by° moČe zostawiaj­cy go ludzie próbowali skróci° jego cierpienia32.

Z pocz­tkiem XIX stulecia medycy dokonali jeszcze kilku podobnych opisów zaburzeÚ u dzieci. Pod koniec Čycia dr J. Itard po przebadaniu w 1838 r. pewnego chÙopca – Adriana H. – poleciÙ jego rodzicom pomoc mÙodego i energicznego Edwarda Séguina – jednego z najwybitniejszych pedagogów francuskich33. W liïcie do ojca dziecka E. Séguin pisze: „CiaÙo wstrz­sane jest bezustannymi ruchami konwulsyjnymi. Adrian nie mówiÙ. …­daj­c jakiejï rzeczy od Adriana nie uzyskuje si¿ prawie niczego, nie wykonuje on nigdy dwóch kolejnych poleceÚ (…). Inteligencj¿ miaÙ juČ dobrze rozwini¿t­, lecz nie przejawiaÙ jej we wÙaïciwy sposób”34.

Pozostawiona przez pedagoga charakterystyka nie pozwala wprawdzie orzec z caÙ­ pewnoïci­, Če Adrian byÙ dziec-kiem z autyzmem, ale niew­tpliwie „nie chodzi tu o proste braki inteligencji”35 – jak zaznaczaj­ A. i F. Brauner – entuzjaïci E. Séguina.

Prace badawcze i dziaÙalnoï° terapeutyczna doktorów J. Haslama, J. Itarda i E. Séguina w XIX w. ïwiadcz­ o wzra-staj­cym zainteresowaniu nauki zaburzeniami rozwoju u dzieci, byÙy to jednak tylko pocz­tki przemian w tej dziedzinie. Wci­Č wyp¿dzanie duchów i zdejmowanie uroków stanowiÙy cz¿stsz­ praktyk¿ niČ próby dziaÙaÚ podejmowane przez lekarzy i pedagogów.

Badacze historii autyzmu odnaleĊli oÞ cjalne dokumenty ïwiadcz­ce o tym, Če jeszcze w 1851 r. w Irlandii zdarzaÙy si¿ przypadki umyïlnego powodowania ïmierci dziecka przez jego rodziców, wywoÙane okrucieÚstwem znachorów i

szar-26 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 94.

27 R. F. Baumeister, ZwierzĊ kulturowe. MiĊdzy naturą a kulturą, Warszawa 2011, s. 19. 28 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 94. 29 TamĪe, s. 95. 30 TamĪe, s. 97. 31 TamĪe, s. 96. 32 TamĪe. 33 TamĪe, s. 108. 34 TamĪe, s. 108-109. 35 TamĪe.

(5)

latanów, trudni­cych si¿ zdejmowaniem uroków. Okazuje si¿ teČ, Če w tamtych czasach, nawet trybunaÙy s­dowe byÙy skÙonne przyj­°, Če rodzice dziaÙali w dobrej intencji i uniewinniaÙy ich od zarzutu dzieciobójstwa36.

Intencj­ ekstremalnie radykalnych dziaÙaÚ byÙo zwykle wyp¿dzenie z dziecka zÙego demona, ale przywoÙany wyrok s­dowy dotyczy sprawy bardziej skomplikowanej – brali w niej bowiem udziaÙ Good People – tajemniczy lud czarowników i wróČek, który miaÙ zamieszkiwa° Irlandi¿. WedÙug podaÚ, wróČki z tego ludu nie potraÞ Ùy karmi° swoich dzieci, dlatego zdarzaÙo si¿, Če przychodziÙy do mieszkaÚ ludzkich i – korzystaj­c z odpowiedniego momentu – zostawiaÙy swoje dzieci w koÙyskach, zabieraj­c jednoczeïnie te, które byÙo w niej uprzednio. Dzi¿ki zaczarowaniu, dziecko wróČki przybieraÙo identyczny wygl­d jak to „podmienione” – tak, iČ matka na pocz­tku nie zauwaČaÙa zamiany. Dzieci te zachowywaÙy si¿ jednak w sposób niecodzienny i z reguÙy nie mówiÙy, Čeby si¿ nie zdradzi°37.

W baïniach znano sposoby zdemaskowania odmieÚca, nieco trudniej byÙo z odzyskaniem swojego dziecka. Podmie-nione dziecko naleČaÙo zaskoczy° b­dĊ wystraszy°, tak aby spowodowa° wybuch ïmiechu lub nagÙ­ wypowiedĊ. Po zdemaskowaniu potwora naleČaÙo go torturowa°, wrzuci° do rzeki, zostawi° na mrozie, wsadzi° do pieca albo spali° w ognisku. M­drzy ludzie znali metody niezawodne. W baïniach istniaÙa zawsze szansa, Če w ostatniej chwili pojawi­ si¿

Good People i oddadz­ dziecko prawdziwe38.

Moment zamiany dziecka przypomina regres rozwojowy jakiego doïwiadcza ok. 25-30% dzieci z autyzmem w ci­gu pierwszych trzech lat Čycia39. Zachodzi nagle lub stopniowo, nakÙadaj­c si¿ na istniej­ce wczeïniej subtelne opóĊnienia rozwojowe lub atypowy przebieg rozwoju. WyraĊnie obserwowalna zmiana w zachowaniu dotyczy rozwoju mowy, gestykulacji, zachowaÚ spoÙecznych oraz zmian w sposobie zabawy dziecka. Nieznane s­ obecnie mechanizmy leČ­ce u podÙoČa tego zjawiska40.

WywoÙywane magicznymi metodami wybuchy ïmiechu lub wypowiedzi dzieci przypominaj­ specyÞ czne dla auty-zmu zaburzone formy komunikacji – odtwórcze, nieraz nieskÙadne gramatycznie i nieadekwatne do sytuacji, co zauwaČy-li w swoich obserwacjach juČ L. Kanner41 i Hans Asperger42.

Tajemnicze dziecko fada moČna odnaleĊ° w baïniach skandynawskich, staroangielskich, szkockich, niemieckich, fran-cuskich a takČe sÙowiaÚskich. Poj¿cie fada oznacza wyposaČenie kogoï we wÙasnoïci magiczne, etymologicznie wywodzi si¿ z fata pochodz­cego od fatum (przeznaczenie), nie maj­c jednoczeïnie nic wspólnego z ÙaciÚskim fatuus – gÙupi43. Odnaj-duj­c podobny opis w jednej z chiÚskich baïni, badacze zagadnienia stwierdzaj­, Če fenomen ten nie jest czymï charakte-rystycznym tylko dla europejskiego kr¿gu kultury44. ƒródÙa takie stanowiÙy w owym czasie wiedz¿ powszechn­. Zwraca uwag¿ fakt, Če rodzice bywali skÙonni przyjmowa° wszelkie szarlataÚskie porady zupeÙnie bezkrytycznie i podejmowa° najbardziej radykalne kroki bez wahania45. gwiadczy o tym orzeczenie z posiedzenia s­du, który w 1826 r. uniewinniÙ rodziców z zrzutu zabójstwa dziecka, uznaj­c, Če dziaÙali oni w „dobrej wierze”46: „OskarČona wyjaïniÙa, Če to nie ona zabiÙa dziecko, lecz jego babka. Ustalono, Če dziecko maj­c cztery lata, jeszcze nie chodziÙo i ani nie mówiÙo. Zgodnie z otrzymanymi radami i na polecenie babki podczas kolejnych trzech dni byÙo ono zanurzane w rzece. Trzecie zanurzenie zbyt przedÙuČaj­ce si¿ okazaÙo si¿ fatalne w skutkach”47.

I tak do koÚca XIX w., kiedy nauka zaczyna opisywa° i nazywa° swoim j¿zykiem niezwykÙe dzieci¿ce zaburzenia rozwoju. Minie jeszcze wiele czasu nim autyzm zostanie w ogóle wyodr¿bniony. Nie znaczy to oczywiïcie, Če nie istnieje. Nie umkn­Ù teČ uwadze literatury XIX w. William Wordsworth, Walter ScoĴ , Joseph Conrad – to brytyjscy pisarze, którzy jako pierwsi wprowadzili do literatury ïwiatowej postacie zaburzonych dzieci48.

36 TamĪe, s. 30. 37 TamĪe, s. 20. 38 TamĪe, s. 28.

39 M. SkórczyĔska, Wczesne diagnozowanie autyzmu – perspektywy i dylematy, [w:] B. Winczura (red.), Autyzm – na granicy zrozumienia, Kraków 2009, s. 38.

40 TamĪe.

41 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 13.

42 M. Szydziak, Ewolucja poglądów na przyczyny autyzmu, [w:] D. Marzec, A. Banasiak (red.), Dziecko z autyzmem: rozwaĪania teoretyczne, doniesienia

z badaĔ, CzĊstochowa 2005, s. 21.

43 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 19-20. 44 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 35. 45 TamĪe, s. 27.

46 TamĪe, s. 30.

47 T. C. Croker, Fairy Legends of the South of Ireland, 1826, [cyt. za:] A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 28. 48 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 124.

(6)

We wszystkich czasach pisarze przeïcigali naukowców staraj­c si¿ wyobrazi° sobie to, czego nauka jeszcze nie opa-nowaÙa. I pod pewnym wzgl¿dem w XIX w. literatura wyprzedza nauk¿ – zauwaČa cierpienie i wielokrotne rozpaczliwy wysiÙek rodziny tych dzieci: „Ewa skoncentrowaÙa wszystkie siÙy, by wydoby° dziecko z jego niebytu”49.

Odkrycie Leo Kannera

Licz­cy trzydzieïci trzy strony artykuÙ L. Kannera Zaburzenia autystyczne kontaktu afektywnego, nie pojawiÙ si¿ w 1943 r. przypadkowo. Z pocz­tkiem XX w. zainteresowanie badaczy zaburzeniami rozwoju u dzieci znacznie wzrasta50.

Dwadzieïcia lat po emigracji do USA, w 1943 r., pediatra pochodzenia austriackiego L. Kanner posÙuČyÙ si¿ wyrazem „autyzm” w swoim artykule przy opisie jedenastu przypadków. Rok póĊniej podobny opis przedstawiÙ w Niemczech inny Austriak H. Asperger w artykule Psychopaci autystyczni wieku dzieci¿cego. Ich koncepcje nie pokrywaÙy si¿ zupeÙnie, a opisane przypadki róČniÙy si¿ stopniem zaburzenia. Dalsze wydarzenia pozostawiÙy H. Aspergera w cieniu i min¿Ùo sporo czasu zanim termin „spektrum autystyczne” poÙ­czyÙ te opisy51.

Obie prace byÙy kazuistyczne i bardzo szczegóÙowe lecz – jak pisze profesor Tadeusz GaÙkowski – zawieraÙy duČo su-biektywnych i nieprecyzyjnych okreïleÚ dotycz­cych obserwowanych zachowaÚ52. Swoje obserwacje L. Kanner rozpocz­Ù w 1938 r. w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu Johnsona Hopkinsa, po pi¿ciu latach opublikowaÙ swoje spostrzeČenia w czasopiïmie „Nervous Child”. Praca pojawiÙa si¿ ponownie w mi¿dzynarodowym magazynie „Acta Paedopsychiatrica”. Okreïlenie „wrodzonego zaburzenia autystycznego kontaktu afektywnego”53 weszÙo na staÙe do terminologii fachowej.

Mimo, iČ koncepcje dotycz­ce istoty i etiologii autyzmu przeszÙy od czasu opisu L. Kannera znaczn­ ewolucj¿, praca austriackiego pediatry (zmarÙego w roku 1981) daÙa pocz­tek systematycznym badaniom nad autyzmem i jest przytacza-na we wszystkich niemal publikacjach przytacza-na ten temat54.

Wïród jedenastu dzieci opisanych przez L. Kannera byÙo oïmiu chÙopców i trzy dziewczynki, Čadne z nich nie miaÙo jeszcze ukoÚczonych jedenastu lat. KaČdy opisany przypadek przedstawiaÙ inny obraz indywidualny, lecz badacz do-strzegÙ wspólne dla nich komponenty tworz­ce zespóÙ zaburzeÚ: „Od 1938 roku uwag¿ nasz­ zwróciÙa pewna liczba dzie-ci, których zachowanie odbiega wyraĊnie od pozostaÙych w takim stopniu, Če kaČdy przypadek zasÙuguje na to (i mam nadziej¿, Če to si¿ stanie), by zaj­° si¿ nim szczegóÙowiej wraz ze wszystkimi fascynuj­cymi nas jego cechami”55.

Nie jest celem tego artykuÙu streszczanie opisów wszystkich jedenastu przypadków. Istotne jest w tym miejscu przy-woÙanie tych elementów raportu L. Kannera, które staÙy si¿ punktem odniesienia dla tworzonych koncepcji etiologii auty-zmu oraz ĊródÙem licznych kontrowersji.

GÙównym objawem u obserwowanych dzieci byÙa – zdaniem L. Kannera – „niezdolnoï° do nawi­zywania kontaktów w zwykÙy sposób z osobami, w codziennych sytuacjach, wyst¿puj­ca juČ od najwczeïniejszego dzieciÚstwa”56. Dzieci te byÙy – jak mieli mówi° ich rodzice – „samowystarczalne” oraz „najszcz¿ïliwsze wówczas gdy je zostawiano same” i „za-chowuj­ce si¿ tak jakby wokóÙ nich nie byÙo ludzi”57. Troje z dzieci nie posÙugiwaÙo si¿ mow­. U oïmiorga dzieci mowa nie speÙniaÙa funkcji komunikacyjnej – umiaÙy one nazywa° przedmioty i zapami¿tywa° trudne okreïlenia i zwroty, cho° nie byÙy w stanie budowa° wypowiedzi, które stanowiÙyby „przekaz sensownych myïli, pragnieÚ czy pytaÚ”58.

L. Kanner wyraĊnie zaznaczaÙ, Če dzieci te byÙy doï° sprawnie intelektualnie, cho° znacz­ce ograniczenia w nawi­zaniu trwaÙego kontaktu uniemoČliwiaÙy zbadanie ich standardowymi testami inteligencji. Ponadto „odznaczaÙy si¿ wszystkie in-teligentn­ Þ zjonomi­”59. Pediatra zaburzenia u opisywanych dzieci okreïliÙ jako „wrodzone”, cho° sam T. GaÙkowski twier-dzi, Če badacz posÙuČyÙ si¿ tym okreïleniem „nie b¿d­c jeszcze w peÙni przekonany o ich rzeczywistym pochodzeniu”60.

Opisane przez L. Kannera dzieci pochodziÙy z rodzin inteligenckich o wysokim statusie socjo-kulturowym – „wïród krewnych i dziadków tych dzieci przewaČali lekarze, naukowcy, pisarze, dziennikarze i twórcy z zakresu sztuk

pi¿kny-49 L. d’Arbouville, Doktor Barnaba, Orléanais 1847, [cyt. za:] A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 152. 50 A. i F. Brauner,dz. cyt., s. 192.

51 TamĪe, s. 196. 52 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 14. 53 TamĪe, s 19.

54 TamĪe.

55 L. Kanner, Zaburzenia autystyczne kontaktu afektywnego, „The Nervouus Child” 1993, vol. 2, s. 217-250, [cyt. za:] A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 198. 56 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 14.

57 TamĪe. 58 TamĪe, s. 15. 59 TamĪe. 60 TamĪe, s. 16.

(7)

ch”61 – pisze T. GaÙkowski: „Praca zabieraÙa im duČo czasu i nie stwarzali dzieciom w domu rzeczywiïcie ciepÙej atmosfery, niezb¿dnej dla normalnego rozwoju emocjonalnego. Dzieci wyrastaÙy wi¿c w ïrodowisku chÙodnym uczuciowo, gdzie wi¿ksze znaczenie przywi­zywano do atrakcyjnych wartoïci zwi­zanych ze sztuk­, nauk­, sprawami zawodowymi ani-Čeli do kontaktów mi¿dzyludzkich”62.

Praca L. Kannera spotkaÙa si¿ z powszechnym uznaniem, jego badania kontynuowano i rozszerzano. Badacz duČo uwa-gi poïwi¿ciÙ rodzicom opisywanych dzieci, co sprawiÙo, Če psychoanalitycy ustalili zwi­zek z cechami rodziców a autyzmem. Pogl­dy te przyj¿li w zasadzie wszyscy profesjonaliïci. Jak podkreïla Lucyna Bobkowicz-Lewartowska, psychoanlitycznej in-doktrynacji ulegÙy teČ caÙe pokolenia rodziców, wierz­c, Če s­ sprawcami zaburzenia swojego dziecka. Najwi¿ksza katastrofa w badaniach nad autyzmem nast­piÙa tuČ po tym jak nauka zdobyÙa si¿ wreszcie na wysiÙek jednoznacznego zdeÞ niowania go63. Nie byÙa to jednak – jak si¿ wci­Č cz¿sto mówi i pisze – opinia L. Kannera64. Jako pediatra Ù­czyÙ on braki w zdolno-ïciach nawi­zywania kontaktu afektywnego z funkcjonowaniem neurobiologicznym: „NaleČy zatem przyj­°, Če dzieci przyszÙy na ïwiat z pewn­ wrodzon­ niezdolnoïci­ uniemoČliwiaj­c­ im normalne nawi­zywanie kontaktu afektywnego z kimï drugim. Jest to niezdolnoï° uwarunkowana moČliwoïciami biologicznymi podobnie jak u innych dzieci, które rodz­ si¿ z podobnym brakiem Þ zycznym lub intelektualnym…” – pisze L. Kanner w swoim artykule z roku 194365.

Opis zachowaÚ rodziców, których L. Kanner przedstawiÙ jako „intelektualistów, zimnych i sztywnych”66, pozwoliÙ badaczom z nurtu psychoanalitycznego niejako na przypisanie „winy”67 zaburzenia rozwoju dziecka jego rodzicom, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami68. „ChciaÙbym tu oïwiadczy°, Če was uniewinniam jako rodziców. ByÙem cytowany w sposób faÙszywy wiele razy. PosÙuČyÙem si¿ sÙowem, które nie jest wieloznaczne – „wrodzony”, lecz ze wzgl¿du na to, Če podaÙem charakterystyk¿ osobow­ rodziców byÙem Ċle interpretowany, jakbym miaÙ rzekomo powiedzie°: Wszystko to jest win­ rodziców” – powiedziaÙ L. Kanner podczas I Kongresu Krajowego Stowarzyszenia dla Dzieci Autystycznych w San Francisco 17 VII 1969 r.69

Psychoanalityczny nurt wyjaҲniania przyczyn autyzmu

Jednym z najbardziej wpÙywowych badaczy postuluj­cych wyjaïnianie przyczyn autyzmu czynnikami psychogen-nymi i ïrodowiskowymi byÙ Bruno BeĴ elheim70. UjmowaÙ autyzm jako reakcj¿ dziecka na wrogie otoczenie, przynosz­ce mu cierpienie. Dziecko nie przejawia zaufania w stosunku do otaczaj­cej rzeczywistoïci, przez co tÙumi wszelki nap¿d do wchodzenia w interakcje z otoczeniem, unikaj­c w ten sposób zagraČaj­cych mu urazów psychicznych. Brak zaufania do rzeczywistoïci powoduje wycofanie si¿ z niej, mimo, Če mogÙoby znaleĊ° w niej zaspokojenie swoich potrzeb. Autyzm staje si¿ wi¿c ostatni­ fortec­ daj­c­ schronienie przed cierpieniem71. Metafora pustej fortecy – cho° spotkaÙa si¿ z krytyk­ ze strony autorów skÙonnych poszukiwa° przyczyn autyzmu w czynnikach organicznych – okazaÙa si¿ fascynuj­c­ dla wielu badaczy i znalazÙa licznych zwolenników72.

Buduj­c swoj­ koncepcj¿ wyjaïniania objawów autyzmu u dzieci, B. BeĴ elheim uciekaÙ si¿ do obserwacji poczynio-nych podczas swojego pobytu w obozach koncentracyjpoczynio-nych. Psychiatra zostaÙ deportowany do Dachau w roku 1939, póĊ-niej przeniesiony do Buchenwaldu. Badacz ten byÙ w tych miejscach ïwiadkiem patologicznych form reakcji wi¿Ċniów na represje jakich doïwiadczali: prób samobójczych, objawów katatonii, melancholħ nej depresji i innych zachowaÚ spotyka-nych w powaČnej chorobie psychicznej zwanej schizofreni­. Powodem tych patologiczspotyka-nych zachowaÚ – zróČnicowaspotyka-nych ze wzgl¿du na odmienne cechy osobowoïciowe – byÙo „Čycie w sytuacji kraÚcowej”73. Z tych powodów B. BeĴ elheim postulowaÙ umieszczanie tych dzieci w specjalnych oïrodkach oraz poddanie rodziców psychoterapii74.

61 TamĪe, s. 14. 62 TamĪe, s. 15.

63 L. Bobkowicz-Lewartowska, dz. cyt., s. 11. 64 T. Pietras, A. Witusik, dz. cyt., s. 101. 65 L. Kanner, [cyt. za:] A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 218. 66 TamĪe.

67 A. i F. Brauner, dz. cyt., s. 218 68 TamĪe, s. 218.

69 TamĪe, s. 219. Podkr. K.O. 70 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 34. 71 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 33. 72 TamĪe, s. 21.

73 TamĪe, s. 22.

(8)

Oprócz B. BeĴ elheima wyjaïnienia przyczyn autyzmu na gruncie psychoanalizy poszukiwali teČ inni badacze. Mela-nie Klein w swojej teorii zaburzenia procesu separacji-indywidualizacji przedstawia zachowaMela-nie autystyczne jako adapta-cj¿ schizoidaln­ – wynik nieprawidÙowej i „zimnej” opieki opiekunów, w szczególnoïci – matki. Margaret Mahler przed-stawiÙa rozbudowan­ teori¿ etiologii autyzmu jako efektu utraty lub wycofania kateksji z ludzkiego aspektu reprezentacji obiektu i zachowania relacji z nieoČywionym i mechanicznym obiektem. Francis Tustin upatrywaÙa przyczyn autyzmu w przedwczesnej utracie symbiotycznego zwi­zku z matk­. Natomiast Niko Tinbergen zakÙadaÙ, Če zachowania charak-terystyczne dla autyzmu mog­ pojawi° si¿, jako reakcja na silny l¿k odczuwany przez dziecko w wyniku braku poczucia bezpieczeÚstwa w relacji z matk­75.

Krytyka koncepcji o psychogennej etiologii autyzmu

Psychogenne teorie dotycz­ce etiologii autyzmu nie znalazÙy Čadnego oparcia w badaniach empirycznych. Przynio-sÙy jedynie niepotrzebne nieporozumienia i ogromne cierpienia zarówno dzieciom, jak i rodzicom dzieci autystycznych, którzy odegrali rol¿ kozÙa oÞ arnego, a terapia oparta na zaÙoČeniach psychodynamicznych okazaÙa si¿ caÙkowicie niesku-teczna76.

Jednym z pierwszych badaczy, który odwaČyÙ si¿ przeÙama° ten stereotyp byÙ Carl Delacato. Jego koncepcja zakÙadaÙa, Če przyczyn­ niezwykÙych zachowaÚ dzieci autystycznych s­ uszkodzenia mózgu: „Dzieci nie byÙy psychotyczne. MiaÙy uszkodzenia mózgu i powaČne problem sensoryczne. (…) Dzieci te nie byÙy autystyczne z przyczyn psychologicznych lecz zachowywaÙy si¿ w sposób sugeruj­cy podÙoČe neurologiczne”77.

Jakkolwiek metoda terapeutyczna opracowana przez C. H. Delacato jest obecnie poddawana ostrej dyskusji, spo-strzeČenia poczynione przez tego badacza miaÙy duČy wpÙyw na sposób rozumienia wielu zachowaÚ dzieci z autyzmem. Psychoanaliza poszÙa jednak jeszcze dalej sugeruj­c, Če niewÙaïciwa interakcja podczas karmienia piersi­ wywoÙuje autyzm. W pewnych interpretacjach duČe piersi matki miaÙy stanowi° czynnik ryzyka autyzmu u dziecka78.

Wiedza neurorozwojowa o przyczynach autyzmu

Wyniki badaÚ z ostatnich dwudziestu lat sugeruj­, Če moČe by° okoÙo szeïciu genów b¿d­cych znacz­cym czynni-kiem ryzyka wyst­pienia autyzmu, ponadto okoÙo 20-30 innych genów mog­cych wpÙywa° na gÙ¿bokoï° zaburzenia. S­ to geny reguluj­ce rozwój i prac¿ ukÙadu nerwowego79.

W ïwietle wspóÙczesnych badaÚ medycznych autyzm stanowi zaburzenie neurorozwojowe, rozwħ aj­ce si¿ na skutek kompilacji silnie dziedzicznej poligenowej predyspozycji genetycznej i ïrodowiskowych czynników ryzyka – gÙównie teratogenów. Pod napÙywem licznych doniesieÚ z dziedziny genetyki i neuropsychologii rozwojowej – cho° wci­Č nie do koÚca spójnych – domniemywane przez wiele lat psychogenne teorie etiologii tego zaburzenia nie daj­ si¿ juČ utrzyma°80.

Jak twierdzi T. Grandin81, jest teČ prawdopodobne, Če geny nieprawidÙowoïci neurorozwojowych s­ skorelowane z genami szczególnych uzdolnieÚ i ponadprzeci¿tnej inteligencji. T. Grandin przywoÙuje przypadki wyst¿powania szczególnych uzdolnieÚ wïród osób z rodzin dzieci z zaburzeniami z kr¿gu autyzmu. Rzuca to nieco ïwiatÙa na przy-toczon­ wczeïniej histori¿ dzieci króla Krezeusa. Ponadto rodziny o wyČszym statusie socjoekonomicznym posiadaj­ wi¿cej informacji i maj­ wi¿ksze moČliwoïci zapewnienia swoim dzieciom szybkiej prawidÙowej diagnozy i terapii82. Doniesienia te podwaČaj­ zasadnoï° koncepcji „zimnych i sztywnych” rodziców jako „winowajców” zaburzenia roz-woju dziecka83.

Wyodr¿bniono równieČ sporo czynników ryzyka natury ïrodowiskowej – doniesienia na ten temat przytacza Marta Markiewicz84. Warto zwróci° uwag¿ na czynniki hormonalne. JeČeli faktycznie istnieje jakiï zwi­zek pomi¿-dzy wyst­pieniem autyzmu a depresj­ matki w czasie ci­Čy, to tylko ze wzgl¿du na biochemiczne konsekwencje tego

75 T. Pietras, A. Witusik, dz. cyt., s. 102. 76 L. Bobkowicz-Lewartowska, dz. cyt., s. 27.

77 C. H. Delacato, Dziwne, niepojĊte: autystyczne dziecko, Warszawa 1995, s. 68–69. 78 TamĪe, s. 41.

79 R. Wójcik, A. Porzycka, A. Witusik, T. Pietras, Neurorozwojowa hipoteza autyzmu, [w:] T. Pietras, A. Witusik, P. Gaáecki (red.), dz. cyt., s. 32. 80 L. Bobkowicz-Lewartowska, dz. cyt., s. 38.

81 T. Grandin, dz. cyt., s. 226.

82 L. Bobkowicz-Lewartowska, dz. cyt., s. 17. 83 TamĪe, s. 38.

(9)

stanu, nie „odrzucenie” dziecka85. Jednak autyzm nie rozwinie si¿ u dziecka, jeïli nie ma ono ku temu predyspozycji genetycznej86.

Oczywiïcie s­ to czynniki ryzyka. dostarczaj­ jak dot­d nie sprecyzowano dokÙadnych czynników rozwoju zaburze-nia autystycznego, które byÙby wystarczaj­ce i konieczne, poniewaČ autyzm – jako zaburzenie neurorozwojowe – rozwħ a si¿ zgodnie z dwoma zasadami neurorozwoju: zasad­ multiÞ nalnoïci (dywergencj­) i zasad­ ekwiÞ nalnoïci (konwergen-cj­)87. Oznacza to, Če moČe istnie° wiele obrazów behawioralnych autyzmu spowodowanych podobnymi konÞ guracjami czynników ryzyka. Jednoczeïnie zbliČone obrazy behawioralne zaburzenia mog­ wywodzi° si¿ z odmiennych ïcieČek rozwojowych88. KaČdemu z objawów osiowych autyzmu moČna przypisa° podÙoČe biochemiczne, anatomiczne, specy-Þ czne zaburzenia aktywnoïci pracy mózgu. Niektóre moČna ulokowa° w konkretnych obszarach89.

Siҝa oddziaҝywania teorii psychoanalitycznych

Dopiero trzecia wersja klasyÞ kacji DSM z roku 1980, umieszcza autyzm w kategorii caÙoïciowych zaburzeÚ rozwoju, formalnie odróČniaj­c dzieci z autyzmem od psychotycznych lub schizofrenicznych90.

CaÙe pokolenia lekarzy i innych specjalistów byÙy ksztaÙcone w nurcie psychoanalitycznym, a konsekwencje dla ro-dzin dzieci autystycznych byÙy i s­ druzgoc­ce.

Badania przeprowadzone przez Petera Randala i wspóÙpracowników: Przegl­d zaspokojonych i niezaspokojonych potrzeb

w rodzinach dzieci autystycznych w 1996 r., dowodz­ jak gÙ¿boki ïlad w ïwiadomoïci rodziców dzieci z autyzmem

pozo-stawiÙa psychoanalityczna indoktrynacja. Obrazuj­ to podejrzenia rodziców dotycz­ce przyczyn zaburzenia ich dzieci : ƺ 32% - rodziców wskazuje za przyczyn¿ traumatyczne doïwiadczenia dziecka we wczesnym dzieciÚstwie, ƺ 24% - doszukuje si¿ wÙasnych bÙ¿dów w opiece nad dzieckiem,

ƺ 28% - podejrzewa komplikacje ci­Čy lub podczas porodu, ƺ 8% - podaje za przyczyn¿ czynniki genetyczne, ƺ 12% - odpowiada „nie wiem” 91.

ZatrwaČaj­cy okazaÙ si¿ równieČ stosunek krewnych do dziecka. Jak wynika z badaÚ zespoÙu P. Randala, krewni cz¿-sto komunikuj­ osobliwe czy wr¿cz absurdalne opinie, a 30% wini rodziców za stan ich dziecka. Podobna cz¿ï° zarzuca rodzicom, Če dziecko byÙo zaniedbywane92.

Na gruncie polskim w 2004 r. M. Markiewicz93 przeprowadziÙa badania wïród studentów psychologii dotycz­ce ich wiedzy na temat przyczyn autyzmu. 34% badanych wskazywaÙo brak miÙoïci rodziców – szczególnie matek jako przy-czyn¿ zaburzenia rozwoju dzieci. 32,8% podejrzewaÙo zaburzenia osobowoïci rodziców, a 16,4% zÙe postawy wycho-wawcze. Jakkolwiek badanie dotyczyÙo niewielkiej grupy studentów, wyniki te nie napawaj­ optymizmem – obrazuj­ jak gÙ¿boko zakorzeniony jest naukowy mit autyzmu jako psychozy dzieci¿cej.

FaÙszywa wiedza wygenerowaÙa stereotyp psychotycznego dziecka kiwaj­cego si¿ w k­cie z braku miÙoïci rodziców. Stereotyp ten rezonuje do dzisiaj. Specjaliïci, od których postawy cz¿sto zaleČy los caÙych rodzin do dziï mog­ by° obci­-Čeni takimi stereotypami.

Dlatego zawsze gdy mówimy lub piszemy o autyzmie, naleČy zaznacza° nieaktualnoï° teorii psychoanalitycznych oraz ich negatywne konsekwencje. Zawsze posÙugiwa° si¿ aktualn­ i rzeteln­ wiedz­, aby nie dawa° szans dawnym, bÙ¿dnym przekonaniom dalej si¿ rozwħ a°.

Gҝos od wewnѱtrz – objawienie autyzmu wysokofunkcjonujѱcego

Wielk­ szans­ na zmian¿ postrzegania autyzmu moČe stanowi° gÙos wysokofunkcjonuj­cych osób z autyzmem. Spo-ïród nich najbardziej znan­ na ïwiecie jest T. Grandin – doktor nauk o zwierz¿tach, profesor na Uniwersytecie w Colo-rado. Jej ksi­Čka Myïlenie obrazami ukazaÙa si¿ w 1986 r., jako pierwsza relacja na temat autyzmu „od wewn­trz”. Jaki

85 R. Wójcik, A. Porzycka, A. Witusik, T. Pietras, dz. cyt., s. 30. 86 TamĪe.

87 L. Bobkowicz-Lewartowska, dz. cyt., s. 38- 39. 88 TamĪe.

89 R. Wójcik, A. Porzycka, A. Witusik, T. Pietras, dz. cyt., s. 31. 90 T. Gaákowski, dz. cyt., s. 7.

91 P. Randal, J. Parker, Autyzm: jak pomóc rodzinie, GdaĔsk 2004, s. 97. 92 TamĪe, s. 98.

(10)

pisze Oliver Sacks w przedmowie tej niezwykÙej publikacji: „ksi­Čka bardzo niezwykÙa, nowatorska i w pewnym sensie niemoČliwa”94. Opinia ta nie jest w Čadnym razie przesadzona, poniewaČ w tym czasie panowaÙ pogl­d, Če osoby z auty-zmem nie maj­ „wn¿trza”, a jeïli nawet, to nie sposób do niego w Čaden sposób dotrze°. „GÙos Temple Grandin dociera do nas z miejsca, z którego nigdy Čaden gÙos nie rozbrzmiewaÙ, któremu wr¿cz nie przypisywano prawdziwego bytu – a przy tym przemawia nie tylko we wÙasnym imieniu, lecz takČe w imieniu tysi¿cy innych wybitnie utalentowanych Čyj­cych mi¿dzy nami autystycznych dorosÙych. (…) ByÙo to doprawdy objawienie” – pisze O. Sacks95.

Posta° T. Grandin nie jest wyj­tkiem. Warto w tym miejscu przywoÙa° urodzon­ w Australii malark¿ Don¿ Wiliams, która zdobyÙa miejsce na uniwersytecie w czasach, gdy poj¿cie autyzmu nie byÙo jeszcze niemal znane. Jej autobiograÞ cz-na ksi­Čka Nikt nigdzie zostaÙa przetÙumaczocz-na cz-na cztercz-naïcie j¿zyków cz-na caÙym ïwiecie96.

Axel Brauns niemiecki pisarz i Þ lmowiec, ze stwierdzonym autyzmem, sam analizuje ïwiat autyzmu w swojej ksi­Čce

Barwne cienie i nietoperze. …ycie w autystycznym ïwiecie: „Niektórzy ludzie z autyzmem wiod­ Čycie w ciszy, zamkni¿ci

w sobie, inni szalej­, bo rzeczywistoï° ich przytÙacza”97.

Nie naleČy oczywiïcie doszukiwa° si¿ w kaČdym autystycznym dziecku ukrytego geniuszu. PoÙowa z tych dzieci nie mówi, 75% charakteryzuje niepeÙnosprawnoï° intelektualna, ale to jednoczeïnie oznacza, Če poÙowa jest w stanie opano-wa° mow¿, a jedno dziecko z autyzmem na cztery ma zachowan­ inteligencj¿ w normie98. NaleČy przy tym pami¿ta°, Če autyzm stanowi tylko jedno z caÙoïciowych zaburzeÚ rozwoju.

T. Grandin pisze, Če w wieku szeïciu lat nie mówiÙa i rozsmarowywaÙa swoje odchody po ïcianach. Przynajmniej jedno dziecko na dziesi¿° moČe by° dzieckiem wysokofunkcjonuj­cym, a przykÙad T. Grandin ïwiadczy o tym, Če nigdy nie wiadomo które, niekoniecznie tylko te, które w danej chwili przejawiaj­ ku temu predyspozycje99.

I o tym musz­ pami¿ta° specjaliïci, a oprócz rzetelnej wiedzy o deÞ cytach poznawczych osób z autyzmem powinni mie° teČ pewn­ szczególn­ zdolnoï° – sÙuchania gÙosu ich samych, gÙosu, który – wbrew temu co latami s­dzono – istnieje: „Satysfakcji dostarcza mi to, co powoduje realn­ zmian¿ w realnym ïwiecie – potrzeba nam tego wi¿cej, a o wiele mniej abstrakcji”100.

Bibliografia

[1] Bobkowicz-Lewartowska L., Autyzm dzieci¿cy – zagadnienia diagnozy i terapii, Kraków 2000. [2] Baumeister R. F., Zwierz¿ kulturowe. Mi¿dzy natur­ a kultur­, Warszawa 2011.

[3] Brauner A. i F., Dziecko zagubione w rzeczywistoïci: historia autyzmu od czasów baïni o wróČkach. Fikcja literacka i rzeczywistoï° kliniczna, Warszawa 1988. [4] Brauns A., Barwne Cienie i nietoperze. …ycie w autystycznym ïwiecie, PoznaÚ 2009.

[5] Delacato C. H., Dziwne, niepoj¿te: autystyczne dziecko, Warszawa 1995. [6] GaÙkowski T., Usprawnienie dziecka autystycznego w rodzinie, Warszawa 1980. [7] Grandin T., Myïlenie obrazami oraz inne relacje z Čycia z autyzmem, Warszawa 2006. [8] Markiewicz K., MoČliwoïci komunikacyjne dzieci autystycznych, Lublin 2004.

[9] Pietras T., Witusik A., Autyzm – pozycja nozologiczna, charakterystyka kliniczna i diagnoza, [w:] T. Pietras, A. Witusik, P. GaÙecki (red.), Autyzm –

epidemiologia, diagnoza i terapia, WrocÙaw 2010.

[10] Randall P., Parker J., Autyzm: jak pomóc rodzinie, GdaÚsk 2004.

[11] SkórczyÚska M., Wczesne diagnozowanie autyzmu – perspektywy i dylematy, [w:] B. Winczura (red.), Autyzm – na granicy zrozumienia, , Kraków 2009. [12] Szydziak M., Ewolucja pogl­dów na przyczyny autyzmu, [w:] D. Marzec, A. Banasiak (red.), Dziecko z autyzmem: rozwaČania teoretyczne, doniesienia

z badaÚ, Cz¿stochowa 2005.

[13] Williams D., Nikt nigdzie – niezwykÙa autobiograÞ a autystycznej dziewczyny, Warszawa 2005.

[14] Winczura B. , Zaburzenia ze spektrum autystycznego: róČnicowanie diagnostyczne, [w:] T. …óÙkowska, B. Ostapiuk, M. WlazÙo (red.), Pedagogika

specjalna - koncepcje i rzeczywistoï°, T. 6, Wyzwania wspóÙczesnej pedagogiki specjalnej - praktyka edukacyjna i rewalidacyjna, Szczecin 2010.

[15] Wójcik R., Porzycka A., Witusik A., Pietras T., Neurorozwojowa hipoteza autyzmu, [w:] T. Pietras, A. Witusik, P. GaÙecki (red), Autyzm -

epidemio-logia, diagnoza i terapia, WrocÙaw 2010.

Netografia

[16] Grandin T., gwiatu potrzeba umysÙów róČnego rodzaju,

[17] hĴ p://www.ted.com/talks/lang/pl/temple_grandin_the_world_needs_all_kinds_of_minds.html, 10.11.2012. 94 T. Grandin, dz. cyt., s. 11.

95 O. Sacks, Przedmowa, [w:] T. Grandin, dz. cyt., s. 11.

96 D. Williams, Nikt nigdzie - niezwykáa autobiograÞ a autystycznej dziewczyny, Warszawa 2005, s.15. 97 A. Brauns, Barwne Cienie i nietoperze. ĩycie w autystycznym Ğwiecie, PoznaĔ 2009, s. 19. 98 T. Pietras, A. Witusik, dz. cyt., s. 120.

99 T. Grandin, dz. cyt., s. 89.

100 T. Grandin, ĝwiatu potrzeba umysáów róĪnego rodzaju,

Cytaty

Powiązane dokumenty

The re- sults show that using this method, mean annual maxima and return periods of discharges could be estimated with an ac- curacy similar to existing studies using physical

Hori, “Maximizing air gap and efficiency of magnetic resonant coupling for wireless power transfer using equivalent circuit and neumann formula,” IEEE Transactions on.

The comparison leads to the conclusion that the analysed decision making processes, apart from their common objective (levelling of social conflict) feature some common

W  trakcie poszukiwania ognisk zakażenia w  rzucie przedniej górnej części klatki piersiowej po stronie lewej oraz w rzucie pod- i nadobojcza lewego i przednio-bocznej

o Do promote the building suggesting relevant meanings o Don’t inhibit the iconification by passivity or too deep coding The competition covers only first steps of the

zwiększenia przepustowości sieci przez agregację portów i możliwość demonstrowania tej techniki studentom. Dodatkowym łączem jest stumetrowy odcinek dwudziestojednoparowego

Taking the 21st century as the time node, this paper divides the urban transformation from 2000 to 2018 into four main types: Regional renewal, architectural heritage

Przedstawione badania pokazują zresztą, że podejmując decyzję o tym, czy wykonać badanie, poznać jego wynik i dzielić się tą informacją z innymi, jednostka może być pod