• Nie Znaleziono Wyników

"Am Ostseestrand von Pommern bis Memel. Leben und Wirken des Pfarrers (1790-1862). Von ihm selbst erzählt", Carl Gottlieb Rehsener, hrsg. von Willy Quandt und Hans-Joachim Bahr, Köln und Berlin 1977 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Am Ostseestrand von Pommern bis Memel. Leben und Wirken des Pfarrers (1790-1862). Von ihm selbst erzählt", Carl Gottlieb Rehsener, hrsg. von Willy Quandt und Hans-Joachim Bahr, Köln und Berlin 1977 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Martuszewski, Edward

"Am Ostseestrand von Pommern bis

Memel. Leben und Wirken des

Pfarrers (1790-1862). Von ihm selbst

erzählt", Carl Gottlieb Rehsener, hrsg.

von Willy Quandt und Hans-Joachim

Bahr, Köln und Berlin 1977 :

[recenzja]

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 625-626

(2)

R

E

C

E

N

Z

J

E

i

O

M

Ó

W

I

E

N

I

A

C a r l G o t t l i e b R e h s e n e r , A m O s t s e e s t r a n d v o n P o m m e r n b i s M e m e l . L e b e n u n d W i r k e n d e s

P f a r r e r s (3790— 3802). V o n i h m s e l b s t e r z ä h l t . H e r a u s g e g e b e n v o n W i l l y Q u a n d t u n d H a n s - - J o a c h i m B a h r , K ö l n u n d B e r l i n 1977, G r o t e , s s . 1 5 7 + 1 7 i l u s t r . , S t u d i e n z u r G e s c h i c h t e P r e u s s e n s . H e r a u s g e g e b e n v o n W a l t h e r H u b a t s c h , B d . 28.

C arl G ottlieb R ehsener urodził się 7 k w ietn ia 1790 ro k u w G w dzie W ie l­ kiej (Gross-Kiidde) pod Szczecinkiem n a Pom orzu Z achodnim , gdzie jego oj­ ciec był w łaścicielem n iezb y t dużego m ają tk u . Po ukończeniu g im n azju m w Szczecinku ud ał się na stu d ia teologiczne do K rólew ca i od 1820 ro k u aż do śm ierci, k tó ra n a stąp iła 26 g ru d n ia 1862 roku, b y ł d ru g im proboszczem niem ieckiej p a rafii ew angelickiej p rz y kościele św. J a n a w K łajpedzie.

Jego w spom nienia, spisane około 1860 roku, by ły przechow yw ane w raz z listam i, tek stam i w ygłoszonych kazań, n o tatk a m i i ry su n k am i przez d w ie jego córki, M arię i Jo an n ę, a n astęp n ie przez jego ziomka, pochodzącego ró w ­ nież z Pom orza Zachodniego, ks. W illy Q u an d ta, k tó ry je przygotow ał do d ru k u . Po śm ierci ks. Q u an d ta ks. H a n s-J o ac h im B a h r w y d ru k o w ał frag m e n t tej autobiografii w „B altische S tu d ien ” (Bd. 54, 1968, ss. 83—114), całość zaś u k azała się dzięki pom ocy K om isji W schodniej K ościoła Ew angelickiego w Niemczech ora z T ow arzystw a H istorii, Archeologii i Sztuki Pom orza, ze w stępem obu przed chw ilą w ym ienionych oraz prof. W alth era H ubatscha.

W podzielonych n a cztery rozdziały (1. Dzieciństwo w Gwdzie Wielkiej;

2. Gimnazjalista w Szczecinku; 3. Student w Królewcu; 4. Pastor w Kłajpe­ dzie) w spom nienjach R eh sen er przestrzeg ał ciągłości chronologicznej w g ra ­ nicach ty ch czterech odcinków czasowych, ale — zwłaszcza w obu ostatnich, najobszerniejszych rozdziałach — k ie ru je u w agę czytelnika n ie ty le n a ko­ lejn e e ta p y b io g rafii au to ra, co n a w y b ra n e przez siebie tem aty . Do te m a ­ tów całkow icie przez niego p o m iniętych należy m ałżeństw o, jak ie z aw a rł z pochodzącą z K u rla n d ii A m alią K a ta rz y n ą W olter, i życie rodzinne autora. Nie zn ajd u jem y też w tej książce podrozdziału pośw ięconego L itw in o m p ru s ­ kim, choć ich istn ien ie odnotow ane zostało we w zm iance o lite w sk im kazno­ dziei w K łajpedzie, ks. R aue, k tó ry był zawsze przepracow any, jako że m iał zbyt w ie lk ą p arafię (Übergrosse litauische Gemeinde).

W sw oich w spom nieniach R eh sen er w y ra źn ie p re fe ru je to, co czyni jego retro sp ek cję przyczynkiem historycznym , a m ianow icie re la cje n a te m a t osób i spraw , z jakim i s ty k a ł się w ciągu sw ego dość długiego i raczej spokojnego życia. Do w y jątk o w y ch , b ard ziej d ra m aty czn y ch jego epizodów należało bo­ dajże tylko przybycie do G w dy W ielkiej w 1807 ro k u oddziału pow stańców w ielkopolskich, przed staw io n y ch jako dzicz, i okupacja fran cu sk a, a n a stęp ­ n ie tru d n y początek studiów u n iw ersy teck ich . K łopoty spow odow ane niedo- fin an so w an iem ze stro n y ojca przezw yciężył jed n a k au to r — ja k to p a ro k ro t­ nie p odkreśla — z pomocą boską.

A negdotyczne ujęcie życiowych epizodów (w tym rów nież re k o n stru k cja dialogów ) sp raw ia, że w spom nienia R eh sen era czyta się gładko, a n a w e t z za­ interesow aniem , zwłaszcza wówczas, gdy a u to r po d aje tak ie szczegóły, jak ich nie z n ajd u je się w d o k u m en tach archiw alnych, a k tó re c h a ra k te ry z u ją d z ie ­ siątk i osób, w śród n ich te, k tó re odegrały p ew n ą rolę nie tylko w życiu

(3)

ks. R ehsenera, a więc m in istra E ichhorna, b isk u p a von Borowskiego, s u p e r­ in te n d e n ts kłajpedzkiego S p ren g la, generalnego su p e rin te n d e n ts S arto riu sa, radców W alda, D in tera, R ättig a, profesorów u n iw e rsy tetu królew ieckiego. N iem niej cenne d la h isto ry k a m ogą okazać się rów nież in fo rm a cje n a tem at

osób d ru g o - i trzecioplanow ych.

W śród in n y ch poruszonych przez R eh sen era tem ató w n a u w agę zasłu­ g ują — oprócz w spom nianego ju ż epizodu w ojennego z 1807 ro k u — opis po­ b y tu w g im n azju m w Szczecinku, re la cja n a te m a t ówczesnego życia stu ­ denckiego w K rólew cu, opisy w ystaw nego życia m ieszczan kłajpedzkich, k tó ­ rzy w zbogacili się n a przem ycie i n a łam a n iu przepisów an ty ań g ielsk iej blo­ k a d y k o n ty n en taln ej, sp raw y przechodzenia Żydów z k ra jó w n a d b ałty ck ich n a chrześcijaństw o (sam R eh sen er zanotow ał 155 tak ich p rzypadków we w łasnej p ra k ty c e duszpasterskiej), w a lk a z alkoholizm em , tendencje ideowe, p o jaw iające się w o w y m czasie w ew angelicyzm ie pruskim , w reszcie relacje z licznych podróży, w tra k c ie k tó ry ch a u to r zw iedził Danię, H am burg, B erlin, Drezno i inne miejscowości Niemiec.

W spom nienia R e h sen era są z n a tu ry rzeczy nie w każdym szczególe w ia ­ rygodne. Z rozum iały w tak ich p rzy p ad k ach subiektyw izm , a n a w e t te n d e n ­ cyjność, n ieu n ik n io n a d efo rm acja w spom nień czy n a w e t — zakładam y, że nie zam ierzona — d ezin fo rm acja pow odują, iż oddanie do d ru k u , a w ięc u m o ż li­ w ienie szerszego oddziaływ ania n a k ła d a n a w ydaw ców szczególne obowiązki. P iety zm dla tego, co raz zostało niegdyś napisane, nie jest uzasadniony n a ­ w e t wówczas, gdy piszącym, był ktoś z w iększym a u to ry tete m społecznym czy też z w iększym tale n te m lite rac k im niż ks. Rehsener.

U zupełniający w spom nienia in d ek s osób jes t n iek o m p letn y (pom ija np. su p e rin te n d en ta U nverdorbena, o k tó ry m jest w zm ianka n a 'stro n ie 100). N a ­ leżało uzupełnić go słow niczkiem biograficznym w y b itn iejszy ch protagonistów , przede w szystkim jed n a k indeksem tem aty czn y m (rzeczowym) i nazw m iejsco­ w ych, poniew aż ty tu ły podrozdziałów n ie zaw sze um ożliw iają zorientow anie się w e w szystkich szczegółach ty m osobom, k tó re szukają w tego rodzaju książce in fo rm acji przyczynkarskich.

Słabą s tro n ą tej pub lik acji o ch ara k te rze źródłow ym są rów nież przypisy. N iektóre z n ich z aw ierają b łęd y rzeczow e (np. w przyp. 48 Podole n azw an o „ d ep a rta m en tem b iało ru sk im ”, w przyp. 64 niesłusznie m ia n u je się radcę R ä ttig a h a m b u rs k im proboszczem i n a d rad c ą konsystorza) lu b odsyłają do szczegółowych opracow ań, n ie zawsze łatw o d ostępnych (np. do p rac J. Sem - britzkiego), zam iast inform ow ać bezpośrednio w o parciu o te opracow ania. P rz y p isy p ełn ią w p raw d zie po części fu n k cję postulow anego przeze m nie słow niczka biograficznego, n ie zastępują go jednak, a przede w szystkim nie są w stan ie usunąć zasadniczego m a n k a m e n tu w op raco w an iu edytorskim , jak im jest b ra k k o m en tarza naukow ego.

Siedem naście zdjęć raczej u a tra k c y jn ia niż pogłębia le k tu rę tej książki, k tó ra — m im o w sk azan y ch b rak ó w ed y to rsk ich — może okazać się p rzy d atn a rów nież d la polskich historyków .

026 Recenzje i omów/en/a

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 27/1-2,

W tedy praw dziw ie kontentow ał się w rzeczyw istej dyskusji naukow ej, k tóra wnosiła w dyskutow any problem nowe elem en­ ty, kontrow ersje, ścieranie się

raarbij moet beseft worden dat door het nog steeds bestaande gebrek aan overzicht (ook binnen bedrijven) en door de grote diver- siteit in het veld een scherp

The article presents analysis of perceptions of electoral chances of celebrity candidates, and opinions about influence of celebrity endorsements on voters decisions

minor invenitur in singulis; si enim aliqua mater filium amittit, dolorem suum cum patrem condividit; et ideo talis dolor ex tali divisione quodammodo minuitur. Virgo autem beata,

Nie zmienia to jednak faktu, że ten krok w całej procedurze obliczania strumieni turbulencyjnych bardzo wyraźnie koryguje ich wartość, co ma istotne znaczenie chociażby

To combat reductions in material properties, microvascular based self-healing composites have been explored as a means to repair damage in the host material after