Cieślak, Tadeusz
"Die Bevölkerungsentwicklung der
preussischen Ostprovinzen im. 19.
und 20. Jahrhundert", Peter Quante,
"Zeitschrift für Ostforschung" 1959, 4
: [recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 129-130
RECENZJE I OM ÓW IENIA
PETER Q U A N T E , Die B e v ö l k e r u n g s e n t w i c k l u n g d e r p r e u s s is c h e n O s t
p r o v i n z e n i m 19. u n d 20. J a h r h u n d e r t , Z eitsch rift für O stforschung, 1959, 4,
s. 481 — 499.
Treść a rty k u łu za m ieszczo n eg o na p ierw szy m m iejscu gru d n iow ego n u m eru „ Z eitsch rift fü r O stfo rsch u n g ” ty lk o w n ie w ie lk im stop n iu odpow iada t y t u ło w i. T y tu ł zb yt w ie le o b iecu je i ra czej m ożna b y m ó w ić, że a rty k u ł zajm u je się n ie k tó r y m i p rob lem am i rozw oju lu d n o ścio w eg o . W dodatku w y ła n ia się szereg sp orn ych p rob lem ów fo rm a ln y ch , k tóre n ie zo sta ły p rzez autora w y ja śn io n e . P ie r w sz y m p rob lem em jest zak res pojęcia: „w sch od n ie p ro w in cje p ru sk ie w X IX i X X w ie k u ”. A u to r zalicza do n ich P ru sy W schodnie, P ru sy Z achodnie, P om orze Zach., W ielk o p o lsk ę, Ś lą sk i rejen cję F ra n k fu rt nad Odrą i to w s z y s t k o w g ra n ica ch do 1918 roku. N a leża ło b y zw rócić u w a g ę na zn a czn ie d a lsz y z a sięg tery to ria ln y P ru s do czasu p o w sta n ia K się stw a W arszaw sk iego, n a .zasadnicze zm ian y a d m in istra cy jn e (p ołączen ie P ru s W schodnich i Z ach od n ich w la ta ch 1825 — 1878), w y tłu m a c z y ć p rzyczyn ę w y łą c z e n ia r ejen cji fr a n k fu rck iej. N ie ste ty , teg o au tor n ie p rzeprow adza. Za sa m ow oln e n a leży ró w n ież
uznać w y su n ię c ie g ra n icy 1918 roku. W n ie w ie lk im stop n iu u zasad n ia ona w łą c zen ie do tem a tu ok resu d w u d ziesteg o w iek u . A u to r d odaje zastrzeżen ie, że ta k a data ad q u em zm u sza do u w zg lęd n ien ia p o w a żn ej gru p y lu d n o ści p o lsk iej w W ielk op olsce, a le w sw o ich d a lszy ch rozw a ża n ia ch p om ija p rzecież p ro b le m a ty k ę n a r o d o w o ścio w ą i ty m sam ym czy n i zb y teczn y m sw o je w stę p n e za strzeżen ie. W za strzeżen iu w stę p n y m o lu d n o ści p o lsk iej W ielk op olsk i w y s t ę p u je już d o w o ln o ść w w y b o rze dat, b o w iem autor pod aje dane cy fro w e z la t 1890 — 1910, a w ię c w y r w a n e ze środka. N ie m ia ło b y to w ięk szeg o zn aczen ia w o b ec n ie k o n ty n u o w a n ia rozw ażań n aro d o w o ścio w y ch , g d yb y n ie b y ło sta łą m anierą, k tórą au tor ze szkodą dla w a r to śc i rozw ażań sto su je przy in n y ch k w estia ch .
A utor w y o d ręb n ia d w a p o d sta w o w e ok resy dla w y d o b y cia cech ch a r a k te r y
sty czn y ch rozw oju lu d n o ścio w eg o w e w sch o d n ich p row in cjach pru sk ich .
W p ierw szy m o k resie, w la ta ch 1819 — 1867, w zro st lu d n o ści p rzeb iega w n ich w sposób zb liżon y do p rzeciętn eg o d la c a łeg o p a ń stw a . D oty czy to zarów n o lu d n o ści m iejsk iej, jak i w ie jsk ie j. N a to m ia st w d rugim ok resie w zro st lu d n o ści — zarów n o m ie jsk ie j, jak i w ie js k ie j — je s t w e w sch o d n ich p ro w in cja ch p ru sk ich — sto su n k o w o m n iejszy, a n iż e li w ca ły m p a ń stw ie pru sk im , a w ię c u k ład a się p on iżej p rzeciętn ej. N ie ste ty au tor p rzytacza o d p o w ied n ie c y fr y ty lk o dla la t 1867 — 1900, tw orząc n ow ą n ieja sn o ść. T ra fn ie autor w sk a zu je na em ig ra cję w ew n ętrzn ą , jako w a żn e źródło zah am ow ań w zrostu lu d n o ści w e w sch o d n ich p ro w in cja ch p ru skich. W artość d ow od ów sta ty sty czn y ch , p rzy to czonych p rzez au tora, zm n iejsza fa k t u jęcia ich w czasok resy 1840 — 1910 i 1910 — 1933, a w ię c ja k ieś zu p ełn ie now e, n ie h a rm on izu jące z p o p rzed n io za sto so w a n y m i.
In teresu ją ce są ro zw a ża n ia Q u an te na tem a t sporów o treść p o jęcia „ O stflu ch t”. P rzy p o m in a pogląd S erin ga, że jego g łó w n ą przyczyn ą b y ła a n o r- m aln ość sto su n k ó w w d zied zin ie w ła sn o ś c i ziem i. B ra k drobnej w ła sn o ś c i raiał — zd a n iem S erin g a — za ch ęca ć do op u szczan ia p ro w in cji w sch o d n ich i d latego śro d k ó w za ra d czy ch szu k a ł S erin g w k o lo n iz a c ji w ew n ętrzn ej, k tóra b y otw a rła d rogę do u zy sk a n ia ziem i na w ła sn o ść dla rob otn ik a rolnego. B y ły i inne p o g lą d y , które d o p a tr y w a ły się w „u cieczce ze w s i i ze W sch od u ” p rzed e
w sz y stk im procesu zm ian y zaw od u przez rob otn ik ów roln ych . Z w o len n ik iem ta k ie g o u jęcia b y ł m . in. M. H a in isch (późn. prez. A u strii). W om a w ia n y m a rty k u le Q uante zw raca u w a g ę na zn aczen ie ro zstrzy g n ięcia p o w y ższeg o sporu dla o c e n y w a rto ści d a w n y ch p ro w in cji w sch o d n ich d la p a ń stw a p ru sk iego. P rzy zn a n ie, że n ie b y ło „ u cieczk i ze W sch od u ”, le c z jed y n ie zm ian a zaw od u i zm n iejsza n ie się liczb y lu d zi zatru d n ion ych w ro ln ictw ie, p rzek reśla — zd a n iem Q u an te — tezę o zb y teczn o ści p ro w in cji p ru sk ich dla p a ń stw a p ru sk iego. Q u an te w y cią g a z d a w n eg o sporu bardzo a k tu a ln e k o n sek w en cje i próbuje ob alać przy okazji tw ierd zen ie, że p ro w in cje w sch o d n ie b y ły jed y n ie b a la stem gosp od arczym N iem iec i że z d aw n a rozpoczął się p roces ich op u szczan ia przez lu d n o ść n iem ieck ą. Z daje sobie sp raw ę Q u an te z n ied o sta teczn o ści p o sia d a n y ch m a te r ia łó w sta ty sty czn y ch i jego rozw ażan ia są ilu stro w a n e d a n y m i ty lk o z la t 1880 — 1910. P on ad to Q uante zw raca u w a g ę na zm ian y w sam ych sp isa ch sta ty sty czn y ch , k ategoriach osób, na coraz szersze zatru d n ian ie k o b iet jako sa m o d zieln y ch p ra co w n ik ó w ro ln ictw a , co utru d n ia porów n an ia i w y c ią g a n ie w n io sk ów . P om im o w sz y stk ic h za strzeżeń próbuje Q u an te p rzep row ad zić g en era ln ą tezę, że d o ty ch cza so w e u jęcie p roblem u „u cieczki ze w s i i ze W sch od u ” (L and flu c h t — O stflucht) jest b łęd n e. Jego zd an iem m ie liśm y jed y n ie p roces zm ian y za w o d u przez d a w n y ch rob otn ik ów roln ych . W e w sch o d n ich p ro w in cja ch p ru sk ich m ia ł w y stę p o w a ć ta k i sam p roces, jak w n ajb ard ziej p o stęp o w y ch pod w z g lę d e m organ izacji gospodarczej k rajach św iata. M ia n o w icie u d o sk o n a len ia tech n iczn e ro ln ictw a u m o żliw ia ją o sią g a n ie lep szy ch p lo n ó w przy m n iejszej ilo śc i zatru d n ion ych i w ty m szuka Q uante w y tłu m a czen ia dla zm n iejszen ia lic z b y rob otn ik ów roln ych w e w sch o d n ich p row in cjach . M iała to być tak a sam a p ra w id ło w o ść p od n oszen ia tech n ik i ro ln ictw a , jaka w y stę p o w a ła w S ta n a ch Z jed n oczon ych A. P., czy p row in cjach zachodnich N iem iec. Jed yn ą różnicą b yła k o n ieczn o ść p o szu k iw a n ia p racy przez b y łeg o rob otn ik a ro ln eg o z te r e n ó w w sch o d n ich w p row in cjach bardziej u p rzem y sło w io n y ch , a w ię c zach od n ich . Q u an te próbuje u d ow od nić, że n ie b y ło ch a ra k tery sty czn eg o dla p r o w in c ji w sch o d n ich p rocesu „ u ciecz k i”, lecz jed y n ie ogólna p ra w id ło w o ść sk u tk ó w u lep szen ia ro ln ictw a . W tym c e lu rozw aża jeszcze tra d y cy jn e te z y o za trzy m a n iu zn acznej grupy osad n ik ów n iem ieck ich na W schodzie przez K om isję K o lo n iza cy jn ą i dochodzi do w n io sk u , że ty lk o w m a ły m stop n iu w p ły n ę ła K o m isja na zatrzym an ie ich w r o ln ictw ie. P od ob n ie odrzuca tezę o za p y ch a n iu w o ln y c h m iejsc p o w sta ły ch przez „ O stflu ch t” rob otn ik am i sezo n o w y m i. J ego z d a n iem p rocen tow y u d zia ł rob otn ik ów sezon ow ych w ro ln ic tw ie p ro w in cji w sch o d n ich b ył id en ty czn y do w y stę p u ją c e g o w in n ych p ro w in cja ch n ie m ie c k ich i łą c z y ł się jed y n ie z za sięg iem u p ra w y buraka cu k row ego.
In teresu ją ca teza Q u an tego o k o n ieczn o ści zrew id o w a n ia p o jęcia „ u cieczk i ze w s i i ze W sch od u ” jest bardzo sła b o i w y c in k o w o ilu stro w a n a . Cóż ona n o w eg o w n o si do d aw n ej tezy, głoszon ej ró w n ież przez uczon ych n iem ieck ich , k ry ty k o w a n y ch przez Q uante? P rzecież n ie zm ien ia fa k tu w y ja z d u se te k ty s ię c y w k ieru n k u zach od n im w p o szu k iw a n iu p racy, a ty lk o zm ien ia k o m en tarz do ich w yjazdu? N ie o d p o w ied zia ł Q u an te na tw ie r d z e n ie ,.ż e spośród lu d n o ści em ig ra cy jn ej w ra ca ła w y łą c z n ie lu d n ość polska, dla k tórej em igracja b yła jed y n ie środkiem zdobycia p ie n ię d z y na zakup ziem i. P o zo sta w a ła na em ig ra cji lu d n ość n iem ieck a z p ro w in cji w sch od n iej, dając św ia d e c tw o s ła b o ści z w ią zk ó w sw o ich z p ro w in cja m i w sch o d n im i. T ego w y w o d y Q u an tego n ie zm ien ia ją n a w et w sw o ich g en era ln y ch założeniach . W częścia ch szczeg ó ło w y ch trudno z n im i d y sk u to w a ć w ob ec bardzo sk ąp ego m a teria łu u za sa d n ia ją ceg o , w d od atk u w y rw a n eg o z różnych ok resów , n ie dop row ad zon ego do z a p o w ie d zia n y ch g ra n ic czasow ych .
T a d e u s z C ieślak