• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn homiletyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn homiletyczny"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Bronisław Mokrzycki

Biuletyn homiletyczny

Collectanea Theologica 55/4, 101-113

(2)

C o lle c ta n e a T h eo lo g ica 55(1985) fase. IV

BIULETYN HOMILETYCZNY

Z a w a r to ś ć : I. SŁ O W O B O Ż E W K O Ś C IE L E . N o w e O b r z ę d y p o św ię c e n ia

k o śc io ła i o łta rza ja k o ź ró d ło h o m ile ty c z n e . II. C Z Y T A N IA B IB L IJN E W L IT U R G II. 1. M ie jsc e , w k tó r y m p rz e m a w ia B óg (T eo lo g iczn a z a w a rto ś ć N e 8, 2— 4a. 5—6. 8— 10). — 2. S ło w o B oże ś w ia tłe m d la c z ło w ie k a (A n aliza te o lo g ic z n a fr a g m e n tó w P s 119) *.

I. S Ł O W O B O Ż E W K O Ś C IE L E N ow e „ O b rz ę d y p o ś w ię c e n ia k o śc io ła i o łta r z a ”

ja k o ź ró d ło h o m ile ty c z n e

1

. S o b o r o w e w s k a z a n i a d o t y c z ą c e s a k r a m e n t a l i ó w O m a w ia ją c p ro b le m s a k r a m e n t a l i ó w , s o b ó r p rz y p o m n ia ł: „ S ą to z n a k i św ię te , k tó r e z p e w n y m p o d o b ie ń s tw e m do s a k r a m e n tó w o z n a c z a ją s k u tk i, p rz e d e w s z y s tk im d u c h o w e , a o s ią g a ją je p rz e z m o d litw ę K o ścio ła. P rz y g o to w u ją o n e lu d z i do p rz y ję c ia g łó w n eg o s k u tk u s a k r a m e n tó w i u ś w ię ­ c a ją ró ż n e o k o lic z n o śc i ż y c ia ” (K L 60). T rz y s p r a w y s ą t u n a jw a ż n ie js z e : z w ią z e k s a k r a m e n ta lió w z s a k r a m e n ta m i (p o d o b ie ń stw o do s a k r a m e n tó w i p rz y g o to w a n ie do u d z ia łu w n ich ), b e z p o ś r e d n ie źró d ło sk u te c z n o śc i s a k r a ­ m e n tó w (m o d litw a K o ścio ła) o ra z ic h z w ią z e k z c o d z ie n n y m ż y c ie m w ie rn y c h . O s ta te c z n y m ź ró d łe m m o c y d z ia ła ją c y c h w s a k r a m e n t a lia c h je s t s a m C h r y ­ s tu s o r a z J e g o p a s c h a l n e m i s t e r i u m m ę k i, ś m ie rc i i z m a r tw y c h w s ta ­ n ia . P o p rz e z s a k r a m e n t y i s a k r a m e n t a lia K o śc io ła w k r a c z a O n n ie ja k o w e w s z y s tk ie d z ie d z in y ży cia lu d z k ie g o i n a d a je m o c u ś w ię c a n ia n a w e t rz e ­ czom m a te r ia ln y m , w łą c z a ją c je w k a p ła ń s k i n u r t u w ie lb ie n ia B oga (p o r. K L 61).

S o b ó r z a d e c y d o w a ł te ż o u s u n ię c iu z o b rz ę d ó w ty c h e le m e n tó w , k tó r e w n a s z y c h c z a sa c h n ie dość ja s n o w y r a ż a ją n a t u r ę i cel s a k r a m e n tó w czy s a k r a m e n ta lió w (por. K L 62). Z a jm u ją c się s a k r a m e n ta lia m i, p rz y p o m n ia ł jeszcze r a z „ z ło tą z a s a d ę ” c a łe j o d n o w y litu r g ic z n e j. C z y ta m y : „ S a k r a m e n ­ t a l ia n a le ż y s t a r a n n ie r o z p a trz y ć w d u c h u n a c z e ln e j z a s a d y o św ia d o m y m , c z y n n y m i ła tw y m do z r e a liz o w a n ia u d z ia le w ie r n y c h i z u w z g lę d n ie n ie m p o tr z e b w sp ó łczesn y ch ... Z a s tr z e ż o n e b ło g o s ła w ie ń s tw a p o w in n y b y ć b a rd z o n ie lic z n e , i to ty lk o n a rz e c z b is k u p ó w lu b o rd y n a r iu s z ó w ” (K L 79).

2. K o l e j n a k s i ę g a o d n o w i o n e j l i t u r g i i

W d n iu 29 m a ja 1977 r o k u , w n ie d z ie lę Z e s ła n ia D u c h a Ś w ię te g o K o n ­ g re g a c ja do S p r a w S a k r a m e n tó w i K u ltu B ożego o g ło siła n o w e „ O b r z ę d y p o ś w i ę c e n i a k o ś c i o ł a i o ł t a r z a ” (O rd o d e d ic a tio n is ecclesia e e t

a lta ris). J e s t to k o le jn a k s ię g a P o n ty f ik a t u R z y m s k ie g o , o p ra c o w a n a zgod­

n ie ze w s z y s tk im i p o le c e n ia m i S o b o ru W a ty k a ń s k ie g o II, d o ty c z ą c y m i p e ł­ n e j o d n o w y litu r g ii, sz c zeg ó ln ie s a k r a m e n ta lió w (por. K L 21—4 6 i 59— 82). * R e d a k to r e m n in ie js z e g o b iu le ty n u je s t ks. B ro n is ła w M o k r z y c k i S J, K ra k ó w - W a rs z a w a . U w a g a ! N a s tę p n y n u m e r b iu le ty n u n a d a l p o św ię c o n y b ęd zie te m a ty c e z w ią z a n e j z p o ś w ię c e n ie m k o ścio ła.

(3)

O b rz ę d y te n a le ż ą do ty c h „ n ie lic z n y c h b ło g o s ła w ie ń s tw ” z a s trz e ż o n y c h b is k u p o w i o rd y n a r iu s z o w i.

W p ra w d z ie ju ż w r o k u 1961 p r z e jrz a n o i u p ro s z c z o n o o b rz ę d y z n a jd u ­ ją c e się w d ru g ie j k s ię d z e P o n ty fik a t u R z y m s k ie g o , a le c a ło k s z ta łt w s k a z a ń i p o le c e ń s ta w ia n y c h p rz e z s o b ó r w y m a g a ł p o n o w n e j re f o rm y . R o z p a trz o ­ n o w ię c n a n o w o ta k ż e o b rz ę d y p o ś w ię c e n ia k o śc io ła i o łta rz a , d o sto so w u ­ ją c j e d o d z is ie js z y c h w a r u n k ó w — j a k in f o r m u j e d e k r e t p r o m u lg u ją c y o d ­ n o w io n e o b rzęd y .

N o w ą k się g ę p rz y g o to w a ła K o n g re g a c ja do S p r a w S a k r a m e n tó w i K u l­ tu B ożego, a p a p ie ż P a w e ł V I z a tw ie rd z ił je s w o ją p o w a g ą i p o le c ił og ło ­ sić ja k o „ ty p ic z n ą ” . O d tą d n o w e o b rz ę d y o b o w ią z u ją w c a ły m K o śc ie le z a ­ c h o d n im : w ję z y k u ła c iń s k im — z c h w ilą u k a z a n ia się d ru k ie m , w in n y c h ję z y k a c h (po d o k o n a n iu p r z e k ła d u z a tw ie rd z o n e g o p rz e z S to lic ę A p o sto lsk ą ) — od d n ia u s ta lo n e g o p rz e z k o m p e te n tn ą k o n f e r e n c ję e p is k o p a tu . P o ls k i p rz e k ła d O b rzę d ó w p o ś w ię c e n ia k o śc io ła i o łta r z a z a tw ie rd z o n y z o s ta ł p rz e z S to lic ę A p o s to ls k ą d e k r e te m z d n ia 30 k w ie tn ia 1979 r o k u (P ro t. CD 431/79). T e k s t o b rz ę d ó w w o f ic ja ln y m p rz e k ła d z ie n a ję z y k p o ls k i u k a z a ł się m . in. w N o tific a tio n e s e C u ria M e tro p o lita n a C ra c o v ie n s i 118(1980)195—257.

3. S t r u k t u r a i z a w a r t o ś ć k s i ę g i

K s ię g a O rd o d e d ic a tio n is e c clesia e e t a lta ris o b e jm u je — o p ró cz d e k r e ­ t u k o n g re g a c ji p ro m u lg u ją c e g o n o w e o b rz ę d y — s ie d e m ro z d z ia łó w , z a w ie ­ r a ją c y c h w p ro w a d z e n ia te o lo g ic z n o - ru b ry c y s ty c z n e i te k s ty s a m y c h o b rz ę ­ dów .

P i e r w s z y r o z d z i a ł p r e z e n tu je o b rz ę d y p o p rz e d z a ją c e b u d o w ę n o w e g o k o śc io ła , o d p r a w ia n e w c e lu u p ro s z e n ia b ło g o s ła w ie ń s tw a B ożego i p o u c z e n ia w ie r n y c h o s e n s ie d u c h o w y m m a t e r i a ln e j ś w ią ty n i. M a m y t u n a jp i e r w W p ro w a d z e n ie p r a k ty c z n e z p e w n y m i a k c e n ta m i te o lo g ic z n y m i, n a s tę p n ie c z te ry części s a m y c h o b rz ę d ó w . P ie r w s z a część m ó w i o „ d o jś c iu n a m ie js c e b u d o w y k o ś c io ła ”, k tó r e m o że m ie ć p o d w ó jn ą fo rm ę : p r o c e s j i n a m ie js c e b u d o w y lu b z g r o m a d z e n i a s i ę w m ie js c u p rz e z n a c z o n y m n a b u d o w ę n o w e g o k o śc io ła . K o n k r e tn ie w c h o d z ą t u w r a c h u b ę o d p o w ie d ­ n ie śp ie w y , p o z d ro w ie n ia i m o d litw a . W d ru g ie j części o m ó w io n o litu r g ię

sło w a B ożego, s p r a w o w a n ą n a m ie js c u b u d o w y . B ło g o s ła w ie ń s tw o p la c u

p o d b u d o w ę n o w e g o k o śc io ła to trz e c ia część p ie rw s z e g o ro z d z ia łu k się g i; c z w a r ta i o s ta tn ia część z a w ie ra b ło g o s ła w ie ń s tw o i p o ło ż e n ie k a m ie n ia w ę g ie ln e g o o ra z z a k o ń c z e n ie o b rz ę d u w fo r m ie M o d litw y p o w s z e c h n e j

i z a m k n ię c ie c e le b r a c ji b ło g o s ła w ie ń s tw e m p o n ty f ik a ln y m .

W d r u g i m r o z d z i a l e zn ó w o d n a jd u je m y n a jp i e r w b a rd z o o b ­ s z e rn e w p ro w a d z e n ie o m a w ia ją c e sz c ze g ó ło w o p rz e b ie g li tu r g ii „ p o św ię c e n ia k o ś c io ła ” (sied em części), a n a s tę p n ie — w c z te re c h c z ę śc ia c h — s a m o b rzęd . O b rz ę d y w s tę p n e o b e jm u ją „ p ro c e s ję ” lu b „ u ro c z y s te w e jś c ie ” , czy te ż „zw y k łe w e jś c ie ” ; p o św ię c e n ie w o d y i p o k ro p ie n ie n ią lu d u , ś c ia n k o śc io ła i o łta rz a ; ś p ie w h y m n u C h w a ła n a w y s o k o ś c i B o g u i s p e c ja ln ą k o le k tę . L itu r g ia sło w a p r z y b ie r a w ty m w y p a d k u fo rm ę sz czeg ó ln ie u ro c z y s tą , c h o ć b e z M o d litw y

p o w s z e c h n e j (z a s tę p u je ją L ita n ia do w s z y s tk ic h św ię ty c h ). T rz e c ia , is to tn a

część o b rz ę d u , to M o d litv x i p o ś w ię c e n ia i n a m a s z c z e n ia . R o zp o c z y n a j ą w s p o ­ m n ia n a L it a n ia d o w s z y s tk ic h św ię ty c h , p o p rz e d z o n a w e z w a n ie m do m o d litw y n a k lę c z k a c h (w n ie d z ie le i w o k re s ie w ie lk a n o c n y m w sz y sc y sto ją ). P o lita n ii m o że n a s tą p ić u ro c z y s te zło że n ie r e lik w ii ś w ię ty c h p o d o łta r z e m (n ie w o łta r z u czy tz w . „ p o r t a ty l u ” !). D o p ie ro te r a z m a m ie js c e p r z e p ię k n a w tr e ś c i M o d litw a

p o ś w ię c e n ia , ś p ie w a n a u ro c z y ś c ie l u b g ło śn o o d m a w ia n a p rz e z b is k u p a ja k o

is to tn y a k t c a łe j u ro c z y s to śc i. N a s tę p u ją c e p o n ie j o b rz ę d y to : n a m a s z c z e - n i e k rz y ż e m o łta r z a i ś c ia n k o śc io ła , o k a d z e n i e o łta r z a , c e le b ru ją c e g o b i­ s k u p a , lu d u i ś c ia n k o śc io ła , a n a k o n ie c u ro c z y s ta ilu m in a c ja , c z y li o ś w i e ­ t l e n i e o łta r z a i c a łe j ś w ią ty n i. J a k o c z w a r ta część, a z a ra z e m sz c z y t c a łe j

(4)

B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y

u ro c z y s to śc i, m a m ie js c e litu r g ia e u c h a r y s ty c z n a , p o s ia d a ją c a w ła s n ą p re f a c ję i s p e c ja ln e w s p o m n ie n ie „ p o ś w ię c e n ia ” w M o d litw ie e u c h a r y s ty c z n e j. W r a ­ m a c h te j c e le b ra c ji, p o K o m u n ii św ., d o k o n u je się O tw a r c ie k a p lic y N a jś w i ę ­

ts z e g o S a k r a m e n tu (o ile t a k ą p rz e w id z ia n o ) i u m ie sz c z e n ie w n ie j n a jś w i ę t­

szej E u c h a ry s tii. U ro c z y ste b ło g o s ła w ie ń s tw o b is k u p a i ro z e s ła n ie w ie rn y c h k o ń c z y c a łą li tu r g ię .

P rz e w id z ia n o te ż s y tu a c ję , g d y w n o w o w y b u d o w a n y m k o śc ie le z k o n ie c z ­ n o śc i ju ż w c z e śn ie j s ta le s p r a w u j e się s łu ż b ę B ożą, z a n im d o k o n a się je g o p o ­ ś w ię c e n ia . W te d y o b rz ę d y s ą n ie c o u p ro s z c z o n e (np. o p u sz c z a się o b rz ę d o tw a r ­ cia d rz w i k o śc io ła i u ro c z y s te w e jś c ie , o b rz ę d p o k r o p ie n ia w o d ą ś c ia n ś w ią ty ­ n i czy u ro c z y s tą fo r m ę „ p ie rw s z e j p r o k la m a c ji sło w a B o żeg o ”). T r z e c i r o z ­ d z i a ł n o w e j k się g i z a w ie r a ta k ie w ła ś n ie o b rz ę d y „ p o ś w ię c e n ia k o śc io ła , w k tó r y m ju ż s ta le o d b y w a się s łu ż b a B o ża” .

W o d d z ie ln y m ro z d z ia le — c z w a r t y m — z a m ieszczo n o s p e c ja ln y o b rz ę d p o ś w ię c e n ia ty lk o sam e g o o łta rz a , co s to s u n k o w o c zęsto m a m ie js c e w o b e c ­ n y m o k re s ie d o s to s o w y w a n ia ś w ią ty ń d o w y m o g ó w o d n o w io n e j li tu r g ii i p rz y r ó ż n o r a k ic h p rz e r ó b k a c h , e w e n tu a ln ie ro z b u d o w ie is tn ie ją c y c h ju ż k o ścio łó w . O b s z e rn e w p ro w a d z e n ie z a w ie r a c e n n e p o u c z e n ie n a te m a t n a t u r y i g o d n o śc i o łta r z a (teo lo g ia), in s tr u k c j e d o ty c z ą c e je g o b u d o w y ( p r a k ty k a ) , d o k ła d n y o p is s p r a w o w a n ia li tu r g ii p o ś w ię c e n ia o łta rz a , z a s a d y a d a p ta c ji o b rz ę d ó w i p rz y ­ g o to w a n ia d u s z p a s te rs k ie g o w ie r n y c h o ra z w sz y stk ie g o , co j e s t n ie z b ę d n e w c z a sie ta k ie j u ro c z y s to śc i. N a s tę p n ie w c z te re c h c z ę śc ia c h te g o ro z d z ia łu m a m y ju ż k o n k r e tn e o b rz ę d y , te k s ty i ś p ie w y p r z y p o ś w ię c e n iu o łta r z a . O łta r z je s t b a rd z o w a ż n y m e le m e n te m m a t e r i a ln y m w k u lc ie c h rz e ś c ija ń s k im z a ró w n o ze w z g lę d u n a sy m b o lic z n ą w y m o w ę (zn ak ), j a k i ze w z g lę d ó w litu r g ic z n o - - p r a k ty c z n y c h ( c e n tr u m c e le b ra c ji).

P i ą t y i s z ó s t y r o z d z i a ł k s ię g i o b e jm u je „ b ło g o s ła w ie ń s tw o ” k o śc io ­ ła i o łta rz a . W a rto p rz y te j o k a z ji z w ró c ić u w a g ę n a p o p ra w n o ś ć o k re ś la n ia litu r g ic z n e j r a n g i ta k ie j c e le b ra c ji, g d y ż c z ę sto je szcze sły szy się n ie w ła ś c iw e z w ro ty , n p . „ k o n s e k r a c ja ” k o ś c io ła czy o łta rz a , co dziś je s t ju ż n ie d o p u s z c z a l­ ne. N o w e o b rz ę d y r o z r ó ż n ia ją d w ie fo rm y : „ p o ś w i ę c e n i e ” (łac. d ed ica tio ) i „ b ł o g o s ł a w i e ń s t w o ” (b e n e d ic tio ). N ie s p o ty k a m y ta m o k re ś le n ia c o n ­

se c r a tio i n ie p o w in n iś m y w p o to c z n y m ję z y k u p o d tr z y m y w a ć te g o o k re ś le n ia

w o d n ie s ie n iu d o k o śc io ła czy o łta r z a . N a ju ro c z y s ts z ą f o r m ą p r z e z n a c z e n ia r z e ­ czy do w y łą c z n e j s łu ż b y B o żej je s t, w ła ś n ie „ p o ś w ię c e n ie ” (d e d ic a tio ) co odnosi się ta k ż e do p o ś w ię c e n ia k o śc io ła czy o łta rz a . N a to m ia s t „ b ło g o s ła w ie ń s tw o ” (b e n e d ic tio ) m n ie j u ro c z y s te m a z a sto so w a n ie w o d n ie s ie n iu do o r a to r ió w p r y ­ w a tn y c h k a p lic i b u d o w li s a k r a ln y c h , k tó r e t y l k o c z a s o w o p rz e z n a c z o n e są do s łu ż b y B o żej. W p ią ty m ro z d z ia le z a m ieszczo n o t a k i w ła ś n ie , m n ie j u ro c z y s ty , o b rz ę d „ b ło g o s ła w ie ń s tw a k o ś c io ła ”, w s z ó s ty m z aś — „ b ło g o s ła ­ w ie ń s tw a o łt a r z a ” .

O s ta tn i, s i ó d m y r o z d z i a ł k się g i je s t ja k b y d o d a tk ie m i z a w ie ra k r ó tk i o b rz ę d „ b ło g o s ła w ie ń s tw a k ie lic h a i p a te n y ” , p o d a n y w d w o ja k ie j f o r ­ m ie: b ło g o s ła w ie ń s tw o w c z a sie M szy św . i p o z a n ią T o b ło g o s ła w ie ń s tw o n i e j e s t z a s t r z e ż o n e b i s k u p o w i i d o k o n y w a ć go m oże k a ż d y k a ­

p ła n , b y le b y tr z y m a ł się w ie r n ie w s k a z a ń o g ó ln eg o w s tę p u do M s z a łu R z y m ­ sk ie g o (n. 290— 295), d o ty c z ą c y c h „ ś w ię ty c h n a c z y ń ” (m a te r ia ł, f o r m a itp.).

4. D u s z p a s t e r s к o -h o m i 1 e t у с z n a s z a n s a i z a d a n i e P o ś w ię c e n ie k o śc io ła czy o łta r z a to r z a d k a u ro c z y s to ść w m ie js c o w e j w sp ó ln o c ie w ie rz ą c y c h . A je d n a k p a m ię ć te g o „ w y d a r z e n ia ” m o że i p o w in n a tr w a ć n ie u s ta n n ie , p r z y p o m in a ją c w ła ś c iw e tr e ś c i te o lo g ic z n e i o d n a w ia ją c o d p o w ie d n ie p o s ta w y d u c h o w e w ie rn e g o lu d u . D la te g o w ła ś n ie K o śc ió ł n ie ty lk o b a r d z o u r o c z y ś c i e s p r a w u je o b rz ę d y p o ś w ię c e n ia k o śc io ła czy o łta rz a , a le n a k a z u je k a ż d e j w s p ó ln o c ie o b ch o d zić co r o k u te n d z ie ń ja k o „ ro c z n ic ę p o św ię c e n ia k o ś c io ła ” (A n n iv e r s a r iu m d e d ic a tio n is e cclesia e) — i to

(5)

w n a jw y ż s z e j r a n d z e litu r g ic z n e j c e le b r a c ji ja k o „ u ro c z y s to ś ć ” (so lle m n ita s ). Z a ró w n o s a m a u ro c z y s to ść p o ś w ię c e n ia , j a k i k a ż d a ro c z n ic a w y m a g a ją p rz y g o to w a n ia n ie ty lk o z e w n ę trz n e g o . K a te c h e z a , h o m ilie , k o n f e r e n c je bzy k o m e n ta rz e w in n y p rz y g o to w a ć d u c h o w o c a łą w s p ó ln o tę do św ia d o m e g o u c z e s tn ic tw a w o b rz ę d a c h p o ś w ię c e n ia i p rz e ż y w a n ia k a ż d e j ro c z n ic y . M a te ­ r i a ln e z n a k i w p e w n y m se n s ie u ła tw i a ją to p rz y g o to w a n ie , a le tr e ś ć te o lo g ic z ­ n a i d u c h o w e z n a c z e n ie sy m b o ló w w y m a g a ją w ta je m n ic z e n ia . Ź r ó d ł e m p ie r w s z o rz ę d n y m do h o m ilii czy k a te c h e z y są o c zy w iście o d p o w ie d n ie te k s ty b ib lijn e i litu r g ic z n e , a ta k ż e sa m e o b rz ę d y , z a w a r te w o m a w ia n e j k sięd ze litu r g ic z n e j. N o w a k s ię g a s ta n o w i z a te m „ s k a r b ie c ”, z k tó r e g o d u s z p a s te rz e w in n i c z e rp a ć ja k ze ź ró d ła n a jc z y s ts z e g o i n a jb a r d z ie j a u te n ty c z n e g o . T e m u c e lo w i te ż słu ż y ć m a n in ie js z a p u b lik a c ja , o m a w ia ją c a k o le jn o w s z y s tk ie częś­ ci litu r g ic z n e j k się g i w a s p e k c ie o b rz ę d o w y m , b ib lijn y m i te o lo g ic z n y m , z u w z g lę d n ie n ie m e le m e n tó w d u c h o w o śc i, n a k tó r ą o b e c n ie lu d z ie — z w ła sz ­ cza m ło d z i — są b a rd z o w ra ż liw i. W b re w p o z o ro m te m a t ś w ią ty n ia —o łta rz k r y j e w so b ie b o g a te „zło ża d u c h o w o ś c i” c z y ste j i z d ro w e j — m o ż n a p o w ie ­ d z ie ć „ d u c h o w o śc i b ib l ij n e j” .

Z p u n k tu w id z e n ia d u s z p a s te rs k ie g o n o w a k s ię g a je s t p r z y d a t n a n ie ty lk o b is k u p o w i, k tó r y m a d o k o n y w a ć „ p o ś w ię c e n ia ” k o śc io ła i g łosić w te d y h o m i­ lię, a le ta k ż e k a ż d e m u k a p ła n o w i. J e s t to w ie lk a s z a n s a d u s z p a s te rs k a , gdyż o d n o w io n e o b rz ę d y s ta n o w ią p ra w d z iw ą k o p a ln ię litu r g ic z n o -te o lo g ic z n e j w ie ­ d zy , a z a ra z e m je s t to jeszcze je d n o z a d a n ie . S e n se m o d n o w y litu r g ic z n e j n ie je s t d o s ta rc z e n ie n o w y c h k sią g a n i s p r a w o w a n ie li tu r g ii c a łk o w ic ie lu b n ie ­ co „ in a c z e j” n iż d a w n ie j; s e n s litu r g ic z n e j o d n o w y le ż y w ś w ia d o m o śc i i d u ­ c h o w y m ży c iu w s z y s tk ic h w ie rn y c h , w z b o g a c a n y c h w o d n a w ia ją c y m się K o ś­ cie le . T eg o d o k o n a ć m o g ą ty lk o p ra w d z iw ie g o rliw i i d o b rz e p rz y g o to w a n i k a p ła n i— d u s z p a s te rz e . T y lk o p rz e z n ic h n o w e k się g i litu r g ic z n e „ z a d z ia ła ją ” w s z e ro k ic h rz e s z a c h w ie r n y c h i s ta n ą się s z a n s ą d u c h o w e j o d n o w y c a łe g o K o śc io ła . M oże w ię c i to s k r o m n e o m a w ia n ie p o sz c z e g ó ln y c h k s ią g litu r g ic z ­ n y c h p rz y c z y n i się n ie c o do t a k w z n io słe g o z a d a n ia , słu ż ą c b e z p o ś re d n io d u sz ­ p a s te rz o m , p o ś re d n io z aś ś w ię te m u lu d o w i B o żem u .

ks. B r o n is ła w M o k r z y c k i S J , K r a k ó w - W a r s z a w a

II. C Z Y T A N IA B IB L IJN E W L IT U R G II

1. M iejsce, w k tórym p rzem a w ia B óg T eologiczn a zaw artość N e 8, 2— la . 5— 6. 8— 10

a) Ś w i ą t y n i a c h r z e ś c i j a ń s k a >, d o m e m s ł o w a ”

J a k o p ie rw s z e c z y ta n ie w s a m y m d n iu p o ś w ię c e n ia k o śc io ła w y s tę p u je k la s y c z n y te k s t z K się g i N e h e m ia s z a (N e 8, 2—4a. 5—6. 8— 10), k tó r y m n a le ż y się p o s łu g iw a ć zaw sze, n a w e t w o k re s ie w ie lk a n o c n y m . T y p ic z n e w y d a n ie ła c iń s k ie g o L e c tio n a r iu m (T y p is P o ly g lo ttis V a tic a n is 1972, t. II I, s. 233η) e k s p o n u je w p e ry k o p ie w e rs e t: „ C z y ta n o z k s ię g i P r a w a , a lu d ro z u m ia ł czy ­ t a n e ” (w . 8), p rz e z co p o d k r e ś la d y n a m ic z n y i d ia lo g ic z n y c h a r a k t e r li t u r ­ g iczn e g o s p o tk a n ia , a ta k ż e b e z c e n n y e le m e n t w li tu r g ii — „ ro z u m ie n ie ” s e n ­ s u c z y ta ń (ja k i w s z e lk ic h z n a k ó w ś w ię ty c h ; o d w ro tn o ś ć p o d e jś c ia „m ag icz­ n e g o ” !). P o ls k i L e k c jo n a r z m s z a ln y (P o z n a ń - W a rs z a w a 1977, t. V I, s. 3 *) p o ­ p rz e d z a p e ry k o p ę n ie c o z u b o ż o n y m ty t u łe m w y ja ś n ia ją c y m : „ L u d s łu c h a s ło ­ w a B o żeg o ” . G łó w n y w ą te k o m a w ia n e j p e r y k o p y d o ty c z y z a te m u r o c z y ­ s t e j p r o k l a m a c j i s ł o w a B o ż e g o p o ś r o d k u z g ro m a d z o n e g o n a litu r g ię lu d u B ożego (z a ró w n o S ta re g o , j a k i N o w eg o P rz y m ie rz a !).

N o w e O b r z ę d y p o ś w ię c e n ia k o śc io ła i o łta rza u w y d a tn ia ją tę p i e r w s z ą f u n k c j ę ś w ią ty n i c h rz e ś c ija ń s k ie j: m a o n a b y ć „ d o m e m s ło w a ” — m ie j­

(6)

scem , w k tó r y m u ro c z y ś c ie r o z b r z m ie w a sło w o B o g a, s k ie r o w a n e do w y b r a n e ­ go lu d u ja k o J e g o O b lu b ie n ic y . P o u ro c z y s ty m w e jś c iu do n o w e j ś w ią ty n i, p o o b rz ę d a c h p o z d ro w ie n ia , p o ś w ię c e n ia w o d y i p o k ro p ie n ia , p o o d ś p ie w a n iu h y m n u C h w a ła n a w y s o k o ś c i B o g u i o d m ó w ie n iu k o le k ty , ro z p o c z y n a się p ie r ­ w s z a u ro c z y s ta p r o k la m a c ja sło w a B ożego w n o w y m m ie js c u ś w ię ty m . T e n z n a c z n y o b rz ę d w y g lą d a n a s tę p u ją c o : d w a j le k to r z y i p s a łte r z y s ta p o d c h o d z ą d o b is k u p a , k tó r y , s to ją c w m ie js c u p rz e w o d n ic z e n ia z m i t r ą n a g ło w ie , b ie ­ rz e od je d n e g o z le k to r ó w k się g ę , a u k a z u ją c j ą lu d o w i, w y p o w ia d a sło w a : „ N ie c h w te j ś w ią ty n i z a w sz e ro z b r z m ie w a sło w o B oże, a b y w a m o d s ła n ia ć ta je m n ic ę C h ry s tu s a i p rz y c z y n ia ć się do w a sz e g o z b a w ie n ia w K o śc ie le ” . Z e b r a n i w ś w ią ty n i o d p o w ia d a ją : „ A m e n ” ! Z k o le i b is k u p n a o czach całe g o lu d u p rz e k a z u je L e k c jo n a r z p ie r w s z e m u le k to ro w i. T e r a z o b y d w a j le k to rz y i p s a łte r z y s ta f o r m u ją m a łą p ro c e s ję w k ie r u n k u le k t o r i u m czy a m b o n k i, n io s ą c u ro c z y ś c ie L e k c jo n a r z w y e k s p o n o w a n y ta k , b y w sz y sc y m o g li go z ł a t ­ w o śc ią w id z ie ć . O b rz ę d y te , choć p ro s te , są je d n a k b a rd z o w y m o w n e i p o u ­ c z a ją c e , u ś w ia d a m ia ją w s z y s tk im w a g ę sło w a B ożego o ra z ś w ię te j li tu r g ii sło w a z a ró w n o w o b rę b ie s p o tk a ń litu r g ic z n y c h , j a k i w c a ły m ży c iu c h rz e ś ­ c ija ń s k im .

T a k ż e d e k r e t k o n g re g a c ji, p ro m u lg u ją c y n o w e O b r z ę d y p o ś w ię c e n ia k o ś ­

cio ła i o łta rza , z w ra c a u w a g ę n a p r o k la m a c ję sło w a B ożego ja k o p i e r w ­

s z ą (choć n ie je d y n ą ! ) fu n k c ję , k tó r e j m a słu ż y ć ś w ią ty n ia ; je s t to b o w ie m p o św ię c o n e m ie js c e , „g d z ie g ro m a d z i się w s p ó ln o ta c h rz e ś c ija ń s k a , a b y s ł u ­ c h a ć s ł o w a B o ż e g o ” (p o d k re ś le n ie m o je — В. M.).

W s p o m n ia n a w y ż e j p e r y k o p a z K się g i N e h e m ia s z a je s t t a k w a ż n a , że w y s tę p u je zaw sz e ja k o p ie rw s z e c z y ta n ie w u ro c z y s to śc i p o ś w ię c e n ia n o w eg o k o śc io ła , n a w e t w o k re s ie w ie lk a n o c n y m , k ie d y to z z a s a d y p ie rw s z e c z y ta ­ n ie w in n o b y ć w z ię te z N o w eg o T e s ta m e n tu . J a k a je s t tr e ś ć te g o c z y ta n ia ? J a k i s e n s m a ono dziś d la n a s , lu d u B ożego N o w eg o P rz y m ie rz a ?

b ) I z r a e l o d r a d z a s i ę p r z e z l i t u r g i c z n e r o z w a ż a n i e s ł o w a B o ż e g o

P o p o w ro c ie z n ie w o li b a b ilo ń s k ie j (V I w . p rz e d C h r.) Iz r a e lic i u s i łu j ą n ie ty lk o o d b u d o w a ć J e r o z o lim ę i k r a j , a le ta k ż e p rz y w ró c ić d a w n y b ieg ży­ c iu sp o łe c z n e m u i re lig ijn e m u , o b c h o d z ą c m. in . w ie lk ie tr a d y c y jn e ś w i ę t a . Do tr z e c h n a jw a ż n ie js z y c h u ro c z y s to śc i (o b o k P a s c h y i Ś w ię ta T y g o d n i, czyli Z ie l o n y c h . Ś w ią t l u b P ię ć d z ie s ią tn ic y ) n a le ż a ło Ś w i ę t o N a m i o t ó w a lb o K u c z e k . O b ch o d zo n o je w je s ie n i ja k o w y ra z d z ię k c z y n ie n ia za p lo n y , a t a k ż e n a p a m ią tk ę p o b y tu I z r a e la n a p u s ty n i, z w ią z a n e g o z w ie lk im W y j­ śc ie m z E g ip tu . (E x o d u s). P rz y w ó d c a N e h e m ia sz i k a p ła n - p is a r z E z d ra sz k ie ­ ro w a li c a łą p o w y g n a n io w ą r e f o r m ą r e lig ijn ą i o n i k s z ta łto w a li te r a z k o n ­ k r e t n e ży cie I z r a e la , c z u w a ją c sz c zeg ó ln ie n a d d u c h e m n a ro d u .

W r a m a c h o b c h o d ó w Ś w ię ta N a m io tó w o d b y w a ła się b a r d z o u r o c z y ­ s t a l i t u r g i a s ł o w a , t r w a j ą c a a ż p ó ł d n ia (p o r. w . 3). L u d o d c z u w a ł t e ­ ra z z b a w ie n n y „ g łó d ” — g łó d s łu c h a n ia sło w a B ożego (por. A m 8, 11). G ro m a ­ dzi się w ię c w cało ści „ ja k je d e n m ą ż ” (m ężczyźni, k o b ie ty i w sz y sc y z d o ln i słu c h a ć ) i d o m a g a się, b y k a p ła n E z d ra s z p rz y n ió s ł k się g ę P r a w a M o jżeszo ­ w eg o (w. 1). Z ro b io n o s p e c j a l n e p o d w y ż s z e n i e d la E z d ra sz a , b y w sz y sc y m o g li d o b rz e sły sz e ć sło w o B o g a p rz e m a w ia ją c e g o do w y b ra n e g o lu ­ d u p rz e z w y b r a n y c h p o ś r e d n ik ó w (w. 4 i 5). „ I c z y ta ł z te j k s ię g i, z w ró c o n y do p la c u z n a jd u ją c e g o się p rz e d B r a m ą W o d n ą , o d r a n a a ż d o p o łu d n ia , p rz e d m ę ż c z y z n a m i, k o b ie ta m i i ty m i, k tó r z y ro z u m ie li” (w. 3). L e k to r — i lu d . D o b itn e c z y ta n ie — i p iln a u w a g a lu d u („a u sz y c a łe g o lu d u b y ły z w ró c o n e k u k s ię d z e P r a w a ”). O to is to tn e e le m e n ty te j w ie lk ie j litu r g ii. W y ra z e m s z a c u n k u d la sło w a B ożego b y ła ta k ż e p o s ta w a lu d u („a g d y j ą — k się g ę — o tw o rz y ł, c a ły lu d się p o d n ió s ł” — w. 5). E z d ra sz ja k o le k t o r „ b ło g o s ła w ił P a n a , w ie lk ie g o B o g a ” ; a w ię c c z y ta ł re lig ijn ie , k u lty c z n ie — litu rg ic z n ie .

(7)

B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y

R ó w n ie ż p o s ta w a s łu c h a ją c e g o lu d u b y ła p e łn a re lig ijn e j czci i z a a n g a ż o w a ­ n ia („a c a ły lu d p o d n o sz ą c r ę c e sw o je o d p o w ie d z ia ł: «A m en! A m en !» P o te m o d d a li p o k ło n i p a d li p r z e d P a n e m n a k o la n a , t w a r z ą d o ty k a ją c z ie m i” — w .

6). D o le k t u r y ś w ię te g o te k s tu T o ry d o d a w a n o n ie z b ę d n y k o m e n t a r z , b y l u d m ó g ł z ro z u m ie ć tr e ś ć B ożego o rę d z ia („ C z y ta n o w ię c z te j k sięg i... d o b it­ n ie , z d o d a n ie m o b ja ś n ie n ia , t a k że lu d r o z u m ia ł c z y ta n ie ” — w . 8). T a n ie ­ z w y k le ro z b u d o w a n a l i tu r g ia s ło w a p r z e s ią k n ię ta b y ła d u c h e m s k r u c h y i z a ­ r a z e m ś w ią te c z n e j r a d o ś c i („C ały lu d p ła k a ł, g d y u s ły s z a ł sło w a P r a w a ” — w. 9; p o r. 10 i U ).

c) I s t o t n e e l e m e n t y t e o l o g i i i d u c h o w o ś c i z a w a r t e w p e r y k o p i e

A n a liz o w a n a p e r y k o p a n ie b e z p o w o d u s ta n o w i k la s y c z n e c z y ta n ie n a u ro c z y s to ść p o ś w ię c e n ia k o śc io ła . U k a z u je b o w ie m c a łą d y n a m i k ę l i t u r ­ g ic z n e j p r o k la m a c ji sło w a B ożego p o ś r o d k u z g ro m a d z o n e g o lu d u , a ś w ią ty n ia m a p rz e c ie ż słu ż y ć ta k i e m u (ró w n ież) c elo w i. O so b y d z ia ła ją c e , ic h p o s ta w y d u ch o w e, czy n n o śc i, m ie js c e i rz e c z y „ p o ś w ię c o n e ” — o t o e l e m e n t y tw o ­ rz ą c e d y n a m ik ę o w ego w y d a r z e n ia — s p o tk a n ia , ja k i m je s t o m a w ia n e t u z g ro ­ m a d z e n ie litu r g ic z n e z z a m ie rz c h łe j p rz e s z ło śc i, a ta k ż e k a ż d e p ra w d z iw e s p o tk a n ie w ie rz ą c y c h p o d c z a s li t u r g ii s ło w a B ożego.

P e rso n a e d r a m a tis to : p rz e d e w s z y s tk im B ó g , p r z e m a w ia ją c y do sw o ic h

w y b r a n y c h ; n a s tę p n ie c a ły z e b r a n y l u d B o ż y , ś w ia d o m y sw eg o p o w o ła n ia ; w re s z c ie p o ś r e d n i c y m ię d z y B o g iem a lu d e m — M o jżesz j a k o „ P r a w o ­ d a w c a ” czy ra c z e j „ k o d y f ik a to r ” , k tó r e m u p rz y p is u je się s p is a n ie czy z re ­ d u k o w a n ie T o ry ( p r z y n a jm n ie j w a ż n ie js z y c h e le m e n tó w — p o r. w . 14), k a p ła n E z d ra sz ja k o g łó w n y „ le k to r ” i „ k o m e n ta to r ” , a ta k ż e z w ią z a n i z n im i je g o p o słu g ą „ p o m o c n ic y ” : n a m ie s tn ik N e h e m ia sz (w . 9) o ra z tr z y n a s tu in n y c h „ w s p ó łp r a c o w n ik ó w ” o ta c z a ją c y c h E z d ra s z a n a p o d w y ż sz e n iu : M a ttitia s z , S ze- m a . A n a ja s z , U ria s z , C h ilk ia s z i M a a s e ja s z ; P e d a ja s z , M iszael, M a lk ia sz , C h a - sz u m , C h a s z b a d d a n a , Z a c h a ria s z i M e s z u lla m (w. 4); ró w n ie ż le w ic i w lic z b ie tr z y n a s tu , o b ja ś n ia ją c y lu d o w i P r a w o : Jo z u e , B a n i, S z e re b ia sz , J a m in , A k - k u b , S z a b b e ta j, H o d ia sz , M a a s e ja s z , K e lita , A z a ria s z , J o z a b a d , H a n a n , P e la - ja s z (w . 7). J a k w id a ć z te g o z e s ta w u s p o tk a n ie j e s t n ie z w y k łe , g d y ż o soby b io rą c e w n im u d z ia ł są b a rd z o z r ó ż n i c o w a n e . P rz e d e w s z y s tk im o tw ie r a się w ie lk a p rz e p a ś ć tr a n s c e n d e n c j i m ię d z y w s z y s tk im i lu d ź m i a B o g ie m T r z y ­ k ro ć Ś w ię ty m , o d w ie c z n y m , p o tę ż n y m i n ie s k o ń c z o n y m . D a le j — w ie lc y „ p o ­ ś r e d n ic y ”, u s ta n o w ie n i z B ożego u p o d o b a n ia ; M ojżesz, n a m ie s tn ik lu d u w y ­ b ra n e g o N e h e m ia sz , k a p ła n E z d ra sz , le w ic i, p o m o c n ic y — m a ją c s p e c ja ln y z w ią z e k z B o g iem i z a ra z e m śc is ły z w ią z e k z lu d e m , z k tó r e g o w y szli. W re s z ­ cie w y b ija się ta k ż e g łó w n y „ p o d m io t” B ożego d z ia ła n ia — c a ł y l u d w y ­ b r a n y , w c a le n ie z a c ie r a ją c y się w m a s ie „m ęż czy zn , k o b ie t i z d o ln y c h do r o z u m ie n ia ” ; je s t p rz e c ie ż ta k ż e w y b r a n y m i ś w ię ty m lu d e m B ożym , k r ó le w ­ s k im k a p ła ń s tw e m (p o r. W j 19, 5—6). W te j h ie r a rc h ic z n ie u k o n s ty tu o w a n e j z w o li B oga w s p ó ln o c ie d o k o n u je się p rz e d z iw n e m is te r iu m d ia lo g u m iło śc i m ię d z y B o g iem i lu d ź m i. S łu c h a ją c y i o d p o w ia d a ją c y B ogu lu d sa m m a się s ta ć p rz e c ie ż „ g ło s ic ie le m ” i „ p o ś r e d n ik ie m ” te j m iło śc i B oga w s to s u n k u do in n v c h n a ro d ó w , do lu d ó w c a łe j z iem i (por. Iz 2, 2—5; 44, 8; 49, 1— 7; T b 13, 4). '

B óg w y c h o d z i do lu d z i — p o p rz e z n a r ó d w y b r a n y — z o rę d z ie m m iło śc i m iło s ie rn e j. „ W y b r a n i” są b o w ie m „ o b lu b ie n ic ą n ie w ie r n ą ” ; ja k o lu d g rz e s z ­ n y p o tr z e b u ją o cz y sz c z e n ia i p rz y o z d o b ie n ia p rz e z sam eg o B oga, b y s ta ć się o b lu b ie n ic ą g o d n ą B oga. P o s ta w y lu d u z g ro m a d z o n e g o n a litu r g ię sło w a s łu s z ­ n ie w ię c w y r a ż a ją się n a jp i e r w o g ro m n y m s z a c u n k ie m w o b e c św ię to śc i B oga o ra z ś w ię to śc i J e g o sło w a. W id a ć to n a jp i e r w w p o s ta w ie s to ją c e j, a p ó ź n ie j ta k ż e k lę c z ą c e j i p o c h y le n iu tw a r z y k u ziem i. S a m o sło w o B oże, a ta k ż e P i ­

(8)

sm o Ś w ię te z a w ie ra ją c e sło w o B oże, z a w sz e w y m a g a ją s z a c u n k u n ie ty lk o w e w n ę trz n e g o , a le ta k ż e u ja w n io n e g o w p o s ta w a c h c ia ła i sp o s o b ie c z y ta n ia czy s łu c h a n ia słó w B ib lii. D o s trz e g a m y t u ta k ż e d e lik a tn ie ow o p rz e k o n a n ie , że litu r g ic z n a p r o k la m a c ja s ło w a B ożego „ u o b e c n ia ” ja k o ś J e g o św ię to ść i d z ia ła n ie . W N o w y m P r z y m ie r z u je s t to n a jp r a w d z iw s z e u o b e c n ie n ie s a m e ­ go C h r y s tu s a P a n a , k tó r y w z g ro m a d z e n iu litu r g ic z n y m „ p r z e m a w ia ”, g ło sząc n a d a l E w a n g e lię . W p ie r w s z y m d o k u m e n c ie so b o ru c z y ta m y o C h ry s tu s ie m . in.: „ J e s t o b e c n y w s w o im sło w ie , a lb o w ie m g d y w K o śc ie le c z y ta się P i ­ sm o Ś w ię te , w ó w c z a s O n s a m m ó w i” (K L 7). W ty m ż e d o k u m e n c ie o d n a jd u ­ je m y d a le j s tw ie rd z e n ia , k tó r y c h n ie sp o só b t u p o m in ą ć : „ J a k k o lw ie k ś w ię ta litu r g ia je s t p rz e d e w s z y s tk im o d d a w a n ie m czci B o ż e m u M a je s ta to w i, z a w ie ­ r a je d n a k ró w n ie ż b o g a tą tr e ś ć d la p o u c z e n ia w ie rn e g o lu d u . W li tu r g ii b o ­ w ie m B óg p rz e m a w ia do sw e g o lu d u , C h ry s tu s w d a ls z y m c ią g u głosi E w a n ­ g e lię , lu d zaś o d p o w ia d a B o g u ś p ie w e m i m o d litw ą ” (K L 33). W ty m św ie tle ja k ż e ż b a rd z o u z a s a d n io n e s ą p o s ta w y czci i s z a c u n k u w o b rę b ie li tu r g ii s ło ­ w a ta k ż e d z is ia j, a w ła ś c iw ie zw ła sz c z a d zisiaj! O b rz ę d p ie r w s z e j p r o k la m a c ji sło w a B ożego w n o w e j ś w ią ty n i to w ła ś n ie w y ra ż a i te g o n a s uczy.

K o n f r o n ta c ja ś w ia d o m o ś c i g rz e s z n e g o c z ło w ie k a z B o żą św ię to ś c ią p o d ­ czas s łu c h a n ia i ro z w a ż a n ia sło w a B ożego m oże d a ć ty lk o je d n ą p o sta w ę , 0 ile s ta je m y w c a łe j p ra w d z ie p rz e d B o g iem : p o s ta w ę z a w s ty d z e n ia , s k r u ­ c h y i ż a l u , u n iż e n ia i p o k o ry . P ła c z Iz r a e litó w s łu c h a ją c y c h T o ry , ic h s m u te k i p r z y g n ę b ie n ie b y ły w p e łn i u z a s a d n io n e . D o p ie ro s a m B óg w m iło ­ s ie rd z iu n ie z m ie r z o n y m m o że p o cieszy ć, p o d n ie ś ć i r o z r a d o w a ć g rz e s z n ik a s to ją c e g o p rz e d N im w p ra w d z ie . C zy n i to p rz e z s w o ic h p o ś re d n ik ó w . N e h e - m iasz, E z d ra sz i le w ic i p o c ie s z a li lu d : „N ie b ą d ź c ie s m u tn i i n ie p łaczcie! C a ły lu d b o w ie m p ła k a ł, g d y u s ły s z a ł sło w a P ra w a ... n ie b ą d ź c ie p rz y g n ę ­ b ie n i” (w. 9 i 11). U c z e stn ic y o w e j litu r g ii są z a a n g a ż o w a n i; n ie s ta n o w ią b ie rn e g o tłu m u o b o ję tn y c h słu c h a c z y . L u d je s t b a rd z o c z y n n y w ty m m i­ s te r iu m : s a m z a tro s z c z y ł s ię o to , b y do szło d o ta k ie j w ła ś n ie c e le b r a c ji s ło ­ w a B ożego; z a jm u je te ż o d p o w ie d n ie p o s ta w y z e w n ę trz n e , m a n if e s tu ją c w te n sp o só b o so b iste z a a n g a ż o w a n ie ; r e a g u je n a c z y ta n e sło w o n ie ty lk o a k la m a c ja m i, a le w y r a ź n ą z m ia n ą n a s t r o ju , aż p o łzy , u ja w n ia ją c e s k r u c h ę 1 b r a n ie sobie do s e rc a słó w p rz e m a w ia ją c e g o B oga. S ło w o B oże ze sw e j n a tu r y je s t d z ia ła ją c e s k u te c z n ie i p rz e n ik a ć m a s e r c a słu c h a c z y , b y w n ic h d o k o n y w a ć w ie lk ic h d z ie ł Z b a w ie n ia i u ś w ię c e n ia . W s p o m in a ją c dziś s łu c h a - c z y -u c z e s tn ik ó w li tu r g ii K u c z e k z c zasó w E z d ra sz a , u c z y m y się p o d d a w a n ia u m y s łu , s e r c a i u c z u ć z a w sz e d z ia ła ją c e m u s ło w u B oga.

W y d a rz e n ie u ro c z y s te j litu r g ii sło w a B ożego w r a m a c h Ś w ię ta N a m io ­ tó w stw o rz y ło w ó w c z a s d u c h o w y k l i m a t b a rd z o p o d n io s ły , św ią te c z n y . Z re s z tą k a ż d a u ro c z y s to ść r e lig ijn a lu d u B ożego w in n a b y ć „ n a p e łn io n a ” s ło ­ w e m B oga; litu r g ic z n e z aś c z y ta n ie i ro z w a ż a n ie B ib lii sa m o ju ż s tw a r z a n ie p o w ta r z a ln y k lim a t w z n io sło ści. W p e ry k o p ie m o c n o u w y d a tn io n o ó w n a ­ s tr ó j ś w ią te c z n e j i sp o łe c z n e j ra d o ś c i, ch o ć tr e ś ć ro z w a ż a n e g o sło w a w y c i­ s k a ła łzy z o czu s łu c h a c z y -u c z e s tn ik ó w : „ T e n d z ie ń je s t p o św ię c o n y P a n u ,

B ogu n a s z e m u — m ó w ili « p rz e w o d n ic z ą c y » litu r g ii K u c z e k — N ie b ąd ź c ie s m u tn i i n ie płaczcie!... Id źcie, sp o ż y w a jc ie p o tr a w y ś w ią te c z n e i p ijc ie s ło d ­ k ie n a p o je , p o ś lijc ie te ż p o r c ję te m u , k tó r y n ic g o to w e g o n ie m a : a lb o w ie m p o św ię c o n y je s t te n d z ie ń P a n u n a sz e m u . A n ie b ą d ź c ie p rz y g n ę b ie n i, gdyż ra d o ś ć w P a n u je s t w a sz ą o s to ją ” (w. 9— 10).

O b c o w a n ie ze sło w e m B o ży m zaw sze p ro w a d z i do ra d o ś c i, do w s p ó ln o ­ ty i p o d n ie s ie n ia n a d u c h u ; n a w e t w ó w c z a s g d y sło w o to k a r c i i „ p rz y p o m i­ n a g rz e c h y ” (gr. a n a m n e s is h a m a r tió n — p o r. H b r 10, 3), b y od n ic h o d w ró ­ cić o s z u k a n e g o g rz e s z n ik a czy z w ie d z io n y c a ły lu d B oży. P o ś w ię c a ją c k o śc ió ł w c h o d z im y ju ż w te n p o w r a c a ją c y n a s tr ó j ś w ię to w a n ia , k tó r e n a ziem i z a ­ p o c z ą tk u je w ie c z y s tą litu r g ię z je d n o c z e n ia z B o g ie m w n ie b ie . O b e c n ie s a m a is to ta o w ego ś w ię to w a n ia s p o w ita je s t jeszcze z a s ło n ą w ia r y , d a n e j s ło w u B o g a, p rz e k a z y w a n e m u p rz e z w ie lu „ p o ś r e d n ik ó w ” . N ie m n ie j ja k a ś

(9)

108 B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y

p rz e d z iw n a w z n io sło ść , n a m a s z c z e n ie , d o s to jn o ś ć i r a d o s n a p o w a g a zaw sz e e m a n u j ą z litu rg ic z n e g o r o z w a ż a n ia sło w a B ożego, c h o ćb y d z ia ło się to w n a js k r o m n ie js z y m z g ro m a d z e n iu w ie rz ą c y c h (ale szczerze w ie rz ą c y c h C h r y ­ s tu s o w i w J e g o K o ściele).

P e r y k o p a z a w ie r a ta k ż e in n e e l e m e n t y m a t e r i a l n e , z w ią z a n e z litu r g ią sło w a . M ie jsc e św ię te , k tó r y m w ó w c z a s b y ł p la c p rz e d B r a m ą W o d n ą , i „ d r e w n ia n e p o d w y ż s z e n ie ” d la le k to r ó w ta k ż e n a b ie r a ją s a k r a l ­ n e g o b la s k u z sam e g o f a k tu ' s p r a w o w a n e j litu r g ii; p ro k la m o w a n e sło w o B o­ że u ś w ię c a n ie ty lk o u c z e s tn ik ó w , a le w ja k i ś sp o só b ta k ż e ow e m ie js c a i p rz e d m io ty m a te r ia ln e , słu ż ą c e t a k w z n io s łe m u celo w i. N a sz e ś w ią ty n ie , a m b o n y , le k to r ia i p u lp ity są ta k ż e n a te j lin ii od s tr o n y o b rz ę d o w y c h w y ­ m a g a ń . N ie m n ie j b la s k sło w a B ożego — c z y ta n e g o i ro z w a ż a n e g o — je s t d ziś ju ż t a k p o tę ż n y (d z ię k i ta je m n ic y w c ie le n ia i o d k u p ie n ia d o k o n a n e g o , co w ię c e j — u o b e c n ia ją c e g o się w litu rg ii!), że w s z y s tk o so b ą p rz e n ik a i, d z ia ła ją c p rz e d e w s z y s tk im w s e r c a c h u c z e s tn ik ó w , o p ro m ie n ia n ie w y ­ m o w n y m b la s k ie m n a w e t te p rz e d m io ty m a te r ia ln e , g o d n e s z a c u n k u ze w z g lę d u n a B o g a lu b ś w ię ty i śc isły z w ią z e k z u ś w ię c a ją c y m sło w e m B o ­ ży m . N ie id zie w ięc ty lk o o cz y sto p r a k ty c z n ą p rz y d a tn o ś ć ty c h rzeczy , a le i o p e w n ą fo r m ę „ u c z e s tn ic tw a ” w o w y m m is te riu m , n a k tó r e w s k a z u ją , k tó r e w y r a ż a ją w s y m b o lu i z n a k u , k tó r e te ż sw o iśc ie „ o s ła n ia ją ” z d y ­ s k r e c ją n ie o d z o w n ą p rz y w s z y s tk im , co św ię te .

P rz e n o s z ą c się w ię c p o d c z a s le k t u r y N e 8 w z a m ie rz c h łe czasy, c z u je m y się c a łk ie m „ sw o js k o ” i ja k b y „w d o m u ” . T e n s a m D u c h Ś w ię ty i to sam o m is te r iu m p r z e m a w ia n ia B oga do s e rc a o b lu b ie n ic y s p r a w ia , że p o p rz e z d a w n e „ c ie n ie ” z b liż a m y się do s a m e j o so b o w ej i n a jś w ię ts z e j „R zeczy w i­ s to ś c i” , k tó r a się u o b e c n ia d la n a s „ tu ” i „ te r a z ” , w sw o im o d w ie c z n y m S ło w ie — ju ż w c ie lo n y m , u m ę c z o n y m , u w ie lb io n y m i d a ją c y m D u c h a Ś w ię ­ teg o .

ks. B r o n is la w M o k r z y c k i S J , K r a k ó w - W a r s z a w a

2. S ło w o B oże św ia tłe m d la czło w ie k a A n a liza teo lo g iczn a fra g m en tó w P s 119

a) P o e m a t k u c z c i o b j a w i o n e j P r a w d y

F r a g m e n ty z P s 119 s ta n o w ią litu r g ic z n ą o d p o w i e d ź n a p ie rw s z e c z y ta n ie p o d c z a s p o ś w ię c e n ia k o śc io ła , w z ię te z N e 8. R e fre n p s a lm u w y ­ r a ż a z a s a d n ic z ą p o s ta w ę , ja k ą w in n o w z b u d z ić w u c z e s tn ik a c h to ro z w a ż a ­ n ie : „ Ś w ia tłe m s tó p m o ic h je s t T w e sło w o , P a n ie ” (p o r. P s 119, 105).

P s 119 je s t n a jd łu ż s z y m p s a lm e m w c a ły m P s a łte r z u ; s k ła d a się z 22 s tr o f o śm io w ie rs z o w y c h , k a ż d a z aś s tr o f a z a c z y n a się od k o le jn e j li te r y a lf a b e tu h e b ra js k ie g o (s tą d te ż n a z w a „ p s a lm a lf a b e ty c z n y ” lu b „ w ie lk i a lf a b e t”). C a ły p s a lm s ta n o w i je d e n w ie lk i p o e m a t k u c z c i B o ż e g o P r a w a , ro z u m ia n e g o w s e n s ie b a rd z o sz e ro k im . A n o n im o w y a u to r z o k re s u po n ie ­ w o li b a b ilo ń s k ie j w fo r m ie p ie ś n i p o c h w a ln e j i p o u c z a ją c e j w y ra ż a n a w ie ­ le sp o so b ó w u w ie lb ie n ie d la B o g a w J e g o m ą d r o ś c i i sło w ie — w J e g o O b ja w ie n iu . A u to r n a tc h n io n y z e b r a ł w je d e n p s a lm w ie le d a w n y c h „ p e re ł m ą d r o ś c io w y c h ” i p rz e k a z a ł te s k a r b y w s tr o f a c h p e łn y c h re lig ijn e g o e n ­ tu z ja z m u . W d z i e w i ę c i u ró ż n y c h o k re ś le n ia c h w y s ła w ia d a r O b ja w ie n ia , p o u ­ c z a ją c ró w n o c z e śn ie , j a k n a le ż y p o d c h o d z ić do sło w a B ożego. O b ja w ie n ie B oże je s t je d n o — a z a ra z e m n ie s k o ń c z o n e w s w o im b o g a c tw ie . P s a lm is ta n a z y w a je : — P r a w e m (h e b r. T o ra h , łac. le x ), — P rz e p is e m czy N a p o m n ie ­

(10)

B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y 109 n ie m (E d o th , p r a e s c r ip tu m ) , — D ro g ą (D e r e h k , via), — P r z y k a z a n ia m i (P i k - k u d im , p ra e c e p ta ), — U s ta w a m i (C h u k k im , s ta tu ta ), — P o le c e n ia m i (M it- s e w o th , m a n d a ta ), — W y ro k a m i (M is c h p a t, d ecreta ), — S ło w e m (D a b h a r, v e r b u m ), — O rę d z ie m (I m e r a h , e lo q u iu m ). A u to r, ja k i c a ły Iz ra e l, d o ś w i a d c z y ł z a p e w n e m ro k ó w n ie w o li i s m u tk u ; p rz e k o n a ł się „ e g z y s te n c jo n a ln ie ”, ja k i m s k a r b e m , ra d o ś c ią i ś w ia t­ łe m d la c z ło w ie k a je s t sło w o B oże, n ie s io n e p rz e z T o rę . „ P ra w o M o jżeszo ­ w e ” — T o ra h — s ta n o w iło w c z a sie n ie w o li b a b ilo ń s k ie j je d y n ą p o ciec h ę u p o k o rz o n e g o lu d u i k a ż d e g o Iz r a e lity . T e ra z , po n ie w o li, w sz y sc y m o g ą je o cen ić n a jle p ie j. P s 119 s tre s z c z a i w y r a ż a te w ła ś n ie p rz e ż y c ia w s p o ­ sób p o e ty c k i i z a ra z e m m o d lite w n y .

b ) Ś w i a t ł o p o z n a n i a , m i ł o s i e r d z i a i u m o c n i e n i a W e rs e ty P s 119 w y b r a n e n a ś p ie w r e s p o n s o r y jn y do N e 8 (w . 129— 130. 132— 133. 135 i 144) u k a z u ją sło w o B oże ja k o „ ś w i a t ł o ” w p o tr ó jn e j n ie ­ ja k o f u n k c ji czy d z ia ła n iu : n a u k a d a ją c a p o z n a n ie , m iło s ie rd z ie n a w r a c a ­ ją c e i o czy sz c z a ją c e g rz e s z n ik a , u m o c n ie n ie n a d ro d z e do B oga.

Ż y cie c z ło w ie k a je s t p ie lg rz y m o w a n ie m , w ę d ró w k ą , s tą p a n ie m po d r o ­ dze k u o z n a c z o n e m u celo w i. D o te g o o b ra z u ż y c ia z d a je się n a w ią z y w a ć p s a lm is ta , g d y m ó w i o „ k r o k a c h ” i „ s to p a c h ” . C e le m o w e j w ę d ró w k i je s t „ż y c ie ” — o czy w iście w B o g u („... a żyć b ę d ę ” — w . 144). W ła ś n ie „ p o z n a - n i e ” B ożej w o li w y ra ż o n e j w J e g o sło w ie , p rz y k a z a n ia c h , u s ta w a c h , n a ­ p o m n ie n ia c h — p ro w a d z i do „ z ro z u m ie n ia ”, a n a s tę p n ie do „ n a u c z e n ia s ię ” m ą d r o ś c i ży cia . J e s t to p ie r w s z a n ie ja k o f u n k c j a sło w a B ożego — „ o św ie ­ c a n ia ” u m y s łu , d u c h a lu d z k ie g o p o p rz e z d a r p o z n a n ia w o li B oga. S łow o B oże je s t z a te m ja k b y p o c h o d n ią w cza sie d o czesn ej w ę d r ó w k i p o ś ró d m r o ­ k ó w n ie w ie d z y i n ie u m ie ję tn o ś c i, s p o w o d o w a n e j d z ia ła n ie m g rz e c h u w czło ­ w ie k u . T o ra — P r a w o — ja k o sło w o B o g a t a k w ła ś n ie p ło n ie , św ieci i o św ie c a w s z y s tk ic h p o c h y la ją c y c h się n a d ś w ię ty m i z w o ja m i, c h o ć b y b y li „ n ie d o ś w ia d c z o n y m i” (por. w . 130).

Ś w ia tło p o z n a n ia je s t z a ra z e m ś w ia tłe m z m i ł o w a n i a B ożego. P s a l­ m is ta c z u je się c z ło w ie k ie m g rz e s z n y m , z a g ro ż o n y m p rz e z zło m o r a ln e i s ł a ­ b y m — b e z ra d n y m . W o ła w ię c : „ Z w ró ć się do m n ie i z m iłu j się n a d e m ną... n ie c h n ie p a n u je w e m n ie ż a d n a n ie g o d z iw o ś ć ” (w. 132— 33). S ło w o B oże s t a ­ n o w iło p o d c z a s n ie w o li b a b ilo ń s k ie j z n a k m iło s ie rd z ia i d a r o czy sz c z a ją c y p o w o li d u c h a n a r o d u . P rz e z sło w o B oga zaw sz e p rz y c h o d z i oczyszczenie. C h r y s tu s P a n w w ie c z e rn ik u p o tw ie r d z ił to d o b itn ie , s tw ie r d z a ją c : „W y ju ż je s te ś c ie czyści d z ię k i sło w u , k tó r e w y p o w ie d z ia łe m do w a s ” (J 15, 3). D a ­ le j w sło w ie s w o im B óg „ z w ra c a s ię ” k u c z ło w ie k o w i, b y go z k o le i „ n a ­ w ró c ić ” k u so b ie. T o „ z w ró c e n ie B ożego o b lic z a ” w s tr o n ę c z ło w ie k a n ie s ie b ło g o s ła w ie ń s tw o . „ O k a ż s w e m u słu d z e ś w ia tło sw eg o o b lic z a ” — w o ła p s a l­ m is ta (w. 135), czyli o k a ż się lito ś c iw y m i p o b ło g o sła w . „ R o z ja ś n io n e oblicze B o g a ”, „ ro z p ro m ie n ie n ie o b lic z a ” n a d c z ło w ie k ie m — o to sy n o n im y b ło ­ g o s ła w ie ń s tw a i z m iło w a n ia B ożego. W K s ię d z e L ic z b c z y ta m y , że Bóg p o ­ le c ił A a ro n o w i i je g o s y n o m p rz e z M o jż e sz a : „ ta k oto m a c ie b ło g o s ła w ić I z r a e lito m . P o w ie c ie im : N ie c h cię P a n b ło g o s ła w i i s trz e ż e . N ie c h P a n ro z ­ p ro m ie n i o b licze sw e n a d to b ą , n ie c h cię o b d a rz y s w ą ła s k ą . N ie c h z w ró c i k u to b ie oblicze s w o je i n ie c h cię o b d a rz y p o k o je m . T a k b ę d ą w z y w a ć im ie ­ n ia m o je g o n a d I z r a e lita m i, a J a im b ę d ę b ło g o s ła w ił” (L b 6, 23—27). P s a l ­ m is ta , a z n im c a ły lu d B oży o b y d w u P rz y m ie rz y , b ła g a o ta k i e „ o św ie c a ­ ją c e ” b ło g o s ła w ie ń s tw o , k tó r e je s t s a m y m m iło s ie rd z ie m : „ O k a ż T w e m u s łu - d z t św ia tło sw eg o o b lic z a !” (w . 135). S łu c h a n ie sło w a B ożego zaw sze t a k w ła ś n ie „ o św ie c a ” i u b ło g o s ła w ia , n io s ą c m iło s ie rn e oczyszczenie.

J a k n ie g d y ś Iz r a e l p o d c z a s w ę d ró w k i n a p u s ty n i p o tr z e b o w a ł u m o c ­ n i e n i a , ta k k a ż d y w ie rz ą c y i „ w y p ro w a d z o n y z n ie w o li” g rz e c h u n ie m oże się o sta ć b ez s p e c ja ln e g o d z ia ła n ia u m a c n ia ją c e g o ze s tr o n y B o g a -Z b a w c y .

(11)

1 1 0 B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y

S ła b o ś ć n a t u r y lu d z k ie j, s k a ż o n e j i z ra n io n e j g rz e c h e m , z n a ją w sz y sc y l u ­ dzie. „ T ru d n ie j d z ie ń d o b rz e p rz e ż y ć n iż n a p is a ć k s ię g ę ” — p o w ie A . M i c ­ k i e w i c z . S ło w o B oże „ o ś w ie c a ją c e ” , u m a c n ia d u c h o w e i m o r a ln e siły c z ło w ie k a , p o z w a la m u iść d a le j m im o z m ę c z e n ia i o s ła b ie n ia d ro g ą ż y c ia g o d n eg o , lu d z i „ s p r z y m ie rz o n y c h z B o g ie m ”. S ło w o B oże — o ś w ie c a ją c i p o ­ u c z a ją c — w y p ę d z a g rz e c h i w s z e lk ie zło, z k tó r y m n ig d y n ie p ó jd z ie n a k o m p ro m is . P s a lm is ta św ia d o m te j m o cy B o żej, b ła g a : „ U m o c n ij m o je k r o k i T w o im sło w e m , n ie c h n ie p a n u je w e m n ie ż a d n a n ie g o d z iw o ś ć ” (w . 133).

J a k b a rd z o w sz y sc y p o tr z e b u je m y ta k ie g o u m o c n ie n ia ! D la te g o w in n iś ­ m y się g a r n ą ć do „ s to łu s ło w a B o żeg o ” w d u c h u a n a liz o w a n e g o t u P s 119, p rz e k o n a n i, że „ w sz y stk o , co p o c h o d z i z u s t B o ż y c h ” je s t j a k p o k a r m n ie ­ o d z o w n y do ż y c ia (p o r. P w t 8, 3; M t 4, 4). W s z y s tk ie te f u n k c j e sło w a B o ­ żego — n a u c z a n ie , o czy szczan ie i u m a c n ia n ie — łą c z ą się r a z e m i w ią ż ą w je d n ą cało ść; a b o g a c tw o ta k ie g o d z ia ła n ia S ło w a sy m b o liz u je d o b rz e o b ra z „ ś w ie c e n ia ” i „ o ś w ie c a n ia ”.

c) C h r y s t u s ś w i a t ł o ś c i ą , k t ó r a o ś w i e c a к a ż d e g о с z ł o w i e к a

Ś w ia tło sło w a B ożego, t a k c e n io n e i u p r a g n io n e p rz e z p r a w o w ity c h Iz r a ­ e litó w e p o k i p o w y g n a n io w e j, z a b ły s ło p e łn y m i n a d s p o d z ie w a n y m b la s k ie m w t a j e m n i c y w c i e l e n i a . S łow o, k tó r e b y ło n a p o c z ą tk u u B oga i k tó r e b y ło ż y c ie m o ra z ś w ia tło ś c ią lu d z i, ś w ie c ą c ą p o ś ró d c ie m n o śc i w s p o ­ só b z w y c ię s k i — „ s ta ło się c ia łe m ” (zob. J 1, 1— 5. 14). J e z u s C h ry s tu s je s t ty m w ła ś n ie S ło w e m , Ż y c ie m i Ś w ia tło ś c ią . W k ra c z a w d z ie je ś w ia ta p o ­ p rz e d z o n y p rz e z św . J a n a C h rz c ic ie la , k tó r y p rz y s z e d ł „ n a św ia d e c tw o , a b y

z a ś w ia d c z y ć o ś w ia tło ś c i, b y w sz y sc y u w ie rz y li p rz e z n ieg o . N ie b y ł o n ś w ia tło ś c ią , lecz p o s ła n y m , a b y z a ś w ia d c z y ć o św ia tło ś c i. B y ła ś w ia tło ś ć p r a w ­ d z iw a , k tó r a o św ie c a k a ż d e g o c z ło w ie k a , g d y n a ś w ia t p rz y c h o d z i” (J 1,

7— 9). J a n C h rz c ic ie l d z ia ła w b la s k a c h te j św ia tło ś c i, k tó r e j t o r u je d ro g ę : je s t „ g ło s e m ”, p rz y g o to w u ją c y m te r e n d la „ S ło w a ” .

S y m b o l i k a ś w i a t ł a w ią ż e się śc iśle z m is te r iu m w c ie le n ia S ło w a (p o r. Ł k 1, 78; 2, 9. 32) i c a łą d z ia ła ln o ś c ią p u b lic z n ą J e z u s a z N a z a r e tu (por. M t 4, 12— 16). G łó w n ie ja k o n a u c z y c ie l je s t O n ś w ia tło ś c ią lu d z i: g ło si sło w o i j e s t S ło w e m — Ż y c ie m — Ś w ia tło ś c ią . U w ie rz y ć sło w o m J e z u s a , z n a c z y „ z b li­ ży ć się do ś w ia t ła ” i u n ik n ą ć p o tę p ie n ia : „ K to w ie rz y w N iego, n ie p o d le g a p o tę p ie n iu ; a k to n ie w ie rz y , ju ż z o s ta ł p o tę p io n y , b o n ie u w ie rz y ł w im ię Je d n o ro d z o n e g o S y n a B ożego. A s ą d p o le g a n a ty m , że ś w ia tło p rz y s z ło n a ś w ia t, lecz lu d z ie b a rd z ie j u m iło w a li c ie m n o ść a n iż e li ś w ia tło : b o złe b y ły ic h u c z y n k i. K a ż d y b o w ie m , k to się d o p u sz c z a n ie p r a w o ś c i, n ie n a w id z i ś w ia t­ ła i n ie z b liż a się do ś w ia tła , a b y n ie p o tę p io n o je g o u c z y n k ó w . K to s p e ł­ n ia w y m a g a n ia p r a w d y , z b liż a s ię do ś w ia tła , a b y się o k a z a ło , że jeg o u c z y n k i są d o k o n a n e w B o g u ” (J 3, 18— 21).

W w y p o w ie d z i te j d o s trz e g a m y z w i ą z e k m ię d z y p r a w d ą p o z n a n ą i w c ie lo n ą w życie — a św ia tło ś c ią .

P o o c a le n iu c u d z o ło ż n e j k o b ie ty J e z u s w s k a z u je ju ż w y ra ź n ie , że O n s a m j e s t t y m ś w i a t ł e m ro z p r a s z a ją c y m m r o k g rz e c h u i ś m ie rc i: „ J a j e s te m ś w ia tło ś c ią ś w ia ta . K to id z ie za M n ą, n ie b ę d z ie c h o d z ił w c ie m ­ n o śc i, lecz b ę d z ie m ia ł ś w ia tło ż y c ia ” (J 8, 12). N ie s te ty . S łu c h a c z e J e z u s a n ie w y k o r z y s tu ją t e j je d y n e j sz a n sy . S tą d p r z e s tr o g a , w c ią ż a k tu a l n a : „ Je s z c z e p rz e z k r ó t k i czas p rz e b y w a w ś ró d w a s ś w ia tło ś ć . C h o d źcie, do­ p ó k i m a c ie św ia tło ś ć , a b y w a s c ie m n o ść n ie o g a rn ę ła . A k to ch o d z i w c ie m ­ n o ści, n ie w ie , d o k ą d id zie. D o p ó k i ś w ia tło ś ć m a c ie , w ie rz c ie w św ia tło ść , a b y ś c ie b y li s y n a m i ś w ia tło ś c i” (J 12, 35— 36). Z n ó w to z n a m ie n n e z e s ta ­ w ie n ie : ś w ia tło ś ć i n a u k a p o z w a la ją c a p o z n a ć t a k is to t n ą s p r a w ę , j a k c e l ż y cia ; w ia r a z aś to sp o só b p r z y ję c ia n a u k i i n a s y c e n ia się o w ą św ia tło ś c ią .

(12)

B IU L E T Y N H O M IL E T Y C Z N Y

w ie rz ą c y i o c h rz c z e n i, k tó r z y „ z b u d z ili s ię ” n a sło w o B oga, „ p o w s ta li z m a r ­ tw y c h ” i oto „ z a ja ś n ia ł im C h r y s tu s ” p o d c z a s m is te r u m c h rz e ś c ija ń s k ie g o w ta je m n ic z e n ia (zob. E f 5, 14; p o r. H b r 6, 4; 10, 32). D o n ic h to w o ła A p o ­ s to ł N a ro d ó w : „N ie g d y ś b o w ie m b y liśc ie c ie m n o śc ią , le c z te r a z je s te ś c ie ś w ia tło ś c ią w P a n u : p o s tę p u jc ie w ię c j a k dziec i ś w ia tło ś c i” (E f 5, 8). I z n ó w u k a z a n y t u z o s ta ł c h a r a k te r y s ty c z n y z w ią z e k p o m ię d z y n a u k ą i ży cie m , po z­ n a n ie m i m o ra ln o ś c ią , f a k t e m w s z c z e p ie n ia w C h r y s tu s a - S w ia tło ś ć i p o s tę ­ p o w a n ie m ja k o k o n s e k w e n c ją t a k w s tr z ą s a ją c e g o f a k t u . S w . P a w e ł k o n k r e ­ ty z u je to jeszcze b a rd z ie j, b u d z ą c s u m ie n ie k a ż d e g o c h rz e ś c ija n in a , „ o ś w ie ­ c o n e g o ” p o d c z a s c h rz c ie ln e j k ą p ie li: „ O w o cem b o w ie m ś w ia tło ś c i je s t w s z e l­ k a p ra w o ś ć i sp ra w ie d liw o ś ć , i p r a w d a . B a d a jc ie , co je s t m iłe P a n u . I n ie m ie jc ie u d z ia łu w b e z o w o c n y c h c z y n a c h ciem n o ści, a r a c z e j p ię tn u jc ie , n a ­ w r a c a jc ie ta m ty c h . O ty m b o w ie m , co u n ic h się d z ie je p o k r y jo m u , w s ty d

n a w e t m ó w ić. N a to m ia s t w s z y s tk ie te rz e c z y p ię tn o w a n e s t a ją się ja w n e d z ię k i ś w ia tłu , b o w s z y stk o , co s t a je się ja w n e , je s t ś w ia tłe m ” (E f 5, 9— 13J. N a z y w a n ie rz e c z y p o im ie n iu je s t ja k im ś „ s ą d e m ” i d z ia ła n ie m p ra w d y ; u c z e s tn ic z y w ię c w u s u w a n iu c ie m n o śc i, k tó r e ze sw e j is to ty są z a k ła m a ­ n ie m i o sz u s tw e m . N a js k u te c z n ie js z y m je d n a k sp o s o b e m z w a lc z a n ia c ie m ­ n o śc i je s t ż y c i e p r a w e . A p o s to ł N a ro d ó w w z y w a n a s w s z y s tk ic h ja k o u c z n ió w C h ry s tu s a -S w ia tło ś c i: „ C zy ń cie w sz y stk o b e z s z e m r a ń i p o w ą tp ie - w a ń , a b y ś c ie się s t a li b e z z a r z u tu i b e z w in y ja k o n ie n a g a n n e dziec i Boże p o ś r ó d n a r o d u z e p su te g o i p rz e w ro tn e g o . M ięd zy n im i ja w ic ie się ja k o ź ró d ­ ła ś w ia tła w św iecie. T rz y m a jc ie się m o c n o S ło w a Ż y c ia ” (F lp 2, 15— 16). D e c y d u ją c y i o s ta te c z n y ro z d z ia ł m ię d z y c ie m n o śc ią i ś w ia tłe m n a s tą p i d o p ie ro p r z y p a r u z j i P a n a , w d n iu s ą d u o sta te c z n e g o . N ie m n ie j ju ż te r a z w sz y sc y p rz y g o to w u je m y so b ie to o s ta te c z n e ro z s trz y g n ię c ie , o p o w ie d z e n ie się i lo s w ie k u is ty . ,„ S a m i b o w ie m d o k ła d n ie w ie c ie — p isz e św . P a w e ł — że d z ie ń P a ń s k i p rz y jd z ie ta k , j a k zło d ziej w n o cy . K ie d y b o w ie m b ę d ą m ó ­ w ić: «P o k ó j i b e z p ie c z e ń stw o » t a k n ie s p o d z ie w a n ie p r z y jd z ie n a n ic h z a ­ g ła d a , ja k b ó le n a b rz e m ie n n ą , i n ie u jd ą . A le w y , b r a c ia , n ie je s te ś c ie w c ie m n o śc ia c h , a b y ó w d z ie ń m ia ł w a s za sk o c z y ć j a k z ło d ziej. W szyscy w y b o w ie m je s te ś c ie s y n a m i ś w ia tło ś c i i s y n a m i d n ia . N ie je s te ś m y sy n a m i n o c y a n i ciem n o ści. N ie ś p ijm y p rz e to ja k in n i, a le c z u w a jm y i b ą d ź m y trz e ź w i. Ci, k tó r z y śp ią , w n o c y śp ią , a k tó r z y się u p ij a ją , w n o c y są p i­ ja n i. M y zaś, k tó r z y do d n ia n a le ż y m y , b ą d ź m y tr z e ź w i, o d z ia n i w p a n c e rz w ia r y i m iło ści o ra z h e łm n a d z ie i z b a w ie n ia ” (1 T es 5, 2—8).

W sz y s tk ie te p rz e s tro g i n a w ią z u ją do s y m b o lik i ś w ia tła , w s k a z u ją c n a p o d w ó jn e „ z a k o rz e n ie n ie ” w ś w ia tło ś c i: p o p rz e z o b ie k ty w n y f a k t „ o św ie c e ­ n i a ” c h rz c ie ln e g o , czyli o n ty c z n e z e sp o le n ie z C h ry s tu s e m - S w ia tło ś c ią , a t a k ­ że p rz e z n ie u s ta n n e s łu c h a n ie i r o z w a ż a n ie J e g o n a u k i. D z ię k i te m u p r z e ­ d z iw n e m u z w ią z k o w i z C h r y s tu s e m c h rz e ś c ija n in s t a je się „ s y n e m ś w ia t­ ło ś c i”, a n a w e t s a m ą ś w ia tło ś c ią , o ile o b ie k ty w n e m u , s a k r a m e n ta ln e m u „ o ś w ie c e n iu ” o d p o w ia d a s ty l ż y c ia z h a rm o n iz o w a n y z t a k o g ro m n ą g o d ­ n o ścią.

N a u k a a p o s to łó w i K o śc io ła je s t ty lk o k o n ty n u a c ją C h ry stu so w e g o s tw ie rd z e n ia : „W y je s te ś c ie ś w ia tłe m ś w ia ta . N ie m oże się u k r y ć m ia sto p o ło ż o n e n a górze. N ie z a p a la się te ż ś w ia tła i n ie s ta w ia p o d k o rc e m , a le n a ś w ie c z n ik u , a b y św ie c iło w s z y s tk im , k tó r z y są w d o m u . T a k n ie c h ś w ie ­ ci w a sz e ś w ia tło p rz e d lu d ź m i, a b y w id z ie li w a sz e d o b re u c z y n k i i c h w a lili O jc a w aszeg o , k tó r y je s t w n ie b ie ” (M t 5, 14— 16).

d) W y m o w a „ o b r z ę d u o ś w i e t l e n i a o ł t a r z a i k o ś c i o ł a ” P o li tu r g ii sło w a i n a jw a ż n ie js z y m o b rz ę d z ie p o ś w ię c e n ia o łta rz a i k o ś ­ c io ła m a m ie js c e w u ro c z y s to śc i p o ś w ię c e n ia p r z e m a w ia ją c y d o w y o b ra ź n i „ o b r z ę d o ś w i e t l e n i a ” (r i tu s illu m in a tio n is ). P o o k a d z e n iu o łta rz a , k o ś c io ła i lu d u b is k u p s to ją c w m ie js c u p rz e w o d z e n ia , p o d a je d ia k o n o w i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Krytyk literacki, koncentrujący swą uwagę przede wszystkim na ftoezji, historyk literatury polskiej XX wieku, romanlsta, edytor - tak można określić sfery

funkcji kulturotwórczej oraz porównuje niektóre procesy charak­ terystyczne dla polskiego życia naukowego z analogicznymi pro­ cesami na Zachodzie.

Autor - pełen dystansu do językoznawców, którzy tępię neologi­ zmy i zapożyczenia - przyględa się procesom językowym dostrze­ gając w nich odbicie rozmaitych

Dotyczy sposobu rozwiązania trudności, wynikających z przyjęcia przez widza skrajnej postaci jednej z dwóch form oddziaływania teat­ ru: więzi duchowej i

Pawlak« jako członek zespołu autorskiego tego dzieła; groma­ dzi ona materiały ze źródeł niedostępnych w Poznaniu: z archi­ wum Polskiego Radia 1 Telewizji« z

Autor eksponuje przede wszystkim wątek biograficzny, a obok niego ana­ lizuje świat idei 1 poglądów pisarza, jago wyobraźnię literacką, zespół poruszanych zagadnień

Autor omawia jedno z najwybitniejszych osiągnięć krakow­ skiej komputystykl, dzieło Piotra Gaszowca z Łoźmierzy, krakow­ skiego magistra nauk wyzwolonych, doktora

Czytelnik poznaje ko­ leje życia i poglądy bohatera oraz środowiska wydziałów humanisty­ cznych uniwersytetów Lwowa, Poznania,