Psychologia Rozwojowa, 2001, tom 6, nr 3 -4 , ss. 4 3 1-441
Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji młodzieży
S T R E S Z C Z E N IE
P r z e d m io te m z a in te r e s o w a n ia b y ła w ie d z a d z i e w c z ą t i c h ło p c ó w o p r z e m ia n a c h p s y c h o f i z j o lo g i c z n y c h o k r e s u d o jr z e w a n ia i j e j
Ź ró d ła .
W celu rozpoznania specyfiki zmian rozwojowych dotyczących m.in. zasobu in form acji i specyfiki edukacji seksualnej za planowano i przeprowadzono badania p o równawcze.
Badaniami objęto 60 osób obu płci w wieku 16 lat i 60 osób w wieku 18 lat. Wszyscy badani byli uczniami liceów ogól nokształcących zlokalizowanych w dużej aglomeracji miejskiej.
Dane empiryczne zostały zgromadzone w toku rozmowy psychologicznej i za po m ocą kwestionariusza opracowanego na użytek niniejszych badań.
Analizie porównawczej poddano m.in. treść wiedzy dotyczącej różnych aspektów procesu dojrzewania i sfery życia seksu alnego, którą dysponuje młodzież należąca do różnych grup wiekowych.
Wyniki badań okazały się bardzo intere sujące, chociaż niezgodne z powszechnymi oczekiwaniami. Wskazują m.in. na obni żanie się poziomu wiadomości na temat różnorodnych konsekwencji dojrzewania
HANNA LIBERSKA
Instytut P sychologii Uniw ersytet im. Adam a M ickiew icza
biologicznego wraz z wiekiem badanych. Ponadto ukazują postępujące z wiekiem ograniczanie stopnia wykorzystania wie dzy dotyczącej aktywności seksualnej. Ge neralnie w toku dorastania dziewczęta i chłopcy ujawniają coraz mniejsze zain teresowanie tą sferą życia człowieka.
W P R O W A D Z E N IE
Celem edukacji seksualnej je st przygoto wanie młodego człow ieka do zaakcepto wania własnej płci i podjęcia ról z nią związanych. Prawidłowo prow adzono edu kacja seksualna pow inna pom óc dziew czę tom i chłopcom pozbyć się zaham owań i lęków bądź uprzedzeń zw iązanych z tą w ażną sferą życia ludzkiego. Końcowym jej efektem pow inno być uform ow anie człowieka, który z jednej strony potrafi czerpać ze swej seksualności radość i sa tysfakcję, a z drugiej strony — jest gotów do podjęcia odpow iedzialności nie tylko za siebie i za swego partnera ale i za nowego człow ieka (Obuchowska, 1996; K ornas-Biela, 1997; O buchow ska, Jacze wski, 1982).
Jakkolw iek przejaw y seksualizm u m o żem y zaobserw ow ać ju ż u m ałego
dzie-ска, to w percepcji społecznej jeg o p o czątki są zw iązane z okresem dorastania O buchow ska, 1996). Przem iany fizjologi czne tego okresu stają się podłożem dla gw ałtow nego rozw oju psychicznego obej m ującego nie tylko sferę seksualną ale i intelektualną, em ocjonalną jak też spo łeczną. W łaśnie na podłożu dojrzew ania biologicznego rodzą się potrzeby seksual ne i zainteresow anie sferą erotyki. N ieza kłócony, naturalny przebieg dojrzew ania biologicznego w istotny sposób w arunku je praw idłow e w rastanie w społeczeństw o ludzi dorosłych (Inhelder, Piaget, 1970). N a bazie przem ian horm onalnych zacho dzą w ażne zm iany ilościow e i jakościow e procesów m yślow ych, którym tow arzyszą intensyw ne przeobrażenia uczuć w yższych i w sferze m oralności (Inhelder, Piaget, 1970; Ł apińska, Ż ebrow ska, 1986). N asi lanie się potrzeb seksualnych je st zjaw i skiem absolutnie naturalnym , które ukie runkow uje zainteresow anie dorastającej jednostki ku osobom płci przeciw nej. T łam szenie tych potrzeb lub zaprzeczanie im m oże zakłócić form ow anie tożsam ości m łodego człow ieka i uniem ożliw ić zreali zow anie przez niego w e w łasnym życiu nadrzędnych wartości ludzkich (Erikson, 1968; C hłopkiew icz, 1987). W przypadku kryzysu tożsam ości dorastająca jednostka m oże podjąć próbę rozw iązania sw ego problem u polegającą na przedw czesnym naw iązaniu intym nych stosunków z dru gim człow iekiem . W krańcow ych sytu acjach dochodzi do nadużycia stosunków seksualnych, częstych zm ian partnerów lub całkow itej rezygnacji z bliskich relacji m iędzyludzkich (por. Szczukiew icz, 1998, s. 96). K onsekw encją nasilających się ob
jaw ó w pom ieszania tożsam ości je st nie m ożność odnalezienia siebie i swego m iejsca w świecie.
Z punktu w idzenia koncepcji zadań rozw ojow ych dorastająca je d n o stk a m usi sprostać szeregu w yzw aniom , z których w iększość pow iązana je st z rozw ojem se ksualnym (H avighurst, 1972). E dukacja seksualna m oże ułatw ić m łodym ludziom poradzenie sobie przynajm niej z pięciom a podstaw ow ym i zadaniam i rozw ojow ym i. Praw idłow e oddziaływ anie edukacyjne pow inno ułatw ić jednostce zrozum ienie i zaakceptow anie przem ian w łasnego ciała i je g o fizjologii. N astępnie zabiegi eduka cyjne pow inny pom óc m łodem u człow ie kowi opanow ać role m ęskie lub żeńskie w sposób zgodny z naszą tradycją kultu row ą i w ypracow ać bardziej dojrzałe sto sunki z rów ieśnikam i (N ass i in., 1987). W reszcie dzięki w pływ om edukacyjnym dziew częta i chłopcy pow inni przygoto w ać się do m ałżeństw a i rodzicielstw a (por. C zubińska, 1996). Finalnym zada niem rozw ojow ym , do rozw iązania które go pow inna przyczynić się edu k acja se ksualna je st osiągnięcie odpow iedzialności społecznej przez dorastającą jednostkę. P rzedstaw ione w yżej w yzw ania w ynikają z nieuniknionych praw natury (Przetacz- nik-G ierow ska, Z. W łodarski, 1994).
Jednak w naszej kulturze sfera rozw oju seksualnego i erotycznego ciągle stanow ią „tabu” — i to dla w ielu dorosłych, czyli tych którzy m ają oddziaływ ać na form o w anie m łodego pokolenia (Im ieliński, 1989). W zw iązku z tym nasuw a się py tanie: C zy zaw stydzeni, nieśm iali, zaha m ow ani bądź nieśw iadom i dorośli m ogą ukształtow ać m łodego człow ieka nie lęka
Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 433
jąceg o się sw ego organizm u i sw ych po trzeb i nie bojącego się ciała i potrzeb sw ego partnera, który bez obaw i w yrzu tów sum ienia czerpie radość ze swego istnienia, spraw ia radość drugiem u i nie wstydzi się stw orzyć now ego człow ieka?
E lem enty edukacji seksualnej reali zow ane w polskich szkołach stanow ią w pew nym stopniu szansę dla dziew cząt i chłopców łagodniejszego przejścia przez trudny, często burzliw y i konfliktowy okres dorastania. Od kilku lat kształceni są specjaliści, którzy m ają prow adzić (i ju ż prow adzą) zajęcia z tej dziedziny. Są w śród nich pedagodzy, socjologow ie a naw et psychologow ie. Jednak efektyw ność realizacji zagadnień odnoszących się do sfery życia seksualnego je s t oceniana — tak przez fachow ców , ja k i przez lai ków — stosunkow o krytycznie (por. Pro blem y R odziny, 1996, nr 4, 6). N a tym podłożu nasuw a się problem oceny sen sow ności i skuteczności edukacji seksual nej przez osoby najbardziej zainte resow ane tzn. przez m łodzież.
M E T O D A BA D A W CZA
Przedm iotem głównego zainteresow ania była w iedza dziew cząt i chłopców o prze m ianach psychicznych i fizjologicznych oraz jej źródła a także rozwój zainte resow ań seksualnych i zachow ania seksu alne w okresie dorastania. Analiza litera tury przedm iotu pokazuje, że dotychcza sowe badania koncentrujące się na sferze seksualnej człow ieka stosunkowo rzadko uwzględniały aspekt rozwojowy. W zw iąz ku z powyższym sform ułowane zostały na
stępujące pytania badawcze:
1. Jaki jest zakres wiedzy o przemianach bio logicznych okresu dorastania, a w szcze gólności — o budowie i funkcjonowa niu układu rozrodczego człowieka? 2. Jakie są źródła wiedzy dotyczącej życia
seksualnego? Czy ulegają one zmianie w toku dorastania?
3. Jakie są dominujące zachowania seksu alne wśród dziewcząt i chłopców w I i II fazie dorastania?
4. Jakie są motywy inicjacji seksualnej mło dzieży? Czy zmieniają się w miarę do rastania?
5. Jaka jest wiedza młodzieży o metodach regulacji poczęć w kolejnych fazach do rastania?
6. Jaki jest stopień zadowolenia młodzieży z edukacji seksualnej prowadzonej w szkole? Jak ważna jest ta dziedzina dla dorastających dziewcząt i chłopców? W celu uzyskania odpow iedzi na p o w yższe p y tan ia p rzep ro w ad zo n o badania, które przebiegały w ostatnich dw óch la tach.
Badaniam i objęto łącznie 120 osób. G rupa badaw cza składała się z 60 dziew cząt i chłopców w w ieku 15-16 lat i z 60 dorastających w wieku 18-19 lat. B adana m łodzież w yw odziła się z Poznania lub je g o okolic. W szyscy badani byli uczniam i
szkół licealnych lub techników .
B adania m iały ch arak ter zbiorow y. D ane zostały zgrom adzone za p o m o cą specjalnie o p racow anego k w e stio n ariu sza i skal ocen.
W Y N IK I BADAŃ
Rezultaty badań pokazały, że wiedza dziew cząt i chłopców o procesach dojrzewania płciowego zm ienia się w toku dorastania. M łodsi badani mieli trudności ze schem a tycznym choćby przedstawieniem budowy układu płciowego. Głów ne narządy w cho dzące w skład tego układu wymieniło zale dwie 12% badanych, a żadnego — 30% badanych. W iększy zakres wiedzy zapre zentow ała młodzież odnośnie podstaw o wych objaw ów dojrzewania płciowego. D ziew częta wym ieniały m enstruację (90%) i pow iększanie się piersi (60% ) a w odnie sieniu do chłopców i — pow iększanie się członka (40% ), zarost (30% ), mutację (25% ) i w ytrysk nasienia (7%). N atom iast chłopcy wskazywali na takie objawy dojrze w ania u dziewcząt, jak powiększanie piersi (70% ), zaokrąglanie bioder (53% ) i m en struacja (30%) a u siebie — zm iana barwy głosu (80%), zarost (70%), rozrost m usku latury (70% ), wytrysk nasienia (50%) i zm iany skórne (trądzik) (33%). M łodzież 15-letnia posiada jednak bardzo m ałą w ie dzę na tem at istoty zapłodnienia. Zaledwie co 6-ty badany wiedział na czym polega zapłodnienie. Znacznie w iększa grupa utoż sam iała zapłodnienie ze stosunkiem płcio wym (36%).
W iedza starszej grupy badanych na te m at przem ian czasu dojrzew ania była w y raźnie w iększa. Pełnego lub praw ie peł nego opisu schem atu układu rozrodczego było w stanie dokonać 70% badanych. T akże w iedza o objaw ach fizjologicznych tow arzyszących dojrzew aniu seksualnem u była w yższa niż u m łodszych badanych (np. m enstruacja — 100% dziew cząt
i 97% chłopców , funkcjonow anie członka — 73% dziew cząt i 93% chłopców ). P eł niejszą w iedzę na ten tem at posiadali chło pcy niż dziew częta. Ż aden 18-latek nie m iał problem ów z określeniem istoty za płodnienia.
Podsum ow ując, zakres treści w iedzy dotyczącej różnych aspektów dojrzew ania płciow ego ulega w yraźnem u w zbogaceniu w toku dorastania. B ogatsze inform acje na ten tem at posiadają chłopcy niż ich ró w ieśniczki.
W iedzę dotyczącą rozw oju seksualnego i życia seksualnego m łodzież czerpie przede w szystkim z książek przeznaczo nych dla dorastających (40% 15-latków i 65% 18-latków ), z czasopism i filmów (nie tylko pornograficznych) (37% 15-lat ków i 60% 18-latków ), z zajęć szkolnych (podręczniki i lekcje) (55% 15-latków i 35% 18-latków ), od rów ieśników (odpo w iednio: 30% i 45% ) i od rodziców (30% 15-latków i 35% 18-latków ). N ajm niej li czna była grupa badanych, którzy pow o ływ ali się na w łasne dośw iadczenie jak o źródło w iedzy o sferze życia seksualnego (15-latki: 8,3% i 18-latki: 18,3% ), (por. S. K rólikow ska, 1998). Z ebrane dane w skazują na w yraźny w zrost w toku do rastania liczby źródeł, do których sięga coraz w iększa grupa m łodzieży (w spół czynnik podobieństw a profili rps = 0). N a uw agę zasługuje duże zainteresow anie młodzieży książkam i i czasopism am i jak o źródłam i w iedzy o życiu seksualnym (W ykres 1). U zasadniając ich w ybór m ło dzież w skazuje na dostępność tych w y daw nictw na rynku księgarskim oraz bo gactw o inform acji w nich zaw artych a do tyczących m.in. zaburzeń seksualnych,
Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 435
шш
10-latki
■ książki populamonukowe ■ czasopisma i filmy □ szkoła (podręczniki, wykłady) ; □ rówieśnicy
■ rodzice ■własne doświadczenie
W ykres 1. G łów ne źródła informacji m łodzieży o sferze seksualnej życia
uw arunkow ań kulturow ych seksu, w ska zów ek „praktycznych” uw odzenia, plotek 0 życiu erotycznym znanych postaci itp. Tego typu tem aty są rzadko poruszane w szkole lub dom u, a koledzy nie stano w ią w tym przypadku autorytetów . W to ku dorastania w yraźnie zm niejsza się rola nauczycieli, podręczników i zajęć szkol nych jak o nośników w iedzy o sferze se ksualnej. R ezultat ten nie je st w pełni zrozum iały albow iem w program ie nau czania biologii w liceach znajdują się ha sła dotyczące budow y, funkcjonow ania 1 higieny układu rozrodczego człow ieka. W ydaje się, że egzekw ow anie przez nau czycieli w iadom ości z tej dziedziny m ogło przyczynić się do odnotow anego w bada niach podniesienia się poziom u w iedzy m łodzieży w II fazie dorastania — cho ciaż zależności tej badani byli nieśw iado mi lub też m ają oni znacznie w iększe
oczekiw ania.
Zatem szkoła, w brew potocznym o p i niom m a swój spory w kład w edukację seksualną, chociaż nie koniecznie w ra m ach program u przygotow ania do życia w rodzinie. N a terenie szkół m łodzież uczestniczy w pogadankach n a tem at ro z woju seksualnego i aktyw ności seksualnej prow adzonych przez różnych specjalistów (lekarzy, psychologów , seksuologów , p ie lęgniarki, pracow ników SA N E PID u i in). Spotkania takie odbyw ają się sporadycz nie, raz na 2 lata, czasem rzadziej. Jednak ze w zględu na osoby prow adzące i form ę odm ienną od zajęć lekcyjnych stanow ią one interesujące źródło w iedzy dla m ło dzieży, która nie czuje się skrępow ana czy to rygoram i szkolnym i, czy kontrolą n au czycielską. G eneralnie m łodzież woli przysłuchiw ać się innym , obejrzeć pew ne zachow ania na filmie lub przeczytać
0 nich niż dyskutow ać (67% ). Jednak dla części m łodych ludzi nie tylko rozm ow y ale naw et słuchanie w ykładu o dojrzew a niu seksualnym są zabronione przez ro dziców . O takich zakazach m ów iło 6% badanych 15-latków.
Problem skrępow ania czy zaw stydze nia dotyczy nie tylko nastolatków . M ło dzież ocenia, iż także rodzice, w ychow aw cy i nauczyciele czują się zażenow ani dys kusjam i na tem at życia seksualnego — 1 to niekiedy bardziej od swych podopie cznych (w edług badanych dotyczy to ok. 83% dorosłych zaangażow anych w ich w ychow anie). C zęsto nauczyciele m ów ią sw oim uczniom , że „w stydzą się rozm a w iać na te tem aty”, że są to przeżycia „zbyt intym ne, aby dzielić się nim i z o b cym i ludźm i” , że „takie dośw iadczenia zdobyw a się sam odzielnie” lub — „że o baw iają się interw encji rodziców ” . N ato m iast udział rodziców je st najczęściej ograniczony do inform ow ania o podsta w ow ych przejaw ach dojrzew ania i zasa dach higieny (67% badanych) a także opóźniony w stosunku do tych przejaw ów (37% badanych).
Spośród różnorodnych zachowań seksu alnych m łodzież w I fazie dorastania naj częściej wskazuje na dotykanie i głaskanie partnera (33% ), na pocałunki (23%) a zna cznie rzadszy je st necking (7%) i petting (5%). Pierw sze stosunki seksualne odbyło 13% badanych 15-latek i 7% ich rów ieś ników. N atom iast w II fazie dorastania naj częstszym i zachowaniam i seksualnymi są obejm ow anie się i przytulanie (75%) i po całunki (73% ). Rzadziej młodzież uprawia necking (10% ) i petting (7%). Następne m iejsce wśród zachowań seksualnych zaj
m ują stosunki seksualne (17% 18-latek i 13% 18-latków). Jedynie 1 osoba na 120 uczestniczących w badaniu odbyw a regu larne stosunki płciow e ze stałymi partne rami (18-letnia dziewczyna).
W yniki badań wskazują, iż — po pierw sze: zachow ania seksualne nasilają się w m iarę dorastania, a po drugie: częściej podejm ują je dziew częta niż chłopcy. Jed nak zachow ania seksualne nakierow ane na w łasną osobę (m asturbacja) są bardziej charakterystyczne dla chłopców (43% 15- -latków i 77% 18-latków ) niż dla dziew cząt (20% 15-latek i 33% 18-latek).
Pow yższy rezultat pozostaje w pew nej sprzeczności z w ynikiem w skazującym , iż je d y n ie 13,3% badanej m łodzieży pow o
łuje się na w łasne dośw iadczenia ja k o źródło inform acji o seksualnej sferze ży cia. W yjaśnienia m ożna poszukiw ać w przekonaniu m łodych ludzi, że aktyw ność seksualna je st dziedziną o bjętą „m ro kiem tajem nic”, i że sam odzielnie są w stanie „...poznać jedynie jej obrzeża...” (cyt. za 18-letnią Pauliną). Stąd zapew ne w ypływ a niezadow olenie m łodzieży z za kresu edukacji seksualnej prow adzonej w szkole. N atom iast w obec inform acji płynących z czasopism lub przekazów film ow ych m łodzież m a dość ostrożny sto sunek obaw iając się propagow ania przez nie zachow ań dew iacyjnych lub nie to le row anych w naszym kręgu kulturow ym czy religijnym (obaw y takie przejaw iał co 6-ty badany). N atom iast w obec przekazu szkolnego takie zastrzeżenia m iał co 15-ty badany. O znacza to, że m łodzi ludzie m ają duże zaufanie w obec edukacji seksualnej prow adzonej w szkole ale zarazem oce niają ją ja k o pow ierzchow ną (20%
15-lat-O graniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 437
ków i 93% 18-latków ) lub bardzo podsta w ow ą (70% 18-latków ). N iezadow olenie m łodzieży z jakości edukacji seksualnej prow adzonej w szkole rośnie w toku do rastania. U progu dorosłości m łodzi ludzie oceniają, że edukacja seksualna prow adzo na w szkole zaspokoiła ich potrzeby za ledw ie w 30% (dziew częta — 27% , chło pcy — 33% ). R ezultat ten m oże przyczy nić się do nasilenia obserw ow anego w na szym społeczeństw ie kryzysu zaufania do instytucji ja k o takich. Poziom edukacji seksualnej w szkole zostało ceniony bar dzo nisko: średnia o cena oscyluje w okół 2 pkt. (dla skali od 0 do 5-ciu punktów ). (N ie w ystąpiły istotne różnice w ocenach form ułow anych przez m łodzież 15 i 18- -letnią.)
N a kryzys edukacji seksualnej w skazu ją też w ypow iedzi dziew cząt i chłopców na tem at dopuszczalnych m otyw ów inicja cji seksualnej. O tóż zaledw ie 20% m ło dzieży w II fazie dorastania uw ażało, że podstaw ow ym m otyw em je st m iłość do drugiej osoby. W iększa grupa dopuszczała podjęcie stosunków seksualnych dla spro stania „norm om środow iska” („bo tak w y p ad a” , „bo koleżanka z ławki m a to już za sobą”) lub pod presją filmów lub arty kułów (30% ) bądź z ciekaw ości (27% ). Stosunkow o nieliczna była grupa osób, które w skazyw ały na m otyw „zdrow otny” w spółżycia seksualnego (7% ). Bardziej ro m antyczny obraz w spółżycia seksualnego w ystępuje u m łodzieży w I fazie dorasta nia (por. Silbereisen i in., 1992). O tóż najliczniejsza je st tu grupa dziew cząt i chłopców , którzy przyw ołują m otyw m i łości w zajem nej (63% ). Zatem w toku do rastania zachodzi deprecjacja seksu, sfera
doznań seksualnych zostaje odarta z otoczki uczuciowej. Zjawisko to jest niepokojące z psychologicznego punktu widzenia, gdyż rozdzielenie sfery doznań emocjonalnych i doznań fizjologicznych może zakłócić pro ces integracji tożsamości psychoseksualnej a nawet przyczynić się do patologizacji dal szego rozwoju młodego człowieka (por. Obuchowska, 1996, s. 53).
Być m oże przyczyną zaobserw ow a nych przem ian treści m otyw ów skłaniają cych m łodych ludzi do podjęcia w spółży cia seksualnego je st ogólnie niska pozycja aktyw ności seksualnej w hierarchii w aż ności różnych dziedzin życia w naszej kulturze. W efekcie tych przekształceń przynajm niej część m łodzieży zaczyna — podobnie ja k pokolenie ich rodziców — obarczać w łasną seksualność piętnem w y stępku lub nieczystości.
Interesujące okazały się też wyniki ba dań dotyczących w iedzy m łodzieży o m e todach regulacji poczęć. P okazują one, iż w toku dorastania zw iększa się w iedza dziew cząt i chłopców o tym zagadnieniu. I tak, m łodzież w I fazie dorastania naj częściej w skazyw ała na m etodę m echani czną (40% ), następnie na m etody m echa niczne i chem iczne (20% ) i znacznie rza dziej w ym ieniała ponadto m etody natural ne (10% ). N iem al je d n a trzecia 15-latków nie znała ani jednej m etody regulacji p o częć (por. K rólikow ska, 1998). Jednak znajom ość m etod m echanicznych była w yraźnie w iększa w śród chłopców niż dziew cząt (50% chłopców i 30% dziew cząt). O dw rotne relacje w ystąpiły w przy padku pozostałych m etod. Ż aden badany 15-latek nie znał m etod naturalnych regu lacji poczęć, a jed y n ie 3 chłopców
słyszą-ło o m etodach chem icznych. N iestety aborcję jak o m etodę antykoncepcyjną w y m ieniło 6 osób (10% ). N atom iast w II fazie dorastania m łodzież najliczniej w skazyw ała na m etodę m echaniczną (95% ), w dalszej kolejności — na m etody zarów no m echaniczne, ja k i chem iczne (70% ). Trzy rodzaje m etod w ym ieniało 57% 1-8-latków. N ikt ze starszej grupy w iekow ej nie traktow ał aborcji ja k o m e tody antykoncepcyjnej.
N iestety, spośród osób, które ju ż ro z poczęły w spółżycie seksualne tylko jeden chłopak stosow ał prezerw atyw y a jed n a dziew czyna — środki horm onalne. O boje należeli do grupy starszych badanych. Po rów nanie w iedzy n a tem at antykoncepcji z rzeczyw istym i zachow aniam i seksual nym i tw orzy podstaw ę do sform ułow ania niepokojącego wniosku. Otóż w miarę doj rzew ania m łodzi ludzie dysponują coraz w iększą w iedzą o konsekw encjach w spół życia i o m ożliw ościach zabezpieczenia się przed nim i, coraz częściej też decydują się na taki krok — ale nie potrafią w yko rzystać swej w iedzy, która zdaje się m ieć charakter nieoperacyjny. Z achow anie ta kie w ypływ a — w edle relacji m łodzieży — najczęściej ze w stydu tow arzyszącego zakupow i prezerw atyw , z obaw y ośm ie szenia się przed partnerem „niefachow ym ” czy „niezgrabnym ” zastosow aniem środka zabezpieczającego; rzadziej m łodzież tłu m aczy się brakiem funduszy czy obaw am i przed gniew em rodziców . N iekiedy m łody człow iek uw aża, że to je g o partner pow i nien się zabezpieczyć. W taki sposób tłu m aczą się częściej dziew częta niż chłopcy tw ierdząc, iż zastosow anie prezerw atyw y je st prostsze i bezpieczniejsze od zaw od
nych i kosztow nych środków chem icz nych lub m echanicznych polecanych ko bietom . D w ie osoby w yznały, że decydu ją c się na stosunek seksualny nie zastana w iały się nad m ożliw ym i konsekw encjam i tego kroku.
B ardzo interesujące są w ypow iedzi m łodzieży na tem at znaczenia stosunków seksualnych. W w iększości przypadków są one przesycone rom antyzm em (40% ). I tak, 18-letnia A gnieszka pisze: „Stosu nek seksualny je st to cudow ne połączenie dw óch ciał. To rozbudzenie w szystkich zm ysłów i przeżycie niepow tarzalnych em ocji” . N atom iast zdaniem 18-letniej K aroliny stosunek seksualny „św iadczy 0 dojrzałości partnerów ... i je st uzupełnie niem m iłości” . W edług jej rów ieśnika — D aniela je st to „...ukoronow anie płom ien nego uczucia...”, chociaż jed n o cześn ie w y znaje on: „...jeszcze nie w iem ...” . Jednak tego typu w ypow iedzi są bardziej chara kterystyczne dla starszych dziew cząt niż dla ich rów ieśników lub m łodszych bada nych. N atom iast starsi chłopcy częściej pow ołują się na doznania przyjem ności tow arzyszące stosunkom seksualnym . D o brą ilustracją je s t tu w ypow iedź 18 letnie go Jakuba stw ierdzającego, że stosunek seksualny jest: „...sam ą p rzyjem nością dla obu stron. To rozryw ka, relaks, dla nie których — to spełnienie m iłości...” lub opinia 19-letniego S ebastiana w edług, k tó rego stosunek seksualny: to sposób przedłużenia gatunku, który d ostarcza m oc w rażeń...” . N atom iast dla m łodszych dziew cząt stosunek seksualny „...jest to uczucie i je g o dow ód...” (15-letnia M aria) 1 — ja k uw aża 15-letnia Ula: „...droga do zaw arcia zw iązku m ałżeńskiego...” .
Za-Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 439
tern 15-letnie dziew częta często traktują stosunek seksualny instrum entalnie. Z ko lei dla ich rów ieśników stosunek seksual ny je s t po prostu „...aktem fizjologicz nym ...” (16-letni Paw eł) bądź też „dow o dem m iłości” (15-letni K rzysztof). Zatem także poglądy m łodzież na istotę stosun ków seksualnych zm ieniają się w toku dorastania. Jednak połączenie aktu fizjo logicznego z silnym uczuciem je st bar dziej charakterystyczne dla dziew cząt niż dla chłopców i to niezależnie od wieku.
Jak ju ż sygnalizowano badana młodzież nisko ocenia poziom edukacji seksualnej prowadzonej w szkole. N iezadowolenie dziew cząt i chłopców z tej dziedziny od działywań szkolnych utrzym uje się na w y rów nanym poziom ie przez cały okres do rastania. Jednak analiza ważności w ybra nych sfer aktywności, w tym sfery życia
seksualnego pokazała, że w toku dorastania podlegają one istotnym zm ianom (c2 = 8,12 > Ca2 , a = 0 .0 5 ). D la młodzieży w I fazie
dorastania najważniejszym celem je st m ał żeństwo, natom iast dziedzina edukacji — łącznie z edukacja seksualną — są mniej istotne. Jednak wszystkie rozpatrywane do m eny okazały się ważniejsze dla dziew cząt niż dla chłopców (z = 4,4 > za, na poziom ie a = 0,01; W ykres 2). W m iarę dorastania zw iększa się ważność m ałżeństwa, prokrea- cji i wykształcenia. W zrost ważności tych sfer jest szczególnie wyraźny w grupie chłop ców. Jednak z punktu widzenia dziewcząt — obniża się ważność edukacji seksualnej — odwrotnie niż w ocenie chłopców.
Z aobserw ow ane różnice m ają charakter rozw ojow y a w ynikają praw dopodobnie z przesunięcia w czasie procesów dojrze w ania dziew cząt i chłopców .
Я małżeństwo ■ prokreacja □w ykształcenie □ edukacja seksualna
L i '- - '-i \
znaczenie dla 18-letnich chłopców
znaczenie dla 18-letnich dziewcząt
znaczenie dla 15-letnich chłopców
znaczenie dla 15-letnich dziewcząt
Przyjm ując takie w ytłum aczenie odno tow anego zjaw iska należałoby rozszerzyć grupę badaw czą o m łodych m ężczyzn w wieku 2 0 -2 2 lat, aby spraw dzić w j a kim kierunku ew oluują ich oceny w ażno ści sfery życia seksualnego i edukacji se ksualnej. Czy także dla nich — podobnie ja k w przypadku m łodych kobiet — ta dziedzina podlega deprecjacji? W tym m om encie nasuw a się zagadnienie stabil ności uchw yconych tendencji i ich osa dzenia kulturow ego.
O bniżanie się ważności edukacji w od niesieniu do sfery seksualnej dla m łodych kobiet — w zestaw ieniu z w ynikam i w skazującym i n a coraz częstsze podejm o w anie przez nie różnych zachow ań seksu alnych bez próby zabezpieczenia się przed m ożliw ym i konsekw encjam i m oże też być interpretow ane ja k o efekt nasilającego się — nie w pełni uśw iadom ionego — dąże nia do podjęcia zadań specyficznych dla następnego okresu życia, czyli dorosłości.
M ożliw a jest także odm ienna interpre tacja zaobserwow anych przemian. Otóż ni ski poziom edukacji seksualnej może pro wadzić do dyskomfortu psychicznego m ło dych kobiet w czasie intym nych kontaktów z partnerami, z którym próbują sobie po radzić deprecjonując wartość i znaczenie doznań seksualnych. M oże też być to skut kiem przedwczesnego podjęcia współżycia płciowego prowadzącego do zablokowania procesu integracji sfery seksualnej i psy chicznej. Jednak pełniejsze rozpoznanie ja w iącego się tu problem u wym agałoby pod ję cia dalszych badań.
PO D SU M O W A N IE
Z całości rezultatów w yłania się zróżnico wany obraz poziom u edukacji seksualnej prow adzonej w śród m łodzieży. O tóż w y raźnie w zrasta w iedza o procesach dojrze w ania płciow ego, o objaw ach dojrzew a nia, o dopuszczalnych i o patologicznych zachow aniach seksualnych oraz o m eto dach regulacji poczęć. Jednak m łodzi lu dzie m ają w yraźne trudności w zastoso waniu swej w iedzy w toku aktyw ności se ksualnej. N ajczęściej są to trudności natu ry em ocjonalnej (w styd, obaw a, lęk), (por. K ultys, 1995). Ś w iadom ość m ożliw ych konsekw encji w spółżycia seksualnego nie w pływ a na zachow anie seksualne m ło dzieży: nie spełnia funkcji kontrolnych; nie organizuje zachow ania.
N iepokojące są też m otyw y, które w e dle relacji m łodych ludzi m ogą spow odo w ać podjęcie w spółżycia. O tóż w m iarę dorastania w śród m łodzieży coraz po w szechniejsze stają się m otyw y ciekaw o ści, presji środow iska, spraw dzenia się w nowej dziedzinie lub „zdrow ia” .
Podsum ow ując, edukacja seksualna nie zaspokaja silnych potrzeb poznaw czych i oczekiw ań młodych ludzi w tej dziedzi nie — przez co w znacznej m ierze nie spełnia swej roli. Św iadectw em tego (w spo mnianej dysfunkcyjności) są niespójne i niekom pletne postaw y wobec tej istotnej sfery życia, które przejaw iają młodzi ludzie u progu dorosłości.
Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 441
L IT E R A T U R A
C hłopkiew icz, M. (1987). O so b o w o ść d zieci i m łodzieży. Warszawa: W SiP Czubińska, G. (1996). Program edukacji seksualnej dla m łodzieży: propozycja opolska. P roblem y Rodziny, 6.
Erikson, E. H. (1968). Identity Youth a n d C risis. N ew York: W . W. Norton Havighurst, R. J. (1981). D evelo p m en ta l tasks a n d education. N ew York: Longm ans and Green.
Im ieliński, K. (1989). Seksuologia: m itologia, historia, kultura. W arszawa. Inhelder, B ., Piaget, J. (1970). Od logiki dziecka do logiki m łodzieży. W arszawa: PW N.
Kornas-Biela, D. (1997). Edukacja seksualna w szkole w yzw aniem dla w sp ół czesnej rodziny, [w:] P. Kryczka (red.). R odzin a w zm ien iającym się społeczeń stw ie. Lublin: Red. W yd. KUL.
K rólikowska, S. (1998). Postaw y m łodzieży szkół średnich w ob ec życia seksu alnego. R oczniki S ocjo lo g ii Rodziny, 10.
Kultys, J. A. (1995). Postaw y m łodzieży w ob ec rozpoczynania w sp ółżycia seksualnego, w ierności małżeńskiej oraz stosow ania antykoncepcji (badania porów naw cze). P ro b lem y Rodziny, n r 3.
Łapińska, R., Żebrowska, M. (1989). W iek dorastania, [w:] M. Żebrowska (red.), P sych ologia ro zw o jo w a dzieci i m łodzieży. Warszawa: PW N.
N ass, G ., Libby, R., Fisher, M. (1987). Sexual choises. An Introduction to human sexuality. Boston-M onterey: Jones and Bartlett Publishers, Inc.
Obuchowska, I., Jaczew ski, A. (1982). R ozw ój erotyczn y. Warszawa: W SiP. O buchow ska, I. (1996). D ro g i dorastan ia. Warszawa: W SiP.
Przetacznik-G ierow ska, M ., W łodarski, Z. (1994). P sych ologia W ychow aw cza. Warszawa: W ydaw nictw o N aukow e PW N.
Silbereisen, R. K., Noack, P., von Eye, A. (1992). A d olescents developm ent o f romantic friendship and change in favorite leisure context. Journal o f A d o lescen t Research, 7, 8 0 -9 3 .
Szczu kiew icz, P. (1998). R o zw ó j p sych o sp o łeczn y a tożsam ość. Lublin: W ydaw nictw o Uniw ersytetu Marii C urie-Skłodow skiej.