• Nie Znaleziono Wyników

Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji młodzieży

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji młodzieży"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Psychologia Rozwojowa, 2001, tom 6, nr 3 -4 , ss. 4 3 1-441

Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji młodzieży

S T R E S Z C Z E N IE

P r z e d m io te m z a in te r e s o w a n ia b y ła w ie d z a d z i e w c z ą t i c h ło p c ó w o p r z e m ia n a c h p s y c h o ­ f i z j o lo g i c z n y c h o k r e s u d o jr z e w a n ia i j e j

Ź ró d ła .

W celu rozpoznania specyfiki zmian rozwojowych dotyczących m.in. zasobu in­ form acji i specyfiki edukacji seksualnej za­ planowano i przeprowadzono badania p o ­ równawcze.

Badaniami objęto 60 osób obu płci w wieku 16 lat i 60 osób w wieku 18 lat. Wszyscy badani byli uczniami liceów ogól­ nokształcących zlokalizowanych w dużej aglomeracji miejskiej.

Dane empiryczne zostały zgromadzone w toku rozmowy psychologicznej i za po ­ m ocą kwestionariusza opracowanego na użytek niniejszych badań.

Analizie porównawczej poddano m.in. treść wiedzy dotyczącej różnych aspektów procesu dojrzewania i sfery życia seksu­ alnego, którą dysponuje młodzież należąca do różnych grup wiekowych.

Wyniki badań okazały się bardzo intere­ sujące, chociaż niezgodne z powszechnymi oczekiwaniami. Wskazują m.in. na obni­ żanie się poziomu wiadomości na temat różnorodnych konsekwencji dojrzewania

HANNA LIBERSKA

Instytut P sychologii Uniw ersytet im. Adam a M ickiew icza

biologicznego wraz z wiekiem badanych. Ponadto ukazują postępujące z wiekiem ograniczanie stopnia wykorzystania wie­ dzy dotyczącej aktywności seksualnej. Ge­ neralnie w toku dorastania dziewczęta i chłopcy ujawniają coraz mniejsze zain­ teresowanie tą sferą życia człowieka.

W P R O W A D Z E N IE

Celem edukacji seksualnej je st przygoto­ wanie młodego człow ieka do zaakcepto­ wania własnej płci i podjęcia ról z nią związanych. Prawidłowo prow adzono edu­ kacja seksualna pow inna pom óc dziew czę­ tom i chłopcom pozbyć się zaham owań i lęków bądź uprzedzeń zw iązanych z tą w ażną sferą życia ludzkiego. Końcowym jej efektem pow inno być uform ow anie człowieka, który z jednej strony potrafi czerpać ze swej seksualności radość i sa­ tysfakcję, a z drugiej strony — jest gotów do podjęcia odpow iedzialności nie tylko za siebie i za swego partnera ale i za nowego człow ieka (Obuchowska, 1996; K ornas-Biela, 1997; O buchow ska, Jacze­ wski, 1982).

Jakkolw iek przejaw y seksualizm u m o­ żem y zaobserw ow ać ju ż u m ałego

(2)

dzie-ска, to w percepcji społecznej jeg o p o ­ czątki są zw iązane z okresem dorastania O buchow ska, 1996). Przem iany fizjologi­ czne tego okresu stają się podłożem dla gw ałtow nego rozw oju psychicznego obej­ m ującego nie tylko sferę seksualną ale i intelektualną, em ocjonalną jak też spo­ łeczną. W łaśnie na podłożu dojrzew ania biologicznego rodzą się potrzeby seksual­ ne i zainteresow anie sferą erotyki. N ieza­ kłócony, naturalny przebieg dojrzew ania biologicznego w istotny sposób w arunku­ je praw idłow e w rastanie w społeczeństw o ludzi dorosłych (Inhelder, Piaget, 1970). N a bazie przem ian horm onalnych zacho­ dzą w ażne zm iany ilościow e i jakościow e procesów m yślow ych, którym tow arzyszą intensyw ne przeobrażenia uczuć w yższych i w sferze m oralności (Inhelder, Piaget, 1970; Ł apińska, Ż ebrow ska, 1986). N asi­ lanie się potrzeb seksualnych je st zjaw i­ skiem absolutnie naturalnym , które ukie­ runkow uje zainteresow anie dorastającej jednostki ku osobom płci przeciw nej. T łam szenie tych potrzeb lub zaprzeczanie im m oże zakłócić form ow anie tożsam ości m łodego człow ieka i uniem ożliw ić zreali­ zow anie przez niego w e w łasnym życiu nadrzędnych wartości ludzkich (Erikson, 1968; C hłopkiew icz, 1987). W przypadku kryzysu tożsam ości dorastająca jednostka m oże podjąć próbę rozw iązania sw ego problem u polegającą na przedw czesnym naw iązaniu intym nych stosunków z dru­ gim człow iekiem . W krańcow ych sytu­ acjach dochodzi do nadużycia stosunków seksualnych, częstych zm ian partnerów lub całkow itej rezygnacji z bliskich relacji m iędzyludzkich (por. Szczukiew icz, 1998, s. 96). K onsekw encją nasilających się ob­

jaw ó w pom ieszania tożsam ości je st nie­ m ożność odnalezienia siebie i swego m iejsca w świecie.

Z punktu w idzenia koncepcji zadań rozw ojow ych dorastająca je d n o stk a m usi sprostać szeregu w yzw aniom , z których w iększość pow iązana je st z rozw ojem se­ ksualnym (H avighurst, 1972). E dukacja seksualna m oże ułatw ić m łodym ludziom poradzenie sobie przynajm niej z pięciom a podstaw ow ym i zadaniam i rozw ojow ym i. Praw idłow e oddziaływ anie edukacyjne pow inno ułatw ić jednostce zrozum ienie i zaakceptow anie przem ian w łasnego ciała i je g o fizjologii. N astępnie zabiegi eduka­ cyjne pow inny pom óc m łodem u człow ie­ kowi opanow ać role m ęskie lub żeńskie w sposób zgodny z naszą tradycją kultu­ row ą i w ypracow ać bardziej dojrzałe sto­ sunki z rów ieśnikam i (N ass i in., 1987). W reszcie dzięki w pływ om edukacyjnym dziew częta i chłopcy pow inni przygoto­ w ać się do m ałżeństw a i rodzicielstw a (por. C zubińska, 1996). Finalnym zada­ niem rozw ojow ym , do rozw iązania które­ go pow inna przyczynić się edu k acja se­ ksualna je st osiągnięcie odpow iedzialności społecznej przez dorastającą jednostkę. P rzedstaw ione w yżej w yzw ania w ynikają z nieuniknionych praw natury (Przetacz- nik-G ierow ska, Z. W łodarski, 1994).

Jednak w naszej kulturze sfera rozw oju seksualnego i erotycznego ciągle stanow ią „tabu” — i to dla w ielu dorosłych, czyli tych którzy m ają oddziaływ ać na form o­ w anie m łodego pokolenia (Im ieliński, 1989). W zw iązku z tym nasuw a się py­ tanie: C zy zaw stydzeni, nieśm iali, zaha­ m ow ani bądź nieśw iadom i dorośli m ogą ukształtow ać m łodego człow ieka nie lęka­

(3)

Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 433

jąceg o się sw ego organizm u i sw ych po­ trzeb i nie bojącego się ciała i potrzeb sw ego partnera, który bez obaw i w yrzu­ tów sum ienia czerpie radość ze swego istnienia, spraw ia radość drugiem u i nie wstydzi się stw orzyć now ego człow ieka?

E lem enty edukacji seksualnej reali­ zow ane w polskich szkołach stanow ią w pew nym stopniu szansę dla dziew cząt i chłopców łagodniejszego przejścia przez trudny, często burzliw y i konfliktowy okres dorastania. Od kilku lat kształceni są specjaliści, którzy m ają prow adzić (i ju ż prow adzą) zajęcia z tej dziedziny. Są w śród nich pedagodzy, socjologow ie a naw et psychologow ie. Jednak efektyw ­ ność realizacji zagadnień odnoszących się do sfery życia seksualnego je s t oceniana — tak przez fachow ców , ja k i przez lai­ ków — stosunkow o krytycznie (por. Pro­ blem y R odziny, 1996, nr 4, 6). N a tym podłożu nasuw a się problem oceny sen­ sow ności i skuteczności edukacji seksual­ nej przez osoby najbardziej zainte­ resow ane tzn. przez m łodzież.

M E T O D A BA D A W CZA

Przedm iotem głównego zainteresow ania była w iedza dziew cząt i chłopców o prze­ m ianach psychicznych i fizjologicznych oraz jej źródła a także rozwój zainte­ resow ań seksualnych i zachow ania seksu­ alne w okresie dorastania. Analiza litera­ tury przedm iotu pokazuje, że dotychcza­ sowe badania koncentrujące się na sferze seksualnej człow ieka stosunkowo rzadko uwzględniały aspekt rozwojowy. W zw iąz­ ku z powyższym sform ułowane zostały na­

stępujące pytania badawcze:

1. Jaki jest zakres wiedzy o przemianach bio­ logicznych okresu dorastania, a w szcze­ gólności — o budowie i funkcjonowa­ niu układu rozrodczego człowieka? 2. Jakie są źródła wiedzy dotyczącej życia

seksualnego? Czy ulegają one zmianie w toku dorastania?

3. Jakie są dominujące zachowania seksu­ alne wśród dziewcząt i chłopców w I i II fazie dorastania?

4. Jakie są motywy inicjacji seksualnej mło­ dzieży? Czy zmieniają się w miarę do­ rastania?

5. Jaka jest wiedza młodzieży o metodach regulacji poczęć w kolejnych fazach do­ rastania?

6. Jaki jest stopień zadowolenia młodzieży z edukacji seksualnej prowadzonej w szkole? Jak ważna jest ta dziedzina dla dorastających dziewcząt i chłopców? W celu uzyskania odpow iedzi na p o ­ w yższe p y tan ia p rzep ro w ad zo n o badania, które przebiegały w ostatnich dw óch la­ tach.

Badaniam i objęto łącznie 120 osób. G rupa badaw cza składała się z 60 dziew ­ cząt i chłopców w w ieku 15-16 lat i z 60 dorastających w wieku 18-19 lat. B adana m łodzież w yw odziła się z Poznania lub je g o okolic. W szyscy badani byli uczniam i

szkół licealnych lub techników .

B adania m iały ch arak ter zbiorow y. D ane zostały zgrom adzone za p o m o cą specjalnie o p racow anego k w e stio n ariu ­ sza i skal ocen.

(4)

W Y N IK I BADAŃ

Rezultaty badań pokazały, że wiedza dziew ­ cząt i chłopców o procesach dojrzewania płciowego zm ienia się w toku dorastania. M łodsi badani mieli trudności ze schem a­ tycznym choćby przedstawieniem budowy układu płciowego. Głów ne narządy w cho­ dzące w skład tego układu wymieniło zale­ dwie 12% badanych, a żadnego — 30% badanych. W iększy zakres wiedzy zapre­ zentow ała młodzież odnośnie podstaw o­ wych objaw ów dojrzewania płciowego. D ziew częta wym ieniały m enstruację (90%) i pow iększanie się piersi (60% ) a w odnie­ sieniu do chłopców i — pow iększanie się członka (40% ), zarost (30% ), mutację (25% ) i w ytrysk nasienia (7%). N atom iast chłopcy wskazywali na takie objawy dojrze­ w ania u dziewcząt, jak powiększanie piersi (70% ), zaokrąglanie bioder (53% ) i m en­ struacja (30%) a u siebie — zm iana barwy głosu (80%), zarost (70%), rozrost m usku­ latury (70% ), wytrysk nasienia (50%) i zm iany skórne (trądzik) (33%). M łodzież 15-letnia posiada jednak bardzo m ałą w ie­ dzę na tem at istoty zapłodnienia. Zaledwie co 6-ty badany wiedział na czym polega zapłodnienie. Znacznie w iększa grupa utoż­ sam iała zapłodnienie ze stosunkiem płcio­ wym (36%).

W iedza starszej grupy badanych na te ­ m at przem ian czasu dojrzew ania była w y­ raźnie w iększa. Pełnego lub praw ie peł­ nego opisu schem atu układu rozrodczego było w stanie dokonać 70% badanych. T akże w iedza o objaw ach fizjologicznych tow arzyszących dojrzew aniu seksualnem u była w yższa niż u m łodszych badanych (np. m enstruacja — 100% dziew cząt

i 97% chłopców , funkcjonow anie członka — 73% dziew cząt i 93% chłopców ). P eł­ niejszą w iedzę na ten tem at posiadali chło­ pcy niż dziew częta. Ż aden 18-latek nie m iał problem ów z określeniem istoty za­ płodnienia.

Podsum ow ując, zakres treści w iedzy dotyczącej różnych aspektów dojrzew ania płciow ego ulega w yraźnem u w zbogaceniu w toku dorastania. B ogatsze inform acje na ten tem at posiadają chłopcy niż ich ró­ w ieśniczki.

W iedzę dotyczącą rozw oju seksualnego i życia seksualnego m łodzież czerpie przede w szystkim z książek przeznaczo­ nych dla dorastających (40% 15-latków i 65% 18-latków ), z czasopism i filmów (nie tylko pornograficznych) (37% 15-lat­ ków i 60% 18-latków ), z zajęć szkolnych (podręczniki i lekcje) (55% 15-latków i 35% 18-latków ), od rów ieśników (odpo­ w iednio: 30% i 45% ) i od rodziców (30% 15-latków i 35% 18-latków ). N ajm niej li­ czna była grupa badanych, którzy pow o­ ływ ali się na w łasne dośw iadczenie jak o źródło w iedzy o sferze życia seksualnego (15-latki: 8,3% i 18-latki: 18,3% ), (por. S. K rólikow ska, 1998). Z ebrane dane w skazują na w yraźny w zrost w toku do­ rastania liczby źródeł, do których sięga coraz w iększa grupa m łodzieży (w spół­ czynnik podobieństw a profili rps = 0). N a uw agę zasługuje duże zainteresow anie młodzieży książkam i i czasopism am i jak o źródłam i w iedzy o życiu seksualnym (W ykres 1). U zasadniając ich w ybór m ło­ dzież w skazuje na dostępność tych w y­ daw nictw na rynku księgarskim oraz bo­ gactw o inform acji w nich zaw artych a do­ tyczących m.in. zaburzeń seksualnych,

(5)

Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 435

шш

10-latki

■ książki populamonukowe ■ czasopisma i filmy □ szkoła (podręczniki, wykłady) ; □ rówieśnicy

■ rodzice ■własne doświadczenie

W ykres 1. G łów ne źródła informacji m łodzieży o sferze seksualnej życia

uw arunkow ań kulturow ych seksu, w ska­ zów ek „praktycznych” uw odzenia, plotek 0 życiu erotycznym znanych postaci itp. Tego typu tem aty są rzadko poruszane w szkole lub dom u, a koledzy nie stano­ w ią w tym przypadku autorytetów . W to­ ku dorastania w yraźnie zm niejsza się rola nauczycieli, podręczników i zajęć szkol­ nych jak o nośników w iedzy o sferze se­ ksualnej. R ezultat ten nie je st w pełni zrozum iały albow iem w program ie nau­ czania biologii w liceach znajdują się ha­ sła dotyczące budow y, funkcjonow ania 1 higieny układu rozrodczego człow ieka. W ydaje się, że egzekw ow anie przez nau­ czycieli w iadom ości z tej dziedziny m ogło przyczynić się do odnotow anego w bada­ niach podniesienia się poziom u w iedzy m łodzieży w II fazie dorastania — cho­ ciaż zależności tej badani byli nieśw iado­ mi lub też m ają oni znacznie w iększe

oczekiw ania.

Zatem szkoła, w brew potocznym o p i­ niom m a swój spory w kład w edukację seksualną, chociaż nie koniecznie w ra­ m ach program u przygotow ania do życia w rodzinie. N a terenie szkół m łodzież uczestniczy w pogadankach n a tem at ro z­ woju seksualnego i aktyw ności seksualnej prow adzonych przez różnych specjalistów (lekarzy, psychologów , seksuologów , p ie­ lęgniarki, pracow ników SA N E PID u i in). Spotkania takie odbyw ają się sporadycz­ nie, raz na 2 lata, czasem rzadziej. Jednak ze w zględu na osoby prow adzące i form ę odm ienną od zajęć lekcyjnych stanow ią one interesujące źródło w iedzy dla m ło­ dzieży, która nie czuje się skrępow ana czy to rygoram i szkolnym i, czy kontrolą n au­ czycielską. G eneralnie m łodzież woli przysłuchiw ać się innym , obejrzeć pew ne zachow ania na filmie lub przeczytać

(6)

0 nich niż dyskutow ać (67% ). Jednak dla części m łodych ludzi nie tylko rozm ow y ale naw et słuchanie w ykładu o dojrzew a­ niu seksualnym są zabronione przez ro­ dziców . O takich zakazach m ów iło 6% badanych 15-latków.

Problem skrępow ania czy zaw stydze­ nia dotyczy nie tylko nastolatków . M ło ­ dzież ocenia, iż także rodzice, w ychow aw ­ cy i nauczyciele czują się zażenow ani dys­ kusjam i na tem at życia seksualnego — 1 to niekiedy bardziej od swych podopie­ cznych (w edług badanych dotyczy to ok. 83% dorosłych zaangażow anych w ich w ychow anie). C zęsto nauczyciele m ów ią sw oim uczniom , że „w stydzą się rozm a­ w iać na te tem aty”, że są to przeżycia „zbyt intym ne, aby dzielić się nim i z o b ­ cym i ludźm i” , że „takie dośw iadczenia zdobyw a się sam odzielnie” lub — „że o baw iają się interw encji rodziców ” . N ato­ m iast udział rodziców je st najczęściej ograniczony do inform ow ania o podsta­ w ow ych przejaw ach dojrzew ania i zasa­ dach higieny (67% badanych) a także opóźniony w stosunku do tych przejaw ów (37% badanych).

Spośród różnorodnych zachowań seksu­ alnych m łodzież w I fazie dorastania naj­ częściej wskazuje na dotykanie i głaskanie partnera (33% ), na pocałunki (23%) a zna­ cznie rzadszy je st necking (7%) i petting (5%). Pierw sze stosunki seksualne odbyło 13% badanych 15-latek i 7% ich rów ieś­ ników. N atom iast w II fazie dorastania naj­ częstszym i zachowaniam i seksualnymi są obejm ow anie się i przytulanie (75%) i po­ całunki (73% ). Rzadziej młodzież uprawia necking (10% ) i petting (7%). Następne m iejsce wśród zachowań seksualnych zaj­

m ują stosunki seksualne (17% 18-latek i 13% 18-latków). Jedynie 1 osoba na 120 uczestniczących w badaniu odbyw a regu­ larne stosunki płciow e ze stałymi partne­ rami (18-letnia dziewczyna).

W yniki badań wskazują, iż — po pierw­ sze: zachow ania seksualne nasilają się w m iarę dorastania, a po drugie: częściej podejm ują je dziew częta niż chłopcy. Jed­ nak zachow ania seksualne nakierow ane na w łasną osobę (m asturbacja) są bardziej charakterystyczne dla chłopców (43% 15- -latków i 77% 18-latków ) niż dla dziew ­ cząt (20% 15-latek i 33% 18-latek).

Pow yższy rezultat pozostaje w pew nej sprzeczności z w ynikiem w skazującym , iż je d y n ie 13,3% badanej m łodzieży pow o­

łuje się na w łasne dośw iadczenia ja k o źródło inform acji o seksualnej sferze ży­ cia. W yjaśnienia m ożna poszukiw ać w przekonaniu m łodych ludzi, że aktyw ­ ność seksualna je st dziedziną o bjętą „m ro­ kiem tajem nic”, i że sam odzielnie są w stanie „...poznać jedynie jej obrzeża...” (cyt. za 18-letnią Pauliną). Stąd zapew ne w ypływ a niezadow olenie m łodzieży z za­ kresu edukacji seksualnej prow adzonej w szkole. N atom iast w obec inform acji płynących z czasopism lub przekazów film ow ych m łodzież m a dość ostrożny sto­ sunek obaw iając się propagow ania przez nie zachow ań dew iacyjnych lub nie to le­ row anych w naszym kręgu kulturow ym czy religijnym (obaw y takie przejaw iał co 6-ty badany). N atom iast w obec przekazu szkolnego takie zastrzeżenia m iał co 15-ty badany. O znacza to, że m łodzi ludzie m ają duże zaufanie w obec edukacji seksualnej prow adzonej w szkole ale zarazem oce­ niają ją ja k o pow ierzchow ną (20%

(7)

15-lat-O graniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 437

ków i 93% 18-latków ) lub bardzo podsta­ w ow ą (70% 18-latków ). N iezadow olenie m łodzieży z jakości edukacji seksualnej prow adzonej w szkole rośnie w toku do­ rastania. U progu dorosłości m łodzi ludzie oceniają, że edukacja seksualna prow adzo­ na w szkole zaspokoiła ich potrzeby za­ ledw ie w 30% (dziew częta — 27% , chło­ pcy — 33% ). R ezultat ten m oże przyczy­ nić się do nasilenia obserw ow anego w na­ szym społeczeństw ie kryzysu zaufania do instytucji ja k o takich. Poziom edukacji seksualnej w szkole zostało ceniony bar­ dzo nisko: średnia o cena oscyluje w okół 2 pkt. (dla skali od 0 do 5-ciu punktów ). (N ie w ystąpiły istotne różnice w ocenach form ułow anych przez m łodzież 15 i 18- -letnią.)

N a kryzys edukacji seksualnej w skazu­ ją też w ypow iedzi dziew cząt i chłopców na tem at dopuszczalnych m otyw ów inicja­ cji seksualnej. O tóż zaledw ie 20% m ło­ dzieży w II fazie dorastania uw ażało, że podstaw ow ym m otyw em je st m iłość do drugiej osoby. W iększa grupa dopuszczała podjęcie stosunków seksualnych dla spro­ stania „norm om środow iska” („bo tak w y­ p ad a” , „bo koleżanka z ławki m a to już za sobą”) lub pod presją filmów lub arty­ kułów (30% ) bądź z ciekaw ości (27% ). Stosunkow o nieliczna była grupa osób, które w skazyw ały na m otyw „zdrow otny” w spółżycia seksualnego (7% ). Bardziej ro­ m antyczny obraz w spółżycia seksualnego w ystępuje u m łodzieży w I fazie dorasta­ nia (por. Silbereisen i in., 1992). O tóż najliczniejsza je st tu grupa dziew cząt i chłopców , którzy przyw ołują m otyw m i­ łości w zajem nej (63% ). Zatem w toku do­ rastania zachodzi deprecjacja seksu, sfera

doznań seksualnych zostaje odarta z otoczki uczuciowej. Zjawisko to jest niepokojące z psychologicznego punktu widzenia, gdyż rozdzielenie sfery doznań emocjonalnych i doznań fizjologicznych może zakłócić pro­ ces integracji tożsamości psychoseksualnej a nawet przyczynić się do patologizacji dal­ szego rozwoju młodego człowieka (por. Obuchowska, 1996, s. 53).

Być m oże przyczyną zaobserw ow a­ nych przem ian treści m otyw ów skłaniają­ cych m łodych ludzi do podjęcia w spółży­ cia seksualnego je st ogólnie niska pozycja aktyw ności seksualnej w hierarchii w aż­ ności różnych dziedzin życia w naszej kulturze. W efekcie tych przekształceń przynajm niej część m łodzieży zaczyna — podobnie ja k pokolenie ich rodziców — obarczać w łasną seksualność piętnem w y­ stępku lub nieczystości.

Interesujące okazały się też wyniki ba­ dań dotyczących w iedzy m łodzieży o m e­ todach regulacji poczęć. P okazują one, iż w toku dorastania zw iększa się w iedza dziew cząt i chłopców o tym zagadnieniu. I tak, m łodzież w I fazie dorastania naj­ częściej w skazyw ała na m etodę m echani­ czną (40% ), następnie na m etody m echa­ niczne i chem iczne (20% ) i znacznie rza­ dziej w ym ieniała ponadto m etody natural­ ne (10% ). N iem al je d n a trzecia 15-latków nie znała ani jednej m etody regulacji p o ­ częć (por. K rólikow ska, 1998). Jednak znajom ość m etod m echanicznych była w yraźnie w iększa w śród chłopców niż dziew cząt (50% chłopców i 30% dziew ­ cząt). O dw rotne relacje w ystąpiły w przy­ padku pozostałych m etod. Ż aden badany 15-latek nie znał m etod naturalnych regu­ lacji poczęć, a jed y n ie 3 chłopców

(8)

słyszą-ło o m etodach chem icznych. N iestety aborcję jak o m etodę antykoncepcyjną w y­ m ieniło 6 osób (10% ). N atom iast w II fazie dorastania m łodzież najliczniej w skazyw ała na m etodę m echaniczną (95% ), w dalszej kolejności — na m etody zarów no m echaniczne, ja k i chem iczne (70% ). Trzy rodzaje m etod w ym ieniało 57% 1-8-latków. N ikt ze starszej grupy w iekow ej nie traktow ał aborcji ja k o m e­ tody antykoncepcyjnej.

N iestety, spośród osób, które ju ż ro z­ poczęły w spółżycie seksualne tylko jeden chłopak stosow ał prezerw atyw y a jed n a dziew czyna — środki horm onalne. O boje należeli do grupy starszych badanych. Po­ rów nanie w iedzy n a tem at antykoncepcji z rzeczyw istym i zachow aniam i seksual­ nym i tw orzy podstaw ę do sform ułow ania niepokojącego wniosku. Otóż w miarę doj­ rzew ania m łodzi ludzie dysponują coraz w iększą w iedzą o konsekw encjach w spół­ życia i o m ożliw ościach zabezpieczenia się przed nim i, coraz częściej też decydują się na taki krok — ale nie potrafią w yko­ rzystać swej w iedzy, która zdaje się m ieć charakter nieoperacyjny. Z achow anie ta­ kie w ypływ a — w edle relacji m łodzieży — najczęściej ze w stydu tow arzyszącego zakupow i prezerw atyw , z obaw y ośm ie­ szenia się przed partnerem „niefachow ym ” czy „niezgrabnym ” zastosow aniem środka zabezpieczającego; rzadziej m łodzież tłu­ m aczy się brakiem funduszy czy obaw am i przed gniew em rodziców . N iekiedy m łody człow iek uw aża, że to je g o partner pow i­ nien się zabezpieczyć. W taki sposób tłu ­ m aczą się częściej dziew częta niż chłopcy tw ierdząc, iż zastosow anie prezerw atyw y je st prostsze i bezpieczniejsze od zaw od­

nych i kosztow nych środków chem icz­ nych lub m echanicznych polecanych ko­ bietom . D w ie osoby w yznały, że decydu­ ją c się na stosunek seksualny nie zastana­ w iały się nad m ożliw ym i konsekw encjam i tego kroku.

B ardzo interesujące są w ypow iedzi m łodzieży na tem at znaczenia stosunków seksualnych. W w iększości przypadków są one przesycone rom antyzm em (40% ). I tak, 18-letnia A gnieszka pisze: „Stosu­ nek seksualny je st to cudow ne połączenie dw óch ciał. To rozbudzenie w szystkich zm ysłów i przeżycie niepow tarzalnych em ocji” . N atom iast zdaniem 18-letniej K aroliny stosunek seksualny „św iadczy 0 dojrzałości partnerów ... i je st uzupełnie­ niem m iłości” . W edług jej rów ieśnika — D aniela je st to „...ukoronow anie płom ien­ nego uczucia...”, chociaż jed n o cześn ie w y­ znaje on: „...jeszcze nie w iem ...” . Jednak tego typu w ypow iedzi są bardziej chara­ kterystyczne dla starszych dziew cząt niż dla ich rów ieśników lub m łodszych bada­ nych. N atom iast starsi chłopcy częściej pow ołują się na doznania przyjem ności tow arzyszące stosunkom seksualnym . D o­ brą ilustracją je s t tu w ypow iedź 18 letnie­ go Jakuba stw ierdzającego, że stosunek seksualny jest: „...sam ą p rzyjem nością dla obu stron. To rozryw ka, relaks, dla nie­ których — to spełnienie m iłości...” lub opinia 19-letniego S ebastiana w edług, k tó ­ rego stosunek seksualny: to sposób przedłużenia gatunku, który d ostarcza m oc w rażeń...” . N atom iast dla m łodszych dziew cząt stosunek seksualny „...jest to uczucie i je g o dow ód...” (15-letnia M aria) 1 — ja k uw aża 15-letnia Ula: „...droga do zaw arcia zw iązku m ałżeńskiego...” .

(9)

Za-Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 439

tern 15-letnie dziew częta często traktują stosunek seksualny instrum entalnie. Z ko­ lei dla ich rów ieśników stosunek seksual­ ny je s t po prostu „...aktem fizjologicz­ nym ...” (16-letni Paw eł) bądź też „dow o­ dem m iłości” (15-letni K rzysztof). Zatem także poglądy m łodzież na istotę stosun­ ków seksualnych zm ieniają się w toku dorastania. Jednak połączenie aktu fizjo­ logicznego z silnym uczuciem je st bar­ dziej charakterystyczne dla dziew cząt niż dla chłopców i to niezależnie od wieku.

Jak ju ż sygnalizowano badana młodzież nisko ocenia poziom edukacji seksualnej prowadzonej w szkole. N iezadowolenie dziew cząt i chłopców z tej dziedziny od­ działywań szkolnych utrzym uje się na w y­ rów nanym poziom ie przez cały okres do­ rastania. Jednak analiza ważności w ybra­ nych sfer aktywności, w tym sfery życia

seksualnego pokazała, że w toku dorastania podlegają one istotnym zm ianom (c2 = 8,12 > Ca2 , a = 0 .0 5 ). D la młodzieży w I fazie

dorastania najważniejszym celem je st m ał­ żeństwo, natom iast dziedzina edukacji — łącznie z edukacja seksualną — są mniej istotne. Jednak wszystkie rozpatrywane do­ m eny okazały się ważniejsze dla dziew cząt niż dla chłopców (z = 4,4 > za, na poziom ie a = 0,01; W ykres 2). W m iarę dorastania zw iększa się ważność m ałżeństwa, prokrea- cji i wykształcenia. W zrost ważności tych sfer jest szczególnie wyraźny w grupie chłop­ ców. Jednak z punktu widzenia dziewcząt — obniża się ważność edukacji seksualnej — odwrotnie niż w ocenie chłopców.

Z aobserw ow ane różnice m ają charakter rozw ojow y a w ynikają praw dopodobnie z przesunięcia w czasie procesów dojrze­ w ania dziew cząt i chłopców .

Я małżeństwo ■ prokreacja □w ykształcenie □ edukacja seksualna

L i '- - '-i \

znaczenie dla 18-letnich chłopców

znaczenie dla 18-letnich dziewcząt

znaczenie dla 15-letnich chłopców

znaczenie dla 15-letnich dziewcząt

(10)

Przyjm ując takie w ytłum aczenie odno­ tow anego zjaw iska należałoby rozszerzyć grupę badaw czą o m łodych m ężczyzn w wieku 2 0 -2 2 lat, aby spraw dzić w j a ­ kim kierunku ew oluują ich oceny w ażno­ ści sfery życia seksualnego i edukacji se­ ksualnej. Czy także dla nich — podobnie ja k w przypadku m łodych kobiet — ta dziedzina podlega deprecjacji? W tym m om encie nasuw a się zagadnienie stabil­ ności uchw yconych tendencji i ich osa­ dzenia kulturow ego.

O bniżanie się ważności edukacji w od­ niesieniu do sfery seksualnej dla m łodych kobiet — w zestaw ieniu z w ynikam i w skazującym i n a coraz częstsze podejm o­ w anie przez nie różnych zachow ań seksu­ alnych bez próby zabezpieczenia się przed m ożliw ym i konsekw encjam i m oże też być interpretow ane ja k o efekt nasilającego się — nie w pełni uśw iadom ionego — dąże­ nia do podjęcia zadań specyficznych dla następnego okresu życia, czyli dorosłości.

M ożliw a jest także odm ienna interpre­ tacja zaobserwow anych przemian. Otóż ni­ ski poziom edukacji seksualnej może pro­ wadzić do dyskomfortu psychicznego m ło­ dych kobiet w czasie intym nych kontaktów z partnerami, z którym próbują sobie po­ radzić deprecjonując wartość i znaczenie doznań seksualnych. M oże też być to skut­ kiem przedwczesnego podjęcia współżycia płciowego prowadzącego do zablokowania procesu integracji sfery seksualnej i psy­ chicznej. Jednak pełniejsze rozpoznanie ja ­ w iącego się tu problem u wym agałoby pod­ ję cia dalszych badań.

PO D SU M O W A N IE

Z całości rezultatów w yłania się zróżnico­ wany obraz poziom u edukacji seksualnej prow adzonej w śród m łodzieży. O tóż w y­ raźnie w zrasta w iedza o procesach dojrze­ w ania płciow ego, o objaw ach dojrzew a­ nia, o dopuszczalnych i o patologicznych zachow aniach seksualnych oraz o m eto­ dach regulacji poczęć. Jednak m łodzi lu­ dzie m ają w yraźne trudności w zastoso­ waniu swej w iedzy w toku aktyw ności se­ ksualnej. N ajczęściej są to trudności natu­ ry em ocjonalnej (w styd, obaw a, lęk), (por. K ultys, 1995). Ś w iadom ość m ożliw ych konsekw encji w spółżycia seksualnego nie w pływ a na zachow anie seksualne m ło­ dzieży: nie spełnia funkcji kontrolnych; nie organizuje zachow ania.

N iepokojące są też m otyw y, które w e­ dle relacji m łodych ludzi m ogą spow odo­ w ać podjęcie w spółżycia. O tóż w m iarę dorastania w śród m łodzieży coraz po­ w szechniejsze stają się m otyw y ciekaw o­ ści, presji środow iska, spraw dzenia się w nowej dziedzinie lub „zdrow ia” .

Podsum ow ując, edukacja seksualna nie zaspokaja silnych potrzeb poznaw czych i oczekiw ań młodych ludzi w tej dziedzi­ nie — przez co w znacznej m ierze nie spełnia swej roli. Św iadectw em tego (w spo­ mnianej dysfunkcyjności) są niespójne i niekom pletne postaw y wobec tej istotnej sfery życia, które przejaw iają młodzi ludzie u progu dorosłości.

(11)

Ograniczenia edukacji seksualnej w percepcji m łodzieży 441

L IT E R A T U R A

C hłopkiew icz, M. (1987). O so b o w o ść d zieci i m łodzieży. Warszawa: W SiP Czubińska, G. (1996). Program edukacji seksualnej dla m łodzieży: propozycja opolska. P roblem y Rodziny, 6.

Erikson, E. H. (1968). Identity Youth a n d C risis. N ew York: W . W. Norton Havighurst, R. J. (1981). D evelo p m en ta l tasks a n d education. N ew York: Longm ans and Green.

Im ieliński, K. (1989). Seksuologia: m itologia, historia, kultura. W arszawa. Inhelder, B ., Piaget, J. (1970). Od logiki dziecka do logiki m łodzieży. W arszawa: PW N.

Kornas-Biela, D. (1997). Edukacja seksualna w szkole w yzw aniem dla w sp ół­ czesnej rodziny, [w:] P. Kryczka (red.). R odzin a w zm ien iającym się społeczeń stw ie. Lublin: Red. W yd. KUL.

K rólikowska, S. (1998). Postaw y m łodzieży szkół średnich w ob ec życia seksu­ alnego. R oczniki S ocjo lo g ii Rodziny, 10.

Kultys, J. A. (1995). Postaw y m łodzieży w ob ec rozpoczynania w sp ółżycia seksualnego, w ierności małżeńskiej oraz stosow ania antykoncepcji (badania porów ­ naw cze). P ro b lem y Rodziny, n r 3.

Łapińska, R., Żebrowska, M. (1989). W iek dorastania, [w:] M. Żebrowska (red.), P sych ologia ro zw o jo w a dzieci i m łodzieży. Warszawa: PW N.

N ass, G ., Libby, R., Fisher, M. (1987). Sexual choises. An Introduction to human sexuality. Boston-M onterey: Jones and Bartlett Publishers, Inc.

Obuchowska, I., Jaczew ski, A. (1982). R ozw ój erotyczn y. Warszawa: W SiP. O buchow ska, I. (1996). D ro g i dorastan ia. Warszawa: W SiP.

Przetacznik-G ierow ska, M ., W łodarski, Z. (1994). P sych ologia W ychow aw cza. Warszawa: W ydaw nictw o N aukow e PW N.

Silbereisen, R. K., Noack, P., von Eye, A. (1992). A d olescents developm ent o f romantic friendship and change in favorite leisure context. Journal o f A d o lescen t Research, 7, 8 0 -9 3 .

Szczu kiew icz, P. (1998). R o zw ó j p sych o sp o łeczn y a tożsam ość. Lublin: W ydaw ­ nictw o Uniw ersytetu Marii C urie-Skłodow skiej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bezpośrednią konsekwencją uchy- lania się od podatków dochodowych jest ograniczenie dochodów władzy pu- blicznej z tego źródła, co w następstwie może prowadzić do ograniczenia

Jest więc Maryja najdoskonalszym wzorem stw orzonym życia zjednoczonego z Bogiem, a jako M atka naszego zbawienia jest przez to samo form ą, w której urabiają się

G orąco zachęcał do pobożności naśladow ania M aryi, postulował odnowę kultu maryjnego w Polsce, w którą mają się zaangażować marianie.. Z drugiej

w mariologii ze strony pewnego ockbamismu powracającego do życia, sprawiają, że obserwuje się jansenistyczną redukcję mariologii „do granic poprawnego ekum eni­ zm u

snego człowieka., Władza – powołanie, zobowiązanie, zaszczyt, namiętność, poku- sa..., a może coś jeszcze?, „Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi

Fig. Taxonomic composition for the identi fication of microbial community groups; at Phylum level, A) for water and B) for biofilm samples from the three pilot distribution systems

przebieg i cechy zajęć fitness różnicują „wkład” (input), na który składa się doświadczenie instruktora, wyposażenie sali, zaprojek- towanie zajęć, godzina, czas

Do 1947 rokii gra­ biła i rabowała chłopów, instytucje spółdzielcze i państwowe, mordowała działaczy partyjnych (m.in. pierwszego sekretarza KP PPR we Włodawie