• Nie Znaleziono Wyników

Współpraca Jana Karola Sembrzyckiego z warszawską "Wisłą"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Współpraca Jana Karola Sembrzyckiego z warszawską "Wisłą""

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Szostakowski, Stanisław

Współpraca Jana Karola

Sembrzyckiego z warszawską "Wisłą"

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 451-456

(2)

M

I

S

C

E

L

L

A

N

E

A

S t a n is ła w Sz ostakowski

WSPÓŁPRACA JANA KAROLA SEMBRZYCKIEGO

Z WARSZAWSKĄ „W ISŁĄ”

Z ain tereso w an ia n au k o w e J a n a K aro la Sem brzyckiego h isto rią i etno­ g rafią doprow adziły do w spółpracy z m iesięcznikiem geograficzno-etnogra- ficznym „W isła”, re d ag o w an y m przez J a n a K arłow icza. Miesięcznik „W isła” zaczął się u k azyw ać w W arszaw ie w 1886 roku. Zamieszczano w n im dłuższe ro z p ra w y n a u k o w e i k ró tk ie a r ty k u ły kry ty czn e, obszerne p rz eg ląd y biblio­ graficzne, m a te ria ły z poszukiw ań etnograficzno-krajoznaw czych. J a k s tw ie r­ dzają biografow ie K arłow icza, „W isła” była „kuźnią polskiej e tnografii i fol­ klorystyki, kształciła i w ychow ała sp o ry zastęp b ad ac z y ” '. Na łam ach „W isły” ogłaszano stu d ia i m a te ria ły etnograficzno-folklorystyczne i antropologiczne, spraw ozdania, recenzje, p rz ek ład y i bibliografie p rac polskich i obcych. W dziale k o respondencji często zamieszczano m a te ria ły zb ieran e przez etn o ­ g raf ów -am a torów.

K o n ta k ty Sem brzyckiego z w arszaw sk im m iesięcznikiem nie b y ły rzeczą przy p ad k u . Pism o św iadom ie obejm ow ało obszarem sw oich zain tereso w a ń M azurów pruskich, tr a k tu ją c ich jako część jednego z g łów nych szczepów polskich 2, a w zam ieszczanych p rzeg ląd ach l ite r a tu r y h istorycznej i e tn o g ra ­ ficznej system atycznie om aw iało (często polem izując z niem ieckim i badaczam i) prace, dotyczące P r u s W schodnich. N ajw iększą w arto ść w popu lary zo w a n iu wiedzy o M azurach w społeczeństw ie polskim m iały obszerne zazwyczaj a r ty k u ły i f r a g m e n ty tzw. P o s z u k iw a ń p ióra J a ń a K a ro la Sem brzyckiego *, a także n iek tó re d robne tek s ty a u to rs tw a samego K arłow icza. A r ty k u ły do­ tyczyły głów nie języka i folkloru M azurów , podobnie jak i Poszukiwania, tj. p rzyczynki etnograficzne. S em brzycki w ydo b y w a łączność etnograficzną M azur P ru s k ic h z całością ziem Polski. G dy re d ak c ja „W isły” ogłaszała w P oszukiw aniach zapytania, dotyczące genezy i treści poszczególnych zw y ­ czajów ludow ych w Polsce, o trzy m y w ała zw ykle n a ty c h m ia sto w ą odpowiedź od Sem brzyckiego. W te n sposób Sem b rzy ck i om ów ił o d m iany m azu rsk ie

1 O. G a j k o w a i S. U r b a ń c z y k , K a r ł o w i c z J a n , w : P o l s k i s ł o w n i k b i o g r a f i c z n y , t. 12, 1966— 1967, s. 54. 2 W a r t y k u l e N a s z o b s z a r e t n o g i a f i c z n y , W is ła , t. 2, 1889, s. 188, A d a m Z a k r z e w s k i p isz e o p o t r z e b i e s p is ó w m i e j s c o w o ś c i z e w s z y s t k i c h t y c h o k o l ic k r a j u , g d z ie l u d n o ś ć p o l s k a s t y k a się z n a r o d o w o ś c i a m i s ą s i e d n im i , w y m i e n i a j ą c w P r u s a c h K s i ą ż ę c y c h — g r a n i c ę z N i e m c a m i. W t y m s a m y m a r t y k u l e w ś r ó d n a r o d o w o ś c i p o l s k i e j w y m i e n i a „5 g ł ó w n y c h s z c z e p ó w c z y g r u p p l e m i e n n y c h ” , m .i n . M a z u r ó w , a w ś r ó d M a z u r ó w — M a z u r y P r u s k i e ( P o je z i e r z e M a z o w ie c k i e ) , (s. 190). 3 Z o b . n p . O g w a r z e M a z u r ó w p i u s k i c h , W is ła , t . 3, 1889, ss. 72—91; P r z y c z y n k i d o c h a r a k ­ t e r y s t y k i M a z u r ó w p r u s k i c h , ib id e m , ss. 551—591; Z a g a d k i m a z u r s k i e , i b i d e m , t. 5, 1891, ss. 156—157; W e se le n a M a z u r a c h , i b i d e m , t. 7, 1£93, ss. 87—97. T e n o s t a t n i t e k s t b y ł r e l a c j ą n i e z n a n e g o n a ­ u c z y c i e la m a z u r s k i e g o , k t ó r ą S e m b r z y c k i z n a l a z ł w p a p i e r a c h p o z o s t a ł y c h p o J e g o p r z y j a c i e l u , e t n o g r a f i e i f ilo lo g u , H e r m a n n i e F r i s c h b i e r z e . K o m u n ik a ty ,M a z u r s k o - W a r m iń s k ie , 1980, n r 3 (149)

(3)

45 2 Stanislaw Szostakowski

następ u jący ch zw yczajów i obyczajów ludow ych: „m ęto w an ie” (dziecinne od- lic z a n k i4, dożywocie lecznictwo i nazw y ludow e leków aptecznych °, pieśni l u d o w e 7, k rz y w u ła (kij sołtysa 8), rogi jelenie jako żyran d o le w kościołach *. W zw iązku z t ą o sta tnią s p ra w ą S em brzycki na lam ach „W isły” zapytał: „Czy i gdzie w Polsce istn ie ją-p o kościołach- rog i-je len ie jako p a ją k i [żyran­ dole — S.S.]”, na co re d ak c ja otrzym ała odpowiedź od k ilk u k o resp o n ­ dentów z różnych stron k ra ju .

Sem brzycki zamieszczał rów nież w iele recenzji p rac historycznych. Z a j­ m ow ał w nich konsek w en tn ie stanow isko zgodne z in te res em naro d o w y m polskim, co m u nie przeszkadzało chwalić w ielu p rac niem ieckich za obiek­ tyw izm . Często w recenzjach u z upełniał o m aw iane teksty. Oto klasyczny przykład. R ecenzując w 1894 roku pracę A dolfa B o ettich era 1Л napisał:

„A u to r podaje obok niem ieckich n azw miejscowości także polskie, szkoda tylko, że często przekręcone, np. Scytno, Nidborg. — — Nie w iedział — — au to r oczywiście, że w kościele w K siężym Lasku' (pow. szczycieński) wisi dzwon lan y w roku 1860, z napisem polskim (wielka to rzadkość) n a stę ­ pującym :

„ C h w a l c ie ż j u ż P a n a g ł o s e m ś p ie w li w y m , W a b c i e d o d o m u B o ż e g o w i e r z ą c y c h ; B u d ź c i e g r z e s z n ik ó w , a d ź w i ę k i e m p ł a c z l iw y m Ż a ł u j c i e b r a c i d o g r o b u i d ą c y c h ” " .

Na łam ach „W isły” w ielokrotnie było recenzow ane czasopismo „ A ltp re u - ssische M on atssch rift” . R edakcja w arszaw skiego p e rio d y k u skontatow ała, że „najczynniejszym w s półpracow nikiem »A ltpreussisehe M onatsschrift« jest pan J a n Sem b rzy ck i”, któ reg o „ d z i a ł a ln o ś ć na polu etnografii n ajb ard ziej d o ty k a rzeczy sw ojskich” i dlatego jego praco m poświęca szczególną uw agę 12. Oczywiście oprócz a rty k u łó w Sem brzyckiego recenzow ano lub zao p atry w an o p rzy n ajm n ie j w n o tki bibliograficzne także inne teksty. K rzew ione przez „Wisłę” poczucie w spólnoty ziem polskich z M azuram i P ru s k im i znajdow ało po tw ierd zen ie w . łączności z czytelnikam i, k tó rzy żywo reagow ali na apele r e d a k c j i 13.

Zasłużony biograf Sembrzyckiego, W ła d y sław C hojnacki, podaje p r z y ­ kład y owocnej w s półpracy Sem brzyckiego z W. K ętrzy ń sk im stw ierdzając jednocześnie, że około ro k u 1886 k orespondencja ta u ry w a się na p a rę l a t 14. P o tw ierd zen ie ochłodzenia stosunków między dw om a badaczam i od n ajd u jem y pośrednio i w „Wiśle” , k tó ra n a jp ie rw zaanonsow ała, a p otem szczegółowo

4 W is ła , t. 3, 1889, s. 338. 5 I b id e m , ss. 372—313. 6 I b id e m , t. 4, 1890, SS. 196, 255—256, 442. 7 I b id e m , ss. 400—401. 8 I b i d e m , ss. 687—688. 9 I b id e m , t. 5, 1391, s. 230; t. 8, 1894, s. 197. 10 A. B o e t t i c h e r , D i e B a u - u n d K u n s t d e n k m ä l e r d e r P r o v i n z O s t p r e u s s e n , H. 3: D a s O b e r l a n d , K ö n i g s b e r g 1893. 11 W isła, t. 8, 1894, SS. 172—173. 12 i b i d e m , t. 4, 1890, s. 950. 13 W y m o w n y m t e g o p r z y k ł a d e m m o g ą b y ć p r z e s y ł k i e t n o g r a f i c z n e d o r e d a k c j i z M a zo w s z a P r u s k i e g o , w t y m — p r z e s ł a n i e w 1890 r . n a a d r e s w s p ó ł p r a c o w n i k ó w „ W is ł y ” , Z y g m u n t a W o l­ s k ie g o i T a d e u s z a D o w g ir d a , n a w e t p i s a n e k w i e l k a n o c n y c h z o k o l ic N i d z ic y . J a k w i d a ć , r e ­ d a k c j a i c z y t e l n i c y n i e d o s t r z e g a l i w i ę k s z y c h r ó ż n i c p o m i ę d z y M a z u r a m i a r e s z t ą z ie m P o ls k i. 14 W ł. C h o j n a c k i, J a n K a r o l S e m b r z y c k i r e d a k t o r „M a z u r a " (1883—1885J, O l s z ty n 1948, s. 39

(4)

W s p ó łp ra c a J.K. Sembrzyckiego z „ W i s ł ą " 45 3

omówiła (po raz pierw szy krytycznie) a r ty k u ł S e m b rz y c k ie g o 15, w y d ru k o ­ w an y w „A ltpreussische M o n a tssch rift”, polem izujący z K ętrzy ń sk im na te m a t osadnictw a polskiego na L itw ie pru sk iej. A nonim ow y a u to r recenzji pisze w „W iśle” w 1889 roku: „ a u to r [J. Sem brzycki — S.S.] polem izując z K ę­ trzy ń s k im m niem a, że L itw a p ru s k a nie była kolonizow ana przez Polaków , chyba w m ałej tylko części, nad sam ą granicą lit e w s k o - m a z u r s k ą . Do­ w ody p. S. b y ły b y zupełnie przek o n y w a jący m i, g d yby nie to, że, ja k to sam pow iada, m nóstw o w y razó w jest w m ow ie polskiej i litew skiej wspólnych, oraz że L itw in i bardzo w iele słów zapożyczyli z polszczyzny, a wreszcie, że tru d n o w zmiemczonej postaci n azw isk w ykryć, czy polskie, czy litew skie ich było źródło” ls.

N ajb ard z iej ożywione k o n ta k ty S em brzyckiego z „W isłą” p rz y p ad a ją na lata 1889— 1894. Z tego okresu pochodzą rów nież 2 listy Sem brzyckiego do J a n a K arłowicza, odnalezione w zbiorze k o respondencji J a n a Karłow icza, p rzechow yw anej w C e n tra ln y m A rc h iw u m H istorycznym L itew skie j Socjali­ stycznej R epubliki Radzieckiej w Wilnie. P ie rw szy z nich, d a to w an y 18 k w ie t­ nia 1880 roku, dotyczył napaści n acjonalistycznych etn o g rafó w niem ieckich na J a n a Karłowicza w zw iązku z n iek tó ry m i recenzjami', zamieszczonym i na łam ach „W isły”. S em brzycki in fo rm o w ał w nim K arłow icza, że przesyła w ypow iedzi a u to ró w niem ieckich, w y ra ża jąc p rz y okazji swój n e g aty w n y do n ich stosunek.

D rugi list, z 10 m aja 1860 roku, z a w ie rał podziękow anie Sem brzyckiego za n a d es ła n ą „Bibliotekę W isły” oraz in fo rm ację o m a te ria ła c h w ysłanych do K arłow icza. Oba listy, m im o ich lakoniczności, odzw ierciedlają p rz y ja ­ cielski stosunek, łączący obu badaczy, są także ilu s tra c ją solidarności, w y ­ kazanej przez Sem brzyckiego wobec K arłow icza w t r u d n y m dla tego o sta t­ niego momencie.

O w spółpracy Sem brzyckiego z K arłow iczem i w a rs z a w s k ą „W isłą” mówi także k ró tk i liścik Mieczysławą Karłowicza, syna J a n a , późniejszego ko m p o ­ zytora, w y sian y z W arsza w y V m aja 1890 ro k u do ojca,' p rzebyw ającego na k u ra cji w Nałęczowie.

R easu m u jąc należy stw ierdzić, że k o n ta k ty Sem brzyckiego z w a rs z a w ­ skim m iesięcznikiem b yły owocne dla obu stron. Dzięki nim S em brzycki m iał możność szerzenia w iedzy o M azu rach i okazję do realizacji sw ych roz­ ległych zainteresow ań. K arłow icz i in n i re d a k to rzy pism a zdobyw ali w a r ­ tościowe m a te ria ły z leżących tu ż za miedzą M azur P ruskich.

Stopniow e — ciągle m ało zb adane — oddalanie się Sem brzyckiego od polskości m iało przeciąć tę in teres u jąc ą współpracę.

15 C h o d z i o a r t y k u ł H a t e i n e K o l o n i s a t i o n L i t a u e n s d u r c h ' P o l e n s t a t t g e f u n d e n ? , A l t p r e u s s i ­ s c h e M o n a t s s c h r i f t , B d . 25. 1888.

(5)

454 Sta nislaw Szostakowski

ANEKS

1.

1890 I V 18, Królewiec, A lle n Garten 47. — L ist Jana Karola S em b rz yckieg o do Jana Karłow icza w spra,wie polem iki z badaczami niem ie ckim i.

O r y g i n a ł r ę k o p i s u , C e n t r a l n e A r c h i w u m H i s t o r y c z n e L i t e w s k i e j S o c j a l i s t y c z n e j R e p u b l i k i R a ­ d z i e c k i e j w W iln ie ( d a l e j C A H L S R R ) , K o r e s p o n d e n c j a J a n a K a r ł o w i c z a z l i pol. X I X w . , s y g n . F. 1135, op. 10, J . 114 ( d a l e j K o r e s p o n d e n c j a ) , k . 472.

Szanow ny Panie! O trzym aw szy list P a ń sk i z dn. 11 bm. zap y tałem d ra Reicke ’, czy by może jeszcze posiadał n a d b itk i r e fe ra tó w B e z z e n b e r g e r a 2 o dziele V e c k e n s te d ta 3. P rzyrzekł, że będzie szukał, co jed n ak trw a ć może dw a tygodnie. Tymczasem dowiedziaw szy się z „W isły” dziś otrzym anej, jak niegodziwie V[eckenstedt] w ystąpił przeciw P an u , postanow iłem ta k długo nie czekać, lecz kopiow ałem dziś owe r e fe ra ty i przesy łam P a n u . P ie rw szy r e fe ra t jest w praw d zie bezim ienny, ale także pióra B ezzenbergera. M am to z ust d ra Reicke, k tó ry powiedział, że to m a być tajem nica. Ze stylu i zn a ­ jomości rzeczy P a n i bez tej m ojej wiadomości pozna, że n r I jest pióra Bezzenbergera. D r Reicke powiedział, że V eck en sted t „ist gar sa u b e re r C h a rak ter" .

V[eckenstedt] z ap y tał bow iem d ra Reicke, czy by p rz y ją ł odpowiedź na owe re feraty ; d r Reicke odpowiedział, że chętnie, ale też znów da miejsce replikom a utorów ow ych recenzji. Na to V eckenstedt zmilczał i odpowiedzi nie przysłał.

Dziś więcej pisać nie mogę, bo m ało czasu. W m a ju prześlę P a n u k ilka m n ie j­ szych rzeczy dla „W isły” .

K lucz” i „Ew ang. N ikodem a ” proszę P a n a przyjąć ode m nie jako pam iątkę; może P a n u w jego p ra cach mogą być pożyteczne trochę.

P.S. R e ktor C h ristia n B a rts ch w Tylży, a u to r dzieła „Dain B alsai” ■' u m arł dn. 10 stycznia 1890 r.

Cieszę się bardzo, że P a n a rty k u ł mój o lecznictw ie lud o w y m uw a ża za sto­ sow ny do pow tórzenia w „Wiśle".

1 R u d o l f R e i c k e (1825—1905), n a u c z y c i e l t b i b l i o t e k a r z z z a w o d u , a h i s t o r y k P r u s i f i l o z o f z z a m i ł o w a n i a . Od 1858 r. p r a c o w a ł w B i b li o t e c e K r ó l e w s k i e j w K r ó l e w c u , p o ś w i ę c a j ą c się p r a c y n a u k o w e j . P r z y c z y n i ł się do w y d a n i a d z i e ł i l i s t ó w K a n t a . Z a p r z y j a ź n i o n y z E r n s t e m W i c h e r - t e m w y d a w a ł z n i m „ A l t p i e u s s i s c h e M o n a t s s c h r i f t ”. 2 A d a l b e r t B e z z e n b e r g e r (1851—1922). s t u d i o w a ł w G e t y n d z e i M o n a c h i u m h i s t o r ią i g e r m a - n i s t y k ę . Po h a b i l i t a c j i w G e t y n d z e i k i l k u l e t n i e j p r a c y p r o f e s o r s k i e j z o s t a ł p o w o ł a n y na s t a n o ­ w i s k o p r o f e s o r a d o K r ó l e w c a , g d z ie w JSSl r. z o s t a ł p r e z e s e m . . A l t e r t u m s g e s s e l s c h a f t P r u s s i a ” . 3 E d m u n d V e c k e n s t e d t , e t n o g r a f n i e m i e c k i , r e d a k t o r p i s m a „ Z e i t s c h r i f t f ü r V o l k s k u n d e " . J a k o n a u c z y c i e l w L i p a w ł e z b i e r a ł m ie j s c o w e m a t e r i a ł y f o l k l o r y s t y c z n e , o p u b l i k o w a n e w d w u ­ t o m o w y m w y d a w n i c t w i e . K s i ą ż k a s p o t k a ł a się z o s t r ą k r y t y k ą K a r ł o w i c z a , w y r a ż o n ą n a łam a c li „ W is ł y " . 4 „ G ło s y p i e ś n i ” (lit.j.

(6)

W sp ó łp ra c a J.K. Sembrzyckiego z „ W i s ł ą " 455

2.

1890 V 10, Kró lewiec, A lle n Garte n 47. — L is t Jana Karola S e m b rz yc kie g o do Jana K a rłow icza w spraw ie o tr z y m a n y c h książek i w y s ła n y c h te k s tó w do druku.

O r y g i n a ł , r ę k o p i s C A H L S R R , K o r e s p o n d e n c j a , к . 394a.

Szanow ny Panie! Za łaskaw e p rzy słan ie „B iblioteki W isły” serdecznie dziękuję. Załącznie przesy łam dw a p rz yczynki do „ P o szu k iw a ń ”, oraz ró w n o ­ cześnie pod opaską poleconą o ry ginały referatów , k tó re tym czasem ju ż o trz y ­ m ałem od d ra Reicke. Z serdecznym i w ie rn y m pozdrow ieniem .

3.

1890 V 7, Warsza wa. — List M ieczysław a Karłow icza do Jana Karłowicza w sp raw ie n adesłanego p rz ez Sembrz-yckiego te k s tu piosenki „Jasio konie poił’’.

O r y g i n a ł , r ę k o p i s , C A H L S R R , K o r e s p o n d e n c j a , k . 421.

„ K ochany Tatku! W p arę godzin po w y słan iu m ojego listu przyszła k a r tk a do W an d y 1 od P a n a G rabow skiego 2, w k tó rej prosi o p rzysłanie do T atk a pieśni „Jasio konie poił”, z n ajd u jąc ej się w rękopiśm ie p. S e m b rz y c k ie g o 3. R ękopism ten znalazłem i pieśni przy nim, ale tej pieśni b ezw aru n k o w o nie ma. S zukałem bardzo sta ran n ie. Ściskam T atka.

1 W a n d a K a r ł o w i c z , c ó r k a J a n a , p o m a g a ł a m u w p r a c a c h r e d a k c y j n y c h . 2 B r o n i s ł a w G r a b o w s k i (1841—3900), h i s t o r y k ł t ł u m a c z l i t e r a t u r s ł o w i a ń s k i c h , l i t e r a t , e t n o - g r a f. J e g o p r a c e z n a j d u j ą s ię w l i c z n y c h c z a s o p i s m a c h p o l s k i c h , z w ł a s z c z a w „ W i ś l e ” . 3 C h o d z i o n a s t ę p u j ą c y t e k s t : P r z y j e c h a ł J a n e c e k z d a l e k i e j k r a i n y n a m a w i a ć d z i e w c z y n y d o s w o j e j r o d z i n y . D z i e w c z y n a n a d o b n a n a m ó w i ć s ię d a ła S w o j e b r o n ę k o n i e z a p r z ę g a ć k a z a ła . — S ł u ż k i m o j e s ł u ż k i , k t ó r e n a j w i e r n i e j s e , Z a p r z ę g a j c i e k o n i e , k t ó r e n a j c h ę t n i e j s e . K o n i k i z a d r ż a ł y i s t o j a ć n i e c h c ia ł y . B o o d z i e w c y n i n e m n i e s c ę ś c i u w i e d z i a ł y . I u j e c h a l i ć t a m p ó ł d z i e w i ą t e j m i l i, J e d n o d o d r u g i e g o s ł ó w k a n i e z m ó w i l i . P r z e m ó w i l a ć K a ś k a s ł ó w e c k a do J a ś k a :

— P y t a m się, cię J a ś k u , g d z i e r o d z i n k a nasa? — O t y g ł u p i e d z i e w c ę , n i e p y t a j się o r o d z i n i e , B o t y b ę d z i e s z l e ż e ć w D u n a j u w e t r z c i n i e . I u j ą ł ją , u j ą ł , z a j e j c i e n k i e r ę c e I p o z d z i e r a ł ci j e j z ł o t e p i e r ś c i e ń c e . I p r z y j e c h a l i ć t a m d o j e d n e g o b o ru .' — Z e w ł ó c się d z e i w c y n o , z t w o j e g o a t la s u . I p r z y j e c h a l i ć t a m do j e d n e g o t a s u : — Z e z w l ó c się d z ie u 'c y n o , z t w o j e g o a tł a s u . I u j ą ł j ą , u j ą ł , z a j e j c i e n k i e b o c z k i I c is n ą ł j ą , c is n ą ł ui t e n D u n a j y ł ę b o c k i P ł y n i e K a s i u l e ń k a j a k o c o r a n e c k a (t a k ) , Ż a ł u j ą j e j l u d z i e , z a l u j e r o d z i n c e k a . B y ł a to p i e ś ń łu d o ic c a , p r z e s ł a n a p r z e z S e m b r z y c k i e g o z p o w . e ł c k i e g o i d r u k o w a n a n a ł a m a c h „ W is ł y " из 3890 r. ( W isła , t. 4, 1890, ss. 400—401). K a r ł o w i c z p o s ia d a ł , j a k p i s a ł , 39 o d m i a n t e j p i e ś n i , w t y m 6 z M a z u r P r u s k i c h .

(7)

456 Stanisław Szośtakowski D I E Z U S A M M E N A R B E IT D E S J A N K A R O L S E M B R Z Y C K I ’S M IT D E R W A R S C H A U E R „ W I S Ł A ” Z u s a m m e n ta ś s u n g A m E n d e d e r a c h t z i g e r J a h r e d e s 19.; J a h r h u n d e r t s k n ü p f t e J a n K a r o l S e m b r z y c k i e i n e Z u s a ' n m e n a r b e i t m i t d e r in "W arschau e r s c h e i n e n d e n g e o g r a p h i s c h - e t n o g r a p h i s c h e n M o ­ n a t s s c h r i f t „ W is l a ” a n . D a s I n t e r e s s e d e r Z e i t s c h r i f t u m fa s s te - d a s G e b i e t d e r p r e u s s i s c h e n M a s u r e n , d ie s ie a ls e i n e n T e i l d e r p o l n is c h e n H a u p t s t ä m m e a n s a h . S e m b r z y c k i v e r ö f f e n t l i c h t e i n d e r Z e i t s c h r i f t A r t i k e l U b er S p r a c h e u n d f o l k l o r e d e r M a s u r e n so w ie e tn o g r a p h i s c h e B e i t r ä g e . A u f d i e s e W e is e s t e l l t e e r d ie e t n o g r a p h i s c h e V e r b u n d e n h e i t d e r p r e u s s i s c h e n M a ­ s u r e n m i t g a n z P o l e n h e r a u s . S e m b r z y c k i b e s p r a c h d ie m a s u r i s c h e n A b ä n d e r u n g e n v i e l e r g e ­ s a m t p o l n i s c h e r G e p f l o g e n h e i t e n u n d V o i k s s it te n . E b e n f a l l s v e r ö f f e n t l i c h t e e r R e z e n s io n e n g e s c h i c h t l i c h e r A b h a n d l u n g e n . S e i n e S t e l l u n g n a h m e w a r ü b e r e i n s t i m m e n d m i t d e n n a t i o n a l e n , p o l n i s c h e n I n te r e s s e n , o b w o h l e r v ie l e d e u t s c h e A r b e i t e n w e g e n I h r e r O b j e k t i v i t ä t lob. D ie r e g s t e n K o n t a k t e v o n S e m b r z y c k i ' m i t d e r „ W is l a ” f a l l e n a u f d ie J a h r e 1889—1 94. A u s d i e s e r Z e i t s t a m m e n a u c h z w e i B r i e f e v o n S e m b r z y c k i a n J a n K a r ło w ic z , d ie i m Z e n t r a l e n G e s c h i c h t s ­ a r c h i v d e r L i t a u e r S o z i a l i s t is c h e n S o w j e t r e p u b l i k i n W iln o e r h a l t e n g e b li e b e n s in d . D i e K o n t a k t e v o n S e m b r z y c k i m i t d e r „ W i s l a ” w a r e n f ü r b e id e . . Seiten f r u c h t b a r , A l l m ä h l i c h a b e r e n t i f e r n t e s ic h S e m b r z y c k i v o m P o l e n t u m , w a s d i e s e i n t e r e s s a n t e Z u s a m m e n a r b e i t u n t e r b r a c h .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trzeba tu podkreślić, że zapis nutowy melodii „Kołysanki” znajdujący się w obydwu wspomnianych wydawnictwach, różni się bardzo znacznie od ogólnie znanej melodii piosenki

Gdyby recenzent spojrzał na drugą stronę tomu „w przeddzień”, gdzie znajduje się wyraźna uwaga o ograniczonym nakładzie, przeznaczonym wyłącznie dla znajomych i

Jeszcze Magierski przez długi czas po wojnie nie przyznawał się do tego, że to on, cicho siedział, bo musiałby się przyznać, że był szefem BIP-u, że był w komendzie okręgu,

Przyczyną rozpaczliwego kroku jest ogólna depresja życiowa, spowodowana żalem po stracie 16-letniej córki, która otruła się w ubiegłym miesiącu.. Denatka na

Tak się tego nauczyłem, [że] nie mogę spać, nie mogę żyć, tylko pszczoła i pszczoła. Śni mi

★ Opinie, stanowiska, postulaty czy rekomendacje nie są ideami. Wyrażenie opinii w pracy naukowej może być usprawiedliwione tylko wówczas, gdy 1) opinia jest

Następnie nauczyciel pyta, czy podczas korzystania z różnego rodzaju usług uczniowie kierują się ocenami klientów i czy sami piszą takie komentarze2. Prezentacja i

niu 246. Przyjmując tezę o Niepokalanym Poczęciu Maryi, lektorzy kwalifikowali ją jako naukę Szkota i teologów jezuickich przeciwko dominikanom. Także co do czasu