• Nie Znaleziono Wyników

Z historii nauk geologicznych na Słowacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z historii nauk geologicznych na Słowacji"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Kronika 811

n y domek, specjalnie niegdyś budowany jako miejsce zbiorów Linneusza. Szwedzi z melancholią wspominają losy zbiorów przyrodniczych, które z tego m u z e u m w y -wędrowały do Londynu, do Burlington House, siedziby L i n n e a n Society of London. W Hammairby godne uwagi są rodzinne p o r t r e t y Linneusza oraz inne pamiątki.

Bogatsza w pamiątki jest rezydencja Linneusza w Uppsali i zabytkowy Ogród Botaniczny. Uczestnicy Sympozjum, oprócz zwiedzania obu d o m ó w Linneusza (w H a m m a r b y i Uppsali), odbędą wycieczki „śladami Linneusza". Biblioteka Uni-wersytecka w Uppsali zorganizuje dwie wystawy, ilustrujące s t a n botaniki przed Liimeuszem i p o Linneuszu. Zapowiedziane jest wydanie księgi pamiątkowej. Tele-w i z j a szTele-wedzka Tele-wyprodukoTele-wała film o Linneuszu.

W uroczystościach jubileuszowych wezmą udział przedstawiciele n a u k i z wielu k r a j ó w świata. R e f e r a t y pochodzą od autorów z Anglii, Niemiec, Stanów Zjedno-czonych Ameryki Północnej i Związku Radzieckiego.

Henryk Bukowiecki

( W a r s z a w a )

Z H I S T O R I I N A U K G E O L O G I C Z N Y C H N A S Ł O W A C J I

Pod powyższym tytułem w dniach 27 i 28IV 1978 r. odbyło się w schronisku w pobliżu Bańskiej Szczawnicy n a Słowacji seminarium, zorganizowane przez m i e j -scowe Słowackie Muzeum Górnicze i Sekcję Historii Gospodarczej oraz Sekcję Hi-storii Nauki i Techniki Słowackiego Towarzystwa Historycznego.

Bańska Szczawnica, s t a r e miasto górnicze, siedziba pierwszej na świecie wyż-szej szkoły góirniczej (Bergakademie) utworzonej w 1763 r. i czynnej do 1918 г., a następnie od 1927 r. — pierwszego słowackiego ośrodka b a d a ń geologicznych, j a k i m było Muzeum Górnicze im. Dioniza Stura, staje się obecnie poważnym ośrodkiem b a d a ń nad historią górnictwa i geologii. Inicjatywę rozwoju t e j dziedziny b a d a ń podjął wicedyrektor Muzeum Górniczego — I. Herćko, a omawiane Sympo-zjum jest już drugim, zorganizowanym przez niego przeglądem b a d a ń nad historią geologii i górnictwa w Słowacji.

W Sympozjum uczestniczyło około 30 pracowników różnych ośrodków b a d a w - ' czych i muzeów z terenu Słowacji oraz czworo gości zagranicznych z Polski i ZSRR. Wygłoszono 14 r e f e r a t ó w i komunikatów naukowych o bardzo zróżnicowanej t e m a -tyce. Dwa z nich dotyczyły zagadnień ogólnych i metodologicznych. Prof. W. W. Ti-chomirow z Moskwy przedstawił swe poglądy n a rozwój n a u k geologicznych w okresie dwóch wieków ich istnienia. Z. Martini z krakowskiego Muzeum Geolo-gicznego PAN ukazała znaczenie kolekcji geologicznych jako jednego ze źródeł w badaniach historycznych. Wobec nieobecności a u t o r k i r e f e r a t j e j został odczytany.

Dość znaczną grupę stanowiły r e f e r a t y o wybitnych przyrodnikach działają-cych w Słowacji. I. Herćko i M. Hock ze Słowackiego Muzeum Górniczego przed-stawili prace n a u k o w e profesora t a m t e j s z e j Akademii Górniczej w dwudziestych latach X I X w., wybitnego chemika i mineraloga — A. Wehrle, a p o n a d t o sam I. Hercko omówił prace geologa górniczego Ludovita Cseha, działającego w Szczaw-nicy na przełomie X I X i X X w. Był on autorem oryginalnej metody kartograficz-n e j — wykokartograficz-nywakartograficz-nia m a p górkartograficz-niczych w terekartograficz-nach r.udokartograficz-nośkartograficz-nych. N. N. B a r c h a t o w a z Leningradu zreferowała listy „ojca słowackiej (mineralogii" 'K. A. iZipeera — odnalezione w archiwum Petersburskiego Towarzystwa Mineralogicznego. P r a c o w nik Słowackiej Akademii Nauk — L. V. P r i k r y l — mówił o życiu i dorobku n a u -kowym geologa górniczego Ch. W. Fuchsa z Le voce. Fuchs dzieciństwo spędził we Lwowie, a następnie w różnych miastach Słowacji. W 1832 r. ukończył A k a d e -m i ę Górniczą w Szczawnicy, następnie pracował jako geolog w okolicach Wenecji, n a terenie Banatu i w Serbii, gdzie aż d o śmierci w 1853 x. kierował górnictwem.

(3)

812 Kronika

Pracownik Muzeum Monet i Medali w Krenicy — L. Jasenak — mówił o kontaktach znakomitego badacza flory Słowacji, archeologa i twórcy Słowackiego Muzeum Górniczego — A. Kmeta — ze słowackimi geologami. Dwa referaty traktowały o wkładzie zagranicznych geologów w poznanie geologii Słowacji. S. Czarniecki z Krakowa przedstawił materiały do historii takich badań prowadzonych przez L. Zejsznera w pierwszej połowie XIX stulecia, a J. Jantsy — z Geofondu w Bańskiej Szczawnicy — omówił relacje o rudonośnym rejonie Słowacji w dziele F. S. Beudanta z 1822 .r. i o jego podróży na Węgry. Pierwszy z tych referatów ilustrowała niewielka wystawa, na której ukazano publikacje Zejsznera, dotyczące terenów Słowacji, pamiątki po nim i prace o tym pierwszym polskim geologu terenowym.

Dziejów instytucjonalizacji badań geologicznych dotyczyły referaty: S. Buzalki — z bańsko-szczawnickiego Archiwum Górniczego — o wkładzie Wiedeńskiego Insty-tutu Geologicznego w badania złóż okolic Bańskiej Szczawnicy i R. Maguli — pra-cownika Muzeum Techniki w Koszycach — o metodach poszukiwań złóż rud w re-jonie spisko-gemerskim w latach 1850—1950. Wreszcie ogólny pogląd na rozwój instytucji geologicznych w Słowacji po roku 1918 przedstawił L. Ivan, były dyrektor Instytutu Geologicznego w Bratysławie.

Referaty cechowała na ogół duża dokładność w przedstawianiu realiów, a nie-kiedy aż zaskakująca rozległość badań dla ustalenia pewnych, pozornie mniej istot-nych elementów. S. Buzalka dał na przykład w swej pracy rozległy obraz tworze-nia i pierwszego okresu działalności Wiedeńskiego Instytutu Geologicznego, jaki trudno by znaleźć nawet w opracowaniach austriackich. Ciekawe są pewne para-lele w rozwoju prac i w losach mało w Polsce znanych badaczy słowackich z na-szymi. Tak np. działalność A. Kmeta ma wiele elementów zbliżających tę postać do K. Kluka, a w pewnym stopniu również S. Staszica.

Co jednak szczególnie uderzało w tych referatach słuchacza z Polski, mającego nieraz okazję do udziału w podobnych sympozjach związanych z rocznicami lub innymi wydarzeniami w naszym kraju? Przede wszystkim niemal zupełny brak akcentów panegirycznych i gloryfikacji osób czy instytucji. Nie były to referaty „ku czci", lecz relacje uwzględniające zarówno osiągnięcia, jak i błędy, dążące do zachowania proporcji i nie usiłujące wykazać, że aktualny bohater winien być uznany za poprzednika Linneusza, Darwina czy Lyella. Ilustruję to przykładem. W referacie o pracach A. Wehrlego znalazła się wzmianka, że w 1822 r. podjął on próby przystosowania nafty do oświetlania i przedstawił nawet odpowiedni memo-riał w tej sprawie. Nie uzyskał jednak zadowalającego rezultatu, a prelegenci wcale nie usiłowali dodać do listy jego osiągnięć, wątpliwego tytułu prekursora oświatlenia naftowego.

Druga, nie mniej sympatyczna cecha referatów, dyskusji i atmosfery całego Sympozjum — to forma stosunków wzajemnych w obrębie grupy pracowników naukowych, reprezentujących bardzo różnorodne placówki a nawet dziedziny badań. Uderzała ogólna życzliwość, chęć pomocy, ułatwienia w pracy zarówno w odnie-sieniu do poszczególnych osób, jak i placówek, które były reprezentowane. Doty-czyło to tak informacji o materiałach, źródłach historycznych czy potrzebnych opra-cowaniach, jak i pomocy w ich udostępnianiu. Przyczyny takiej, dosyć egzotycznej dla nas postawy dostrzega się nawet przy tak krótkim zetknięciu ze słowackim środowiskiem historyków nauki i techniki. Przedmiotem ich zainteresowania, a prze-ważnie i pasji jest wyjaśnianie określonego problemu naukowego i rozszerzenie poznania. Sprawy ambicjonalne, czy administracyjno-organizacyjne mają na ogół znaczenie podrzędne.

Nie brakło, oczywiście, informacji o kontaktach z badaczami polskimi z różnych epok — jak S. Staszic, L. Zejsaner czy W. Goetel. Ten ostatni — jeszcze jako młody,

(4)

Kronika 813 zapalony geolog — około 1916 r. zainspirował proboszcza z miejscowości Hybe, Sinkowicza, do zajęcia się paleontologią, w wyniku czego stał się on pierwszym słowackich badaczem w tym zakresie.

W drugim dniu obrad uczestnicy mieli możność zapoznania się ze Słowackim Muzeum Górniczym w Bańskiej Szczawnicy. Posiada ono pięć działów: mineralo-giczny, historii górnictwa, etnograficzny, historii walk z n a w a ł ą turecką i organi-zowany obecnie ogromny skansen budownictwa górniczego. Od czasu, gdy miałem możność oglądać je po raz pierwszy (przed dwudziestu laty), Muzeum rozwinęło się ogromnie. Przybyło wiele eksponatów, stworzono nowe ekspozycje w pięknych zabytkowych budynkach. W tymże czasie u nas całkowicie podupadło pięknie roz-w i j a j ą c e się Muzeum Górnicze -roz-w Sosnoroz-wcu, zamknięta została ekspozycja historii górnictwa żelaza w Muzeum Okręgowym w Częstochowie, a w Wieliczce nadal t y -siące zwiedzających musi podziwiać żałosne krasnoludki i inne podobne rzeźby z soli miejscowych wytwórców. Los wielu innych muzeów i zbiorów geologicznych musi również budzić niepokój. Można natomiast przypuszczać, że już wkrótce Bańska Szczawnica zajmie poczesne miejsce wśród europejskich ośrodków b a d a ń nad historią górnictwa i geologii.

Stanisław Czarniecki

( K r a k ó w )

S Y M P O Z J U M H I S T O R Y K O W F A R M A C J I W N R D

Trzecie z kolei sympozjum w NRD, poświęcone tym razem omówieniu dyplo-mowego i podyplodyplo-mowego wykształcenia f a r m a c e u t ó w w Niemczech Wschodnich •w X I X i X X w. — jako przyczynek do rozwoju f a r m a c j i n a u k o w e j — odbyło się w dniach 7—9IV 1978 r . w Erfurcie. Osiem r e f e r a t ó w dotyczyło tematu głównego. Zreferowano wykształcenie? w instytutach p r y w a t n y c h jeszcze w XVIII w. (H. R. Abe) i w uczelniach wyższych przed wprowadzeniem oficjalnego studium f a r m a -ceutycznego (J. Schröder), rozwój takiego s t u d i u m w Halle (W. Piechocki) i w Lip-sku (E. Mayr), sprawę dopuszczenia kobiet do zawodu aptekarskiego w 1897 r. (H. H. Froböse), aptekę T r o m m s d o r f f a jako ośrodka szkoleniowego (A. Säubert) i wypadek powołania inspektora aptek w 1850 r. (H. Hellmuth). Dalszy r e f e r a t CH. Wollmanna — profesora z Greiswaldu) przedstawiał k i e r u n k i rozwoju studiów farmaceutycznych po 1945 r. Trzeba tu dodać, że dotychczasowych 6 ośrodków kształceniowych w NRD, które stanowiły sekcje przy wydziałach przyrodniczych, scalano ostatnio w 3 studia uniwersyteckie (Berlin, Greifswald, Halle). Sytuację nauczania f a r m a c j i na Węgrzech w X I X w. przedstawił P. Szigetvary.

Poza t e m a t y k ą główną poruszono stosunek f a r m a c j i do filozofii (P. W. R u f f ) i rozwój f a r m a c j i wojskowej (H. Lohr). Dwa r e f e r a t y (H. J . Seidlein i R. Schwei-berger) wytyczały zakres i program przedmiotu historii farmacji, który dopiero teraz ma być wprowadzony do studiów farmaceutycznych. R e f e r a t W. W. Głowac-kiego dotyczył zaginionego łacińsko-niemiecko-polsGłowac-kiego słownika farmaceutycznego, który ok. 1676 ,r. zestawił Jerzy Felckel w śląskim Brzegu.

Sympozjum zorganizowała Sekcja Historii F a r m a c j i przy Towarzystwie F a r -maceutycznym w NRD pod przewodnictwem dr. Jurgensa Schrödera z Berlina, która obchodziła właśnie 10-lecie swego istnienia. Na obrady zostało zaproszonych dwóch historyków f a r m a c j i z Węgier, jeden z Czechosłowacji i dwóch z Polski (dr W. Szczepański i niżej podpisany).

Uczestnicy sympozjum zwiedzili także zbiór farmaceutycznych okazów muzeal-nych, wystawionych w Museum f ü r Thüringer Volkskunde. Zbiór ten, który w przy-szłości ma stanowić część stałej .ekspozycji muzeum, dotyczył głównie pamiątek

Cytaty

Powiązane dokumenty

Therefore, if the two cavities are further driven by a two-mode squeezed vacuum field, the quantum correlation of the driving fields is successively transferred to the two magnon

D r A dam W aluś, z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, w referacie dotyczącym problemów badawczych wczesnej epoki żelaza na ziemiach pruskich, zwrócił uwagę

Książkę zamyka artykuł porównujący dawną Albertynę z obecnym uniwer­ sytetem, funkcjonującym od 1967 r. minęło 450 lat od założenia królewieckiej Almae Matris i że

Powyższa analiza pozwala wykluczać, aby byli bezpośrednimi potomkami Janusza młodszego, a wobec przejęcia Sokołowa przez Gotarda z Dolska i jego brata Piotra należałoby również

z programu multimedialnego opracowanego przez Dział Oświatowy Zamku, a podczas war- sztatów Jak być przewodnikiem uczyli się opowiadać o historii Zamku i najważ-

[r]

Nasuwa się jeszcze ostatnie pytanie: czy nawiązanie współpracy między K om i­ tetem Historii Nauki i Techniki a Instytutem Matematycznym — dwiema instytu­ cjami

Dorobek badawczy Zborowskiego i jego zasługi na polu stymulowania badań naukowych były wysoko oceniane, szczególnie w Polsce Ludowej.. uzyskał tytuł profesora