• Nie Znaleziono Wyników

Badania obozu naukowego w Mrągowie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Badania obozu naukowego w Mrągowie"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Brzeziński, Andrzej

Badania obozu naukowego w

Mrągowie

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 665-669

1969

(2)

A N D R Z E J B R Z E Z I Ń S K I

B AD A N IA O BO ZU N A U K O W EG O W M RĄ G O W IE

Z w iązek H a rc e rstw a Polskiego, H ufiec „ P ro m ie n isty ch ” Ł ó d ź-B ału ty oraz Koło N aukow e S tu d en tó w H isto rii U n iw e rsy te tu Łódzkiego zorganizow ały w dniach 3—28 sie rp n ia 1969 r. obóz n au k o w y w M rągow ie n ad Je zio rem C zarnym . U cze st­ n ik am i obozu b y ła młodzież sta rsz y c h k las i tegoroczni absolw enci X I i X X X L i­ ceum O gólnokształcącego w Łodzi. F u n k c je in stru k to ró w n aukow ych p ełn ili s tu ­ denci h isto rii i socjologii U n iw e rsy te tu Łódzkiego. O piekunem nau k o w y m obozu b y ł doc. d r W ald em ar M i c h o w i c z z In sty tu tu H istorycznego UŁ, a k o m e n d a n ­ tem m gr M a rek W i k t o r o w s k i , p o d h arcm istrz, nauczyciel h isto rii w X I LO. P o d jęte b a d a n ia ty lk o w części należy uw ażać za k o n ty n u a c ję p ra c p ro w a ­ dzonych n a ubiegłorocznym obozie w P u rd z ie W ie lk ie jl. W ro k u bieżącym obok b a ­ d ań histo ry czn y ch n a te m a t w a lk i o polskość n a W arm ii i M azurach w okresie m iędzyw ojennym , pod jęto te m a ty k ę n a tu ry socjologicznej, dotyczącą problem u o sad n ictw a i ludzi sta ry c h n a w si. B a d an ia w ty m z ak resie prow adzono w edług a n k ie t dostarczonych przez O środek B ad ań N aukow ych im. W ojciecha K ę trz y ń ­ skiego w O lsztynie. Były to: k w e stio n a riu sz a n k ie ty „O sadnicy n a W arm ii i M a­ zu rach w d w udziestopięciolecie P R L ” o p racow any przez d r A. S z y f e r o raz a n k ie ­ ta pt. „L udzie sta rz y n a w si”.

W yniki b ad ań podsum ow ano n a sesji naukow ej w d niu 23 sie rp n ia 1969 r., gdzie wygłoszono re fe ra ty op raco w an e n a p o d sta w ie zebranego m a te ria łu . W szystkie w ypełnione k w estio n ariu sze a n k ie t dotyczących o sa d n ictw a i ludzi sta ry c h na wsi p rzek azan o n a stę p n ie OBN w O lsztynie. P oniew aż n ajciek aw sze okazały się w yniki b ad ań dotyczące o sa d n ictw a, n in iejsze sp raw o zd a n ie o g ran icza się w yłącznie do p rzed staw ie n ia tego problem u.

B a d an iam i objęto dw ie g ro m ad y p o w iatu m rągow skiego: P ieck i i W arpuny. W p ierw szej z nich przeprow adzono b a d a n ia an k ieto w e w e w siach: B rejd y n y , C ierzpięty (obecnie g ro m ad a N aw iad y , przed 1956 r. n a le ż a ła do g ro m ad y Piecki), Czaszkow o, D obry L asek, K rzyw y Róg, P ieck i i S zk larn ia. W g rom adzie W arp u n y przeprow adzono w y w iad y w n a stę p u ją c y c h 'w sia c h : B urszew o, Butow o, G ązw a, G i- zewo, K iersztanow o, S zym anów ka, W arp u n y i Z yndaki. Ogółem w obu gro m ad ach przeprow adzono 223 w yw iady. B iorąc pod uw agę n ied o sta te czn e p rzy g o to w an ie m łodzieży do tego ro d zaju p racy , liczono się z k ry ty czn ą oceną zebranego m a ­ te ria łu . M ieszkańcy w yżej w ym ienionych w si odnosili się życzliw ie do an k ie te ró w i dosyć ch ętn ie u d zielali odpow iedzi. Z d arza ły się je d n a k w y p ad k i, że k a te g o ry c z ­ nie odm ów iono p rz e k a z a n ia ja k ic h k o lw ie k in fo rm acji. A n alizu jąc pozostałe odpo­ wiedzi, zdaw ano sobie sp raw ę z tego, że n ie w szy stk ie w iadom ości udzielane przez 1 Por. A. B r z e z i ń s k i , J. S k o d l a r s k i , B adania obozu n a u ko w eg o w P u r­

(3)

6 6 6 K R O N I K A N A U K O W A

resp o n d en tó w są praw dziw e, podobnie ja k p odaw ane dane liczbow e nie zaw sze p o k ry w ały się ze sta n em rzeczyw istym .

W czasie prow adzonych w te re n ie bad ań okazało się, że niek tó re, niejasno sfo rm u ło w an e p y ta n ia a n k ie ty n astręcz ały resp o n d en to m w iele trudności. Odnosiło się to sp e cjaln ie do p y ta ń dotyczących zw yczajów . W iększość an k ieto w an y ch osób nie chciała odpow iadać na p y tan ie tra k tu ją c e o cechach ujem nych sąsiadów (pyt. 20). N iechętnie też odpow iadano na p y tan ie: „K tórych sąsiadów Pan(i) lubi, a k tórych nie lu b i?” (pyt. 24).

B iorąc pod uw agę w ym ienione w yżej zastrzeżenia, należy zdaw ać sobie s p ra ­ wę z tego, że p rzed staw io n y re z u lta t b ad ań je s t w p ew nym stopniu nieścisły i niekom pletny.

P ierw sze an alizo w an e zagadnienie dotyczyło pochodzenia regionalnego o sa d ­ ników . Zdołano ustalić, że osadnicy grom ad P ieck i i W arp u n y re k ru to w a li się p rzew ażnie z te re n ó w P o lsk i cen tra ln e j. S k ład ludności przy b y łej z poszczególnych w ojew ództw P olski p rz e d sta w ia ta b e la 1.

W o j e w ó d z t w o g r o m a d aP i e c k i W a r p u n yg r o m a d a w arszaw skie 732 31$ białostockie 6,42 16% lubelskie 8,9% 112 bydgoskie 1Д2 8% rzeszow skie 1,1$ 5,4% kieleckie — 2,3$ ogółem 90,5$ 73,7$

Pozostały p ro cen t ludności przybył z obecnych teren ó w ZSR R i w ynosi dla g ro ­ m ady Piecki — 9,5%, dla g rom ady W arp u n y — 26,3%. M ożna w ięc stw ierdzić, że n a M azury p rzy b y w ała ludność z okolic n ajb liżej położonych, a m ianow icie z w o ­ jew ó d ztw a w arszaw skiego, szczególnie z p o w iatu ostrołęckiego.

Im ig ra c ja p rz y b ie ra ła często m asow y c h a ra k te r, p rzenosiły się n iem al całe w sie, np. B rejd y n y , C ierzpięty, S z k la rn ia w g rom adzie Piecki. O sadnicy p rz y je ż ­ dżali z całym i ro d zin am i i ty lk o w k ilk u w y p ad k ach na daw nym m iejscu zam iesz­ k an ia pozostaw ali rodzice lub ktoś z rodzeństw a. M iało to sw oje u zasad n ien ie w tym , że rodzinne w sie osadników uległy zniszczeniom w ojennym , p o sia d ały n ie ­ u ro d zajn e gleby, bądź b yły przeludnione. Te w łaśnie czynniki sta n o w iły głów ne p rzyczyny o sa d n ictw a n a te re n a c h W arm ii i M azur, gdzie spodziew ano się z n a ­ leźć lepsze w a ru n k i egzystencji.

N ajw ięk sza część osadników przy b y ła do obydw u grom ad w la ta c h 1945— 1950. W o kresie późniejszym proces te n uległ zaham ow aniu.

P r o c e n t o s a d n i k ó w p r z y b y ł y c h w p o s z ­ G r o m a d a c z e g ó l n y c h l a t a c h

1945—1950 1950—1956 p o Γ. 1956

P ieck i 64,62 10,82 24,7$ W arpuny 57,0% 7,8$ 35,2$

(4)

N a fa k t osłabienia ak c ji osiedleńczej w la ta c h 1950— 1956 złożyły się n a stę p u ją c e przyczyny: po pierw sze — zajęcie przez osadników w la ta c h 1945—1950 w iększej liczby w olnych lepszych g ospodarstw , po drugie — w ty m czasie n a stą p ił okres sta b iliz a c ji ludności w Polsce c e n tra ln e j oraz zaham ow any został dopływ ludności z obecnych, zachodnich teren ó w ZSRR. Po ro k u 1956 p ro cen t p rzy b y łej ludności zw iększył się, co w iązało się z drugą fa lą r e p a tria c ji zorganizow anej po p aźd zier­ n ik u 1956 r. D alszy n ap ły w osadników zd eterm in o w an y został opuszczeniem go­ sp o d a rstw przez ludność ro d zim ą w y jeżd ża ją cą w ra m a c h ak cji łączenia rodzin do N R F i NRD.

A n alizu jąc sy tu a c ję bytow ą osiedlonej ludności ro zp atrz m y w pierw szym rzędzie k w estię a g ra rn ą . P o ró w n ajm y a re a ł ziem i b ędący w p o sia d an iu gospodarzy w chw ili obecnej, z ich sta n em p o sia d an ia przed ro k iem 1939.

A r e a ł p o s i a d a ­ n e j z i e m i G r o m a d a P i e c k i G r o m a d a W a r p u n y г 1939 o b e c n i e r . 1939 o b e c n i e pow. 10 ha 5—10 ha 3—5 ha 0—3 ha b ra k ziem i 28,1% 18,1,Í 8,0$ 23,3$ 22,5$ 49,7$ 15,2$ 10,5$ 17,1$ 7,5$ 33,0$ 29,0$ 7,0$ 11,0$ 20,0$ 52,0$ 28,9$ 3,8$ 9,2$ 6,1$

A n alizu jąc tab elę 3 dochodzim y do w nio sk u , że zm niejszyła się liczba gosp o d arstw k a rło w aty ch (0—3 ha), a ci, k tó rzy p o sia d a ją ta k ie go sp o d a rstw a, p ra c u ją d o d a t­ kowo poza rolnictw em . P odobnie p rz e d sta w ia się k w e stia go sp o d arstw m ałorolnych (3— 5 ha). Z m niejszeniu u leg ła liczba g o sp o d a rstw śred n io ro ln y ch (5— 10 ha), n a to ­ m ia st w zro sła liczba dużych g o sp o d a rstw pow yżej 10 ha. T rzeb a pon ad to p am iętać, że przed w ojną g o sp o d a rstw a były p rzelu d n io n e i na jednego członka ro dziny p rz y ­ p ad ało znacznie m niej ziem i niż obecnie.

Osobne zagadnienie sta n o w ią ro dziny bezrolne. W po ró w n an iu z sy tu a c ją z o k resu przedw ojennego, liczba tych ro d zin zm alała trz y k ro tn ie , a ci osadnicy, k tó rzy obecnie ziem i nie p o sia d ają, tru d n ią się p ra c ą poza rolnictw em .

S y tu a c ję m a te ria ln ą osadników o k reśla tak że sta n zabudow ań gospodarskich. P rz ed w ojną osadnicy zam ieszkujący obecnie g rom ady P iecki i W arp u n y p osiadali dre w n ia n e dom y m ieszkalne: g ro m ad a P ieck i — 100%, g ro m a d a W arp u n y — 72%. O becnie na p o d sta w ie a u to p sji stw ierdzono, że p ra w ie k ażdy o sa d n ik p o sia d a m u ­ ro w an y dom m ieszkalny, zw łaszcza n a te re n ie g ro m ad y W arpuny. Domy d rew n ian e n ależą do w yjątków .

W y razisty m m iern ik iem zm ian w poziom ie życia osadników obu g rom ad jest sta n e le k try fik a c ji. P rz e d 1939 r. 16% obecnych gospodarzy g rom ady W arpuny i 8,5% m ieszkańców g rom ady P ieck i posiadało elektryczność. O becnie sy tu a c ja uległa znacznej p o p raw ie: 61% g o sp o d a rstw w g rom adzie W arp u n y i 86% gospo­ d a rstw w g rom adzie P iecki, p o sia d a elektryczność. N ato m iast k w e stia w ody b ie ­ żącej w g o sp o d a rstw ie nie uległa zm ianie. W gro m ad zie P ieck i n ik t n ie p o sia d a w ody bieżącej, w g rom adzie W arp u n y p ro cen t gosp o d arstw z w odą b ieżącą je s t znikom y i w ynosi około 6%.

O drębnym zagadnieniem je s t in w e n ta rz żywy i m a rtw y p o sia d an y przez osadników . O sie d lając się na now ej gospodarce, ty lk o część go sp o d a rzy przyw iozła ze sobą zw ierzęta hodow lane. K onie, k row y, tuczniki, owce i drób przyw iozło 75% osadników g rom ady W arp u n y i 50% osadników g ro m ad y Piecki. O becnie p o sia d ają

(5)

6 6 8 K R O N I K A N A U K O W A

trz y k ro tn ie w iększy in w e n ta rz żyw y aniżeli m ieli przed w ojną. K w estia in w en ­ ta rz a m artw eg o p rz e d sta w ia się podobnie. O sadnicy p rzy b y w ający n a te re n y obu grom ad w w iększości nie z a sta li żadnych m aszyn i narzędzi rolniczych (92% o sa d ­ ników g ro m ad y W arp u n y i 83% osadników g rom ady Piecki). P u n k te m w yjściow ym do zagospodarow ania się były w ięc n arzęd zia i m aszyny, k tó re przyw ieźli ze sobą. U czyniła to zaledw ie połow a osadników przybyłych do obu grom ad. P rzyw ieziony przez nich sp rz ę t by ł je d n a k ubogi, p rzew ażały pługi i brony, a ty lk o w w y ją tk o ­ w ych w y p ad k ac h p o sia d ali m aszyny ta k ie ja k k o sia rk i czy siew niki. P rzyczyny tego były różne: zniszczenia w o jen n e i zw iązane z ty m tru d n o ści tra n sp o rto w e oraz p rzeludnienie gosp o d arstw w Polsce ce n tra ln e j (na m iejscu pozostaw ał ktoś z ro ­ dziny, kom u zostaw iano p o trzeb n y inw entarz). W pierw szych latach po w o jn ie b r a ­ kow ało środków fin an so w y ch n a zak u p now ych n arzędzi, k tó ry ch zresz tą niew iele znajdow ało się n a r y n k u handlow ym . Mimo tych trudności, w przeciągu k ilk u ­ n a s tu la t osadnicy zdołali zgrom adzić sporą liczbę narzędzi i m aszyn rolniczych. M imo iż p ew ien p ro cen t gospodarzy n ie p osiada m aszyn, n ie oznacza to sta g n acji w n ab y w an iu m aszyn z u w agi n a f a k t istn ie n ia dużej liczby kółek rolniczych, słu ­ żących ro ln ik o m sw ą pom ocą.

A n alizu jąc w y n ik i zbadanych k w estii: a g ra rn e j, so c jaln o -b y to w ej oraz in w e n ­ ta rz a żyw ego i m artw ego, m ożna stw ierdzić, że w o kresie pobytu osadników na now ym teren ie, ich sy tu a c ja m a te ria ln a w po ró w n an iu z o kresem p rzedw ojennym uległa zasadniczej popraw ie.

R ów nie ciek aw y m zag ad n ien iem je s t pro b lem a k lim a ty z a c ji i in te g ra c ji lu d ­ ności osadniczej. Ś w iadczą o ty m sto su n k i m iędzysąsiedzkie, znajom ość m iejsco ­ w ych zw yczajów i legend, a ta k ż e stopień uczuciow ego p rz y w ią z a n ia do obecnego m iejsca zam ieszkania.

O sadnicy pochodzący z jed n ak o w y ch w ojew ództw zap rzy jaźn ili się m iędzy so­ bą dosyć szybko. S tosunkow o w ielu o sadników z P o lsk i c e n tra ln e j naw iązało dobre sto su n k i z ludnością rodzim ą. W yniki te n ie są całkow icie p rzean alizo w an e, p o ­ niew aż nie w szyscy re sp o n d en c i chcieli w y p o w iad ać się w tej k w estii. F o rm gospo­ d a ro w an ia uczyli się osadnicy jed n i od drugich. 33% przybyszów , pochodzących głów nie z te re n ó w ZSRR, tw ierdziło, że uczyli się go sp o d ark i od gospodarzy m ie j­ scowych. T ylko część resp o n d en tó w w ypow iedziała się na te m a t zw yczajów , le ­ gend i baśni. T w ierdzili oni, że u trz y m u ją sw oje d aw n e zw yczaje, zw iązane głów ­ nie ze św iętam i kościelnym i i u roczystościam i rodzinnym i. B liższych d anych nie p o tra fili udzielić, m im o p rób su g e ro w an ia pew nych fo rm obrzędow ych przez a n k ie ­ terów . W szyscy respondenci, k tó rzy p rzy b y li z te re n ó w w schodnich p o d k reślali, że zw yczaje sąsiad ó w podobają im się, czego nie m ożna pow iedzieć o osadnikach pochodzących z P o lsk i c e n tra ln e j, p re fe ru ją c y c h w łasn e zw yczaje.

Z decydow ana w iększość osadników obu g rom ad nie zna m iejscow ych legend dotyczących pobliskich gór, jezior i lasów . W ynika to z fa k tu b ra k u z a in te re so w a ­ nia osadników m iejscow ym i p o d an iam i i b aśn iam i, k tó re p rz e trw a ły głów nie w u stn e j tra d y c ji ludności rodzim ej. Je st to p o n iek ąd re z u lta t sto su n k u ludności osadniczej do ludności m azu rsk iej. Ogólnie m ożna stw ierdzić, że je d n a trz e c ia o sa d ­ ników w y raża się o M azurach pozytyw nie, lu b i ich, ch ciałab y się z nim i z ap rzy ­ jaźnić. S tw ierd zen ie to m ożna uznać jed y n ie za o rien tacy jn e, poniew aż nie w szyscy resp o n d en c i w ypow iedzieli się n a te n te m a t, czem u oczyw iście nie należy się dziwić. Poza ty m brak o w ało danych an k ieto w y ch św iadczących o sto su n k u lu d ­ ności m azu rsk iej do osadników . S to su n k i te u k ła d a ją się zadow alająco, aczkolw iek nie m ożna ich uznać za całkow icie p rzyjazne. Z decydow ana w iększość a n k ie to w a ­ nych osób zadow olona je s t z obecnego m iejsca zam ieszkania. W szyscy osadnicy

(6)

pochodzący z teren ó w ZSR R w y ra ż a li się p ozytyw nie o m iejscu ich obecnego pobytu. P odobnie tw ierd zą osadnicy pochodzący z P o lsk i c e n tra ln e j, chociaż p ro ­ cent osób zadow olonych z obecnego m iejsca zam ieszk an ia je s t m niejszy: gro m ad a P iecki — 85%; gro m ad a W arp u n y — 76,6%. W ielu re sp o n d e n tó w m o tyw o w a ło sw ój pozytyw ny sto su n ek do obecnego m iejsca zam ieszkania lepszym i w a ru n k a m i b y ­ tow ym i. W g rą w chodzi ta k ż e czynnik em ocjonalny — p rzy w iązan ie do obecnego g ospodarstw a. Ci, k tó rzy w y ra ż a ją sw oją d ezap ro b atę, m o ty w u ją to ciężką p racą, b ra k ie m sił i złym sta n em zdrow ia, n ie u ro d z a jn ą glebą. W iększość z n ich w y raża chęć p rzen iesien ia się do m iasta, gdzie, ich zdaniem , m ogliby znaleźć lepsze w a ­ ru n k i egzystencji. N ieliczni p ra g n ę lib y w rócić do rod zin n y ch stron. W śród g ru p y niezadow olonych p rz e w a ż a ją osadnicy pochodzący z p o w ia tu ostrołęckiego.

P rz eprow adzone b a d a n ia n a su w a ją k ilk a w niosków , k tó re u ogólniając sp ro ­ w adzić m ożna do n astęp u jący ch stw ie rd zeń : osadnicy g rom ad P ieck i i W arp u n y w łasn y m w y siłk iem stw o rzy li zad o w a la ją cą ich sy tu a c ję so c jaln o -b y to w ą, p rz y ­ w iązali się do obecnego m iejsca g o sp o d aro w an ia i są zadow oleni z decyzji o sie d le­ n ia się n a m a z u rsk ie j ziemi.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wykaż, że można wybrać takie trzy wierzchołki, że każde dwa są połączone białą krawędzią lub takich pięć wierzchołków, że każde dwa są połączone czerwoną

Liczba cukierków w każdej torebce jest dodatnia i nie większa od 2012.. Udowodnij, że wujek Jarek może tak obdarować Zuzię i Jaśminkę, aby każda z dziewczynek dostała taką

To nawet co wyjątkowo otrzymało się dla Was od Rządu angielskiego, raz na przewóz do Anglii, a teraz na przewóz do Ameryki, to., jak Wam wiadomo, wynikło z udziału jaki

− słup cieczy nie może zbliżyć się do czoła sondy na odległość mniejszą niż 80 mm (strefa martwa).. − przekroczenie strefy martwej spowoduje utratę pomiaru; po

Schemat rozwiązywania modeli typu Inforum. Źródło:

Popraw ka daty na liście Kozłowskiego zrobiona została zapewne przez Orynga, skoro w swym liście powołuje się Oin na list Kozłowskiego z 13 lipca... odpisuję

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

Nowe zawilsze pojęcie, wyższa zdolność rozw ija się przy pomocy ju ż wcześniej nabytej pierw otnej zdolności.... A poniew aż same nie posiadają odpow