Teoria reportaӐu Melchiora WaҞkowicza
Marta Kowalska, marta.anna.kowalska@gmail.com Uniwersytet WrocÙawski
Pl. Uniwersytecki 1, 50-137 WrocÙaw Streszczenie
ArtykuÙ przybliČa teori¿ reportaČu Melchiora WaÚkowicza, zwizane z ni techniki, m.in. mozaikarstwo, rozmywanie gatunków, aspekty stylistyczne. Podkreïla samoïwiadomoï° twórcz pisarza, stworzenie i stosowanie teorii wychodzcej daleko poza dane czasy. Wskazuje na nierozerwalne powizania teorii z procesem twórczym oraz efekty, jakie przyniosÙa postawa autora. Prac¿ dopeÙnia zaprezentowanie odbioru postaci M. WaÚkowicza przez krytyków.
SÙowa kluczowe: Melchior WaÚkowicz, reportaČ, teoria reportaČu, ksiČka reportaČowa, literatura, literaturoznaw-stwo
Melchior WaÚkowicz’s reportage theory
Abstract
The main aim of the article is to present Melchior WaÚkowicz’s theory of reportage, including related techniques, such as: mosaic-technique, crossing the line between non-Þ ction and Þ ction, stylistic aspects. The analysis emphasizes creative self-awareness of the writer, shows the process of forming and puĴ ing theory into practice. The article indicates an unbre-akable link between theory and the creative process of Melchior WaÚkowicz. The paper concludes with a presentation of the critic’s reception of author’s work.
Key words: Melchior WaÚkowicz, reportage, reportage theory, reportage literature, non-Þ ction, Þ ction
Nazywany ojcem lub mistrzem polskiego reportaČu Melchior WaÚkowicz przez lata wypracowaÙ unikaln teo-ri¿, kwestionowan przez ówczesnych krytyków, dziï uwaČan za aktualn, prekursorsk i wyprzedzajc swe czasy. M. WaÚkowicz obserwowaÙ procesy literackie i ïwiadomie braÙ udziaÙ w ich kreowaniu. gwiadczy o tym m.in. stworzone w ostatnich latach Čycia dwutomowe dzieÙo KaraĤ a La Fontaine’a. Pierwszy tom ukazaÙ si¿ w roku 1972, drugi – juČ po ïmierci pisarza. Autor tworzyÙ KaraĤ ¿… z myïl o ludziach wst¿pujcych na drog¿ pisarstwa reportaČowego. Na setkach stron zawarÙ analizy, wspomnienia, teorie, anegdoty i spostrzeČenia dotyczce sztuki pisania reportaČu oraz sztuki pisania w ogóle. Celem tego artykuÙu jest usystematyzowana prezentacja najwaČniejszych aspektów pisarstwa M. WaÚkowicza: wielkiego reportaČu literackiego i jego nurtów, literackoïci stylu, mozaikarstwa1, rozmywania gatunków,
niejednoznacz-noïci, wieloïci poruszanych tematów, obiektywnoïci i innych elementów konstytucyjnych dla tej twórczoïci. Prezentacja ta opiera si¿ na Karafce La Fontaine’a, jak równieČ innych materiaÙach dotyczcych teoretycznych aspektów pisarskiej dzia-Ùalnoïci autora Na tropach sm¿tka.
Idea reportaӐu
M. WaÚkowicz byÙ przywizanym do tradycji czÙowiekiem, a zarazem nowoczesnym pisarzem. PrzejawiaÙo si¿ to w zamiÙowaniu do nowinek technologicznych, lecz przede wszystkim w podejïciu do twórczoïci. Rozkochany w j¿zyku polskim, nie wahaÙ si¿ tworzy° neologizmów czy skomplikowanych struktur gramatycznych. Mieszajc formy narracyj-ne, rzucaÙ wyzwanie czytelnikowi, którego traktowaÙ jako uczestnika gry.
WedÙug M. WaÚkowicza idea reportaČu zawieraÙa si¿ w trzech elementach: obserwacji, dokumentach oraz ingredien-cji. Pisarz wydzielaÙ nast¿pujce warstwy pracy reportera: posiadane informacje (mi¿dzy innymi oczytanie, rekonesans), otoczka informacji (forma wypowiedzi, stylistyka, j¿zyk), sedno (wartoï° indywidualna dla kaČdego reportaČu). Ogrom zainteresowaÚ i przeČy° pisarza oraz wynikajcy z nich rozstrzaÙ tematyczny reportaČy podsumowuje Aleksandra ZióÙkowska-Boehm, sekretarka i asystentka w ostatnim roku Čycia autora2: „ yciorys Melchiora WaÚkowicza to jeden
1 PojĊcie uĪywane przez M. WaĔkowicza, objaĞnione w dalszej czĊĞci artykuáu.
2 M. Fuzowski (rozmowa), Sobiepan WaĔkowicz – rozmowa z Aleksandrą Zióákowską-Boehm (cz. II), „Newsweek”,
z owych pasjonujcych reportaČy, których bohaterem jest pisarz tropicy sens ludzkiej przygody. ByÙ pisarz koresponden-tem wojennym, emigrankoresponden-tem, globtroĴ erem, a przede wszystkim - reporterem. UczestniczyÙ jako korespondent wojenny w akcjach pod Monte Cassino, tropiÙ los polskiego Mazura i Kaszuba, byÙ jedynym dziennikarzem, który dotarÙ osobi-ïcie do Edwarda Rydza-gmigÙego po jego ucieczce z Polski i przeprowadziÙ z nim wywiad. RozmawiaÙ takČe z Józefem Beckiem i komendantem WesterplaĴ e, Henrykiem Sucharskim, tuČ przed ich ïmierci. AsystowaÙ jako kronikarz przy narodzinach polskiego przemysÙu, który potem opisaÙ w krzepicych i nasyconych nut optymistycznego pragmatyzmu reportaČach, opatrzonych olimpħ skim tytuÙem »Sztafeta«”3.
DobÓr tematÓw
Autor Ziela na kraterze, tematy zawsze czerpaÙ z Čycia i wÙasnych doznaÚ. W Karafce La Fontaine’a pisaÙ: „Doznania wÙasne – to najbardziej w dzisiejszych czasach zagroČona dziedzina reportaČu. JuČ tak ich maÙo, tak s pozamieniane namiastkami, Če naleČy je pieczoÙowicie kolekcjonowa°”4. Jeïli chodzi o wybór motywów innych niČ wspomnieniowe,
pisarz zdawaÙ si¿ kierowa° zasad: znaleĊ° temat najbardziej dwuznaczny, niejasny i sporny. Pozna° obie strony i obie przedstawi°, nie faworyzujc Čadnej. Wprowadzi° tym samym konsternacj¿ oraz niepokój: o co teČ temu WaÚkowiczowi znowu chodzi? Technik¿ t¿ stosowaÙ po cz¿ïci ze wzgl¿dów marketingowych, najbardziej jednak dlatego, Če sam jako czÙowiek byÙ zawsze poïrodku5.
M. WaÚkowicz pisaÙ m.in. o Polakach osiedlajcych si¿ w Kanadzie (Tworzywo), rzucaÙ si¿ w wir wojny, by jednocze-ïnie walczy° i obserwowa°, uczestniczy° i bada°. Efektem byÙy dzieÙa takie jak Hubalczycy, czy zawierajca chÙodne analizy (lecz charakteryzujca si¿ teČ barwnoïci stylu) Bitwa o Monte Cassino.
NiejednoznacznoҲѴ i obiektywizm
Podj¿tej za mÙodu decyzji, by nigdy nie zaj° jednoznacznego politycznie stanowiska, M. WaÚkowicz nie zmieniÙ do koÚca Čycia. WzbraniaÙ si¿ od tÙumaczenia tez zawartych w swoich reportaČach, celowo tworzyÙ wokóÙ siebie aur¿ „tajemniczoïci”. Pierwsze artykuÙy publikowaÙ jeszcze pod zaborem rosyjskim, walczyÙ podczas drugiej wojny ïwiatowej, podróČowaÙ do wielu krajów, ČyÙ w Wielkiej Brytanii, we WÙoszech, w Stanach Zjednoczonych. W 1958 r. na staÙe wróciÙ do Polski. Publikowany w PRL-u, aktywny literacko pozostaÙ do koÚca Čycia (zmarÙ w 1974 r., w wieku 82 lat). Kochany przez emigracj¿ za Szczeni¿ce lata, zostaÙ przez ni wykl¿ty za Kundlizm. W Polsce Ludowej wÙadze chwaliÙy go za C.O.P. Ognisko siÙy i Na tropach Sm¿tka, krytykowaÙy natomiast za Bitw¿ o Monte Cassino, pisanie o agresji Zwizku Radzieckiego na Polsk¿ czy ust¿py o zsyÙkach na Syberi¿. adna z jego przedwojennych ksiČek, w tym Sztafeta czy Szpital w Cichini-czach, nie miaÙy szansy na wydanie w czasach PRL-u. Mimo tego, pisarz nigdy nie pomagaÙ w „zaszuß adkowaniu” go do danej opcji politycznej czy „orientacji ustrojowej”. Nieraz z rozmysÙem – i ch¿ci wzbudzenia konsternacji – publikowaÙ róČne fragmenty tej samej ksiČki w pismach przeciwstawnych sobie ideowo.
Cho° wielu wypominaÙo autorowi niejednoznacznoï° pogldów (zarzucano mu nawet nastawienie prokomunistycz-ne, zapominajc o jego inwigilacji czy uwi¿zieniu i procesie w roku 19646), moČna mówi° o M. WaÚkowiczu jako symbolu
obiektywnego reportera, postrzegajcego ïwiat przez pryzmat wÙasnej twórczoïci. Pisarz podkreïlaÙ, Če wyczulenie na dwubiegunowoï° ïwiata stanowi wymóg konieczny w pracy reportera.
WielogatunkowoҲѴ i mozaikarstwo
Rozpatrujc reportaČ waÚkowiczowski przez pryzmat gatunkowy, warto przytoczy° przedstawiony przez A. ZióÙ-kowsk-Boehm podziaÙ jego ksiČek. W ramach gÙównego nurtu – zwanego wielkim reportaČem literackim – asystentka pisarza wyodr¿bnia7:
1. ReportaČ wojenny: Monte Cassino, WesterplaĴ e, Hubalczycy
2. ReportaČ historyczno-geograÞ czny: W koïcioÙach Meksyku, Na tropach Sm¿tka, W ïlady Kolumba pan-wankowicz---rozmowa-z-aleksandra-ziolkowska-boehm--cz--ii-,50113,1,1.html, 10.12.2013.
3 A. Zióákowska-Boehm, Na tropach WaĔkowicza, Warszawa 1983, s. 83. 4 M. WaĔkowicz, Karafka La Fontaine’a, T. 1, Kraków 1974, s. 581.
5 M. WaĔkowicz uwaĪaá na przykáad, Īe pojĊcie prawdy jest niejednoznaczne. Temat zostanie poruszony w dalszej czĊĞci artykuáu.
6 Proces WaĔkowicza, czyli „przyszáa pora na Melchiora”, „Nauka w Polsce”, http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,367479,proces-wankowicza-czyli-przyszla-pora-na-melchiora.html, 10.12.2013.
3. Powieïci pami¿tnikarsko-wspomnieniowe: Szczeni¿ce lata, Ziele na kraterze, T¿dy i ow¿dy 4. Felieton i eseistyka: Zupa na gwoĊdziu, Wojna i pióro, Przez cztery klimaty, KaraĤ a La Fontaine’a
Ta rozmaitoï° reprezentowanych w twórczoïci M. WaÚkowicza gatunków wiČe si¿ z jego niekonwencjonalnym wówczas podejïciem do idei reportaČu. W przedmowie do zbioru Od StoÙpców po Kair pisaÙ o poszerzeniu konwencji reportaČu: „napisaÙem wÙaïnie ten wst¿p o poszerzeniu konwencji reportaČu, w którym usiÙowaÙem urównouprawni° prawd¿ dokumentaln”8. WynikaÙo to z odmiennoïci kreowanego przez niego uniwersum reportaČu za pomoc
„zszy-wania” ze sob historii nawet kilku osób, by w rezultacie stworzy° jedn „hiperposta°” – poÙczenie, które pozwala w spo-sób skondensowany opisa° zÙoČony los narodu czy grupy spoÙecznej.
W przeprowadzonej pod koniec Čycia rozmowie z Krzysztofem Kkolewskim, M. WaÚkowicz stwierdza: „Ja robi¿ z dziesi¿ciu ludzi jednego, a z jednego dwóch. (…) Mnie interesuje prawda syntetyczna, a nie dokumentalna. Z kaČdego losu bior¿, co w nim jest szczególnego, to wyjtkowe, g¿ste, mocne, inaczej byÙoby to szare, nħ akie, musielibyïmy mie° kolejny opis, jak powiedzmy, bohater chodziÙ do szkoÙy, ČeniÙ si¿, zarobkowaÙ, a tymczasem bÙyszczy tylko jeden fakt i ja go bior¿”9.
OkreïlaÙ te zabiegi dČeniem do prawdy esencjonalnej, która – jego zdaniem – niczym nie róČni si¿ od prawdy doku-mentalnej. W Karafce La Fontaine’a wyraziÙ to przez porównanie reportaČu do ukÙadania mozaiki: gdzie niczego nie moČna „podkolorowywa°”, lecz naleČy wybiera° najwaČniejsze fakty10. OkreïlaÙ swoj metod¿ mianem puentylizmu, odnoszc
si¿ do gatunku malarstwa: „Jeïli spojrzymy na to pisarstwo z oddalenia, jak na obraz Seurata, to widzimy przepyszny, barwny obraz epoki. Jeïli jednak zbliČymy si¿ do niej z lup badacza, zobaczymy, Če ten obraz tworz sprzecznoïci”11.
ReportaӐ „wysoki” i „niski”
ReportaČ ksiČkowy staÙ u M. WaÚkowicza w opozycji do pozbawionego cech literackoïci reportaČu prasowego. Pierwszy uznawany byÙ przez pisarza za przykÙad „wyČszych”, a drugi „niČszych” pisarskich lotów. Jacek Maziarski stwierdza: „Mówic o reportaČu, WaÚkowicz zdaje si¿ mie° na myïli tylko cz¿ï° gatunku, a wi¿c tylko »lepsze«, uj¿te w sposób artystyczny utwory. Poza obr¿bem rozwaČaÚ znalazÙy si¿ wszystkie reportaČe pozbawione cech literackich (np. reportaČe sportowe, krótkie sprawozdania dziennikarskie, niektóre sprawozdania podróČnicze itd.)”12. M. WaÚkowicz
zgadzaÙ si¿ z t obserwacj J. Maziarskiego, co zaznaczyÙ przytaczajc w Karafce… omawiany ust¿p.
Odpowiadajc na zastrzeČenia, Če jego wymogi co do reportaČu s zbyt wysokie, wymieniÙ jako umotywowanie swo-jej postawy stosowane przez siebie techniki: sklejanie wtków, mozaikarstwo, chwyty z literatury pi¿knej, równoupraw-nienie doznaÚ z dokumentacj13. Obawy oponentów dotyczce zaburzenia przez te metody „autentyzmu” reportaČu, M.
WaÚkowicz podsumowywaÙ retorycznym stwierdzeniem, s one tak samo prawomocne, jak strach, Če trzywymiarowoï° nie zwi¿kszy autentyzmu wyraČonego dwuwymiarowo obrazu.
LiterackoҲѴ stylu
Pisarz nigdy nie ukrywaÙ, Če szlacheckie pochodzenie byÙo istotnym czynnikiem ksztaÙtujcym jego osob¿, uwaČaÙ wr¿cz, Če kaČdy pisarz powinien mie° pochodzenie jakiegoï rodzaju, które stanowiÙoby punkt wyjïcia do dalszego roz-woju. U M. WaÚkowicza „szlacheckoï°” przejawiaÙa si¿ przede wszystkim w zamiÙowaniu do gaw¿dy, potoczystego stylu i uČywania humoru w postaci anegdot jako elementu dodajcego opowieïci smaku i aromatu. Rubasznoï°, za któr cz¿-sto byÙ krytykowany, wynikaÙa przede wszystkim z zamiÙowania do uČywania staropolszczyzny. MieczysÙaw Kurzyna twierdziÙ, Če „miÙoï° WaÚkowicza do Ziemi rodzinnej nie byÙa tylko szumna, rycerska i amarantowa. ByÙa teČ siermi¿Čna, wrzosowa, leïna, Ùapciowa i szara”14. Nie bez powodu okreïlano M. WaÚkowicza mianem spadkobiercy stylu Jana
Chry-zostoma Paska, Henryka Rzewuskiego czy Henryka Sienkiewicza. Przez lata pracy jako korespondent wojenny nie straciÙ jednej z najbardziej charakterystycznych dla siebie cech, któr byÙo pisarstwo aÞ rmatywne. WystrzegaÙ si¿ zawierania swych obserwacji w smutnych, powaČnych opisach.
Literatura faktu, a do niej zalicza si¿ reportaČ, kojarzona jest najcz¿ïciej z j¿zykiem informatywnym, zbliČonym do relacji, bez zb¿dnych ozdobników. M. WaÚkowicz uwaČaÙ zupeÙnie inaczej: jego teksty, spoïród których wiele okreïlanych
8 K. Kąkolewski, WaĔkowicz krzepi. Wywiad – rzeka, Lublin 1984, s. 21. 9 TamĪe, s. 18.
10 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 1, s. 572.
11 M. WaĔkowicz, Karafka la Fontaine’a, T. 2, Kraków 1981, s. 76. 12 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 1, s. 219.
13 TamĪe, s. 224.
jest wr¿cz mianem gaw¿d, okraszone s niezliczon iloïci metafor, porównaÚ, bogatych opisów przyrody. Autor nie obawiaÙ si¿ porównywania do H. Sienkiewicza, wr¿cz otwarcie przyznawaÙ si¿ do literackiego „powinowactwa” ze swym kresowym poprzednikiem. Odpierajc zarzuty, Če zbyt wymyïlny ton i j¿zyk oddalaj jego twórczoï° od poj¿cia literatury faktu, stwierdzaÙ: „Artyzm jest takim samym nieodzownym skÙadnikiem peÙnowartoïciowego reportaČu, jak dokumen-tacja. Dlatego reporter, który mówi »ja jestem tylko reporterem«, rezygnuje z najwyČszej rangi w swoim zawodzie”15.
Inte-resujcy jest równieČ przykÙad samoïwiadomoïci autora dotyczcej rozwoju jego zmysÙu stylistycznego: „Kiedy zaczÙem pisa°, niewiele dbaÙem o to, Če w jakimï zdaniu powtórz¿ kilkakrotnie »który«, Če spi¿trz¿ przymiotniki rzeczownikowe, sÙówko niedobrane, regionalizm niezrozumiaÙy. MyïlaÙem (…), Če czytelnik daruje to wszystko, byleby przyszÙo wzrusze-nie”16. W Karafce La Fontaine’a znajdziemy dodatkowo tez¿, Če wspóÙtworzenie nowych tendencji stylistycznych to istota
zawodu pisarza (równieČ reportaČysty)17.
Rozmywanie gatunkÓw
M. WaÚkowicz pierwsze reportaČe tworzyÙ w latach, kiedy jego utwory okreïlano jako nowatorskie. W czasach, gdy reportaČ byÙ zjawiskiem stosunkowo nowym w naszym kraju, cechy takie jak: skomplikowany styl, mozaikar-stwo i zbliČenie twórczoïci do literatury pi¿knej, powodowaÙy trudnoïci w jasnym zdeÞ niowaniu prac autora. M. WaÚkowicz jednak jasno przedstawiaÙ pogldy dotyczce gatunkowoïci swoich ksiČek. PowoÙujc si¿ na reportera Zbigniewa Stolarka, stwierdza, Če granica mi¿dzy gatunkami literackimi si¿ zaciera18: „(…) wydaje mi si¿, istotnie nie
ma reportaČystów literackich, przeciwstawnych wszelkim innym reporterom. S tylko reportaČe literackie”19. NaleČy
jednak zaznaczy°, Če u M. WaÚkowicza nie pojawiaÙa si¿ Þ kcja sensu stricto – funkcjonowaÙa jedynie jako tendencja do Ùczenia kilku jednostkowych historii w ogóln, „now” posta° i to wÙaïnie byÙo pocztkowo elementem najbar-dziej kontrowersyjnym. Odnosi si¿ do tego sam autor: „Dlatego w swoich powieïciach reportaČowych »Tworzywo« i »Drog do Urz¿dowa«, w których wobec nawaÙu materiaÙu musiaÙem uČy° powieïciowego kleju, podkreïliÙem jak najdobitniej prymat reportaČu”20.
M. WaÚkowicz stanowczo twierdziÙ, Če nie jest pisarzem powieïciowym. W rozmowie z K. Kkolewskim mówiÙ: „Nie jestem beletryst (…) Nie próbowaÙem, bo mam ïwiadomoï° swoich moČliwoïci. Po prostu nie umiem wymyïla°. Moja wyobraĊnia bez faktów jest martwa. Dopiero gdy dostan¿ fakt, on obrasta, rozkwita w syntezy, porównania, analogie. Fakt jest dla mnie katalizatorem dla wyobraĊni”21.
Krytyka
Bez zdziwienia przyj° moČna fakt, Če idea reportaČu M. WaÚkowicza spotykaÙa si¿ z wieloma zastrzeČeniami ze strony wspóÙczesnych mu krytyków. Pisarz doskonale zdawaÙ sobie spraw¿, Če jego ambiwalencja przyprawiaÙa o ból gÙowy niejednego recenzenta. PisaÙ o tym (z nieskrywan dum) rozlegle w rozdziale Relatywizm z drugiego tomu Karaf-ki La Fontaine’a, przytaczajc cytaty oddzielone w czasie o dziesi¿ciolecia, a których powtarzaÙo si¿ to samo pytanie: kim jest ten WaÚkowicz, w co wierzy, jaki w koÚcu jest jego pogld? „Kto szukaÙ w ksiČkach WaÚkowicza (…) potwierdzenia dla z góry powzi¿tego pogldu – ujrzy by° moČe w autorze raz zdradzieckiego »Čubra« z tych najbardziej puszczaÚ-skich, kiedy indziej komunist¿, ateusza lub klerykaÙa – zaleČnie wszakČe nie od pozytywnych wywodów i twierdzeÚ, ale od bezwzgl¿dnoïci w ujawnianiu wszystkiego, co autor o okreïlonej tendencyjnoïci wolaÙby nieraz ukry° i przemilcze°, w ukrywaniu czego lubuje si¿ wszelka miernota, strona przede wszystkim w pruderi¿”22.
Po latach M. Kurzyna skomentowaÙ wszystkie wtpliwoïci wczeïniejszych teoretyków stwierdzeniem, Če w przeci-wieÚstwie do nich, dzisiejsza krytyka jest ïwiadoma poj¿° takich, jak literatura faktu, reportaČ literacki czy literatura kon-kretu23. W latach, gdy M. WaÚkowicz naraČony byÙ na najwi¿ksze niezrozumienie – a wi¿c w czasach mi¿dzywojennych
i powojennych – byÙ on prekursorem tych poj¿° w literaturze polskiej. 15 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 1, s. 61. 16 TamĪe, s. 375. 17 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 2, s. 67. 18 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 1, s. 76. 19 TamĪe, s. 63. 20 TamĪe, s. 229. 21 K. Kąkolewski, dz. cyt., s. 10. 22 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 2, s. 72.
Na przestrzeni lat pojawiaÙo si¿ wiele zarzutów dotyczcych dzieÙ M. WaÚkowicza. Najcz¿ïciej jako najbardziej wt-pliwe techniki w odniesieniu do reportaČu wskazywano:
• Kreacjonizm, elementy Þ kcyjne wprowadzane w tok reportaČu • Technika mozaiki jako zaprzeczenie idei relacjonizmu gatunku • Nacisk na literackoï°, j¿zykowoï°
• Zacieranie granic mi¿dzy gatunkami
RównieČ rzetelne przygotowywanie si¿ M. WaÚkowicza do pracy wywoÙywaÙo u niejednego krytyka sprzeczne od-czucia: „ReportaČ? NiezupeÙnie. Ostatnie stronice ksiČki zawierajce wykaz ĊródeÙ i skorowidz rzeczowy, stwierdzaj aČ nadto wymownie, Če do podróČy przygotowywaÙ si¿ autor bardzo rzetelnie, Če przed wyjazdem i po powrocie wertowaÙ niejedno dzieÙo. A wi¿c reportaČ pogÙ¿biony naukowo? TeČ nie! (…) A wi¿c ksiČka podróČnicza? Znów nie! Jest prze-cieČ w ksiČce nieoczekiwany wtek dramatyczny (…)”24. ReportaČ nie byÙ wtedy bowiem utoČsamiany z dogÙ¿bnym
poznawaniem tematu, o którym pisano. Traktowano go raczej jako form¿ mimetyczn, opart przede wszystkim na rela-cjonowaniu wydarzeÚ i ich ewentualnym komentowaniu. Tymczasem M. WaÚkowicz zawsze „zanurzaÙ si¿” w temacie: „Pisania inaczej nie rozumiem, jak obiegni¿cie tematu po wielokro° i z wielu stron”25.
Mi҄dzy teoriѱ a praktykѱ
Teoria M. WaÚkowicza miaÙa istotny wpÙyw na praktyczn stron¿ powstawania jego reportaČy. W warstwie tekstowej wyst¿powaÙo sklejanie wtków i postaci, a w warstwie warsztatowej – notatek, artykuÙów, esejów: „PosklejaÙem w »Zupie na gwoĊdziu« felietony i rozprawy, w »Czterech klimatach« eseje i publicystyk¿, w »Od StoÙpców po Kair« opowiadania i reportaČe”26. Powizanie mi¿dzy treïci i form autor ukazuje równieČ opisujc prac¿ nad Tworzywem: „Elementów wi¿c
jest 4x4x3x3x2=288. (…) Jeïlibym pisaÙ metod reportaČu przedwojennego, musiaÙbym poda°, mówic teoretycznie, 288 oddzielnych relacji. (…) W pogoni za prawd dosÙown musiaÙbym albo zajmowa° si¿ losem kaČdego czÙowieka od po-cztku do koÚca – na to by trzeba caÙych tomów, albo teČ wzi° z kaČdego Čycia moment najciekawszy”27.
Powizanie mi¿dzy warsztatem a samym aktem tworzenia ujawnia si¿ równieČ w kontekïcie wiarygodnoïci i spraw-dzalnoïci faktów. ReportaČysta nie moČe bowiem opisa° niczego poÙowicznie lub niedokÙadnie, poniewaČ czytelnik lub krytyk moČe to zweryÞ kowa° i „wytkn°” nieïcisÙoïci. M. WaÚkowicz pisaÙ, Če raz po raz spotykaÙ si¿ z „tasiemcami kry-tyk pouczajcych, Če o tym zapomniaÙem, a tego nie uwzgl¿dniÙem”28. Pracujc co chwil¿ nad innymi tematami, reporter
nie jest w stanie dogÙ¿bnie pozna° Čadnego, nie powinien wi¿c próbowa° aspirowa° do miana specjalisty: „Reporter jako niefachowiec musi pracowa° na póÙfabrykatach. Nie moČe na wszystkim zna° si¿ od pocztku. Musi polega° na sprawoz-daniach, na wyjaïnieniach fachowców”29. Postulat o wszechstronnoïci Ùczy si¿ tutaj z tez o koniecznoïci korzystania
z róČnorodnych ĊródeÙ informacji i ïwiadomoïci niewystarczalnoïci wiedzy reportera.
Widzimy tutaj, jak pomysÙ idzie pod r¿k¿ z form, a zamysÙ Ùczy si¿ z ch¿ci zwi¿zÙoïci – wszystko po to, by na kilku-set stronach w przyst¿pny i jasny sposób zawrze° wiedz¿ zebran przez reportera.
Podsumowanie
Dziï badacze teorii literatury nie maj wtpliwoïci, Če M. WaÚkowicz byÙ prekursorem „reportaČu literackiego”. SÙow-nikowa deÞ nicja opisuje reportaČ literacki jako zbeletryzowany, Ùczcy materiaÙ autentyczny z Þ kcj fabularn30.
gwiadec-two pisarza-reportaČysty zawarte w Karafce La Fontaine’a stanowi wyjtek na skal¿ gatunku. Przedstawione w niej elemen-ty teorii reportaČu – w szczególnoïci uČycie Þ kcji oraz mozaikarstwo – do dzisiaj wzbudzaj emocje wïród prakelemen-tyków. W trwajcej wciČ dyskusji o cechach i zadaniach reportaČu mamy okazj¿ si¿ga° do – naleČcej do rzadkich – spuïcizny teoretycznej pisarza-reportaČysty, która uzupeÙnia jego literackie dokonania.
24 TamĪe, s. 103. 25 A. Zióákowska-Boehm, dz. cyt., s. 51. 26 K. Kąkolewski, dz. cyt., s. 21. 27 M. WaĔkowicz, dz. cyt., T. 1., s. 210-211. 28 TenĪe, dz. cyt., T. 2, s. 82. 29 TamĪe, s. 94.
Bibliografia
Teksty ĊródÙowe
[1] WaÚkowicz M., KaraĤ a La Fontaine’a, T. 1, Kraków 1974. [2] WaÚkowicz M., KaraĤ a La Fontaine’a, T. 2., Kraków 1982.
KsiČki/czasopisma
[3] Kkolewski K., WaÚkowicz krzepi. Wywiad – rzeka, Lublin 1984. [4] Kurzyna M., O Melchiorze WaÚkowiczu – nie wszystko, Warszawa 1975. [5] ZióÙkowska-Boehm A., Na tropach WaÚkowicza, Warszawa 1983.
Netografia
[6] Fuzowski M. (rozmowa), Sobiepan WaÚkowicz – rozmowa z Aleksandr ZióÙkowsk-Boehm (cz. II), „Newsweek”, hĴ p://kultura.newsweek.pl/ sobiepan-wankowicz---rozmowa-z-aleksandra-ziolkowska-boehm--cz--ii-,50113,1,1.html, 10.12.2013.
[7] Proces WaÚkowicza, czyli „przyszÙa pora na Melchiora”, „Nauka w Polsce”, hĴ
p://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,367479,proces-wanko-wicza-czyli-przyszla-pora-na-melchiora.html, 10.12.2013.