• Nie Znaleziono Wyników

W odpowiedzi Jakubowi Wojtkowiakowi

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W odpowiedzi Jakubowi Wojtkowiakowi"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Dariusz Radziwiłłowicz

W odpowiedzi Jakubowi

Wojtkowiakowi

Echa Przeszłości 11, 397-399

2010

(2)

Polem iki, recenzje i omówienia 3 9 7

otw orzył atrak cyjn y badaw czo tem a t. Z drugiej strony, n ie m o żn a n ie docenić w y siłk u D a r iu sz a R ad ziw iłłow icza. J ego praca, choć n ied o sk o n a ła , j e s t p ierw ­ s z ą w h isto rio g ra fii próbą całościow ego u jęcia d ziejów p o lsk ich form acji w oj­ sk ow ych w e w sch o d n ich rejonach R osji w c z a sie toczącej się ta m w ojny do­ m ow ej. W n iek tó ry ch częściach , choćby w o p isie w a lk w obronie K olei T ran s­ syb eryjsk iej, n ie z w y k le tru d n o b ęd zie in n y m h isto ry k o m dodać coś now ego. N a le ż y w yrazić u z n a n ie d la pracy w łożonej przez A u to ra w zgrom ad zen ie i w y k o rzy sta n ie p o lsk ich m a teria łó w arch iw aln ych , p ra sy z ep ok i i licznej lite r a tu r y p rz ed m io tu . D la te g o te ż k s ią ż k a P o l s k i e f o r m a c j e z b r o j n e w e w s c h o d n i e j R o s j i o r a z n a S y b e r i i i D a l e k i m W s c h o d z i e w l a t a c h 1 9 1 8 - 1 9 2 0 ,

m im o w sz y stk ic h jej m a n k am en tów , j e s t in te r e su ją c a i p o ży teczn a d la k a ż d e ­ go c z y teln ik a , zarów no p rofesjon aln ego h isto ry k a , ja k i zw yk łego zjadacza ch leb a, który in tere su je się d ziejam i o ręża p olsk iego, szczeg ó ln ie w pierw szej p ołow ie m in ion ego w iek u .

J a k u b W o j t k o w i a k

(P oznań)

W o d p o w i e d z i J a k u b o w i W o j t k o w i a k o w i

W yrażając sło w a u z n a n ia P a n u P rofesorow i J a k u b o w i W ojtkow iakow i za tru d z a p o zn a n ia się z opracow an iem m ojego a u to r stw a1, ch ylę czoło ta k że przed słu sz n y m i sło w a m i jego k rytyk i. W ezm ę je z c a łą p e w n o ścią do serca. J ed n a k ż e n ie m ogę p ozostać obojętnym w obec - ja k to u jął je d e n z zn ajo­ m ych profesorów - „ w szy tk o isty czn y m o czek iw a n io m ” tu d z ież p ew n y m z ło śli­ w ościom sk iero w a n y m pod a d resem au tora, a w yrażon ym w recen zji J a k u b a W ojtkow iaka.

P od ejm u jąc te m a t p o lsk ich form acji w ojsk ow ych w e w schodniej R osji oraz n a S yb erii zd a w a łem sob ie sp raw ę z w ie lu ogran iczeń . N a le ż a ły do n ich m .in . ogrom m a te ria łó w znajdujących się w kraju (ta k że ty ch je sz c z e n ie z b a ­ danych) i za gran icą, w arch iw ach rozrzuconych n a ogrom nym ob szarze oraz sk ą p e środki fin a n so w e, ja k ie m ia łem do dyspozycji.

N iepokojąco m u s ia ła b rzm ieć ta k ż e odpow iedź n a p ytan ie: dlaczego p o l­ scy h isto ry cy n ie zm ier zy li się z p ow yższym te m a te m , m im o że n iek tó rzy z n ich - ja k się ok azu je - s ą zn ak om icie zo rien to w a n i w krajow ych i za g ra ­ n iczn y ch zasob ach arch iw aln ych . D laczego do tej pory b rak j e s t naukow ej m o n o g ra fii A rm ii P o lsk iej w e Francji? D la czeg o n ie u k a z a ła się je sz c z e w P o lsce m on ografia d otycząca K orpusu C zech osłow ack iego?2 D la teg o w e

1 D. Radziwiłłowicz, P olskie form acje zbrojn e we w sch odn iej R osji oraz n a S yb erii i D a le­ k im W schodzie w la ta c h 1 9 1 8 -1 9 2 0 , O lsztyn 2009.

2 W 2008 r. n a U niw ersytecie M ikołaja K opernika w Toruniu J a n Paw eł W iśniewski obronił pracę doktorską pod kierunkiem naukow ym prof. Zbigniewa K arpusa K orpu s Czechosłowacki w R osji (1918-1920). Należy mieć nadzieję, że praca ta wkrótce zostanie w ydana drukiem .

(3)

3 9 8 Polemiki, recenzje i omówienia

w stę p ie (s. 32) bardzo w y ra źn ie i czy te ln ie zastrzeg łem : „ A u t o r m a p e ł n ą ś w i a d o m o ś ć , ż e d z i e j e p o l s k i c h f o r m a c j i z b r o j n y c h w R o s j i w y m a g a ­ j ą d a l s z y c h b a d a ń . S z c z e g ó l n i e n a l e ż a ł o b y t a k ż e s k o r z y s t a ć z e ź r ó d e ł i d o k u m e n t ó w a r c h i w a l n y c h p r z e c h o w y w a n y c h w i n n y c h n i ż w R G W A a r c h i w a c h o b e c n e j R o s j i ” .

R ecenzent w ym ien ia szereg archiw ów oraz zespołów archiw alnych, które pom inąłem . Ignorując w yrażone przeze m n ie zastrzeżen ia, ja k np. te n a s. 30:

„ . . . s t w i e r d z e n i e a p r i o r i , ż e w d o k u m e n t a c h w y m i e n i o n y c h s o w i e c k i c h d y w i z j i n i e m a i n f o r m a c j i o w a l k a c h z p o l s k ą d y w i z j ą , b y ł o b y n i e u z a ­ s a d n i o n e . P o w r ó t d o t y c h m a t e r i a ł ó w w p r z y s z ł o ś c i j e s t , j a k s i ę z a t e m w y d a j e , s p r a w ą n a d a l a k t u a l n ą” stwierdza: „W RGWA D ariusz R adziw iłło- wicz nieco informacji zaczerpnął z zespołów białych a r m ii...”, i cytując mnie: „zadał sobie także trud przeprow adzenia kw erendy zespołów dywizji w chodzą­ cych w skład 5. A rm ii Frontu W schodniego” w ydał w yrok - był to trud „bezowoc­ n y”. N ie w iem , n a jakiej podstaw ie R ecen zen t tw ierdzi, że był to trud „bezowoc­ n y”. J e ste m jed n a k in n ego zdania, chociażby dlatego, że n ie w szy stk ie m a ter ia ­ ły p ozysk an e w ty m rosyjskim archiw um w yk orzystałem w om aw ianej pracy.

Ł atw o j e s t dzisiaj k rytyk ow ać osobę, k tóra n ie b acząc n a p o w y ższe o gra­ n ic z e n ia podjęła się realizacji teg o te m a tu . J e sz c z e łatw iej w yp om in ać, że n ie „sp en etrow ał” teg o czy in n eg o zagran iczn ego archiw um . Tu S za n o w n y R ecen ­ z e n t w y ty k a m i — ja k pisze: „Dużo p o w a żn iejsze [...] b rak i w k w eren d ach z a g r a n ic z n y c h .” podając jak o p rzyk ład A rch iw u m P a ń stw o w e F ed eracji Ro­ syjskiej (G osu d arstw ien n yj arch iw R ossijskoj F ied iera cii) oraz „francuski od­ p ow ied n ik n a sze g o CAW - Service h isto riq u e de la D efen ce w V in cen n es”.

Tak, to p raw da, n ie m ia łem teg o sz c z ę śc ia być w p o w y ższy ch archiw ach, a ta k ż e a m oże z w ła szcza w A rch iw u m P a ń stw o w y m O bw odu N o w o sy b ir sk ie ­ go (G osu d arstw ien n yj arch iw N ow osibirskoj o b ła sti), A rch iw u m P a ń stw o w y m O bw odu O m sk iego (G osu d arstw ien n yj arch iw O m skoj o b ła sti), A rch iw u m P a ń stw o w y m O bw odu T om skiego (G osu d arstw ien n yj arch iw Tomskoj ob łasti) i w k ilk u in n y c h syb eryjsk ich , g d zie zn ajd u ją się ta k ż e liczn e i b ezcen n e d ok u m en ty d otyczące p o lsk ich organ izacji p o lity czn y ch i w ojsk ow ych z in t e ­ resu jącego m n ie okresu.

N a le ż y w sp o m n ieć ta k że o p u b lik acjach d otyczących form ow an ia p o l­ sk ich od d ziałów w 1918 r. z a m ie szcza n y ch w „W iestn ik u Tom skow o gosudar- stw ie n n e g o u n iw ie r site ta ” p rzez p racow n ik ów U n iw e r sy te tu P a ń stw o w eg o w Tom sku. N ie s te ty zb yt późno je otrzym ałem .

R e cen ze n t tw ierd ząc, że F ra n cu zi od gryw ali „czołow ą” rolę n a Syb erii p om ija ch ociażb y J a p o n ię i jej rolę w in terw en cji n a D a le k im W schodzie i S yb erii (po B ajk ał), dlaczego w ięc n ie p o sta w ił za rzu tu , że n ie „sp en etro w a ­ łe m ” arch iw ów ja p o ń sk ich , że n ie się g n ą łe m do lite r a tu r y ja p o ń sk iej. U b o le ­ w a m ta k ż e , że n ie p r zeb y łem s z la k u e w a k u a cji w ojsk sp rzy m ierzo n y ch - przynajm niej n a tr a sie N ow o sy b irsk - K rasn ojarsk - Irkuck.

O ceniając k olejn e rozd ziały R e c en zen t n a jw y ższe n o ty w y sta w ił ro zd zia ­ łow i V p iszą c, że Je s t n iek w estio n o w a n y m o sią g n ięciem D a r iu sz a R adziw

(4)

ił-Polem iki, recenzje i omówienia 3 9 9

ło w icza ”. To m iłe słow a, aczk o lw iek in n e osoby u z n a ły drugi rozd ział za n ajw artościow szy. N ie ste ty , n ie m ogę zgodzić się do k oń ca z o p in ią w y ra żo n ą przez J a k u b a W ojtkow iaka, k tóra brzm i: „Ze w zg lęd u n a g łó w n ie p a rty za n ck i ch a ra k ter w ojsk p rzeciw n ik a , trudno było liczyć n a isto tn e w zb ogacen ie in ­ form acji n a te m a t w a lk w arch iw ach rosyjsk ich ” i w końcow ej części recenzji „ ...w o p isie w a lk w obronie K olei T ran ssyb eryjsk iej, n iezw y k le tru d n o b ęd zie in n y m h isto ry k o m dodać coś n ow ego”. O tóż pozw olę sob ie je d n a k n ie zgodzić się z t ą op in ią. W alki 5. D S P z p a r ty z a n tk ą b o lszew ick ą s ą odzw iercied lon e - i ja k się w ydaje n ie z n a n e p o lsk im h isto ry k o m - ta k ż e w d o k u m en ta ch m .in . A rch iw u m P a ń stw o w e g o O bw odu N o w o sy b irsk ieg o (G osu d arstw ien n yj arch iw N ow osibirskoj ob łasti). Z najdują się ta m ta k że relacje i w sp o m n ie n ia m. in. b o lszew ick ieg o dow ódcy p a rtyzan ck iego I. W. G rom ow a. W ty m m iej­ scu tru izm em b ęd zie stw ierd ze n ie, że zb ad an ie w sz y stk ic h arch iw ów w R osji pod k ą te m p o szu k iw a ń m a teria łó w dotyczących p o lsk ich form acji zbrojnych w la ta c h 1 9 1 8 -1 9 2 0 j e s t je d n a k p r z e d sięw zięciem czaso ch ło n n y m i w y m a g a ­ jącym sporych n a k ła d ó w fin an sow ych .

Zdając sob ie sp ra w ę z ogrom u m a teria łó w rozproszonych n a ta k zn a cz­ n y m ob szarze p o sta n o w iłem sk u p ić się n a p o lsk ich arch iw ach oraz polskiej lite r a tu r z e p rzed m io tu p rzecież ta k że do k oń ca n iew y k o rzy sta n y ch .

Trudno u sto su n k o w a ć się do w sz y stk ic h red ak cyjn ych u w a g R e cen zen ta sk ą d in ą d słu szn y ch . M ogę p rzyzn ać, że często n ie m u sia łe m pom ijać p a g in a ­ cji w d o k u m en ta ch a rch iw aln ych , p o n iew a ż np. w CAW w n iek tó ry ch te c z ­ k ach d ok u m en ty w ogóle jej n ie posiadały. In n ą k w e stią , o której p o w in ien em w sp o m n ieć w e w stę p ie - tu przyznaję rację R ecen zen to w i - b y ła chęć u tru d ­ n ie n ia pracy p la g ia to ro m 3.

I n a k on iec pragn ę o d n ieść się do słó w R ecen z en ta , św ia d czą cy ch - ja k się w ydaje - o J eg o sto su n k u do S ił Zbrojnych: „Były oficer, do tego słu żą cy w cen tr a ln y ch in sty tu c ja c h M in iste r stw a O brony N arodow ej p o w in ie n w ięc w ied zieć, że n a czele sz ta b u radzieckiej d yw izji s ta ł »szef« a n ie »naczelnik«”. Otóż za p ew n ia m S za n o w n eg o R ec en zen ta , że znajom ość ję z y k a rosyjsk iego czy te ż str u k tu r A rm ii R adzieckiej n ie b y ła ob ow iązk ow a w jed n o stk a c h WP, a n i ty m bardziej w in sty tu cja ch cen tr a ln y ch M O N , z w ła szcza po 1989 roku, k ied y to za czą łe m ta m służbę.

M u si P a n p rzyzn ać S za n o w n y R ecen zen cie, że przed p o lsk im i h isto r y k a ­ m i n a ob szarze p oru szon ym p rzez m oją k sią ż k ę j e s t je sz c z e ogrom pracy. I ch yb a bardzo dobrze, b ow iem n ig d y n ie tw ierd ziłem , że m oja p raca w yczer­ puje całk ow icie za g a d n ien ie.

D a r i u s z R a d z i w i ł ł o w i c z

(O lsztyn)

3 O pewnych niepokojących zjawiskach w polskiej historii wojskowej pisze toruński historyk prof. dr hab. W aldemar Rezmer: K ilk a u w a g o aktualn ym stanie p olskiej h istorii wojskow ej (wojsko­ wości), w: Wojna ja k o p rzed m io t b adań historycznych, red. K. Olejnik, Toruń 2006, s. 127-141.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teraz można przystąpić do rozwiązania drugiej części zadania, czyli błędu oznaczenia prowadzonego wobec

Treści zadań nie trzeba przepisywać, ale należy zapisać numer karty, tematykę i numer zadania.. Rozwiązania muszą być

Abyście się zbytnio nie nudzili, pomyślałam, że ten czas warto byłoby wykorzystać na podszlifowanie waszej polszczyzny od strony gramatyki.. Zacznijcie od powtórzenia wiadomości

A czy wiesz, że w języku Słowian „leto” było nazwą całego roku i dlatego mówi się „od wielu lat” a nie „od wielu roków”..

W fabryce są trzy stanowiska kontroli i wyprodukowany telewizor trafia na każde ze stanowisk z jednakowym prawdopodobieństwem. Jakie jest prawdopodobieństwo, że jest on wadliwy?..

Na ocenę końcową ma wpływ ocena semestralna, oceny uzyskane w tym semestrze przed nauką zdalną, oceny uzyskane podczas nauki zdalnej, systematyczność i terminowość

Inne poprawne odpowiedzi nie ujęte w kluczu należy uznać i opisać ten fakt w protokole z

Metodą zgadywania można sprawdzić, że x 2 jest całkowite dla m  {-1, 0, 2, 3}, ale czy to już wszystkie dobre wartości m!. Sprawdzanie „na piechotę” wydaje