• Nie Znaleziono Wyników

Globalizacja światowej gospodarki a klasyczne teorie wymiany międzynarodowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Globalizacja światowej gospodarki a klasyczne teorie wymiany międzynarodowej"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr. 805. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. 2009. Piotr Małecki Katedra Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych. Globalizacja światowej gospodarki a klasyczne teorie wymiany międzynarodowej Czy obserwowane głębokie zmiany zachodzące w strukturze gospodarki światowej powinny znaleźć odzwierciedlenie w teoriach ekonomii międzynarodowej? Pytanie to tylko z pozoru jest trywialne. Podstawowe modele teoretyczne stosowane w ekonomii międzynarodowej: teoria rikardiańska i model Heckschera‑Ohlina-Samuelsona (udoskonalony później przez Vaneka)1 są wewnętrznie spójne i nikt nie podważa zastosowanego w nich sposobu wnioskowania. Zawsze jednak było wiadomo, że opierają się one na tzw. stylizowanych faktach, tj. założeniach radykalnie upraszczających świat empiryczny. Mimo wszystko panuje wśród ekonomistów przekonanie, że te teoretyczne „wieże z kości słoniowej” dają nam wgląd w istotę funkcjonowania gospodarki światowej, a nawet stanowią ideologiczne uzasadnienie procesu jej liberalizacji. Ze względu na bardzo ogólny i abstrakcyjny charakter obu modeli empiryczne badania statystyczne dotyczące przepływów gospodarczych pomiędzy krajami nie są w stanie potwierdzić ich przystawania do realiów gospodarki światowej, a nawet wielokrotnie dawały wyniki sprzeczne z oczekiwaniami modelowymi (jak np. w przypadku słynnego paradoksu Leontiewa). Jeśli jednak potraktujemy ekonomię międzynarodową jako naukę sformalizowaną i opartą na niezmiennych założeniach, nie ma istotnego powodu, by zmiany świata empirycznego wpłynęły na jej podstawowe narzędzia i twierdzenia. Wewnętrzny rozwój takiej nauki może się odbywać bez odniesienia do empirii. Możliwe są dalsze odkrycia i doskonalenie stosowanych narzędzi.   Zob. R.C. Feenstra, Advanced International Trade, Princeton University Press, Princeton 2004. 1.

(2) 120. Piotr Małecki. Założenia ekonomii międzynarodowej były niejednokrotnie kwestionowane w całości przez radykalnych myślicieli. Na ogół jednak koncepcje proponowane przez nich w zamian miały więcej wspólnego ze światem socjologii lub politologii niż z klasycznie rozumianą ekonomią. Dlatego też propozycje takie sprowadzały się na ogół do odrzucenia metod ekonomii międzynarodowej. Takie zachwianie fundamentów prowadziłoby w konsekwencji do abdykacji ekonomii na rzecz innych nauk, dysponujących równie niedoskonałym instrumentarium. Czy zatem niezaprzeczalne zmiany empirycznego świata, które zaszły od czasów D. Ricarda, E. Heckschera i B. Ohlina, wywarły znaczący wpływ na teorię ekonomii międzynarodowej? Czy istnieje potrzeba takiej zmiany założeń i metod, która doprowadziłaby do powstania nowej nauki, opartej na odmiennych założeniach podstawowych? Czy też może mamy do czynienia z przeciwną sytuacją: współczesna liberalizacja gospodarki światowej stworzyła warunki, w których klasyczne modele teoretyczne bardziej przystają do rzeczywistości gospodarczej niż w wieku XIX i XX? Aby odpowiedzieć na te pytania, przypomnijmy najistotniejsze cechy zglobalizowanej współczesnej gospodarki, odróżniające ją od świata, który niegdyś stanowił inspirację dla klasyków ekonomii międzynarodowej. Zgodnie z określeniem stosowanym przez Bank Światowy „najpowszechniej przyjmowane lub też podstawowe znaczenie pojęcia globalizacji gospodarczej odnosi się do obserwacji, że w ostatnich latach w skali światowej szybko wzrasta intensywność oddziaływań gospodarczych zachodzących pomiędzy osobami zamieszkującymi różne kraje (w porównaniu z wewnętrznymi relacjami gospodarczymi)”2. Zatem terminami o częściowo pokrywającym się z tak zdefiniowaną globalizacją polu odniesienia byłyby: internacjonalizacja, integracja i liberalizacja globalna. Globalizacja przebiega na trzech równoległych planach: ––intensyfikacji handlu międzynarodowego, udokumentowanej przez znaczny wzrost udziału wartości wymiany międzynarodowej w odniesieniu do PKB we wszystkich grupach dochodowych gospodarek narodowych; ––zwielokrotnienia wartości strumienia bezpośrednich inwestycji międzynarodowych w przeciągu ubiegłych dwóch dekad, ––istotnego zwiększenia udziału międzynarodowego rynku kapitałowego jako forum lokowania aktywów i zaciągania pożyczek. Zjawisku temu towarzyszyła rozbudowa rynku kapitałowego w wielu tzw. emerging economies. Warto wspomnieć, że z tego punktu widzenia globalizacja nie jest zjawiskiem całkowicie nowym w gospodarce światowej. Jeśli wziąć pod uwagę intensywność strumieni handlowych i kapitałowych w odniesieniu do PKB największych ówczesnych gospodarek narodowych, poziom globalizacji był wyższy w ostatnich   Assessing Globalization, World Bank Briefing Papers, PREM Economic Policy Group and Development Economics Group. 2.

(3) Globalizacja światowej gospodarki…. 121. dziesięcioleciach wieku XIX niż obecnie. Wiek XX przyniósł falę nacjonalizmu gospodarczego i tendencji antyliberalnych. W porównaniu ze złotym okresem kapitalizmu XIX-wiecznego dzisiejszy powrót do globalnej integracji odbywa się jednak w warunkach zupełnie innej struktury gospodarki światowej, a także ogromnego postępu technik informacyjnych i transportowych. Autorzy klasycznych modeli traktowali gospodarki narodowe, będące podstawowymi składnikami gospodarki światowej, jako zwarte całości, oddzielone granicami politycznymi i ekonomicznymi, a także odseparowane od siebie geograficznie. Dla brytyjskich twórców ekonomii klasycznej, patrzących na świat z wyspiarskiej perspektywy, były to założenia oczywiste. W konsekwencji intensywność wewnętrznych relacji gospodarczych przewyższała znacznie natężenie przepływów zewnętrznych (wymiany międzynarodowej), dotyczyło to zwłaszcza przepływów czynników produkcji. W pierwotnych wersjach wymienionych modeli teoretycznych międzynarodowe przepływy czynników produkcji w ogóle nie są brane pod uwagę. Podstawową cechą wyróżniającą gospodarki narodowe jest odmienna struktura wydajności wytwarzania w poszczególnych sektorach (D. Ricardo) lub odmienne proporcje wyposażenia krajów w czynniki produkcyjne (B. Ohlin). Oba modele prowadzą do wniosku, że autarkia, czyli zaniechanie wymiany zagranicznej, jest rozwiązaniem nieefektywnym, a wymiana gospodarcza pomiędzy krajami daje możliwość powszechnego wzbogacenia się, czyli – według dzisiejszej terminologii – większego dobrobytu krajowego. Istnieją jednak grupy podmiotów gospodarczych, które w wyniku wymiany mogą ponieść straty, i dlatego podmioty te powinny przenieść swe aktywa do sektora proeksportowego. Zjawiska te zachodzą nawet wówczas, gdy nie ma możliwości międzynarodowego przepływu technologii, uczenia się społeczeństw i postępu w dziedzinie wydajności wytwarzania i gdy nie występuje też międzynarodowy przepływ kapitału (inwestowanie międzynarodowe) ani masowa migracja siły roboczej. Ponieważ w obu modelach korzyści odnoszone przez uczestniczące w handlu międzynarodowym gospodarki zależą od pełnego ich otwarcia na wzajemne przepływy, należałoby domniemywać, że dopuszczenie możliwości przepływu czynników produkcji przyczyni się do powstania jeszcze większych korzyści z wymiany międzynarodowej. Trzeba jednak zauważyć, że skala osiąganych korzyści i intensywność handlu zależy także od stopnia odmienności gospodarek. W hipotetycznym przypadku, gdyby technologia wytwarzania we wszystkich sektorach produkcji i we wszystkich krajach była taka sama, a także identyczne byłyby preferencje konsumentów i proporcje wyposażenia w czynniki produkcji – wymiana musiałaby ustać. W teorii rikardiańskiej handel międzynarodowy daje gospodarce korzyści podobne do efektów postępu technologicznego. W teorii Heckschera-Ohlina wymiana międzynarodowa jest zastępczą formą przepływu czynników produkcji..

(4) 122. Piotr Małecki. Z ekonomicznego punktu widzenia globalizacja sprowadza się przede wszystkim do gwałtownego przyspieszenia obiegu informacji, dającego możliwość szybkiego uczenia się i niwelowania różnic technologicznych, a także do wzmożonego przepływu aktywów inwestycyjnych w skali światowej. Zatarciu ulegają tradycyjne granice ekonomiczne gospodarek. Równocześnie postęp techniki transportowej spowodował efekt równoważny z radykalnym zmniejszeniem dystansu geograficznego pomiędzy krajami. Świat podlega uniformizacji, a różnice struktury gospodarczej, będące czynnikiem sprawczym handlu międzynarodowego, stopniowo się zmniejszają. Przeniesienie kapitału inwestycyjnego lub niezbędnej wiedzy technologicznej jest często szybsze i łatwiejsze niż transakcje eksportowo-importowe. Gospodarka światowa nie składa się już z elementów, o których mówili D. Ricardo i B. Ohlin. Gospodarki krajowe w dużym stopniu straciły swój charakter typowy dla wieku XIX i XX, a ponadto funkcjonują w zasadniczo odmiennej przestrzeni. W tej nowej sytuacji szczególną wartość mają te zasoby, które z natury nie są przenośne. Dotyczy to między innymi bogactw naturalnych. Wbrew przewidywaniom niektórych XX-wiecznych ekonomistów, w ubiegłych dwóch dziesięcioleciach ceny surowców (zwłaszcza energetycznych i przemysłowych) rosły znacznie szybciej niż ceny produktów przemysłu przetwórczego. Nie dotyczyło to surowców rolnych ze względu na niski poziom liberalizacji handlu światowego w tej dziedzinie. Ponadto kluczowym elementem w grze gospodarczej stała się umiejętność poszczególnych krajów, a także regionów i miast, do gromadzenia i twórczego wykorzystania potencjału ludzkiego. Wyrażając tę myśl skrótowo, można stwierdzić, że działalność Billa Gatesa i grupy twórców Microsoftu jest warta więcej niż wysiłek 100 tys. pracowników przemysłu obuwniczego, niczego nie ujmując pożyteczności społecznej i gospodarczej tych ostatnich. Warto też przypomnieć, że w historii gospodarczej świata nie zawsze dominowały gospodarki krajowe w postaci znanej z ubiegłych dwóch stuleci. Równie istotną rolę należałoby przypisać wspólnotom lokalnym o charakterze miejskim lub regionalnym oraz ponadnarodowym imperiom i innym związkom państwowo‑gospodarczym wykraczającym poza granice etniczne narodów. Jeśli założymy (nieco na wyrost), że świat z punktu widzenia polityczno-gospodarczego ulega uniformizacji, a tradycyjne granice pomiędzy gospodarkami krajowymi zacierają się, to kierunki handlu zagranicznego przyjdzie nam analizować z perspektywy tempa wzrostu gospodarczego w poszczególnych regionach świata. O ile zasoby naturalne są pasywnym elementem bogactwa krajowego i udziału w wymianie międzynarodowej, intensywność inwestowania i wzrostu produktu narodowego jest pompą ssąco-tłoczącą handlu międzynarodowego. Istotną cechą klasycznych modeli wymiany międzynarodowej jest ich statyczność i brak uwzględnienia wpływu dynamicznych zmian wielkości produktu krajowego. Zależność pomiędzy tempem wzrostu gospodarczego i liberalizacją gospodarki ma niewątpliwie.

(5) Globalizacja światowej gospodarki…. 123. charakter dwustronny. Wielkimi ośrodkami handlu światowego są obecnie kraje, które w drugiej połowie XX wieku wykazywały wysoką dynamikę gospodarczą: USA, Niemcy, Japonia, „nowo uprzemysłowione” kraje Azji Południowo-Wschodniej. Do grupy tej dołączyły w ostatnich dwóch dekadach Chiny. Wzrost gospodarczy uwarunkowany jest wieloma czynnikami. Należy do nich liberalizacja wymiany zagranicznej, a jej intensyfikacja jest jednym spośród głównych przejawów wzrostu gospodarczego. Zatem w celu zrozumienia współczesnej struktury wymiany międzynarodowej niezbędne jest bliższe powiązanie teorii wymiany z modelami wzrostu gospodarczego. Problem polega na tym, że ze względu na metodologię rozważań ekonomicznych teorie wzrostu należą do odmiennej kategorii teoretycznej i opierają się oczywiście na modelach dynamicznych, podczas gdy w modelach wymiany międzynarodowej nawet wprowadzenie perspektywy korzyści wynikających ze skali produkcji powoduje znaczne trudności. Uwzględnienie perspektywy dynamicznej powoduje, że uczestniczące w wymianie międzynarodowej gospodarki nie mają już stałych form produkcji, a  kierunki handlu ulegają zmianom. Rozpatrywanie wpływu wewnętrznych i  zewnętrznych korzyści wynikających ze skali wytwarzania wprowadza do rozważań element przypadkowości i kalejdoskopowo zmieniających się układów handlowych w miarę upływu czasu. Nagromadzenie czynników produkcyjnych w danym mieście lub regionie wywołuje efekt kuli śniegowej, działając podobnie do ośrodka grawitacji. W czasach bardziej odległych w ten sposób powstawały wielkie miasta przemysłowe, takie jak Manchester, Liverpool, Lyon, Chicago czy Łódź. W okresie współczesnym na podobnej zasadzie doszło do uformowania Doliny Krzemowej w Kalifornii, obszaru autostrady 128 wokół Bostonu i korytarza M-4 w okolicach Londynu i Oksfordu. Ośrodki te, pełniące funkcję „drożdży” rozwoju gospodarczego, wciąż wywierają przemożny wpływ na kierunki wymiany międzynarodowej. Analiza tego zjawiska stanowi podstawę nowej geografii ekonomicznej, która jest najważniejszym wkładem ubiegłych dwóch dziesięcioleci w teorię wymiany międzynarodowej i międzyregionalnej3. Kiedy gospodarka przynosi korzyści wynikające ze skali produkcji, występuje silna tendencja do koncentracji produkcji w ograniczonej liczbie lokalizacji. Region o relatywnie dużym rynku wewnętrznym (wielu nabywców) będzie eksporterem netto i będzie przyciągać ponadproporcjonalną liczbę firm zaan  Warto zauważyć, że znane dzieło B. Ohlina, dające pierwszą prezentację teorii proporcji czynników, nosiło nazwę Interregional and International Trade, a więc odnosiło się również do zagadnień regionalnych. Wybrane prace z zakresu nowej geografii ekonomicznej to: K. Behrens et al., Interregional and International Trade: Seventy Years after Ohlin, Centre for Economic Policy Research, Discussion Paper No. 4065, November 2003; The Oxford Handbook of Economic Geography, ed. by M.P. Feldman, M.S. Gertler, Oxford University Press, Oxford 2000; M. Fujita, P. Krugman, A.J. Venables, The Spatial Economy: Cities, Regions and International Trade, MIT Press, Cambridge 1999. 3.

(6) Piotr Małecki. 124. gażowanych w sektory dające istotne korzyści związane ze skalą wytwarzania. Określa się to mianem efektu rynku wewnętrznego (HME – home market effect). W modelu uwzględniającym wiele krajów przewaga kraju jako miejsca produkcji (i źródła eksportu) zależy zarówno od relatywnej wielkości jego rynku wewnętrznego, jak i od relatywnej bliskości rynków zagranicznych4. Rozpatrując gospodarkę globalną i opierając się na modelach uwzględniających wpływ obniżających się kosztów transportu, P. Krugman i A.J. Venables wykazują, że rosnące strumienie handlu światowego powodują początkowo „spontaniczny i arbitralny” podział świata na uprzemysłowioną Północ, charakteryzującą się wysokim kosztem siły roboczej, oraz Południe, prowadzące zasadniczo produkcję surowcową i charakteryzujące się niskimi płacami5. W okresie późniejszym funkcjonowania modelu Południe doświadcza szybkiego rozwoju gospodarczego kosztem Północy6. Nowa geografia ekonomiczna jest w fazie dynamicznego rozwoju teoretycznego. Jedną ze szczególnie obiecujących dziedzin jest analiza sił aglomeracji gospodarczej, wynikających z powiązań pomiędzy ludźmi, powstających w wyniku tworzenia i przekazywania wiedzy. Są to tzw. powiązania typu K (K-linkages)7. Literatura Assessing Globalization, World Bank Briefing Papers, 2000/2001 World Development Report: Poverty and Growth, htttp://info.worldbank.org. Behrens K. et al., Interregional and International Trade: Seventy Years after Ohlin, Centre for Economic Policy Research, Discussion Paper No. 4065, November 2003. Behrens K. et al., Testing the ‘Home Market Effect’ in a Multi-country Model: a Theory‑based Approach, Centre for Economic Policy Research, Discussion Paper No. 4468, 2004. Feenstra R.C., Advanced International Trade, Princeton University Press, Princeton 2004. Fujita M., Krugman P., Venables A.J., The Spatial Economy: Cities, Regions and International Trade, MIT Press, Cambridge 1999.   P. Krugman, Where in the World is the ‘New Economic Geography’? [w:] The Oxford Handbook of Economic Geography, ed. by G.L. Clark, M.P. Feldman, M.S. Gertler, Oxford University Press, Oxford 2000; K. Behrens et al., Testing the ‘Home Market Effect’ in a Multi-country Model: a Theory-based Approach, Discussion Paper No. 4468, Centre for Economic Policy Research, 2004. 4. 5   P. Krugman, A.J. Venables, Globalization and the Inequality of Nations, „Quarterly Journal of Economics” 1995, vol. 110, nr 4.. 6   Zob. M. Fujita, T. Mori, Frontiers of the New Economic Geography, Discussion Paper No. 27, Institute of Developing Economies, JETRO, Chiba 2005..   Zob. ibidem, s. 21.. 7.

(7) Globalizacja światowej gospodarki…. 125. Fujita M., Mori T., Frontiers of the New Economic Geography, Discussion Paper No. 27, Institute of Developing Economies, JETRO, Chiba 2005. Krugman P., Where in the World is the ‘New Economic Geography’? [w:] The Oxford Handbook of Economic Geography, ed. by G.L. Clark, M.P. Feldman, M.S. Gertler, Oxford University Press, Oxford 2000. Krugman P., Venables A.J., Globalization and the Inequality of Nations, „Quarterly Journal of Economics” 1995, vol. 110, nr 4. Ohlin B., Interregional and International Trade, Harvard University Press, Cambridge 1968. The Oxford Handbook of Economic Geography, ed. by M.P. Feldman, M.S. Gertler, Oxford University Press, Oxford 2000. Globalisation of the World Economy and Classical Theories of International Trade Over the past two decades, globalisation has reduced economic borders. As a result of globalisation, clearly defined national economies are no longer the obvious basic entity of international trade. The global liberalisation of trade is leading to the homogenisation of markets and the disappearance of regional differences which, in historical terms, constituted one of the main drivers of change. New forces of concentration and new mechanisms of differentiation and trade are appearing in the world economy, and to describe them requires using new theoretical concepts. This does not imply the undermining of classical theories, but rather their enrichment to include new aspects..

(8)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jedyne miejsca, gdzie będziemy używać algorytmu subtypowania to te, gdzie nie będziemy mieli wy- boru, bo inaczej type-checking zakończy się fiaskiem.. Jeżeli f jest typu t1 ->

Po drugie, choć rozkład liczby na czynniki pierwsze jest algorytmicznie nieosiągalny, to sprawdzenie, czy jakaś liczba jest pierwsza jest dużo prostsze: istnieją algorytmy

Recenzent pragnie wyrazić Autorce słowa uznania i podziękowania za tę cenną analizę życia i działalności wybitnego polskiego uczonego, za umiejętny sposób

Głowacica (Hucho hucho), lipień (Thymallus thy- mallus), pstrąg potokowy (Salmo trutta m. fario)… Jest wiele takich gatunków i każdy ma swoją odręb- ną historię,

Rzucamy dwiema kostkami. Niech zdarzenie A polega na tym, że suma wyników jest równa 4, a B - na tym, że przynajmniej na jednej kostce wypadła liczba parzysta. Z talii 52 kart

Podstawowym postulatem teorii pól cechowania jest wymaganie, aby wszystkie fizyczne (obserwowane ) wielkości jak również działanie i równania ruchu były inwariantne

Z Twierdzenia 2.2 wynika, że jeśli układ jest spójny w modelu (1.2), to ist- nieje ścieżka między dwoma dowolnymi wierzchołkami w grafie, którego wierz- chołkami są obiekty

WNIOSEK: Jeśli między obu analizowanymi krajami nie występowałyby żadne różnice względne w zakresie kosztów produkcji, to wewnętrzne relacje wymienne miedzi i wina byłyby w